Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7009
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Załączniki
Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: radius » piątek, 9 gru 2022, 10:57

Szanowne bractwo destylerskie.
Jakiś czas temu napisałem, że rozstałem się definitywnie z cukrem na rzecz zbóż (pod każdą postacią) oraz owoców. Owoce, wiadomo, obrabiam na drożdżach do nich dedykowanych natomiast zboża, ostatnio tylko na drożdżach KOJI. Z tego też względu serfuję po sieci w poszukiwaniu wszelkich informacji o zacieraniu (scukrzaniu) na zimno za pomocą tych i innych drożdży. Okazało się, że skośnoocy, produkują jeszcze dwa rodzaje drożdży do zacierania na zimno i o nich napiszę później w pierwszym temacie o KOJI a tutaj napiszę o innym sposobie zacierania na zimno, który znalazłem przeglądając rosyjskie (tfu!) forum bimbrownicze. Będę zamieszczał przetłumaczone fragmenty postów, abyście wy nie musieli męczyć się z tłumaczeniem, oraz moje przemyślenia i dodatkowe informacje.
Otóż, znalazłem posty o zacieraniu/scukrzaniu materiałów skrobiowych, bez użycia drożdży KOJI tylko zwykłych, piekarniczych, ale z dodatkiem enzymów :shock:
Poniżej zamieszczam post jednego z rosyjskich bimbrowników, traktujący o tej metodzie.

"Postanowiłem założyć ten temat po pierwsze, żeby te wyniki nie poszły na marne - może się przydadzą, a po drugie, bardzo nie lubię tematów o dzikich drożdżach słodowych, zbożach i tak dalej.
Zrobiłem więc zacier pszenny, łamiąc standardową procedurę scukrzania mąki pszennej:
- rozcieńczyłem enzymy A i G * w wodzie o temperaturze pokojowej (8,5 litra, po 1 łyżce stołowej)
- wsypałem 2 kg mąki do wody, wymieszałem. Ku mojemu zdziwieniu mąka szybko i dobrze wymieszała się bez grudek
– od razu dorzuciłem pół paczki sprasowanych drożdży piekarskich (50 g). Pozostało czekać.

Logika była taka: enzymy będą działać, choć powoli, ale przez długi czas, stopniowo wytwarzając cukier. Oprócz nich w grę wejdą enzymy amylolityczne produkowane przez drożdże. W rezultacie skrobia będzie stopniowo scukrzana, aż ciągu 4-5-7 dni zostanie przetworzona głównie na alkohol. Istniało pewne ryzyko zakażenia nastawu, ale była też nadzieja: choć cukrów w początkowej brzeczce jest mało, drożdże będą się jeszcze rozwijać na tym, co jest, i w przyszłości nie dadzą szans faunie zewnętrznej, a otrzymają cukier stopniowo w miarę działania enzymów.

REZULTAT: zacier ruszył w pół dnia bez problemów i fermentował ze średnią intensywnością 5-6 dni, nabrał gorzkiego smaku z kwaskowatością, ustabilizował się. Gluten pszenny układa się w cienką, gęstą warstwę na dnie pojemnika (w przeciwieństwie do klasycznej metody scukrzania, w której przy dnie tworzy się luźny, nierozłączny osad na prawie 1/3 wysokości). Udało się odsączyć zacier z osadu bez sztuczek i prawie całkowicie!
Destylacja dała 1,5 litra 45% alkoholu, nie uwzględniając odpadów poflotacyjnych. Okazuje się, że wydajność spirytusowa to nie mniej niż 340 ml czystego etanolu z 1 kg mąki. Organoleptyka produktu jest dobra, a pozostałość w kadzi pachniała w sam raz (chleb, miód), szkoda było to wylewać.

WNIOSKI: Pod pewnymi względami ten eksperyment jest podobny do eksperymentów z koji [scukrzanie na zimno i fermentacja surowców zawierających skrobię (chińskie koji)] - otrzymujemy również scukrzanie/fermentację na zimno, ale do enzymów żywych mikroorganizmów fermentujących (pleśni, drożdży) dodano czyste enzymy, aby je wspomóc. I nie jest konieczne wcześniejsze gotowanie surowców, procedura jest uproszczona do nieprzyzwoitości, a wydajność alkoholu jest normalna."

