Zacieranie metodą "na lenia".

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

kamilasta
450
Posty: 456
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 78 razy

Post autor: kamilasta »

Skir pisze: No i tak samo skrobia, ale tu ni ma co uciekać :)).
I tu bym polemizowała. Zwłaszcza, jak się energicznie w beczce zamiesza :D
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

A tak, fermentująca skrobia pieni się jak szampan :))
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Żyto ładnie fermentuje ale niestety wdał się lekki zapach rzygowin :angry:
Na razie jest akceptowalny przeze mnie i trochę mniej przez żonę ;)
Ostatnio zmieniony piątek, 27 maja 2022, 13:35 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek

michal603
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 14 wrz 2021, 14:52
Podziękował: 22 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal603 »

Dzień dobry.
Chcę zacząć zacierać, mam keg 30l
Dajmy na to, że zacier z 5kg śruty.
Przykładowo 3.5kuku 1.5słodu 18l wody
To bym potrzebował garniec 25l by to gotować, kleikować a gdy temperatura spadnie dodać słód.
Czy np. grzać w mniejszym naczyniu z mniejszą ilością wody potem przelewać do większej beczki i dolewać wodę.
Jak to ogarniacie logistyczne pod takim względem?
Ostatnio zmieniony sobota, 18 cze 2022, 09:14 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2593
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: jakis1234 »

Zacieranie robię w jednym garze 50 l.
Jeżeli nie masz wystarczająco dużego gara, można się bawić w podgrzewanie i dolewanie, ale roboty więcej i utrzymanie właściwych temperatur dużo trudniejsze.
Pozdrawiam z opolskiego.

michal603
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 14 wrz 2021, 14:52
Podziękował: 22 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal603 »

Nie mam nic, muszę kupić.
Masz 50l ale w czym fermentujesz ile litrów i w czym destylujesz o te proporcje mi chodzi. Czy jak mam keg 30 wsadu planuję lać do 25l czy taki gar mi wystarczy czy celować w 30 czy jeszcze większy.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Michał, przeczytaj cały wątek zacierania na lenia. Raz nagrzejesz wodę w kegu, potem przelewasz do beczki plastikowej i dodajesz zboże. To prosty sposób.
Pozdrawiam
Darek

michal603
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 14 wrz 2021, 14:52
Podziękował: 22 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal603 »

Tak będę musiał zrobić, po prostu nie chciałem kupować garnka w ciemno a po 2 zacierach stwierdzić "no mogłem kupić inny". Dzięki
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

Po co ci garnek? Jak pisze @Doody: przeczytaj temat od początku. Potrzebujesz zwykłej (tzn "spożywczej") beczki plastikowej.
Stosunek śruty do wody: najczęściej 1kg do 3 litrów wody. Na KEG 30l/wsad 25l starczy 40 litrowa. Ale lepiej wziąć większą, bo czasem produkt ma tendencje do uciekania z beczki. Zresztą cena podobna, a za chwilę może będziesz chciał zmienić KEGa czy kocioł na większy.
I love the smell of bimber in the morning.

michal603
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 14 wrz 2021, 14:52
Podziękował: 22 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal603 »

Dobra, dobra. Pomału ogarniam
Przyznaję, całego nie czytałem.
Pierwszy beczka 30l 3.5kuku 1.5słodu, enzymy dla pewności. Próby jodłowej nie robiłem. Jak było gorzkie przez sito na szybko bez paprania na tym co zostało postawiłem cukrówkę. Nie mierzyłem ile "płynu" odzyskałem ale około 10l. Dzisiaj na rurkach parowało przy około 90° to powinno mieć 15%
Na dundrze plus woda postawiłem nowy zacier trochę więcej.
Tyle w skrócie.
Dziękuję za wątek, skarbnica wiedzy
Ostatnio zmieniony piątek, 1 lip 2022, 16:14 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

kamilasta
450
Posty: 456
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kamilasta »

Okazało się, że mogę mieć dostęp do pszenżyta z uprawy całkowicie eko. I właśnie w związku z tym eko podejściem, w zbożu znajdują się różne inne roślinki, które nie były zwalczane chemią. Znajomy uprawia zboże dla koni i one raczej się cieszą z tych dodatków.
Powiedzcie mi, czy można to zatrzeć? Będzie duży wpływ na efekt końcowy - w sensie walorów smakowych? Jak sądzicie?
Z tego, co znajomy mówi, stosunek procentowy zboża do innych badyli, to około 80 / 20 na korzyść ziarna.
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2922
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Góral bagienny »

:witam: Inne w sensie te zakazane :? :hahaha:
Zacieraj i się nie przejmuj :ok:
Skoro koniom smakuje to nam też będzie na pewno smakowało :?
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

kamilasta
450
Posty: 456
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kamilasta »

Nie wiem jakie są te "inne" :D Konie żrą i podobno się cieszą, więc może tam być... wszystko :smiech:
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2922
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Góral bagienny »

Mam gdzieś flaszkę z tymi innymi ziołami ;)
Wezmę na zlot to porównasz czy to te inne roślinki :mrgreen:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Ja bym to zacierał bez obaw. Z pszenżyta wychodzi fajny produkt
Pozdrawiam
Darek

czytam
700
Posty: 730
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: czytam »

Ale raczej żyto niż pszen.
Awatar użytkownika

kamilasta
450
Posty: 456
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kamilasta »

Tak mi się jeszcze nasunęło pytanko... Mam dunder z melasy - po nastawie na rum.
Przemknęło mi przez myśl, żeby na tym zatrzeć to pszenżyto. Albo śrutę pszeniczną, bo też czeka na swoją kolej :) Robił ktoś takie mixy?
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

leon24_36
150
Posty: 199
Rejestracja: wtorek, 18 paź 2011, 22:07
Krótko o sobie: Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie poradzić
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: leon24_36 »

Kama, o ile mnie pamięć nie myli to chyba Skir robił coś takiego, tylko że z żytem i nazwał to rerum czy jakoś tak
Ostatnio zmieniony piątek, 21 paź 2022, 16:50 przez leon24_36, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kiwitom23 »

Ja zrobiłem zwykłą cukrówkę na dundrze po melasie, a później puściłem to na półki. Na początku nie było to w zapachu, ani w smaku jakieś wybitne, ale postało 2 miesiące w otwartym słoju i muszę przyznać, że trunek wyszedł ciekawy w smaku. Dość specyficzny, ale w drinku z cytrusowym Schwepsem było niebo w gębie, bardzo dobrze się smaki balansowały.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2922
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Góral bagienny »

leon24_36 pisze:Kama, o ile mnie pamięć nie myli to chyba Skir robił coś takiego, tylko że z żytem i nazwał to rerum czy jakoś tak
:witam: Skir nic nie mieszał tylko puszczał pozostałości po rumie na zasypie.
Miałem okazję to popróbować :odlot:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

Raknor82
10
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 10 sie 2023, 11:22
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Raknor82 »

Zacieram resztę z 25 kg worka.
W 2 fermentatorach, 19l wody 65*
Po dodaniu 6 kg słodu do każdego temperatura spadła do 58* C
Taka raczej na następny raz - powinienem dolać więcej gorącej wody z czajnika, czy zostawiać otulony śpiworem jak jest?

Edit:
A już widzę:
http://alechanted.pl/2014/08/18/zacieranie-na-lenia/
zacieranie.jpg
W sumie nawet dobrze przy 58* beta-amylaza ma jakieś 70% skutecznosci działania a alfa-amylaza tworząca dekstryny nie powinna jeszcze działać. Czyli jest ok 😁
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 paź 2023, 13:23 przez Raknor82, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Można zawsze robić tak, że wsypujesz słód do 65 stopni a w wiaderku masz np. wodę o temp. 68-69 stopni. Jak temp. spadnie poniżej 60,dolewasz trochę cieplejszej i dosypujesz kolejną porcję słodu i znowu woda. Tak można sterować temp. aby była cały czas w przedziale 62-63 stopnie. Kiedyś się tak bawiłem, ale teraz zacieram w 120l beczce na 1 raz całe 25kg. 50l wody 65 stopni do beczki i 3/4 śruty słodowej. Mieszam, dolewam 40l wody 66 stopni i wsypuję resztę słodu. Jak jest po wymieszaniu 60-62 stopnie to idealnie. Mieszam co 10 minut przez pół godziny zakwaszam 5 łyżkami kwasu cytrynowego, dwa razy zamieszam i idę spać ;) Rano mieszam, mierzę temp., sprawdzam Blg, a w 35 stopniach pożywkę i drożdże.
Pozdrawiam
Darek

Raknor82
10
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 10 sie 2023, 11:22
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Raknor82 »

Parę rzeczy mogło pójść nie tak za pierwszym podejściem.
Temperatura ok 70 stopni i powolne dodawanie słodu, w wykresu wyżej widzę, że mogłem narobić dekstryn.
Zacieranie o 16 drożdże dodane rano po 13h stygnięcia gdy już w rurce bulgotało, coś wlazło, zakaziło,, zużyło tlen itp.
Enzym antypianę dodałem tego samego dnia wieczorem, drożdże następnego dnia rano, a nawet instrukcja antypiany wskazuje żeby enzym dodać jak drożdże porządnie rusza, kilka h po nich.

Drugą część worka zrobiłem dokładniej, w 65 szybciej wystudziłem, jak temperatura spadła do 32*, czyli po jakiś 6-h poszły drożdże. No i widzę dziś efekty, jeszcze nigdy mi tak nie szalało w rurce fermentacyjnej. Myślę że tym razem będzie lepiej i trzeba będzie zamówić kolejny worek słodu
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 paź 2023, 18:18 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

Raknor82 pisze: poniedziałek, 30 paź 2023, 16:55
Zacieranie o 16 drożdże dodane rano po 13h stygnięcia gdy już w rurce bulgotało, coś wlazło, zakaziło,, zużyło tlen itp.
Drugą część worka zrobiłem dokładniej, w 65 szybciej wystudziłem, jak temperatura spadła do 32*, czyli po jakiś 6-h poszły drożdże. No i widzę dziś efekty, jeszcze nigdy mi tak nie szalało w rurce fermentacyjnej. Myślę że tym razem będzie lepiej i trzeba będzie zamówić kolejny worek słodu
W pierwszym wypadku dostały się bakterie. Bodaj mlekowe. Nie jestem dobry z chemii. A biologii w średniej nie miałem. Takie czasy. :) Będzie capiło rzygowinami. Aby temu zapobiec:
1. szybkie schładzanie np. zamrożonymi butelkami PET.
lub
2. dodawanie kwasku
To co będzie capiło i tak puść na rurki. Wyjdzie coś fajnego z czasem, choć mniej niż w przypadku "normalnego" zacierania.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 225
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: zask »

Doody pisze: poniedziałek, 30 paź 2023, 09:42 ... teraz zacieram w 120l beczce na 1 raz całe 25kg. 50l wody 65 stopni do beczki i 3/4 śruty słodowej. Mieszam, dolewam 40l wody 66 stopni i wsypuję resztę słodu.
:respect: Przy tej ilości beczka pod korek załadowana. Nie uciekło Ci?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Nie ucieka. Bardziej śliwki wychodzą jak dasz tak ze 100kg. Zacier się podnosi, trzeba wykonać kilka otworów odgazowujących i jest ok ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Przebrnąłem przez tą kopalnię 😂
Wywnioskowałem następujące kwestie i chciałbym abyście mnie poprawili.
Zamówiłem Słód jęczmienny wędzony torfem Viking Malt (Strzegom) w ilości 12kg oraz Drożdże gorzelnicze Safspirit M-1 w ilości 50 gram.
Beczke mam 60 litrów oraz keg z otwartymi grzałkami 50 litrów.
Wodę będę podgrzewał w kegu. Planuję użyć 36 - 37 litrów wody.
Z uwagi na utrzymywanie 65 st. C przy zacieraniu
myślałem żeby wrzucić 12 kg słodu do beki przy 73 st wody w ilości 20 litrów i mieszać co jakiś czas stale monitorując temperaturę 65 st. W miarę wychładzania wody dodawać ciepłą wodę, powiedzmy 68 st. i tak by wlać jej w sumie 37 litrów oczywiście mieszając co 5 - 10 minut i tak ze 2 h. Sprawdzi się to ?
Po około 2h sprawdzić blg, temperaturę. Przy 26 - 28 st dodać uwodnione drożdże, pożywkę DAF.. Tu też pytanie.. ile właściwie tych drożdży i pożywki?
Myślałem o antypianie bo przy poprzedniej gonitwie poszło w rury. Kiedy powinno się dodawać ten środek?

Ślicznie proszę o ewentualne korekty moich założeń.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 sty 2024, 14:53 przez stuf, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

marian.naworski
200
Posty: 215
Rejestracja: czwartek, 16 sty 2020, 13:16
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: marian.naworski »

Ja bym nie wrzucał przy 73st bo narobisz albo cukrów niefermentowalnych , albo ubijesz enzymy. Słód do beczki i zalej wodą o temp 65st , zalej do objętości 40l a następnie sprawdz temp i dolewaj wrzatku do osiągnięcia 64st . I zostaw w spokoju , zacieranie trwa max godzinę i nie musisz mieć temp na poziomie 65st w 55 tez się zatrze . A najlepiej to fermentuj razem z młótem .
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

@marian.naworski
Masz na myśli enzymy zawarte już w słodzie? Nie planowałem dodawać z butelek.
Zostawić w spokoju? Myślałem że trzeba to mieszać co parę minut....
Tak będzie fementowane w całości. Ale co potem? Odcisne owszem ale co z pozostałymi kwestiami? Antypiana, ilość drożdży i pożywki?

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Poprostu wsyp słód do wody o temp. 65 stopni i dobrze zamieszaj mieszadłem w wiertarce. Możesz owinąć beczkę śpiworem albo grubym kocem na pierwszą godzinę. Mieszaj co 10 minut przez godzinę. Możesz zakwasić 3-ma łyżkami stołowymi kwasku cytrynowego tak 40 minut po wsypaniu słodu. Potem studzenie i drożdże.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 sty 2024, 16:32 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

marian.naworski
200
Posty: 215
Rejestracja: czwartek, 16 sty 2020, 13:16
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: marian.naworski »

Masz dokładną informację na drożdżach ile zaleca producent dawkowania . 50g M1 było chyba na 100l zacieru , to samo z pożywką info na opakowaniu .
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Na 50l zacieru maksymalnie 25g M1 a jak masz ciepło w pomieszczeniu gdzie będzie przebiegała fermentacja (21-23stopnie) daj 20g. Drożdże muszą być uwolnione najlepiej w mieszaninie 100ml wody, 100ml zacieru i pół łyżeczki cukru. Mieszanina powinna mieć około 30-33 stopni. Po 15-20 minutach Drożdże są gotowe do podania, powinny wyłazić z litrowego naczynia.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Ok.. dziękuję. Stosować antypiane? Martwię się tym że znowuż pójdzie na rurę..

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Po filtracji do gotowania daj parę kropel antypiany. Ja daję zarówno do zacierów jak i nastawów owocowych.
Pozdrawiam
Darek

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

Kup na zapas jakieś drożdże piwne o wysokim stopniu odfermentowania, bo znowu zostanie 6 BLG :D Zawsze możesz dorzucić na koniec jak te do spirytu nie zjedzą wszystkiego.

Większość typowych drożdży ma atenuację ("zużycie" brzeczki) rzędu 75-82%, czyli prawie 20% dobroci nie zostaje przefermentowana. Przy piwie to co kto lubi, ale przy destylacji to czysta strata. Była kiedyś gruba awantura i pozwy sądowe, że drożdże White Labs (WLP) były zanieczyszczone innym szczepem i w wielu browarach dofermentowało do zera i mieli wytrawne albo zaczęły wybuchać butelki bo zabutelkowali piwo przy 4 BLG gdzie fermentacja zawsze stawała a tu zonk.

Przy okazji - przy brzeczkach, aby otrzymać rzeczywiste BLG ("poprawka na niecukry") dzielisz pomiar przez 1.04. Jest to jako-taka stała kosmiczna dla brzeczek. Robiłem sam pomiary na moich i wychodziło podobnie.


Dodatkowe pytanie do kogoś mądrzejszego - wydaje mi się, że jak się narobi dekstryn przy wyższej temperaturze i ją obniży to po prostu beta-amylaza i tak je dotnie dalej do glukozy. Ewentualnie dojdzie osłabienie beta-amylazy wysoką temperaturą ale pewnie po prostu wystarczy dłużej zacierać.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 sty 2024, 17:12 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Safspirit M1 do drożdże nie do spirytu tylko dedykowane do zacierów zbożowych a w szczególności do słodu jeczmiennego.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »


tanczacy-z-drozdzami pisze:Kup na zapas jakieś drożdże piwne o wysokim stopniu odfermentowania, bo znowu zostanie 6 BLG :D Zawsze możesz dorzucić na koniec jak te do spirytu nie zjedzą wszystkiego.
Polecił byś konkretnie? Jakiś link? Od wszystkiego nie zaszkodzi mieć w razie wu..

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1922
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: drgranatt »

Doody pisze: wtorek, 2 sty 2024, 16:42 Na 50l zacieru maksymalnie 25g M1 a jak masz ciepło w pomieszczeniu gdzie będzie przebiegała fermentacja (21-23stopnie) daj 20g.
Ja na taką samą ilość zacieru dodawałem 10g tych drożdzy i spokojnie w 14 dni przerobiły całość z tym, że utrzymywałem temperaturę +28ºC.
Gotowałem wszystko razem z młótem.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

@Doody ma rację - źle przeczytałem i myślałem, że to drożdże do cukrówki. Fermentis wie co sprzedaje, więc powinno być ok :).

Wg. noty katalogowej zalecane dawkowanie to 5-8 g / 10 L.
FERMENTATION TEMPERATURE: Optimum 20°C – 32°C (68.0°F – 89.6°F). This yeast may ferment at lower
temperatures with slower kinetics. At higher temperatures, this yeast may ferment with lower alcohol yields.
Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2024, 10:22 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Miałbym jeszcze pytanie czy ktoś stosował Safspirit D-53 ?
Bardzo ciekawi mnie opis bo powiem szczerze nie wiele z niego rozumiem a w szczególności wytłuszczonym txt:


D-53 to specjalnie wyselekcjonowany szczep drożdży saccharomyces cerevisiae, przeznaczony do różnorodnych fermentacji zbożowych o bardzo regularnej dynamice.

Kod: Zaznacz cały

Jest on idealny do czystej fermentacji słodowej dzięki zapewnieniu wysokiej wydajności fermentacji jak i dużej produkcji estrów. 
Co to jest czysta fermentacja słodowa?


Nabazgrane w Tapatalk.


Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2024, 15:41 przez stuf, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam serdecznie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”