Bialy osad

Dział dla tych, którym nie wyszedł idealnie klarowny trunek.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Post autor: mydlo »

Witam serdecznie wszystkich forumowiczow. Mam pytanko czy ktos spotkal sie kiedys z bialym osadem w psocie u mnie wytracil sie po jakis 2 tygodniach i to tylko w jednej butelce. Na butelce pozostal jakby chropowaty nalot. Pozdrawiam
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Bialy osad

Post autor: Zygmunt »

Hmm... przede wszystkim- czy psota rozcieńczona, czy nie?
Jeżeli tak, to w jakim stężeniu? I czy zmętniała przy dodawaniu wody?
Teraz tak- po pierwsze- może być osad od
a) węża przy aparaturze - powinien być silikonowy
b) wody którą rozcieńczałeś.
Mogły wytrącić się minerały. Najlepsza do rozcieńczania jest woda "miękka", bez minerałów, albo destylowana (ale ciężko kupić). Czy psota zmieniła smak? Jeżeli nie, spróbuj ściągnąć ciecz z nad osadu, albo wrzuć wszystko w filtr węglowy...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Bialy osad

Post autor: mima »

Jedno pytanie!
Czy filtrowałeś to przez węgiel?
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Bialy osad

Post autor: mydlo »

Chodzi o nierozcienczona psote. A wszystko szlo prze wegiel. Nadal nie wiem co sie z tym stalo dodam ze moc to biorac pod uwage blad pomiatu to okolo 93%
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Bialy osad

Post autor: Zygmunt »

Puszczałeś przez węgiel 93%? Powinno się tak 42-50%max...

Jeżeli ten osad to nie minerały z wody, to znaczy, że coś z aparatu (podejrzewam wężyki)...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Bialy osad

Post autor: mydlo »

Wiam podkreslam ze w aparacie jest tylko 80cm silikonowej rurki. Tuz za chlodnica jest filtr wstepny.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Bialy osad

Post autor: Zygmunt »

Masz 100% pewności, że to czysty silikon a nie igielit albo PVC, ew. PVC z silikonem? Gdzie kupowałeś, ile płaciłeś za metr? Jakim płomieniem spala się ten wężyk (spróbuj zapalić końcówkę)?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Bialy osad

Post autor: Zygmunt »

To akurat jest proste- nie wiemy, czy była to ostatnia czy pierwsza butelka, jaka została destylatem napełniona.
Stawiam, że ostatnia- wtedy do innych (początkowych) trafiła psota, a części "obce" pozostały przy dnie (nawet jeszcze rozpuszczone) naczynia, z którego były napełniane lub aparatury. Trafiło to sobie do ostatniej butelki, a potem zmieniła się np. temperatura i osad zaczął być widoczny. Jeżeli w butelce pierwszej- analogicznie, jednak frakcje "zabielające" :) były lżejsze.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Bialy osad

Post autor: mydlo »

Oki wiec opisze wszystko krok po kroku co sie dzialo. Wiec zacier polecial do duzego kotla 180 litrow wszystko co odebralem przelalem do wiaderek plastykowych i tak samo z druga beczka. Po rozcienczeniu do 40% bylo tego na oko jakies 70Litrow i to powedrowalo na kolumne. Pierwsze litr polecial w kanal nastepne 2 jako dodatek do nastepnego gotowania.Wszystko powyzej 96 stopni tez poszlo na nastepne gotowanie. Caly uzyskany destylat trafil na kolumne filtracynja 1.60 metra nierdzewka wypelniona weglem aktywowanym. Po tym weglu zauwazylem ale tylko na poczatku filtracji troszeczke bialego osadu na dnie naczynia ale przefiltrowalem to przez filtry do kawy i nalot zostal w filtrze w zasadzie kompletnie go zapchal i musialem uzyc kolejnego. Ale pozniej sytuacja sie juz powtorzyla. Dodam tylko ze po filtrowaniu uzywam juz tylko nierdzewnych wiader i destylat nie ma kontaktu z zadnym plastykiem, oraz ze predkosc filtrowania to okolo 3-5 kropel na sekunde. Przefiltrowana psota wraca na kolumne. Temperatyra odbioru to 78.3-78.6 powyzej tego odlewam jako dodatek do nastepnego gotowania oczywiscie nalezy uwzglednic jakis tam blad termometru nigdy nie jest idealnie. tuz za chlodnica znajduje sie filtr weglowy o dlugosci okolo 40cm. Moje przypuszczenia sa takie ze 1. Butelka miala jakis syf w sobie i wyparzanie jej nie pomoglo. 2. Aktywacja wegla nie byla przeprowadzona poprawnie. 3. Cos bylo w weglu poniewaz do filtracji wstepnej uzywam tanszego wegla niz do filtracji koncowej a wlasnie po niej pojawil sie bialy osad na dnie wiadra ale wydaje mi sie ze 3 destylacja wyeliminowalaby ten problem. Dodam jeszcze ze wegiel uzyty do pierwszej filtracji byl nowy i uzywalem go pierwszy raz a do filtracji koncowej uzywalem wegla cobra po aktywacji. Aktywacja wygladala nastepujaco wegiel trafil do gara z woda i gotowalem go sciagajac osad ktory sie wytracal tak dlugo poki przestal, nastepnie na blache i do piekarnika na 250 stopni jakies 3 godziny co 5 min otwierajac piec by opary wylecialy. Co do wezy jakie mam to stosuje tylko jeden ktory przyszedl w komplecie z Vsop wiec podejzewam ze jest dobrej jakosci i nie rozni sie praktycznie niczym od tego z eurowinu. osad mogl sie wytracic troszeczke wczesniej ale poprostu tego nie zauwazylem ale pojawil sie tylko w jednej butelce i nie jestem teraz w stanie okreslic czy to byla pierwsza druga czy ostatnia uwzgledniajac ze pierwsza idzie w kanal a nastepne 2 do powtornego gotowania. Pozdrawiam Mydlo i dziekuje za wasze posty
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Bialy osad

