Wino z winogron - pomocy! [foto]

Wszystko o winach z winogron. Przepisy, sposoby, metody...

Autor tematu
Manieg
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 5 cze 2012, 18:02

Post autor: Manieg »

Witam, zaznaczam że jestem kompletnym amatorem i proszę tłumaczyć wszystko jak dziecku :) Jest to wino z 6kg winogron na dzikich drożdżach, stoi ok. 3 tygodnie, cukru dodawałem 3x w kilkudniowych odstępach, łącznie ok 1,5kg na jakieś 2,5l wody.

Obrazek

Obrazek

Oto jak to wygląda, przepraszam za jakość. Czy wszystko jest w porządku? :shock:
Warto to zlewać, czy lepiej od razu pozbyć się tego tworu?
Zaznaczam, że to moje pierwsze pseudodzieło. :)

Pozdrawiam.
alembiki

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 128 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Wino z winogron - pomocy! [foto]

Post autor: tomhas »

1. Odcedź jak najszybciej sok od miazgi.
2. Zmierz cukromierzem poziom cukru w soku.
3. Wlej sok do mniejszej butli, tak, żeby sok zajmował 3/4 pojemności, lub dolej innego soku.

Resztę będziemy radzić na bieżąco.

Autor tematu
Manieg
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 5 cze 2012, 18:02
witam

Post autor: Manieg »

Witam. Sytuacja ma się następująco:

Obrazek

Cukromierz rozbiłem w drodze do domu, nie wiem jak to się mogło stać. :hmm:
Mogę napisać jedynie, że po przyłożeniu ucha do gąsiora jak i balona słychać, że coś się tam dzieje. W gąsiorze jest tyle soku co widać, a w balonie zostawiłem 2-3l, bo szkoda mi było wylewać. Na ile teraz odstawić całe to dzieło?

Mogłem jednak kupić balon 10l, a nie gąsior 5l. :cry:

Korzystając z okazji mam jeszcze takie krótkie pytania:
1. Chciałbym otrzymać wino niewytrawne. Słodkie, półsłodkie, coś w tym stylu. Czy poczekać aż drożdże przerobią resztkę aktualnego cukru, a potem ubić je pirosiarczanem i dodać cukier? Sprzedawca w Biowinie odradzał mi ten sposób, jaka jest więc alternatywa?
2. Czytałem w którymś temacie posty bodajże Juliusza o niebezpieczeństwie przerobienia wina na dzikusach w ocet. Jak temu ewentualnie zapobiec i czy jest to realne zagrożenie w tym przypadku?
Wszelkie inne rady są również mile widziane :)

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

Amadeuss
100
Posty: 115
Rejestracja: poniedziałek, 27 sie 2012, 12:18
Krótko o sobie: Lubię nowe wyzwania ....
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: witam

Post autor: Amadeuss »

Manieg pisze:
Mogę napisać jedynie, że po przyłożeniu ucha do gąsiora jak i balona słychać, że coś się tam dzieje. Na ile teraz odstawić całe to dzieło?
Cukromierz będzie trzeba nabyć nowy, bez tego będziesz poruszał się na ślepo. Z tego co piszesz rozumiem, że nastawu jest 8 litów - 5 w damie i 3 w gąsiorze?
Jeśli drożdże pracują to powinno być widać w rurce fermentacyjnej.
Dzieło odstaw, aż przestanie pracować, choć na dzikusach daleko nie pojedziesz.

1. Chciałbym otrzymać wino niewytrawne. Słodkie, półsłodkie, coś w tym stylu. Czy poczekać aż drożdże przerobią resztkę aktualnego cukru, a potem ubić je pirosiarczanem i dodać cukier? Sprzedawca w Biowinie odradzał mi ten sposób, jaka jest więc alternatywa?
Radzę pozostawić nastaw niech spokojnie pracuje. Z winem nie należy się spieszyć. Skończy się fermentacja, zrobisz pierwszy obciąg z nad osadu, potem wino przejdzie fermentację cichą – drożdże zginą i po 2 obciągu będziesz sobie mógł dosłodzić do smaku.
2. Czytałem w którymś temacie posty bodajże Juliusza o niebezpieczeństwie przerobienia wina na dzikusach w ocet. Jak temu ewentualnie zapobiec i czy jest to realne zagrożenie w tym przypadku?
Niestety na dzikusach może się to wydarzyć. Sytuacja jest trochę patowa – dasz piro zabijesz drobnoustroje i wino nie zamieni się w ocet ale również z dużym prawdopodobieństwem zabijesz dzikusy.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z winogron - pomocy! [foto]

Post autor: Wald »

Patrząc na to, co przedstawiają zdjęcia, bardziej przypomina mi to proces gnilny niż fermentację. Jeśli zapach z rurki przypomina aromat wina, to proporcje są w porządku. Drożdże same padną na poziomie 12, może 14% alkoholu. Na tyle powinno wystarczyć im cukru. W razie gdyby zeżarły wszystko, czyli poniżej 1 Blg, dosłódź, ale nie więcej niż 7 dkg na litr nastawu. Do zaoctowania potrzebny jest dostęp tlenu, z rurką i przy zachowaniu niezbędnej higieny, nic takiego nie grozi. Resztę informacji znajdziesz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html .
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
Manieg
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 5 cze 2012, 18:02
Re: Wino z winogron - pomocy! [foto]

Post autor: Manieg »

Dziękuję za odpowiedzi.

Winko oczywiście pracuje, od czasu do czasu zabulgocze. Zapach wydobywający się z rurki jest w porządku, taki mocno "owocowy". Mowa tu o gąsiorze.

Sprawa ma się inaczej, jeżeli chodzi o balon. Napisałem, że jest tam 2-3l soku, bo liczyłem że jeszcze w ten sam dzień zdążę to odcedzić, niestety nie udało mi się. Aktualnie jest tam ~ 5l soku, miazgi i owoców.

Warto paprać się znów z gazą przez godzinę, umyć balon z pomocą pirosiarczanu i wlać tam te 2-3l ewentualnego soku, czy dać sobie z tym spokój? Niestety nie posiadam innego naczynia.


Podkreślenie wyżej oznacza, że sprawa jest nieaktualna. Popaprałem się z gazą ze dwie godziny, zdezynfekowałem balon. Soku jest około 3 litry w garnku. Może lepiej znaleźć/kupić jakieś prowizoryczne naczynie, zrobić dziurę na rurkę i wlać sok? Wiem, że zalatuje to straszną amatorszczyzną. :) Znalazłem w markecie gąsior 5l, ale szkoda wydawać mi znów 20 kilka złotych, a potem ów gąsior mi się już nigdy nie przyda. Z kolei wlewać tyle soku do takiego balona... :odlot:

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 128 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Wino z winogron - pomocy! [foto]

Post autor: tomhas »

Możesz kupić słoik 4-5 litrowy, zrobić dziurkę w zakrętce, włożyć w nią rurkę fermentacyjną i zalać dookoła woskiem, żeby było szczelnie. To będzie lepsze rozwiązanie niż trzymać 3l soku w balonie 20l.
Za słoik zapłacisz ok 4 zł.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Wino z winogron - pomocy! [foto]

Post autor: Emiel Regis »

Albo po prostu duże butelki po mineralnej.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Autor tematu
Manieg
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 5 cze 2012, 18:02
Re: Wino z winogron - pomocy! [foto]

Post autor: Manieg »

Nigdzie nie mogłem znaleźć adekwatnego słoika. Słoiki dwulitrowe, czy butelki szklane 3l były nieodpowiednie. W końcu dokonałem takiego zakupu naczynia szklanego 4,3l za 15zł. :lol:

Obrazek

Osady:

Obrazek

Obrazek

No właśnie, co z kolorem? Jaśniejsze jak wiadomo było zlane wcześniej, a ciemniejsze postało w zatkanym garnku do czasu aż kupiłem naczynie, tj. ok 36h.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Wino z winogron - pomocy! [foto]

Post autor: manowar »

tomhas pisze:Możesz kupić słoik 4-5 litrowy, zrobić dziurkę w zakrętce, włożyć w nią rurkę fermentacyjną i zalać dookoła woskiem, żeby było szczelnie. To będzie lepsze rozwiązanie niż trzymać 3l soku w balonie 20l.
Za słoik zapłacisz ok 4 zł.

Lepiej po prostu nie dokręcić pokrywki tak by puszczała co2 z nastawu. A najlepiej kupić damę 5l - w sam raz na próby i zabawy.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 128 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Wino z winogron - pomocy! [foto]

Post autor: tomhas »

Wtedy powietrze będzie miało dostęp do wina, a to nie jest pożądane.

Autor tematu
Manieg
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 5 cze 2012, 18:02
Re: Wino z winogron - pomocy! [foto]

Post autor: Manieg »

Już miało, przecież napisałem to w czasie przeszłym ;) Pytałem tylko na temat aktualnego koloru obu nastawów, które trochę się różnią.

Jakieś żarłoczne te dzikusy, trochę pobulgotały te naczynia i od dwóch dni cisza, woda w rurkach tez już nie jest "pod kątem". Czas zlewać?

Autor tematu
Manieg
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 5 cze 2012, 18:02
Re: Wino z winogron - pomocy! [foto]

Post autor: Manieg »

Witam.

Obrazek

Po 3 tygodniach osad ponownie się nie wytrącił, ile powinno trwać klarowanie tak małej ilości wina, w dodatku na dzikusach?

Dodam, że cukier dolewałem w trzech transzach, jednak zgubiłem karteczkę gdzie zapisałem sobie ile gramów/wody dałem i w jakim okresie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Gronowe”