Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Nie chcę zapeszać przed końcem, ale chyba mam więcej szczęścia niż rozumu Glut o konsystencji purée ziemniaczanego zmieszanego z kauczukiem, zamienił się w rzadki kisiel z grudkami. Pogotuję go jeszcze jakiś czas i może się dalej rozłoży.
Większego gara niestety nie mam. Kupiłem dziś największy jaki udało się dostać w Społem, bo już po prostu nie mogłem wytrzymać Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale robienie różnych alkoholi jest lepsze nawet od ich picia
Większego gara niestety nie mam. Kupiłem dziś największy jaki udało się dostać w Społem, bo już po prostu nie mogłem wytrzymać Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale robienie różnych alkoholi jest lepsze nawet od ich picia
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Dodam jeszcze, że najprostsze zacieranie enzymami, to zagotować odpowiednią część wody potrzebnej do zacierania. Wlać ją wrzącą do beczki. Dodawać powoli mąkę lub śrutę i zacząć to mieszać wiertarką z mieszadłem, dodać enzym upłynniający i potem znowu wiertarka z mieszadłem i reszta mąki czy śruty. Ocieplamy beczkę dobrze na 1-2 godziny np. kocem i potem przy 65-60C odpowiednia ilość kwasu, enzym scukrzający oraz redukujący lepkość i mamy zatarte bez żadnych przypaleń, a scukrzenie bardzo dobre.
Ostatnio zmieniony czwartek, 5 gru 2013, 21:42 przez olo 69, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
To w takim razie przepłaciłem pięć razy za garnek trzy razy mniejszy No ale liczę na to, że "łycha" z mąki mi tę stratę wynagrodzi
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Parnik podchodziłby już pod produkcję masową, wymaga opału i miejsca, a wszędzie wszyscy patrzą i nie chcę ryzykować. Jak będę miał wędzarnię (kiedyś, w odległej przyszłości), to może pokuszę się o takie połączenie, ale nie teraz. Keg 50l wystarcza w zupełności. Garnek 40-50l będzie tylko małym, burżujskim dodatkiem .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Witam.
Kolego gr000by, szukaj dobrze na tym złomie:
http://allegro.pl/kociol-warzelny-parow ... 62311.html
Takie rzeczy też się trafiają, to już był by królewski dodatek.
Kolego gr000by, szukaj dobrze na tym złomie:
http://allegro.pl/kociol-warzelny-parow ... 62311.html
Takie rzeczy też się trafiają, to już był by królewski dodatek.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
No nic, papka przeenzymowana, wystudzona, przelana do baniaczka fermentacyjnego, dosypane 10g DAFu i 5g Fermioli. Teraz czas pokaże czy mieszanka ruszy.
Niestety na spodzie garnka było pokaźne przypalenie i zacier też przeszedł tym zapaszkiem Konkursowa łycha raczej z tego nie powstanie
Niestety na spodzie garnka było pokaźne przypalenie i zacier też przeszedł tym zapaszkiem Konkursowa łycha raczej z tego nie powstanie
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Jak nie czuć wyraźnego zapachu spalenizny nad zacierem to wszystko będzie dobrze. Swoją pierwszą kukurydzę lekko przypaliłem, ale wyszła bardzo smakowita i ostała mi się ostatnia butelka dębionej.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
W końcu trzeciego dnia po nastawieniu coś się zaczęło dziać i zacier ruszył z kopyta
Mam pytanie o prawidłowa konsystencję zacieru z mąki. Mój wygląda jak rzadki kisiel z grudkami, coś jakby lejąca się maź. Mierzenie Blg w czymś takim raczej nie ma sensu. Czy to normalna postać, czy coś nie wyszło?
Mam pytanie o prawidłowa konsystencję zacieru z mąki. Mój wygląda jak rzadki kisiel z grudkami, coś jakby lejąca się maź. Mierzenie Blg w czymś takim raczej nie ma sensu. Czy to normalna postać, czy coś nie wyszło?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
To normalna postać. Jak drożdże przerobią trochę cukrów, to zrobi się jeszcze rzadszy. Pod koniec fermentacji będziesz mógł już spokojnie mierzyć BLG.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 09:41
- Krótko o sobie: Jest dobrze ;)
- Ulubiony Alkohol: Kormoran
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Zacier z mąki żytniej przygotowany na enzymach z buteleczek nastawiłem w niedzielę. Praktycznie od poniedziałku wszystko ładnie pracuje (fermiole). Teraz pytanie, czy można to destylować razem z mąką? Mam miedziany kociołek 12 litrów wsadu i grzałkę 900watt. Jeszcze jedna sprawa, chciałem użyć dundru do kolejnego zacierania. Zastanawiam się zatem czy nie powinienem bezwzględnie oddzielić tej mąki od płynu...
