Jak myć balony szklane?
-
- Posty: 14
- Rejestracja: czwartek, 24 sty 2013, 10:38
Witam. Próbowałem niektórych sposobów na dokładne umycie balonu opisane na forum. Kupiłem dwa balony w okazyjnej cenie dlatego, że były tak brudne, że nic ich nie chciało wziąć. Co prawda tych chemicznych związków, które są podane nie stosowałem. Ale uznałem, że nie ma sensu ponieważ jest dużo prostszy i tańszy sposób. Otóż zastosowałem pianę aktywna do mycia aut i po przetarciu szczotka wszystko zlazło jak ręką odjął. A wcześniej: woda z płynem, piach, ocet i wiele innych po prostu męczarnia. Po pianie trzeba tylko kilka razy porządnie woda gorącą i balon jak nowy.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: sobota, 18 maja 2013, 12:42
- Podziękował: 1 raz
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Dzisiaj umyłem balon po starym, zakiśniętym dundrze porumowym. Nie chciałem robić tego mechanicznie więc uzyłem sody kaustycznej - słaby (łyżeczka) ciepły roztwór (ok. 250 ml) do wygrzanego balona. Pokołysałem kilka razy i po 15 minutach zeszły wszystkie brudy - nawet zaschnięta obrączka pokazująca poziom dundru. Potem kilkakrotne płukanko ciepła i zimną wodą i na półkę
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Spróbowałem tej metody i zauważyłem jeden mankament; osad na ściankach balonu, szkło robi się lekko mętne, nie wszystko zostało też wyczyszczone jak należy.
Przypomniałem sobie niedawną radę Zygmunta http://alkohole-domowe.com/forum/post76837.html#p76837 i spróbowałem jeszcze na koniec kwasku cytrynowego.
Więc tak; na początek soda w sposób jaki opisałeś, po czym rozpuszczona torebka kwasku cytrynowego w kilku litrach wody i parę razy ''zabełtać''.
Wszystko ładnie i natychmiast odpuściło, nawet zabrudzenia, które wydawały się nie naruszone przez sodę.
Przypomniałem sobie niedawną radę Zygmunta http://alkohole-domowe.com/forum/post76837.html#p76837 i spróbowałem jeszcze na koniec kwasku cytrynowego.
Więc tak; na początek soda w sposób jaki opisałeś, po czym rozpuszczona torebka kwasku cytrynowego w kilku litrach wody i parę razy ''zabełtać''.
Wszystko ładnie i natychmiast odpuściło, nawet zabrudzenia, które wydawały się nie naruszone przez sodę.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: Jak myć balony szklane?
Witam. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie zawsze trociny są pod ręką ale za to wszędzie jest pełno pokrzyw. Są dużo lepsze od trocin czy zmywaków - do chemii nie mam zaufania. Ja to robię tak: wrzucam kilka pokrzyw, dolewam niewielką ilość wody z płynem i szoruję zabrudzenie poprzez kręcenie balonem.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: niedziela, 11 sie 2013, 23:46
Re: Jak myć balony szklane?
Witam. To mój pierwszy post na forum
Dostałem wczoraj balon 25L. Było chyba w nim wino, osad był straszny, a woda + płyn do naczyń + szczotka na nie wiele się zdało bo nie chciało nic schodzić. Prześledziłem forum i już miałem wlewać domestos, ale nie chciałem tego robić bo później ciężko było by mi się napić winka z tego balona. Chyba nie przeszło by mi to przez gardło ponieważ bym się obawiał konsekwencji zdrowotnych...
I z balonem postąpiłem tak ... było w nim jakieś 2-3L wody dość ciepłej, dodałem do niej paczkę sody oczyszczonej + szklankę octu. Zabełtałem po ściankach i po 5min wziąłem się za pucowanie szczotą, troszkę się namachałem ale wszystko dość dobrze zeszło. Jak dla mnie lepsze to niż kret i domestos...
pozdrawiam.
Dostałem wczoraj balon 25L. Było chyba w nim wino, osad był straszny, a woda + płyn do naczyń + szczotka na nie wiele się zdało bo nie chciało nic schodzić. Prześledziłem forum i już miałem wlewać domestos, ale nie chciałem tego robić bo później ciężko było by mi się napić winka z tego balona. Chyba nie przeszło by mi to przez gardło ponieważ bym się obawiał konsekwencji zdrowotnych...