* Gość użył chinskich, suchych enzymów.

Sposób mocno mnie zaciekawił, więc postanowiłem w przyszłym tygodniu nastawić eksperymentalnie mąkę pszenną na zwykłych drożdżach, lecz z użyciem enzymów w płynie i zobaczę co z tego wyjdzie. Jeśli potwierdzi się to, co ten gość napisał, będzie to kolejny krok w uproszczeniu procesu i zminimalizowaniu kosztów :ok:

C.D.N - na 100%
Ostatnio zmieniony piątek, 9 gru 2022, 11:05 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT


koncentraty wina
Awatar użytkownika

Kòpôcz
950
Posty: 974
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 18:53
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: Kòpôcz » piątek, 9 gru 2022, 11:38

Byłoby to przełomowe odkrycie. Kibicuję Ci wielce.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.


patrzal
250
Posty: 278
Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: patrzal » piątek, 9 gru 2022, 17:50

Bardzo interesujący temat!
Nie jestem tylko pewien, skąd info o enzymach amylolitycznych produkowanych przez drożdże - na ile pamiętam, Saccharomycesy same ich nie wytwarzają, polegają albo na enzymach zawartych w samej mące albo tych produkowanych przez inne mikroorganizmy.

Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7009
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: radius » piątek, 9 gru 2022, 21:15

patrzal pisze:...skąd info o enzymach amylolitycznych produkowanych przez drożdże...

Aaa, o to już musisz zapytać autora postu o nicku "litoks" :D
Chociaż inny user, Timur, zapytał o to i dostał taką odpowiedź;
" Nie mam linków pod ręką, ale było to gdzieś w literaturze. Mac210 na pewno potwierdzi. Na poziomie intuicyjnym jest to dla mnie oczywiste." :)
Mac210 odniósł się do tego;
" Nie, nie widziałem czegoś takiego. Natknąłem się na artykuł o wspólnej uprawie drożdży i hodowli aspergillus. Ale to jest w laboratorium, jak rozumiem."
I to chyba wyjaśnia sprawę 8-)
Ostatnio zmieniony piątek, 9 gru 2022, 21:23 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT


patrzal
250
Posty: 278
Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: patrzal » sobota, 10 gru 2022, 08:36

Nie no ja rozumiem, że to nie twoje twierdzenie, tylko jakiegoś anonimowego ruska :)
O tyle mnie to zaciekawiło, bo właśnie ledwo co czytałem o tym w całkiem poważnej literaturze - Enzymy w technologii spożywczej - książka nietania, ale bardzo pouczajaca, choć tylko częściowo traktująca o naszej pasji.

Generalnie mocno dopinguję eksperymentowi. Pierwsza myśl - a jeśli wda się zakażenie? A zaraz druga - przy "koji" przecież to też nie jest bardzo duży problem, więc czemu ma być tu?

Awatar użytkownika

Skir
1450
Posty: 1456
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 07:38
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: Skir » sobota, 10 gru 2022, 08:43

:scratch: Mnie zastanawia kwestia tych chińskich enzymów. Czy to jest to samo co nasze w płynie? @radius szacun za przenoszenie na rodzimy grunt zagranicznych pomysłów! Dzięki temu możemy być na bieżąco
I love the smell of bimber in the morning.

Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: piątek, 20 cze 2014, 23:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: k.kolumb » sobota, 10 gru 2022, 10:06

:o Zaraz mąki w sklepach zabraknie.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.

Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7009
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: radius » sobota, 10 gru 2022, 10:23

Skir pisze:Dzięki temu możemy być na bieżąco

He, he, he, na bieżąco to nie jesteśmy, bo temat został założony w 2013 roku :D ale zawsze to lepiej dowiedzieć się czegoś po latach, niż żyć w nieświadomości :ok:
Skir pisze:Mnie zastanawia kwestia tych chińskich enzymów. Czy to jest to samo co nasze w płynie?