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Na grzałce będzie ciężko to przedestylować, może się przypalić. A co do oddzielenia mąki od płynu, to będzie trudna sprawa - mąka przechodzi przez worki filtracyjne. Za to po odstawieniu na kilka dni dundru z mąką po destylacji, mąka osiada na dnie i można ściągnąć płyn znad niej.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Fermentacja niemal całkowicie ustała, a cukromierz pokazuje dokładnie 0 Blg.
Jak z tym teraz postępować? Zlać znad osadu i wyklarować, czy lać w kocioł wszystko jak leci i na pot-stilla? A może na kolumnę i zrobić od razu zbożowy spirytus?
Stało się jak mówiłeś. Kisiel zamienił się w ciecz o dość ciekawym, piwnym zapachu.gr000by pisze:Jak drożdże przerobią trochę cukrów, to zrobi się jeszcze rzadszy. Pod koniec fermentacji będziesz mógł już spokojnie mierzyć BLG.
Fermentacja niemal całkowicie ustała, a cukromierz pokazuje dokładnie 0 Blg.
Jak z tym teraz postępować? Zlać znad osadu i wyklarować, czy lać w kocioł wszystko jak leci i na pot-stilla? A może na kolumnę i zrobić od razu zbożowy spirytus?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Jak nie obawiasz się przypalenia (spokojne grzanie gazem) to wymieszaj wszystko i ładuj taką breję do gara. Podczas rozgrzewania mieszaj wsad do jakiś czas do osiągnięcia 70-80*C i wtedy dopiero zamykaj kocioł pokrywą do destylacji - metoda sprawdzona, zacier nie powinien się przypalić. A jak wolisz być pewny, to zlej płyn znad mułu mącznego i tylko jego gotuj. Zawsze możesz sprawdzić na małej porcji zacieru, czy uda ci się go nie przypalić podczas destylacji.Trener pisze:Jak z tym teraz postępować? Zlać znad osadu i wyklarować, czy lać w kocioł wszystko jak leci i na pot-stilla? A może na kolumnę i zrobić od razu zbożowy spirytus?
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Sam jestem w temacie początkujący ale odnoszę wrażenie, że u mnie pomogło dodanie podczas fermentacji drugiej dawki glukoamylazy i wymieszanie zacieru. Drożdże wtedy wyraźnie przyspieszyły. Wpadłem na ten pomysł gdyż po zamówieniu zestawu enzymów, dostałem 1 buteleczkę alfa-amylazy i aż 3 glukoamylazy. Może sugerowana dawka enzymów, dla zacieru z mąki jest zwyczajnie za mała.Felek pisze:Mój zacier z mąki żytniej ma konsystencje nieudanego sosu do mięsa. Jest trochę za gęsty... Na fermiolach pracuje dokładnie 5 dni. Dziś z rurki "pyka" co jakieś 130sekund. Może cała skrobia nie przerobiła na cukier?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Te enzymy z buteleczek mają dawkowanie: 1ml alfa-amylazy lub 3ml glukoamylazy na 6kg zboża. Dlatego dostałeś 1 buteleczkę enzymu upłynniającego i 3 buteleczki enzymu scukrzającego. Glukoamylaza jest dość aktywna w temperaturze fermentacji, więc jak dodałeś jej odpowiednią ilość przy zacieraniu, to scukrzenie, o ile nie zaszło na ciepło, to będzie zachodziło jeszcze podczas fermentacji.
Co do "gęstości" zacierów na życie, pszenicy, jęczmieniu to konieczny jest dodatek enzymu redukującego lepkość do zacierów zbożowych. Inaczej będzie zawsze przypominał kisiel lub sos. Przy kukurydzy nie ma takiego problemu, bo jej ziarno nie zawiera beta-glukanów i pentozanów, które odpowiadają za lepkość zacierów z innych zbóż.
Co do "gęstości" zacierów na życie, pszenicy, jęczmieniu to konieczny jest dodatek enzymu redukującego lepkość do zacierów zbożowych. Inaczej będzie zawsze przypominał kisiel lub sos. Przy kukurydzy nie ma takiego problemu, bo jej ziarno nie zawiera beta-glukanów i pentozanów, które odpowiadają za lepkość zacierów z innych zbóż.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Z braku czasu poczekałem jeszcze kilka dni z destylacją. Przy okazji Blg zeszło dokładnie do -4.
Destylowałem wszystko jak leci. Okazało się, że zaczęło kapać przy wyższej temperaturze w zbiorniku, niż ma to miejsce w nastawach owocowo-cukrowych, co świadczy o niższej wydajności %%% zacieru. Pomimo, że moje rurki są w miarę bezzapachowe, to podczas procesu unosił się dziwny, dla mnie niecodzienny zapaszek.
