
-17 kg aronii
-13,6 L wody
-8,65 kg cukru * 0,6 L = 4,11 L
-10,9 L soku jabłkowego
nie wliczając aronii wychodzi mi 28,61 L objętości(wszystkie były dokładnie odmierzone), po napełnieniu baniaka wyszło mi ok. 35,3 L już po odciśnięciu owoców, zatem sok z aronii wyszedł w teorii 35,3 L - 28,61 L = 6,69 L, czyli wydajnośc uzyskiwania soku z 17 kg wyniosła ledwo 39%, coś strasznie mało

Owoce z aronii były mrożone, potem po rozmrożeniu je jeszcze trochę ugniotlem tłuczkiem do ziemniaków, a do samego nastawu dodałem jeszcze pektoenzym zgodnie z proporcjami wskazanymi przez producenta. Aronię trzymałem w moszczu 5 dni, potem odcisnąłem wszystko na prasie do owoców. Czy ja coś źle liczę, czy wydajność uzyskiwania soku z aronii serio jest taka mała? Inni pisali, że otrzymywali spokojnie 50-60% wydajności, a ja mam ledwo 40%?

Z samym winkiem jest wszystko w porzadku i bardzo ladnei pracuje, ale zastanawia mnie jak przyszłościowo podwyższyć wydajność uzyskiwania soku