Tego nie wiem, ale jak mi "eksperyment" nie wyjdzie na płynnych, zamówię suche z Ali... i ponowię próbę 8-)
W końcu nie są takie drogie, ok. 70 zł za 100 gramów.
Ale zanim zrobię swój nastaw, zaprezentuję wam porównanie nastawu na KOJI vs enzymy + drożdże piekarnicze, jakie zrobił inny rusek - ironman. Oto jego relacja;

"Zaczęło się miesiąc temu, kiedy w końcu zdecydowałam się zrobić coś ze skrobią kukurydzianą. Ponieważ nie zaprzyjaźniliśmy się ze scukrzeniem na gorąco, skrobia nie chciała się upłynnić (w efekcie pół dnia myłem bełkotkę, mikser, ściany, wszystko dookoła i siebie), postanowiłem stosować scukrzanie na zimno. Od razu pomyślałem o przetestowaniu go pod kątem koji i enzymów A i G w równych warunkach, aby w rezultacie dowiedzieć się, kto jest jeszcze szybszy, silniejszy i smaczniejszy.

1. Zacieranie brzeczki
Do brzeczki w obu wersjach użyłem ciepłej wody o temperaturze około 36°C z kranu. Mieszany mikserem budowlanym.
Kolejność zasypywania składników została przeprowadzona zgodnie z zestawieniem hydromoduł * 1:4 (patrząc w przyszłość od razu powiem, że lepiej/bardziej optymalnie jest zastosować hydromoduł 1:3,3 czyli na bazie 20 litrów wody, użyj 6 kg surowców skrobiowych, a mąki do 1:2,5)
Brzeczka na Koji
20l wody 36°C
6g mocznika
1 łyżka kwas cytrynowy
45g koji
2 kg skrobi kukurydzianej
3 kg mąki pszennej 1 gatunek

Brzeczka na enzymach
20l wody 36C
6g mocznika
1 łyżka kwas cytrynowy
15g enzymu A
15g enzymu G
2 kg skrobi kukurydzianej
3 kg mąki pszennej 1 gatunek
10 gramów drożdży błyskawicznych Pakmaya **

2. Fermentacja
Fermentacja odbywała się w pomieszczeniu o temperaturze 25-26°C przez dokładnie 14 dni, o dziwo, ale były dokładnie te same objawy końca fermentacji, zacier zaczął się rozjaśniać i ciemnieć, rzadkie małe bąbelki unosiły się do powierzchnia. Chociaż dwutlenek węgla nadal się wydobywał było jasne, że nie ma sensu jechać dalej i nadszedł czas na destylację. Podczas procesu fermentacji zapach na enzymach był przyjemniejszy, a na koji zapach okresowo się zmieniał i czasami nie był zbyt przyjemny))), zauważyłem też lekki zapach sera na mące, jak zauważył Igor223, to nie było przypadku kruszonego ziarna. Intensywność fermentacji w obu próbkach była taka sama.
Widoczna fermentacja zaczęła się 4 godziny po nastawieniu zacierów.
Po czternastu dniach widać lekkie rozjaśnienie i ściemnienie, a także osad na dnie.

3. Destylacja
Destylację przeprowadzono 15 dnia, zacier usunięto z osadu, destylowano na indukcji.
Podczas destylacji zacieru na SS*** uzyskano:
Koji - 2117 ml AS****, zawartość alkoholu w zacierze około 10%
Enzymy - 2030 ml AS, zawartość alkoholu w zacierze około 9,6%
Jak widać z wynikach, różnice nie są znaczące. Być może przy bardzo dużych nastawach różnica będzie zauważalna. Nie sądzę, aby drożdże mogły wpłynąć na wynik, enzymy dodaję z marginesem, ale też nie są jeszcze stare. Najprawdopodobniej skrobia kukurydziana jest bardzo „ciężka” dla enzymów, a także dla koji. Wciąż liczyłem na lepsze wyniki.
W drugiej, destylacji frakcyjnej, głowy z SS na koji były silniej śmierdzące niż na enzymach, ale objętość była taka sama. Ogony, wręcz przeciwnie, na enzymach były bardziej śmierdzące. Ale za te pozycje najprawdopodobniej nie odpowiada koji ani enzymy, ale użyte drożdże. W każdym razie nie przeszkodziło to w uzyskaniu doskonałego destylatu zarówno na koji, jak i na enzymach.

4. Wnioski
Wnioski, jak mi się wydaje, wynikają z wyników. A jeśli dodać, że smaki obu otrzymanych destylatów są prawie takie same (smaczny destylat pszenny na enzymach, smak dokładnie taki sam dla koji, tylko trochę ciekawszy tylko ze względu na ledwo wyczuwalne nuty serowe, ale nie myślę, że każdy z gości będzie w stanie to rozpoznać))), to możemy powiedzieć, że przyjaźń wygrała w zimnej walce :D
Sens używania i wybierania koji lub enzymów jest tylko kwestią indywidualnych preferencji dotyczących łatwości użytkowania i kosztów."

* Stosunek materiałów zbożowych do wody
** Suche drożdże instant, piekarnicze
*** Destylacja pot stillowa, surówka
**** Rektyfikacja, czysty spirytus

C.D.N... niewątpliwie ;)
Ostatnio zmieniony sobota, 10 gru 2022, 11:27 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Awatar użytkownika

psotamt
1100
Posty: 1105
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: psotamt » sobota, 10 gru 2022, 11:02

k.kolumb pisze::o Zaraz mąki w sklepach zabraknie.
Nie, to drożdże babuni najpierw znikną z półek :D Jak się zapowiada, to marnowanie energii, czasu i wysiłku dla uzyskania dobrego trunku w procesie zacierania psu na budę było potrzebne :o Może jeszcze za wcześnie wyrokować i wyciągać pochopne wnioski, ale gdyby rzeczywistość w 2023 roku okazała się być tak prostą... :scratch:
radius pisze:6g mocznika
Co to takiego?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.


patrzal
250
Posty: 278
Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: patrzal » sobota, 10 gru 2022, 11:24

Mocznik, nawóz azotowy, tu jako pożywka zamiast DAPu. Na zachodzie też czasem używany. Ja unikam, zwiększa stężenie w nastawie mało zdrowego karbaminianu etylu.
Ostatnio zmieniony sobota, 10 gru 2022, 11:26 przez patrzal, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika

Kòpôcz
950
Posty: 974
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 18:53
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: Kòpôcz » sobota, 10 gru 2022, 11:32

Będę musiał poświęcić chwilę na gmeranie w chińskim rynku, bo WYDAJE mi się, że kiedyś trafiłem w poszukiwaniu koji na mieszanki z drożdżami sacharomyces. Wtedy wydawało mi się to bez sensu, a teraz się okazuje, że to może jak najbardziej mieć sens.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.

Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7009
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: radius » sobota, 10 gru 2022, 11:35

Na rynku są nawet drożdże z mocznikiem w składzie - https://do-it-at-home.co.uk/pl/turbo-yeast/1362-still-spirits-pure-turbo-dro%C5%BCd%C5%BCe-na-bazie-mocznika-110g-9323318009291.html :)
Znalazłem jeszcze taką informację a propos drożdży Oеnoferm C2.
"W produkcji alkoholu drożdże przemysłowe przygotowywane są z suchych drożdży Oеnoferm C2 w ilości 0,1 g drożdży na 1 l brzeczki i stwarzając warunki niezbędne do rozmnażania drożdży, ale hamując rozwój obcej mikroflory. Takie warunki osiąga się przy utrzymaniu wartości pH brzeczki drożdżowej na poziomie 3,8-4,5. Zakwaszanie brzeczki drożdżowej przeprowadza się kwasem siarkowym. Brzeczkę przygotowuje się z surowców nieoskórowanych lub drobnoskórych o stężeniu suchej masy (suchej masy) 16-18% (według cukrowni lub refraktometru) zgodnie z przyjętymi w przedsiębiorstwie trybami obróbki termoenzymatycznej lub hydroenzymatycznej surowców. Podczas pracy z brzeczką o wyższym stężeniu DM zwiększa się również stężenie brzeczki dla drożdży produkcyjnych. Podczas przetwarzania żyta stężenie brzeczki można zmniejszyć do 14,5-15% suchej masy. W celu zwiększenia stopnia scukrzania, do odsadzenia brzeczki zbożowej pobranej z produkcji podstawowej dodaje się dodatkową ilość preparatu enzymatycznego będącego źródłem glukoamylazy w ilości 0,2 l / m3 brzeczki. Jako pokarm dla drożdży, po scukrzaniu stosuje się mocznik w ilości 300-350 g / m3 brzeczki i kwas fosforowy - 0,1-0,15 l / m3 brzeczki. "
Nawet u nas na forum pojawił się temat mocznika - mocznik-jako-pozywka-dla-drozdzy-t2918.html :ok:
Ostatnio zmieniony sobota, 10 gru 2022, 11:54 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Awatar użytkownika

marian.naworski
50
Posty: 72
Rejestracja: czwartek, 16 sty 2020, 13:16
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: marian.naworski » sobota, 10 gru 2022, 20:17