I z balonem postąpiłem tak ... było w nim jakieś 2-3L wody dość ciepłej, dodałem do niej paczkę sody oczyszczonej + szklankę octu. Zabełtałem po ściankach i po 5min wziąłem się za pucowanie szczotą, troszkę się namachałem ale wszystko dość dobrze zeszło. Jak dla mnie lepsze to niż kret i domestos...
pozdrawiam.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Witaj w rodzinie crusher1988.
Nie widzę wielkiej różnicy między środkami, które Ty zastosowałeś. To też chemia. Tyle, że domowa i słabsza.
I nie mam obaw jeśli chodzi o mycie szklanych naczyń środkami chemicznymi. Tylko musi być dobre płukanie.
Wszystkie opakowania zwrotne są myte chemią. Myślisz, że butelki na piwo są myte pokrzywami?
Nie widzę wielkiej różnicy między środkami, które Ty zastosowałeś. To też chemia. Tyle, że domowa i słabsza.
I nie mam obaw jeśli chodzi o mycie szklanych naczyń środkami chemicznymi. Tylko musi być dobre płukanie.
Wszystkie opakowania zwrotne są myte chemią. Myślisz, że butelki na piwo są myte pokrzywami?
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Jak myć balony szklane?
Koledzy, do mycia balonów nie używa się niczego co może uszkodzić i spowodować mikro zarysowania na ściankach balonu. Piasek, zmywaki itd. odpadają, Albo używa się specjalnej szczotki albo jeśli balon jest naprawdę brudny... sposób sprawdzony ---> idziecie do apteki i kupujecie za 2zł listek tabletek korega do czyszczenia protez, w listku jest 8 tabletek, zalewacie balon ciepłą wodą (około 30 stopni ) i wrzucacie jakieś 4 tabletki, na drugi dzień wszystkie resztki pozostałe na balonie oderwą się od ścianek. Później wystarczy wypłukać ciepłą wodą. Ja dodatkowo dezynfekuje spirytusem. Spirytusu używam wielokrotnie, aż jego stężenie spadnie do 70%.
Re: Jak myć balony szklane?
Witam (po raz pierwszy na FORUM).
Właśnie zabrałem się za mycie otrzymanego w spadku dymiona z małymi osadami, stąd moja obecność tutaj.
Ktoś zapytał o mycie ciśnieniowe. Ostatnio pokusiłem się o taki eksperyment.
Myjka solidna KAR... 3,2kW, 160 bar z dyszą ustawioną w "szpachelkę" świetnie sprawdziła się przy myciu. Zastępuje wszystkie podnoszenia, bełtania i obmywanie ścianek. Ciśnienie jest na tyle duże, że po kilku minutach obmywania i napełniania naczynia, wystarczy skierować strumień w dno a woda sama robi resztę roboty podskakując, kręcąc się i obmywając wnętrze. Po takim myciu pozostało tylko osunąć pianę przelewając (już bez myjki) naczynie i wylać wodę - to udało mi się zrobić przez przechylenie dymiona razem z koszem.
Ważny może być fakt, że dymion to stare dobre 30 litrowe naczynie z dość grubego szkła, dlatego też pokusiłem się o taki eksperyment. Z tego co wiem nowsze produkty nie zawsze są tak solidne.
Właśnie zabrałem się za mycie otrzymanego w spadku dymiona z małymi osadami, stąd moja obecność tutaj.
Ktoś zapytał o mycie ciśnieniowe. Ostatnio pokusiłem się o taki eksperyment.
Myjka solidna KAR... 3,2kW, 160 bar z dyszą ustawioną w "szpachelkę" świetnie sprawdziła się przy myciu. Zastępuje wszystkie podnoszenia, bełtania i obmywanie ścianek. Ciśnienie jest na tyle duże, że po kilku minutach obmywania i napełniania naczynia, wystarczy skierować strumień w dno a woda sama robi resztę roboty podskakując, kręcąc się i obmywając wnętrze. Po takim myciu pozostało tylko osunąć pianę przelewając (już bez myjki) naczynie i wylać wodę - to udało mi się zrobić przez przechylenie dymiona razem z koszem.
Ważny może być fakt, że dymion to stare dobre 30 litrowe naczynie z dość grubego szkła, dlatego też pokusiłem się o taki eksperyment. Z tego co wiem nowsze produkty nie zawsze są tak solidne.
-
- Posty: 277
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
- Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: oklice W-wy
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Jak myć balony szklane?
http://winohobby.biz/pl/p/-VWP-srodek-d ... alonow/105
Używam tego od lat do mycia balonów. Doskonały środek. Już przy płukaniu usuwa wszelkie naloty barwne po czerwonym winie i ślady po osadzie drożdżowym. Cięższe zaschnięte zabrudzenia wystarczy odmoczyć przez kilka minut. Działa bez szczotek, ziemniaków, gazet, piasku i innych wynalazków.
Jest tam aktywny chlor, który dodatkowo odkaża. Ważne, że ostry zapach daje się bardzo łatwo usunąć przepłukując balonik.
Polecam
Używam tego od lat do mycia balonów. Doskonały środek. Już przy płukaniu usuwa wszelkie naloty barwne po czerwonym winie i ślady po osadzie drożdżowym. Cięższe zaschnięte zabrudzenia wystarczy odmoczyć przez kilka minut. Działa bez szczotek, ziemniaków, gazet, piasku i innych wynalazków.
Jest tam aktywny chlor, który dodatkowo odkaża. Ważne, że ostry zapach daje się bardzo łatwo usunąć przepłukując balonik.
Polecam
Re: Jak myć balony szklane?
Witam mam takie pytanie.
Mam balon 54 litrów jeszcze z czasów PRL i jest taki problem, Ojciec w czasach braku Benzyny w obiegu, kupił gdzieś na szybko i nie mając nic pod ręką wlał właśnie w ten balon...
W balonie już od 20 lat nie było nic i jak go półtora roku temu wyciągnąłem z piwnicy to dalej smród nie do ogarnięcia, od półtora roku stoi na balkonie zima lato i jest lepiej lecz nadal mam strach przed zrobieniem jakiegoś wina w nim.
Może macie jakieś pomysły czym go jeszcze umyć żeby pozbyć się reszty zapachu???
Mam balon 54 litrów jeszcze z czasów PRL i jest taki problem, Ojciec w czasach braku Benzyny w obiegu, kupił gdzieś na szybko i nie mając nic pod ręką wlał właśnie w ten balon...
W balonie już od 20 lat nie było nic i jak go półtora roku temu wyciągnąłem z piwnicy to dalej smród nie do ogarnięcia, od półtora roku stoi na balkonie zima lato i jest lepiej lecz nadal mam strach przed zrobieniem jakiegoś wina w nim.
Może macie jakieś pomysły czym go jeszcze umyć żeby pozbyć się reszty zapachu???
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Może i mój sposób pomoże. Stałem się ostatnio właścicielem kilku szklanych amfor, karaf, butli ze spustem zaciskowym, niestety po olejach. Wprawdzie zostały one z grubsza umyte ale niektóre ciągle pachniały oliwą. Do mycia użyłem zwykłego płynu do naczyń i uniwersalnego płynu na bazie octu. Po kilkugodzinnym moczeniu, użyciu szczotki do balonów i wypłukaniu - zero obcych zapachów. Takie płyny są popularne w Niemczech. Powinien być w Lidlu lub w drogerii należącej do niemieckich sieci.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
kochanek Kranei
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Najważniejsze zasady mycia balonów były już na pierwszej stronie http://alkohole-domowe.com/forum/post17156.html#p17156 , a środki jakich użyjecie zależą od zabrudzeń do usunięcia. Co by nie było w szkle i jakich płynów byście nie użyli to czynności pozostają niezmienne. Tożsame dotyczą butelek, nawet po winie czy nalewkach. W umytym szkle przelanie dokładnie usuwa wszystko, łącznie z zapachami. Zwykłe przepłukanie nie wystarcza.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Osad w gąsiorze
Witam. Mam takie pytanko albo i problem z gąsiorkiem. Dostałem go po dłuższym okresie nieużywania. Był on zalany do połowy wodą. Po wylaniu jej i kilkukrotnym umyciu (raczej wszystkimi dostępnymi metodami) zostaje taki lekki biały osad na górnych ściankach( tam dokąd sięgała woda jest wzorowo przejrzysty). Czy ten osad/nalot będzie przeszkadzał w produkcji wina czy jest to raczej nieszkodliwe?? Dodam że gąsior jest 10l i było w nim robione wino ryżowe.
