Zacieranie metodą "na lenia".

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

Raknor82
10
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 10 sie 2023, 11:22
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: Raknor82 »

Zacieram resztę z 25 kg worka.
W 2 fermentatorach, 19l wody 65*
Po dodaniu 6 kg słodu do każdego temperatura spadła do 58* C
Taka raczej na następny raz - powinienem dolać więcej gorącej wody z czajnika, czy zostawiać otulony śpiworem jak jest?

Edit:
A już widzę:
http://alechanted.pl/2014/08/18/zacieranie-na-lenia/
zacieranie.jpg
W sumie nawet dobrze przy 58* beta-amylaza ma jakieś 70% skutecznosci działania a alfa-amylaza tworząca dekstryny nie powinna jeszcze działać. Czyli jest ok 😁
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 paź 2023, 13:23 przez Raknor82, łącznie zmieniany 2 razy.
promocja
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Można zawsze robić tak, że wsypujesz słód do 65 stopni a w wiaderku masz np. wodę o temp. 68-69 stopni. Jak temp. spadnie poniżej 60,dolewasz trochę cieplejszej i dosypujesz kolejną porcję słodu i znowu woda. Tak można sterować temp. aby była cały czas w przedziale 62-63 stopnie. Kiedyś się tak bawiłem, ale teraz zacieram w 120l beczce na 1 raz całe 25kg. 50l wody 65 stopni do beczki i 3/4 śruty słodowej. Mieszam, dolewam 40l wody 66 stopni i wsypuję resztę słodu. Jak jest po wymieszaniu 60-62 stopnie to idealnie. Mieszam co 10 minut przez pół godziny zakwaszam 5 łyżkami kwasu cytrynowego, dwa razy zamieszam i idę spać ;) Rano mieszam, mierzę temp., sprawdzam Blg, a w 35 stopniach pożywkę i drożdże.
Pozdrawiam
Darek

Raknor82
10
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 10 sie 2023, 11:22
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Raknor82 »

Parę rzeczy mogło pójść nie tak za pierwszym podejściem.
Temperatura ok 70 stopni i powolne dodawanie słodu, w wykresu wyżej widzę, że mogłem narobić dekstryn.
Zacieranie o 16 drożdże dodane rano po 13h stygnięcia gdy już w rurce bulgotało, coś wlazło, zakaziło,, zużyło tlen itp.
Enzym antypianę dodałem tego samego dnia wieczorem, drożdże następnego dnia rano, a nawet instrukcja antypiany wskazuje żeby enzym dodać jak drożdże porządnie rusza, kilka h po nich.

Drugą część worka zrobiłem dokładniej, w 65 szybciej wystudziłem, jak temperatura spadła do 32*, czyli po jakiś 6-h poszły drożdże. No i widzę dziś efekty, jeszcze nigdy mi tak nie szalało w rurce fermentacyjnej. Myślę że tym razem będzie lepiej i trzeba będzie zamówić kolejny worek słodu
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 paź 2023, 18:18 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1554
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

Raknor82 pisze: poniedziałek, 30 paź 2023, 16:55
Zacieranie o 16 drożdże dodane rano po 13h stygnięcia gdy już w rurce bulgotało, coś wlazło, zakaziło,, zużyło tlen itp.
Drugą część worka zrobiłem dokładniej, w 65 szybciej wystudziłem, jak temperatura spadła do 32*, czyli po jakiś 6-h poszły drożdże. No i widzę dziś efekty, jeszcze nigdy mi tak nie szalało w rurce fermentacyjnej. Myślę że tym razem będzie lepiej i trzeba będzie zamówić kolejny worek słodu
W pierwszym wypadku dostały się bakterie. Bodaj mlekowe. Nie jestem dobry z chemii. A biologii w średniej nie miałem. Takie czasy. :) Będzie capiło rzygowinami. Aby temu zapobiec:
1. szybkie schładzanie np. zamrożonymi butelkami PET.
lub
2. dodawanie kwasku
To co będzie capiło i tak puść na rurki. Wyjdzie coś fajnego z czasem, choć mniej niż w przypadku "normalnego" zacierania.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 228
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: zask »

Doody pisze: poniedziałek, 30 paź 2023, 09:42 ... teraz zacieram w 120l beczce na 1 raz całe 25kg. 50l wody 65 stopni do beczki i 3/4 śruty słodowej. Mieszam, dolewam 40l wody 66 stopni i wsypuję resztę słodu.
:respect: Przy tej ilości beczka pod korek załadowana. Nie uciekło Ci?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Nie ucieka. Bardziej śliwki wychodzą jak dasz tak ze 100kg. Zacier się podnosi, trzeba wykonać kilka otworów odgazowujących i jest ok ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 309
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Przebrnąłem przez tą kopalnię 😂
Wywnioskowałem następujące kwestie i chciałbym abyście mnie poprawili.
Zamówiłem Słód jęczmienny wędzony torfem Viking Malt (Strzegom) w ilości 12kg oraz Drożdże gorzelnicze Safspirit M-1 w ilości 50 gram.
Beczke mam 60 litrów oraz keg z otwartymi grzałkami 50 litrów.
Wodę będę podgrzewał w kegu. Planuję użyć 36 - 37 litrów wody.
Z uwagi na utrzymywanie 65 st. C przy zacieraniu
myślałem żeby wrzucić 12 kg słodu do beki przy 73 st wody w ilości 20 litrów i mieszać co jakiś czas stale monitorując temperaturę 65 st. W miarę wychładzania wody dodawać ciepłą wodę, powiedzmy 68 st. i tak by wlać jej w sumie 37 litrów oczywiście mieszając co 5 - 10 minut i tak ze 2 h. Sprawdzi się to ?
Po około 2h sprawdzić blg, temperaturę. Przy 26 - 28 st dodać uwodnione drożdże, pożywkę DAF.. Tu też pytanie.. ile właściwie tych drożdży i pożywki?
Myślałem o antypianie bo przy poprzedniej gonitwie poszło w rury. Kiedy powinno się dodawać ten środek?

Ślicznie proszę o ewentualne korekty moich założeń.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 sty 2024, 14:53 przez stuf, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

marian.naworski
200
Posty: 215
Rejestracja: czwartek, 16 sty 2020, 13:16
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: marian.naworski »

Ja bym nie wrzucał przy 73st bo narobisz albo cukrów niefermentowalnych , albo ubijesz enzymy. Słód do beczki i zalej wodą o temp 65st , zalej do objętości 40l a następnie sprawdz temp i dolewaj wrzatku do osiągnięcia 64st . I zostaw w spokoju , zacieranie trwa max godzinę i nie musisz mieć temp na poziomie 65st w 55 tez się zatrze . A najlepiej to fermentuj razem z młótem .
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 309
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

@marian.naworski
Masz na myśli enzymy zawarte już w słodzie? Nie planowałem dodawać z butelek.
Zostawić w spokoju? Myślałem że trzeba to mieszać co parę minut....
Tak będzie fementowane w całości. Ale co potem? Odcisne owszem ale co z pozostałymi kwestiami? Antypiana, ilość drożdży i pożywki?

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Poprostu wsyp słód do wody o temp. 65 stopni i dobrze zamieszaj mieszadłem w wiertarce. Możesz owinąć beczkę śpiworem albo grubym kocem na pierwszą godzinę. Mieszaj co 10 minut przez godzinę. Możesz zakwasić 3-ma łyżkami stołowymi kwasku cytrynowego tak 40 minut po wsypaniu słodu. Potem studzenie i drożdże.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 sty 2024, 16:32 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

marian.naworski
200
Posty: 215
Rejestracja: czwartek, 16 sty 2020, 13:16
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: marian.naworski »

Masz dokładną informację na drożdżach ile zaleca producent dawkowania . 50g M1 było chyba na 100l zacieru , to samo z pożywką info na opakowaniu .
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Na 50l zacieru maksymalnie 25g M1 a jak masz ciepło w pomieszczeniu gdzie będzie przebiegała fermentacja (21-23stopnie) daj 20g. Drożdże muszą być uwolnione najlepiej w mieszaninie 100ml wody, 100ml zacieru i pół łyżeczki cukru. Mieszanina powinna mieć około 30-33 stopni. Po 15-20 minutach Drożdże są gotowe do podania, powinny wyłazić z litrowego naczynia.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 309
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Ok.. dziękuję. Stosować antypiane? Martwię się tym że znowuż pójdzie na rurę..

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Po filtracji do gotowania daj parę kropel antypiany. Ja daję zarówno do zacierów jak i nastawów owocowych.
Pozdrawiam
Darek

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

Kup na zapas jakieś drożdże piwne o wysokim stopniu odfermentowania, bo znowu zostanie 6 BLG :D Zawsze możesz dorzucić na koniec jak te do spirytu nie zjedzą wszystkiego.

Większość typowych drożdży ma atenuację ("zużycie" brzeczki) rzędu 75-82%, czyli prawie 20% dobroci nie zostaje przefermentowana. Przy piwie to co kto lubi, ale przy destylacji to czysta strata. Była kiedyś gruba awantura i pozwy sądowe, że drożdże White Labs (WLP) były zanieczyszczone innym szczepem i w wielu browarach dofermentowało do zera i mieli wytrawne albo zaczęły wybuchać butelki bo zabutelkowali piwo przy 4 BLG gdzie fermentacja zawsze stawała a tu zonk.

Przy okazji - przy brzeczkach, aby otrzymać rzeczywiste BLG ("poprawka na niecukry") dzielisz pomiar przez 1.04. Jest to jako-taka stała kosmiczna dla brzeczek. Robiłem sam pomiary na moich i wychodziło podobnie.


Dodatkowe pytanie do kogoś mądrzejszego - wydaje mi się, że jak się narobi dekstryn przy wyższej temperaturze i ją obniży to po prostu beta-amylaza i tak je dotnie dalej do glukozy. Ewentualnie dojdzie osłabienie beta-amylazy wysoką temperaturą ale pewnie po prostu wystarczy dłużej zacierać.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 sty 2024, 17:12 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Safspirit M1 do drożdże nie do spirytu tylko dedykowane do zacierów zbożowych a w szczególności do słodu jeczmiennego.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 309
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »


tanczacy-z-drozdzami pisze:Kup na zapas jakieś drożdże piwne o wysokim stopniu odfermentowania, bo znowu zostanie 6 BLG :D Zawsze możesz dorzucić na koniec jak te do spirytu nie zjedzą wszystkiego.
Polecił byś konkretnie? Jakiś link? Od wszystkiego nie zaszkodzi mieć w razie wu..

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1932
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: drgranatt »

Doody pisze: wtorek, 2 sty 2024, 16:42 Na 50l zacieru maksymalnie 25g M1 a jak masz ciepło w pomieszczeniu gdzie będzie przebiegała fermentacja (21-23stopnie) daj 20g.
Ja na taką samą ilość zacieru dodawałem 10g tych drożdzy i spokojnie w 14 dni przerobiły całość z tym, że utrzymywałem temperaturę +28ºC.
Gotowałem wszystko razem z młótem.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

@Doody ma rację - źle przeczytałem i myślałem, że to drożdże do cukrówki. Fermentis wie co sprzedaje, więc powinno być ok :).

Wg. noty katalogowej zalecane dawkowanie to 5-8 g / 10 L.
FERMENTATION TEMPERATURE: Optimum 20°C – 32°C (68.0°F – 89.6°F). This yeast may ferment at lower
temperatures with slower kinetics. At higher temperatures, this yeast may ferment with lower alcohol yields.
Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2024, 10:22 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 309
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Miałbym jeszcze pytanie czy ktoś stosował Safspirit D-53 ?
Bardzo ciekawi mnie opis bo powiem szczerze nie wiele z niego rozumiem a w szczególności wytłuszczonym txt:


D-53 to specjalnie wyselekcjonowany szczep drożdży saccharomyces cerevisiae, przeznaczony do różnorodnych fermentacji zbożowych o bardzo regularnej dynamice.

Kod: Zaznacz cały

Jest on idealny do czystej fermentacji słodowej dzięki zapewnieniu wysokiej wydajności fermentacji jak i dużej produkcji estrów. 
Co to jest czysta fermentacja słodowa?


Nabazgrane w Tapatalk.


Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2024, 15:41 przez stuf, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam serdecznie.

rastro
2500
Posty: 2605
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: rastro »

Najprawdopodobniej chodzi o to że drożdże bardzo dobrze radzą sobie z maltozą powstającą w wyniku zacierania słodów, ew. są w stanie w pewnym stopniu poradzić sobie z nieco bardziej złożonymi cukrami (ale jeżeli już to w bardzo niewielkim stopniu).
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 309
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

To wychodzi na to że są niesamowite niuanse skoro w.g. Doodego M-1 do jęczmienia gdzie też jest maltoza..

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Do zbóż LaMag ma 3 podstawowe rodzaje drożdży. Pierwsze to omawiane już M1 czyli Malt. Drożdże dedykowane do fermentacji słodów jeczmiennych. Drugi typ to GR2, czyli Grain. Drożdże dedykowane do zacierów ze zbóż nieslodowanych w szczególności jęczmienia, żyta i pszenicy niesłodowanej. Trzeci typ to AW czyli American whiskey dedykowane do zacierów z przewagą kukurydzy, czyli burbonów i Tennessee whiskey.
Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2024, 17:14 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 309
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

@Doody ale co do użycia tych gr2 to i tak przecież musimy dodać enzymy żeby wyciągnąć cukry i zatrzeć..

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Drożdże nie mają nic do enzymów. Do niesłodowanych zbóż normalnie używamy enzymów lub zacieramy z dodatkiem np. 25% słodu, jeżeli nie chcemy ich używać. Drożdże natomiast wydobywają aromaty i posmaki charakterystyczne dla danych zbóż. M1 są moim zdaniem na tyle uniwersalne, że można je stosować do wszystkich typów zacierów. GR2 natomiast oprócz nieslodowanych zbóż są ciekawe dla nastawów owocowych, dając ciekawe posmaki.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

marian.naworski
200
Posty: 215
Rejestracja: czwartek, 16 sty 2020, 13:16
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: marian.naworski »

@Doody a co sądzisz o USW-6
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Nie stosowałem ich jeszcze ale z tego co czytałem to naturalna wersja rozwojowa drożdży AW czyli dedykowana do destylatów kukurydzianych i utrzymująca "burbonowaty" charakter destylatu. Z racji tego, że nie przepadam specjalnie za kukurydzą (jestem fanem destylatów słodowych i żytnich) raczej nie będę z nich korzystał.
Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2024, 20:16 przez Doody, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Darek

kucio1
100
Posty: 133
Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 07:51
Podziękował: 2 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kucio1 »

Używam do QQ, żyta 💪
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1932
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: drgranatt »

USW-6 używałem do QQ.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

Apacz07
10
Posty: 17
Rejestracja: niedziela, 11 wrz 2022, 21:23
Krótko o sobie: wędkarz bimbrownik
Ulubiony Alkohol: darmowy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Apacz07 »

Witam
Czy zacierał ktoś mąkę jęczmienną na lenia ? Jak wypada mąka kontra słód? Z jakiego surowca będzie lepsza wódeczka?

Gigooo
50
Posty: 51
Rejestracja: sobota, 9 sie 2014, 21:29
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Gigooo »

Słód drogi, szkoda na wódkę. Ja zmieliłem 20kg na młynku żarnowym więc wyszła mąka i pierwszy raz miałem wydajność 0,35l spirytusu z 1kg, drugi 0,33l/1kg a ostatnio 0,27l/1kg. Wódka dobra, szybko znika więc nie mam mowy o leżakowaniu. Robiłem odpęd na katalizatorze i raz rektyfikację z OLM. Słód zostaw sobie na smakową do starzenia.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Spirytusu na wódkę zbożową się nie rektyfikuje bo to nie ma sensu. Cały charakter zboża przepadnie. Jeżeli ktoś nie ma kolumny półkowej to można destylować na zasypowej ale tak aby cześć aromatu i charakteru zboża trafiło do destylatu. Ja używam półkowej ale kiedyś używałem zasypowej tak, że temp. Na głowicy utrzymywała się w widełkach 81-82 stopnie.
Pozdrawiam
Darek

Gigooo
50
Posty: 51
Rejestracja: sobota, 9 sie 2014, 21:29
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Gigooo »

To jak robisz czystą na półkach? Robisz odpęd i później temp. W głowicy na 77C? Raz tak zrobiłem żyto, niestety nie da się tego pić. Czuć pogony. Co jest dla mnie dziwne
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1932
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: drgranatt »

A przy jakiej średnicy rury jaką mocą grzałeś?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

Gigooo
50
Posty: 51
Rejestracja: sobota, 9 sie 2014, 21:29
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Gigooo »

Półkowa procup 3" moc grzania grzałka 2KW +35% drugiej 2KW ale ze względu na niskie napięcie grzałka miała moc jakieś 1,75KW czyli jakieś 2,3 - 2,4KW, nie wiem dokładnie bo ma rozdzielone na dwie fazy a tylko jeden miernik. Wczoraj robiłem odpęd pszenicy i z ciekawości założyłem nad katalizator półkową (zbiornik z płaszczem) i przy 93-94 stopni w kegu zmniejszyłem odbiór zwiększając temperaturę w głowicy do 77,5 C. Odebrałem tak 1l na próbę, a reszta do 99,5C w kegu. Rozcieńczyłem do 45% i ma fajny łagodny smak i aromat. Na razie się wietrzy i zobaczę po tygodniu czy warto zostawiać taki oczyszczony spirytus z odpędu, mój miał 93%. A z tym żytem mogłem coś zawalić. Postoi jeszcze pół roku, jak nic się nie zmieni to pójdzie na rektyfikację.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1932
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: drgranatt »

Może rzeczywiście zrobiłeś jakiś błąd. Wszystkiego trzeba nauczyć się krok po kroku i będzie dobrze.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

kamilasta
450
Posty: 467
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kamilasta »

Doody pisze: niedziela, 14 sty 2024, 19:24 Spirytusu na wódkę zbożową się nie rektyfikuje bo to nie ma sensu. Cały charakter zboża przepadnie.
No właśnie, a jak robisz zboże na wódkę na półkach?
Na dwa razy? I oba razy na półkach?
Ktoś mi kiedyś poradził, żeby na tych półkach przepuścić tylko raz, właśnie żeby zachować aromaty.
Kurczę, jakoś nie mogę dogadać się z tym moim sprzętem. Cały czas wychodzi mi spirytus - w granicach 90%. I jak puszczam na dwa razy, to po "charakterze zboża" nawet cień nie zostaje.
Co robię nie tak? Grzeję stałą mocą 2kW (po stabilizacji), odbiór reguluję zaworkiem. Odbieram do 96 st.C w kotle, a reszta do oddzielnych butelek. Za duża moc? Za wolny odbiór???
Nie mówię, że destylat wychodzi zły, bo wychodzi niezły. Z tym, że czysty. A nie o to mi chodzi.
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2937
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 553 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Góral bagienny »

:witam: Zwiększ odbiór i ustaw sobie widełki w jakich będziesz odbierać procenty. Ja mam 60-70 procent
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3862
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 284 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Ja po odpędzie prowadzę proces na 4 półkach w taki sposób aby temp na głowicy nie rosła. Wszystkie półki pracują. Otrzymuję destylat o mocy 92-94%. Ma on charakter zbożowy. Rozcieńczam do 40% i mam wódkę zbożową. Kto próbował żyta na zlocie ten wie ;)
Pozdrawiam
Darek

Gigooo
50
Posty: 51
Rejestracja: sobota, 9 sie 2014, 21:29
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Gigooo »

Ale odpęd robisz bez kolumny, na samym katalizatorze? Nie ma za dużo aromatu przy takim sposobie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”