Owoce za grubo pokroiłeś. Aby wyciągnąć z nich jak najwięcej soku i aromatu należy kroić nie w ósemki tylko bardzo drobno na paski. Ja tak kroję i sok odciągam dopiero po tygodniu i nic nie fermentuje.andrzejko90@wp.pl pisze:Otrzymałem w tym roku ok. 3 kg pigwy, tzn. pigwowca (bo drobne owoce z krzewu) na początek zapoznałem się z tematem i przebrałem owoce dojrzałe od tych jeszcze zielonych , po czym podzieliłem 1,5 kg owoców na ósemki...
...z czego pigwówka
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 37
- Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 21:48
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: ...z czego pigwówka
Jeszcze z tym owocem nie pracowałem, a w przepisach czytałem, by pokroić je w ćwiartki lub ósemki tak też zrobiłem. Chciałem, by owoc puścił jak najszybciej sok, więc często mieszałem i trzymałem w ciepłym miejscu, lecz po dwóch dniach zobaczyłem, że wypycha pokrywkę. Syrop z alkoholem jest smaczny ( już dobry do smakowania ), a wódeczka którą zalałem później owoce jest już bardzo zmieniona i bogata w aromaty, mimo że to zaledwie trzeci dzień. Skoro można przez rozdrobienie wydobyć ich znacznie więcej, to kolejną partię owocu zetrę i pierw zaleje alkoholem.
andrzejko90
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: ...z czego pigwówka
Myślę, że drobno ścierać to chyba nie jest za dobrze. Ja każdą połówkę owocu tnę na paski w ilości 10-15 w zależności od wielkości.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 7339
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: ...z czego pigwówka
http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p112324
Zerknij tutaj;kolpaw pisze:Podobno pigwa ma mniej kwasów niz pigwowiec.
http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p112324
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: ...z czego pigwówka
Witam kolegów forumowiczów. Pigwówkę, z tych małych, robiłem 5 razy. Przyznam, że do pomocy przy obieraniu wykorzystuję żonę i grono szwagierek, których mi nie brak. Po umyciu kroimy na ósemki lub drobniej i pozbywamy się pestek. Spróbujcie to wszystko ZAMROZIĆ! Zdecydowanie przyspiesza to puszczanie soków, a o to nam chodzi. Potem do słoja warstwowo przesypuję cukrem np. 3 kg owoców - 1,5 kg cukru i na parapet. Dodam, że dolewam 100-150g wódeczki 70%, by nie fermentowało. To mi podpowiedzieli i zdaje egzamin. Po około 10 dniach zalewam w połowie pełny słój taką 75% i na 2 tyg. Zlewam i powtarzam cały cykl już bez mrożenia jeszcze raz. Zalewam, odstawiam. Po 2 tyg. odcedzam drugi nastaw i łączę go z pierwszym. Filtracja i do leżakowania. Po 9-12 miesiącach gdy już zmieni swój kolor na ciemniejszy osiągnie pełnie swoich walorów. Warto poczekać. Pozdrawiam i smacznego!
[MOD] Odstępy dajemy PO ZNAKACH INTERPUNKCYJNYCH, a nie przed nimi.
[MOD] Odstępy dajemy PO ZNAKACH INTERPUNKCYJNYCH, a nie przed nimi.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: ...z czego pigwówka
Zlałem dzisiaj moją pierwszą pigwówkę i owoce zasypałem cukrem to się pochwale.
Owoce pokroiłem w paseczki, wypestkowałem i powycinałem tam gdzie się dało gniazda nasienne. Owoce głęboko mrożone -22'C prawdopodobnie mieszanka pigwy i pigwowca. Wyszło 4,3kg. Zalałem 5l 70% alkoholu. Stało to wszystko w domu w 21-27'C w nasłonecznionym miejscu (jeżeli kilka godzin słońca zimą można nazwać nasłonecznieniem. Po upływie 2 miesięcy zlałem wszystko a pozostałe owoce zalałem jeszcze raz 5l 40% alkoholu. Minął miesiąc i zlałem wszystko razem (nalew 70% i 40%) do 10l balonu. Pozostałe owoce zasypałem 2,5kg cukru i zostawię jeszcze miesiąc w domu. Co do smaku pigwówki to 70tki nie da się spróbować jest tak paskudna, 40% już dużo lepiej. Myślę ze po dosłodzeniu będzie git. Do balonu dodałem trochę dębu pieczonego. Teraz czekam na syrop z cukru i do piwnicy na rok.