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Od octu lepszy jest kwasek cytrynowy w ilości 1 lekko kopiata łyżka na 2 litry roztworu odkamieniającego. Octem nie mogłem się doczyścić czajnika, a kwasek zrobił to za pierwszym razem bez problemu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Jak myć balony szklane?
Z powodzeniem wyczyściłem dymion 60 l za pomocą tabletek do zmywarki. Do osobnego naczynia wrzuciłem 4 tabletki i zalałem wrzątkiem. Po wystudzeniu przelałem zawartość do baniaka i dopełniłem wodą. Po 24 h zlałem płyn grawitacyjnie i przeczyściłem szczotką do balonów + ludwik. Później płukanie. Efekt WOW!!! . Żadnych zapachów. Baniak stał nieużywany od 20 lat. Warstwa kurzu ok. 2mm ,a w środku pozostałość po winie.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: niedziela, 3 sie 2014, 11:11
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Nie wiem czy było. Stary wiejski sposób. Zajdź do spichlerza, weź kilka garści jęczmienia, walnij to w dymion, dodaj czarkę wody i chlupaj, nie musi być o północy . Teściowa ostatnio jak pożyczałem gąsior, daje mi też słoik właśnie jęczmienia. Zdziwiony pytam do czego mi to. Wyjaśniła. Po zrobieniu winka gąsior umyłem i jestem zszokowany jak się zarąbiście umyło. Wiejsko-staro-ludowe metody rulez.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: środa, 17 gru 2014, 10:01
Re: Jak myć balony szklane?
Aby umyć moje bańki specjalnie kupiłem czyściwa przemysłowe. Okazuje się, że szklane balony dość ciężko się płuka w taki sposób, by nie zostawiały zapachu detergentu. Dlatego używanie bardziej zaawansowanych środków do czyszczenia jak chemia laboratoryjna, lub tak jak wcześniej wspominałem czyściwa przemysłowe to dobry pomysł. Jak ktoś nie wie gdzie szukać to podpowiem: http://www.higiena.net.pl/produkty/czys ... owe,2,9713
Oczywiście takie czyściwa należy jeszcze wypłukać wrzątkiem, ale to zapewne wiecie ^^
Oczywiście takie czyściwa należy jeszcze wypłukać wrzątkiem, ale to zapewne wiecie ^^
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Widzę, że na każdej stronie wypada przytoczyć to, co już na samym początku było dobrze opisane: http://alkohole-domowe.com/forum/post17156.html#p17156waclawpalec pisze:szklane balony dość ciężko się płuka w taki sposób by nie zostawiały zapachu detergentu.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Do mycia wszelkiego rodzaju pojemników i butelek stosuję środek z "Eurowinu" który skutecznie usuwa wszelkie osady i neutralizuje złe zapachy.
http://www.eurowin.pl/pl/p/Enartis-Neod ... -1-kg-/721
http://www.eurowin.pl/pl/p/Enartis-Neod ... -1-kg-/721
-
- Posty: 75
- Rejestracja: środa, 3 kwie 2013, 10:42
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Mój sposób na wszelakie gąsiory, balony to roztwór sody kaustycznej wlany do pełna na 6 godz. następnie roztworem z kwaskiem cytrynowym płuczę, następnie woda kranówa. Nie używam żadnych szczotek lub innym wynalazków. Po takim zabiegu zawsze mam balon jakby wyszedł z huty.
pzdr.
pzdr.
