Nie zapominaj o Horusie i Izydzie spodziewałem się jakiejś skomplikowanej czynności. Colę nie za często pijam bo to sama chemia, a piwo nigdy nie zdąży mi się odgazować samoWald pisze:Na Bachusa, Dionizosa i jakich tam jeszcze Podobnie jak cole, wystarczy dobrze potrząsnąć probówką i wypuścić uwolniony gaz. Czynność powtórz kilka razy.
Wino z jabłek
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Per Aspera ad Astra.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Wino z jabłek
A dziś 18 lutego, miazga już dawno oddzielona od soku i fermentuje sam soczek w balonie. Odciskałem po ok. 2 tygodniach fermentacji z miazgą. W chwili obecnej od kilku dni fermentacja wyraźnie zwolniła i teraz balon puszcza bąbla co 45-60 sekund. Próbowałem wypatrzyć osad żeby ściągnąć znad osadu, ale osadu nima jak mam ściągnąć wino znad osadu jak go niema? A może zostawić balon w spokoju niech sobie pracuje?
Per Aspera ad Astra.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Wino z jabłek
Właśnie tak- zostaw na razie w spokoju. Zrzucanie osadu nie oznacza końca fermentacji, choć dzieje się to z reguły po zakończeniu fermentacji burzliwej.Arturddz pisze: Próbowałem wypatrzyć osad żeby ściągnąć znad osadu, ale osadu nima jak mam ściągnąć wino znad osadu jak go niema? A może zostawić balon w spokoju niech sobie pracuje?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 71
- Rejestracja: wtorek, 31 lip 2012, 14:13
- Krótko o sobie: madzia ma kwas madzia wypierdziela nas
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Władysławowo woj pomorskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino z jabłek
Do wszystkich zapominalskich - jakim ja jestem.
Ochłodzić syrop przed dosłodzeniem!
U mnie początek wyglądał świetnie, ale przy drugiej porcji cukru podałem nie chłodzony cieplejszy sok! Efekt był natychmiastowy taki, że zapieniło się i fermentacja ustała całkowicie.
Blg na 7, podałem taninę celem lepszego klarowania. Mam nadzieję, że nie zaoctuje. Jak na razie się klaruje.
Ochłodzić syrop przed dosłodzeniem!
U mnie początek wyglądał świetnie, ale przy drugiej porcji cukru podałem nie chłodzony cieplejszy sok! Efekt był natychmiastowy taki, że zapieniło się i fermentacja ustała całkowicie.
Blg na 7, podałem taninę celem lepszego klarowania. Mam nadzieję, że nie zaoctuje. Jak na razie się klaruje.
http://www.lastfm.pl/user/marcinlary
http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php
http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Wino z jabłek
Ha ! jestem ślepy jak nietoperz!
Osad był! i to taki na 2-3 cm. Zobaczyłem go jak wlazłem prawie pod balon. Więc rura, pompka i hajda spuszczać wino. Syfy do kibla, balon do wanny i gorącą wodą, później wrzątkiem. Bardzo fajnie myje się balon w środku jak się odkręci słuchawkę od prysznica i wsadzi samą rurę. Winko wlałem z powrotem do balona, zakorkowałem i czekam aż zacznie bulgotać.... czekałem prawie tydzień i nic. Zapach ładny, smak też niezły, cukier zmierzony - jest. Wreszcie moja cierpliwość się skończyła i postanowiłem zadać winku drożdży, takich samych jakich użyłem do fermentacji. Ruszyło po 2 dniach i pracuje powolutku, jedno bulgnięcie na 4-6 minut.
Osad był! i to taki na 2-3 cm. Zobaczyłem go jak wlazłem prawie pod balon. Więc rura, pompka i hajda spuszczać wino. Syfy do kibla, balon do wanny i gorącą wodą, później wrzątkiem. Bardzo fajnie myje się balon w środku jak się odkręci słuchawkę od prysznica i wsadzi samą rurę. Winko wlałem z powrotem do balona, zakorkowałem i czekam aż zacznie bulgotać.... czekałem prawie tydzień i nic. Zapach ładny, smak też niezły, cukier zmierzony - jest. Wreszcie moja cierpliwość się skończyła i postanowiłem zadać winku drożdży, takich samych jakich użyłem do fermentacji. Ruszyło po 2 dniach i pracuje powolutku, jedno bulgnięcie na 4-6 minut.
Per Aspera ad Astra.
Re: Wino z jabłek
Witam,
Jestem nowym użytkownikiem i od kilku dni czytam posty na forum odnośnie wina z jabłek, informacji jest tak wiele, że nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe i tu proszę o pomoc.
Dzisiaj kupiłem balon 34l, zalałem matkę drożdżową i zostawiam na 2-3 dni.
Na stronie są przepisy, w których używa się wody, zaś na forum tylko moszczu, wiec jak jest poprawnie. Planuje zrobić wino 16-18%.
Moszczu będę miał ok. 20l. Posiadam cukromierz tylko nie dokładnie wiem jak sprawdzic zawartosć cukru w moszczu, w próbce 1 l czy w całosći?
Jestem nowym użytkownikiem i od kilku dni czytam posty na forum odnośnie wina z jabłek, informacji jest tak wiele, że nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe i tu proszę o pomoc.
Dzisiaj kupiłem balon 34l, zalałem matkę drożdżową i zostawiam na 2-3 dni.
Na stronie są przepisy, w których używa się wody, zaś na forum tylko moszczu, wiec jak jest poprawnie. Planuje zrobić wino 16-18%.
Moszczu będę miał ok. 20l. Posiadam cukromierz tylko nie dokładnie wiem jak sprawdzic zawartosć cukru w moszczu, w próbce 1 l czy w całosći?
Ostatnio zmieniony środa, 9 paź 2013, 16:27 przez gr000by, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: ortografia, interpunkcja
Powód: ortografia, interpunkcja
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino z jabłek
Po pierwsze. Wino z jabłek planuj nie mocniejsze niż 14%, bo wyjdzie ci puste w smaku i będziesz czuł głównie alkohol.
Po drugie. Moszcz wymieszaj (jak pochodzi z różnych jabłek i jest w mniejszych porcjach), pobierz próbkę i zbadaj jej poziom cukrów. Znając poziom cukru i planowaną moc wina, jesteś w stanie policzyć dodatek cukru.
Po trzecie. Wino rób bez dodatku wody, na samym moszczu, to wyjdzie smaczniejsze.
Dobrze, że zapytałeś przed wykonaniem nastawu. Poczytaj jeszcze to http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html a poznasz odpowiedzi na pytania, które mogą się wkrótce pojawić.
Po drugie. Moszcz wymieszaj (jak pochodzi z różnych jabłek i jest w mniejszych porcjach), pobierz próbkę i zbadaj jej poziom cukrów. Znając poziom cukru i planowaną moc wina, jesteś w stanie policzyć dodatek cukru.
Po trzecie. Wino rób bez dodatku wody, na samym moszczu, to wyjdzie smaczniejsze.
Dobrze, że zapytałeś przed wykonaniem nastawu. Poczytaj jeszcze to http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html a poznasz odpowiedzi na pytania, które mogą się wkrótce pojawić.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Wino z jabłek
Czyli 2,5 kg cukru podawana w 2 częściach?
Tak w skrócie, mając 20 l moszczu w balonie dodaje MD plus pożywkę oraz połowę cukru rozmieszaną z częścią moszczu, to zatykam korkiem z rurką fermentacyjną i po sześciu dniach ponownie wykonuje to samo dodając resztę cukru i odstawiam na ok 6 tygodni. Po upływie tego czasu pierwszy raz spuszczam wino i znowu odstawiam na ok 3 tyg. czynność tą powtarzam aż wino zostanie oczyszczone.
Czy dobrze rozumiem?
Tak w skrócie, mając 20 l moszczu w balonie dodaje MD plus pożywkę oraz połowę cukru rozmieszaną z częścią moszczu, to zatykam korkiem z rurką fermentacyjną i po sześciu dniach ponownie wykonuje to samo dodając resztę cukru i odstawiam na ok 6 tygodni. Po upływie tego czasu pierwszy raz spuszczam wino i znowu odstawiam na ok 3 tyg. czynność tą powtarzam aż wino zostanie oczyszczone.
Czy dobrze rozumiem?
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wino z jabłek
Jak będzie w okolicach 5 śmiało dodawaj cukier. Nie ma reguły przy jakim ballingu dodajemy kolejną dawkę cukru.akszar28 pisze:A o ile ma spaść wartość BLG ?
Jeszcze jedno pytanie skoro nastawu wyjdzie ok 22 l. to czy balon 34 l. nie jest za duży tzn czy nie będzie za dużo powietrza?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino z jabłek
Trochę wysoka ta temperatura. Musisz poczekać jeszcze trochę i zobaczyć co się stanie. Ale jak zaczną pojawiać się pęcherzyki gazu w matce drożdżowej i drożdże zaczną pracę to wszystko będzie dobrze i MD będziesz mógł wykorzystać do wina.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z jabłek
Czy tak to wygląda?
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... hp?id=7488
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... hp?id=7488
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z jabłek
Czyli masz mocną, zdrową matkę drożdżową i możesz szczepić nią nastaw. Jeśli czekasz już z sokiem, dodawaj ją od razu. Jak masz jeszcze nie gotowy i trzeba MD przetrzymać dwa, trzy dni, dodaj 1/4 litra wody z cukrem i szczyptą pożywki jak na początku, albo szklankę soku. To ją jeszcze wzmocni.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Wino z jabłek
Wczoraj zrobiłem nastaw, do 20 l czystego soku z jabłek dodałem 2 kg rozpuszczonego cukru. Cały nastaw miał 20 blg, teraz po kilku dniach dodam resztę cukru czyli ok 1.2 kg i pytanie jaką ma mieć wartość blg? Ile to tyle czy jest ona określona? i czy po ok 6 tygodniach również jest określona zawartość cukru dla wina 14 %-ego? I jeszcze jedno pytanie na forum przeczytałem żeby mieszać balonem jak pojawi sie pulpa na powierzchni robić tak ?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino z jabłek
Mieszać balonem w trakcie fermentacji w celu rozbicia czapy owocowej można, a nawet jest wskazane to robić. Czapa owocowa nie oddaje swojej dobroci do nastawu i może zapchać rurkę fermentacyjną.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Wino z jabłek
Po pierwsze- musisz wrócić do teorii, trzeba zrozumieć proces. Ile procent alkoholu ma być w końcowym winie decydujesz Ty na początku. Pierwszy cukier dodajesz do moszczu w takiej ilości, aby Blg wynosiło 20-24. Następnie dajesz pracować drożdżom. Ile one będą pracować zależy od ich humoru. W każdym bądź razie, gdy fermentacja będzie zwalniać, mierzysz Blg. Jeśli jest w okolicach 5 dodajesz kolejną porcję cukru. Jeśli dodasz już cały cukier, czekasz, aż ustanie fermentacja. Wskaźnikiem tego jest Blg w okolicach od -4 do 0 Blg. Wniosek: drożdże skonsumowały cały cukier, wysrały alkohol w ilości zaplanowanej przez Ciebie. W tym momencie wino masz wytrawne. Ale wróć do teorii, będzie o wiele łatwiej.akszar28 pisze: Cały nastaw miał 20 blg, teraz po kilku dniach dodam resztę cukru czyli ok 1.2 kg i pytanie jaką ma mieć wartość blg? Ile to tyle czy jest ona określona? i czy po ok 6 tygodniach również jest określona zawartość cukru dla wina 14 %-ego?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino z jabłek
Maszynka do mięsa z przystawką do szatkowania w plastry. W 8 godzin powinieneś się zmieścić z przerwami na niejedno piwo i posiłek plus mycie na koniec, ja w 5h przerobiłem tak 8 wiaderek (jakieś 60kg, może więcej) gruszek nie najmiększej odmiany. Wrzucić do beczki, później tylko dodać MD, pełną dawkę pektoenzymu i zabełtać mieszadłem w wiertarce. Po najpóźniej 3 dniach w 18*C powinieneś mieć papkę do przeciśnięcia przez worek filtracyjny, co pozwoli uzyskać moszcz do dalszej obróbki.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 324
- Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wino z jabłek
Kiedy zmielisz to za bardzo rozdrobnisz. Nie pozwoli ci to destylować z owocami jeżeli nie masz "płaszcza wodnego". Jabłka puszczą sok, będą fermentować na własnych drożdżach więc podkład pod sito będzie. Na sito owoce i produkt więcej niż pierwsza klasa na postillu/alembiku.
Takie jest moje zdanie.
Gdybym robił tylko płynu to owoce bym dodał do nastawu cukrowego.
Drugi raz owoce to nic złego bo smak zawsze przejdzie.
Smacznego i na zdrowie
Ja bym nie mielił. Mniej pracy przy rozkrawaniu a i efekt moim zdaniem większy.Rusin pisze:Nie chce kupnego soku. Ale czym zmielić 100kg jabłek?
Kiedy zmielisz to za bardzo rozdrobnisz. Nie pozwoli ci to destylować z owocami jeżeli nie masz "płaszcza wodnego". Jabłka puszczą sok, będą fermentować na własnych drożdżach więc podkład pod sito będzie. Na sito owoce i produkt więcej niż pierwsza klasa na postillu/alembiku.
Takie jest moje zdanie.
Gdybym robił tylko płynu to owoce bym dodał do nastawu cukrowego.
Drugi raz owoce to nic złego bo smak zawsze przejdzie.
Smacznego i na zdrowie
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino z jabłek
Dokładnie. Wino z jabłek można robić na małą skalę bez prasy, ale jak przychodzi 50kg i więcej to wypadałoby mieć prasę i rozdrabniarkę do owoców. Do destylacji nic się nie stanie jak dodasz 10-20% objętości wody do pulpy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2385
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wino z jabłek
No chyba, że jest ktoś zawzięty na zrobienie wina jabłkowego w większej ilości. Jak już się uparłeś na większą ilość wina, to idź za radą gr000bego. Czyli posiekaj w plastry, wrzuć do beczki dodaj cukier i drożdże. A później odciśnij przez worek filtracyjny, i podaj dalszej fermentacji.