Post autor: kwachu »

Witam.
Mydlo jak by nie było to produkujesz z rozmachem , normalnie Polmosowi zagrozić możesz jak się rozpędzisz :respect: tak trzymaj. Bardzo podoba mi się to , że nie bawisz się w detal , szczerze zazdroszczę. :poklon;


NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ
POZDRAWIAM kwachu !
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Bialy osad

Post autor: mydlo »

Czasmi nie idzie o ilosc ale o jakosc i tu ubolewam bo myslalem ze takie cuda z tym osadem nie powinny sie przytrafic.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

meleństwo
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2015, 12:27
Krótko o sobie: szczupły blondyn ;)
Ulubiony Alkohol: wódka
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: SH
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Bialy osad

Post autor: meleństwo »

Szukałem i szukałem i to jest jedyny wątek jaki znalazłem o tej tematyce.
Destyluję na kolumnie z bocznym odbiorem nastawy cukrowo -drożdżowe. Destylat o zawartości ok. 95 -96% trzymam w szklanych baniakach 5 litrowych. Problem zaczyna się po rozcieńczeniu destylatu do ok. 38-42 procent. Wtedy po kilku dniach w baniaku (5 litrowym) od wewnątrz pojawia się czasem biały nalot. Smaku to nie zmienia ale wizualnie nie wygląda zbyt zachęcająco. Umyć to też jest problem - po wielu próbach udało mi się to umyć sodą oczyszczoną z kwaskiem cytrynowym. Pytanie: co to może być ? I jak to wyeliminować ?

klika informacji do tego :
- destylat mieszam z kupną wodą niegazowaną (5L) z lidla
- nie mam wężyków lub innych elementów plastikowych (rurki są na 100% silikonowe i co parę procesów je gotuję we wrzątku)
- fermentacja zachodzi w wiadrach (szwedzkie wiadra do tych celów) + klarowanie środkami np.turbo klar.
- do kotła i powtórnego gotowania najczęściej wracają pogony (czasami część przedgonów- jeśli są dla mnie ok.)
sprzęt:
kolumna + bufor stab. wzmacniający + keg 50l litrów z grzałkami + odejście boczne
Życie jest krótkie, a pić się chce
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Bialy osad

Post autor: Lootzek »

meleństwo pisze:Destylat o zawartości ok. 95 -96%
A możesz to rozwinąć? Inaczej - opisz proszę dokładnie jak prowadzisz rektyfikację, krok po kroku :)
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Bialy osad

Post autor: Trener »

@meleństwo, tu masz cały temat o mętnieniu destylatu:
http://alkohole-domowe.com/forum/co-moz ... -t835.html

W Twoim przypadku, to najprawdopodobniej wina wody, z której w kontakcie z alkoholem wytrącają się minerały. Woda marketowa to ruletka, wszystko zależy od partii na którą się trafi. Niby ta sama 5 litrowa 'Oaza' z Biedronki po rozrobieniu - z jednego baniaka była krystaliczna, z drugiego baniaka powstawało "mleko" które osiadało po kilku dniach.