-
- Posty: 75
- Rejestracja: środa, 3 kwie 2013, 10:42
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Mój sposób na czyszczenie jest żywcem wyjęty z browarów a wiecie, że zwłaszcza tam nie można odwalić lipy. Co do roztworu, to wlewam ciepłą wodę do połowy gąsiora czy balona i sypię 2-3 łyżki stołowe sody kaustycznej (można spokojnie użyć kreta ale stężenie sody w opakowaniu jest około 30% zatem wrzucam 1-2 łyżki więcej) następnie wlewam jeszcze cieplejszą wodę aż do pełna.
Pzdr.
Pzdr.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: niedziela, 3 sie 2014, 11:11
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Z laniem do pełna ciepłej wody trzeba uważać. Kumpel stracił gąsior. Nalał do pełna może zbyt ciepłej wody, gąsior stal w wannie i nic z nim się nie działo. Z boku z umywalki delikatnie chlapnęło zimną wodą. Gąsior poszedł w ...
Inny przypadek. Nalejesz do pełna gąsior stoi na podłodze, dobrze jak w koszu. Jak zlać wodę? Jak w koszu to można przenieść, przestawić wyżej i wężykiem. A jak na podłodze bez kosza? To też wężykiem tyle że lecieć nie chce. Ostrożnie z przechylaniem bo kiedyś mi szyjka została w ręce. Gąsior 50l, na ręcznikach, na trawniku u koleżki pod domem. Gąsior tylko opłukany, wody za dużo wlane, próba przechylenia i gąsior poszedł w ...
Od tamtej pory leję na 10cm i kołyszę gąsiorkiem omywając ściany i gąsiory są po dziś dzień w całości.
Inny przypadek. Nalejesz do pełna gąsior stoi na podłodze, dobrze jak w koszu. Jak zlać wodę? Jak w koszu to można przenieść, przestawić wyżej i wężykiem. A jak na podłodze bez kosza? To też wężykiem tyle że lecieć nie chce. Ostrożnie z przechylaniem bo kiedyś mi szyjka została w ręce. Gąsior 50l, na ręcznikach, na trawniku u koleżki pod domem. Gąsior tylko opłukany, wody za dużo wlane, próba przechylenia i gąsior poszedł w ...
Od tamtej pory leję na 10cm i kołyszę gąsiorkiem omywając ściany i gąsiory są po dziś dzień w całości.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 261 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
-
- Posty: 146
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: wielkopolska
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 17
- Rejestracja: czwartek, 16 wrz 2021, 14:53
- Krótko o sobie: Młody praktykant domowej produkcji trunków :D
- Ulubiony Alkohol: Miód pitny i cydr
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Ja balony szklane (używam 15,10 i 5 litrowych) po każdym użyciu myję w następujący sposób:
1. Zalewam pod korek ostrożnie ciepłą wodą, żeby możliwie odmokły osady i inne cięższe zabrudzenia
2. Dokładnie szoruję wnętrze szczotką do balonów (taka łukowato wygięta) z dodatkiem płynu do naczyń. Z zewnątrz również.
3. Płukam dokładnie, aż zniknie piana i zapach detergentu.
4. Pozostawiam do całkowitego wyschnięcia
5. Spalam na zawieszonym wewnątrz druciku połowę knota siarkowego (przy zatkanej czystą ścierką szyjce, żeby SO2 nie uleciał), wyjmuję resztki, po czym szybko zatykam wylot wyparzonym korkiem z rurką, której wylot uszczelniam zbitym czopem z waty.
Tak przygotowany balon leci do piwnicy/strych i czeka na kolejne użycie
1. Zalewam pod korek ostrożnie ciepłą wodą, żeby możliwie odmokły osady i inne cięższe zabrudzenia
2. Dokładnie szoruję wnętrze szczotką do balonów (taka łukowato wygięta) z dodatkiem płynu do naczyń. Z zewnątrz również.
3. Płukam dokładnie, aż zniknie piana i zapach detergentu.
4. Pozostawiam do całkowitego wyschnięcia
5. Spalam na zawieszonym wewnątrz druciku połowę knota siarkowego (przy zatkanej czystą ścierką szyjce, żeby SO2 nie uleciał), wyjmuję resztki, po czym szybko zatykam wylot wyparzonym korkiem z rurką, której wylot uszczelniam zbitym czopem z waty.
Tak przygotowany balon leci do piwnicy/strych i czeka na kolejne użycie