Witam,
jestem raczej początkową osobą przy produkcji wina i mam dylemat.
Otóż zaczęłam robić wino porzeczkowe i na youtube widziałam jak gościu przez miesiąc owoce razem z syropem cukrowym i drożdżami trzyma w wiaderku fermentacyjnym, potem odcedza i przelewa sok do balonu do dalszej fermentacji. Ja sok zlałam do jednego balona a te owoce wrzuciłam do menzurki i zalałam na nowo syropem cukrowym i dodałam drożdży. Sytuacja wygląda tak, że to bez owoców nie bardzo chce pracować pomimo że dodałam jeszcze drożdży a to z owocami to szaleje jak głupie i teraz się zastanawiam, czy zlać oba wina do jednego balona żeby razem pracowało czy zostawić tak jak jest? Nie chciałabym żeby mi się to zepsuło.
Z góry dziękuję za pomoc
wino porzeczkowe
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: wino porzeczkowe
Przede wszystkim to cukromierz i pomiary Blg. Do tego na szybko czytaj http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html
Wino odcedzone na 100% nie ma cukru dlatego nie pracuje ( to że jest cicho nie znaczy ze nie pracuje). żeby podjąć decyzje za Ciebie odnośnie tych win musisz podać przepis/skład według którego robiłaś wino.
Woda, owoce, cukier, pożywki, drożdże (ilośći), okres fermentacji w miazdze (z owocami) i temperatura otoczenia.
Wino odcedzone na 100% nie ma cukru dlatego nie pracuje ( to że jest cicho nie znaczy ze nie pracuje). żeby podjąć decyzje za Ciebie odnośnie tych win musisz podać przepis/skład według którego robiłaś wino.
Woda, owoce, cukier, pożywki, drożdże (ilośći), okres fermentacji w miazdze (z owocami) i temperatura otoczenia.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
Autor tematu - Posty: 3
- Rejestracja: środa, 23 wrz 2015, 08:14
Re: wino porzeczkowe
5 kg porzeczki czarnej
3 l wody
1,7 kg cukru
Drożdży nie pamiętam ale coś koło 3/4 opakowania i to siedziało w wiaderku z rurką przez miesiąc w pomieszczeniu, gdzie było ok. 23 stopni możliwe, że było więcej(ciężko mi powiedzieć)
Po przelaniu dodałam jeszcze 1,3 kg cukru bo docelowo miał być skład: 5 kg owoców, 5 l wody i 3 kg cukru. Na początku, to bardzo, ale to bardzo słabo pracowało. Potem przestało, więc dodałam jeszcze cukru i drożdży i teraz przestawiłam to wino do cieplejszego pomieszczenia, ale nie widzę żeby w jakikolwiek sposób ruszyło (bo było w pomieszczeniu gdzie jest ok 19 stopni. Natomiast to w menzurce, to nie wiem ile dałam cukru, ale chyba coś koło 1 kg, albo i więcej.
Zapiszę na liście zakupów ten cukromierz.
3 l wody
1,7 kg cukru
Drożdży nie pamiętam ale coś koło 3/4 opakowania i to siedziało w wiaderku z rurką przez miesiąc w pomieszczeniu, gdzie było ok. 23 stopni możliwe, że było więcej(ciężko mi powiedzieć)
Po przelaniu dodałam jeszcze 1,3 kg cukru bo docelowo miał być skład: 5 kg owoców, 5 l wody i 3 kg cukru. Na początku, to bardzo, ale to bardzo słabo pracowało. Potem przestało, więc dodałam jeszcze cukru i drożdży i teraz przestawiłam to wino do cieplejszego pomieszczenia, ale nie widzę żeby w jakikolwiek sposób ruszyło (bo było w pomieszczeniu gdzie jest ok 19 stopni. Natomiast to w menzurce, to nie wiem ile dałam cukru, ale chyba coś koło 1 kg, albo i więcej.
Zapiszę na liście zakupów ten cukromierz.
-
Autor tematu - Posty: 3
- Rejestracja: środa, 23 wrz 2015, 08:14
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: wino porzeczkowe
Pomiar alkoholu w słodkim otoczeniu to jak telefon do wróżbity macieja z polsatu Pomijam multimiernik z biowinu to jak SMS do wróżki z pod 7233 za 19zł
Blg mierzymy w odgazowanej próbce która powinna mieć 20"C. Jeżeli winko ma 11Blg i Tobie smakuje to zostaw je do sklarowania. Zlej z nad osadu i za jakiś czas zabutelkuj ( 1 rok). Prawdopodobnie drożdżaki już nie żyją i wino zostanie słodkie. Co do przyszłej twórczości to proponuję zapoznać się dokładnie z powyższym linkiem i zacząć planować wino. Mierzyc Blg i dostosowywać % do owoców. Nie każde owoce nadają się na słodkie wino Ewentualnie skołuj sobie aparat do destylacji alkoholu on wybacza wszystkie błędy.
Nie poddawaj się, ja swoje pierwsze wino jeszcze mam słodkie, mocne, może się jeszcze ułoży
Blg mierzymy w odgazowanej próbce która powinna mieć 20"C. Jeżeli winko ma 11Blg i Tobie smakuje to zostaw je do sklarowania. Zlej z nad osadu i za jakiś czas zabutelkuj ( 1 rok). Prawdopodobnie drożdżaki już nie żyją i wino zostanie słodkie. Co do przyszłej twórczości to proponuję zapoznać się dokładnie z powyższym linkiem i zacząć planować wino. Mierzyc Blg i dostosowywać % do owoców. Nie każde owoce nadają się na słodkie wino Ewentualnie skołuj sobie aparat do destylacji alkoholu on wybacza wszystkie błędy.
Nie poddawaj się, ja swoje pierwsze wino jeszcze mam słodkie, mocne, może się jeszcze ułoży
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: poniedziałek, 12 paź 2015, 13:41