Mimo wszystko po rozcieńczeniu do 50%, wyszła z tego całkiem fajna wódeczka, trochę ostra ale interesująca w smaku i zapachu. Powiedziałbym nawet, że szczególnie w zapachu jest dość "chlebowa", jak świeży bochenek Teraz już wiem, skąd powiedzenie „Chleb w płynie”
Tak jak nie lubię kupnych "łiskaczy", tak to mi całkiem podchodzi, nawet zaraz po destylacji
Część zadębię, a część odstawię w niezmienionym stanie i za tydzień (o ile coś zostanie), dokonam porównania.
Destylowałem wszystko jak leci. Okazało się, że zaczęło kapać przy wyższej temperaturze w zbiorniku, niż ma to miejsce w nastawach owocowo-cukrowych, co świadczy o niższej wydajności %%% zacieru. Pomimo, że moje rurki są w miarę bezzapachowe, to podczas procesu unosił się dziwny, dla mnie niecodzienny zapaszek.
Mimo wszystko po rozcieńczeniu do 50%, wyszła z tego całkiem fajna wódeczka, trochę ostra ale interesująca w smaku i zapachu. Powiedziałbym nawet, że szczególnie w zapachu jest dość "chlebowa", jak świeży bochenek Teraz już wiem, skąd powiedzenie „Chleb w płynie”
Tak jak nie lubię kupnych "łiskaczy", tak to mi całkiem podchodzi, nawet zaraz po destylacji
Część zadębię, a część odstawię w niezmienionym stanie i za tydzień (o ile coś zostanie), dokonam porównania.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Tutaj masz nie łychę, a pszeniczną . Dwukrotnie przedestylowana pszeniczna z dodatkiem łyżeczki/łyżki miodu na 0,5l i suszonego kłosa pszenicy - miodzio z boczkiem już po tygodniu, a po dwóch miesiącach to cudowna bimbrozja . Jak w końcu ruszą zboża u mnie, to i pszeniczna się pojawi, właśnie na kłosówkę.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Dwukrotnie przedestylowana Już teraz jest świetna do , choć może trochę nieco za ostra Będę musiał to przemyśleć Ale gdybym się jednak zdecydował na drugą destylację, to do ilu % przed gotowaniem ją rozrabiasz, aby nie straciła tego pięknego, chlebowego zapachu?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Właśnie o tą ostrość mi chodziło, żeby nie była aż taka namolna . Rozcieńczyłem do 35-40% przed drugą destylacją na potstillu i odbierałem do pojawienia się niechcianych zapachów i smaków. Cały ogon poszedł do kolejnego przefermentowanego zacieru zaraz przed destylacją.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Z 9 litrów wody i 3 kg mąki pszennej otrzymałem około 1 litra 75% trunku. Około, bo drugą partię zacieru, tę najbardziej mączną z dna, niestety przypaliłem i urobek poszedł na płyn do spryskiwaczy.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 09:41
- Krótko o sobie: Jest dobrze ;)
- Ulubiony Alkohol: Kormoran
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Zacier z mąki żytniej, mimo że odstał swoje i zlałem tylko płyn z nad osadu, przypalił się. Psota po 2gim graniu jest gorzka... Teraz mam pytanie. Czy mąka/śruta kukurydziana równie łatwo się przypala? Głównie chciałem robić z kukurydzy. Mam kociołek miedziany 12l i grzałkę 900watt do tego mini still na rurze miedzianej fi35mm.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Kukurydza jest najmniej podatna na przypalenie ze wszystkich zbóż, ze względu na najluźniejszą postać zacieru. Przefiltrowany (przez worek do zacierów zbożowych) zacier na śrucie kukurydzianej nie przypala się przy grzaniu gazem, ale na grzałce może się przypalić.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
...ale nie musi http://alkohole-domowe.com/forum/post57429.html#p57429gr000by pisze:na grzałce może się przypalić.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 17
- Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 09:41
- Krótko o sobie: Jest dobrze ;)
- Ulubiony Alkohol: Kormoran
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Czytałem, że żyto lubi się przypalać... no i się przypaliło. Kupię kukurydzę, zrobię zacier i po fermentacji porządnie przefiltruje. Jak się przypali to będę musiał zbudować płaszcz wodny. Sprzęt ma 160cm wysokości także grzanie na kuchence odpada, a taboret gazowy w bloku... Żona by mnie z tym sprzętem wygnała
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Znalazłem ostatnio sklep internetowy tylko i wyłącznie z różnymi rodzajami mąki
http://e-maka.pl/
Pomysł ciekawy, wybór spory, ceny przystępne, choć koszty przesyłki trochę odstraszają. Ale jeśli ktoś nie ma dostępu do śruty, bądź nie wie gdzie ją zdobyć bo np. mieszka w dużym mieście (jak niestety ja) to oferta moim zdaniem warta rozważenia W końcu łycha z mąki kukurydzianej też powinna wyjść niezgorsza A może coś bardziej azjatyckiego z mąki ryżowej...
http://e-maka.pl/
Pomysł ciekawy, wybór spory, ceny przystępne, choć koszty przesyłki trochę odstraszają. Ale jeśli ktoś nie ma dostępu do śruty, bądź nie wie gdzie ją zdobyć bo np. mieszka w dużym mieście (jak niestety ja) to oferta moim zdaniem warta rozważenia W końcu łycha z mąki kukurydzianej też powinna wyjść niezgorsza A może coś bardziej azjatyckiego z mąki ryżowej...
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 7342
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Cholera BartekBartek1 , a co napisał Trener:
Nie spiesz się tak bardzo z klepaniem w klawiaturęjeśli ktoś nie ma dostępu do śruty, bądź nie wie gdzie ją zdobyć bo np. mieszka w dużym mieście (jak niestety ja) to oferta moim zdaniem warta rozważenia
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 24
- Rejestracja: poniedziałek, 22 sie 2016, 19:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Podziękował: 1 raz
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Witam kolegów!
Szperając przed świętami w starych przepisach znalazłem taki oto przepis (pisownia oryginału):
Wino z żyta
1/2litra żyta, 1kg cukru, 1 dkg drożdży, 1/2 dkg rodzynek, 3 litry wody
Żyto przebrać, przepłukać, dobrze odsączone z wody dać do słoja. Zalać wodą gotowaną, ostudzoną na zimno, dodać drożdże podrobione, wsypać cukier i 1/2 dkg rodzynek.
Fermentować ma 15 dni. Od czasu do czasu pomieszać, aż żyto wypłynie pod wierzch.
Jak za kwaśne dodać jeszcze trochę cukru przy zlewaniu do flaszek, zakorkować flaszki i oblakować, postawić w zimnem miejscu.
No i zastanwaiam się, czy aby nie zastąpić ziarna mąką żytnią razową (bo mi zalega), odpuścić sobie rodzynki i popełnić żytniówkę bez zacierania
Pozdrawiam
Szperając przed świętami w starych przepisach znalazłem taki oto przepis (pisownia oryginału):
Wino z żyta
1/2litra żyta, 1kg cukru, 1 dkg drożdży, 1/2 dkg rodzynek, 3 litry wody
Żyto przebrać, przepłukać, dobrze odsączone z wody dać do słoja. Zalać wodą gotowaną, ostudzoną na zimno, dodać drożdże podrobione, wsypać cukier i 1/2 dkg rodzynek.
Fermentować ma 15 dni. Od czasu do czasu pomieszać, aż żyto wypłynie pod wierzch.
Jak za kwaśne dodać jeszcze trochę cukru przy zlewaniu do flaszek, zakorkować flaszki i oblakować, postawić w zimnem miejscu.
No i zastanwaiam się, czy aby nie zastąpić ziarna mąką żytnią razową (bo mi zalega), odpuścić sobie rodzynki i popełnić żytniówkę bez zacierania
Pozdrawiam
-
- Posty: 7342
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Do poczytania;
http://alkohole-domowe.com/forum/ziarno ... -t318.html
i dodatkowo;
http://alkohole-domowe.com/forum/zacier ... 14757.html
http://alkohole-domowe.com/forum/ziarno ... -t318.html
i dodatkowo;
http://alkohole-domowe.com/forum/zacier ... 14757.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Cukier drogi? -Zatrzyj mąkę bracie!
Zacier sporo stracił ze smrodów, którymi obdarzał mnie w pierwszych dniach fermentacji.
Skończył pracować i ładnie się podzielił.
Ściągnąłem płyn z nad osadu i wystawiłem do klarowania na balkon.
Gęste mam zamiar gotować w płaszczu i napełniłem kocioł do 3/4 całości.
Czytałem, że podczas gotowania może zacząć się pienić czy też zwiększyć jakoś swoją objętość.
Czy to faktycznie się zdarza?
Czy w takim wypadku espumisan czy esputikon pomaga?
Skończył pracować i ładnie się podzielił.
Ściągnąłem płyn z nad osadu i wystawiłem do klarowania na balkon.
Gęste mam zamiar gotować w płaszczu i napełniłem kocioł do 3/4 całości.
Czytałem, że podczas gotowania może zacząć się pienić czy też zwiększyć jakoś swoją objętość.
Czy to faktycznie się zdarza?
Czy w takim wypadku espumisan czy esputikon pomaga?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس