Bialy osad
-
Autor tematu - Posty: 192
- Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
- Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
-
- Posty: 45
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2015, 12:27
- Krótko o sobie: szczupły blondyn ;)
- Ulubiony Alkohol: wódka
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: SH
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Bialy osad
Szukałem i szukałem i to jest jedyny wątek jaki znalazłem o tej tematyce.
Destyluję na kolumnie z bocznym odbiorem nastawy cukrowo -drożdżowe. Destylat o zawartości ok. 95 -96% trzymam w szklanych baniakach 5 litrowych. Problem zaczyna się po rozcieńczeniu destylatu do ok. 38-42 procent. Wtedy po kilku dniach w baniaku (5 litrowym) od wewnątrz pojawia się czasem biały nalot. Smaku to nie zmienia ale wizualnie nie wygląda zbyt zachęcająco. Umyć to też jest problem - po wielu próbach udało mi się to umyć sodą oczyszczoną z kwaskiem cytrynowym. Pytanie: co to może być ? I jak to wyeliminować ?
klika informacji do tego :
- destylat mieszam z kupną wodą niegazowaną (5L) z lidla
- nie mam wężyków lub innych elementów plastikowych (rurki są na 100% silikonowe i co parę procesów je gotuję we wrzątku)
- fermentacja zachodzi w wiadrach (szwedzkie wiadra do tych celów) + klarowanie środkami np.turbo klar.
- do kotła i powtórnego gotowania najczęściej wracają pogony (czasami część przedgonów- jeśli są dla mnie ok.)
sprzęt:
kolumna + bufor stab. wzmacniający + keg 50l litrów z grzałkami + odejście boczne
Destyluję na kolumnie z bocznym odbiorem nastawy cukrowo -drożdżowe. Destylat o zawartości ok. 95 -96% trzymam w szklanych baniakach 5 litrowych. Problem zaczyna się po rozcieńczeniu destylatu do ok. 38-42 procent. Wtedy po kilku dniach w baniaku (5 litrowym) od wewnątrz pojawia się czasem biały nalot. Smaku to nie zmienia ale wizualnie nie wygląda zbyt zachęcająco. Umyć to też jest problem - po wielu próbach udało mi się to umyć sodą oczyszczoną z kwaskiem cytrynowym. Pytanie: co to może być ? I jak to wyeliminować ?
klika informacji do tego :
- destylat mieszam z kupną wodą niegazowaną (5L) z lidla
- nie mam wężyków lub innych elementów plastikowych (rurki są na 100% silikonowe i co parę procesów je gotuję we wrzątku)
- fermentacja zachodzi w wiadrach (szwedzkie wiadra do tych celów) + klarowanie środkami np.turbo klar.
- do kotła i powtórnego gotowania najczęściej wracają pogony (czasami część przedgonów- jeśli są dla mnie ok.)
sprzęt:
kolumna + bufor stab. wzmacniający + keg 50l litrów z grzałkami + odejście boczne
Życie jest krótkie, a pić się chce
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Bialy osad
@meleństwo, tu masz cały temat o mętnieniu destylatu:
http://alkohole-domowe.com/forum/co-moz ... -t835.html
W Twoim przypadku, to najprawdopodobniej wina wody, z której w kontakcie z alkoholem wytrącają się minerały. Woda marketowa to ruletka, wszystko zależy od partii na którą się trafi. Niby ta sama 5 litrowa 'Oaza' z Biedronki po rozrobieniu - z jednego baniaka była krystaliczna, z drugiego baniaka powstawało "mleko" które osiadało po kilku dniach.
Najlepiej kup sobie najprostszy filtr (jak choćby taki czajniczek http://alkohole-domowe.com/forum/co-moz ... 5-189.html), rozcieńczaj destylaty przepuszczoną przez niego kranówką i zapomnij o zmętnieniach.
http://alkohole-domowe.com/forum/co-moz ... -t835.html
W Twoim przypadku, to najprawdopodobniej wina wody, z której w kontakcie z alkoholem wytrącają się minerały. Woda marketowa to ruletka, wszystko zależy od partii na którą się trafi. Niby ta sama 5 litrowa 'Oaza' z Biedronki po rozrobieniu - z jednego baniaka była krystaliczna, z drugiego baniaka powstawało "mleko" które osiadało po kilku dniach.
Najlepiej kup sobie najprostszy filtr (jak choćby taki czajniczek http://alkohole-domowe.com/forum/co-moz ... 5-189.html), rozcieńczaj destylaty przepuszczoną przez niego kranówką i zapomnij o zmętnieniach.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2015, 12:27
- Krótko o sobie: szczupły blondyn ;)
- Ulubiony Alkohol: wódka
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: SH
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Bialy osad
No to od początku :
1 - Kolumna razem z kegiem i buforem to ok. 2 - 2,20 m, Wszystkie elementy wykonane ze stali kwasoodornej, wypełnienie kolumny sprężynki pryzmatyczne kwasoodporne, keg 50 litrów, wsad ok. 45 litrów. Skład wsadu to nastaw cukrowo drożdżowy (odgazowany, sklarowany, drożdże to T3, woda z kranu - Śląsk) + pogony z poprzedniego procesu + czasami przedgony jeśli zapachowo są dla mnie ok.)
2 - Gotowanie, jak dojdzie temperatura do głowicy to przez zaworek LM odbieram 300ml "podpałki do grilla" z częstotliwością ok. 2-4 krople/sekundę. Po odebraniu 300ml obniżenie mocy grzania do ok. 70% (mam 2x2000W + kontroler mocy)
3 - Stabilizacja min. 1h
4 - Odbiór przedgonów przez zaworek LM - 300ml - prędkość odbioru ok. 2-4 krople/sekundę, potem ustawienie odbioru na 1 kroplę na 5-8 sekund
5 - Rozpoczęcie odbioru przez boczne odejście OVM - prędkość odbioru ok 1,5 - 1,8L/h
6 - Gdy temperatura z kega zacznie się pchać do góry kolumny i nastąpi "wahnięcie" o 0,1 stopnia temperatury na wysokości 40 teoretycznej półki zamykam zawór odbioru bocznego i odbieram pogony przez zawór LM do czasu, aż temperatura na 40 półce osiągnie ok. 85 stopni.
7 - Mycie całego zestawu - na zasadzie przepłukania go od góry (wyciągam chłodnicę) - ilość wody do płukania to ok. 90 litrów (zazwyczaj dwa pełne kegi). W kegu nie ma nalotów,jest czyściutki. Co ok. 10 procesów myję sprężynki miedziane w katalizatorze tzn. po nocy spędzonej w wodzie pomieszanej w kwaskiem cytrynowym obficie je płuczę.
Jeszcze kwestia opisania nalotu - wygląda to jakby szkło od wewnętrznej strony pokryło się szronem - nie na całej powierzchni ale na części. W sumie już długo szukam jakiegoś wspólnego mianownika występowania nalotu i jedyne co to mogę napisać, że podejrzewam wodę. Na spirytusie nigdy mi to nie wystąpiło.
Alkoholomierze jakimi stwierdzam moc to alkoholomierz o zakresie 70-100%, alkoholomierz o zakresie 20-70% oraz alkoholomierz o zakresie 20-100% (chyba nie pomieszałem zakresów).
Myślę, że to wszystko.
1 - Kolumna razem z kegiem i buforem to ok. 2 - 2,20 m, Wszystkie elementy wykonane ze stali kwasoodornej, wypełnienie kolumny sprężynki pryzmatyczne kwasoodporne, keg 50 litrów, wsad ok. 45 litrów. Skład wsadu to nastaw cukrowo drożdżowy (odgazowany, sklarowany, drożdże to T3, woda z kranu - Śląsk) + pogony z poprzedniego procesu + czasami przedgony jeśli zapachowo są dla mnie ok.)
2 - Gotowanie, jak dojdzie temperatura do głowicy to przez zaworek LM odbieram 300ml "podpałki do grilla" z częstotliwością ok. 2-4 krople/sekundę. Po odebraniu 300ml obniżenie mocy grzania do ok. 70% (mam 2x2000W + kontroler mocy)
3 - Stabilizacja min. 1h
4 - Odbiór przedgonów przez zaworek LM - 300ml - prędkość odbioru ok. 2-4 krople/sekundę, potem ustawienie odbioru na 1 kroplę na 5-8 sekund
5 - Rozpoczęcie odbioru przez boczne odejście OVM - prędkość odbioru ok 1,5 - 1,8L/h
6 - Gdy temperatura z kega zacznie się pchać do góry kolumny i nastąpi "wahnięcie" o 0,1 stopnia temperatury na wysokości 40 teoretycznej półki zamykam zawór odbioru bocznego i odbieram pogony przez zawór LM do czasu, aż temperatura na 40 półce osiągnie ok. 85 stopni.
7 - Mycie całego zestawu - na zasadzie przepłukania go od góry (wyciągam chłodnicę) - ilość wody do płukania to ok. 90 litrów (zazwyczaj dwa pełne kegi). W kegu nie ma nalotów,jest czyściutki. Co ok. 10 procesów myję sprężynki miedziane w katalizatorze tzn. po nocy spędzonej w wodzie pomieszanej w kwaskiem cytrynowym obficie je płuczę.
Jeszcze kwestia opisania nalotu - wygląda to jakby szkło od wewnętrznej strony pokryło się szronem - nie na całej powierzchni ale na części. W sumie już długo szukam jakiegoś wspólnego mianownika występowania nalotu i jedyne co to mogę napisać, że podejrzewam wodę. Na spirytusie nigdy mi to nie wystąpiło.
Alkoholomierze jakimi stwierdzam moc to alkoholomierz o zakresie 70-100%, alkoholomierz o zakresie 20-70% oraz alkoholomierz o zakresie 20-100% (chyba nie pomieszałem zakresów).
Myślę, że to wszystko.
Życie jest krótkie, a pić się chce
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Bialy osad
http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDe ... 3120287779
Woda rozlewana przez firmę KENTPOL - Żywiecki Kryształ Sp. z o.o.
Wydobywana z ujęcia w Borze nr 2 w Ślemieniu, testowana na pewno będzie wszystko OK.
Trzeba zawsze sprawdzać ujęcie.
Dokładnie, już jakiś czas temu Biedronka zmieniła rozlewnię wody i aktualna woda zawiera dość duże ilości minerałów. Jeżeli masz pod ręką TESCO to polecam TESCO VALUE :Trener pisze: Niby ta sama 5 litrowa 'Oaza' z Biedronki po rozrobieniu - z jednego baniaka była krystaliczna, z drugiego baniaka powstawało "mleko" które osiadało po kilku dniach.
http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDe ... 3120287779
Woda rozlewana przez firmę KENTPOL - Żywiecki Kryształ Sp. z o.o.
Wydobywana z ujęcia w Borze nr 2 w Ślemieniu, testowana na pewno będzie wszystko OK.
Trzeba zawsze sprawdzać ujęcie.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Bialy osad
Heja,
Ten biały osad to najprawdopodobniej wodorotlenek cynku. Osad moim zdaniem wynika z przekroczenia iloczynu rozpuszczalności od nadmiaru jonów OH^{-} z dysocjacji alkoholu. Rozpuszczalność w sodzie i kwasku wydaje się to potwierdzać, ale żeby mieć pewność trzeba by osad po prostu zbadać.
Popatrzcie na butelkę ile tam jonów Zn^{2+} wybadali. Jak jest cynk podany osobno to raczej na pewno wypadnie Co ciekawe woda może być twarda, a osadu nie będzie. Taki wodorotlenek wapnia ma 10^{12} większy iloczyn rozpuszczalności od ZN(OH)_{2}. Jakiś świeży chemik (najlepiej analityk) może potwierdzić
Miałem tak i ja. Najprościej rozcieńczyć, poczekać aż wypadnie, przefiltrować i pić. Można spróbować wymrozić wodę, chociaż czasem nie warto walczyć z naturą. Ja stosuję teraz kranówkę b. twardą (25 stopni niemieckich) i nic "nie wylata" Wcześniej, w wodzie z Biedronki, a później Żywca, osad był.
pozdrowienia,
kwik44
Ten biały osad to najprawdopodobniej wodorotlenek cynku. Osad moim zdaniem wynika z przekroczenia iloczynu rozpuszczalności od nadmiaru jonów OH^{-} z dysocjacji alkoholu. Rozpuszczalność w sodzie i kwasku wydaje się to potwierdzać, ale żeby mieć pewność trzeba by osad po prostu zbadać.
Popatrzcie na butelkę ile tam jonów Zn^{2+} wybadali. Jak jest cynk podany osobno to raczej na pewno wypadnie Co ciekawe woda może być twarda, a osadu nie będzie. Taki wodorotlenek wapnia ma 10^{12} większy iloczyn rozpuszczalności od ZN(OH)_{2}. Jakiś świeży chemik (najlepiej analityk) może potwierdzić
Miałem tak i ja. Najprościej rozcieńczyć, poczekać aż wypadnie, przefiltrować i pić. Można spróbować wymrozić wodę, chociaż czasem nie warto walczyć z naturą. Ja stosuję teraz kranówkę b. twardą (25 stopni niemieckich) i nic "nie wylata" Wcześniej, w wodzie z Biedronki, a później Żywca, osad był.
pozdrowienia,
kwik44
-
- Posty: 45
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2015, 12:27
- Krótko o sobie: szczupły blondyn ;)
- Ulubiony Alkohol: wódka
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: SH
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Bialy osad
Ale nie byłbym sobą gdybym nie zakupił też czajniczka do filtrowania wodu - koszt zakupu to 14 zł (z filterm) i jest na nim napisane że starczy na 170 litrów wody. Więc w uproszczeniu jest 10 razy tańszy od wody Żywiec Zdrój (4,60 za 5 litrów w Auchan). Więc spróbuję i poobserwuję.
Dziękuję za porady.
Kupiłem - pomieszałem wczoraj i zdziwiłem się klarownością po wymieszaniu. Zawsze po wymieszaniu było mętne, a teraz jak kryształdrgranatt pisze: Jak zainwestujesz 5 polskich złociszy i kupisz 5l wodę "Żywiec Zdrój" to na 100% nic nie wytrąci się.
Ale nie byłbym sobą gdybym nie zakupił też czajniczka do filtrowania wodu - koszt zakupu to 14 zł (z filterm) i jest na nim napisane że starczy na 170 litrów wody. Więc w uproszczeniu jest 10 razy tańszy od wody Żywiec Zdrój (4,60 za 5 litrów w Auchan). Więc spróbuję i poobserwuję.
Dziękuję za porady.
Życie jest krótkie, a pić się chce
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Bialy osad
Mało z krzesła nie spadłem! Przespałeś chemie w gimnazjum? Alkohole wykazują słabe właściwości kwasowe tworząc jony R-O^- i H3O+. O tworzeniu się karbokationów z alkoholi na skutek dysocjacji nawet nie może być mowy.kwik44 pisze:nadmiaru jonów OH^{-} z dysocjacji alkoholu
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Bialy osad
Ech... masz rację -- głupoty napisałem z tą dysocjacją. Ale wypadnie wodorotlenek cynku.
kwik44
Update:
Zabrnę dalej W słabych roztworach wodnych etanol faktycznie dysocjuje R-O^{-} + H_3O^{+}. Pytanie co się dzieje w przypadku stężonych? Znane są przypadki innej dysocjacji substancji w roztworach stężonych. Iloczyn rozpuszczalności ZN(OH)_{2} jest w okolicy 10^{-17} -- więc bardzo mały. Tych jonów OH- nie trzeba dużo... Woda też dysocjuje... Jestem otwarty na krytykę.
kwik44
kwik44
Update:
Zabrnę dalej W słabych roztworach wodnych etanol faktycznie dysocjuje R-O^{-} + H_3O^{+}. Pytanie co się dzieje w przypadku stężonych? Znane są przypadki innej dysocjacji substancji w roztworach stężonych. Iloczyn rozpuszczalności ZN(OH)_{2} jest w okolicy 10^{-17} -- więc bardzo mały. Tych jonów OH- nie trzeba dużo... Woda też dysocjuje... Jestem otwarty na krytykę.
kwik44
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Bialy osad
Iloczyn rozpuszczalności a rozpuszczalność to 2 różne rzeczy. Dla soli o wzorze AB rozpuszczalność to pierwiastek kwadratowy z iloczynu rozpuszczalności, a dla innych soli (np. A2B lub AB2) trzeba to już wyprowadzić ze wzoru. Nie mniej jednak, iloczyn rozpuszczalności dla soli typu AB2 (Zn(OH)2) rzędu 10^-17 to wcale nie taka słaba rozpuszczalność.
Alkohole dysocjują, oczywiście, ale są kwasami słabszymi od wody, więc w jej roztworach nie będą wykazywać zauważalnie kwaśnego odczynu... Chemia baaardzo nie lubi takich dywagacji, bo zgodnie z wiedzą praktyczną (potwierdzoną badaniami) kwasy mogą dysocjować z wytworzeniem jonów OH- (jak np. kwasy organiczne podczas reakcji estryfikacji)...
Podczas mieszania wody ze spirytusem najszybciej może wytrącić się osad węglanu wapnia, bo jony wapniowe i węglanowe (lub wodorowęglanowe, które mogą dysocjować do jonów węglanowych) występują w największej ilości w wodzie i to one mogą być główną przyczyną występowania osadu, a sam węglan wapnia ma nie największy iloczyn rozpuszczalności. Ba, chyba nawet są jedyną przyczyną. Kiedyś próbkę takiego osadu potraktowałem roztworem kwasu - pięknie się roztwarzał i wydzielał gaz, więc pierwsze podejrzenie spada na węglan wapnia.
Alkohole dysocjują, oczywiście, ale są kwasami słabszymi od wody, więc w jej roztworach nie będą wykazywać zauważalnie kwaśnego odczynu... Chemia baaardzo nie lubi takich dywagacji, bo zgodnie z wiedzą praktyczną (potwierdzoną badaniami) kwasy mogą dysocjować z wytworzeniem jonów OH- (jak np. kwasy organiczne podczas reakcji estryfikacji)...
Podczas mieszania wody ze spirytusem najszybciej może wytrącić się osad węglanu wapnia, bo jony wapniowe i węglanowe (lub wodorowęglanowe, które mogą dysocjować do jonów węglanowych) występują w największej ilości w wodzie i to one mogą być główną przyczyną występowania osadu, a sam węglan wapnia ma nie największy iloczyn rozpuszczalności. Ba, chyba nawet są jedyną przyczyną. Kiedyś próbkę takiego osadu potraktowałem roztworem kwasu - pięknie się roztwarzał i wydzielał gaz, więc pierwsze podejrzenie spada na węglan wapnia.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1924
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Bialy osad
I po co te dysocjacje, iloczyny rozpuszczalności, grupy OH i inne jony. Nie trzeba było tak od razugr000by pisze:Kiedyś próbkę takiego osadu potraktowałem roztworem kwasu - pięknie się roztwarzał i wydzielał gaz, więc pierwsze podejrzenie spada na węglan wapnia.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Bialy osad
Pamiętajmy jeszcze o sile jonowej roztworu
Estryfikacja, to typowa substytucja nukleofilowa dwucząsteczkowa, więc o żadnej dysocjacji kwasu, ani alkoholu nie dochodzi.
Wasze zdrówko.
Estryfikacja, to typowa substytucja nukleofilowa dwucząsteczkowa, więc o żadnej dysocjacji kwasu, ani alkoholu nie dochodzi.
Wasze zdrówko.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Bialy osad
Chodziło mi tylko o nietypowe zachowanie kwasu w tej sytuacji, ale nie zapominaj, że substytucja nukleofilowa wymaga wymienienia grupy nukleofilowej jako jonu (tutaj anionu) lub cząsteczki o właściwościach nukleofilowych, więc do dysocjacji może dochodzić w pewnych przypadkach, jak np. tworzenie halogenków z alkoholi drugorzędowych i trzeciorzędowych pod wpływem roztworu chlorku cynku .HomoChemicus pisze:Estryfikacja, to typowa substytucja nukleofilowa dwucząsteczkowa, więc o żadnej dysocjacji kwasu, ani alkoholu nie dochodzi.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 16 mar 2012, 18:25
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Bialy osad
Tak czytam ostatnią stronę i sie zastanawiam Ludzie do jakiego Wy gimnazjum chodziliście. Na moje szczęście jestem trochę starszy.HomoChemicus pisze:Mało z krzesła nie spadłem! Przespałeś chemie w gimnazjum? Alkohole wykazują słabe właściwości kwasowe tworząc jony R-O^- i H3O+. O tworzeniu się karbokationów z alkoholi na skutek dysocjacji nawet nie może być mowy.kwik44 pisze:nadmiaru jonów OH^{-} z dysocjacji alkoholu
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Bialy osad
Osobiście nie mam problemów z niczym . Zestaw "Chemia organiczna" McMurry'ego w 5ciu tomach leży u mnie w szafie na honorowym miejscu wśród książek chemicznych, oczywiście przeczytana od deski do deski.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Bialy osad
Hej,
Krytyka - słuszna - przyjęta. Zaćma mózgowa zdarza się każdemu. Przepraszam za brak myślenia.
Nie zmienia to jednak faktu, że dalej nie wiemy co wylatuje z roztworu... Ja mając twardą wodę zmętnienia nie obserwuję. Maleństwo używa miękkiej i osad ma. Co więcej, u mnie nie tylko 96+% nie mętnieje ale 85-70% z półkowej też nie. Kiedyś używałem wody żywca i osad był.
pozdrowienia,
kwik44
Krytyka - słuszna - przyjęta. Zaćma mózgowa zdarza się każdemu. Przepraszam za brak myślenia.
Nie zmienia to jednak faktu, że dalej nie wiemy co wylatuje z roztworu... Ja mając twardą wodę zmętnienia nie obserwuję. Maleństwo używa miękkiej i osad ma. Co więcej, u mnie nie tylko 96+% nie mętnieje ale 85-70% z półkowej też nie. Kiedyś używałem wody żywca i osad był.
pozdrowienia,
kwik44