Najlepiej kup sobie najprostszy filtr (jak choćby taki czajniczek http://alkohole-domowe.com/forum/co-moz ... 5-189.html), rozcieńczaj destylaty przepuszczoną przez niego kranówką i zapomnij o zmętnieniach.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

meleństwo
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2015, 12:27
Krótko o sobie: szczupły blondyn ;)
Ulubiony Alkohol: wódka
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: SH
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Bialy osad

Post autor: meleństwo »

No to od początku :
1 - Kolumna razem z kegiem i buforem to ok. 2 - 2,20 m, Wszystkie elementy wykonane ze stali kwasoodornej, wypełnienie kolumny sprężynki pryzmatyczne kwasoodporne, keg 50 litrów, wsad ok. 45 litrów. Skład wsadu to nastaw cukrowo drożdżowy (odgazowany, sklarowany, drożdże to T3, woda z kranu - Śląsk) + pogony z poprzedniego procesu + czasami przedgony jeśli zapachowo są dla mnie ok.)
2 - Gotowanie, jak dojdzie temperatura do głowicy to przez zaworek LM odbieram 300ml "podpałki do grilla" z częstotliwością ok. 2-4 krople/sekundę. Po odebraniu 300ml obniżenie mocy grzania do ok. 70% (mam 2x2000W + kontroler mocy)
3 - Stabilizacja min. 1h
4 - Odbiór przedgonów przez zaworek LM - 300ml - prędkość odbioru ok. 2-4 krople/sekundę, potem ustawienie odbioru na 1 kroplę na 5-8 sekund
5 - Rozpoczęcie odbioru przez boczne odejście OVM - prędkość odbioru ok 1,5 - 1,8L/h
6 - Gdy temperatura z kega zacznie się pchać do góry kolumny i nastąpi "wahnięcie" o 0,1 stopnia temperatury na wysokości 40 teoretycznej półki zamykam zawór odbioru bocznego i odbieram pogony przez zawór LM do czasu, aż temperatura na 40 półce osiągnie ok. 85 stopni.
7 - Mycie całego zestawu - na zasadzie przepłukania go od góry (wyciągam chłodnicę) - ilość wody do płukania to ok. 90 litrów (zazwyczaj dwa pełne kegi). W kegu nie ma nalotów,jest czyściutki. Co ok. 10 procesów myję sprężynki miedziane w katalizatorze tzn. po nocy spędzonej w wodzie pomieszanej w kwaskiem cytrynowym obficie je płuczę.

Jeszcze kwestia opisania nalotu - wygląda to jakby szkło od wewnętrznej strony pokryło się szronem - nie na całej powierzchni ale na części. W sumie już długo szukam jakiegoś wspólnego mianownika występowania nalotu i jedyne co to mogę napisać, że podejrzewam wodę. Na spirytusie nigdy mi to nie wystąpiło.
Alkoholomierze jakimi stwierdzam moc to alkoholomierz o zakresie 70-100%, alkoholomierz o zakresie 20-70% oraz alkoholomierz o zakresie 20-100% (chyba nie pomieszałem zakresów).
Myślę, że to wszystko.
Życie jest krótkie, a pić się chce
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Bialy osad

Post autor: Lootzek »

Oj, nie zawsze taki czajniczek zdaje egzamin, i z niego woda potrafi wywołać zmętnienie.
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1846
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Bialy osad

Post autor: drgranatt »

meleństwo pisze:- destylat mieszam z kupną wodą niegazowaną (5L) z lidla
Jak zainwestujesz 5 polskich złociszy i kupisz 5l wodę "Żywiec Zdrój" to na 100% nic nie wytrąci się.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Bialy osad

Post autor: herbata666 »

Trener pisze: Niby ta sama 5 litrowa 'Oaza' z Biedronki po rozrobieniu - z jednego baniaka była krystaliczna, z drugiego baniaka powstawało "mleko" które osiadało po kilku dniach.
Dokładnie, już jakiś czas temu Biedronka zmieniła rozlewnię wody i aktualna woda zawiera dość duże ilości minerałów. Jeżeli masz pod ręką TESCO to polecam TESCO VALUE :
http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDe ... 3120287779
Woda rozlewana przez firmę KENTPOL - Żywiecki Kryształ Sp. z o.o.
Wydobywana z ujęcia w Borze nr 2 w Ślemieniu, testowana na pewno będzie wszystko OK.
Trzeba zawsze sprawdzać ujęcie.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Bialy osad

Post autor: wiking »

drgranatt pisze: Jak zainwestujesz 5 polskich złociszy i kupisz 5l wodę "Żywiec Zdrój" to na 100% nic nie wytrąci się.
Raczej "Żywiecki Kryształ" po Zdroju po jakimś czasie robi się osad na butelkach. :punk:
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1846
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Bialy osad

Post autor: drgranatt »

wiking pisze:Raczej "Żywiecki Kryształ" po Zdroju po jakimś czasie robi się osad na butelkach. :punk:
:hmm: Muszę poszukać czy u nas cóś takiego jest bo nigdy nie natknąłem się. :hmm:
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Bialy osad

Post autor: kwik44 »

Heja,

Ten biały osad to najprawdopodobniej wodorotlenek cynku. Osad moim zdaniem wynika z przekroczenia iloczynu rozpuszczalności od nadmiaru jonów OH^{-} z dysocjacji alkoholu. Rozpuszczalność w sodzie i kwasku wydaje się to potwierdzać, ale żeby mieć pewność trzeba by osad po prostu zbadać.

Popatrzcie na butelkę ile tam jonów Zn^{2+} wybadali. Jak jest cynk podany osobno to raczej na pewno wypadnie :-( Co ciekawe woda może być twarda, a osadu nie będzie. Taki wodorotlenek wapnia ma 10^{12} większy iloczyn rozpuszczalności od ZN(OH)_{2}. Jakiś świeży chemik (najlepiej analityk) może potwierdzić :-)

Miałem tak i ja. Najprościej rozcieńczyć, poczekać aż wypadnie, przefiltrować i pić. Można spróbować wymrozić wodę, chociaż czasem nie warto walczyć z naturą. Ja stosuję teraz kranówkę b. twardą (25 stopni niemieckich) i nic "nie wylata" ;-) Wcześniej, w wodzie z Biedronki, a później Żywca, osad był.

pozdrowienia,

kwik44

meleństwo
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2015, 12:27
Krótko o sobie: szczupły blondyn ;)
Ulubiony Alkohol: wódka
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: SH
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Bialy osad

Post autor: meleństwo »

drgranatt pisze: Jak zainwestujesz 5 polskich złociszy i kupisz 5l wodę "Żywiec Zdrój" to na 100% nic nie wytrąci się.
Kupiłem - pomieszałem wczoraj i zdziwiłem się klarownością po wymieszaniu. Zawsze po wymieszaniu było mętne, a teraz jak kryształ :D :D :D

Ale nie byłbym sobą gdybym nie zakupił też czajniczka do filtrowania wodu - koszt zakupu to 14 zł (z filterm) i jest na nim napisane że starczy na 170 litrów wody. Więc w uproszczeniu jest 10 razy tańszy od wody Żywiec Zdrój (4,60 za 5 litrów w Auchan). Więc spróbuję i poobserwuję.

Dziękuję za porady.
Życie jest krótkie, a pić się chce
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Bialy osad

Post autor: HomoChemicus »

kwik44 pisze:nadmiaru jonów OH^{-} z dysocjacji alkoholu
Mało z krzesła nie spadłem! Przespałeś chemie w gimnazjum? Alkohole wykazują słabe właściwości kwasowe tworząc jony R-O^- i H3O+. O tworzeniu się karbokationów z alkoholi na skutek dysocjacji nawet nie może być mowy.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Bialy osad

Post autor: kwik44 »

:oops: Ech... masz rację -- głupoty napisałem z tą dysocjacją. Ale wypadnie wodorotlenek cynku.

kwik44

Update:
Zabrnę dalej ;-) W słabych roztworach wodnych etanol faktycznie dysocjuje R-O^{-} + H_3O^{+}. Pytanie co się dzieje w przypadku stężonych? Znane są przypadki innej dysocjacji substancji w roztworach stężonych. Iloczyn rozpuszczalności ZN(OH)_{2} jest w okolicy 10^{-17} -- więc bardzo mały. Tych jonów OH- nie trzeba dużo... Woda też dysocjuje... Jestem otwarty na krytykę.

kwik44
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Bialy osad

Post autor: gr000by »