Przyznam że jakiś czas temu myślałem o przeprowadzeniu takiego doświadczenia z mąką .
Gdzieś nawet czytałem o próbach zacierania słodu zimna wodą , w końcu enzymy w niskich temperaturach również zacierają tylko bardzo wolno. Dlatego uważam że najlepsza jest fermentacja z młótem, bo zawsze w przypadku zbóż mogliśmy czegoś nie zatrzeć przez godzinę.

Awatar użytkownika

Skir
1450
Posty: 1456
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 07:38
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: Skir » sobota, 10 gru 2022, 21:42

Dlaczego ruscy używają w tym procesie drożdży piekarskich, zamiast gorzelnianych? @radius eksperymentujesz z drożdżami babuni ?
I love the smell of bimber in the morning.


spiker1974
50
Posty: 84
Rejestracja: poniedziałek, 1 cze 2020, 08:15
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: spiker1974 » sobota, 10 gru 2022, 22:33

Kolego radius, jak byś potrzebował enzymów suchych, nisko temperaturowych alfa amylazy i glukoamylazy z aliexprees to mogę cię obdarować. Mają z rok od zakupu, jednak powinny działać.
Ja używałem do zacierania na gorąco i prób zatarcia skrobi ziemniaczanej na zimno. Powielałem też namnażająć koji z pracującego zacieru z dodatkiem tych enzymów i odżywki, działa ale pracuje znacznie wolniej.
Nie są tak tanie jak dostępne u nas w płynie, i babranie się z matką ze starego zacieru raczej eliminuje to technologię.
Ostatnio zmieniony sobota, 10 gru 2022, 22:43 przez spiker1974, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

drgranatt
1500
Posty: 1549
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 10:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: drgranatt » niedziela, 11 gru 2022, 11:57

radius pisze:He, he, he, na bieżąco to nie jesteśmy, bo temat został założony w 2013 roku :D ale zawsze to lepiej dowiedzieć się czegoś po latach, niż żyć w nieświadomości :ok:
I tu masz czerwoną kartkę, że tak długo zwlekałeś...
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html


wawaldek11
2500
Posty: 2717
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: wawaldek11 » niedziela, 11 gru 2022, 12:45

patrzal pisze:Mocznik, nawóz azotowy, tu jako pożywka zamiast DAPu. Na zachodzie też czasem używany. Ja unikam, zwiększa stężenie w nastawie mało zdrowego karbaminianu etylu.

Czy superfosfat też mógł być używany jako pożywka do fermentacji? Bo przypominam sobie podsłuchane rozmowy o tym nawozie w gorzelni rolniczej w latach sześćdziesiątych.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika

drgranatt
1500
Posty: 1549
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 10:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: drgranatt » niedziela, 11 gru 2022, 13:51

Czyli jest w tym prawda, że ludziska kiedyś mówili iż gorzałę na nawozach robili i dlatego tak łeb naiwaniał po spożyciu tego... :bardzo_zly:
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 gru 2022, 13:59 przez drgranatt, łącznie zmieniany 1 raz.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

Awatar użytkownika

jakis1234
2000
Posty: 2040
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 15:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: jakis1234 » niedziela, 11 gru 2022, 13:53

Dokładnie, to droga do byle jakiej wódki z marketu, nie tędy powinniśmy podążać.
Jakość - to na pierwszym miejscu.
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 gru 2022, 13:53 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7009
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Załączniki
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Postautor: radius » niedziela, 11 gru 2022, 14:03

Skir pisze:Dlaczego ruscy używają w tym procesie drożdży piekarskich, zamiast gorzelnianych?

Nie tylko piekarskich. Kolejne info z ich forum;
"Praktyka pokazała, że ​​działają wszelkie drożdże - surowe i suche piekarnicze, winne, a nawet dzikie."
Powinny więc tym bardziej zadziałać gorzelnicze chociaż nie znalazłem informacji o ich stosowaniu :scratch:
SPIRITUS FLAT UBI VULT


Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości