Strona 1 z 1

Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 8 maja 2016, 11:55
autor: lesgo58
Po wielu latach "bojów" i doświadczeń w użytkowaniu kolumny rektyfikacyjnej "naszło" mnie ostatnio takie oto pytanie. Jak otrzymać wódkę minimum klasy premium w domowych warunkach?
Ze swojej strony mogę stwierdzić jedno - to nie jest takie proste. Wiem, że tym zdaniem "narażę" się wielu osobom. No przecież "absolucik" już otrzymuje wielu. Nawet są próbki na "zielono"... W czym przoduje właściciel jednego z portali traktujących o alkoholu.
Oczywiście - wódkę czystą w ogólnym pojęciu potrafimy otrzymywać już bez problemu. Był czas, że założyłem specjalny wątek, który spotkał się z dosyć dużym zainteresowaniem. Temat samoistnie umarł po osiągnięciu zamierzonego celu.
Jednak (oczywiście jest to moje subiektywne wrażenie) tej czystej ciągle coś brak - brak tego "sznytu", tego błysku. Gdy komuś z nas uda się otrzymać coś co wielu degustatorów może ocenia na coś dobrego, to myślę, że jest to raczej w sferze przypadku niż zaplanowanego i kontrolowanego procesu.
Patrząc ogólnie to główną przyczynę upatrywałbym w braku dbałości o całość i poświęcaniu zbyt małej uwagi poszczególnym etapom "produkcji". Zaczynając od wyboru surowca, poprzez przygotowanie nastawu aż do sposobu rektyfikacji. A na sposobie rozcieńczenia kończąc.Temat wody jest traktowany po macoszemu. Skupiliśmy się głównie na wodach o małej zawartości składników mineralnych. Myślę, że to nie wszystko - i tak jak w piwach czy winach na wodę trzeba spojrzeć trochę szerzej.
Jeśli piszę o sposobie rektyfikacji to mam na myśli odpowiednie podejście do cięcia frakcji jak i dzielenia gonu na poszczególne części. Zwłaszcza, że my prowadzimy destylację/rektyfikację okresową. Już kiedyś sygnalizowałem, że gon (nawet odebrany w najlepszy możliwy sposób) należałoby podzielić pod względem jakości na części. Wyodrębniając tę najlepszą.
W/g mnie (i chyba nie jestem w tym stwierdzeniu odkrywczy) temat otrzymywania Czystej Wódki z wyższej półki to temat rzeka i wymagałby potraktowania go w specjalny sposób. Optowałbym nawet za założeniem osobnego działu. Co by poszczególne wątki były łatwe do wychwycenia.
Nie chcę się tutaj zbytnio rozpisywać. I jeśli mój pomysł doczekałby się akceptacji to w końcu Czystą Wódkę zaczęlibyśmy traktować tak jak każdy inny segment z działu alkoholi. Tak jak na to zasługuje.
Myślę, że wielu kolegów ma już swoje własne spostrzeżenia i przemyślenia na temat.
Mój pomysł na podział jest prosty:
- nastaw; surowiec, drożdże, temperatura, czas, klarowanie itp,
- destylacja/rektyfikacja; podział na frakcje, części, ilość procesów, ewentualnie filtracja itp.
- sposób rozcieńczenia, jakość wody, ewentualne użycie bonifikatorów, starzenie itp.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 8 maja 2016, 14:10
autor: Drupi
@ Lesgo"Już kiedyś sygnalizowałem, że gon (nawet odebrany w najlepszy możliwy sposób) należałoby podzielić pod względem jakości na części. Wyodrębniając tę najlepszą."

Ja myśle że to nie miało by końca. Ja zrobiłem zawsze nastaw na wodzie z filtra Odwróconej Osmozy z drożdży gorzelniczych Moskwa wychodziło dobre a nawet wyśmienite łagodne, poza jednym wyjątkiem kiedy zrobiłem ze zbyt wysokiego blg. początkowego (27) . Przedgony ciągneły się długo. Nie szukałem innych sposobów , drożdży, bo nie było potrzeby zmian. A niedawno z ciekawości zrobiłem nastaw 1410 z koncentratem pomidorowym według przepisu kolegi Lesgo . 2 tygodnie trwała fermentacja, miałem obawy czy wszystko zrobiłem jak należy że tak długo pracuje. Po skończonej fermentacji powąchałem 3 cm. od powierzchni nastawu to co było na moich ulubionych Moskwiczach i to 1410 zrobione na drożdżach piekarniczych. Bardzo się zdziwiłem że na piekarniczych zapach był bardziej łagodny prawie nie wyczuwalny, po pierwszej destylacji już byłem mile zaskoczony, ale zawsze gotuje dwa razy. Wyszło super. :ok: Ja zawsze jestem za smakiem czystej .
PS. Zauważyłem że te drożdże " Drożdże domowe", piekarnicze maja znacznie większe potrzeby wyższej temperatury myśle że ok. 25 st. bo poniżej 20 st. prawie nie widać fermentacji.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 8 maja 2016, 18:46
autor: Drupi
Ja mam tylko wątpliwości co do celowego zalewania kolumny grzałkami. Zrobiłem kilka procesów z zalewaniem i z godzinną stabilizacją i bez zalewania z nieco dłuższą stabilizacją . Z taką samą ilością odebranych przedgonów za każdym razem 5% urobku. Dałem spróbować próbki z początku serca komuś kto ma bardziej wyostrzone zmysły smakowe i doszedłem do wniosku że zalewanie raczej pogarsza niż polepsza jakość. Ale to jest tylko moje subiektywne zdanie i ja nie zalewam kolumny od niedawna. A co wy o tym myślicie?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 8 maja 2016, 21:10
autor: michal278
Mi sie kilka razy udało. Urobek rozcieńczałem... oskołą, do tego leżakowanie kilka miesięcy no i urobek czysty, destylowany z żyta lub kukurydzy oczywiście na absolut.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 13 maja 2016, 23:20
autor: Emiel Regis
lesgo58 pisze: Gdy komuś z nas uda się otrzymać coś co wielu degustatorów może ocenia na coś dobrego, to myślę, że jest to raczej w sferze przypadku niż zaplanowanego i kontrolowanego procesu.
Pisz w swoim imieniu, jest inaczej niż myślisz.
lesgo58 pisze: W/g mnie (i chyba nie jestem w tym stwierdzeniu odkrywczy) temat otrzymywania Czystej Wódki z wyższej półki to temat rzeka i wymagałby potraktowania go w specjalny sposób. Optowałbym nawet za założeniem osobnego działu.
Mamy taki dział; http://alkohole-domowe.com/forum/destyl ... ratio.html
i właśnie tam można opisywać swoje doświadczenia w tym zakresie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 18 maja 2016, 23:32
autor: k.kolumb
Zobaczyłem nowy temat lesgo i z ciekawości sprawdziłem czy Emiel już poluje. Nie zawiodłem się.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 19 maja 2016, 21:15
autor: Emiel Regis
Jeśli ktoś uważa, że dobry trunek uzyskuje tylko przypadkiem, to cóż, można jedynie pogratulować szczerości. Generalizowanie i określanie w ten sposób wszystkich to już jednak nadużycie. Wielu kolegów zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie swoimi wyrobami i śmiem twierdzić, że wiedzieli czego chcą i jak to osiągnąć.

Jeśli zaś chodzi o odniesienie do drugiego cytatu, to przecież od tego jest wspomniany dział. Nie wyobrażam sobie, że mamy dwa działy, jeden do opisywania wódki nie do końca czystej, a drugi do całkiem czystej. Zawsze można tam zakładać nowe tematy.

@k.kolumb, nie wiem gdzie tutaj widzisz objawy 'polowania' :bezradny:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 21 maja 2016, 21:25
autor: kmarian
Emiel Regis pisze:
lesgo58 pisze: Gdy komuś z nas uda się otrzymać coś co wielu degustatorów może ocenia na coś dobrego, to myślę, że jest to raczej w sferze przypadku niż zaplanowanego i kontrolowanego procesu.
Pisz w swoim imieniu, jest inaczej niż myślisz.
Kolego Emiel Regis, czytam Twoją wypowiedź do cytatu kolegi lesgo58 i zastanawia mnie co myśli cytowany przez Ciebie kolega. Ja nie wiem co On myśli. Nie mam tez pojęcia co Ty myślisz. Mogę jedynie wywnioskować, że myślisz inaczej, niż myśli kolega lesgo58. Jeżeli inaczej to jak? Nie wiem, bo nie napisałeś.

Prawdopodobnie narażę Ci się, lecz myślę, że lesgo58 ma rację, dość jasno wyraził w swoim poście swoje przemyślenia i ja się z tym zgadzam. Nie rozważamy tu działań profesjonalnych i w pełni powtarzalnych. Działania hobbystyczne polegają na ciągłym poszukiwaniu czegoś nowego, ulepszeń i innych rozwiązań. "Prawie" nigdy nie robi się tak samo. To, że wiemy jak wydestylować czysty alkohol i to, że wielokrotnie udawało nam się uzyskać wg nas "rewelacyjny alkohol", to wcale nie znaczy, że uda nam się to za każdym razem. Znaczenie słowa "raczej", w wypowiedzi kolegi lesgo58 ma tutaj olbrzymie znaczenie.

Określenie "uda się", jest określeniem kluczowym. Jeśli coś może się nie udać, to z pewnością kiedyś się nie uda.

Kiedyś miałem jeden cel - umieć wypsocić czysty spirytus. Umiem, mam możliwości.
Mam teraz cel inny - zrobić (wykonać) "Finlandie". Nie udało mi się tego dotychczas dokonać. Ciągle to nie jest to. Jeśli Ty to potrafisz to "szacun" dla Ciebie.
Jeśli znajdzie się jeszcze kilku takich, którym się to nie udało, chociaż chcieli żeby się udało, to lesgo58 ma rację.

Powyższe pisze w swoim imieniu. Podpisuje się jednak pod wypowiedzią lesgo58.
Emiel Regis pisze: Pisz w swoim imieniu, jest inaczej niż myślisz.
Trudno mi się odnieść do Twojej wypowiedzi, ponieważ nie wiem co oznacza "inaczej niż myślisz".

Jeżeli zaś będziesz na mnie polował, to z pewnością się tego domyślę. :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 22 maja 2016, 13:32
autor: lesgo58
Emiel Regis pisze:...Jeśli zaś chodzi o odniesienie do drugiego cytatu, to przecież od tego jest wspomniany dział. Nie wyobrażam sobie, że mamy dwa działy, jeden do opisywania wódki nie do końca czystej, a drugi do całkiem czystej. Zawsze można tam zakładać nowe tematy...
Kol. Emiel Regis należy Ci się kilka słów wyjaśnień. Pisząc Wódka Czysta i to specjalnie z dużej litery nie miałem na myśli "wódka czysta" w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale pewien segment trunków.
Zgadzam się z Tobą, że chcąc się doszkolić albo wyrażać swoje wątpliwości czy osiągnięcia na temat rektyfikacji, dzięki której otrzymamy najwyższą jakość (jeśli chodzi o spirytus) - to dział, który podałeś jako przykład jest do tego jak najbardziej adekwatny. Znajdują się tam nawet perełki na temat. Jednak są tak porozrzucane, że aż niewidoczne dla przeciętnego użytkownika.
Ja jednak mam na myśli inny rodzaj trunku. Właśnie "Wódkę Czystą". Piszę z dużej litery aby wyróżnić ten trunek od tego otrzymanego ze zwykłego rozcieńczenia spirytusu np. klasy neutralnej. Dlatego osobny dział byłby jak najbardziej na miejscu. W nim opisywalibyśmy cały proces. Od przygotowania surowców, poprzez sposób fermentacji i destylacji/rektyfikacji aż do produktu finalnego.
Jeśli ktoś uważa, że dobry trunek uzyskuje tylko przypadkiem, to cóż, można jedynie pogratulować szczerości. Generalizowanie i określanie w ten sposób wszystkich to już jednak nadużycie.
Zbyt dosłownie i zbyt emocjonalnie podchodzisz do postów mojego "pióra". Nie było moim zamysłem generalizowanie w dosłowny sposób zero-jedynkowy. Pomiędzy jest wiele odmian "szarości". A używając liczby mnogiej miałem na myśli ogół ludzi którzy wypowiadają się na forum. Analiza tych postów zaowocowała takimi a nie innymi wnioskami.
W dalszym ciągu upieram się, że nie jest tak łatwo otrzymać Czystą Wódkę wysokiej jakości, bo gdyby to było takie proste to w sklepach mielibyśmy tylko wódki klasy premium. A wszelkiego typu klasyfikacje nie miałyby racji bytu. I cenę trunku kształtowałby tylko reklama i marka.
Wiem dobrze, że wielu z nas otrzymuje bardzo dobre wódki. Bo sam próbowałem. Pytanie zasadnicze - jak to zrobili? Jedyne co się dowiadujemy na temat to pochwały jednych względem innych. czasami jakieś szczątkowe informacje. Dla mnie to trochę za mało. Oczywiście ja znajduję sposób aby więcej wyciągnąć od chwalonego "producenta" jak on to robi. Ale czy to jest metoda na współpracę i "dyskusję". Po to jest forum, żeby wymieniać się spostrzeżeniami na ogólnym w taki sposób aby skorzystali inni. A nie używając tylko drugiego obiegu jakim jest PW czy e'mail - o telefonie nie wspomnę.

To tyle gwoli wyjaśnienia. I tylko wyjaśnienia. Pisząc ten post nie było moim zamiarem lobbowanie mojego pomysłu. Mam nadzieję, że mój pierwszy post stał się chociaż po części bardziej czytelny i zrozumiały.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 22 maja 2016, 13:46
autor: Emiel Regis
@kmarian

Aleś się Panie Kolego rozpisał...

Nie wiem co myśli lesgo58 i nawet nie staram się już domyślać, natomiast w opisywanym przez Ciebie przypadku odnosiłem się wprost do cytatu.
W tej kwestii myślę rzeczywiście inaczej, niż wspomniany kolega. Otóż uważam, że zrobienie czegoś, po czym degustujący będą niemal całować po rękach nie jest dużym wyzwaniem dla zaawansowanego hobbysty. Nie piszę tutaj o odnalezieniu Graala, tylko o zrobieniu dobrego i zdrowego trunku.
Odniosłem się do sensu wypowiedzi, a wciąganie z niej poszczególnych słówek i analizowanie 'co autor miał na myśli' nie jest moim zdaniem poważne. Gdyby ów chciał, mógłby sam rozwiną swoją wypowiedź i wyjaśnić to, co ewentualnie mogło zostać przeze mnie źle zrozumiane.

Mój post mógł zrobić złe wrażenie, i faktycznie pisząc go byłem lekko poirytowany. Osoba, która wielokrotnie pisze o bardzo wysokiej jakości swoich wyrobów, edukuje w tym temacie rzesze czytelników, nagle przyznaje, że kiedy otrzymuje coś dobrego, jest to raczej dziełem przypadku...
Pal diabli autora tematu, nie będę się nad tym rozwodził. Chodzi o to, że podobnie ocenił resztę uczestników forum, a wiem że jest to nieprawda.

Jeśli chodzi o moje wyroby, to nie jestem obiektywny i nie będę ich tutaj wychwalał. Napiszę tylko, że smakują degustującym.

Edit; POST NAPISAŁEM NIE ZNAJĄC TREŚCI POSTU POWYŻEJ

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 22 maja 2016, 13:58
autor: Drupi
Mój szwagier ma takie żartobliwe powiedzenie: " wódka żeby była wódką, nie jest po to żeby smakować, a po to żeby człowieka sponiewierać".
:D :D Ale to tylko żarty..

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 22 maja 2016, 14:18
autor: lesgo58
Z przykrością ale muszę się jednak odnieść do poprzedniego postu kol. Emiel'a.
Emiel Regis pisze:...Nie wiem co myśli lesgo58 i nawet nie staram się już domyślać, natomiast w opisywanym przez Ciebie przypadku odnosiłem się wprost do cytatu.
W tej kwestii myślę rzeczywiście inaczej, niż wspomniany kolega...
Bez komentarza.
Gdyby ów chciał, mógłby sam rozwiną swoją wypowiedź i wyjaśnić to, co ewentualnie mogło zostać przeze mnie źle zrozumiane.
Nie wiem co o tym myśleć? :( Bo gdyby "ów chciał" pisać jak dla sześcioletniego dziecka toby musiał pisać elaboraty na kilka stron. I tak już jestem krytykowany za zbyt rozwlekłe posty. Trochę dobrej woli. Chyba moje posty nie są aż tak z gruntu niezrozumiałe? ;)

USTALMY PRYNCYPIA

: niedziela, 22 maja 2016, 15:56
autor: zielonka
Witam i pozdrawiam kolegów.
Tak czytam powyższe teksty i żal d.... ściska. Chciał człowiek podsunąć pod nos ciekawe rozwiązania
np. takie https://www.youtube.com/watch?v=ErskZt1dMQ8
to jak to zwykle na tutejszym forum zamiast ciekawej i pouczającej rozmowy rozległo się skomlenie.
Na 11 postów w temacie są może 4.
Dlaczego Ci co nie mają nic do powiedzenia w temacie muszą zabierać głos? Po jakiego ........
Kolego Wyderko , sorry Lesgo, proszę rób swoje i pisz o tej czystej. Bardzo mnie ciekawi jak się tutaj temat potoczy i chciałbym coś z niego wynieść dla siebie poza inwektywami jakie zapewne niebawem jak zwykle przeczytam .
Na początek może warto by przyjąć jakieś kryteria - czym jest WÓDKA CZYSTA - czy proces jej powstawania jest jednakowy dla wszystkich wódek czy dla każdej jakoś znacząco się różni.
Tak więc ustalmy pryncypia panowie i do roboty.

Re: USTALMY PRYNCYPIA

: niedziela, 22 maja 2016, 20:32
autor: Emiel Regis
@ zielonka, Twój post zaakceptowałem, choć
Dlaczego Ci co nie mają nic do powiedzenia w temacie muszą zabierać głos? Po jakiego ........
Jesteśmy w dziale 'Po Godzinach', a tutaj można swobodniej dać upust swojej twórczości.
Na początek może warto by przyjąć jakieś kryteria - czym jest WÓDKA CZYSTA - czy proces jej powstawania jest jednakowy dla wszystkich wódek czy dla każdej jakoś znacząco się różni.
Akurat odpowiedzi na tego typu pytania są łatwo dostępne w odpowiednim dziale. Czasem naprawdę warto ciut poczytać.

Wypadałoby teraz mnie zabrać głos odnosząc się do wcześniejszych postów, ale widzę że to kompletnie bez sensu. Zostanę znów źle zrozumiany, albo mam faktycznie problem w klarownym przelewaniu myśli na ekran :bezradny:

Jeszcze raz powtórzę; do opisywania swoich perypetii w osiąganiu dobrego rektyfikatu mamy już wspomniany dział. Jeśli ktoś ma ochotę, to może stworzyć tam nowy temat (ub nawet kilka), w którym będzie opisywał swoje w tym zakresie osiągnięcia, ewentualnie zgrupuje w nim istotne, dostępne już, lecz porozrzucane na forum informacje.
Jeśli okaże się, że w którymś z tych tematów opisane zostaną przełomowe odkrycia, wtedy postaram się o przyklejenie takiego tematu na stałe w widocznym miejscu.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 23 maja 2016, 15:02
autor: kmarian
Opakowanie z kokardką

@lesgo58, moim zdaniem, z wątkiem trafiłeś w sedno problemu.
Byłem wczoraj na Łemkowskim Kermeszu w Olchowcu. Impreza przednia, jak zwykle zakończona przeciąganiem liny. Jeszcze jakiś zespół daje pożegnalny występ, a na stole pojawiła się Żubrówka (psota z trawką).
Właściwie już po imprezie, kramarze składają swoje stoiska, "po godzinach" wypić można. Towarzystwo, jakie tylko wymarzyć sobie można. Po trzech kółeczkach, organizator stawia Finlandię 0,7l, smaczniutka, pysznie schłodzona (szarpnął się chłop). Po wypiciu drugiej kolejki, coś mnie tknęło, jakąś dziką minę mieć musiałem, bo "funkcyjny" w śmiech :-) i tak rzecze "he he to ta od Jarentego z zeszłego roku".
Zdziwienie ogólne przy stoliku nastąpiło, nikt nie załapał, że to psota. Mało tego, jeden z degustatorów chciał się zakładać, że to oryginał (przecież butelka nie da się napełnić bo ma specjalny ryjek). :twisted:

Co potrafi zdziałać odpowiednia butelka? Po dodaniu kokardki mogłaby robić za wódkę Pana Młodego z Peweksu, chociażby z gruszek "Pergamutek" była robiona.
Wśród doznań organoleptycznych, doznania wzrokowe spełniają niebagatelną rolę. Kolor czy przezroczystość trunku ma duże znaczenie, odpowiednia butelka jak widać, także. Możliwe, że to jeden z aspektów sukcesu.

Luksusowa musi być luksusowo zapakowana.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 30 maja 2016, 13:35
autor: kmarian
Czy Wódka Czysta jest czysta???

Przed kilku dniami rozmawiałem z człowiekiem, który pracował w firmie, która to firma legalnie produkowała alkohol. Rozmowa zeszła na „Żubrówkę”. Jej akurat nie spożywaliśmy. Opowiedział bardzo skrótowo, aczkolwiek treściwie jak wyrabia się ten trunek.

Rozcieńcza się spirytus do wartości 70% i pozostawia na jakiś czas (nie pamiętam czy to na dobę czy na więcej), ważne żeby tak zrobić. Nie wolno od razu rozcieńczać do wartości konsumpcyjnej (może ta wiadomość się nam przyda).
Po upływie tego czasu rozcieńcza się ten 70-procentowy spirytus do wartości docelowej.
Tu następuje najważniejsze, do kadzi wlewa się zawartość 2 niebieskich pojemników. Ważne, żeby to były niebieskie "chobaki". Co jest w bańkach rozmówca nie wiedział (jakaś chemia - stwierdził).

Jeśli tak produkuje się wódkę czystą, to ona nie jest wcale taka czysta.
lesgo58 pisze: ... Jednak (oczywiście jest to moje subiektywne wrażenie) tej czystej ciągle coś brak - brak tego "sznytu", tego błysku. ...
... ciągle czegoś brak ...
Przecież potrafimy uzyskać absolut lub prawie absolut. Bardziej oczyścić się nie da.
Może właśnie te ulotne walory smakowe "wódki czyste" zawdzięczają jakimś dodatkom? Coś mi się wydaje, że wódki czyste to pospolite oszustki ;-) i wcale nie są takie czyste. :twisted:

"Drugie" coś mi się wydaje, że niektórzy z nasz o tym wiedzą, ale cichaczem nabrali wody (niekoniecznie czystej) w usta i "pary z gęby" nie puszczają. Mało to koleżeńskie. Dlatego sami do tego dojść musimy.

Jak zrobić "czystą" o smaku Finlandii nadal nie wiem :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 30 maja 2016, 13:46
autor: Pretender
Czy Finlandia jest taka "czysta"? Śmiem twierdzic, że trudno napić się oryginalnej Finlandii, to najbardziej i najczęściej podrabiana wódka.
Tak jak piszesz, wódka "swoją czystość" zawdzięcza xx niebieskim hobokom... a "nasza", swojska tego nie potrzebuje.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 30 maja 2016, 22:47
autor: zielonka
No i już coś sie rysuje - zrobić na 70 volt i poczekać, ale co dać potem ? wygląda na to że składnik który nie wytrzyma wyższego voltażu -pewnie woda z trawką. Zasada u nalewkarzy stosowana. A sznyt i błysk ? ha może zamoczyć jakieś łagodzące roślinki lub owocki np. dwa jabłka na hektolitr ? i tą wodą uzyskać jakieś echa ? Nie mamy w temacie definicji wódki czystej poza idealną przezroczystością a czystość smaku jak słusznie pisze Lesgo to i tak subiektywna ocena. Dla mnie wódka miękka z pewnym echem słodyczy zawsze będzie lepsza od gryzącej i gorzkiej. Robiłem czystą ze spirytusu z kukurydzy i właśnie trochę taka była ale miała też jakieś nieciekawe nuty (spirytus z jednego przebiegu). Wolałem jednak i tak swoją kukurydziankę od sklepowej pospolitej.
Czas coś lepszego zrobić bo problem narasta - w ostatnią sobotę nie dałem rady połknąć 50 tki Bolsa -i zostałem na cytrynówce Bodzia. Ja zacznę od kukurydzy. Zamiast wujka jednak zastosuję kiełkowanie lub coś takiego. Zdam relację za miesiąc co się zapowiada.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 31 maja 2016, 06:40
autor: radius
kmarian pisze:...rozmawiałem z człowiekiem, który pracował w firmie, która to firma legalnie produkowała alkohol. Rozmowa zeszła na „Żubrówkę”.
kmarian pisze:...do kadzi wlewa się zawartość 2 niebieskich pojemników. Ważne, żeby to były niebieskie "chobaki". Co jest w bańkach rozmówca nie wiedział (jakaś chemia - stwierdził).
Mój znajomy wykładał na Uniwersytecie Jagielońskim... Płytki podłogowe. Podobnie twój rozmówca. Pracował w gorzelni... Pewnie jako konserwator powierzchni płaskich i stąd tyle wie o produkcji Żubrówki :mrgreen:
A już te "niebieskie hoboki' to mistrzostwo świata :hahaha:
http://joemonster.org/filmy/49924

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 31 maja 2016, 08:02
autor: bohema.zaba
radius pisze:
kmarian pisze: Mój znajomy wykładał na Uniwersytecie Jagielońskim... Płytki podłogowe. Podobnie twój rozmówca. Pracował w gorzelni... Pewnie jako konserwator powierzchni płaskich i stąd tyle wie o produkcji Żubrówki :mrgreen:
Może Kolega przeczyta temat i się wypowie merytorycznie, co za zgryźliwość....

Jak byk napisane, Żubrówka czysta ;)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 31 maja 2016, 08:12
autor: kmarian
Informacje pochodzą od chłopa "prawie" zwolnionego z Gorzelni Łańcut, w czasie degustacji przedniego alkoholu. Skoro mówił, to coś na ten temat wie. (dlaczego są grupowe zwolnienia z gorzelni, to może wiesz lepiej niż ja). Mój, cytowany przez Ciebie post jest ściśle na temat.
radius pisze:Mój znajomy wykładał na Uniwersytecie Jagielońskim... Płytki podłogowe. ...
Twój post wprowadza jedynie "złą atmosferę". Zarzucasz mnie, że kłamię, czy mojemu rozmówcy, że on kłamie?

Odgryzłeś się kolego radius jak bąk na krowiej dupie. Opisywanie Profesorów od podłóg jest zupełnie nie na miejscu, chyba, że posiada ważne informacje o produkcji "czystej" i nie chodzi tu o podłogę. Z Twojego postu może jedynie wynikać, że "hoboki" mają inny kolor. Czy o to idzie?

Jesteś tak dobrze zorientowany? Napisz coś na temat poruszany w tym wątku, czyli na temat produkcji wódki czystej. Wzbogacisz nas o posiadaną przez Siebie wiedzę. A ja może się dowiem jak uzyskać smak Finlandii. :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 31 maja 2016, 12:47
autor: radius
bohema.zaba pisze:Jak byk napisane, Żubrówka czysta
A niby gdzie tak jest napisane, bo ten fragment;
kmarian pisze:Jeśli tak produkuje się wódkę czystą, to ona nie jest wcale taka czysta.
wcale nie wskazuje, że rozmowa była o "czystej" Żubrówce. Jak byk stoi;
kmarian pisze: Rozmowa zeszła na „Żubrówkę”.
I nic więcej :?
Po drugie, jeśli człowiek pracujący przy produkcji wódki nie wie co się mieści w "niebieskich hobokach"( :smiech: ), to nie jest dla mnie żadnym autorytetem.
Po trzecie;
kmarian pisze:Informacje pochodzą od chłopa "prawie" zwolnionego z Gorzelni Łańcut, w czasie degustacji przedniego alkoholu. Skoro mówił, to coś na ten temat wie.
Lepper też mówił o lądowaniu talibów w Klewkach, widocznie coś wiedział :hahaha:
kmarian pisze:Zarzucasz mnie, że kłamię, czy mojemu rozmówcy, że on kłamie?
Ani jedno, ani drugie, tylko zbyt łatwo uwierzyłeś gościowi, który nawet nie wie dlaczego muszą to być niebieskie hoboki ;)
Dorabiacie historie do zasłyszanych gdzieś pokątnie wiadomości i sami tworzycie spiskowe teorie, które nijak się mają do rzeczywistości.
Dlatego jestem czasem zgryźliwy i piszę posty wsadzające kij w mrowisko :lol:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 31 maja 2016, 13:41
autor: kmarian
@radius
W powyższym poście, nie ma nic poza jadem (trucizną), na temat nic nowego nie napisałeś.

Merytorycznie, proszę. (Temat: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.)

Wielu z nas chętnie by poczytało. Wiesz coś na ten temat :?:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 31 maja 2016, 14:49
autor: lesgo58
Panowie - co się dzieje? Ten hejt jest zupełnie niepotrzebny. I po co? Czyżby ten dzień - taki burzowy miał na was tak negatywny wpływ. Piszemy w knajpie, ale to nie znaczy, że musimy się po knajpiowsku zachowywać. Są to luźne rozmowy. Zdałem pytanie, wyjaśniłem chyba w miarę czytelnie o co mi chodzi, a tu takie nagonki. I wytykania.
Uważam w dalszym ciągu że ten temat jest ciekawy. Czy wtórny, czy bezsensowny - nie wiem? Dajcie się wypowiedzieć w spokoju. Nikt tu nie sili się na jakieś naukowe czy akademickie dysputy. Po prostu próbuję rozwiać pewne wątpliwości, które są moim udziałęm. Dlaczego jedna czysta jest lepsza od drugiej? Na czym polega jej czystość, że mimo wszystko odróżnia się od innych. Dlaczego spirytusy otrzymane w podobnych warunkach i w podobny sposób, mające nawet podobny chromatograf potrafią się między sobą różnić.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 31 maja 2016, 21:47
autor: kmarian
Ty, kolego lesgo58 jesteś autorem tematu i Ty narzucasz kierunek dyskusji.
Nie będę się wypowiadał na temat "kretyńskich" komentarzy do wyrwanych z kontekstu cytatów. Wypowiedzi zupełnie nie na temat. Zastanawiam się, czy w obowiązkach moderatorów jest agresja, wprowadzanie chaosu, próby obrażania użytkowników forum i tworzenie toksycznej atmosfery?
Interesuje mnie sedno problemu - wódka czysta.
Jeżeli @radius jest człowiekiem honoru (w co zaczynam wątpić), to się wypowie merytorycznie. Przypomnę, chodzi o wódkę czystą.
Jeśli jednak dołączył do polowania @Emiel Regis'a, to będzie miał tyle do powiedzenia co On.
Mówi się, że ryba psuje się od głowy. Czyżbyśmy tu mieli tego potwierdzenie?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 31 maja 2016, 22:29
autor: radius
Kolego kmarian, wyrwałeś mnie do odpowiedzi więc odpowiadam:
Nie wiem gdzie ty widzisz w moich postach agresję, wprowadzanie chaosu i co najgorsze, obrażanie kogokolwiek :?
Nie dołączyłem też to żadnego polowania :o Z czego wysnułeś taki wniosek?
A co do merytoryczności to moje posty odnosiły się tylko i wyłącznie do opisywanej przez ciebie wypowiedzi "fachowca" o produkcji Żubrówki. Być może źle zrozumiałem, że to "zwykła" Żubrówka a nie czysta, ale dalej podtrzymuję swoje zdanie na temat jego "fachowości" oraz jeszcze raz powtórzę;
radius pisze:Dorabiacie historie do zasłyszanych gdzieś pokątnie wiadomości i sami tworzycie spiskowe teorie, które nijak się mają do rzeczywistości.
Jeżeli cię to uraziło, to przepraszam, nie taka była moja intencja ale takie jest moje zdanie zwłaszcza po przeczytaniu o tych "niebieskich hobokach".
I trochę więcej luzu ;)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 31 maja 2016, 23:13
autor: Roten
W tych niebieskich hobokach mogło być coś o czym wie niewielka ilość osób w firmie.Może obejmowała go jakaś tajemnica handlowa czy coś i dla tego mówił że nie wie. co tam było.Każda firma ma swoje tajemnice.Ja to rozumiem.A może... no wiecie... pracownicy masarni jedzą tylko chudą szynkę... kolega kiedyś pracował w ,, tanich winach i nalewkach,, jak zobaczył co tam sie dzieje przerzucił sie na piwo, ale to juz inny temat..

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 1 cze 2016, 06:53
autor: kmarian
Mnie nie jesteś w stanie urazić. Ładnie jednak z Twojej strony, że przepraszasz.

Nie sądzę, że zrozumiesz to co piszę. Przeczytaj jednak to co Ty napisałeś, włącznie z cytatami i postaraj się zrozumieć. Ciebie te wypowiedzi stawiają w nieciekawym świetle.
zielonka pisze: Dlaczego Ci co nie mają nic do powiedzenia w temacie muszą zabierać głos? Po jakiego ........
Po burzliwej dyskusji o niczym, mamy troszkę piany i zero konkretów.
Teraz trochę więcej luzu.
Do "Czystej de luxe Żołądkowej Gorzkiej" pewnikiem serwuje się zaprawkę z "hoboków" innego koloru (albo i nie).
Skład chemiczny zaprawki z "niebieskich hoboków" pozostaje nadal tajemnicą. Temat rozwojowy.

Jak zrobić "czystą" o smaku Finlandii chyba się nie dowiem. :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 1 cze 2016, 08:10
autor: radius
kmarian pisze:Nie sądzę, że zrozumiesz to co piszę.
Rozumiem doskonale ;) I to nie mnie, ale ciebie stawia w nieciekawym świetle, skoro wierzysz w takie bajki jakie zaserwował ci ten znajomy :) A jeżeli chcesz jeszcze bardziej merytorycznie, to przeczytaj najpierw to;

Proces powstawania wódki rozpoczyna się od otrzymania destylatu rolniczego w gorzelniach. Stosowana w gorzelniach technologia przerobu surowców skrobiowych na spirytus wynika z charakteru surowca oraz właściwości skrobi [...]
Rektyfikacje najczęściej pracują w układzie czterokolumnowym z wykorzystaniem procesu hydroselekcji i odmetylowania. Proces technologiczny dla tego typu układów polega na wielokrotnej destylacji spirytusu surowego.
Surowiec podawany jest do górnej części kolumny hydroselekcyjnej. Jednocześnie na szczyt tej kolumny podaje się wodę odwarową z kolumny rektyfikacyjnej oraz wodę procesową. Dodatek tak dużych ilości wody do kolumny powoduje rozcieńczenie spirytusu do 10 - 15%. Prowadzenie procesu w tak wysokim rozcieńczeniu wywołuje zmianę lotności większości zanieczyszczeń spirytusu surowego i przemieszczenie się ich w górę kolumny, gdzie są usuwane z układu rektyfikacyjnego i przesyłane do dalszej obróbki do kolumny spirytusu porektyfikacyjnego.
Wstępnie oczyszczony, rozcieńczony spirytus odbiera się z dołu kolumny hydroselekcyjnej. Następnie podawany jest do kolumny rektyfikacyjnej, gdzie ulega wzmocnieniu i oczyszczeniu z pozostałych przedgonów i fuzli. Później przesyłany jest do kolumny metanolowej. W kolumnie tej następuje usunięcie metanolu oraz pozostałych jeszcze w rektyfikacie związków przedgonowych.
Instalację opuszcza wysoko oczyszczony alkohol etylowy rolniczy (spirytus rektyfikowany). W przypadku dobrania odpowiednich warunków procesu na podobnych instalacjach można otrzymać spirytus niemal pozbawiony zanieczyszczeń chemicznych, tzw. spirytus neutralny. W zależności od ustawienia procesu, rolniczy destylat etylowy po rektyfikacji może różnić się czystością, czyli zawartością ubocznych produktów fermentacji.
Producenci sami ustalają standardy związane z rodzajem rektyfikatu, jaki stosują do produkcji wódek. Dobór rektyfikatu w zależności od rodzaju surowca użytego do jego produkcji oraz poziom zawartości ubocznych związków powstałych przy fermentacji mają zasadniczy wpływ na walory wódki.
Ostatnim etapem produkcji wódki jest proces mieszania alkoholu etylowego z wodą, stabilizacja oraz wielostopniowa filtracja. Te procesy są może prostsze od wcześniej opisanych – biochemicznych, ale bardzo istotny jest system wielostopniowej filtracji i dobrze dobrane media filtracyjne. One nadają wódce ostateczną gładkość i krystaliczną czystość.
W zależności od tego, czy wódka robiona jest z ziemniaków, zboża (żyta, pszenicy), czy melasy, posiada odmienne cechy, które są rozpoznawalne nie tylko przez ekspertów, ale i konsumentów. Surowiec jest bardzo ważnym elementem wódki. Wpływa na jej zapach i smak, decyduje o charakterze, kształtuje walory wódki. Smak wódki w zależności od użytego do jej produkcji surowca może być: łagodny, ostry, lekki, ciężki, słodki, gorzkawy; a zapach np. neutralny, chlebowy, kwiatowy, cytrusowy, łagodny, ostry. Drugim ważnym, decydującym o jakości składnikiem wódki jest woda. Musi być neutralna i krystalicznie czysta. Najlepiej jeśli wydobywana jest z głębokich złóż wodonośnych lub pochodzi z górskich, czystych źródeł. Aby wódka była przejrzysta, wodę przed użyciem do produkcji należy zdemineralizować, pozbawić wszystkich jonów.

Teraz powiedz mi, gdzie w tym zautomatyzowanym procesie, jest miejsce dla gościa z hobokiem w łapkach :?

A do poduszki poczytaj jeszcze to;

Wódka Luksusowa jest najstarszą produkowaną obecnie wódką ziemniaczaną. Produkowana jest od 1928 roku. Unikalność Luksusowej polega na stosowaniu do jej produkcji ziemniaków, a wódek produkowanych z ziemniaka jest bardzo niewiele. Cenią ten fakt nie tylko polscy konsumenci, ale również amerykańscy, bo do USA i Kanady eksportujemy jej od lat coraz więcej. Dla konsumentów z tych krajów wódka z ziemniaka to coś wyjątkowego. Dzisiaj należy do najłagodniejszych wódek produkowanych ze spirytusu neutralnego. Potwierdzają to ślepe testy, jakie są przeprowadzane zarówno wśród ekspertów, jak i konsumentów.

Absolut pochodzi z destylarni w Ĺhus w Szwecji i niezależnie od tego, w jakim miejscu na świecie ją pijemy, mamy pewność, że wszędzie ma ona ten sam, doskonały smak. Ogromny wpływ na jakość wódki Absolut mają proces produkcji i najlepszej jakości surowce, z których jest ona wytwarzana, m. in. pszenica ozima, siana późną jesienią przed pierwszymi mrozami, by mogła wyrosnąć wiosną. Na tym etapie dba się szczególnie o środowisko, minimalizuje stosowane nawozy i pestycydy. Wszystko po to, by uzyskać pełnowartościowe ziarno, idealne do produkcji wódki.
Wyjątkowe w wytwarzaniu wódki Absolut są nie tylko składniki, ale także sam proces produkcji. Swój wyjątkowy smak zawdzięcza ona niezwykle nowoczesnym wszystkim etapom produkcji, szczególnie etapowi destylacji ciągłej, podczas której płyn krąży wśród serii kolumn setki razy, dochodząc do doskonałości.

I dalej będziesz się upierał przy "tajemniczym składniku" dolewanym w trakcie produkcji? Zwiedziłeś chociaż raz linię produkcyjną w gorzelni?
Pozdrawiam z kieliszkiem czystej w ręce :piwo:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 1 cze 2016, 10:06
autor: meleństwo
radius możesz podać źródło - ja chętnie się dokształcę, mam jedną książkę o destylatach (Destylaty alkoholowe. Wytwarzanie, teoria i praktyka. J.Pischl), ale nie ma tam tak głębokiego opisu.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 1 cze 2016, 11:36
autor: lesgo58
Cytat bardzo dobry. Szkoda, że nie podałeś źródła... zawsze to lepiej zgłębić z całości niż z urywków. Poszperałem i znalazłem http://www.rynki.pl/index.php?option=co ... view&id=80
Wiele wyjaśnia ale raczej w sferze ogólnej. W dodatku dotyczy technologii produkcji wódki w sposób przemysłowy. A tam jak wiemy stosuje się proces ciągły, który niestety różni się od stosowanego przez nas w sposób zasadniczy. Mimo to może być ciekawym żródłem do zadawania następnych pytań.
Najważniejszym jest - na ile jesteśmy w stanie przenieść tę technologię na nasze podwórko? Fragmenty, które mnie zaciekawiły to stopień rozcieńczenia surówki przed właściwą rektyfikacją, filtracja i sposób rozcieńczenia spirytusu do stężenia wódki.
To tak na gorąco i na szybko.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 1 cze 2016, 12:12
autor: euphorbia1
Mój zawodowy gorzelnik mówi tak: spirytus dzisiaj jest zamawiany na całym świecie, jego słowa " jest to śmietnik". Następnie jest on czyszczony rektyfikowany i od zadanego stopnia zanieczyszczeń wprowadzany do obrotu. Pisałem wcześniej jakie uzyskałem smrody po przepędzeniu wódy sklepowej. Powtarzam , jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o dobro pacjenta. Zysk i jeszcze raz zysk. Spotykam się z nim w przyszłym tygodni to popytam co sądzi o Finlandii. Jak będziecie chętni to opiszę rozmowę

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 1 cze 2016, 12:18
autor: radius
meleństwo pisze:radius możesz podać źródło
Proszę bardzo - http://www.rynki.pl/index.php?option=co ... view&id=80
Warto też poczytać - http://www.dziennikwschodni.pl/magazyn/ ... 21290.html
oraz - http://badania.net/smak-wodki/

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 1 cze 2016, 13:24
autor: lesgo58
Panowie nie rozmydlajmy tematu. Te wszystkie wiadomości z ostatnich postów są bardzo łatwe do wygooglowania i tak naprawdę nic nie wnoszą. Średnio bystry użytkownik netu ma do nich łatwy dostęp. Myślę, że ich lektura może być co najwyżej pewnego rodzaju inspiracją.
Moje intencje są zupełnie inne. Znaleźć takie podejście do zrobienia Czystej, żebyśmy się jej nie powstydzili. Opisanie na co zwracać uwagę. W jaki sposób robić, żeby to było jak najbardziej powtarzalne.
Emiel mi skwapliwie wytknał, że mam mówić za siebie, bo jest wielu, którzy robią wspaniała wódkę. Niestety "wielu" to nie znaczy wszyscy. A chyba celem forum jest dzielenie się wiedzą w taki sposób aby była łatwo osiągalna dla tych innych niż tylko tych "wielu". Zresztą wielu z tych "wielu" w ogóle nie dzieli się żadną wiedzą czy doświadczeniem. Co najwyżej czyta się wrzutki typu rozcieńczyłem wódkę i mi wyszła świetna wódka. Kumple chwalą pod niebiosa. Ewentualnie następne wrzutki typu piłem świetną wódkę kol. X . A to chyba nie o to chodzi?
Jeśli już robienie spirytusu (w ogólnym znaczeniu) mamy opanowane i to w stopniu wręcz doskonałym to myślę, że trzeba zacząć uczyć się robić spirytus przeznaczony właśnie do robienia czystych wódek. Bo moim zdaniem są to dwie różne technologie.
Dlatego są mile widziane wypowiedzi tych "wielu" - jak oni otrzymują tę doskonałą czystą? Chyba nie muszę zaznaczać, że z detalami.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 1 cze 2016, 21:04
autor: kmarian
No i dało się? ….. Dało! … Trzeba było tylko chcieć!

Trochę szkoda, że to tylko sucha teoria i prawie nic od siebie.
Po odrzuceniu treści na temat Absolutu (wg mnie klasa sama w sobie i już "prawie" umiemy go wytwarzać), oraz produkcji spirytusu, (@Emiel Regis wykazał w tym wątku, że na ten temat jest odpowiedni dział), pozostaje trochę tekstu do rozważenia. Myślę, że odpowiednio prowadzony wyrób spirytusu, jednak dotyczy meritum.

Sądzę, że jest to niezła baza jak na początek dyskusji. Jeżeli zostanie przez nas odpowiednio rozwinięta, wzbogacona o wiedzę praktyczną wielu z nas, to może do czegoś dojdziemy.

Na początek moje pytanie, – po jaką cholerę demineralizować wodę oligoceńską czy też super źródlaną? … Może jednak coś w tym jest. Pytanie, jaką wodę, dostępną w Polsce należy demineralizować by trunek nasz, był godny naszych oczekiwań? Wie ktoś?

Kolego Roten, trafiłeś w sedno problemu. Teoria jest piękna, a w praktyce pojawiają się „hoboki”.
@euphorbia1, wyjaśnia nam niezbicie, dlaczego tak właśnie jest (chodzi o opłacalność produkcji). Czekam z niecierpliwością na informację o Finlandii.
@ zielonka – jesteś moderowany??? Za co? Posty z opóźnieniem wchodzą :-(.
W tym dwustopniowym rozcieńczaniu coś musi być. Trzeba by sprawdzić. :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 2 cze 2016, 23:29
autor: zielonka
Też spróbuję po rozcieńczeniu do 70 poczekać ze dwa dni i dodam wodę ze studni głębinowych bez żadnego filtrowania.
Co do hoboków to--- -kolega ma kolegę co pracuje w gorzelni i on jemu mówił że leją czy też sypią coś do fermentorów z.... i tu uwaga - NIEBIESKICH hoboków.
A więc obce dodatki są w gorzelniach raczej na porządku dziennym. Wiem wiem , kolega koledze, i mówił nie nagrał i nie wie co tam było.
Ale takie sa luźne polaków rozmowy.
Wydaje się że zamiast wiedzy jak to już zrobiono kolega Lesgo będzie musiał zrobić tę wódkę sam a wtedy wielu się napije.
Zanim do tego dojdzie spróbujmy zrobić tę wódkę pospołu. Od podstaw.
Ustalmy na początek najlepszy surowiec na spirytus. Jest ich wiele ale coś trza wybrać.
Sądzę że albo to będzie moja ulubiona kukurydza albo jęczmień - choć pewnie są całe rzesze zwolenników żyta.
Zatrzyjmy to lub nastawmy po prostu na dziko. Niech wyjdzie mało ale dobre.
Mam przepis na jęczmień na dzikusach, to z tego spirytus jest trochę winny, ale nigdy go dwa razy nie robiłem.
Może w ten sposób w trakcie fermentacji i procesu powstawania pojawią się recepty albo pomysły.
Ja w sobotę będę w sklepie ze zbożami - kupię co uradzimy i nastawię jak uradzimy. O ile do soboty mój post się ukaże oczywiście.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 3 cze 2016, 07:45
autor: kmarian
zielonka pisze: Zanim do tego dojdzie spróbujmy zrobić tę wódkę pospołu. Od podstaw.
Sądzę, że to było w zamyśle autora tego wątku. Wspólnie dojdziemy do wniosków a praktyka zweryfikuje czy są słuszne.
Są różne "czyste". Z powodzeniem możesz wybrać dowolny surowiec i do dzieła (może być kukurydza).
Założenia @lesgo58 to, żeby produkt finalny był w odpowiedniej klasie, smaczny oraz musi być zachowana powtarzalność wytwarzana. Aby uchronić się od przypadkowości, trzeba wszystko dokładnie pisać - stworzyć procedurę.
Podstawowa sprawa, to dzielimy się na forum spostrzeżeniami.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 3 cze 2016, 18:09
autor: Drupi
Mnie dziwiło dlaczego na kolumnie Z/P 50mm. +zmywaki ciągnołem tylko 10 - 12 ml./min :( troche w stresie żeby utrzymać stały odbiór, wychodził na tych samych drożdżach, tym samym nastawie zupełnie inny produkt, mam na myśli smak, niż na OLM z przepisowym tempem odbioru. Sam nie moge tego zrozumieć. Tu nie chodzi na czym byl lepszy, bo mnie smakuje i jeden i drugi ale już mojej żonie bardziej ten z Z/P.
Najlepiej było by to ocenić gdyby wlać jakiś źle zrobiony, czy przegrzany nastaw i przedestylować na obydwu sprzętach po 2 razy a wtedy być może okazało by się że czym wolniej odbierany produkt tym lepszy smakowo . Ja na razie nie destyluje, bo nie ma potrzeby, a zimne palce sprzedałem bo za wolno lecialo i nie opłacało się tego modernizować a RR nie pozwalało na więcej. Ale nawet na dobrze zrobionym nastawie (jeszcze nie próbowałem tego eksperymentu) za pierwszym i drugim gotowaniem pracując cierpliwie na znacznie zmniejszonym tempie odbioru i oczywiście z normalnym cięciem frakcji do maks. 97*c na kotle i kończyć odbiór, myśle że byłby jeszcze lepszy smakowo być może neutralny spirytus niż normalnie.
Ale o tym niech się wypowiedzą inni koledzy.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 3 cze 2016, 19:14
autor: lesgo58
kmarian pisze:
zielonka pisze: Zanim do tego dojdzie spróbujmy zrobić tę wódkę pospołu. Od podstaw.
Sądzę, że to było w zamyśle autora tego wątku. Wspólnie dojdziemy do wniosków a praktyka zweryfikuje czy są słuszne.
:klaszcze: to jest kwintesencja tego co miałem na myśli.
zielonka pisze:Wydaje się że zamiast wiedzy jak to już zrobiono kolega Lesgo będzie musiał zrobić tę wódkę sam a wtedy wielu się napije.
Nie migam się. Ale już przewiduję, że będzie to długa droga. W tej chwili mam jakieś tam próbki, które rozcieńczałem różnymi wodami. Wody, które użyłem są ogólnie dostępne. Niektóre delikatnie modyfikowałem (filtr Britta, destylacja), a niektóre w stanie dziewiczym. Spirytus żytni, z cukru trzcinowego, z kukurydzy, cukru inwertowanego i spirytusu owocowego. Równolegle obserwuję reakcję destylatów na różne sposoby rozcieńczania. To jest dopiero wstęp do tego co zamierzam. Dlatego na razie nie będę się zbytnio rozpisywał. Bo to tylko jeden z elementów całości.
Na pewno jeszcze się odezwę w tym temacie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 4 cze 2016, 11:32
autor: zielonka
Brawo , brawo, brawo.
Kolego Lesgo jakoś od początku czułem że będzie to kolejny z Twoich przewodników. Szkoda że jak do tej pory mamy mało wskazówek od tych co podobno wiedzą ale ufam że jak tylko popełnimy jakieś znaczące gafy to nas wszechwiedza forum naprostuje.
Przekopałeś zapewne całe tony postów tutaj i gdzie indziej i masz jakiś obraz jak może ta wódka powstać.
Mam nadzieję że zgodnie z Twoim zamysłem umieścimy w tym temacie porozrzucaną po kątach wiedzę o powstawaniu wódki czystej.
Jako że nie mam aż takich zapasów różnorodnego surowca zacznę od żyta , wielu je lubi i wielu robi żytniówkę.
Jako Zielonka nie mam bladego pojęcia od czego zacząć więc oprę się na przepisie na naturalną fermentację który tu zamieszczam dla oceny czy kierunek właściwy i na pożytek ogółowi.
1) 2,5kg zboża 1 kg cukru 3,5 l wody 2) po 5 dniach dodać 2kg cukru 7l wody 3) po 7dniach dodać 2 kg cukru 10 l wody
i czekać aż przestanie robić bąble (zależy od temperatury ale ok. 7-10 dni) Ilości pomnożyć na własne potrzeby np. x8
Robiłem wg tego jęczmień i wychodził niezły spirytus. Teraz stawiam na żyto.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 5 cze 2016, 12:03
autor: kmarian
„Dwustopniowe” rozcieńczanie alkoholu wodą.

Kolego zielonka, mierz siły na zamiary. ;) W sezonie ogórkowym plan mocno ambitny. Jeżeli jednak badania rozpoczynasz, to bardzo dobrze. Czekamy na wyniki.:-)

Ja mniej ambitnie zacząłem, wynikło to z potrzeby posiadania „wódki pitnej” na bieżąco. Ale po kolei:

Dokonałem rektyfikacji psoty pochodzącej z ZP, zawartość alkoholu około 75 – 92%. W sumie, po rektyfikacji wyszło: 1 litr przedgonów (oznaczone jako X) i 11 litrów psoty odbieranej do litrowych butelek oraz 0,5 litra pogonu. Rektyfikowane kolumną z odbiorem LM. Butelki z psotą ponumerowane były od 0 (zera) do 10.

Zauważyłem, że spirytus z butelek nr 1 i nr 2, rozcieńczony wcześniej do wartości około 40%, delikatnie zmętniał po rozcieńczeniu. Rozcieńczałem metodą - cała woda do spirytusu wolnym strumieniem, mieszając roztwór dość intensywnie. Woda, to kranówa przefiltrowana filtrem „Brita” (nieprzegotowana).

W miniony piątek rozcieńczyłem 2 litry spirytusu, (butelki nr 3 i nr 4) do wartości około 70% dodając 0,8 litra, przefiltrowanej filtrem brita „kranówki” (także nieprzegotowana). Dziś rano (po 2 dniach) dokonałem rozcieńczenia tego 70% spirytusu (wodą jak wyżej) do wartości około 39% (wartość obliczeniowa + wskazanie areometru podzielone przez 2).

Po 2 godzinach roztwór jest krystalicznie czysty.

Moja próba, jako pojedynczy przypadek, nie może być brana pod uwagę jako „sposób NA …). Jeżeli potwierdzi się ten sposób, to będziemy mieli metodę. Oczywiście, jeżeli destylat będzie zawierał olejki to pewnie będzie trudno uzyskać dobry efekt.

Mam prośbę do kolegów, którym się zdarza, że rozcieńczony roztwór nabiera białej fluorescencji, żeby poświęcili chwilę czasu i wypróbowali tą metodę podczas rozcieńczania swojego spirytusu.
Czekam na informacje - oczywiście nie ma pospiechu. :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 5 cze 2016, 15:57
autor: rozrywek
Dywagujecie, teoretyzujecie, a zapomnieliście o przesłaniu głównego tematu, jak ja odebrałem tytuł oraz treść?....osiągnięcie doskonałości.
OSIĄGNIĘCIE DOSKONAŁOŚCI!!!.
Możemy porównać nawet sklepowe wyroby, proszę bardzo, wódka:
Jedna jest gryząca, śmierdzi, google nie jest wyznacznikiem jakości, ale nasze kubki smakowe, wysublimowane, delikatne podniebienia. Tyle tytułem wstępu.
Moim zdaniem Lesqo dąży do doskonałości, chce osiągnąć coś, co będzie mocne, porządne, ale łagodne i delikatne w smaku. I co się wydarzyło? Fala bezpodstawnej, nie popartej faktami krytyki!!!
Zrób lepszą, łagodniejsza, delikatniejszą, pachnącą.......wódkę.

Ja tak odebrałem pierwszy post otwierający temat, a co niektórzy dosłownie zeszmacili gościa za to że chce dobrze, a do tego forum wniósł więcej niż ktokolwiek z nas, i przepędził więcej towaru, niż wy dzieciaki wypiliście w życiu wody. Zastanówcie się zatem zanim coś durnego następnym razem napiszecie


Lesqo58................szacun za całokształt........kiedyś za najgorsze badziewie proponowałem zardzewiałą kanę, proponuję zatem za wkład, wytrwałość i doskonalenie swoich umiejętności, oraz cierpliwość dla nowych, młodych.................złoty wirtualny ALEMBIK.
Kto da złoty Alembik?????? Lesqo58 Alembik dla ciebie od rozrywka. Kto z kolegów, bądź koleżanek się dołączy?

Post jest trochę inspirowany filmem " A Beautifull Mind" w którym w najważniejszej scenie, profesorzy doceniając dokonania kolegi, podchodzą i kładą pióro, jako oznakę szacunku i podziękowania za naukowe dokonania.
Pióra nie kładę, za to Złoty Alembik przed oczami Leszka stawiam.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 5 cze 2016, 16:52
autor: JanOkowita
Sklep AD dołączy się do wsparcia Kolegi lesgo58. Damy gratis drożdże do eksperymentów. Wystarczy info na PW od lesgo58.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 5 cze 2016, 17:00
autor: lesgo58
Dziękuję za propozycję. :poklon; Nie omieszkam skorzystać.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 5 cze 2016, 21:35
autor: zielonka
No po prostu nie uwierzę , kolego rozrywek to TY ? szacun.
No to dwa złote alembiki, Lesgo - to bez łaski bo sie należy od dłuższego czasu, i TOBIE że nie podłączyłeś się do siejących zamęt.
Tera do meritum - mój plan z żytem dupa bo było tylko pszenżyto - robić coś z tego ? czy czekać na dostawę ?
No i nikt nie napisał czy ta naturalna fermentacja to ma sens dla stworzenia tej super czystej czy jednak inaczej to robić ?
Rozrywek a jak ty robisz wódkę do picia z kielonów ?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 6 cze 2016, 15:20
autor: Emiel Regis
kmarian pisze:Zauważyłem, że spirytus z butelek nr 1 i nr 2, rozcieńczony wcześniej do wartości około 40%, delikatnie zmętniał po rozcieńczeniu.
Odbierz poprawnie przedgon, nie będzie mętnieć.
Czytam ten temat i nie wiem, śmiać się czy płakać?
Oto mentor młodzieży, który wielokrotnie podkreślał najwyższą jakoś swoich wyrobów, teraz przeczy sam sobie. Razem z kilkoma kolegami, z których postów wynikają braki w podstawowej wiedzy, chcą szukać świętego Grala. Na słowa krytyki reagujecie dziwniw, tak jakby miała być ona zakazana.

Obiecuję, że będę Was krytykował, jeśli uznam to za stosowne, ale obiecuję też pomoc, jeśli zabierzecie się sensownie do roboty.

Ma to, moim zdaniem, polegać na metodycznym, jak najbardziej zbliżonym do naukowego, podejściu do sprawy.
Proponuję na początek ustalić surowiec bazowy (np. sprawdzony, ogólnodostępny cukier), sposób jego przygotowania (iwertaza), użycie takich samych drożdży, dedykowanych do wódek wysokiej jakości, sposób przeprowadzania fermentacji (Balling początkowy,dodatek np. węgla, temp.) i sposób destylacji.
Jeśli kilka osób zrobi to w identyczny sposób, może się okazać, że jednej z nich wyjdzie produkt zbliżony do ideału, będzie wtedy można łatwiej znaleźć czynniki mające wpływ na efekt końcowy, jak np. konfiguracja sprzętu, wpływ miejscowej wody.
Osoby te będą mogły wymieniać się próbkami, notować spostrzeżenia, następnie powoli zmieniać sposób postępowania i składniki, powoli zbliżając się do tego, co chcieliby uzyskać.

Jeśli każdy z was będzie robił coś innego, będzie to wyglądało mniej więcej tak, jak dotychczasowa aktywność forum.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 6 cze 2016, 16:09
autor: zielonka
Panie Boże baranki Twoje do rozumu idą.
Pomysł ze zrobieniem tego samego przez kilku całkiem dobry. Mam 3 fermentory po 60 L wolne, to w jednym zrobię po mojemu z żyta całkiem bez drożdży, a w innym coś co wydumamy na forum. Proszę jeśli śmiech nie przeszkodzi mentorom wskazywać najciekawsze waszym zdaniem kierunki , przecież każdy z was już na pewno próbował dobrą wódzię zrobić i zapewne robi, to i warto by poznać jakie były najlepsze wyniki. Czekam na chętnych do zrobienia wódzi z czego tam ustalimy.
Jak do tej pory zrobiłem trochę żubrówki ze swojego spirytusu z cukru, najpierw na owe 70 volt a potem na 40 i dodałem trawki .
Troche krótko stała ale w niedzielę wszystko z sąsiadem i o dziwo naszymi paniami i córkami wypilim, i wszyscy próbujący stwierdzili że im smakuje. Woda u mnie będzie zawsze kranowa bo z głębinówek i przez stację uzdatniania.
Na moim spirytusie nigdy nie mętniała więc uważam że do czystej lux też się nada, organoleptycznie bardzo smaczna.
Daję do dyspozycji -rura 120cm z OLM , wypełnienie plipek -głowica Aabratek z LM , zbiornik 50l i dwie grzały w sumie 3400W, regulator (wreszcie) Bolecki, 4 sondy termometrów - w kegu , na 30 cm w rurze ,w głowicy i na wodzie chłodzącej , mam też port przy OLM ale póki co nie używam. Jak widać sprzęt nie powala na kolana ale jak ja zrobię na tym bardzo dobrą wódzię to lepsi ode mnie zapewne luxa bez łaski wycisną. Nikt nie zabrał głosu czy to pszenżyto brać pod uwagę czy ortodoksyjnie trzymać się konkretnego zboża. Emiel jak już się pośmiałeś to zapodaj kierunek - co byłoby najlepsze aby tego luxa zrobić zanim Lesgo dostanie Nobla za swoją wódkę ?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 6 cze 2016, 17:13
autor: lesgo58
Kolego Emiel dziękuję za kolejny głos w dyskusji. Doceniam to. Najbardziej ucieszyło mnie to, że jednak zrozumiałeś moje przesłanie. A już mi się wydawało, że jestem na tyle ułomny, że nijak do Ciebie nie mogę moimi postami trafić. Twój post utwierdził mnie, że jednak kumasz o czym piszę. ;) Tylko tak się przekomarzasz... :D
Nie mogę jednak zrozumieć dlaczego manifestujesz ten Twój "niesmak" i to w tak sarkastyczno/ironiczny sposób. ;)
Pominę już sens pierwszej części Twojego postu, bo po prostu jest napisany w sposób, że osoby które wymieniasz, a które wypowiadały się w temacie mogą się poczuć urażone.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale tutaj jesteśmy w dziale po godzinach i przestań po prostu traktować ten temat z gruntu negatywnie i w sposób krytykancki. To są tylko luźne pogawędki. Już raz pokazałeś Twój punkt widzenia i to powinno wystarczyć. Przyjąłem to z dobrodziejstwem inwentarza. Nie musisz tego bez przerwy podkreślać.
Do tego bezsensownie obrażasz dyskutantów (chyba zdajesz sobie sprawę co to jest hejt?). Bo to niepotrzebnie tworzy bariery dla wspólnego porozumienia. Nikt tu nie jest alfą i omegą, ale każdy - mimo wszystko - może wnieść coś ciekawego do projektu.
Ja osobiście już mam pewną strategię na przeprowadzenie tego projektu. Inaczej bym go nie zaczynał. Na razie nie opisuję niczego szczegółowo. Po prostu postanowiłem najpierw wysondować czy temat chwyci. Później jeśli nie znajdzie ogólnego zainteresowania będę starał się poprowadzić go sam. Drugim powodem opóźniania w rozpoczęciu pełną parą projektu jest pewne zdarzenie, które mnie na dość długi czas wyłącza z robienia nastawów i procesów destylacyjnych/rektyfikacyjnych.
Wracając do drugiej części Twojego postu. Zarys projektu jaki przedstawiłeś jest jak najbardziej spoko. Trochę się różni od tego jak ja to widzę. ale to tylko działa jako bodziec. Jeśli jednak sam pomysł tematu wypali to na pewno mocno się zbliżymy w naszym podejściu do tematu. Bo uważam Ciebie za ciekawego gościa, który może sporo wnieść i pomóc sprawie. Masz swój charakterek, ale któż z nas jest bez wad? :respect:
P.S. Takie małe wtrącenie - cukier jako podstawowy surowiec do projektu (nawet jako inwertaza) raczej nie leży w zasięgu moich zainteresowań. :)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 6 cze 2016, 21:54
autor: Emiel Regis
zielonka pisze:Emiel jak już się pośmiałeś to zapodaj kierunek - co byłoby najlepsze aby tego luxa zrobić
Jeśli ma to być wódka wyczyszczona ze wszystkiego, to cukier. Odpowiednio fermentowany daje bardzo dobre rezultaty i przede wszystkim jest łatwo dostępny.
Jeśli wódka ma mieć choć odrobinę charakteru, wtedy zboża lub ziemniaki.

Trzeba sobie wpierw odpowiedzieć, czego dokładnie szukacie. Jeśli alkoholu neutralnego, to najlepiej byłoby zakupić taki o czystości laboratoryjnej i pobawić się w rozcieńczanie różnymi wodami, po czym zdecydować czy to warto się starać o uzyskanie czystości niemal doskonałej, bo to wcale nie musi smakować.
lesgo58 pisze:
Do tego bezsensownie obrażasz dyskutantów (chyba zdajesz sobie sprawę co to jest hejt?).
Nikogo nie obraziłem personalnie, a wytykanie niewiedzy i dziwnego (moim zdaniem) traktowania odbiorców nie ma nic wspólnego z hejtem. Od krytyki nikt nie umarł, a niejednego zmobilizowała ona do pozytywnych zmian.
Możecie to przyjąć jako mobilizację i zachętę do refleksji, albo jako narzekania starego i sfrustrowanego dziada, Wasz wybór.
lesgo58 pisze:
Zarys projektu jaki przedstawiłeś jest jak najbardziej spoko. Trochę się różni od tego jak ja to widzę
To był tylko przykład, że trzeba narzucić jakąś dyscyplinę i harmonogram prac przed rozpoczęciem czegokolwiek. Zaproponujcie coś innego, być może będzie to strzał w 10. Planowanie to podstawa ;)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 6 cze 2016, 22:08
autor: zielonka
No i po mojemu tudzież cukier nie nada, z pewnego zaprzyjaźnionego forum wiem że wódka luksusowa w wykonaniu światowym ma u podstaw albo super wodę , albo super składnik zbożowy czy ziemniaczany albo też proces technologiczny w takim reżimie że mucha nie siada. No to weźmy i zróbmy wszystko naraz.
Jeden kolega niejaki Boguś pisał tak o wódkach :
Nie wiem jak można porównywać Smirnoff'a, Wyborową, Absolut'a, Stolicznaję, Danzką czy Finlandię, jak każda z nich jest inna i do tego się różni diametralnie, poza tym Smirnoff opiera się na końcowej destylacji w miedzianym alembiku, Absolut i Finlandia, to woda, Stolicznaja to dosłodzenie, a Danzka to spirytus.
W przypadku wódek, mamy np. tę Finlandię, jest tam destylacja 200-krotna, spirytus wychodzi o mocy ponad 90% i początkowo był rozcieńczany wodą 1:1, potem zeszli na 40%. Posmak Finlandii nie płynie jednak z destylacji jęczmienia, ale z wody, która poza tym że jest polodowcowa to przechodzi przez różne cuda czyli nie ma tam ingerencji człowieka (dejonizacja, osmoza itd) tylko taka jaka płynie, taka jest. Równie ciekawą wodę mają w Szwecji i dają do Absolut'a.
Wódka Belvedere nie zależy aż tak od szeroko szermowanego żyta Dańkowskiego, ale od całej masy cudów, ingerencji człowieka, przez to traci na wyrazistości smaku wódki, która powinna mieć i smak i zapach, ale podoba się na zachodzie.
Gros polskich wódek opiera się w dużej mierze na tym, ile poszło węgla i czy włączono do zabawy filtrację na zimno (im niższa temperatura, tym trunek będzie się jawił jako starszy, więc bardziej ułagodzony.
W zasadzie mamy gotowy przepis - weź super zboże , zrób super spirytus , dodaj super wodę , pobaw się filtrami i dodatkami i ....
GOTOWE .
A tak na poważnie to koledzy powiedzcie mi wreszcie czy ten pomysł z naturalną fermentacją jest OK ?
No i kolego Lesgo o ile nie możesz teraz nic nastawić to wykorzystaj moje pojemniki , chętnie zacznę od nastawu pod Twoim kierunkiem.
Do moda - cudzysłów tak ma być

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 6 cze 2016, 23:00
autor: lesgo58
Dziękuje ponownie za głos w dyskusji. Na pewno będzie wzięty pod uwagę.
Emiel Regis pisze:Jeśli ma to być wódka wyczyszczona ze wszystkiego, to cukier. Odpowiednio fermentowany daje bardzo dobre rezultaty
W dalszym ciągu będę się upierał, że wódka zrobiona ze spirytusu cukrowego (nawet o zielonym chromatogramie) różni się znacznie od wódek zrobionych ze spirytusu chociażby owocowego. O zbożowym czy ziemniaczanym nie wspomnę. Mówię to z perspektywy mojego gustu.
Spróbuję Ci zobrazować na czym w/g mojego odczucia polega ta różnica.
Miałeś okazję słuchać muzykę na sprzęcie HiFi? Np. przez słuchawki? Są takie, które mają pasmo przenoszenia od 20-20000 Hz, a są takie o paśmie przenoszenia np. od 10- 36000 Hz. I mimo, że ludzkie ucho jest w stanie wychwycić pasmo zaledwie od 20-16000 Hz to jednak jest w stanie określić od razu różnicę w odsłuchu obydwu słuchawek. Na korzyść tych o szerszym paśmie.
Oczywiście nie wzbraniam się od przeprowadzenia dwóch równoległych projektów. Jeden dla otrzymania czystej wódki o wysokim poziomie ale robionej z tanich i szeroko dostępnych surowców i drugi ten który sobie zamyśliłem.
W międzyczasie mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy na temat "...odpowiedniej fermentacji cukru..."?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 7 cze 2016, 11:50
autor: rozrywek
Najpierw zakopcie wojenne topory, nie wiem zresztą po co wykopywane. Bardzo bym wszystkich prosił. Konstruktywna rozmowa, to nie bezsensowna krytyka.

Wódka.....woda, dwie zależności. I o tym właśnie będzie ten post.

Zacznijmy od wódki:
Wódka, zależnie od producenta, ceny, jakości, potrafi być podła, gryząca, śmierdząca, nieprzyjemna w smaku, zwyczajnie wykręcająca ryj. Potrafi być sterylna, jak wyprodukowany sterylny spirytus, rozcieńczony do odpowiedniego voltażu. Potrafi być też łagodna, delikatna dla podniebienia i miła w spożywaniu.
Teraz:
Bez obcych zapachów, czysty, sterylny etanol. Tego chcemy? Odkażamy igły wielorazowe, czy zamierzamy pić to ze smakiem???

Radzę się zastanowić nad tym głębiej, zamiast kruszyć kopie nie lepiej zaprząc wspólne konie do kuligu i pojechać razem? Ok kulig w Czerwcu, porównanie takie sobie.

Pytania:
Dlaczego jedna wódka jest neutralna, inna podła i ordynarna, a inna łagodna?
Które związki należy potraktować jako przyjazne dla nas, nadające smak, a których należy się pozbyć?
Jak się ich pozbyć, jak odbierać, z jaką mocą, tempem odbioru, ile razy destylować?

Odpowiedzią byłoby badanie paru gatunków wódek na chromatografie.
Można takie badanie wykonać owszem, ale będzie to tylko pomocnicze badanie.

Z jakiego surowca zrobić najlepszą wódkę? Myślę że ze zboża. Cukier odpada kategorycznie.
Cukier jest tylko pokarmem dla grzybków, ale smaku z niego nie wydobędziemy żadnego. Zresztą nie słyszałem o gorzelni która by pędziła wódę z cukru. Ze względów ekonomicznych oczywiście.
Paradoks: Moim skromnym zdaniem wódka czysta nie może być do końca czysta, wiem że to brzmi dziwnie, ale sterylna wóda zrobiona ze spirytusu rektyfikowanego 10 razy smaku mieć nie ma prawa.
Oczywiście to tylko moja opinia, ale etanol rozrobiony z wodą? Coś mi tu nie gra


WODA:
Czysta sterylna destylowana woda.......hmmm do akumulatorów i do kaloryferów, tu jest zależność wspólna.

Woda ma smak, swój swoisty dobry smak, woda może być smaczna, nie raz stwierdzaliście że teoretycznie czysta woda jest SMACZNA. A ideałem jest bezsmakowa i bezzapachowa, czyż nie? Ale nie jest smaczna, i nigdy nie będzie!!!
Woda z górskiego potoku, ze studni na wsi, z dobrego głębinowego ujęcia.....MA SMAK!!!
Najlepsze światowe destylarnie (nie gorzelnie) nie na darmo strzegą jak oka w głowie swoich ujęć wody. Wiedzą gdzie jest prawdziwy sekret.

Duże gorzelnie posiadają bardzo dobrze wyposażone laboratoria i doskonale wiedzą co produkują i dla kogo. Tu chodzi o zysk i czysty biznes, a my jesteśmy inni, robimy coś dla siebie, nie dla zysku. I tu jest nasza przewaga, mimo przeciwności, bez stuleci doświadczeń przodków, braku dostępu do myśli technologicznych i tak jesteśmy górą.

Wróćmy do wódki. Łagodna delikatna, ale jednakże mocna wódka też musi mieć smak, swój smak, jak woda. Dlatego stwierdzam że nie wszystkie związki ulatniające się podczas destylacji (rektyfikacji) są niepożądane.

Do meritum:
Cukier rektyfikowany odpada kategorycznie, zboże, w jakiejkolwiek formie, bez dodatku cukru, dobre drożdże, odpowiednia temperatura fermentacji, czas leżakowania, nawet temperatura w magazynku. Przynajmniej ja tak uważam, smak trunku musi się z jakiegoś surowca wydobyć przecież.

Czy słód, czy zatarcie enzymami? Jakiego szczepu grzybków użyć? Jakiej wody użyć? Jak do nastawu, bądź zacieru jak i do rozrabiania. O jakiem mocy urobek leżakować?
Mnóstwo pytań, mnóstwo eksperymentów. Ja jedynie mogę pomóc merytorycznie, mój sprzęt nie pozwala na wyprodukowanie takiej klasy trunku, zresztą ja już pomału zatrzymuję się w swoim rozwoju, a to ze względu na to iż osiągam coś co mnie absolutnie zadowala. Oczywiście cały czas coś zmieniam, uczę się, ale już nie z takim impetem jak kiedyś.
Co nie zmienia faktu że z całą mocą należy wspierać chęć rozwoju i doskonalenia się w danej dziedzinie.
Mój poprzedni post mimo że zabrzmiał jak poemat na cześć autora tematu, to zabrzmieć miał inaczej, myślą przewodnią była bezapelacyjne poparcie dla zamierzonych działań, a że podkreśliłem przy okazji ogromny wkład autora w wartość i poziom tego forum, to tylko napisałem czystą prawdę.
Finalnie, proponuję zaprzęgnięcie dobroci natury, z jak najmniejszym wkładem wspomagającej chemii, ale zarazem z wykorzystaniem maksymalnie wiedzy z dziedziny Fizyki jak i chemii również.
Trzymam kciuki za wszystkich którzy maja chęć, silę, cierpliwość, moce przerobowe, oraz tyle samozaparcia w sobie aby mimo fal krytyki robili dalej swoje.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 7 cze 2016, 16:09
autor: zielonka
Nie sądziłem że tak szybko dojdziemy do WSPÓLNYCH wniosków, każdy z nas uważa że idealna wódka powinna mieć smak i nie może być po prostu neutralnym płynem. Mam w zasadzie i super wodę i dostęp do zbóż więc jest coś na dobry początek.
Pytanie o naturalną fermentację nadal bez odpowiedzi ale postawię jeszcze jedno - jak duży nastaw będzie miarodajny ?
Czy 50-60 litrów nastawu ma sens ? czy trzeba np nastawić 2 razy po te 50 litrów aby próbki były miarodajne?
Po doświadczenaich z wujkiem jesse wychodziło mi że z 45 l nastawu otrzymuję 2 l czegoś super a reszta z powrotem do kotła.
Szykuję się na sobotę z uruchomieniem pierwszej próbki więc proszę o korekty jeśli mój plan już na starcie miałby być do d.
Mam 3 fermentory po 60l to mógłbym teoretycznie jednocześnie prowadzić 3 nastawy ale jeden już w innym pomieszczeniu więc dwa.
Spodziewam się że do jesieni będzie trochę materiału na wódeczkę w postaci różnych zbożowych spirytusów.
Praca latem jest do d. ale na urlop nie jadę to coś trzeba będzie robić a co jest fajniejszego niż robienie dobrego spirytusu jak się nigdzie nie spieszysz ;) ?.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 7 cze 2016, 19:31
autor: golec269
Witam serdecznie. Temat bardzo ciekawy gdyż wielu z Nas lubi dobrą wódeczkę. Posiadam w swoich zapasach spirytus brzoskwiniowy,nastawy robiłem dodając 1kg cukru na 10kg brzoskwiń. Na taki szczytny cel oddam dla dobra Wszystkich.
Lesgo 58 jeśli potrzebujesz to pisz na PW. Skoro te wódki są robione z rolniczego to tym bardziej mój się nada-od razu każdy pozna ,że jest z owoców a niektórzy,że z brzoskwiń. :)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 7 cze 2016, 23:02
autor: rozrywek
Dobrze że temat zmienił kierunek, na taki jaki powinien, czyli współpraca i wymiana doświadczeń.
Mi jest źle z tym że nie mogę wspomóc z przyczyn technicznych własnym doświadczeniem, a jedynie merytoryką.

Na co jeszcze chciałem zwrócić uwagę w moich wcześniejszych badaniach (doświadczeniach i nauce) Systematyka i dziennik.
Dziennik jako podstawa. Nie raz wyciągałem z szafy flaszeczkę, która mnie zaje-pozytywnie zaskoczyła...ale co to? z czego? kiedy zrobione?
Nie spamiętasz człowieku. I wtedy założyłem dziennik, szczegółowo, data, godzina, rodzaj wsadu, rodzaj i skład nastawu, blg początkowe, końcowe, ile stało, ile się klarowało. Destylacja, pełny opis procesu, ilości serca, pogonów, bardzo jakże ważny moment cięcia serca. Rodzaj drożdży, ich ilość. Wszystko.
Ten dziennik dał mi naprawdę dużo. Wszystkie szczegóły ważne i te mniej, szczególnie że info uznane za banalne, przydały się potem najbardziej.
Na urobku oczywiście te same oznaczenie co w tzw ewidencji.
Także jeśli ktoś zamierza prowadzić długofalową akcję, to bez zapisków w zeszycie formatu A4 nie da rady.
Ps: Ja z każdego pędu odkładam do tajemnej szafy buteleczkę 200ml. Zbierają się, niech będą.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 8 cze 2016, 09:43
autor: kmarian
„Dwustopniowe” rozcieńczanie, cd.

Jak widać, między rozmawiającymi dżentelmenami zawsze trafi się rycerz.
Wyjaśniam. Podczas destylacji cechował mnie pośpiech, typowy błąd. Jest oczywiste, że tenże pośpiech był przyczyną nieprawidłowego prowadzenia destylacji, jest to nawet „oczywistość oczywista”. Uzyskałem dzięki temu coś, czego nie zamierzałem uzyskać – mętnienie podczas rozcieńczania. Właściwie, przyczyna mętnienia może być zupełnie inna.
Był to jednak zupełny przypadek. Pierwszy raz cieszę się, że tak się stało.

Pisząc poprzednio, że rektyfikacji poddałem psotę z ZP, nie podałem, że był to „mix” z cukrówki oraz destylaty jak i pogony z wina jabłkowego, wina z winogron oraz ŁKZWJ. (Proporcje nie do odtworzenia, jednak minimum 80% cukrówki).

Jakakolwiek próba, bez próbki kontrolnej jest niemiarodajna. Z tego powodu, drugi raz wykonałem rozcieńczanie.
Z butelki nr 5 odlałem 50 ml spirytusu, odmierzyłem 75 ml wody i rozcieńczyłem metodą – cała woda do spirytusu i mocno wstrząsnąłem buteleczką. Wynik – delikatna biała fluorescencja.
Resztę z butelki nr 5 rozcieńczyłem metodą „dwustopniową” - opis w poprzednim poście. Wynik – kryształ.

Smak tej „wódki czystej” zaskoczył mnie. Panowie „czapki z głów”. Opiszę w następnym poście.

p.s.
Kolego rozrywek, cieszę się, że dołączyłeś to tego wątku. Szacun dla Ciebie za konstruktywne podejście.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 9 cze 2016, 20:05
autor: Emiel Regis
lesgo58 pisze:mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy na temat "...odpowiedniej fermentacji cukru..."?
Dobre drożdże, zbilansowana pożywka, nieprzegrzewanie nastawu i przede wszystkim moc końcowa nastawu nie wyższa niż 6-8% zaw. alk.

Ps. To moje subiektywne zdanie na ten temat, te zasady powinny ułatwić uzyskiwanie dobrych wyników średnio-zaawansowanym kolegom.
Próbowałem jednak wyrobów kilku kolegów fermentujących w ogólnie przyjęty sposób, ich trunki były naprawdę blisko ideału, ale ich umiejętności w tym hobby są bardzo wysokie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 9 cze 2016, 20:16
autor: lesgo58
Emiel Regis pisze: Dobre drożdże, zbilansowana pożywka, nieprzegrzewanie nastawu i przede wszystkim moc końcowa nastawu nie wyższa niż 6-8% zaw. alk.
Dlaczego dajesz się ciągnąć za język? Moc nastawu jak powinna być w/g Ciebie już poznaliśmy. Czuję jednak dalej trochę niedosyt.
Powtórzę więc pytanie - mógłbyś uchylić następnego rąbka tajemnicy na temat "...odpowiedniej fermentacji cukru..."?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 10 cze 2016, 18:15
autor: Drupi
"Emiel Regis"]
" Dobre drożdże, zbilansowana pożywka, nieprzegrzewanie nastawu i przede wszystkim moc końcowa nastawu nie wyższa niż 6-8% zaw. alk. "

Do takiego stężenia najlepiej sprawdzą się drożdże piekarnicze Babuni. Myśle że po nich wychodzi najdelikatniejszy raczej bezsmakowy produkt. A kolumna też ma pewne właściwości oczyszczające także ze smaku czy to dobrego czy złego. Czyli na Czystą.
Robiłem na nich ale jeszcze nie wiem- jaka jest minimalna temperatura nastawu w jakiej te drożdże powinny pracować, bo jednak one mają wyższe wymagania cieplne.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 10 cze 2016, 20:00
autor: kmarian
Rozcieńczanie alkoholu, kolejna odsłona

Krystaliczna czystość wódki czystej jest jedną z jej cech.

Nie jest tajemnicą, że niektóre firmy do rozcieńczania swoich alkoholi stosują wodę z lodowca (było już o tym w tym wątku). My raczej w kraju nie mamy lodowców. "Strukturyzowanie" wody może nas zbliżyć do jakości wody z lodowca.

Z roztopionego lodu uzyskujemy wodę strukturowaną (strukturyzowaną). Zaopatrzyłem się w kilka pojemników „smacznej” wody źródlanej (osobiście pozyskałem ze źródła – z otworu w skale). Korzystając z zimowych mrozów zamrażałem wodę, przetrzymałem ją w stanie zamrożonym a następnie rozmrażałem. Po rozmrożeniu, na dno pojemników opadał biały osad (nie wnikałem, co to jest). Wiara moja jest wielka, wierzę, że uzyskałem wodę strukturyzowaną. Woda zlana znad osadu jest krystalicznie czysta i nadal bardzo smaczna. Od wielu lat, wodę tą używam do picia, ale także do rozcieńczania alkoholu. Alkohol nie mętniał, wódka w smaku była przyjemna.

Koledzy zwracają uwagę na jakość wody, tak do nastawów jak i do rozcieńczania. Niebagatelne 60% zawartości wódki to właśnie woda.

Stosowanie dwustopniowego sposobu rozcieńczania spirytusu wodą strukturowaną, może być dobrą metodą w naszych warunkach. Nie można także niedoceniać smaku wody i jego wpływu na końcowy wyrób.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 10 cze 2016, 21:08
autor: golec269
Witam serdecznie . Uważam tak samo jak kmarian, że zrobienie najlepszego spirytusu, czy to z owoców,zboża czy cukru to połowa sukcesu. Druga połowa to woda, DOBRA WODA. Nie od dziś wiadomo,że jeśli stworzymy drożdżom dobre warunki do pracy to otrzymamy super nastaw. Jak zaczynałem przygodę z rektyfikacją na ZP to jeden z kolegów mówił żeby zrobić zamiast Grunwaldu inny stosunek cukru do wody- 1/5. Zróbmy 1/6 i wyjdzie nam to co mówił kolega Emiel Regis.
Prosimy kolego Emiel Regis, podpowiedz jakie zadać drożdże i pożywkę aby zrobić nastaw? Z Twoją pomocą szybciej dojdziemy do celu.
Czekamy na wskazówki, beczki gotowe...........chcemy PREMIUM LUKSUSOWEJ!!!

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 10 cze 2016, 21:39
autor: kmarian
Zaintrygował mnie post kolegi Emiel Regis'a.
Zawsze miałem dylemat, ile i jakiej pożywki dodać do nastawu. Jak to obliczyć np. przy blg początkowym 14.
Jeszcze jedno istotne pytanie, jaka temperatura fermentacji początkowa i jaka końcowa?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 10 cze 2016, 23:53
autor: Emiel Regis
Spokojnie Panowie, nie pretenduję tutaj do miana 'eksperta' w dziedzinie wódki czystej, nie mam też zamiaru podawać na tacy gotowych rozwiązań.
To, co sprawdza się u mnie, nie musi u innych osób.
Jeśli jednak zbierze się ekipa testerów, wtedy podam kilka dodatkowych szczegółów i sprawdzicie, czy moje rady mają sens.
Dodam tylko, że nie do przecenienie jest rola węgla aktywnego i ..węglanu wapnia. Główną bolączką hobbystów jest pozbycie się frakcji uchodzącej za przedgon, w czym powyższe mogą wyraźnie pomóc.
Drożdże mogą być i 'babuni', ale sam polecałbym raczej dedykowane, tyle że stosowane w powiększonych nastawach, w końcowej fazie fermentacji wspierane np. przecierem pomidorowym z półki 'bio'.
Temp. nie podam dokładnie, bo różne szczepy mają różne tolerancje. Lepiej zimniej niż cieplej. Zdarzało mi się, że nawet zmrożone nastawy podejmowały pracę.
Najważniejsze, to zadbać o jak najmniejszą obecność 'przedgonów' w nastawie.

Do roboty Panowie, do roboty....

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 11 cze 2016, 07:21
autor: robert4you
Zawsze myślałem że forum internetowe to miejsce wymiany doświadczeń, a nie polana do zabawy w gonienie króliczka. No ale kolega Emiel widocznie uważa inaczej.
Wracając do meritum ja też mogę coś ponastawiać, mam 3 wolne fermentatory po 60l każdy wyposażony w grzałkę z termostatem.
Potwierdzam rownież że dodanie węgla do nastawu wyraźnie poprawia jakość końcowego produktu i zmniejsza ilość przedgonów.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 11 cze 2016, 09:36
autor: lesgo58
Emiel Regis pisze:...
Dodam tylko, że nie do przecenienie jest rola węgla aktywnego i ..węglanu wapnia. Główną bolączką hobbystów jest pozbycie się frakcji uchodzącej za przedgon, w czym powyższe mogą wyraźnie pomóc....
Zadam więc dodatkowe pytanie - możesz rozwinąć bliżej zdanie, którą zacytowałem wyżej? Na czym dokładnie polega ta rola węgla i węglanu wapnia. Na jakiej zasadzie pomogą te związki w odseparowaniu przedgonów? Na jakim etapie te produkty użyć? Czy używałeś je osobiście - czy tylko wygooglowałeś tę informację? Po prostu napisz konkretniej. ;)
nie mam też zamiaru podawać na tacy gotowych rozwiązań.
To, co sprawdza się u mnie, nie musi u innych osób.
Nie krępuj się pisz wszystko co wiesz. Nikt tu po Tobie nie będzie "jechał " jeśli się pomylisz... :) Miałbym jednak prośbę - nie pisz na zasadzie : "wiem ale nie powiem, bo... " ... bo gubimy sens forum.
Jeśli coś się sprawdziło u Ciebie to dlaczego nie dasz spróbować innym zrobić w ten sposób innym? Byłoby nam wszystkim milej gdybyś swoich działań nie uzależniał od warunków wstępnych, które narzucasz. Prowadzimy na razie luźne rozmowy. I może w którymś momencie zaczniemy pisać konkretnie. ;)
Żeby Ciebie zachęcić podam moją recepturę na Czystą Wódkę zrobioną z sacharozy czyli popularnego cukru sklepowego. Nie jest to moja typowa receptura na Czystą Wódkę, a raczej na spirytus nalewkowy, bo jak już wspomniałem wódka z cukru buraczanego to nie moja bajka. Jednak robiąc wódkę z tego spirytusu spotykam się z miłymi i pozytywnymi opiniami. Dlatego ośmielam się na "udostepnienie" tej receptury jako pewnego punktu odniesienia.

1. Cukier w ilości 10 kg - z jedną modyfikacją - inwertowany
2. Woda 40 litrów (tutaj jest pole do dyskusji i do rozwinięcia w ewentualnej późniejszej dyskusji)
3. Drożdże 60dag. Na razie używam popularnych piekarniczych, ponieważ turbo powszechnie dostępne raczej mi nie odpowiadają. Ten punkt też widzę do pogłębionej dyskusji,
4. Ekstrakt drożdżowy jako pożywka (otrzymany za pomocą homogenizacji mechanicznej) - 10 dag drożdży plus 100ml wody. Za pomocą blendera miksuję drożdże w wodzie. Czas blendowania 90sek.
5. Przecier pomidorowy w ilości 20dag podzielony na dwie porcje. Pierwsza na początku druga 4 dnia.
Fermentację przeprowadzam w temp. otoczenia ok 21*C. Drożdże wsypuję do syropu o temp. 25*C. Od 3 dnia fermentacji opatulam fermentator aby utrzymać jednakową temp fermentacji. W moim przypadku ok. 22-23*C.
Po 7 dniach koniec fermentacji. Po wstępnym zlaniu znad martwych drożdży "klaruję"jeszcze przez 2 dni. Grawitacyjnie.
Nastaw ma ok. 13%. Myślę, że warto zastanowić się nad zmniejszeniem mocy wsadu do poniżej 10%. A więc takiego jaki stosuję przy owocówkach. Drugi punkt warty rozważenia to po jakim czasie po skończonej fermentacji powinienem nastaw destylować. No i jak duży wpływ na walory smakowe ma dokładność klarowania. Oczywiście w rozbiciu na zbiorniki z płaszczem i bez. No ale o tym później, bo na razie proponowałbym skupić się nad przygotowaniem nastawu. I trzeci punkt warty dyskusji to rodzaj drożdży.
Drożdże mogą być i 'babuni', ale sam polecałbym raczej dedykowane, tyle że stosowane w powiększonych nastawach, w końcowej fazie fermentacji wspierane np. przecierem pomidorowym z półki 'bio'.

Znowuż ogólniki. Napisz w końcu jakie to są te drożdże dedykowane do cukrówek. ;)
Najważniejsze, to zadbać o jak najmniejszą obecność 'przedgonów' w nastawie.
Znowuż ogólniki. Konkretnie Emiel... konkretnie. ;)

P.S. Powiem Ci szczerze, że czytając Twój post odnoszę wrażenie jakbym widział rękę, która odgania się od natrętnych much. Mam nadzieję, że się mylę. I że to tylko takie moje wrażenie... :)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 11 cze 2016, 12:32
autor: rozrywek
Temat się rozwija i dobrze. Jedynie Emiel regis świetnie się bawi, zachowując jak panienka która na zachętę podniesie spódniczkę i pokaże gołe kolanko..............
tak jakbyśmy nigdy w życiu gołego tyłka nie widzieli, ani nigdy dziewczynie futra nie trzepali. Nieładnie. Zabawa w podchody? zostawiasz znaki i szukaj? Dobrze.
KUPA - Tak, ten post jest dedykowany odchodom, kupce, gówienkach. Wyjaśni się w dalszej części. Pozostańcie z nami.

Sherlock Rozrywek zabawi się na chwilę w podchody. Trochę dla zabawy, ale i dla pomocy w dywagacjach, zostawiasz znak..to idziemy:
Drożdże i proces fermentacyjny, na to zwróciłeś uwagę. Bardzo słusznie.
BLG, temperatura i .............mordowanie drożdży.

Drożdże umierają na trzy sposoby: z zimna bądź gorąca, z braku pożywienia, z nadmiaru etanolu. Tak?
Od siebie dodam że już kiedyś sugerowałem doświadczenie polegające na przerwaniu fermentacji w szczytowym momencie, oczywiście eksperyment nieopłacalny i nieekonomiczny, ale stracić 10zł na parę kilo cukru nikt się zdecydować nie chciał.
BLG - Emiel sugeruje 6-8 jako wartość początkową. Rozwiązania są dwa, albo w trakcie cukier jest w małych porcjach dodawany, albo grzybki umierają z głodu.

Temperatura nastawu - Tutaj bym się dłużej zatrzymał, zgadza się to z moim tokiem myślenia, co nagle to po diable. Nie jestem zwolennikiem super hiper turbo 24h.
Łagodna, wolniejsza ale płynna praca jest lepsza, od szybkiej ostrej jazdy i ostrego hamowania, tak motoryzacyjne to ujmując.

Morderstwo - drożdże zabijamy mierząc BLG, ciągniemy maksymalnie aż przestaną pracować, czyż nie? Ze względów ekonomicznych oczywiście. Dochodzimy do meritum i myśli głównej tego postu, a myślą główną jest Kupa i na niej się teraz skupimy bo w kupce jest sens, boshe, ale to zabrzmiało.

Drożdże niestety "robią" do głównego zbiornika, nie maja kibelka. A jak każdy organizm czym jest karmiony to takie odchody wydala. kwestia tego jak optymalnie karmić grzybki, aby robiły swoja robotę wydzielając jak najmniej niepożądanych dla nas związków. Sami wychodząc z kibelka wiemy co weszło przodem a wyszło...wiadomo.
I jak nasza, czy innych zwierzaków kupka jest zróżnicowana w zależności od diety, to nawet prostych organizmów jak drożdże, od ich diety też zależy produkt którego oczekujemy, prawda?
Krowa....je trawę, robi kupe, daje mleko. Zacznijmy krowę karmić szpinakiem, zmieni się kupa, zmieni się mleko, jego skład, smak, zapach,mleko nie zmieni koloru na zielony :D ale będzie inne te oto mleko, tak czy nie? Inne w smaku.
Wracając do drożdży, dyskusyjne jest tak zoptymalizowanie pracy grzybków aby działały na naszą korzyść, przy jak najmniejszym sraniu nam do zbiornika.
BLG początkowe, temperatura pracy,rodzaj pokarmu, prędkość pracy, to są sprawy kluczowe, podstawowe.

Zaczęliśmy od WODY, teraz rozmawiamy o następnym kroku, czyli dobrym, poprawnym nastawie i jego pracy.

Następny rozdział dyskusji, będzie o................ja już wiem o czym, ale najpierw o pracy drożdży, czyli zapraszam do burzy mózgów.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 11 cze 2016, 13:28
autor: kmarian
Że w kwestji odpowiedzi na pytania …..kicha, to powiem co wiem i to tak dokładnie jak tylko potrafię.

Przede wszystkim tyczy się określenia „Czapki z głów”,
lesgo58 pisze:... Gdy komuś z nas uda się otrzymać coś co wielu degustatorów może ocenia na coś dobrego, to myślę, że jest to raczej w sferze przypadku niż zaplanowanego i kontrolowanego procesu. ...
Nie powiem, żebym nie chciał uzyskać Lukx’usowej. Niemniej określenie to jest tak trafne, że czapki z głów, dla autora tego wątku. Zupełny przypadek, nawet pojawiło się wytknięcie (wyśmianie) nieprawidłowej destylacji i zmętnienie destylatu po rozcieńczeniu, jednak smak tej wódki zaskoczył mnie zupełnie.
Czy to sposób destylacji (raczej niekonwencjonalny), czy składniki dodatkowe (przypadkowe – bo były) spowodowały wynik taki a nie inny? Może to też być moje samozadowolenie. Mój "Naczelny Kiper" wyjechał do Francji i nie mam miarodajnej bezstronnej oceny. Przypomnę, że wódka miała być (oczywiście dobra) na bieżące potrzeby.

Opis.
Wódka rozcieńczona do około 39%, metodą dwustopniową. Krystalicznie klarowna.
Zapach delikatny, ciepły, czysty, zero agresji.
Smak dość trwały, delikatnie owocowo - zbożowy? (raczej harmoniczne aniżeli nuty). Można pić jako alkohol czysty nawet w temperaturze pokojowej. Posmak utrzymuje się, zachęca do następnego „zamoczenia dzioba”. Odczuwa się chęć by ją sączyć.
W porównaniu do Finlandii – wg mojej subiektywnej oceny – lepsza. W zapachu może niektórym brakować nut owocowych. W smaku można doszukać się braku jakiegoś zadzioru. Mnie jednak ta łagodność odpowiada.

Na jesieni spróbuję odtworzyć proces (oczywiście dziennik od początku do końca). Jeżeli wyjdzie znów tak dobre, to będzie jakiś przepis. Na jesieni, bo teraz innych zajęć wiele.

Pozdrawiam
Marian

p.s. Między czasie @rozrywek zapodał ciekawy temat. Z burzami u mnie "bylejak". Co do drożdży, to mam jedno podejrzenie, a mianowicie podejrzewam, że przy prowadzeniu fermentacji w zbyt niskiej temperaturze, drożdżaki dostają "wzdęć i putrają związkami siaki". Nie wiem na ile moje rozumowanie jest prawidłowe, ale zdarzyło mi się kiedyś, podczas produkcji śliwowicy (była zimna jesień), że miałem problem z siarko-wodorem i od tego czasu mam "duuuuużo" miedzi w kolumnie. Możliwe, że była inna przyczyna. Skądinąd wiemy, że zbyt wysoka temperatura fermentacji to nadprodukcja frakcji lekkich (raczej trudnych, lecz możliwych do pozbycia się).

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 11 cze 2016, 23:22
autor: Emiel Regis
kmarian pisze:nawet pojawiło się wytknięcie (wyśmianie) nieprawidłowej destylacji i zmętnienie destylatu po rozcieńczeniu,
Gdzie zauważyłeś wyśmianie? Jeśli mętnieje Ci tylko początek serca, to wnioski nasuwają się same. Zrób tak samo z sercem (rozcieńczenie) i sprawdź w ślepym teście, czy wyczuwasz tam te same aromaty.

Temat miał być luźną gadką i wstępem do poważniejszych posunięć (?), a okazuje się że mam tu i natychmiast wyjaśniać szczegółowo każde zdanie, bo inaczej lecę sobie w kulki. Jak już napisałem, ruszcie z miejsca, stwórzcie koncepcję, a chętnie podam kilka pomysłów do weryfikacji.
To nie jest miejsce na rozstrzyganie temperatury fermentacji czy ilości/ rodzaju pożywki, bo za miesiąc te informacje zgubią się wśród zwykłych, forumowych rozmów.
To nie stawianie warunków, tylko próba mobilizacji i lekkiego 'rozruszania' forum.
Jeśli nic nie wyjdzie z koncepcji tematu, wtedy opiszę w osobnym wątku swoje spostrzeżenia i poddam pod ogólny osąd.
lesgo58 pisze:czy tylko wygooglowałeś tę informację?
:ok:
Czytając uważnie nasze czy inne fora i choć przeglądając literaturę tematu można samemu wpaść na podobne pomysły, google nie jest niezbędne.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 07:57
autor: kmarian
@Emiel Regis
Jak to, gdzie zauważyłem wyśmianie? W Twoim poście :-(.
Nie, spoko. Ja tylko wrzuciłem Ci taki mały kamyczek do ogródka.
Zauważyłem również, że jesteś prawie tak wredny jak ja, lecz przebijasz mnie jako polityk. Potrafisz dużo mówić, nic nie mówiąc, nie zdradzając swojej wiedzy. ;-)

Następna sprawa, to wręcz przeciwnie!!! Nie do pojedynczych zdań powinieneś się odnosić, lecz raczej do całości wypowiedzi. Wyrwane zdanie może i często jest elementem całości i jako swoista całość bardzo często złudnie niesie z sobą treści sprzeczne z całością akapitu, że już nie wspomnę z cała wypowiedzią. Wyrywkowe analizowanie poszczególnych zdań (czasem konieczne) na ogół wprowadzać może w "maliniak", oraz może generować konieczność "wyjaśniania wyjaśnień".

Oczywiście "TAK'. Temat miał być luźną gadką i taką w rzeczywistości jest. Zwróć uwagę, że za wszelką cenę prawie wszyscy staramy się w miłej atmosferze, niejednokrotnie żartobliwie rozstrzygać sprawy wynikające z założeń tematu. My tak mamy, "po godzinach" pogadać, pośmiać się, a przy okazji coś fajnego wymyślić.
Jedni doznają olśnienia podczas przeciążania swoim ciałem "porcelanowego mumina" (cokolwiek tam robią), inni olśnienia doznają "znienacka", jeszcze inni (my) znajdują ciekawe rozwiązania podczas siorbania kawy. Dla potwierdzenia tego co piszę, przypomnę gościa będącego na urlopie w okolicach Syrakuz, który to "mocząc swojego gada" w wannie odkrył "prawo", do dziś określane jego nazwiskiem.

Geniusz założyciela tego wątku nie podlega krytyce. Zauważ, że temat drożdży, jak i problemu temperatury prowadzenia fermentacji przewijał i przewija się w różnych wątkach, mniej lub bardziej dedykowanych drożdżom. Nie ma tam konkretnego (nam potrzebnego) rozwiązania! Tam, gdzie powinien problem być roztrząsany, nie znaleziono rozwiązana. Może właśnie tu jest miejsce, czas zaś jest nader odpowiedni na dokonanie przełomu.

Właśnie dokończyłem poranna kawę, wena w fusach ugrzęzła, czas kończyć wynurzenia. Poza tym jestem poza meritum.
Prócz tego, że jestem wredny, z mlekiem matki wyssałem "despotyzm". Na koniec powiem krótko, jeśli ktoś jest innego zdania, ten jest kiep. :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 12:12
autor: lesgo58
@kmarian daj spokój. Nie tak wyobrażam sobie dyskusję. Emiel jest jaki jest i takiego z "całym dobytkiem inwentarza" trzeba go tolerować .
Swoją drogą jednak zrobił po swojemu. Zgrabnie uniknął bezpośredniej odpowiedzi na moje pytanie dotyczące NaHCO3. Odpowiedział a właściwie pośrednio zwrócił uwagę na fakt istnienia tego związku i możliwości użycia go do naszych celów. Takiej odpowiedzi się spodziewałem, bo znam ten środek i wiem na co go stać. Byłem tylko ciekawy jak kolega Emiel go rozumie i jak uzasadni użycie go do cukrówek. Nie do końca rozwiał moje wątpliwości, ale dzięki i za taką formę odpowiedzi.
Aby uniknąć na przyszłość wszelkich niedomówień prosiłbym o zaznaczanie czego dotyczą nasze wypowiedzi. Oczywiście wiele wątków będzie wspólnych dla cukrówek i bardziej szlachetnych nastawów/zacierów ale jednak występować będą tez różnice. Dlatego biorąc pod uwagę, że na razie prowadzimy luźne rozmowy - a temat jest rozległy i wielowątkowy - o zastosowanie się do mojej propozycji co pozwoli na uniknięcie pewnego rodzaju nieporozumień.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 12:40
autor: kmarian
Przepraszam kolego lesgo58, rano przy kawie przeczytałem ostatni post i taka głupawka mnie złapała - nie mogłem się oprzeć. No ... musimy tolerować.
Jeśli niechcący nadepnąłem na odcisk koledze Emiel Regis'owi, to niniejszym Go przepraszam. Ja to jednak tak, z dobrego serca i po koleżeńsku, no i oczywiście pełny luzik. Nic złego na myśli nie miałem.

Kilka poprzednich postów poświęciłem wodzie i rozcieńczaniu destylatów - dałem adekwatne nagłówki - są to moje doświadczenia, jak najbardziej rozwojowe i myślę że, mogą się przydać. Dzięki za zwrócenie uwagi. Będę się trzymał propozycji. :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 13:26
autor: rozrywek
A ja kulturalnie poprosiłem o zakopanie toporów. Tych wojennych.
Zauważam że zamiast wymiany doświadczeń, następuje wyścig, wyścig zły, niepotrzebny, niedobry.
Apeluje zatem jeszcze raz do wszystkich, weźcie wrzućcie na luz, bardzo wszystkich serdecznie proszę. Mimo przeciwnych zdań i poglądów, o smaku nawet nie wspomnę.
Jestem trochę zawiedziony, liczyłem na większe zainteresowanie tematem, oraz na większą ilość wypowiedzi, przeciwna do moich poglądów, też wniosła by do tematu wiele.

Nie ma tutaj Guru, wyroczni, złotego przepisu, nie ma idealnej recepty na najlepszą wódkę. Ja ze swojej strony staram się pomóc na ile pozwala mi moja wiedza i doświadczenie.

Ja ze swojej strony zacząłem od wódki, potem wody, następnie arcyważnych drożdży, nastawu. Następnym krokiem będzie.....wiadomo.

Nie chciałbym być dominatem tematu, szczególnie że nie jest mój, ale na litość boską odzywajcie się, wyrażajcie swoje opinie.
A nie bawcie się w personalne wycieczki. Bądźmy dorośli, kto ze mną???

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 14:15
autor: lesgo58
rozrywek pisze:...Jestem trochę zawiedziony, liczyłem na większe zainteresowanie tematem, oraz na większą ilość wypowiedzi, przeciwna do moich poglądów, też wniosła by do tematu wiele...
...Nie chciałbym być dominatem tematu, szczególnie że nie jest mój, ale na litość boską odzywajcie się, wyrażajcie swoje opinie...
Powody mogą być dwa. Pierwszy to nieśmiałość wynikająca z różnych powodów i drugi, że pewnie już powszechnie otrzymujemy tak dobry produkt, że lepszy już się nie da.
Miałbym też pewną trzecią teorię na temat dlaczego tak jest - ale to już zostawię sobie. ;)
Myślę, że z czasem inni też się przyłączą. A przynajmniej skorzystają ze zgromadzonych tu uwag i wskazań. Dajmy im czas. Temat nie jest - wbrew pozorom - łatwy i oczywisty. Potrzeba trochę czasu z oswojeniem się.
Wracając do meritum. Czyli przygotowaniu nastawu. Na razie cukrowego. Zastanawiam się czy ma znaczenie woda użyta do zrobienia nastawu? I w jakim stopniu. gdy już powrócę do formy to chcę spróbować zrobić nastaw przy użyciu tzw. "kranówy" i porównać z np. wodą destylowaną, którą to można uzyskać (dla oszczędności) we własnym zakresie. Robił ktoś takie porównania? Bo jestem przekonany, że użycie wody o kontrolowanych walorach na każdym z etapów otrzymywania spirytusu jako bazy do wódki może być jak najbardziej wskazane. Szczęśliwi Ci którzy mają dostęp do wody naturalnej i o wysokich walorach użytkowych. Czy użycie wody destylowanej ma sens - nie wiem? Może ktoś mądrzejszy i bardziej kumaty wyrazi swoją opinię. Bo być może to tylko ja szukam dziury w całym. :D I problem jakości wody użytej do nastawu może być pomijalnym.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 14:32
autor: Emiel Regis
lesgo58 pisze: Zastanawiam się czy ma znaczenie woda użyta do zrobienia nastawu? I w jakim stopniu.
Zwracałem na to uwagę już wcześniej, ma duże znaczenie. Poczytaj u piwowarów np. o wpływie twardej/miękkiej wody na ilość estrów.

Panowie, może dość tego lizania się po jajach. Są tutaj jacyś chętni na poważną robotę? :freak:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 15:31
autor: lesgo58
Ja... :punk: Nadam się? :)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 15:31
autor: radius
Trzeba tylko pamiętać, że w piwowarstwie, użyta woda ma dużo większy wpływ na końcowy smak produktu. W naszym hobby produkt fermentacji poddajemy rektyfikacji gdzie prawie cała woda jest produktem "odpadowym" ;) Nie stoi jednak nic na przeszkodzie aby zrobić nastaw np. na dobrej wodzie mineralnej i drugi na zdemineralizowanej i po rektyfikacji porównać efekty organoleptycznie. Być może składniki mineralne zawarte w "zwykłej" wodzie zostają pod wpływem pracy drożdży i alkoholu przetworzone na związki chemiczne, które w końcowym efekcie dają jakieś posmaki w destylacie mimo rektyfikacji.
To może być pierwszy krok, następnym powinien być dobór drożdży i odpowiedniej pożywki...

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 15:38
autor: kmarian
Woda użyta do zrobienia nastawu.

Moim zdaniem woda użyta do nastawu cukrowego ma być wodą zdatną do picia (najlepiej bez konieczności przegotowania). Bez zbędnych dodatków. Ja w kranie mam wodę ozonowaną (przynajmniej tak się nam wmawia). Nastawy nie sprawiają niespodzianek.

W spirytusie, po rektyfikacji mamy mniej niż 2% wody użytej w nastawie, drugie 2% to woda użyta do rektyfikacji. Cała woda zawarta w spirytusie rektyfikowanym jest destylowana. Zastosowanie wody wysoko mineralnej czy mineralizowanej, moim zdaniem mija się z celem z tej prostej przyczyny, że w produkcie finalnym pozostaje jej znikoma ilość i do tego jest przedestylowana. Spirytus z nastawu cukrowego, w wódce czystej jest tylko źródłem etanolu. Smak wódki czystej tak produkowanej pochodzi z dodatków - nie będę tu spekulował z jakich. Każdy wie, że spirytus "majony wodą" jest o wiele lepszy gdy dodamy do niego zaprawkę np. z palonego lub karmelizowanego cukru.

Zupełnie innym zagadnieniem jest woda użyta do produkcji wina i piwa, czy też do rozcieńczania spirytusu podczas tworzenia np. "Wódki Czystej". Tu potrzebujemy innej wody, smacznej, można powiedzieć "żywej".

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 15:50
autor: Emiel Regis
kmarian pisze:W spirytusie, po rektyfikacji mamy mniej niż 2% wody użytej w nastawie, drugie 2% to woda użyta do rektyfikacji. Cała woda zawarta w spirytusie rektyfikowanym jest destylowana. Zastosowanie wody wysoko mineralnej czy mineralizowanej, moim zdaniem mija się z celem z tej prostej przyczyny, że w produkcie finalnym pozostaje jej znikoma ilość i do tego jest przedestylowana.
..............
Zupełnie innym zagadnieniem jest woda użyta do produkcji wina i piwa, czy też do rozcieńczania spirytusu podczas tworzenia np. "Wódki Czystej". Tu potrzebujemy innej wody, smacznej, można powiedzieć "żywej"
Nie zrozumiałeś przesłania. Jeśli możemy ograniczyć ilość niechcianych związków już na etapie przygotowania nastawu, warto to zrobić.
Nie chodzi o zepsucie efektu końcowego obecnością 4% niedobrej wody, tylko o wpływ 90 i kilka % wody w początkowej fazie ( i tego, co się ze związków w niej zawartych wytworzy) na efekt końcowy.
Być może to chuchanie na zimne, czas i próby pokażą.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 16:18
autor: lesgo58
radius pisze: Być może składniki mineralne zawarte w "zwykłej" wodzie zostają pod wpływem pracy drożdży i alkoholu przetworzone na związki chemiczne, które w końcowym efekcie dają jakieś posmaki w destylacie mimo rektyfikacji.
To może być pierwszy krok, następnym powinien być dobór drożdży i odpowiedniej pożywki...
:ok: :respect:
A najbardziej mnie cieszy, ze jest ktoś kto w końcu zauważył że, "...w końcowym efekcie dają jakieś posmaki w destylacie mimo rektyfikacji..." Czasami może to działać na plus, czasami na minus. To stąd pewnie też mają swoje źródło te różnice między podobnie robionymi wódkami.
Pytanie - jak to przekuć w złoto. Bo myślę, że użycie wody demineralizowanej niekoniecznie może być dobrym wyjściem (no może tylko dla tych co nie mają innego wyjścia :D ) właśnie z powodu całkowitego wyjałowienia wody.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 16:47
autor: kmarian
Emiel Regis pisze:Nie zrozumiałeś przesłania. Jeśli możemy ograniczyć ilość niechcianych związków już na etapie przygotowania nastawu, warto to zrobić...
No faktycznie. Masz rację. Ty jak sądzisz, lepsza miękka czy mineralna?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 20:09
autor: Emiel Regis
Moim zdaniem miękka.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 20:18
autor: kmarian
I ja tak myślę. Dlatego jestem raczej za kranówką. Ale tez przeciw chlorowanej.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 22:14
autor: rozrywek
Panowie na litość boską!!!! Dlaczego się cofacie, dlaczego pomijacie jak ważny proces jak nastaw i fermentacja, a skoncentrowaliście się na destylacji i rektyfikacji.
Q..wa mać, naprawdę nie można twierdzić, że zrobimy coś byle jak, a w naszych super sprzętach się wydestyluje.
Bo osiągamy 95, 96 z plusem. Najgorsze co może być to cofanie się, zamiast iść do przodu. Przykładem jest piwo które nie podlega destylacji i tu należy zwrócić uwagę na wodę, bo wpłynie na smak piwa!!! Porypało was dokumentnie?

Wsypcie worek cukru do przydomowego szamba i dosypcie drożdży. Przecież też woda, a że siki i gówienka? Się przedestyluje!!!

Przepraszam wszystkich za tak gwałtowną reakcję, ale q..wa inaczej nie można.

WODA JEST WAŻNA OD POCZĄTKU PROCESU AŻ DO KOŃCA!!!.
a Przepraszam przygotowując nastaw, to jaka jest procentowa zawartość wody? Ile pożywki, drożdży, cukru. Bagatelizujcie to dalej, proszę bardzo.
Wodzie, jako największemu litrażowo czynnikowi powinniśmy poświęcić więcej uwagi.
Nie stawiam na destylowaną, demineralizowaną jałową wodę, stawiam na dobrą, czystą, o małej zawartości wapnia............wodę.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 22:38
autor: eldier
Od siebie dodam, że nawet woda dolewana do surówki ma duży wpływ na efekt końcowy.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 12 cze 2016, 22:53
autor: robert4you
To że woda używana na każdym etapie procesu wpływa na efekt końcowy to jest oczywiste. Myśle że należy stawiać inne pytanie :
Jakiej wody użyć żeby ten wpływ był pozytywny. Mogłoby się wydawać że woda demineralizowana jest najlepsza, mam jednak przeczucie że to błędne założenie.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 13 cze 2016, 05:03
autor: lesgo58
rozrywek pisze:Panowie na litość boską!!!! Dlaczego się cofacie, dlaczego pomijacie jak ważny proces jak nastaw i fermentacja, a skoncentrowaliście się na destylacji i rektyfikacji.
Chyba czytamy dwa różne wątki... ;) Przecież cały czas jesteśmy na etapie przygotowania nastawu. :D Przynajmniej tak mi się wydaje.
A swoją drogą - tak coś czuję - , że musimy podjąć decyzję czy tak sobie rozmawiając "tworzymy" wódkę idealną, czy wódkę o najwyższej klasie ale tak "skonstruowaną" aby była w zasięgu wszystkich.
P.S. Ciężko będzie utrzymać dyscyplinę w jednym temacie o tak wielowątkowym wydarzeniu.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 13 cze 2016, 09:20
autor: kmarian
Zwarci i gotowi

Przeczytałem kilkanaście postów wstecz, z których wynika, że pisane są dokładnie na temat (woda stosowana do nastawu). Wszyscy zgodnie wskazują na wodę miękką, jako wodę lepszą. W domyśle ma to być dobra, zdrowa i smaczna woda (przynajmniej ja tak rozumiem). Jest to raczej spektakularna jednomyślność, jednak jest to wypracowane a wnioski wynikają z wypowiedzi. Można by to sprawdzić.

@lesgo58, Ty tu „pan”, masz ludzi, którzy wyrazili chęć podjęcia prób. Kolega zielonka, @golec269, @robert4you deklarują gotowość do podjęcia prób od zaraz nawet w okresie urlopowym. Nie powinno się i nie można marnować potencjału.
Ja do grupy bojowej dołączę w jesieni.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 13 cze 2016, 19:47
autor: zielonka
Ponawiam pytanie o wielkość nastawu, czy wystarczy nastawić 2 razy po 50 l ?.
Ja już wiem że użyję najpierw kukurydzy,żyta nie udało się kupić bo niechodliwe podobno,więc dopiero w żniwa coś zdobędę.
Piłem wódkę z jęczmienia od jednego z kolegów z białego forum i była -SUPER.
Finlandia odpada przy niej, więc na pewno da się zrobić coś lepszego od niej kolego kmarian.
Woda z bardzo głębinowego ujęcia bardzo u mnie smaczna i zmiękczona przez nowoczesną SUW więc powinno być nieźle.
A może jeszcze ją filterkiem jakimś potraktować ?
Więc mam kuku(na muniu też), wodę i dwa fermentory. Czas na ostatnie wskazówki mistrzowie.
Jechać na dzikusach czy dawać jakieś specjalne grzyby ? Kiełkować ? Zacierać ? (nie mam kotła cholerka ale dla nauki cóś poszukam).
??????? no to jak ? Jadziem ?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 14 cze 2016, 00:23
autor: golec269
NASTAW: cukier, woda(studnia głębinowa),BLG 14, węgiel aktywny, jakie drożdże i pożywka?
Lesgo58 jeśli określimy drożdże to możemy robić nastaw. Robię nastawy powiększone, pracują wolniej około dwa tygodnie, używam drożdży Moskva Style, dodaję ich jedne na 15kg cukru. Temperatura zapuszczania drożdży około 23C, otoczenia 18C. Nastaw ma około 22BLG.
Mój nastaw zawsze pachnie, jak wypuszczam wodę odwarową z pogonami z bufora to nie ma tam cieczy oleistej i smrodu tylko lekki zapach pogonu. Wydaje mi się,że taki nastaw może dać dobry spirytus jak z BLG zejdziemy do 14- tylko jakie drożdże? Klarowanie nastawu obowiązkowe.
Jeśli się mylę to mnie poprawcie. Jestem gotowy do pracy, czekam na wytyczne. Pozdrawiam. :)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 14 cze 2016, 08:06
autor: Drupi
Ja jestem za Moskwa Style, rzeczywiście po tym co jest w wodzie odwarowej świadczy o ich jakości i łagodnym produkcie, ale być może dobre będą też drożdże piekarskie, z koncentratem bo ich pożywka jest mniej chemiczna tzn. gdybyśmy zjedli pożywke z babuniowych nic by nam nie było, a z gorzelniczych chyba było by gorzej. Ja wszystkie nastawy robiłem na wodzie z odwróconej osmozy bez mineralizatora, i coś mi się wydaje że woda " bez dodatków" bedzie najlepsza. Niewiem tylko jakie jest jej ph. Te filtry potrafią oddzielić wode morską i zrobić słodką to widać że nic się nie prześlizgnie oprócz wody.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 14 cze 2016, 08:32
autor: lesgo58
kmarian pisze:...@lesgo58, Ty tu „pan”, masz ludzi, którzy wyrazili chęć podjęcia prób. Kolega zielonka, @golec269, @robert4you deklarują gotowość do podjęcia prób od zaraz nawet w okresie urlopowym. Nie powinno się i nie można marnować potencjału.
Ja do grupy bojowej dołączę w jesieni.
golec269 pisze:Jeśli się mylę to mnie poprawcie. Jestem gotowy do pracy, czekam na wytyczne.
Fakt - mam pewną wizję ( i nawet pewnego rodzaju recepturę), jednak mam też wiele wątpliwości. Dlatego założyłem ten wątek.
Coś mi już świta - jednak na tym etapie nie chciałbym narzucać innym moich przemysleń.
Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie aby każdy zainteresowany zaczął próbować robić na razie samemu we własnym zakresie. Dobrze by było zapisywać sobie wszystkie kroki - i to dokładnie. Wszystko ma znaczenie. Ideałem by było robić nastawy porównywalne i to równolegle. Zmieniając oczywiście pewne parametry. Na etapie robienia nastawu takimi ważnymi elementami (przynajmniej w tej fazie projektu) są woda i drożdże. Póżniej na etapie destylacji/rektyfikacji sposób prowadzenia procesu. Konfiguracja sprzętu.
Będzie materiał do porównań.
Oczywiście zasadnym jest prowadzenie w dalszym ciągu dyskusji. Bo tylko w ten sposób dzieląc się wiedzą i pomysłami możemy ten projekt pchać do przodu.
Nie zapominajcie, że na razie jesteśmy w knajpce i przy piwku prowadzimy luźne rozmowy. A przewiduję, z dużą dozą pewności że sam projekt to robota na lata... :D A my dopiero jesteśmy na samym wstępie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 14 cze 2016, 11:35
autor: Roger
Co prawda tego typu wódka czysta to nie mój "podniebienny target" tym bardziej z cukrówki ale parę swoich obserwacji mam, nie wiem co one wniosą do tematu ale postaram się parę punktów w oparciu o bagaż eksperymentów własnych opisać.

1. Nastaw: jeśli nastaw cukrowy przeznaczam na czystą to nigdy nie idę w wysokie BLG celuję w okolice 12% , drożdże albo zwykłe piekarnicze albo fermiol nigdy turbo, zawsze jakiś "wspomagacz" typu pokrojone jabłka, koncentrat pomidorowy (na dwie tury), kwasek cytrynowy, długa spokojna fermentacja (staram się nie przekraczać 20st C przeważnie około 18) , i spokojne klarowanie grawitacyjne po zlaniu. Woda hmmm tu mam problem bo mam własną studnię na ponad 30m i bardzo dobrą wodę zatem nie jestem w stanie obiektywnie powiedzieć czy ta użyta do nastawu ma jakiś śladowy wpływ na smak po rektyfikacji - może mieć i pewnie ma ale to niuanse i pewnie jakieś lekkie nuty.

2. Rektyfikacja: no właśnie tylko czy oby do czystej napewno ? Tutaj mam nieco inne zdanie pełną rozdzielczość kolumny wykorzystuję do robienia spirytusu nalewkowo/likierowego bo moim zdaniem czysta zrobiona z rozrabianego dobrego i czystego spirytusu jest "nijaka" bez smaku i charakteru, czystą robię inaczej mianowicie kolumna pracuje prawie w trybie potsill-a , po zalaniu i stabilizacji odbieram przedgon LM-em (raczej mocno restrykcyjnie) na słabym grzaniu (przeważnie to połowa mocy zalewania) odbieram główny gon OLM-em praktycznie na otwartym zaworze (pozostawiam jednak niewielki refluks) , pierwsza część gonu idzie do oddzielnego naczynia do powtórnej obróbki na spirytus a tylko serce odbieram na "czystą" - tutaj zależnie od sprzętu i nosa ponieważ mam bufor i OLM odbieram praktycznie do 97-98st w Kegu, reszta do kolejnego gotowania na spiryt. Tak odebrane serce zbieram i puszczam identycznie drugi raz, urobek rozrabiam do 45% swoją "kranówką" na raz nie na dwa ;)

PS
Myślę że zrobienie super czystej z gołej cukrówki to jak szukanie Grala ale trzymam kciuki i będę tu zaglądał ;)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 15 cze 2016, 07:25
autor: mariusz19029
Witajcie. Chciałbym dorzucić do dyskusji swoje trzy grosze.
Na wstępie powiem, że jestem świeżym użytkownikiem kolumny i mam za sobą dopiero kilka procesów, a przygodę z wódką dopiero zaczynam (do tej pory robiłem czysty spirytus na nalewki), niemniej chciałbym dołączyć i razem z wami eksperymentować.
Tyle tytułem wstępu, a teraz konkrety. Według mnie idziemy trochę złą drogą. Czytając lekturę tego i sąsiedniego forum doszedłem do wniosku , że najlepszą wódkę uzyskuje się destylujac nastaw owocowy, zacier bądź nastaw zbożowy, lub ewentualnie nastaw glukozowy. Wielu użytkowników, w tym również autor tematu twierdzą, że wódka taka wychodzi nieporównywalnie lepsza od tej z nastawu cukrowego. Dlatego uważam, że nie warto tracić czasu na cukrowki, a od razu skupić się na na stawach zbożowych, owocowych lub glukozowych. Jeżeli wynik tych badań nie będzie satysfakcjonujący(w co wątpię), to wtedy możemy poeksperymentować z nastawami cukrowymi.
Piszecie również, że wybierając lepszą wodę do nastawu ograniczymy wytwarzanie niechcianych związków na etapie fermentacji. Super, warto wziąć to pod uwagę, ale skoro zwracamy uwagę na taki detal, dlaczego chcemy do tej wody wsypywać cukier, a nie glukoze, która jest cukrem prostym i jak wiadomo drożdże mniej się muszą nameczyc przerabiajac ja , a co za tym idzie wytwarzają mniej zanieczyszczeń?
Co o tym myślicie?

Pozdrawiam,
Mariusz

P.s. Brawo dla Lesgo, za założenie tego wątku. :D

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 15 cze 2016, 08:53
autor: kmarian
Widzisz @Roger, faktycznie, można by takie wrażenie odnieść, że zeszliśmy na manowce czyli na cukrówkę. Osobiście sądzę, że dobry spirytus (serdecznie-sercowy) może i pewnie odegra rolę w przedmiotowym temacie, lecz jako jeden ze składników. Sam wszakże zauważasz, że czysta zrobiona z dobrego i czystego spirytusu jest nijaka.

Działania tego wątku zmierzają bezpośrednio w kierunku wytworzenia wódki czystej z „górnej półki”.

Cenne są Twoje uwagi zawarte w powyższym poście. Sprawa wody to początek, potem pewnie drożdże i w końcu materiał kluczowy (zboże, ziemniaki czy może owoce) i dalej wiele innych czynników mających wpływ na wynik końcowy, chociażby wspomniany przez Ciebie proces destylacji.
Przecież, ilość gatunków zboża jak i wielość gatunków ziemniaka czyni temat szerokim. Nawet, jeżeli już zdecydujemy, że ziemniaki konkretnego gatunku, to czy zaraz po wykopaniu, czy odleżane ze 3 miesiące, czy może ziemniaki zupełnie wczesne (takie, co skórka się nie trzyma)?

Założyciel tego wątku przewiduje, że potrwa to jakiś czas. Na razie się „gada”, pomysły się pojawiają, temat się rozwija.
„No i fajnie”. :twisted:

edit godz. 10:40
Moim zdaniem dobrze kombinujesz @mariusz19029. Tu raczej cukrówek „miażdżyć” nie będziemy.
Twój post z oczywistych względów wszedł później niż ja wczytałem swój, treściowo są podobne, choć nie znaliśmy wzajemnie treści swoich postów. Podobnie myślimy.
Chyba. :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 15 cze 2016, 11:49
autor: Drupi
Ja myśle że jak zrobiłem spirytus ze śliwek jeszcze kiedyś na Z/P, z blg. początkowego 15, zrobiłem nie wiele, ale niezbyt mi smakuje i po rozrobieniu do 45 % jest jakiś ostrzejszy w smaku. Może nie jest taki zły, ale jak po dwóch gotowaniach i takim samym odbiorze przedgonów moi znajomi mówią że wolą z cukrówki. Poza tym wszystkie owocówki są wyjątkowo kłopotliwe w produkcji, chociażby to wyciskanie przez worek moszczu od sfermentowanej pulpy. Nie wiele osób ma keg z płaszczem, i dodanie nie sklarowanego nastawu powodowało przypalanie się na grzałkach, opisywane z tym kłopoty przez niektórych kolegów, co rzutowało nawet na późniejsze niedobre posmaki, nawet po wlaniu sklarowanych dobrze zrobionych nastawów. I dla mnie jeśli przy owocówkach powinno się sypać 1 kg cukru na 10kg. śliwek to wychodzi bardzo mało produktu, dużo energii, czasu i jak dla mnie nie opłacalne. Przy tym też są straty w gotowaniach + przedgony, pogony.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 15 cze 2016, 13:20
autor: mariusz19029
@kmarian myślę, że w tej kwestii mamy podobny punkt widzenia. :lol:
@drupi podobnie jak Ty, też mam obawy odnośnie przypalania wsadu przez grzałki. Póki co mam zbiornik bez płaszcza, więc jedynym rozwiązaniem pozostaje bardzo dobre składowanie nastawu. Co do wydajności to mysle, że możemy znaleźć złoty środek, może nawet kompromis pomiędzy jakością, a wydajnością. Wiadomo, że robiąc zacier, czy nastaw owocowy bez żadnych dodatków będzie ciężko uzyskać zadowalająca nas ilosc, dlatego uważam, że będziemy musieli dodawać niewielkie ilości glukozy np. 2kg na 10 kg owoców. Jednak te dokładne proporcje poznamy dopiero po nastu albo więcej próbach :D

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 15 cze 2016, 19:23
autor: marcin_ek6
W zeszłym tygodniu puściłem nastaw z jabłek. Część beczki na calvados, reszta spirytus na czystą. Tak uzyskaną surówkę przegoniłem 2 razy urobek wyszedł ok, ale jest tak jak piszecie spirytus jest taki bezpłciowy, wręcz labolatoryjny. Mój kolega stwierdził, że dla niego lepszy ten z cukru. bo ma taki słodkawy nalot. Myślę, że właśnie w takim kierunku trzeba zmierzać. Postarać się zrobić taką wódeczkę z zachowaniem aromatów, obojętnie czy to będą owoce czy zboża. Moim zdaniem wódka klasy premium musi mieć swojego ducha, musi posiadać swoje korzenie czy jak tam zwał, coś co wyróżni ja spośród innych. Tak czy inaczej część mojego spirytusu wędruje do dębowej beczki.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 15 cze 2016, 20:28
autor: rozrywek
Drupi pisze:Ja myśle że jak zrobiłem spirytus ze śliwek jeszcze kiedyś na Z/P, z blg. początkowego 15, zrobiłem nie wiele, ale niezbyt mi smakuje i po rozrobieniu do 45 % jest jakiś ostrzejszy w smaku.
Ponieważ śliwowica wymaga leżakowania.
Drupi pisze: Pozatym wszystkie owocówki są wyjątkowo kłopotliwe w produkcji dużo energji, czasu i jak dla mnie nie oplacalne
Oczywiście łatwiej jest kupić w sklepie najdroższą wódkę, przypuszczalnie wyjdzie taniej, szybciej i mniej kłopotu.
"Pozatym" pisze się osobno a "nie opłacalne" razem. A strona AD posiada wbudowany słownik i wystarczy poprawić słowa podkreślone na czerwono. Cóż, poza tym iż się nie chce, to jest to w sensie straconego czasu na poprawki nieopłacalne.
Drupi pisze:Przy tym też są straty w gotowaniach + przedgony, pogonów
W tym temacie nie ma strat, traktowanie tego jako straty jest absolutnym błędem. Idąc tym tokiem myślenia drugie pędzenie jest stratą, przecież pierwsze też nie było złe.
Poza tym (osobno pisane) wyprodukowanie wódki klasy luksus nie polega na wylewaniu odciętych pogonów i przedgonów, a odcięciu najczystszego serca z reszty jakże dobrego serca.
Na marginesie, są to tylko wstępne rozmowy, przymiarki badanie tematu, a zamiast pozytywnego nastawienia to zniechęcasz resztę.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 16 cze 2016, 11:29
autor: Będziniak
Dorzucę swoje 3 grosze. Kwestia wody do nastawu / zacieru to dla mnie abstrakcja. Nikt w ślepym teście nie rozróżniłby wódki z wody mineralnej od źródlanej. Co innego kwestia wody użytej do rozcieńczania, bo to oczywiście ma znaczenie.
Radziłbym oprócz kwestii procesu destylacji , drożdży czy proporcji składników zająć się surowcem. Osobiście lubię wódkę z posmakiem tego z czego została wyprodukowana, więc cukier odpada i kilkukrotna rektyfikacja zboża czy ziemniaków również. (ja preferuję nawet uzyskiwanie trochę niższego % niż 96). Z kupnych nie przepadam za np. Belvederem bo jest bezsmakowy i bez charakteru, ale to kwestia gustu i czyjegoś pojmowania wódki idealnej.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 16 cze 2016, 20:56
autor: dominow
witam,
Oprócz zainteresowań tym forum i czynnym psoceniu, ważę również piwo. W przypadku ważenia piwa woda jest istotnym elementem wpływającym na jego smak. Generalnie unika się wody słabej jakości, tzn. zanieczyszczonej lub z dodatkiem chlorków. Przy piwach ciemnych, gdzie poziom goryczki jest niski, raczej nie trzeba stosować zabiegów poprawiających jakość wody. Są użytkownicy forum, którzy modyfikują wodę w dużym stopniu tzn. używają 100 % wody po osmozie + dodatki.
Przy piwach jasnych, mocno chmielonych, należy używać wody miękkiej.
Przygotowanie wody na lenia:
- piwa jasne to: 50 % wody po osmozie + kranówka (piwa jasne)
- piwa ciemne to: 100 % kranówka

Porównując piwa w danym stylu wykonane w ten sam sposób, ale używając wody modyfikowanej lub nie, można rozróżnić i wskazać, które piwo zostało zrobione na jakiej wodzie.
Przykład piwo jasne, goryczka na poziomie 40 IBU, woda twarda - wykręci kubki smakowe do bólu.

Reasumując, w psocieniu do tej pory nie stosowałem zabiegów z modyfikowaniem wody. Sam jestem ciekaw czy będzie to zauważalne.

Przy piwie najczęściej istotne tematy:
- dobór słodów,
- przerwy temperaturowe przy ważeniu,
- wybór chmielu,
- drożdże + odpowiednia temperatura fermentacji,
- czystość, dezynfekcja, dezynfekcja i jeszcze raz dezynfekcja wszystkiego.

Modyfikację wody stosuje się po osiągnięciu ideału powyższych punktów.
Czyli można mieć opanowane w 100 % modyfikację wody, a zawalenie jednego tematu przekreśla kazde piwo.

Z chęcią wezmę udział w teamie. Podrzucie plan, wpisują się do testowania.

poniżej link do strony, z krótkim info o modyfikacji wody:
http://www.wiki.piwo.org/Dostosowywanie ... 82adu_wody
pozdr

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 19 cze 2016, 09:00
autor: lesgo58
@dominow
Dzięki za ten sygnał. Niby wiadomo, że można zajrzeć tu i ówdzie, ale przecież nie każdemu się chce, nie każdy ma możliwości, bądź umiejętności szukania.
Ideałem byłoby znalezienie takiego sposobu uzdatniania wody aby to było dostępne i do ogarnięcia dla wszystkich. Nawet tych mniej kumatych a mających ambicję na uzyskanie coś lepszego niż dotychczas. Tylko najpierw musimy znaleźć ten złoty środek. Podpierając się mądrościami i umiejętnościami piwowarów i winiarzy spróbujmy wypunktować te elementy, które wchodzą w skład wody a mogą popsuć nam całość. Wiem, że nie da się zrobić tego bez powiązania z drożdżami czy głównymi składnikami nastawów. To tak ogólnie, ale że na razie jesteśmy na etapie nastawów pospolitych - czyli tych z cukrówki (glukozy, inwertu) to myślę, że sprawa będzie w miarę prosta. i stawiam na to, że być może wystarczy najprostsze przygotowanie wody. Czyli pospolite przegotowanie, przedestylowanie, czy poddanie filtrom typu np. Britta czy osmozie odwróconej. Doświadczenie z tak przygotowaną wodą może wykonać praktycznie każdy.
A opisy i wnioski opisane w odpowiednim temacie będą wskazówką dla wielu oraz będą bardzo przydatne do ogólnych analiz.
Następnym elementem - bardzo ważnym - to rodzaj drożdży. Z mojego punktu widzenia odrzuciłbym od razu wszelkie turbo. Co najwyżej użyłbym do analiz porównawczych. Jeden z kolegów napisał żeby użyć odpowiednich drożdży i odpowiednio fermentować o miękkiej wodzie nie wspomnę. Niestety za bardzo to nie oświeciło w temacie. Dlatego wrzucam ten kamyczek do dyskusji. Może włączą się osoby bardziej kumate w temacie. Ja szukam drożdży, które pozwolę przeprowadzić tak fermentację aby w odfermentowanym nastawie było jak najmniej związków, które nas nie interesują, a które moga utrudniać prawidłową destylację/rektyfikację. Jako przykład co mam na myśli podrzucę taki link.
http://inzynieria-aparatura-chemiczna.p ... 33-034.pdf

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 19 cze 2016, 14:19
autor: rozrywek
Temat wody, jako opisany dosyć obszernie można pomału zamykać. Kol Dominow bardzo ciekawie podszedł do zagadnienia, link również jest warty aby się chwilę chociaż na nim zatrzymać.
Reasumując...ujęcia wody są różne, np: w Woj Świętokrzyskim woda jest w tak tragicznym stanie że nie powinna być dopuszczana do ogólnych sieci, niestety jest.
Lesqo58 dobrze zauważył że należałoby opracować w miarę łatwą, niezbyt pracochłonną metodę uzdatnienia naszych ujęć.
Oczywiście są ujęcia bardzo dobrej jakości i zwyczajna kranówka jest rewelacyjna i można ją bez szwanku stosować. Szczęśliwi ci którzy nie mają z tym problemu.
Zagadnieniem głównym jest wapń, oraz inne związki mineralne, niezbyt pożądane w naszym hobby.
Możemy przejść do następnego kroku, czyli do wyboru surowca, że zboże to już wiemy, jakie, oraz kwestia bardzo ważna czy sam słód, czy dodatek słodu.
Czy zabawa z enzymami, czy metoda naturalna?
Liczę na konstruktywne wypowiedzi osób, którym zacieranie obce nie jest.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 19 cze 2016, 15:49
autor: JanOkowita
lesgo58 pisze: ... i stawiam na to, że być może wystarczy najprostsze przygotowanie wody. Czyli pospolite przegotowanie, ...
Przegotowanie wody pozbawia ją tlenu, który jest niezbędny do pracy drożdży. Po takim zabiegu wodę trzeba porządnie natlenić np.pompką akwariową. W przeciwnym wypadku drożdże zatrzymają się w połowie procesu. Często klienci dzwonią z pytaniem, dlaczego drożdże przestały pracować i stanęły przy 12-15 Blg - po krótkiej rozmowie okazuje się, że w celu poprawy właściwości smakowych użyta została przegotowana woda.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 19 cze 2016, 16:48
autor: lesgo58
@JanOkowita
Słuszna uwaga :ok:
Przegotowanie wody podałem jako jedną z opcji. Badź w połączeniu z innymi zabiegami. np. filtrowaniem. Tak naprawdę nie wiem na ile może to pomóc w poprawie jakości wody. Moim zdaniem co najwyżej zabije drobnoustroje. Jednocześnie jednak zagęści inne składniki, bo w czasie gotowania trochę wody odparuje. Ja nigdy tego nie stosowałem. Chociaż słyszałem o takich poradach.
P.S. Napowietrzanie wody stosujemy zawsze - obojętnie jaką wodę zastosujemy. To jeden z ważnych elementów poprawiających środowisko dla rozmnażania i pracy drożdży.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 19 cze 2016, 19:45
autor: robert4you
Jeżeli doświadczenia prowadzone przez kilka osób mają być porównywalne to powinnyśmy startować z tej samej lini. Myśle że badania należy rozpocząć od du..y strony. Roztrząsany tu temat wody okazał się bardzo złożony i skomplikowany, a ilośc zmiennych właściwie nieskończona. Ten trop prowadzi na manowce. Moja propozycja:
wszyscy zainteresowani udziałem w eksperymencie powinni do jego przeprowadzenia użyć jednakowej wody, to pozwoli na sprawdzenie reszty surowców i technologii. W momencie kiedy będziemy wiedzieli z czego jak i na jakich drożdżach wychodzi najlepsza wódka wrócić należy do obecnie nierozstrzygalnego problemu jakości wody.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 19 cze 2016, 19:59
autor: Emiel Regis
Przestańcie 'paplać', a zacznijcie działać.
Proponuję tak; osoby, które zdecydowały aktywnie uczestniczyć w zabawie- zakupcie dobre drożdże*, ustalcie takie same parametry początkowe fermentacji (najlepiej ten sam, sprawdzony cukier, Blg, temp. początkowa nastawu, temp. fermentacji), takie same parametry rektyfikacji- (czas stabilizacji, ilość przedgonów ze sporym zapasem i sposób ich odbioru- ml/min, ilość serca (bez ustalania temp., bo te będą się różnić nawet w przypadku identycznych termometrów, ale innych sposobów ich montowania i ocieplenia portów)).
Robiąc w ten sposób pierwszy nastaw i wymieniając się próbkami każdy z każdym, łatwo odkryjecie wpływ wody i użytego sprzętu na efekt końcowy. Proponuję w tym przypadku, niech każdy zrobi dla kolegów dwie próbki- spirytus rozcieńczony do 40% wodą destylowaną i taki sam, ale rozcieńczony wodą używaną do przygotowywania nastawu.
To pierwszy krok, można sobie będzie wyrobić pogląd na początkowe zagadnienie.

* Tutaj ukłon do Jana Okowity- on wie najlepiej, które droźdże z forumowego sklepu mają opinie jako te, które dają najbardziej czysty produkt. Ze swojej strony proponuję dodatek węgla w płynie do fermentacji i drugi, pomiędzy rektyfikacjami.
Promocja na rzecz eksperymentu mile widziana;)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 19 cze 2016, 21:51
autor: JanOkowita
Proszę bardzo - do testów prześlemy do zgłoszonych użytkowników zestaw:
AD Aktywne Drożdże Vodka Crystal https://alkohole-domowe.pl/product-pl-9 ... ystal.html
AD Węgiel w płynie https://alkohole-domowe.pl/product-pl-9 ... lynny.html
AD Duoklar Turbo https://alkohole-domowe.pl/product-pl-9 ... turbo.html

Przydałby się Koordynator - lesgo58 dasz radę?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 19 cze 2016, 23:14
autor: seneka
Janie z tym gotowaniem pewnie i masz dużo racji ale gdyby tak było w 100 % to piwowarzy domowi warzyli by słodkie ulepki co z gotującą się brzeczką?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 20 cze 2016, 08:01
autor: lesgo58
@JanOkowita i @Emiel Regis
Na swój sposób Wasz projekt wydaje się być ciekawym, ale - po przemyśleniach - muszę z przykrością stwierdzić, że na chwilę obecną w żaden sposób nie wpisuje się w ideę projektu, którego założyłem. Moje założenia są zupełnie inne. Wasz pomysł, żeby pracować z turboklarami, filtrami i drożdżami turbo raczej nie spełnia moich oczekiwań. Mogę go użyć co najwyżej jako materiał porównawczy. A to jeszcze nie jest ten czas na porównania.
Nawet praca z cukrem jako surowcem nie za bardzo wpisuje się w mój projekt. Jednak w pewnym momencie postanowiłem włączyć go do projektu, gdyż jako surowiec najbardziej dostępny ze wszystkich i względnie łatwy do obróbki pozwoli przyłączyć się do zabawy większej ilości chętnych. I może także posłużyć jako dodatkowy materiał do porównań.
Tak, że jeszcze raz muszę z przykrością odmówić. W zamian proponuję aby to kolega Emiel Regis - jako pomysłodawca alternatywnego projektu- podjął się jego koordynacji. Zapewne zrobi to też lepiej ode mnie. :)
A ideałem by było aby go poprowadził w osobnym temacie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 20 cze 2016, 11:37
autor: jpiwek
Ja się mogę podjąć wyzwania ale na drożdżach distilla max i jęczmieniu. Podobno te drożdże są używane w polmosach.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 20 cze 2016, 13:00
autor: lesgo58
@jpiwek
Do dzieła. Ważne abyś zrobił w miarę szczegółową dokumentację. Też robiłem na tych drożdżach spirytus. Na zacierze żytnim zacieranym enzymami i żytnim zacieranym słodem pilzneńskim. Dlatego jestem ciekaw Twoich wrażeń. Ja dodatkowo rozcieńczałem oskołą. Zacier jednak był robiony na wodzie z własnego ujęcia. Bez uzdatniania. I destylowałem na dwa sposoby.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 20 cze 2016, 17:49
autor: mariusz19029
Lesgo58, może to jest właściwy czas, żebyś przedstawił nam swój plan na to jak poprowadzić ten projekt? Znamy stanowisko Emiela, wydaje mi się również bardzo dobrym pomyslem, żeby koordynowal pracę w zakresie wykorzystania cukru do stworzenia idealnej wódki (oczywiście jeżeli zechce). Mnie jednak nie przekonuje używanie cukru jako najlepszego surowca, dlatego zamówiłem 25 kg glukozy w celu przeprowadzenia kilku eksperymentów ( nastaw z samej glukozy, jako dodatek do nastawu owocowego i zbożowego). Nie wiem tylko w jakich proporcjach dodawać, żeby pogodzić jakość z uzyskiem. Może ktoś podzieli się wiedzą w tej materii?
I ponawiam apel do Lesgo, myślę, że przedstawiając swój plan , ulatwisz eksperymenty wielu osobom, oszczedzajac ich czas i pieniądze tak by nie eksperymentowali na surowcach, czy metodami wykluczającymi uzyskanie wódki luksusowej (przeprowadziles przez kilka lat zapewne dużo prób i wiele możesz w tej kwestii powiedzieć).
Pozdrawiam,
Mariusz

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 20 cze 2016, 18:03
autor: zielonka
Tę wodę tośmy zdemonizowali do absurdu ale niech tam, i tak każdy użyje do nastawu tego co ma pod ręką i uzna za najlepsze.
Natomiast do rozcieńczania możemy ustalić jakąś ogólnie dostępną uznaną powszechnie za najlepszą ( znowu temat rzeka:))
Jak szaleć to szaleć, skoro woda najlepsza i zboża czy ziemniaki to i zamiast cukru trza dać glukozę aby uzyskać jak najlepszy wynik.
Kolego Lesgo skoro rozważasz cukier jako jakąś alternatywę to weź raczej pod uwagę glukozę.
Strasznie mnie ciekawi w jaką stronę zmierza kolega Lesgo bo wyraźnie widać że ma pewien plan i w zasadzie potrzebuje konsultacji.
Fajnie że robi to na forum a nie cichaczem ale szkoda że nie chce jeszcze niczego więcej powiedzieć.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 20 cze 2016, 20:46
autor: Emiel Regis
lesgo58 pisze:Moje założenia są zupełnie inne.
Konia z rzędem temu, kto je zna. Twój temat ma już 12 stron, są chętni do pracy od zaraz, a Ty nawet nie określiłeś czego tak naprawdę chcesz. Trochę to dla mnie niezrozumiałe.
mariusz19029 pisze:Znamy stanowisko Emiela, wydaje mi się również bardzo dobrym pomyslem, żeby koordynowal pracę w zakresie wykorzystania cukru do stworzenia idealnej wódki (oczywiście jeżeli zechce).
To była próba popchnięcia tematu i propozycja stworzenia przepisu 'dla mas', czyli ludzi, którzy rektyfikują rzadko, nie mają czasu, umiejętności i sprzętu żeby zacierać, a chcą osiągnąć maksimum możliwości.
Jeśli chodzi o koordynację, to nie wydaje mi się to fizycznie możliwe. Mieszkam we Francji, co komplikuje pewne sprawy, czasu mam mniej niż mało. Żeby zobrazować- klarują mi już grawitacyjnie dwa nastawy po 100l. Jeden na glukozie, drugi na cukrze inwertowanym z użyciem węgla w płynie, nie zanosi się na szybką rektyfikację.
Jeśli będzie zainteresowanie, to mogę to poprowadzić tylko teoretycznie na odległość.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 20 cze 2016, 21:12
autor: JanOkowita
Temat się zamydlił, rozmydlił i zapienił. Jak zwykle sprawa rozbija się o ambicje i szczegóły. Tym niemniej temat warto podjąć jako próbę - może w NOWYM temacie "Idealna cukrówka"? Ja go nie będę zakładał, gdyż mam już konkretne badania laboratoryjne wykonane przez producentów-dostawców drożdży i komponentów do sklepu AD.

Jeżeli są chętni do eksperymentów to podtrzymuję ofertę bezpłatnych próbek. Zgłaszajcie się na PW lub do sklepu http://alkohole-domowe.pl

Pozdrawiam
JO

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 20 cze 2016, 23:07
autor: lesgo58
mariusz19029 pisze:Lesgo58, może to jest właściwy czas, żebyś przedstawił nam swój plan na to jak poprowadzić ten projekt?...
...I ponawiam apel do Lesgo, myślę, że przedstawiając swój plan , ulatwisz eksperymenty wielu osobom, oszczedzajac ich czas i pieniądze tak by nie eksperymentowali na surowcach, czy metodami wykluczającymi uzyskanie wódki luksusowej ...
Niestety to jeszcze nie ta pora.
Założenia mojego projektu przedstawiłem w pierwszym poście, a także w następnych. Podałem nawet "gotową" recepturę i szkice innych receptur. Planu na razie nie przedstawiam bo w/g mnie jest jeszcze wiele niewiadomych. Biorąc pod uwagę, że jesteśmy w 'knajpce' "Po godzinach" wrzucam od czasu do czasu pojedyncze kamyczki oczekując, że ktoś się zainteresuje i podejmie dyskusje wprowadzając nowe elementy. Zwłaszcza oczekuję włączenia się osób bardziej kumatych ode mnie. Jednak jak na razie to widzę tylko duże zniecierpliwienie i rozczarowanie, że nie wrzucam gotowych receptur. Niestety muszę Was rozczarować. Na tym etapie nie spodziewajcie się gotowych rozwiązań. Jednak to zniecierpliwienie utwierdza mnie, że dobrze się stało iż założyłem ten temat.
Jeszcze jedno - ja nikogo nie zmuszam ani nie namawiam do eksperymentów. Dlatego zarzut, że ktoś kto podejmie próby na własną rękę i może stracić na tym jest bez zasadne. Każde niepowodzenie każdego z nas i w dodatku opisane na forum może nas tylko przybliżyć niż oddalić od celu.
To jest projekt dla cierpliwych, ale obiecuje Wam warto w tą cierpliwość się uzbroić.
JanOkowita pisze:Temat się zamydlił, rozmydlił i zapienił.
Jesteś już tyle na tym i nie tylko na tym forum, że nie powinno Ciebie to dziwić. Zwłaszcza, że temat jest tak bardzo złożony. Ciężko znaleźć temat, który byłby jednorodny i przejrzysty od początku do końca... :) Staram się go ukierunkowywać. Jednak idzie to opornie. Mimo to jestem optymistą.
Emiel regis pisze:Konia z rzędem temu, kto je zna. Twój temat ma już 12 stron, są chętni do pracy od zaraz, a Ty nawet nie określiłeś czego tak naprawdę chcesz. Trochę to dla mnie niezrozumiałe.
Cierpliwości ;) Przyjdzie taki czas, że pojawią się gotowe receptury i procesy destylacyjne/rektyfikacyjne. :)
Tym razem stosuję się do następującej zasady:
Wiem, że czasy takie, że ludzie chcą wszystko na tacy i najlepiej od razu. Moim zdaniem najlepsze odpowiedzi to takie, które zmuszają do samodzielnego myślenia.
Wiesz kogo cytuję?
Dotychczas postępowałem zupełnie inaczej - tj. w sposób taki, że starałem się pomagać i przedstawiać gotowe receptury i porady. Można rzec na tacy. Jednak spotykało się to bez przerwy z krytyką Twoją i osób podobnym do Twojego usposobieniu.
Tym razem postanowiłem zrobić w/g zasady zacytowanej powyżej i widzę że mimo to też mnie dalej chętnie krytykujesz. I to od pierwszej strony tematu.
To w końcu jak to z Tobą jest?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 21 cze 2016, 07:06
autor: Emiel Regis
lesgo58 pisze: Wiesz kogo cytuję?
Dotychczas postępowałem zupełnie inaczej - tj. w sposób taki, że starałem się pomagać i przedstawiać gotowe receptury i porady. Można rzec na tacy. Jednak spotykało się to bez przerwy z krytyką Twoją i osób podobnym do Twojego usposobieniu.
Tym razem postanowiłem zrobić w/g zasady zacytowanej powyżej i widzę że mimo to też mnie dalej chętnie krytykujesz. I to od pierwszej strony tematu.
To w końcu jak to z Tobą jest?
Osobiście, widzę różnicę między udzielaniem odpowiedzi w sposób naprowadzający, ale zachęcający do samodzielnego myślenia, a wodzeniem ludzi za nos przez 12 stron tematu.
Co do krytyki... Widzisz tylko to, co chcesz widzieć, trwa to od dawna i chyba niestety tego już nic nie zmieni. Szkoda.
Powyższy post utwierdził mnie w przekonaniu, że temat miał być próbą pociągnięcia za język osoby, które nie piszą zbyt wiele, ale osiągają świetne wyniki, o czym się mówi w 'kuluarach'. Pociągnięcia za język w sytuacji, kiedy samemu wypróbowało się już wiele sposobów, a efekt nie do końca zadowala.
Nie umiem sobie inaczej wytłumaczyć tego marnowania potencjału ludzkiego i energii, jaka zaczęła się tutaj budzić.
JanOkowita pisze:Tym niemniej temat warto podjąć jako próbę - może w NOWYM temacie "Idealna cukrówka"?
Usiądę nad tym zagadnieniem przez kilka wieczorów i najpóźniej w ciągu łikendu przedstawię plan podjęcia takiego wyzwania. Chodzi w skrócie o stworzenie uniwersalnej metody pozwalającej osiągnąć maksymalne rezultaty przy wykorzystaniu prostych produktów, technologii i sprzętu, a której główną zaletą będzie ciągła wymiana próbek między wszystkimi uczestnikami, co pozwoli szlifować warsztat i doskonalić umiejętności. Moim zdaniem cukier, glukoza i mąka dobrze się wpisują w te ramy.

To ostatni mój post w tym temacie, nie chcę go psuć swoją nieustającą krytyką :hmm:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 21 cze 2016, 08:32
autor: radius
Hmm.... Tak sobie czytam ten temat i już nie wiem, czy my szukamy Świętego Graala, dzielimy włos na czworo, rozbijamy gówno na atomy czy może chcemy tylko uzyskać w warunkach domowych wódkę czystą, za którą nie będziemy się wstydzić stawiając ją na stół.
Kolega Lesgo58 ma taką sensorykę, że nasze cukrówki nigdy nie będą dla niego wódką z wyższej półki (chyba?), ale takich ludzi są promile. Znakomita większość konsumentów oczekuje od wódki tylko tego żeby była łagodna w zapachu, nie gryzła gardła po przełknięciu i delikatnie rozgrzewała trzewia :D I my takie wódki potrafimy już zrobić :ok:
Ostatnio byłem na spotkaniu kilkunastu/kilkudziesięciu pasjonatów domowych alkoholi, gdzie ocenialiśmy m.innymi wódki czyste i poziom był tak wysoki, że trudno było wyłonić jedną, która byłaby jakąś super, hiper ach i och. A były robione i na glukozie i cukrze i zbożu (pszenica), z węglem i bez, na kolumnach miedzianych i z KO, z obniżonym odbiorem i prosto z głowicy, jednym słowem cały przekrój dostępnych konstrukcji.
Dlatego w tym temacie skłaniam się bardziej ku pomysłowi JanaOkowity;
JanOkowita pisze:
Tym niemniej temat warto podjąć jako próbę - może w NOWYM temacie "Idealna cukrówka"?
oraz Emiela;
Emie lRegis pisze:
To była próba popchnięcia tematu i propozycja stworzenia przepisu 'dla mas', czyli ludzi, którzy rektyfikują rzadko, nie mają czasu, umiejętności i sprzętu żeby zacierać, a chcą osiągnąć maksimum możliwości.
chociaż z niecierpliwością będę czekał co też w przyszłości będzie miał do zaoferowania autor tematu;
Lesgo58 pisze:
Cierpliwości ;) Przyjdzie taki czas, że pojawią się gotowe receptury i procesy destylacyjne/rektyfikacyjne. :)
Na dzień dzisiejszy zgłaszam akces do prób z drożdżami zaproponowanymi przez JanaOkowitę :ok:
I jeszcze jedna mała uwaga jeżeli już do takich prób dojdzie. Proponuję żeby nastawy zrobić dwa. Jeden na zwykłej, dostępnej wodzie a drugi na wodzie demineralizowanej. Tania i dostępna na każdej stacji paliw :) W tym wypadku drugą paczkę drożdży kupujemy na własny koszt, żeby nie nadużywać uprzejmości sponsora 8-)
Pozdrawiam i ...czekam co dalej :odlot:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 21 cze 2016, 09:26
autor: lesgo58
Panowie - nie rozumiem zupełnie waszej irytacji. To w końcu jest hobby czy nie? Zaproponowałem temat/projekt, który być może kogoś zainteresuje. Być może nie. Wyznaczyłem sobie cel, bo mam wątpliwości. Zawsze je miałem. Od kiedy zawitałem na to forum. Nikogo nie zmuszam do przyłączenia się czy też zgadzania się z moimi opiniami. Temat jest na razie propozycją, która z czasem zamieni się w konkretny temat sygnowany już moim imieniem. A to po to, żeby osoby, które otrzymują już wódkę z segmentu luksusowa nie poczuli się urażeni. Na razie jestem dopiero na początku.
Nie mogę jednak zrozumieć tej ciągłej irytacji i krytykanctwa w przysłowiowym "co drugim poście". Powoli zaczynam zauważać, że temat zamiast rozwijać się merytorycznie zamienia się w platformę pełnej krytyki mojej osoby. Mojego sposobu pisania, wyrażania myśli a także zasadności zakładania tematów. Sposobu traktowania innych ...czy co tam jeszcze. Posty zamiast na temat stały się polem do interpretacji wyrwanych z kontekstu fragmentów moich postów. Zastanawia mnie tylko dlaczego kol. Emiel nie wyraża chęci (czy może je unika) odpowiedzi na moje konkretne pytania. Pytania na temat... Ale z kolei jest bardzo ochoczy do krytykanctwa. Pisze krytykanctwa, bo krytyką to trudno nazwać.
Tak na prawdę nie mam nic przeciwko tematowi zaproponowanemu przez Emiele i podchwyconego przez JanaOkowitę. Oby tylko wypalił. Wystarczy umieścić go w odpowiednim dziale i na pewno wszyscy na tym zyskają. Będzie w końcu możliwość zagospodarowania "potencjału ludzkiego i energii", która się w ludziach obudziła. Emielu do dzieła. :) Na pewno skorzystamy na tym wszyscy. Tylko nie zapominaj, kto tę energie wzbudził. ;)
Nigdzie też nie twierdziłem, że nie można otrzymać wysokiej jakości wódki. Nigdzie tez nie negowałem, że już takową otrzymują inne osoby. Tylko jakoś cicho sza na forum.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 21 cze 2016, 10:42
autor: Szlumf
lesgo58 pisze: Nigdzie też nie twierdziłem, że nie można otrzymać wysokiej jakości wódki. Nigdzie tez nie negowałem, że już takową otrzymują inne osoby. Tylko jakoś cicho sza na forum.
Kibicuję wszelkim działaniom mającym na celu stworzenie ogólnodostępnej receptury na otrzymanie dobrej wódki. Z naciskiem na ogólnodostępnej. Koledzy słynący z wytwarzania doskonałych wyrobów typu "czysta" jakoś niechętnie zdradzają sekrety "warsztatu". Moje kilkukrotne zapytania przeszły bez echa.
Tak z lekkim przymrużeniem oka. Może by tak zebrać mocna ekipę z odpowiednia ilością próbek, odwiedzić kolegów słynących z dobrych wyrobów i wymusić na nich zeznania pojąc gorszymi produktami.
A na serio to może zacząć od tego, że jakiś forumowicz o dużym autorytecie i stażu - dla mnie n.p. Emiel Regis - poprosi osoby znane mu z dobrych wyrobów o podanie szczegółowych receptur i na ich podstawie stworzy się pierwsze przybliżenie do "forumowej" czystej. Może się okazać, że nie trzeba wyważać otwartych drzwi.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 21 cze 2016, 13:15
autor: radius
Szlumf pisze:Koledzy słynący z wytwarzania doskonałych wyrobów typu "czysta" jakoś niechętnie zdradzają sekrety "warsztatu".
Bo tu nie ma żadnych sekretów ;)
1. Nastaw nieprzekraczający 23 Blg
2. Temperatura otoczenia podczas fermentacji nieprzekraczająca 23oC
3. Sklarowanie nastawu i gotowanie bez osadu drożdżowego (ważne!)
4. Dobre wypełnienie w kolumnie (min.120 cm)
5. Spokojna rektyfikacja (RR = 5:1) bez ścigania się na czas :)
6. Odpowiednie cięcie frakcji bez pazerności
7. Dwukrotna rektyfikacja
8. Rozcieńczanie wodą źródlaną nisko zmineralizowaną
Celowo nie pisałem o użytych drożdżach bo wszystkie, oprócz "babuniowych" mają podobny skład dodatków jako pożywka dla nich a szczep jest taki sam w paczkach gotowych zestawów.
Ot i cały sekret dobrej, ogólnodostępnej wódki :)
Przekonasz się o tym, jeżeli będziesz za rok :odlot:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 21 cze 2016, 14:33
autor: lesgo58
Brawo Ty... :klaszcze:
No i w ten chytry sposób nam się rebus rozwiązał. :)

P.S. Temat do zamknięcia. :D

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 21 cze 2016, 21:12
autor: zielonka
No to zanim zamkną i nie dojdziemy już do niczego zawiadamiam, że nastawiłem 15kg kukurydzy 15 kg jęczmienia podlane 70l wody kranówy i 18 kg cukru, Zamieszałem do tego wiertarą paczkę drożdży Moskva. Na drugi dzień dodałem 13 kg glukozy i 40 l wody. Zamieszałem wiertarą. Pracuje stanowczo ale spokojnie. BLG wyszło mi około 20 Temperatura otoczenia również jest 20.
Wiem że to porąbana mieszanka wszystkiego ale po cichu liczę że da ciekawy efekt. Ten cukier niepotrzebnie ale dałem co miałem bo nie wiedziałem że znajdę glukozę tak szybko a chciałem coś zacząć. Zdobyłem trochę glukozy i planuję na niej nastaw zbożowy ze świeżego zboża od kombajnisty w żniwa. Póki co ciekaw jestem co się urodzi w mojej beczce i kiedy.
@Radius - schemacik pracy na wódkę jak najbardziej po mojemu-myślę że mój nastaw wpisuje się weń całkiem znacznie.
Dzięki w imieniu świata niecierpliwych.
P.S. Czy to trochę nie za gęste ?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 21 cze 2016, 22:25
autor: Pretender
Poczekaj, poczekaj... nastaw zbożowy? Zalewając zboże wodą z cukrem? Toż to trzeba było zacierać...

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 21 cze 2016, 22:38
autor: zielonka
Nie mam kotła a na wujka tez nastawiasz bez zacierania więc idąc tym tropem dokonałem mieszanki.
Po pierwszym odpędzie spróbuję to zakwasić i działać jak z wujkiem używając tylko glukozy i wybranych zbóż.
Oczekuję spirytusu z lekko winnym śladem jęczmienia i słodyczą kukurydzy. Ale czas pokaże.
Już mi jedna wódka kukurydziana po roku się całkiem popsuła.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 22 cze 2016, 10:17
autor: kmarian
Kolega lesgo58 temat chce zamknąć. :-(
Masz rację #zielonka, sami musimy się domyślić z czego nastawiać.
Jak już wcześniej wspomniałem, nastawiał będę dopiero w jesieni. Wybór mój padł na pszenicę. Nastawię coś na wzór przepisu @Calyx'a, z wątku "Ziarno bez zacierania". Dokładniej opiszę jak będę robił.
Nie wiem jak Ty zielonka, ale ja, jak robiłem LKZWJ to zacierałem. Jak będę robił następny nastaw na ziarnie, też "pewnikiem" będę zacierał - ręce oczywiście. :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 22 cze 2016, 10:29
autor: eldier
Popsuła się, bo to nie była wódka kukurydziana, tylko pseudokukurydziana. Sam posiadam trochę takich wynalazków, ale to już nie to samo.
Powiem że zrobiłem dwukrotną rektyfikacje pszenżyta z małym dodatkiem żyta - zacierane 1:3,ześrutowane bardzo drobno, fermentowane i destylowane razem z śrutą - na pierwszy rzut "oka" potrzeba czasu, bo wyszło mocno "kłosowe". Na razie stoi i czeka na rozrobienie, ale to chyba będzie mój faworyt na czystą.
Zacier wielozbożowy rektyfikowany raz, z długą stabilizacją i ostrym cięciem - dla niektórych jest zbyt intensywny, jednak mi pasuje. Coś mi tam świta, że w tym przypadku było bez śruty, ale za to z dolewką z pszenżyta i to dość sporą :P Około 10% całości.
Zacier wielozbożowy - najpierw odpęd z odrzuceniem najgorszych przed i pogonów, końcówka podbijana refluksem. Drugi raz regularna rektyfikacja - moi zdaniem bardzo słabe to wyszło...

Wyjaśnię co znaczy wielozbożowy - mieszanka jara z przewagą owsa 60%, pszenżyto 30%, żyto 10%, mniej więcej tak to gdzieś będzie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 22 cze 2016, 19:20
autor: zielonka
Kolego kmarian nie jest źle , pogadalismy sobie przy piwku jak pisze Lesgo (bo nas z sal wykładowych wylali !) i moja kanstatacja dzięki koledze Radiusowi i Emielowi jest następująca- na pewno użyć zboża lub innego nośnika smaku, dać jak najlepszą wodę do nastawu i o ile się da miekką do rozcieńczania. Prowadzenie procesu jakie opisał Radius dokładnie zgodne z postulowanym przeze mnie od dłuższego czasu minimalnym tempem i mocą o które toczyłem bój bąbelkowy jakiś czas temu. A propo tematu o bąblach od czasu uruchomienia regulatora Boleckiego jadę na 50 proc mocy 2ch grzałek ( jaka by ona nie była) zamiast jednej na max i jest spora różnica w zapachu pierwszego litra. To restrykcyjne cięcie i podwójna lub nawet potrójna rektyfikacja powinno dać sukces. A są tacy co to robią i twierdzą że różnica jest spora.
W zasadzie stosując procedurę wg Radiusa i przyzwoite standardy powinno wyjść przynajmniej coś lepszego od postulowanej przez Ciebie Finlandii. (która zresztą jak dla mnie szału nie robi) Szał to robi jęczmienna wódka niejakiego Stratosa któren ją wyrabia w ślimaczym 100godzinnym procesie i ma rację bo jak wyznaje kol. Rozrywek - żeby pędzić nie warto się spieszyć.
Moją mieszankę jak przerobi zamierzam właśnie 3 razy rektyfikować- powolutku z mocą 1400 z 3500 przez regulator.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 23 cze 2016, 21:26
autor: jpiwek
Dzisiaj zatarłem 10kg jęczmiennego słodu i zadałem drożdżami DistilaMax DS. Blg początkowe 15, woda "żywiec" z 5l baniaków. Zacieranie na wytrawno. Próba jod. negatywna. Drugi taki sam zacier zrobię na wodzie "Henryk" bo ma ponad 5000 mg na litr. Kupiłem 4 wody:
http://www.jedzpij.pl/WODA-LECZNICZA-HENRYK-5-LITROW

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 24 cze 2016, 08:43
autor: Drupi
Idąc na skróty po zapachu, i to łagodnym zapachu nastawu, zacieru, można od razu wiedzieć że wyjdzie dobry produkt. Oczywiście jak wąchamy jak najniżej poziomu nastawu. Każda ostrość działa na szkode jakości. Ja nie mam dostępu ani możliwości kupienia glukozy, więc pozostaje tylko cukier.Przesyłka pocztą np. 25kg. sporo kosztuje. Ze zbóż nigdy nie robiłem. Ale nawet z cukru duże znaczenie mają drożdże i blg. 21.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 24 cze 2016, 10:33
autor: siara76
Witam kolegów ja robiłem i robię :ok: pszeniczną bez drożdży tylko ja puszczam 1 jedyny raz na całym abratku bez refluxu ale ja mam ne regulatorze mocy tylko 35% jednej grzałki 2 KW przy 25 l nastawu i muszę potwierdzić że okowita jest wyśmienita potwierdzone z kilku gardeł :punk:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 24 cze 2016, 11:49
autor: radius
No, to nie ma co ukrywać.
Ty robisz bimber "zbożowy" a nie wódkę czystą ;) To nie ten temat :)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 24 cze 2016, 13:55
autor: klepa
No i to jest dobra wiadomość na właśnie kończący się piątek!
"Luksusowa pszeniczna bez drożdży klasy premium 1 jedyny raz bez refluksu pędzona".
Drżyjcie monopole z waszym poszóstnym pędzeniem kartoflanki! Właśnie narodziła się nowa marka! Polak Potrafi! :D

Przepraszam - piątek kończy się za godzinę i nie znajduję lepszego sposobu na uczczenie tego przyjemnego wydarzenia. ;)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 24 cze 2016, 13:58
autor: siara76
No myślę, że można by polemizować czy np. wódka stumbras nie jest czystą wódką? A jest robiona na zbożu więc ... moim skromnym zdaniem ważny jest efekt końcowy :piwo:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 24 cze 2016, 14:44
autor: boxer1981228
Drupi pisze:Ja nie mam dostępu ani możliwości kupienia glukozy, więc pozostaje tylko cukier.Przesyłka pocztą np. 25kg. sporo kosztuje.

Kolego Drupi to nie jest wcale taki drogi interes bo 25 kg glukozy nie jest aż tak drogie:

http://allegro.pl/glukoza-krystaliczna- ... 55280.html

A jakościowo produkt końcowy, przynajmniej według mnie jest dużo lepszy.

Box

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 24 cze 2016, 22:30
autor: mariusz19029
Widzę, że temat powoli umiera, niemniej cieszę się, że w ogóle powstał, bo dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy, które pomogą mi w tworzeniu idealnej wódki. Korzystając z okazji, chcialbym zapytać o dwie rzeczy. Pierwsza dotyczy nastawu. Mam zamiar zrobić nastaw z glukozy na drożdżach aktywnych typu vodka że sklepu AD. Czy do takiego nastawu dodajecie jeszcze jakieś pozywki, koncentraty pomidorowe, kwaski cytrynowe lub coś innego, żeby ułatwić pracę drożdżom?
Drugie pytanie dotyczy wody. Niedaleko miejsca w którym mieszkam, z ziemi wybija źródełko wody. Pomyślałem, że mogę jej użyć do przygotowania nastawu i rozcienczenia gotowego spirytusu. Niestety nie wiem jakie są jej właściwości i czy w ogóle się nadaje. Wiecie może, gdzie można to sprawdzić, a może sami macie doświadczenia z taką wodą i wiecie czy warto jej używać do takich celów, czy lepiej zaopatrzyć się w sklepie?

Pozdrawiam,
Mariusz
P.s. nawet jeżeli nie uda nam się zorganizować wspólnych eksperymentów, to warto dzielić się wiedzą w tym miejscu, bo jest ona cenna dla każdego forumowicza, który dzięki niej w zaciszu domowym moze stworzyc idealna dla siebie wódkę.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 25 cze 2016, 07:21
autor: kmarian
Kolego siara76, mam zamiar w najbliższej przyszłości zrobić taki właśnie nastaw i zaciekawiła mnie Twoja wypowiedź. Mam kilka pytań do Ciebie. Napisałeś:
siara76 pisze:Witam kolegów ja robiłem i robię :ok: pszeniczną bez drożdży tylko ja puszczam 1 jedyny raz na całym abratku bez refluxu ale ja mam ne regulatorze mocy tylko 35% jednej grzałki 2 KW przy 25 l nastawu i muszę potwierdzić że okowita jest wyśmienita potwierdzone z kilku gardeł :punk:
Co Cię skłoniło - mając do dyspozycji aabratka - do destylacji tego nastawu bez refluksu?
Jak mocny alkohol odbierałeś na początku i na końcu destylacji?
Jeśli możesz zdradzić to ile spirytusu odpędziłeś z tych 25 litrów nastawu, jaka była średnia moc w "%" ?
Ile odebrałeś przedgonu i pogonu?
Ostatnie pytanie, - mnie odpowiedź na takie pytanie zawsze sprawia trudności, ale chcę znać twoją opinię - jeśli porównać smak Twojej wódeczki do wódek czystych sklepowych, to jak smakuje, jakie są różnice?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 25 cze 2016, 13:43
autor: kmarian
Albo mam rojenia albo faktycznie posty znikają.
Jeszcze rano widziałem post kolegi lesgo58, a teraz go nie ma - może mi się przyśniło. :roll:

Kolego mariusz19029, co do nastawu to Ci nie doradzę, bo to raczej tylko autor tematu ci poradzić może w wątkowym problemie.
Co do wody to mam pomysł. Jeśli ta woda ze źródła jest wodą pitną i smaczną to spróbuj wykorzystać ją do rozcieńczenia spirytusu i zobaczysz co wyjdzie. Może to być świetna woda, może też być strasznie twarda - któż to wie. Może nie tylko do rozcieńczania się nadaje.

Ja wodę do badania daję do najbliższej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Trochę to kosztuje ale jestem wzbogacony o wiedzę. :|

Myślę, że będą wspólne eksperymenty. Wielu z nas jest tym tematem bardzo zainteresowanych. Wielu już pisze, a wielu jeszcze cichaczem siedząc, nie odzywa się, czekając na rozwój wydarzeń. :twisted:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 25 cze 2016, 13:50
autor: lesgo58
Małe OT.
Dobrze widziałeś. Skasowałem go osobiście. Uznałem, że jest nie na temat.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 25 cze 2016, 13:52
autor: kmarian
Z racji wieku i upałów, zwątpiłem w siebie, czy faktycznie widziałem. :twisted:
Pozdrawiam

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 25 cze 2016, 22:14
autor: rozrywek
mariusz19029 pisze:Widzę, że temat powoli umiera, niemniej cieszę się, że w ogóle powstał, bo dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy, które pomogą mi w tworzeniu idealnej wódki.
Temat nie umiera, dzieje się wręcz przeciwnie. Temat się rozwija, a każdy korzystając ze wskazówek idzie swoją drogą.
mariusz19029 pisze: Mam zamiar zrobić nastaw z glukozy na drożdżach aktywnych typu vodka że sklepu AD. Czy do takiego nastawu dodajecie jeszcze jakieś pozywki, koncentraty pomidorowe, kwaski cytrynowe lub coś innego
Można dodać wiele wspomagaczy, ale w tym temacie nie o to chodzi, nie zamierzam podpowiadać, domyśl się.

mariusz19029 pisze:Drugie pytanie dotyczy wody. Niedaleko miejsca w którym mieszkam, z ziemi wybija źródełko wody. Pomyślałem, że mogę jej użyć do przygotowania nastawu i rozcienczenia gotowego spirytusu
Doskonały pomysł. Warto sprawdzić domowymi sposobami, oraz organoleptycznie ile ta woda jest warta. Zagotuj w czajniku, wlej do szklanki i zobacz co się osiądzie na dnie. Zagotuj parę razy w czajniku i następnie sprawdź czajnik.
Rozcieńcz trochę spirytusu na próbę, sam zobaczysz czy zmętnieje. Następną, a nawet pierwszą próbą jest badanie człowiecze, nalej do butelki i daj do wypicia innym, jak posmakuje to powinno być ok. Pomimo tego że ja zawsze zalecam tego typu ujęcia, które są dobrze oczyszczone, napowietrzone, co wcale nie oznacza że te właśnie źródełko jest dobre.
Mój przyjaciel nie raz mnie prosił o pomoc w zaopatrzeniu. Pomoc polega na przywiezieniu kilkudziesięciu baniaków wody do użytku domowego. Oczywiście mają wodę w kranie, ale używana jest tylko do prania i mycia, do picia już nie. Pozdrawiam.


mariusz19029 pisze:P.s. nawet jeżeli nie uda nam się zorganizować wspólnych eksperymentów, to warto dzielić się wiedzą w tym miejscu, bo jest ona cenna dla każdego forumowicza, który dzięki niej w zaciszu domowym moze stworzyc idealna dla siebie wódkę.
Nic dodać, nic ująć. Trafiłeś w sedno wątku.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 26 cze 2016, 12:23
autor: zielonka
"Nie zamierzam podpowiadać , domyśl się "----PODPOWIADAJ PODPOWIADAJ KONIECZNIE nawet jak myślisz że to oczywiste.
Inaczej do dupy z takim podejściem , mentorstwo w głosie a tak rzadko konkret, no taka już widać uroda kolegi.
Dobrze że o tej wodzie jednak kilka wskazówek się znalazło. Ten temat na pewno się rozwija i mam nadzieję że znajdzie się w nim bardzo wiele pożytecznych sposobów na produkcję naszej idealnej. Warto by co jakiś czas podsumować zgromadzone prawdy aby gdzieś tam za lat kilka jak temat będzie gruby jak ten o Wujku Jesse znalazła się synteza lub raczej kierunki postępowania dla osiągnięcia celu.
Na razie mamy tak :
Należy wziąć zboża lub ziemniaki i wywołać z nich cukry przez zacieranie , kiełkowanie i inne sposoby.
Dodać wody najlepiej ze Spitzbergenu
Poszczuć na to grzybki o łagodnym acz zdecydowanym charakterze
Pozwolić temu sfermentować do momentu ……….. no i tu stoję ja i wspominam iż ktoś mądry powyżej napisał iż warto zakończyć fermentację przed samosklarowaniem a poniżej padło iż jak ładnie pachnie to i smaczne będzie.
Myślę że te dwa zdania wyznaczają kierunek postępowania. Zawsze mam obawy o smak zbyt długo klarującego się nastawu.
Czy więc zmuszenie do sklarowania się będzie godziło w nasz projekt - czysta śliczna i bez dodatków ?
Może bentonitem to jednak we właściwym momencie ? I tak zostanie na dnie więc raczej niczego nie popsuje.
No i ten moment właściwy , to jaki ? zero BLG ? czy może lekko słodkie np. 1 ?
Mój eksperymentalny nastaw miał 20 na starcie a dzisiaj .......no miałem na pałę napisać że ze 4 ale polazłem zbadać i jest zero.
Pyrka tu i ówdzie grubym bąblem a smaku i zapachu jakiegoś zdecydowanego nie ma(leciutko gorzko kwaśny). Chyba czas na rury i to szybko.To klarować na siłę czy dawać jak stoi na sprzęt ? Zacznę robotę około 17 tej, miło by było jakąś poradę przeczytać jeszcze zanim spartolę cokolwiek.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 26 cze 2016, 12:47
autor: radius
Kolego zielonka, kilka słów sprostowania.
zielonka pisze:Należy wziąć zboża lub ziemniaki i wywołać z nich cukry przez zacieranie ,
A niby dlaczego nie glukozę lub zwyczajny cukier? Na ostatnim spotkaniu grupy "zapaleńców", najwyżej zostały ocenione wódki czyste powstałe na bazie właśnie glukozy i cukru.
zielonka pisze:Poszczuć na to grzybki o łagodnym acz zdecydowanym charakterze
Te najlepsze wódki powstały w wyniku "poszczucia" nastawów grzybkami acoteca 24 lub 48 PURE
zielonka pisze:ktoś mądry powyżej napisał iż warto zakończyć fermentację przed samosklarowaniem
Kolejne "a niby dlaczego"? Dlaczego nie zaczekać na zakończenie fermentacji do końca?
zielonka pisze:Czy więc zmuszenie do sklarowania się będzie godziło w nasz projekt - czysta śliczna i bez dodatków ?
Nie będzie godziło, wręcz pomoże w uzyskaniu czystszego destylatu.
zielonka pisze:No i ten moment właściwy , to jaki ? zero BLG ? czy może lekko słodkie np. 1 ?
Czytaj to co napisałem powyżej.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 26 cze 2016, 13:17
autor: rozrywek
Schodzimy na zły tor. Jak pisałem wcześniej każdy zrobi po swojemu. Powtórzę jeszcze raz: Moim zdaniem istotą tematu jest osiągnięcie czegoś wyjątkowego.
Podzieliliśmy się doświadczeniami odnośnie wody. Przejedźmy dalej, oraz surowca. Możemy?
Kol Zielonka dobrze zwrócił uwagę na tekst typu "domyśl się" Popełniłem błąd i się do tego właśnie przyznaję.
Jeszcze nie zrobiliśmy nastawu, a już chcemy klarować. Następnym krokiem jest wybór materiału, i na tym skupić się powinniśmy. Kto za?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 26 cze 2016, 13:49
autor: kmarian
Ja jestem ZA.
Tylko jak wcześniej wspomniałem, nie mam możliwości zacierania.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 26 cze 2016, 15:48
autor: zielonka
Dzieki radius za konkrety, ale chodzi o to że ja nastaw już zrobiłem, jak pisałem powyżej z kukurydzy i jęczmienia plus cukier plus glukoza. I mam zero BLG - to teraz jest moment na podjęcie decyzji czy odlać do sklarowania czy na rurki. Bo odcedzone zboża mam zamiar zakwasić dundrem i obsługiwać jak wujka jesse, tylko że potem materiał na wódkę uzyskać a nie na rudą.
@rozrywek - większość badaczy wypowiadała się za zbożami, i ja tez tak chcę postąpić, zostało nam sprawdzić jak te zboża przygotować na naszą wódkie. Większość tych co zacierali nie chce słyszeć o innej metodzie ale ja jak kolega Marian równiez póki co nie mogę zacierać więc jak to pospieszny nerwus żeby cokolwiek zrobić nastawiłem coś w rodzaju wujka jesse.
Przetrę ten kierunek zanim dojrzeje żyto to innym będzie może łatwiej.
No to jak ? na rurki czy czekac ? i do kiedy ?

edit oczywiście traktuję te próbę jako wprawkę , jak juz wyżej pisałem zaczekam na sezon kombajnowy i wtedy zaopatrzę się w ......żyto na pewno ale może też jakies pszenżyto ?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 26 cze 2016, 19:35
autor: rozrywek
Zielonka, klaruj grawitacyjnie. Co nagle to po diable. Zastanowił cie kiedyś podpis pod moi nickiem? W tych 7 słowach jest zawarte naprawdę wiele.Pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy...
Ja osobiście, jeśli chodzi o wybór materiału, to stawiam na zboża. Tylko i wyłącznie zboża. Słodowane, nie zacierane enzymami.
Najmniej mogę pomóc w kwestii wyboru odpowiednich drożdży. Szczep którego ja używam od lat, nie nadaje się do tego tematu, dlatego wole go nie opisywać.
W odpowiedzi na ostatnie pytanie, to zlewać znad osadu, osad zasmradza wszystko, także jak się sklaruje to zlać, poczekać, i zlać jeszcze raz. Poczekać aż się sklaruje i finalnie delikatnie zlać. Błędem jest dobre sklarowanie a następnie w trakcie spuszczania, ciągnięcie do oporu. Po co klarować, jeśli zaciągniemy i tak syf? A wiele osób tak czyni. Z pazerności, ekonomiki, oszczędności. A jeszcze pół litra nastawu(zacieru) ociągnę....W tym temacie nie ma miejsca na dziadostwo, ino na doskonałość. Ktoś za?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 26 cze 2016, 19:39
autor: Pretender
Howg!

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 26 cze 2016, 21:00
autor: zielonka
Pytałem już o zmianę smaku przy czekaniu do ostatecznego sklarowania, o ile nastaw cukrowy czy glukozowy jak najbardziej to ze zbożem już niekoniecznie, kolega Drupi pisał o zapachu i on faktycznie się zmienia w pewnym momencie na ostrzejszy, zauważyłem to już przy pracy z wujkiem jesse którego nigdy nie klarowałem do końca w beczce z matką a często wcale.(smak był lepszy czasami)
W którymś poście powyżej chyba Emiel zająknął się żeby nie czekać do końca z BLG ale mało było o tym i umknęło.
Ja zlewam pierwsze 30 l dzisiaj i jutro puszczę. Kolejne 30 sklaruję grawitacyjnie poza beczką i dopiero puszczę.
Jak mi jeszcze coś zostanie (dałem 100l wody ale zboża pewno wychlały sporo) to sklaruję turboklarem.
Te próbki po 100l to jednak małe.
Pozdrawiam wszystkich.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 27 cze 2016, 08:28
autor: siara76
:klaszcze: Witam kmarian ,to tak żeby wódka miała smak produktu z którego jest zrobiona to ciągnę bez refluksu, a spirytus już jest bez smaków zawartych w nastawie/ no chyba że ktoś jest kiperem i wyczuwa jakieś nuty/ alko po odbiorze 200 ml metanolu odpuszczam jeszcze z 200-300 ml przedgonu o mocy ponad 80% a potem ciągnę do 50%, reszta pogony z przedgonami do następnego nastawu. Z 25 l nastawu wyszło mi ok 2,5 l ponad 55% wódeczki o bardzo dobrym smaku tak myślę bo żona powiedziała że jest dobra a jej podniebienie jest delikatne i mało jaka wódka jej smakuje :D

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 27 cze 2016, 13:16
autor: kmarian
Dziękuję ci @siara76, za precyzyjną informację.
Teraz rozumiem w czym rzecz, mija kwartał jak wydestylowałem pierwszą wódeczkę z kukurydzy wg przepisu #Juliusza, z wątku ŁKZWJ. Wiem, co to mocny smak surowca w alkoholu. Jest to jednak wódka "smakowa" do której to grupy należy też Twój wyrób (nie wątpię, że smakowity).

W tym wątku "miażdżymy" temat wódek czystych wyższej półki, zatem nie chodzi o wódki smakowe. Nie zadawałem jednak pytań dla żartu. "Wódka Czysta" musi mieć smak, delikatny, ulotny, nęcący ale jednak smak. Rozcieńczony spirytus rektyfikowany (jak wspomniał wcześniej kolega) w smaku jest "nijaki". Może gdzieś tu (pośrodku) kryje się tajemnica sukcesu?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 27 cze 2016, 17:57
autor: zielonka
Tak to czytam i rozmyślam o tym złotym środku a w międzyczasie kapie bardzo aromatyczny puszczony prawie bez refluksu bimber kukurydziano jęczmienny i cholerka strasznie go mało mi z tych 30l wsadu się zapowiada a ja tu chciałem jakieś próby organoleptyczne po 3 ciej rektyfikacji robić. Wygląda na razie na to to że ten mój 100 litrowy nastaw to psu mucha.
Czytając powyższe powziąłem więc plan że wszystko jak jest (bez klarowania bo to dzisiejsze dzieło pięknie pachnie i smakuje rumowo) puszczę na maksymalny aromat odrzucając tylko bardzo skrajne frakcje.
Potem przeprowadzę dwie kolejne już bardzo staranne i restrykcyjne rektyfikacje.
Wieczorem będzie jasne ile i czego się uzyskało.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 27 cze 2016, 21:13
autor: Emiel Regis
zielonka pisze:Dzieki radius za konkrety, ale chodzi o to że ja nastaw już zrobiłem, jak pisałem powyżej z kukurydzy i jęczmienia plus cukier plus glukoza. I mam zero BLG
[.......................]
na rurki czy czekac ? i do kiedy ?
Nie czekać, destylować. Zbożówka potrafi się okrutnie zemścić jeśli jest przetrzymywana po skończeniu fermentacji.

Ps. Wiem, wiem, obiecałem nowy temat. Jeszcze kilka dni Panowie, zalatany jestem tak, że taczek nie ma kiedy załadować..

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 27 cze 2016, 21:44
autor: kmarian
Sądzę, że bez klarowania to nie jest dobry kierunek. Klaruj na ile to jest możliwe, zwłaszcza gdy grzejesz grzałkami. Z własnego doświadczenia wiem, że urobek z nieklarowanego nastawu zalatuje .... właśnie bimberkiem. Choć są to delikatne nuty, to dla mnie wyczuwalne.

Jeżeli będziesz rektyfikował tą surówkę 2 razy, to ja bym proponował, żebyś zostawił litr tylko raz rektyfikowanej.

edit
Coś długo pisałem i nie zauważyłem, że między czasie kolega Emiel Regis wczytał swój post. Wiem coś, jak to jest z tymi taczkami. Uważam, że grzanie niesklarowanego nastawu w płaszczu wodnym jest OK, ale na grzałkach ... może jestem przewrażliwiony, ale zalecałbym sklarować.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 27 cze 2016, 22:04
autor: zielonka
No panowie to nie będą tanie rzeczy, z moich 30 l urobiłem niecałe 2 czegoś fajnie pachnącego i smakującego.
Reszta w ilości około litra może ciutek więcej nie nadaje się chyba do niczego. Pracowałem z odbiorem z OLM z niewielkim refluksem który pod koniec zwiększyłem bo zdało mi się że temperatura troche za szybko rośnie. Zaworek LM otworzyłem i odbierałem z niego kropla na sekundę to coś co jak uważam nie nada się już do spożycia.
Jeśli wyjdzie z tego wódka zdatna do picia to i tak będzie luksusowa. W fermentorze zostało około 50 l co da jeszcze około 3,5l
W sumie 5,5 i dwie rektyfikacje przed nami to strat będzie minimum 2 l . Czarno widzę :)
Żeby chociaż dobre było. Jak dam radę jutro sklaruję resztę turboklarem i porównam z tym co jest dzisiaj.
Emiel dzięki za wskazówkę , też uważałem że lepiej przerobić trochę przed końcem niż trochę za późno.
Pozdrówka . Islandia prowadzi , wracam na mecz .

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 28 cze 2016, 19:34
autor: jpiwek
Cz ktos sprawdzal wpływ pH na uzysk z zacieru? Skoro robię dwa prawie identyczne to żaden proble podzielić na 4 i sprawdzić przy różnym ph ale nie ma sensu koła na nowo wymyślać jak już ktoś sprawdzał.

Degustator potrzebny od zaraz

: środa, 29 cze 2016, 16:37
autor: zielonka
kmarian pisze:Sądzę, że bez klarowania to nie jest dobry kierunek. Klaruj na ile to jest możliwe, zwłaszcza gdy grzejesz grzałkami.
Kolego kmarian wiesz zapewne z wojen bąbelkowych że jestem zwolennikiem małej mocy na cm/kw więc moje grzanie to 3500W obcięte regulatorem do max 1500, więc nastaw nawet nie zaszumi.
Problem sam się rozwiązał bo sklarowało jakby na rozkaz i było tak pięknie żółtawo przezroczyste że nie ma sensu cudować. W smaku wytrawne ale nie umiem za bardzo opisać bo nie wyłapałem znajomej nuty kukurydzy ani żadnej kwaśnej, kojarzy mi się z jakimś rumowym olejkiem do ciasta.
Uzyskałem zgodnie z przewidywaniem 3,5l z kolejnego odciągu i po zlaniu łącznie mam 5, 5l bardzo aromatycznego i o dziwo mocnego spirytusu -ma toto około 95 choć puszczałem naprawdę z malutkim refluksem a rura ma razem z olm ledwo 120 cm.
Zostało mi jeszcze ze 20l nastawu nad zbożami, ale czekam na glukozę żeby matkę zbożówkę podkarmić to na razie nie wybieram jej płynu. Jutro odpalę resztę i zadam glukozę w ilości około 35 kg i 130l wody, chyba że wejdzie więcej.Wszystkie przewidywania wzięły w łeb, nie wiem teraz czy zakwaszać dundrem tę matkę bo i bez tego jest wg mnie za dużo aromatu, miała być czysta z echem a zapowiada się perfuma.
Zwolennicy zacierania twierdzą że zatarcie dopiero uwalnia aromaty to chyba byłoby za dość.
Zadziwia mnie czystość zapachu i smaku tak gorąco zrobionego spirytusu.
Na 10tej półce do 90 stopni w głowicy do 80. Sądziłem że będzie dużo nut pogonowych a tu miłe rozczarowanie.
Mile widziane podpowiedzi co dalej. Rozmieszałem surówkę 100ml pół na pół z wodą kranową po filtrze - czyste jak łza,nawet nie próbowało zmetnieć a patrzyłem po swiatło, smak zupełnie mi nieznany, tato tez nie umie tego określić ale próbkę kazał zostawić mówiąc "ja se to wypiję to dobre jest" .
Potrzebny degustator. Od zaraz.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 29 cze 2016, 17:16
autor: Kula
Wydawało mi się, że temat jest o czystej w wersji LUX a kolega Zielonka opowiada o produkcji "zbożówki". Gratuluję.
Twoje doświadczenia są interesujące ale jakby nie to miejsce.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 29 cze 2016, 18:24
autor: eldier
@Kula nawet nie śmiej nazywać tego zbożówką :bardzo_zly: Jak sama nazwa wskazuje powinna być ze zboża.

Po jednej rektyfikacji zacieru bardzo łatwo wyczuć czy to zboże czy nie, po dwóch już ciężej, ale jak ktoś już próbował czystej ze zboża to powinien sobie poradzić.

Jedna rektyfikacja cukru inwertowanego na dundrze zbożowym/śrucie daje bardzo lekki aromat zbożowy. Po dwóch staje się praktycznie niewyczuwalny - przynajmniej dla mnie. Jeżeli wiem, że o to chodzi to jeszcze coś tam wyniucham, ale jakbym nie wiedział to byłoby ciężko.

@zielonka to ja chętnie poproszę małą próbkę :)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 29 cze 2016, 18:38
autor: zielonka
Kolego Kula Gratuluję - niechęci do czytania, ale też rozumiem że kolega inaczej rozumie słowo LUX.
Wiele wiele postów powyżej uchwaliliśmy już że wersja Lux nie oznacza wódki bez pochodzenia. Więc starannie opisałem co i jak będę robił i że to tylko wstęp do pracy ze zbożami. Zbożówka też może być Lux i to bardzo drogi kolego. Tako uważam ja i kilku innych wariatów. Skoro już kolega się wychylił po zawołaniu o degustatora to może podeślę surówkę z której zamierzam dopiero wyprodukować wódkę ? Bo wierzcie albo nie ale naprawdę smak jest nieznany.(Przynajmniej mi i tatowi a piło się różne dziwadła)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 29 cze 2016, 18:38
autor: kmarian
Witam Cię #zielonka.
Z grzaniem to dobry kierunek, sprawdziłem i miałeś rację.
@Emiel Regis, też ma rację, mówiąc o niezwłocznej destylacji po fermentacji (nie doczytałem, że moc Twojego nastawu zbliżony jest do mocy piwa).
Po rektyfikacji tej surówki, pewnie wiele nut smakowych się osłabi. Z dundrem nie umiem Ci podpowiedzieć, ja będę stosował metodę dundrową.

Mam do Ciebie prośbę. Jeśli masz spirytus z cukrówki, taki czysty, łagodny to zrób dla mnie próbę. Mianowicie weź około 100 ml spirytusu i dodaj do niego około 5 ml właśnie tego "perfumowanego" co w powyższym wątku opisujesz. Pomieszaj, następnie rozcieńcz do wartości około 40%. Odstaw na 24 godziny do lodówki. Po tym czasie skosztuj, daj skosztować innym. Mnie tylko napisz jak smakowało.

Jest to właściwie prywatna prośba, niemniej może mieć znaczenie w przedmiotowej sprawie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 29 cze 2016, 20:49
autor: łmarko
Witam!
Wysłałem post, ale coś nie weszło, więc ponawiam pisanie.
Tak to czytam i śledzę temat od początku. Widzę, że temat trochę zbacza z kierunku otrzymania czystej wódki, pojawiają się różne wątki nie na temat, albo nabijanie postów. Albo obieramy kierunek otrzymywania czystej ze zbóż, jak żyto, jęczmień lub mieszanki różnych zbóż oraz ziemniaków. Bo moim zdaniem kukurydza jest zbożem oleistym, widać to gdy robimy z niej spirytus jak się zachowują krople w czasie destylacji lub rektyfikacji, zawsze pozostanie posmak kukurydzy. Do tej pory robiłem czysty spirytus z cukrówki, na różnych drożdżach, woda jak zawsze OAZA, rektyfikowany 2 razy, starannie, powoli na kolumnie fi 60,3 z ko, z LM. Bufor 1,1 litra, zasypany 25 cm pierścieniami Cu, keg 30 l, zasyp 107 cm SP, mocą 1000W, RR 1-4, do drugiej rektyfikacji tylko ten czysty bez fuzli, wyszedł bardzo dobry, czysty bez ostrości i słodki. Taki jaki chciałem otrzymać, klasy takiej jak w temacie. Czyli, ja już mam rozwiązanie na czystą z cukrówki, aby przyłączyć się do doświadczeń zrobienia czystej klasy premium czy luksusowej, daję sobie czas na jesień, i wtedy podzielę się spostrzeżeniami. Tu o wodzie, cukrze czy glukozie oraz drożdżach, wiele już napisano, więc wiem z czego mam rozpocząć.
Przestroga moja jest taka - nigdy się nie spiesz, bo narobisz ślepych.
Pozdrawiam.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 1 lip 2016, 16:16
autor: kmarian
Tu, w dziale "po godzinach", postów się nie nabije za wiele, zaletą jest, że można swobodnie pokombinować.
Natchniony uwagami @zielonki i @gr000by'ego, schodzę z mocą grzania podczas rektyfikacji. Twój @łmarko, powyższy post utwierdza mnie w słuszności obranego kierunku. Tu mam jednak pytanie: jak szybko - przy tak niewielkiej mocy grzana - odbierasz spirytus np. w l/h lub ml/min?

Serce z pierwszego gonu, przepuszczone przez węgiel i następnie spokojnie rektyfikowane daje rewelacyjny rezultat, sprawdziłem. Podejrzewam, jak wynika z twojego opisu, uzyskałeś podobny wynik. Rozcieńczony nawet 50/50, nie pali i nie ma się nieprzepartego impulsu zalać gardła zimną wodą.

Jednak, jak pisał w pierwszym poście @lesgo58, takiej wódce czegoś brakuje. Długo zastanawiałem się, jak wytwarzana jest "Finlandia", już mnie to mało obchodzi. Zupełnie przypadkiem uzyskałem coś równie dobrego, jeśli nie lepszego, opisałem ten przypadek w tym wątku kilkanaście postów wcześniej. Teraz czynię próby dla powtórzenia mojego przypadkowego "wyczynu".

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 3 lip 2016, 10:06
autor: Drupi
Duży wpływ na smak czystej, nawet tej najlepszej ma temperatura gotowego do spożycia produktu w czasie spożycia. Moim zdaniem najlepsze uwypuklenie smaku jest jak wódka ma ok. 20*c. Pisze to dla tego że jak temperatura powietrza latem jest np. 35* wódka ma wtedy ok. 34* to zmienia się smak na ostrzejszy czy jakiś inny . Zimna , zmrożona , też nie pokaże smaku, a jeszcze go zafałszuje. Mam na myśli łagodność czystej 45 %.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 4 lip 2016, 19:09
autor: zielonka
Sprawozdanie z postępu działań na froncie LUX wódki z kukurydzy i jęczmienia.
Jak pisałem powyżej, uzyskałem 5l SURÓWKI - czyli materiału na wódkę który będę rektyfikował dopiero, MOŻE NAWET 2 RAZY.
Odcedziłem zboże -tak tak zboże, jakim jest kukurydza i jęczmień i zalałem je około 100l wody i zasypałem 25 kg glukozy. Wymieszałem wiertarą. Nie ruszyło!!!!!!!!
Dnia następnego czyli w piątek dosypałem paczkę MOSKVA style, zamieszałem wiertarą i ...wyjechałem.
Próbkę 5ml surówki i 100ml spirytusu z cukrówki zrobiłem na 40 V jak kolego kmarian prosiłeś.
Szału nie ma, niby da się pić ale wg mnie gorzkie a wg kolegi euforbia1 któren został był zmuszony do spróbowania, wódki lux to nie zapowiada. Ale on to wina cudne (wiem bo piłem) robi i jakoweś rumy, to jest nadzieja że czysta mu tam raczej nie na myśli. Nastaw uzupełniony drożdżami dzisiaj pięknie pracuje ale co z tym dalej czynić to w głowę zachodzę - a tu pusto i znikąd pomocy.
Jak nic lepszego nie wykminię to zrektyfikuję te parę literków perfuma i podeślę próbki eldierowi gdyż on jeden odważył się był degustatorem zostać.
Pozdrowienia z frontu
ZIELONKA

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 4 lip 2016, 21:41
autor: kmarian
Dzięki Ci serdeczne kolego zielonka.
Moja propozycja to rektyfikacja uzyskanej surówki.
Jeżeli możesz, to po rektyfikacji, zrób to samo o co Cie już raz prosiłem (5 ml do 100 ml spirytusu). No i oczywiście skosztować.
Pozdrawiam
Marian

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 6 lip 2016, 15:46
autor: kwik44
Może się komuś przyda - Lesgo swoim komentarzem w innym temacie mnie niedawno na to uczulił - tak czytając posty na zagramanicznych forach już któryś raz z kolei rzuciła mi się w oczy następująca uwaga: piszący sugerowali aby dla wódek, w dole kolumny rektyfikacyjnej były 3-5 (kilka) rzeczywiste półki. Obojętne czy sitowe czy kołpakowe. Nie rozglądałem się za tym jakoś specjalnie ale ewidentnie coś w tym jest, bo widziałem kilka konstrukcji kolumn półkowych z ~30 półkami fizycznymi. To jest z grubsza tyle samo ile i my mamy wypełnienia/WRPT ale półki rzeczywiste zupełnie inaczej wpływają na destylat (buforują zanieczyszczenia). Gdyby ktoś robił doświadczenia niech się podzieli.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 6 lip 2016, 17:34
autor: Kula
Jakąś namiastką półek na dole kolumny jest bufor stabilizująco wzmacniający (pomysł Akasa). Jeśli przyjmiemy założenie, że półki separują zanieczyszczenia to bufor także to robi ale z mniejszą dokładnością. Kilka półek może rozdzielić różne rodzaje zanieczyszczeń na kolejnych półkach. Bufor jest tylko jeden.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 6 lip 2016, 18:58
autor: kwik44
kula, nie namiastką, jest dokładnie półką rzeczywistą. Ale "jedną". Na wypełnieniu wymiana para-ciecz następuje w całej objętości. Nic praktycznie nie ogranicza przemieszczania się zanieczyszczeń poza równowagą w danym miejscu wypełnienia kolumny. Przy fizycznej separacji zanieczyszczenie musi odparować z półki, żeby przejść na wyższy poziom.

To oczywiście pewnie jest cegiełka do całości, nie sądzę, żeby same tylko półki dały od razu wódkę klasy lux, niemniej jednak moje white dogi są dużo delikatniejsze z półkowej niż z 30 cm wypełnienia. Aczkolwiek możliwym jest, że już mam kubki smakowe trochę przepalone 8-)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 6 lip 2016, 20:12
autor: lesgo58
Obserwując w jaki sposób półki separują zanieczyszczenia jestem przekonany, że będziemy w stanie zrobić odpowiedni spirytus z którego będzie można otrzymać czystą.
Myślę, że już z 10 półek wystarczy. Ewentualnie dwu lub trzykrotna destylacja na 5 półkach. Mój spirytus z którego robiłem "czystą" powstał przy pomocy 5 półek. wsadem była surówka otrzymana na alembiku. "Czystej" tej już jest tak blisko do tej idealnej, że aż sam się zdziwiłem z takich możliwości półkowej. Prawdopodobnie w otrzymaniu takiego rezultatu też pomógł moduł OLM z głowicą puszkową. Dodatkowo robiłem próby ze zmniejszoną mocą grzania. Oraz adekwatnie ze zmniejszoną prędkością odbioru. Jeszcze jest kilka znaków zapytania. Najważniejsze to to w jakich przedziałach temperaturowych bądź procentowych odbierać najlepszy gon. Pisząc temperaturę to mam na myśli tę mierzoną w kotle. A pisząc o procentach to mam na myśli stężenie procentowe (co jest oczywiście powiązane ze wspomnianą wcześniej temperaturą) wsadu w kotle, które jak wiadomo zmienia się w raz z ubywaniem alkoholu. Nie będę teraz rozwijał tego wątku, ale obiecuję, że będzie o nim w terminie późniejszym w dedykowanym temacie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 6 lip 2016, 21:42
autor: arbaletnik
Nie mam jeszcze półkowej, więc pisze czysto teoretycznie. Piszecie tu o półkach jako o buforze, więc o korzystnym wpływie na separację pogonów. Wszystko o.k. Tylko co z przedgonami? Czy półki nie mają bardziej korzystnego wpływu również na przedgon? Osobiście wiąże z tym wielkie nadzieje jeżeli chodzi o czystą na półkowej. Gdzieś na Homedestillers czytałem o kolumnie z wypełnieniem i półce rzeczywistej nad nim, skąd odbierany był przedgon. Pisało się tam o korzystnym wpływie i przemianie lekkich frakcji w mniej agresywne alkohole. Macie w tym zakresie jakieś spostrzeżenia? Czy przedgon, powiedzmy nawet z nastawu cukrowego, na półkowej jest inny w porównaniu powiedzmy z typowym Aabratkiem?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 6 lip 2016, 22:25
autor: kwik44
Arbaletnik, przy kompresji przedgonów ewidentnie najwyższa półka jest nimi zalana. Potrafi być cała półka piany. Pozostałe są zalane normalnie. Jak mam mało wsadu (np. owoce) to kompresuję przedgon, żeby wycisnąć jak najwięcej serca. Taką kompresję robię i 2-3 razy. To o czym piszesz to praktyka z gorzelni, gdzie destylat odbiera się z trzeciej półki od góry. My symulujemy ten sam proces w kolumnie z OO. Zapas sprężynek na OLM/OVM ma za zadanie właśnie skompresować przedgon i przesunąć go w stronę głowicy. Dzięki temu z OO odbierasz już czysty rektyfikat. Zakładam, że Lesgo właśnie tak destylował. Półkowa + odbiór z OLM. Może i ja przeproszę się z takim eksperymentem. Będę musiał jednak odciąć OLM z głównej rury i dołożyć kolejne łącze. Niestety zrobiłem OLM w długiej rurze, a nie w buforze pod głowicą. Może i mnie czysta z powrotem posmakuje?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 6 lip 2016, 22:39
autor: lesgo58
kwik44 pisze: Zakładam, że Lesgo właśnie tak destylował. Półkowa + odbiór z OLM.
:ok:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 7 lip 2016, 10:41
autor: arbaletnik
kwik44 pisze: Może i ja przeproszę się z takim eksperymentem. Będę musiał jednak odciąć OLM z głównej rury i dołożyć kolejne łącze. Niestety zrobiłem OLM w długiej rurze, a nie w buforze pod głowicą. Może i mnie czysta z powrotem posmakuje?
Dzięki za podpowiedź. Świetny pomysł. Póki co jeszcze nie spawałem korpusu. Chciałem zrobić jedynie odbiór LM nad półkami ale zrobię OLM czyli odbiór z 3 lub 2 półki od góry. Ale pod spodem muszą być co najmniej chyba ze 4 półki + kocioł co daje nam 91% przy 15% wsadzie . Czy to wystarczy do czystej puszczonej powiedzmy dwa razy? Półkowa może być idealna do czystej jeszcze z innego powodu- ma zaletę w postaci dużej szybkości odbioru. Tę samą objętość wsadu można by przepuścić dwa razy w tym samym czasie co raz na kolumnie z wypełnieniem.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 7 lip 2016, 11:51
autor: kwik44
Hmm, OT ale w sumie takie OLM na półkowej to może być również ciekawy pomysł na owocówki/zboża. Warto się zastanowić. Stabilizując odbierzemy właściwie cały przedgon. Wprawdzie będziemy mieć na półkach spirytus, ale one się błyskawicznie opróżnią i można odbierać z kotła już dalej owoce. Dobre na małe ilości owoców.

arbaletnik - nie przejmuj się tak bardzo ilością półek na teraz. Przy odpowiednim refluksie nawet na trzech i CM możesz mieć 96% tyle tylko, że bardzo wolno trzeba odbierać. Odnośnie budowy - jeśli możesz to zrób kolumnę jak najbardziej uniwersalną. Pójdziesz w koszta na złączach ale jednocześnie będziesz miał możliwość różnych zastosowań. Chyba, że zrobisz OO za pomocą rzeczywistych półek - wtedy będzie jeszcze lepiej ;) Jeśli już masz głowicę z OO nie ma sensu robić nowej do półkowej tylko wykorzystaj to co masz. Ja w sumie chyba odetnę OLM z 20cm rury i dospawam clampa. Wtedy nad półkową będę miał 20cm wypełnienia (kilka półek) + 25cm nad OLM. Pilnując termometru pod OLM mogę łatwo decydować jaki % ma lecieć. I mam dodatkowo sensowny powód dołożenia dodatkowego termometru pod OLM :D

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 7 lip 2016, 11:56
autor: boxer1981228
Zawsze można zapuścić 71 półek ;) Jak to kolega Igor wykonał:

https://www.youtube.com/watch?v=MEgJMv56LGg

Box

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 7 lip 2016, 14:30
autor: lesgo58
arbaletnik pisze: Półkowa może być idealna do czystej jeszcze z innego powodu- ma zaletę w postaci dużej szybkości odbioru. Tę samą objętość wsadu można by przepuścić dwa razy w tym samym czasie co raz na kolumnie z wypełnieniem.
Zalecałbym ostrożność. Odbierając z dużą szybkością (o jakiej dużej prędkości mówisz?) możesz mieć trudności z utrzymaniem odpowiedniego refluksu i poziomu płynu na półkach. Inna sprawa to utrzymanie stałych, a przynajmniej zbliżonych parametrów odbieranego destylatu/rektyfikatu. Zwłaszcza przy tak małej ilości półek. Zwróć uwagę, że my prowadzimy proces okresowy. I kluczowym może okazać się wybór odpowiednich "widełek" dla tego najlepszego gonu. Ten problem dotyczy moim zdaniem także kolumn z wypełnieniem. Jestem w trakcie pewnego rodzaju eksperymentu. Ale jeszcze za wcześnie żeby o tym pisać.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 7 lip 2016, 22:50
autor: arbaletnik
Lesgo58 rozumiem, moje rozważania są jak pisałem wcześniej czysto teoretyczne, bo nie mam jeszcze półkowej. Miałem na myśli prędkość co najmniej dwukrotnie wyższą niż w kolumnie z wypełnieniem, której ograniczeniem jest próg zalania. Czyli dla mnie dla 2100 wat, odbiór początkowy 20-24 ml /min.przy RR 1:4. Myślałem, że w półkowej nie ma tego ograniczenia jeżeli odpowiednio odpowiednio dobierzemy średnicę rurek powrotu, to można grać z dużo większą mocą zachowując odpowiedni RR bez ryzyka zalania.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 18 lip 2016, 15:41
autor: boxer1981228
Podbije temat bo coś się tu uspokoiło. Czyżby wszyscy zaprzestali dążenia do doskonałości? A tak przy okazji dorzucę swoje 3 grosze. Przez przypadek i dzięki użytkownikowi tegoż forum stałem się posiadaczem czystej skrobi z tapioki. Jak na razie robię tylko surówkę, zacieram w proporcji 1:4 , blg jakie uzyskuje z tych proporcji to około 21. Wydajność podobna do glukozy, jakieś 0,5l brutto z kg. No ale do rzeczy, już na tym etapie surówka jest niesamowita, śmiem nawet twierdzić że jest porównywalna do spirytusu z cukru po 2 razach a to dopiero surówka. Zacieranie idzie błyskawicznie, a do gotowania nie trzeba kotła z płaszczem. Zaczynam wierzyć że do wytworzenia super duper extra czystej, powinniśmy odstąpić od nastawów czysto cukrowych a zacząć robić tylko i wyłącznie z zacierów zbożowych. Jak tylko uda mi się puścić to drugi raz, postaram się opisać efekt końcowy, może nawet uda mi się wysłać komuś próbkę. Bo niestety jest to dość trudne ze względów logistycznych. Ot moje 3 grosze ;)

Box

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 18 lip 2016, 18:08
autor: mariusz19029
Pewnie masz rację, ale w przypadku skrobi o której mówisz, problemem niewątpliwie jest jej cena. No chyba, że masz na myśli zacieranie ziarna bez dodawania jakiegokolwiek cukru.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 1 sie 2016, 23:39
autor: seneka
Temat umarł. Może jednak ktoś, coś...? Może odbyły się jakieś próby w domowym zaciszu? :D

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 2 sie 2016, 00:14
autor: robert4you
Temat umarł - szkoda. Ja otrzymałem obiecane próbki drożdży wiec czuje się jakoś zobowiązany. Wczoraj nastawiłem 25 L na glukozie do wolnej fermentacji z dodatkiem węgla, co dalej zobaczymy.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 2 sie 2016, 10:26
autor: lesgo58
robert4you pisze:Temat umarł - szkoda. ...
Temat umarł, bo spełnił swoją rolę, gdyż w zamyśle był tylko propozycją.
Osobiście uważam, że prowadzenie dyskusji na tak rozległy i wielowątkowy temat w jednym temacie(sic) jest pomyłką.
Czy cała idea w formie jaką zaproponowałem będzie miała ciąg dalszy - nie wiem ( niestety ale nie zależy to ode mnie), obiecuję jednak wrzucać moje osobiste przemyślenia i efekty doświadczeń i eksperymentów. Będę to robił w osobnych tematach, dedykowanych poszczególnym etapom tworzenia trunku.
Robert rób swoją robotę. Dostałeś próbki. Wykonaj spirytus, zrób z niego wódkę i podziel się spostrzeżeniami.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 2 sie 2016, 19:48
autor: zielonka
Temat jak najbardziej żyje , ja przynajmniej zrobiłem co obiecałem.
Niestety z powodu moderowania mój post o tym zginął i odechciało mi się pisać bo nie był to pierwszy który mi uciekł a przekonałem się o tym dopiero po kilku dniach. Prowadzenie i omawianie jakiegoś procesu wymaga wymiany myśli w jakimś porządku. Z udziałem moderatorów to bywa niemożliwe. Czekam więc aż będę mógł być równoprawnym uczestnikiem rozmów.

Sukces czy porażka ?

: czwartek, 4 sie 2016, 22:42
autor: zielonka
No i stało się , spuścili z łańcucha. Nie wiem za co trzymali na nim ale pal sześć.
No to jadziem.

Odblokowali mnie więc zgodnie z zapowiedzią relacja z całego procesu.
Jak pisałem gdzieś wyżej, zgodnie z wyborem większości że dobra wódka musi mieć korzenie w zbożach, popełniłem nastaw jęczmienno-kukurydziany z użyciem w połowie cukru a w połowie glukozy+woda kranówa i drożdże Moskva. Nastaw pięknie przerobił i po zrektyfikowaniu otrzymałem w sumie około 8l spirytusu o ładnym zapachu i wyraźnym jęczmienno-kwaskowym smaku.
Zgodnie z propozycją kolegi kMariana wykonałem próbkę z 10ml owego spirytu i 200 spirytu z glukozy raz przepuszczonego.
Tak zrobioną wódkę w ilości 200ml wręczyłem miłośnikowi wódki czystej zagryzanej śledziem.
Poprosiłem aby wypił w miarę możliwości jak największą porcję i trzymałem w zanadrzu przyzwoitą popitkę. Wypił wszystko. Podziękował i stwierdził –„tak łagodnej to chyba jeszcze nie piłem” A popić nie trzeba ?
Patrz- faktycznie nawet nie pomyslałem o tym, dobra ta wódka.
Wyglądało więc na to że kierunek jest właściwy więc poszedłem dalej i odstawiłem 2 litry smakowego spirytusu a resztę ponownie zrektyfikowałem. Z tego zrobiłem wódkę w oparciu o wodę kranówkę puszczoną przez dzbanek filtracyjny do wody.
Znów poczęstowałem miłośników zwykłej wódki i stwierdzono że wódka ma jakiś daleki smak a jeden -z zawodu rolnik- nawet że tym smakiem był jęczmień. O kukurydzy słuch zaginął.
Wygladałoby na to że wyszła jakaś nie najgorsza wódka.Sam ją oceniam wyżej od Finlandii ale ja subiektywny jestem.
Póki co mam więc 3 litry spirytu drugiego poziomu i 2 pierwszego. Czekam na ocenę kolegi Eldiera któremu posłałem flaszkę spirytu drugiego poziomu i próbkę wódki.
Konkluzja moja jest taka – do „super duper” luksusowej to jeszcze kawał drogi. Ale proces na niezłą wódkę trochę zbożową dla niecierpliwych wydaje się być dobry.
Nie mam już na tyle materiału drugiego poziomu aby go zrektyfikować 3ci raz więc spróbuję zabawę powtórzyć za jakiś czas na większą skalę tak aby doszło do 3ciej rektyfikacji.
Podobno po 3 ciej na kolumnie to nawet z byle czego jest absolut. Mi niestety nigdy tyle nie zostało, ale legenda głosi że jak zostanie to ……. :)
Co do wody która miała być super to okazuje się że woda wodą a z wodociągami to różnie jest.
W ubiegły piątek potrzebowałem docisnąć coś wiadrem wody więc nalałem i postawiłem.
W poniedziałek wylałem ową wodę i okazało się że ścianki wiaderka plastikowego są jakieś jakby śliskie. Zapytałem w wodociagach o co kaman, a oni mówią że co jakiś czas w stacji uzdatniania muszą wprowadzać chlor ręcznie zamiast automatycznego a wtedy obsługa nie mierzy ile tylko leją wiadrami.
Więc wodociąg nie daje pewności że zawsze jest taka sama woda.
Natomiast użycie glukozy daje pewność że wódka będzie łagodna. To potwierdzają wszyscy którzy pili bądź mój spirytus z glukozy bądź zrobioną przeze mnie wódkę „super duper” (fajna zbitka Ci wyszła kolego boxer).
Zapewne nie wskazałem nikomu kierunku i sam nie dotarłem do graala ale dobra wódka z tego na pewno przy odpowiedniej staranności wyjdzie. Ci którzy zechcą pójść tym śladem na pewno nie pożałują.
Tyle do dzisiaj udało się zrobić.

cdn. po sezonie nalewkowym

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 5 sie 2016, 07:41
autor: radius
zielonka pisze:No i stało się , spuścili z łańcucha.
Tylko nie rozpędzaj się za bardzo, bo łańcuch nie wylądował na złomowisku tylko w szufladzie :mrgreen:

Re: Sukces czy porażka ?

: piątek, 5 sie 2016, 08:45
autor: arbaletnik
zielonka pisze: popełniłem nastaw jęczmienno-kukurydziany z użyciem w połowie cukru a w połowie glukozy+woda kranówa i drożdże Moskva.
To ciekawe. Ile było tego zboża na cały nastaw ? Cukier był inwertowany czy zwykły? Jakie było +/- BLG? Chciałbym coś takiego zrobić. :ok:

Re: Sukces czy porażka ?

: piątek, 5 sie 2016, 08:51
autor: Będziniak
zielonka pisze: Jak pisałem gdzieś wyżej, zgodnie z wyborem większości że dobra wódka musi mieć korzenie w zbożach,
Chodziło o wódkę ze zboża, a Ty zrobiłeś zwykłą cukrówkę.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 5 sie 2016, 08:53
autor: Kula
Jak dla mnie ogólny sens postu @Zielonki (dzięki za test) jest taki, że rodzaj nastawu i materiał do niego użyty ma wpływ na efekt końcowy. Im lepsze składniki, tym "czysta" ma szanse być szlachetniejsza. Oczywiście sam nastaw niewiele pomoże, jeśli proces obróbki będzie niepoprawny.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 5 sie 2016, 14:35
autor: zielonka
Kolega arbaletnik pyta
„ To ciekawe. Ile było tego zboża na cały nastaw ? Cukier był inwertowany czy zwykły? Jakie było +/- BLG?”

No to wróćmy do początku

Zaczęło się tak jak opisałem w jakimś poście dużo wcześniej

“No to zanim zamkną(temat) i nie dojdziemy już do niczego zawiadamiam, że nastawiłem 15kg kukurydzy 15 kg jęczmienia podlane 70l wody kranówy i 18 kg cukru, Zamieszałem do tego wiertarą paczkę drożdży Moskva. Na drugi dzień dodałem 13 kg glukozy i 40 l wody. Zamieszałem wiertarą. Pracuje stanowczo ale spokojnie. BLG wyszło mi około 20 Temperatura otoczenia również jest 20.
Wiem że to porąbana mieszanka wszystkiego ale po cichu liczę że da ciekawy efekt.
Ten cukier niepotrzebnie ale dałem co miałem bo nie wiedziałem że znajdę glukozę tak szybko a chciałem coś zacząć.”
Jakbyś chciał moim sladem iść kolego arbaletnik to z jedną zmianą –daj samą glukozę do nastawu.
aha nastaw dałem na rurki jak miał zero BLG
Kolego Będziniak pisałem również:

„Nie mam kotła a na wujka tez nastawiasz bez zacierania więc idąc tym tropem dokonałem mieszanki.”

Dokonałem bo w moim rozumieniu chcemy wykonać wódkę z użyciem zboża i zrobiłem to w sposób dla mnie dostępny.

No i z tego co powyżej uzyskałem to co opisałem w ostatnim poście.
Spirytus z pierwszego poziomu jako dodatek do spirytusu z glukozy wypadł dobrze.
Ten z drugiej rektyfikacji rozcieńczałem na wódkę ale możnaby też mieszać z glukozowym i dopiero rozcieńczać tu pole jest niezaorane jeszcze.
Pozdrawiam

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 5 sie 2016, 16:19
autor: arbaletnik
Dzięki Kolego Zielonka. Grzałeś w płaszczu? Czy po przefiltrowaniu?
Przypomniałem sobie , że mój stryjeczny dziadek już w latach 50-tych dodawał do nastawu kilka liści laurowych. Po odpędzie wychodził podobno całkiem fajny bimberek, tak przynajmniej zeznali naoczni świadkowie. Gdzieś , ktoś na forum pisał też o dodatku szyszek olchowych. A u Ciebie zboże- też fajnie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 6 sie 2016, 22:06
autor: Będziniak
Kolego Zielonka, rozumiem Cię co do kwestii zboża, ale zdradzę, że moje pierwsze zacierania odbywały się w garnku 10l po 3kg mąki, także wszystko się da :)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 7 sie 2016, 01:17
autor: zielonka
Te zacierania i słodowania nie zawsze takie cudne i proste. Ja chcę zrobić cos prostego ale dającego dobry efekt.
Już 200 lat temu napisano dzieło o przewadze śruty nad słodem.
jczmn.jpg
i o większej jej wydajności
jeczmien wydaj.jpg
Więc trza poczynić i takie próby, zwłaszcza że cieplik mamy opanowany lepiej :D

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 15 sie 2016, 19:20
autor: robert4you
Dzięki temu tematowi pozyskałem "testowe" drożdże od kolegi JanOkowita. Postanowiłem porównać jakość w teście porównawczym.

http://www.biowin.pl/biowin/wino-piwo-d ... -7-dni-95g

Vs

https://jan-okowita.pl/product-pl-974-a ... ystal.html

Oraz trzeci nastaw na babunich z koncentratem pomidorowym.

Ta sama woda, ten sam cukier, blog 22, temperatura 20 st.

Pierwsze zaskoczenie że AD wyrobiły się dwa dni szybciej niż Biowin,
Babunine jeszcze ciężko pracują.
Po sklarowaniu dwa pierwsze nastawy poszły na rurki.
Aabratek 63mm wypełnienie plipek 20 cm Cu i 130 cm KO, odbiór OVM, przdgon z głowicy. Potem rozcieńczanie do 40 % i do zamrażarki na dobę. Filtracja węglem aktywnym wys. Kolumny 100cm przepływ 5l/12h.
Rozcieńczanie do 18% i powtórna rektyfikacja z jedną zmianą - sprężynki miedziane zastąpione KO.

CDN

Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: poniedziałek, 15 sie 2016, 19:37
autor: robert4you
DEGUSTACJA
Czysty spirytus z obydwu nastawów nie do odróżnienia w smaku i zapachu. Po rozcieńczeniu do 40 % diametralna zmiana.

Alkohole Domowe :
Lekki ,ale przyjemny zapach, leciutko słodkawy posmak. Trunek w piciu bardzo łagodny i delikatny, idealny do picia bez zapitki.

Biowin:
Praktycznie bezzapachowa wódka, bez jakiejkolwiek słodyczy, niestety ostra w smaku. W bezpośrednim porównaniu z poprzednią, właściwie niepijalna.
Dodatkowo z nastawu na Biowin odlałem dwa razy więcej przedgonów niż z drożdży od AD.
Pójdzie jeszcze raz do mrożenia i na węgiel. Zobaczymy co to da.
Obydwie wódki degustowane o temp. 20 st.

Sam jestem ciekaw jak wyjdzie trzeci destylat na babunich, niestety jeszcze pracuje. Dodatkowo popsułem termometr kolumny i muszę poczekać aż kol. Readius postawi mi go na nogi.

CDN

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 16 sie 2016, 16:34
autor: rastro
A to filtrowanie przez węgiel to jak się odbyło? Każdy produkt na świeżym węglu czy jedna po drugiej poszła?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 16 sie 2016, 23:35
autor: robert4you
Każdy na świeżym.

Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 6 wrz 2016, 08:04
autor: robert4you
No więc nastaw na babunich drożdzakach też poszedł na rurki. Efekt nie jest powalający. Trunek jest słodkawy, bezzapachowy, ale nie jest tak bardzo delikatny jak po drożdżach AD. W tym samym czasie zrobiłem nastaw na drożdżach Black Label i te chyba dały najdelikatniejszy rezultat.
Jest jeszcze jedno zagadnienie, nastawy które fermentują z dodatkiem węgla dają znacznie delikatniejszy produkt.
Jak mam ochotę na dobrą czystą wódkę to zawsze na końcu stosuję mrożenie i kilkukrotne filtrowanie węglem. Ta operacja poprawia nawet trunki które powstały z trzykrotnie rektyfikowanego spirytusu. Wyraźnie łagodnieją.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 6 wrz 2016, 20:44
autor: Drupi
Zrobiłeś dużo zabiegów. Ile węgla dałeś w stosunku do ilości nastawu? Ciekaw jestem : a może nastaw AD i Black Label nawet bez filtracji węglem, rektyfikowany byłby niezły ? Przyznam się że mi na Babuniach i zrobieniu tego nastawu na wodzie z osmozy, wyszedł moim zdaniem, bardzo dobry produkt ( 200 ml. przedgonów + 300 na dolewke).Nie było dolewek pogonów, nie biore tego.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:33
autor: robert4you
Zostawiałem sobie próbki przed każdą operacją. Niezły był produkt już po pierwszej rektyfikacji, ale miał być luksusowy. Węgla dawałem 1 saszetkę na 30 L . Pogonów też nie dolewam, przekonałem się natomiast że ilość pogonów/przedgonów nie jest wyznacznikiem jakości produktu.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 18 lis 2016, 21:37
autor: łmarko
Witam!
Coś temat ucichł :?: Dla przypomnienia nastawiłem na czystą klasy premium wg. ŁKZWJ na płatkach żytnich.
Skład:
1. 4 paczki płatków żytnich po 400g
2. 6 kg cukru, bo chciałem nastaw spirytusowy
3. Woda oaza 20 l
4. Drożdże Estelle 10g
Razem cały nastaw ma 27 l. Pracuje fajnie, nastaw jest słodki, pracuje 6 dzień i jeszcze pyrka. Najpierw chciałem zrobić jak ŁKZWJ, czyli 4 kg płatków, ale jak wsypałem 3,2 kg, nie słuchając LP, która mówiła, że urosną, to pojemnik wypełnił się do połowy :D Więc do roboty, co zrobić. Rozrobiłem to na pół, gdzie trzeba było użyć drugiego fermentatora i teraz czekam, aż przerobi. Mam zamiar przerobić go 2 razy, ale tylko czyste serce, rozrobione do 18%.
Moja uwaga: wystarczy na 25 l nastawu, 2-3 paczki płatków po 400 g. Następnie chcę to przeprowadzić jak ŁKZWJ, tz. kilka pędów, zalane dundrem. Mam zamiar to samo zrobić, ale użyć kaszy jęczmiennej. Po przepędzeniu dam wynik ze szczególnymi parametrami psocenia. Pozdrawiam.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 31 maja 2017, 21:46
autor: seneka
Lesgo58 ostatnio zrobiłem małe porównanie. Cześć spirytusu rozcieńczylem jak dotychczas wodą żywiec, część polecaną prze Ciebie wodą ostromecko. Po około 2 dniach zrobilem próbę. I już na sam zapach wydaje mi sie że z tą drugą wodą jest jakby łagodniej. A w smaku już czuć bardziej różnice. Cukrówka jest bardziej "miękka" w smaku. No i moje pytanie kupujesz gdzieś tą wodę taniej i jakiej pojemności butelki ?. Bo mi udało sie ją nabyć w cearefourze w szklanych butelkach 0,3 i nie była tania.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 31 maja 2017, 22:15
autor: lesgo58
W/g mnie jest to chyba najlepsza woda w Polsce. Podobną piłem we Włoszech z ujęcia w Ardei niedaleko Rzymu.
Ostromecko jest do nabycia w opakowaniach PET 1,5 litrowym po ok. 2 z groszami , w szkle 0,7 po 2,5zł i właśnie w tych szklanych 0,3 najdroższych po ok 1,5zł. Jest jeszcze wersja rozlewana do tradycyjnych szklanych butelek o pojemności 0,3 po 50 groszy. Te ceny marketowe są chyba najniższe. Jeszcze do niedawna sądziłem że jest to woda typowo lokalna. Ja mieszkam niedaleko źródła. I kupuję bezpośrednio u nich co daje mi bonus w postaci najniższej możliwej ceny.
Ostatnio okazało się , że właściciele wyszli z Tą woda na szeroki świat. Pija ja nawet w sejmie. Mam nadzieję że przez pogoń za coraz większym zyskiem nie zepsują tej wody.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 31 maja 2017, 22:47
autor: Doody
Tak jak Evian. Wszyscy na świecie się o nią starają płacąc duże pieniądze. A mieszkańcy Evian maja taka w rzece... ;)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 31 maja 2017, 22:51
autor: seneka
To może inaczej. Mam prośbę o podanie nazwy konkretnego firmowego marketu gdzie mogę kupić tą najtańszą w petach.

Re: RE: Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 31 maja 2017, 22:55
autor: mardok
seneka25 pisze: gdzie mogę kupić tą najtańszą w petach.
Oj to bardzo dużo pędzisz [WHITE SMILING FACE]

Wysłane z mojego SM-J120FN przy użyciu Tapatalka

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: środa, 31 maja 2017, 23:18
autor: seneka
Dlaczego tak uważasz? Za wodę żywiec 5 l płace ok.4 pln. Tutaj zapłaciłem tak jak Lesgo58 pisał za 2 buteleczki 0,3-3 pln. Ile to dla ciebie dużo? 5 litrów czy raczej 30?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 1 cze 2017, 07:17
autor: lesgo58
Doody pisze: A mieszkańcy Evian maja taka w rzece... ;)
Z tego widać, ze mamy najsmaczniejsza wodę w Wiśle. :D
Bo Ostromecko leży nad samą Wisłą , w jej zakolu niedaleko Bydgoszczy... :scratch:
http://ostromecko.pl/www/onas.html
@seneka25
Jak daleko sięga dystrybucja wody w PET'ach - nie wiem. Ale na pewno ją znajdziesz w województwie Kujawsko-Pomorskim. Nie zwróciłem uwagi czy mają u siebie sklep firmowy, bo kupuję zazwyczaj w hurtowni.
Mała poprawka co do ceny - woda 1,5l gaz i n/g u mnie w sklepie jest po 1.95zł.
P.S. Jeszcze taka mała ciekawostka. Woda ta jest konfekcjonowana po bezpośrednim wydobyciu ze źródła na powierzchnię bez pośrednich zabiegów typu napowietrzanie czy filtrowanie. Pewnie dlatego jest taka smaczna.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 1 cze 2017, 08:18
autor: mardok
seneka25 pisze:Dlaczego tak uważasz?
A widzisz Seneka tak to jest jak się czyta na telefonie po trzech piwach w porze nocnej:) nie doczytałem, że w petach, przeczytałem "paletach" :) wybacz:)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 1 cze 2017, 11:19
autor: Drupi
Zrobiłem nastaw 23 blg. na wodzie z osmozy, drożdże Vodka Crystal. Dla mnie to są teraz najszlachetniejsze drożdże, nie ma problemu z klarowaniem nastawu, pracują jakieś 6 dni. Zrobiłem ten nastaw na glukozie, i już przepuściłem 2 razy, (drugi raz tylko na 20%) i wyszedł nadzwyczaj szlachetny produkt. :ok: Przedgonów odciołem tylko 300 ml. za pierwszym razem, i 100 ml. + drugie 100ml. w czasie procesu za drugim gotowaniem. Pisze tak bo nie robiłem metodą 2,5 która jak dla mnie jest trochę kłopotliwa bo to schodzi czasu i wymaga ściśle określonej ilości spirytusu, chodzi o to żeby na początku były pokryte grzaki itd.
Czyli jest tak jak to opisywał wiele razy Lesgo58 . Ja też przekonałem się że szlachetny produkt to tylko z glukozy, a od siebie dodam że na drożdżach Vodka Crystal. Nawet bez bufora, w czasie procesu odpowiednio zmniejszając odbiór na końcu do 10ml. min. trudno się doczekać tego skoku temperatury. Jak u mnie on nastąpił dopiero jak było 99,6 *C. na kotle co świadczy o mniejszej ilości Pogonów a mam kolumnę tylko 150 cm. Wiem że ten skok to też zależy od ciśnienia atmoswerycznego ale wcześniej nigdy nie był on tak późno a były też różne ciśnienia na rożnych drożdżach, a ta prędkosć odbioru była też wyższa niż powinna według tabeli Akasa.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 1 cze 2017, 14:06
autor: lesgo58
Woda była mineralizowana?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 1 cze 2017, 15:07
autor: Drupi
Ja zdjąłem mineralizator bo jest zbędny. Masa minerałów jest w żywności a do nastawu też minerały są nie potrzebne. Nadmiar jednych blokuje pobieranie drugich.A w drożdżach jest równowaga - tyle ile potrzeba.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 1 cze 2017, 21:48
autor: michal278
Ostromecko to Bydgoszcz, nie raz do Warszawy przywoziłem dopóki nie odkryłem że jest w Carrefour.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 1 cze 2017, 23:38
autor: seneka
Drupi drożdże vodka crystal ze sklepu AD ?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 2 cze 2017, 07:29
autor: Drupi
Tak. Ze sklepu Alkohole Domowe. Po przesłaniu zdjęcia z wpłaty na pomoc dla syna Lesgo 58 dostałem gratisowo. Chciałem kilka sztuk tych drożdży, a Jan okwita przysłał mi aż 8 sztuk. Odemnie należą się publiczne podziękowania dla naszego sklepu. :ok:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 2 cze 2017, 23:40
autor: seneka
Łał szacunek Panie Janie.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 15 cze 2017, 22:48
autor: watson1
Czy są jakieś przeciwwskazania żeby zrobić na drożdżach Vodka Crystal nastaw z 5 kg cukru i 19l wody (łącznie 22l)? Chcę zrobić taki nastaw w dwóch wiadrach, żeby zalać do kega 44l

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 16 cze 2017, 08:07
autor: b1std
Nie powinno zalewać się kega na 100% nastawem bo przy podgrzewaniu może się spienić. Piana może ci zanieczyścić wypełnienie w kolumnie przez co wypełnienie nie będzie funkcjonować jak należy - może pogorszyć się jakość urobku.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 16 cze 2017, 08:29
autor: watson1
Chodziło mi bardziej o mniejszą dawkę cukru niż zalecana (5kg). Keg będzie miał 50L

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 16 cze 2017, 11:01
autor: gadaka
Keg ma 50 litrów a z tych 22 / wiadro pewnie z litr osadu odejdzie... Moim zdaniem powinno być ok, sam wlewam około 45 litrów. A paczka drożdży na 5 kg cukru wystarczy z nawiązką...

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 16 cze 2017, 21:25
autor: kmarian
Rok temu obiecałem, że spróbuje zrobić czystą, podobną to tej co przypadkiem udało mi się zrobić. http://alkohole-domowe.com/forum/czysta ... ml#p143179
Mając za sobą pewne doświadczenie, wziąwszy pod uwagę radę Kolegi gr000by'ego jak i obszerne informacje z niniejszego wątku przekazywane przez kolegów, zrobiłem pierwszy nastaw cukrówki na śrucie kukurydzianej.

W jednym wiaderku - 2,5 kg śruty kukurydzianej + 5 kg cukru + woda. W drugim wiaderku 2,5 kg śruty kukurydzianej + 5 kg cukru + dunder po destylacie z wina jabłkowego, drożdże Babuni.
Po około 10 dniach destylacja na kolumnie wypełnionej ponad 50 cm sprężynkami miedzianymi metodą CM. Urobek około 90%. Następny nastaw na dundrze z poprzednich nastawów + po 1 kg pszenicy na wiadro, destylowane w taki sam sposób.
Z konieczności surówka ta czekała aż do maja na dalszą obróbkę. Rozcieńczyłem wodą do około 60 % i puściłem na kolumnie rektyfikacyjnej z odbiorem OLM.

W wyniku tych zabiegów uzyskałem spirytus, z którego zrobiłem wódkę czystą o mocy około 38%. Wódka ta jest w miarę delikatna, niesie z sobą smaki zbożowo-owocowe i na 100% nie można jej nazwać wódką jałową. Nie jest to taka wódka, jaka się mi udała w zeszłym roku, ale i składników było mniej.
Zrobiłem jeszcze jedną próbę, do jednej butelki tej czystej, wlałem 25 ml rumu białego z 2014 roku (rum sobie stał bez żadnych dodatków w szkle). Po 2 tygodniach w tej butelce był zupełnie inny alkohol, nie przypominał rumu, ale miał też inny smak aniżeli czysta bez dodatku tego rumu, cieplejszy, słodszy.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 29 gru 2017, 12:00
autor: Drupi
Witam. A czy ktoś z Was próbował na kolumnie 60,3 mm. zrobić drugie gotowanie cukrówki ( propozycja dla najcierpliwszych) na mocy 1500 w. i bardzo niskim poziomie odbioru powiedzmy od początku do końca 10ml./ min. ;) :?: Po skoku temp o 0,40 wyłączyć sprzęt. Ja na razie nie mam czasu, ale wydaje mi się że to byłby najlepszy, pod względem czystości spirytus, a i jego delikatność była by niezwykła. Powiedzmy to byłby produkt specjalnie dla Pań nawet przy nawet 50% rozcieńczeniu.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 29 gru 2017, 14:22
autor: Doody
A dlaczego nie zapewnić większego RR grzejąc mocniej (np. 2200W) a odbierając tak jak napisałeś?

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 29 gru 2017, 18:28
autor: Drupi
Nie wiem jak to wytlumaczyć. :roll: To tak jak w destylacji prostej . Jak zwiększymy moc grzania, lub damy za dużą moc grzania, leci wszystko z pogonami, i jest gorszy produkt niż byśmy tą cukrówkę robili po woli żeby kapało. Więc być może i w kolumnie to spowoduje że będzie dokładniej oczyszczała, i broniła przed dostaniem się resztek przedgonów do ujścia OLM z góry, i przed przypadkowym dostaniem się pogonów do tego ujścia. Jedne i drugie są trudne do oddzielenia, a w większej mocy grzania jest intensywny powrót, który może gorzej wpływać na cały proces rektyfikacji. To są tylko moje przemyślenia.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 29 gru 2017, 18:32
autor: radius
@Drupi, zrób dwa destylaty tak, jak opisujesz a ja spróbuję załatwić chromatograf do zbadania czy są jakieś różnice :)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 13 wrz 2018, 21:31
autor: seneka
W biedrze pojawiła sie 1,5 l woda niegazowana Ostromecko za 1,49 pln. Butelka z ciemno zieloną etykietą. Piszę to w tym wątku bo z tego co pamiętam była tu chwalona jako woda do rozmajania. Z resztą ja teź ja chwalę.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 14 wrz 2018, 07:30
autor: lesgo58
Fajnie i niefajnie, że woda ta zawitała do ogólnopolskiej dystrybucji i to w dodatku do sieci handlowych o wątpliwej reputacji. Czyli "drapieżników" nastawionych tylko na zysk. Jeszcze ta cena. Ostatnio przed zmianą właściciela taka cena to była w hurcie.
Niestety ale stało się to za sprawą zmiany właściciela firmy Ostromecko.
Gdy się o tym dowiedziałem, że Ostromecko zmienia właściciela to pierwsza moja myśl była - straciliśmy dobrą wodę. I chyba tak się dzieje.
Nie wiem czym to jest spowodowane ale woda straciła swoje wcześniejsze bardzo pozytywne walory organoleptyczne. Dopóki była produkowana i sprzedawana w lokalnej dystrybucji to jednak się wyróżniała na tle innych markowych wód. Pozostała oczywiście dobrą wodą, ale jednak stała sie bardziej pospolita. Jak wiele innych wód. Nie wiem jak teraz, ale wcześniej była jedną z nielicznych (jeśli nie jedyną ) wodą, która nie była poddawana procesowi filtracji. I przez to prawdopodobnie miała wyróżniające ją walory smakowe.
Po ostatnich zmianach nie miałem jeszcze okazji żeby ją wypróbować jako rozcieńczalnika do wódek. Dlatego nie wiem czy te wszystkie zmiany będą miały odbicie na jakości naszych wódek. Muszę to sprawdzić i zdam relację z porównań, bo nie chciałbym aby wiele osób, które czytały moje wcześniejsze pozytywne recenzje na temat tej wody się po prostu "sparzyły".
Dlatego dobrze by było aby Ci wszyscy, którzy teraz kupią tę wodę zdali relacje rezultatów.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 14 wrz 2018, 08:30
autor: b1std
Ja używam i polecam wodę demineralizowaną z Kauflanda w 5L butelkach PET.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 14 wrz 2018, 08:46
autor: Drupi
Ja stosuje przegotowaną, ostudzoną, wode z filtra odwróconej osmozy bez mineralizatora, nigdy nie zmętniało, i jest moim zdaniem dobre bo bez "dodatków". Co świadczy o czystości.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 14 wrz 2018, 09:06
autor: kmarian
Nie zmętniało, Panie Drupi bo masz pierwszorzędny destylat. Ja używam wody źródlanej, wypływającej ze skały po jej przemrożeniu. Baaaardzo smaczna woda. Czasem mi się zdarza stosować wodę prosto z kranu. Oduczyło mnie stosowanie wody z dzbanka brita.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 14 wrz 2018, 10:08
autor: Doody
Drupi pisze:Ja stosuje przegotowaną, ostudzoną, wode z filtra odwróconej osmozy bez mineralizatora
Nie ma sensu gotowania wody z filtra RO. Twardość wody z tego filtra spada u mnie z 25 stopni niemieckich (bardzo twarda woda) do 0-0,5 stopnia.
Otrzymujemy praktycznie destylowaną wodę a w zasadzie całkowicie zdemineralizowaną, w dodatku wolną również od zanieczyszczeń biologicznych. Gotowanie nic nie daje a trochę psuje smak świeżej wody.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 14 wrz 2018, 10:49
autor: lesgo58
Też ostatnio dość często stosuję wodę potraktowaną filtrem RO. Jest przede wszystkim bardzo miękka.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: piątek, 14 wrz 2018, 14:41
autor: psotamt
I ja dorzucę swoje 3 grosze... Do rozcieńczania wszelkich destylatów stosuję tylko Żywiec zdrój w 5-litrowych bańkach. Puste czasem też się przydają :) Choć w wodociągu mam wodę nadającą się do picia prosto z kranu, na dodatek jeszcze przechodzi ona przez zmiękczacz, to wolę owego Żywca. Ta woda mi smakuje, więc wódka na niej przygotowana smakuje także. Nigdy nie chciałbym pić alkoholu rozcieńczonego wodą demineralizowaną, bo smak wódki to nie tylko spirytus, ale i woda właśnie. Nigdy nie było zmętnienia, osadu, farfocli, czy ro destylat, czy rektyfikat.
Czy polecam? Nie! Każdy ma swój smak, sprawdzone metody, przyzwyczajenia. Ma smakować :mrgreen:

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 15 wrz 2018, 09:46
autor: lesgo58
psotamt pisze: bo smak wódki to nie tylko spirytus, ale i woda właśnie.
Smak wódki to suma wszystkich składników. spirytus też ma swój smak. Tak jak woda. To że woda jest smaczna sama w sobie nie oznacza, że niejako z urzędu spowoduje, ze wódka też będzie smaczna. Żeby to było takie proste... To o wodzie by się w ogóle nie dyskutowało. A gorzelnie nie posiadałyby dedykowanych laboratoriów do badania i uzdatniania wody.

P.S.
Trwało kilka lat nim zrozumiałem dlaczego moje destylaty nie spełniają moich oczekiwań. A próbowałem zawsze rozcieńczonych do konsumpcyjnej mocy. Rozcieńczonych różnymi wodami. Dopiero gdy spróbowałem wody demineralizowanej otworzyło mi oczy. Oczywiście można dyskutować czy jest wskazanym użycie wody demineralizowanej. Jednak na bezrybiu i rak ryba. Skoro z braku innej alternatywy ma to może nie poprawić ale przynajmniej nie zepsuć jakości smakowej - to czemu nie.
Dlatego biorąc pod uwagę niespodzianki jakie może wnieść dodatek wody nauczyłem się oceniać jakość czy to spirytusu czy wszelakich destylatów smakowaniem/próbowaniem próbek niczym nie rozcieńczonych.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 15 wrz 2018, 13:34
autor: Drupi
Czyli jako demineralizowaną masz na myśli wodę z filtra odwróconej osmozy bez mineralizatora ? Tak?.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 15 wrz 2018, 14:36
autor: lesgo58
Ja używam z filtra OO z mineralizatorem. Próbowałem obydwa rodzaje. Nie zauważyłem różnicy między wodą czystą a mineralizowaną.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 15 wrz 2018, 15:29
autor: Doody
Ja z racji tego, że byłem zapalonym akwarystą mam w domu dwa filtry RO. Jeden dla użytku domowego z mineralizatotem (tej wody używam w kuchnii), Drugi jest bardziej "przemysłowy" o większej wydajności ale bez mineralizacji. Tej drugiej używałem tylko do zasilania 440l akwarium. Teraz jej używam do rozcieńczania destylatów.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 4 lis 2018, 08:15
autor: lesgo58
http://ugotuj.to/zesmakiem/1,145551,184 ... BoxOpCzol5
Ku rozwadze tym co twierdzą, że wódka to C2H5OH rozcieńczone z wodą. I najlepiej pić toto mocno schłodzone. Jeśli musimy posunąć się do schładzania to na pewno jest jakiś powód. i najczęściej próbujemy ukryć niedoskonałości wódki.
Ja z natury nigdy nie byłem zwolennikiem czystej, bo nie znoszę alkoholu zmrożonego bądź mocno schłodzonego. Dopiero gdy zacząłem pędzić sam to czysta pojawiła się na moim stole. Pita w temperaturze pokojowej.

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 4 lis 2018, 09:16
autor: psotamt
W kadzi dodawane są drożdże, które przerabiają skrobię w cukier
Trochę pan redaktor popłynął :hahaha: Ale nie czepiajmy się szczegółów. Zgadzam się z przesłaniem treści artykułu, że wódka może mieć smak i powinna go mieć. Aby ten smak był niewskazana jest wielokrotna destylacja, filtrowanie przez węgiel, dodawanie czegokolwiek dla wygładzenia smaku i mrożenie wódki przed podaniem na stół. Mam to szczęście, że rozpoczynając zabawę z własnymi trunkami dość gruntownie przeczytałem istotne informacje na forum i w odpowiednim kierunku też poszedłem z rozbudową "parku maszynowego" :mrgreen: Teraz wiem jak smakuje wódka z każdego prawie zboża, ze skrobi czy zwykłego cukru bądź glukozy. Nie potrafię tylko jeszcze opanować destylacji wódek smakowych z owoców, tegoroczna śliwowica będzie pewnie totalną porażką.
O jednej wódce napiszę więcej, bo jestem nią zachwycony. To właśnie wódka ze skrobi. Pierwszy worek mąki ziemniaczanej przerobiłem wiosną tego roku. Nie od razu otrzymana wódka zachwycała. Jako, że od paru lat najczęściej kupowałem J.A. Baczewski, to z nią ośmieliłem się porównać swój produkt. Początkowo zdania współpijących były podzielone która lepsza, mnie własny produkt wydawał się być gorszym. Ale wystarczyło pół roku bym zmienił zdanie i nie tylko ja, że oryginał to "wódka sklepowa" a własny produkt jest wyśmienity.
Zacier ze skrobi pozwalam drożdżom zjadać w temperaturze nie wyższej niż 26-27*C, rektyfikuję jeden raz by uzyskać czysty spirytus. Gdzieś po 10 dniach rozcieńczam go do 40% i to jest koniec pracy. Resztę pozostawić należy czasowi, co wyżej zostało udowodnione. Wiem, to nie wódka z ziemniaków młodych czy starszych. Ale wódka dobra, smaczna, popijać jej nie trzeba. I mimo, że przerobiłem jakieś 300 kg różnych zbóż, ta wódka jest dla mnie NR1. Serdecznie ją wszystkim polecam :)

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 4 lis 2018, 09:19
autor: mirek-swirek
lesgo58 pisze:. Pita w temperaturze pokojowej.
https://youtu.be/WDFlIfyoUk0

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 4 lis 2018, 09:30
autor: yacequ
psotamt pisze:
W kadzi dodawane są drożdże, które przerabiają skrobię w cukier
Trochę pan redaktor popłynął :hahaha: Ale nie czepiajmy się szczegółów.
@psotamt - też popłynąłeś! Ale nie czepiajmy się gender!

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: niedziela, 4 lis 2018, 11:12
autor: gary1966

Re: RE: Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 6 lis 2018, 19:41
autor: robert4you
psotamt pisze:
W kadzi dodawane są drożdże, które przerabiają skrobię w cukier
Trochę pan redaktor popłynął :hahaha: Ale nie czepiajmy się szczegółów. Zgadzam się z przesłaniem treści artykułu, że wódka może mieć smak i powinna go mieć. Aby ten smak był niewskazana jest wielokrotna destylacja, filtrowanie przez węgiel, dodawanie czegokolwiek dla wygładzenia smaku i mrożenie wódki przed podaniem na stół. Mam to szczęście, że rozpoczynając zabawę z własnymi trunkami dość gruntownie przeczytałem istotne informacje na forum i w odpowiednim kierunku też poszedłem z rozbudową "parku maszynowego" :mrgreen: Teraz wiem jak smakuje wódka z każdego prawie zboża, ze skrobi czy zwykłego cukru bądź glukozy. Nie potrafię tylko jeszcze opanować destylacji wódek smakowych z owoców, tegoroczna śliwowica będzie pewnie totalną porażką.
O jednej wódce napiszę więcej, bo jestem nią zachwycony. To właśnie wódka ze skrobi. Pierwszy worek mąki ziemniaczanej przerobiłem wiosną tego roku. Nie od razu otrzymana wódka zachwycała. Jako, że od paru lat najczęściej kupowałem J.A. Baczewski, to z nią ośmieliłem się porównać swój produkt. Początkowo zdania współpijących były podzielone która lepsza, mnie własny produkt wydawał się być gorszym. Ale wystarczyło pół roku bym zmienił zdanie i nie tylko ja, że oryginał to "wódka sklepowa" a własny produkt jest wyśmienity.
Zacier ze skrobi pozwalam drożdżom zjadać w temperaturze nie wyższej niż 26-27*C, rektyfikuję jeden raz by uzyskać czysty spirytus. Gdzieś po 10 dniach rozcieńczam go do 40% i to jest koniec pracy. Resztę pozostawić należy czasowi, co wyżej zostało udowodnione. Wiem, to nie wódka z ziemniaków młodych czy starszych. Ale wódka dobra, smaczna, popijać jej nie trzeba. I mimo, że przerobiłem jakieś 300 kg różnych zbóż, ta wódka jest dla mnie NR1. Serdecznie ją wszystkim polecam :)
Mógłbyś przybliżyć receptura?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: RE: Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 6 lis 2018, 19:49
autor: psotamt
robert4you pisze:Mógłbyś przybliżyć receptura?
Wedle życzenia:
Zacier z mąki ziemniaczanej

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: wtorek, 6 lis 2018, 21:01
autor: Drupi
Przydał by się jakiś ranking domowej roboty wódek, począwszy od zwykłego bimbru, czystych z cukru i glukozy, po smakówki. Chodzi o to co najbardziej komu smakuje, być może to posłużyło by do wyposażenia " wiejskiego stołu " na weselach, i innych uroczystościach. Być może 2 rodzaje wódek były by bardziej obrazowo. Nalewki to chyba nie są wódkami, bo wódka ma przeważnie minimum 40 %. Tylko jak to opisać nie wiem. :scratch:

Re: RE: Re: RE: Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: sobota, 10 lis 2018, 20:40
autor: robert4you
psotamt pisze:
robert4you pisze:Mógłbyś przybliżyć receptura?
Wedle życzenia:
Zacier z mąki ziemniaczanej
Dzięki

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.

: czwartek, 12 gru 2019, 03:25
autor: użytkownik usunięty
Nie dałem rady..doczytałem do siódmej strony i na tym koniec. Być może w dalszej części jest coś ciekawego, ale jak nie znalazłem nic, czytając go do połowy, to wątpię, by zmieniło się coś później.
Stanowczo odradzam innym ten wątek, żadnej wiedzy z niego nie wyniesiecie. Do szóstej strony, to przepychanki słowne i personalne.