Iloczyn rozpuszczalności a rozpuszczalność to 2 różne rzeczy. Dla soli o wzorze AB rozpuszczalność to pierwiastek kwadratowy z iloczynu rozpuszczalności, a dla innych soli (np. A2B lub AB2) trzeba to już wyprowadzić ze wzoru. Nie mniej jednak, iloczyn rozpuszczalności dla soli typu AB2 (Zn(OH)2) rzędu 10^-17 to wcale nie taka słaba rozpuszczalność.
Alkohole dysocjują, oczywiście, ale są kwasami słabszymi od wody, więc w jej roztworach nie będą wykazywać zauważalnie kwaśnego odczynu... Chemia baaardzo nie lubi takich dywagacji, bo zgodnie z wiedzą praktyczną (potwierdzoną badaniami) kwasy mogą dysocjować z wytworzeniem jonów OH- (jak np. kwasy organiczne podczas reakcji estryfikacji)...
Podczas mieszania wody ze spirytusem najszybciej może wytrącić się osad węglanu wapnia, bo jony wapniowe i węglanowe (lub wodorowęglanowe, które mogą dysocjować do jonów węglanowych) występują w największej ilości w wodzie i to one mogą być główną przyczyną występowania osadu, a sam węglan wapnia ma nie największy iloczyn rozpuszczalności. Ba, chyba nawet są jedyną przyczyną. Kiedyś próbkę takiego osadu potraktowałem roztworem kwasu - pięknie się roztwarzał i wydzielał gaz, więc pierwsze podejrzenie spada na węglan wapnia.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1846
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Bialy osad

Post autor: drgranatt »

gr000by pisze:Kiedyś próbkę takiego osadu potraktowałem roztworem kwasu - pięknie się roztwarzał i wydzielał gaz, więc pierwsze podejrzenie spada na węglan wapnia.
I po co te dysocjacje, iloczyny rozpuszczalności, grupy OH i inne jony. Nie trzeba było tak od razu :ok:
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Bialy osad

Post autor: HomoChemicus »

Pamiętajmy jeszcze o sile jonowej roztworu :ok:

Estryfikacja, to typowa substytucja nukleofilowa dwucząsteczkowa, więc o żadnej dysocjacji kwasu, ani alkoholu nie dochodzi.

Wasze zdrówko.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Bialy osad

Post autor: gr000by »

HomoChemicus pisze:Estryfikacja, to typowa substytucja nukleofilowa dwucząsteczkowa, więc o żadnej dysocjacji kwasu, ani alkoholu nie dochodzi.
Chodziło mi tylko o nietypowe zachowanie kwasu w tej sytuacji, ale nie zapominaj, że substytucja nukleofilowa wymaga wymienienia grupy nukleofilowej jako jonu (tutaj anionu) lub cząsteczki o właściwościach nukleofilowych, więc do dysocjacji może dochodzić w pewnych przypadkach, jak np. tworzenie halogenków z alkoholi drugorzędowych i trzeciorzędowych pod wpływem roztworu chlorku cynku ;).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Bialy osad

Post autor: eldier »

I pamparampam...

sliwowica
30
Posty: 42
Rejestracja: piątek, 16 mar 2012, 18:25
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Bialy osad

Post autor: sliwowica »

HomoChemicus pisze:
kwik44 pisze:nadmiaru jonów OH^{-} z dysocjacji alkoholu
Mało z krzesła nie spadłem! Przespałeś chemie w gimnazjum? Alkohole wykazują słabe właściwości kwasowe tworząc jony R-O^- i H3O+. O tworzeniu się karbokationów z alkoholi na skutek dysocjacji nawet nie może być mowy.
Tak czytam ostatnią stronę i sie zastanawiam Ludzie do jakiego Wy gimnazjum chodziliście. Na moje szczęście jestem trochę starszy.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Bialy osad

Post autor: gr000by »

Osobiście nie mam problemów z niczym ;). Zestaw "Chemia organiczna" McMurry'ego w 5ciu tomach leży u mnie w szafie na honorowym miejscu wśród książek chemicznych, oczywiście przeczytana od deski do deski.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Bialy osad

Post autor: HomoChemicus »

Do McMarry należy dodać jeszcze Chemie organiczną Szczecińskiego (tzw. organiczna dla idiotów) i Preparatykę organiczną Vogla.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Bialy osad

Post autor: kwik44 »

Hej,

Krytyka - słuszna - przyjęta. Zaćma mózgowa zdarza się każdemu. Przepraszam za brak myślenia.

Nie zmienia to jednak faktu, że dalej nie wiemy co wylatuje z roztworu... Ja mając twardą wodę zmętnienia nie obserwuję. Maleństwo używa miękkiej i osad ma. Co więcej, u mnie nie tylko 96+% nie mętnieje ale 85-70% z półkowej też nie. Kiedyś używałem wody żywca i osad był.

pozdrowienia,

kwik44
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mętny produkt”