Owoce pokroiłem w paseczki, wypestkowałem i powycinałem tam gdzie się dało gniazda nasienne. Owoce głęboko mrożone -22'C prawdopodobnie mieszanka pigwy i pigwowca. Wyszło 4,3kg. Zalałem 5l 70% alkoholu. Stało to wszystko w domu w 21-27'C w nasłonecznionym miejscu (jeżeli kilka godzin słońca zimą można nazwać nasłonecznieniem. Po upływie 2 miesięcy zlałem wszystko a pozostałe owoce zalałem jeszcze raz 5l 40% alkoholu. Minął miesiąc i zlałem wszystko razem (nalew 70% i 40%) do 10l balonu. Pozostałe owoce zasypałem 2,5kg cukru i zostawię jeszcze miesiąc w domu. Co do smaku pigwówki to 70tki nie da się spróbować jest tak paskudna, 40% już dużo lepiej. Myślę ze po dosłodzeniu będzie git. Do balonu dodałem trochę dębu pieczonego. Teraz czekam na syrop z cukru i do piwnicy na rok.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: ...z czego pigwówka
Szukaj "pestkówka z jabłek". Z pigwowca masz takie same, ale dużo więcej.
Pestki przed zalaniem opłucz ze śluzu i nie trzymaj za długo, bo mętnieje.
Niewtajemniczeni twierdzą, że to z migdałów, ale z nich samych tak dobre nie wyjdzie.
Pestki przed zalaniem opłucz ze śluzu i nie trzymaj za długo, bo mętnieje.
Niewtajemniczeni twierdzą, że to z migdałów, ale z nich samych tak dobre nie wyjdzie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 126
- Rejestracja: sobota, 7 lut 2015, 11:33
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: pigwóweczka, smorodinówka i dereniówka
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: ...z czego pigwówka
Widywałem owoce pigwowca wielkości kobiecej pięści, owoce pigwy są zdecydowanie większe. Pigwowiec zawsze ma owoce mniejsze i kwitnie na różowo - pigwa przeważnie na biało. Rzadko wysokość pigwowca przekracza 1 - 2 m wysokości i zawsze jest to krzew kolczasty. Pigwa przeważnie rośnie w formie drzewa i znacznie przekracza 2 m. Owoce pigwy pokryte są jakby meszkiem - pigwowca nie. W owocu pigwowca jest dużo pestek a w owocu pigwy znacznie mniej. Do wyrobu soków i nalewek używajmy pigwowca. Jest kwaśniejszy i bardziej aromatyczny od pigwy. Pigwa jest lepsza na konfitury i dżemy.
Początkiem lata zamiast pigwowca używamy zielonych jabłek, im kwaśniejsze - tym lepsze.
Ja to od wieków robię tak:
1. Do kilku słojów 4 litrowych ładuję prawie do pełna pokrojone w plasterki owoce pigwowca. Jest tego około 3 kg. Owoce mają być wcześniej umyte, wysuszone i pozbawione gniazd nasiennych. Zalewam to później 65% do pełnego przykrycia owoców i czekam tak ze 2 - 3 miesiące. Zlewam urobek i częściowo spożywam jako wyrób kwaskowato - wytrawny. Nie każdemu to podchodzi - mnie TAK. Resztę mieszam do smaku np: miodem. Można dać ździebko wanilii.
2. Po zlaniu trunku zasypuję owoce cukrem tak w ilości 1,2 - 1,5 kg na słój i mieszam ręką aby cukier ładnie się rozprowadził. Po okresie 2 - 3 tygodni zalewam wszystko 65% do pełnego przykrycia owoców i znów czekam ze 2 miesiące. Potem to zlewam, filtruję i w butelki.
Owoce pigwowca można zasypać cukrem po raz drugi i znów zalać. Ja tego nie robię. Potem miksujemy wszystko blenderem i ładujemy w słoiki. To świetny dodatek do zimowej herbaty. Trzymają się bez pasteryzacji.
3. Świeże owoce pigwowca po wyjęciu pestek kroję w plasterki i podgotowuję kilka minut w nasyconym roztworze cukrowym aż zmienią kolor na lekko brązowy i to zalewam 65% w słoju. Po 2 - 3 miesiącach filtruję i w butelki. Kolor jak ładny łiskacz, ale po łiskaczu to sobie można później ulżyć w ubikacji.
Początkiem lata zamiast pigwowca używamy zielonych jabłek, im kwaśniejsze - tym lepsze.
Ja to od wieków robię tak:
1. Do kilku słojów 4 litrowych ładuję prawie do pełna pokrojone w plasterki owoce pigwowca. Jest tego około 3 kg. Owoce mają być wcześniej umyte, wysuszone i pozbawione gniazd nasiennych. Zalewam to później 65% do pełnego przykrycia owoców i czekam tak ze 2 - 3 miesiące. Zlewam urobek i częściowo spożywam jako wyrób kwaskowato - wytrawny. Nie każdemu to podchodzi - mnie TAK. Resztę mieszam do smaku np: miodem. Można dać ździebko wanilii.
2. Po zlaniu trunku zasypuję owoce cukrem tak w ilości 1,2 - 1,5 kg na słój i mieszam ręką aby cukier ładnie się rozprowadził. Po okresie 2 - 3 tygodni zalewam wszystko 65% do pełnego przykrycia owoców i znów czekam ze 2 miesiące. Potem to zlewam, filtruję i w butelki.
Owoce pigwowca można zasypać cukrem po raz drugi i znów zalać. Ja tego nie robię. Potem miksujemy wszystko blenderem i ładujemy w słoiki. To świetny dodatek do zimowej herbaty. Trzymają się bez pasteryzacji.
3. Świeże owoce pigwowca po wyjęciu pestek kroję w plasterki i podgotowuję kilka minut w nasyconym roztworze cukrowym aż zmienią kolor na lekko brązowy i to zalewam 65% w słoju. Po 2 - 3 miesiącach filtruję i w butelki. Kolor jak ładny łiskacz, ale po łiskaczu to sobie można później ulżyć w ubikacji.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: ...z czego pigwówka
Co do pestek to mam mieszane uczucia, w wiśniówce zalewałem garść 45% na 2 dni i dodałem do nalewu. Przed dosłodzeniem było czuć migdały. Niestety likier pochłonął smak nie tylko migdałów i jest słodka ze tylko LP smakuje. Jak ktoś przypomni na jesień tego roku to pewnie testy zrobię
" kumu jak kumu ale zeby panockowi sie to zdazyło pseco panocku za duzo bimbru pijecie "ramzol pisze:... prawdopodobnie mieszanka pigwy i pigwowca.
Co do pestek to mam mieszane uczucia, w wiśniówce zalewałem garść 45% na 2 dni i dodałem do nalewu. Przed dosłodzeniem było czuć migdały. Niestety likier pochłonął smak nie tylko migdałów i jest słodka ze tylko LP smakuje. Jak ktoś przypomni na jesień tego roku to pewnie testy zrobię
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: ...z czego pigwówka
Z racji takiej, że jest to mój pierwszy post pozwolę sobie na krótki wstęp. Kocham wszelakie działania w kuchni, lubię gotować, testować i patrzeć jak wszystkim smakuje I tak wertując kolejne internetowe strony postanowiłam pobawić się trochę w robienie nalewek bo przecież oprócz jedzenia trzeba też coś pić. Odstawione w piwnicy są już krupnik i śliwkowa nalewa. Jestem okropnie niecierpliwa, najchętniej już bym wypiła ale zawzięłam się i czekam aż smak powali mnie na kolana.
I tutaj proszę o poradę doświadczonych nalewkarzy: dostałam 2 kg pigwy. Dla testu jedną skroiłam, zasypałam cukrem żeby zobaczyć jaki ma mniej więcej aromat i potencjał. Do tej pory miałam styczność z pigwowcem i go ubóstwiam zasypanego cukrem i dodanego do herbaty. Słodko-kwaśny smak syropu bardzo mi odpowiada. Natomiast pigwie brak kwaskowatości, jest trochę mdła i boję się, że nalewka to będzie mało aromatyczny lukier. Czy tak faktycznie jest? Jak smakuje nalewka 100% pigwowa? Dlatego rozważam dodanie do nastawu czegoś kwaśnego np. cytrynę albo limonkę.
Ktoś próbował? Wiem, że każdy kombinuje, dopracowuje smak tak żeby mu pasował i ja też tak mogę ale chciałam zrobić mały wywiad.
I tutaj proszę o poradę doświadczonych nalewkarzy: dostałam 2 kg pigwy. Dla testu jedną skroiłam, zasypałam cukrem żeby zobaczyć jaki ma mniej więcej aromat i potencjał. Do tej pory miałam styczność z pigwowcem i go ubóstwiam zasypanego cukrem i dodanego do herbaty. Słodko-kwaśny smak syropu bardzo mi odpowiada. Natomiast pigwie brak kwaskowatości, jest trochę mdła i boję się, że nalewka to będzie mało aromatyczny lukier. Czy tak faktycznie jest? Jak smakuje nalewka 100% pigwowa? Dlatego rozważam dodanie do nastawu czegoś kwaśnego np. cytrynę albo limonkę.
Ktoś próbował? Wiem, że każdy kombinuje, dopracowuje smak tak żeby mu pasował i ja też tak mogę ale chciałam zrobić mały wywiad.
Re: ...z czego pigwówka
Ja robię z pigwowca . Jest bardziej aromatyczny . Czyszczę z nasion daję na szatkownicę taka do maszynki do mięsa , zalewam alkoholem takim około 70%.Zostawiam na parę tygodni później zlewam i zasypuję cukrem i znów na parę tygodni zlewam i mieszam . Dobre do picia jest od razu ale lepiej poczekać jeszcze ze 3 miesiące .
-
- Posty: 20
- Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2016, 19:59
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: ...z czego pigwówka
Właśnie zrobiłem nalewkę z pigwowca japońskiego i jak się okazuję, trochę z pigwy. Będzie porównanie smaku. Zrobiłem w zamyśle jak zawsze robię nalewki, czyli najpierw nalew, potem zasyp. Zabezpiecza to owoce przed zepsuciem, fermentacją itp, a efekt końcowy i tak wychodzi ten sam. Robiłem wcześniej "malinówkę" na dwojaki sposób. Nikt z degustatorów nie wyczuwa różnicy. Więc po co ryzykować "zawinkowanie" nalewki...
Pozdro
Sm@kosz
Pozdro
Sm@kosz
-
- Posty: 24
- Rejestracja: poniedziałek, 22 sie 2016, 19:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Podziękował: 1 raz
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: ...z czego pigwówka
Minął prawie rok od mojego ostatniego zapytania odnośnie pigwy i pigwowca dlatego podzielę się wrażeniami. Obie nalewki jeszcze dojrzewają ale w tym tygodniu dobrałam się do nich w celu kontroli smaku. I muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona pigwową (miałam tą w kształcie jabłka, z meszkiem). Po komentarzach nie spodziewałam się za wiele a tu smak ma naprawdę aromatyczny. Robiłam czystą, bez żadnych dodatków przyprawowych itp, tylko spiryt i cukier. Mężu stwierdził, że bardziej mu smakuje ta niż z pigwowca. Czy je zmieszam - nie wiem. Odstoją swoje bo na razie 8 miesięcy za nimi no i zobaczymy co się podzieje.
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: ...z czego pigwówka
Pigwowca zalewam dwa, trzy razy alko i później zasypuję cukrem. Następnie kupażuję nalewy, bo sam pierwszy jest za bardzo esencjonalny. Niby można rozcieńczyć wódeczką, ale czasem te kolejne nalewy dodają ciekawych smaczków.
Może trzeba z pigwowca rozcieńczyć i dosłodzić?sylcia pisze:... Mężu stwierdził, że bardziej mu smakuje ta niż z pigwowca.
Pigwowca zalewam dwa, trzy razy alko i później zasypuję cukrem. Następnie kupażuję nalewy, bo sam pierwszy jest za bardzo esencjonalny. Niby można rozcieńczyć wódeczką, ale czasem te kolejne nalewy dodają ciekawych smaczków.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 212
- Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: ...z czego pigwówka
Ja pierwsze zalanie pigwowca (70%) po minimum pół roku maceracji, używam jako zaprawkę do wódki wytrawnej. Owoce co roku są trochę innej intensywności więc różne proporcje stosuję- zwykle 20-30% zaprawki. Leżakowanie tak rozcieńczonego produktu przez minimum 4 miesiące nadaje głębi koloru i intensyfikuje smak.
Pozostałe po pierwszej maceracji owoce zalewam 50% alko na miesiąc, następnie zlewam płyn i zasypuję owoce cukrem trzcinowym. I tak na zmianę alko i cukier ok 3 razy. Z tej słodkiej serii kupażuję słodką wersję nalewki.
Zwykle zostaje sporo syropu z ostatniego zasypiania cukrem. Z powodzeniem można używać do słodzenia herbaty, drinków lub jako dodatek do ciast.
Owoce po tym wszystkim można dorzucić do drugiej destylacji cukrówki. Oddadzą jeszcze conieco do finalnego produktu.
Pozostałe po pierwszej maceracji owoce zalewam 50% alko na miesiąc, następnie zlewam płyn i zasypuję owoce cukrem trzcinowym. I tak na zmianę alko i cukier ok 3 razy. Z tej słodkiej serii kupażuję słodką wersję nalewki.
Zwykle zostaje sporo syropu z ostatniego zasypiania cukrem. Z powodzeniem można używać do słodzenia herbaty, drinków lub jako dodatek do ciast.
Owoce po tym wszystkim można dorzucić do drugiej destylacji cukrówki. Oddadzą jeszcze conieco do finalnego produktu.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: ...z czego pigwówka
Właśnie problemem nie jest kwasowość - wolimy taką niż lukier - tylko kwestia esencjonalności, ale lepiej w tę stronę niż w drugą Teraz już wiem, że dałam d*py i owoce zalałam o ile pamiętam tylko raz. No cóż, jestem mądrzejsza o te doświadczenia. A w tym roku została mi jeszcze śliwkowa do nastawienia. Kocham ten sport Dzięki za wszystkie porady!
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: ...z czego pigwówka
Ja od lat nalewki robię w jeden sposób. Owoce zasypuję cukrem a sok, który w ten sposób otrzymam mieszam 50/50 ze spirytusem 70%. Po zlaniu soku owoce zalewam 3 lub 4-rotnie wódką 40% i całość kupażuję.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: ...z czego pigwówka
Potrzebuję kolejnej porady! Po roku leżakowania nalewki z pigwowca, stała się ona niemożliwie cierpka. Na pewno jest to wina tego, że owoce zalałam tylko raz alko i raz cukrem, przez co wyszła intensywna. Z innymi owocami nic podobnego się nie stało ale wnioskuję, że to kwestia właśnie pigwowca, który sam w sobie jest specyficzny.
Zaradziłam temu mieszając ją z nalewka z pigwy, przez co jest pijalna ale kto wie co będzie za jakiś czas.
Wychodzi na to, że po prostu będę musiała ją szybko wypić
Zaradziłam temu mieszając ją z nalewka z pigwy, przez co jest pijalna ale kto wie co będzie za jakiś czas.
Wychodzi na to, że po prostu będę musiała ją szybko wypić
Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2018, 07:23 przez sylcia, łącznie zmieniany 3 razy.