Trochę inny sposób na starzenie.
-
- Posty: 2921
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 281
- Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Paszczyna
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Moje rurobeczki będą miały pojemność zazwyczaj do kilku litrów więc mogę wlać do nich to wino. Tylko mam pytanie: Mam nadzieję, że to wino będę mógł później wypić? Lubie wina słodkie więc pytam czy dosładzać to wino przed wlaniem? A dekle pozostawić surowe? Tostować czy może opiekać ogniem? Lub połączyć te zabiegi jakoś? Oprócz deklu wrzucać drewno do środka? Jaki minimalny czas trzymania wina w RB?
-
- Posty: 281
- Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Paszczyna
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Sory za post pod postem ale nikt nie odpisał więc tylko tak mogę skierować tu uwagę. Jako, że nie mam odpowiedzi to wino od razu dosłodzę pewnie przed wlaniem. Mam zamiar zrobić kilka małych rurobeczek. Ponieważ na podwórku mam dostępne ścięte tylko buki i brzozy zastanawiam się nad ich zastosowaniem na dekle. Co o tym myślicie?? Mój kuzyn robi schody więc dąb czy jesion znajdę pewnie u niego. Czy oprócz dębu inne drewno dobrze nadaje się na dekle?? bo do starzenia tak ale to inna sprawa.
-
- Posty: 2921
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Nie słodziłbym wina przed wlaniem do RB - zawsze możesz to zrobić po zlaniu. Czas zalania? Nie mam jeszcze doświadczenia, ale planuję minimum na pół roku.
Jeżeli masz dostęp do dębu, to korzystaj z niego. Dobrze byłoby gdyby był do dąb sezonowany kilka lat, a nie tylko wysuszony w suszarni.
Do swoich RB szukam desek ze śliwy, jabłoni i wiśni.
Tostowałem na kuchence elektrycznej https://allegro.pl/oferta/kuchenka-elek ... 7807535437 z oszczędzeniem samych brzegów. Na niewielkiej mocy karmelizacja wchodzi głębiej niż na "ostro".
Jeżeli masz dostęp do dębu, to korzystaj z niego. Dobrze byłoby gdyby był do dąb sezonowany kilka lat, a nie tylko wysuszony w suszarni.
Do swoich RB szukam desek ze śliwy, jabłoni i wiśni.
Tostowałem na kuchence elektrycznej https://allegro.pl/oferta/kuchenka-elek ... 7807535437 z oszczędzeniem samych brzegów. Na niewielkiej mocy karmelizacja wchodzi głębiej niż na "ostro".
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 5 mar 2015, 20:03
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
https://www.olx.pl/oferta/metalowe-kuwe ... yR3zJ.html
Moze komus sie nada na rurobeczki ?
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Moze komus sie nada na rurobeczki ?
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 281
- Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Paszczyna
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Pomyślałem aby zrobić dekle z Dębu i jabłoni.
Co do dekli to chyba z początkowych postów wywnioskowałem, że słoje w desce mają być leżące
A czemu nie słodziłbyś wina wcześniej? Ja pomyślałem o posłodzeniu dlatego, że po dosłodzeniu wino też jest smaczniejsze dopiero kiedy odstoi pewien czas. Dlatego pomyślałem, że jeśli wyleję posłodzone wino z RB to będzie od razu do picia.wawaldek11 pisze:Nie słodziłbym wina przed wlaniem do RB - zawsze możesz to zrobić po zlaniu. Do swoich RB szukam desek ze śliwy, jabłoni i wiśni".
Pomyślałem aby zrobić dekle z Dębu i jabłoni.
Co do dekli to chyba z początkowych postów wywnioskowałem, że słoje w desce mają być leżące
-
- Posty: 2921
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Mam trochę sezonowanej tarcicy z orzecha włoskiego, ale czytałem że nie za bardzo na beczkę się nadaje.
Ktoś korzystał z takiego drewna?
... mam też jesion, ale 2 cm to raczej za cienki na dekle.
Ktoś korzystał z takiego drewna?
... mam też jesion, ale 2 cm to raczej za cienki na dekle.
Ostatnio zmieniony niedziela, 1 gru 2019, 21:10 przez pith, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Myślałem, by zrobić, a raczej kupić gotowe dekle do rurobeczki z korka. Mamy taki korek docięty na wymiar i kosztuje namiastkę tego co dekiel z dębu, a tak samo jak dekle z dębu oddychają. Przy deklach z korka będziemy mieli również większą kontrolę nad zadębieniem, bo wrzucić można tyle listewek z dębu do środka rurobeczki ile będzie niezbędne, ni mniej, ni więcej.
Obawiam się jedynie choroby trunku związanej z korkiem i objawiający się stęchlizną, czyli 2,4,6-trójchloroanizol (TCA).
Na pewno tyczy się to wina, nie wiem jednak jak ma się to, do nalewek i wódek.
Obawiam się jedynie choroby trunku związanej z korkiem i objawiający się stęchlizną, czyli 2,4,6-trójchloroanizol (TCA).
Na pewno tyczy się to wina, nie wiem jednak jak ma się to, do nalewek i wódek.
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Rurobeczka jest idealna dla małych pojemności ponieważ powierzchnia styku jest dużo mniejsza niż w beczce dębowej przez co nie zadębia się tak szybko.
Jeżeli chcesz wrzucać "listewki" to po prostu wrzuć je do słoika i zalej destylatem.
Tylko to trochę bez sensu. Dekle mają być drewniane żeby destylat oddychał porami tegoż drewna i żeby następowała wymiana.japitole pisze:Myślałem, by zrobić, a raczej kupić gotowe dekle do rurobeczki z korka. Mamy taki korek docięty na wymiar i kosztuje namiastkę tego co dekiel z dębu, a tak samo jak dekle z dębu oddychają. Przy deklach z korka będziemy mieli również większą kontrolę nad zadębieniem, bo wrzucić można tyle listewek z dębu do środka rurobeczki ile będzie niezbędne, ni mniej, ni więcej.
Obawiam się jedynie choroby trunku związanej z korkiem i objawiający się stęchlizną, czyli 2,4,6-trójchloroanizol (TCA).
Na pewno tyczy się to wina, nie wiem jednak jak ma się to, do nalewek i wódek.
Rurobeczka jest idealna dla małych pojemności ponieważ powierzchnia styku jest dużo mniejsza niż w beczce dębowej przez co nie zadębia się tak szybko.
Jeżeli chcesz wrzucać "listewki" to po prostu wrzuć je do słoika i zalej destylatem.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
U mnie egzamin trwa.
Rura fi.25 cm. Dekle jesionowe o grubości 2,5 cm i lekko opiekane palnikiem.
Rurobeczka zalana miodem jabłczakiem w celu nabrania ogłady i oddania deklom swoich aromatów.
mody170 pisze:Liczyłem że temat odżyje jednak wykapał do zera albo beczki nie zdały egzaminu I nikt ich już nie używa
U mnie egzamin trwa.
Rura fi.25 cm. Dekle jesionowe o grubości 2,5 cm i lekko opiekane palnikiem.
Rurobeczka zalana miodem jabłczakiem w celu nabrania ogłady i oddania deklom swoich aromatów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
https://allegro.pl/oferta/pokrywka-kork ... 9101704675
Wrzucenie dębu do słoika to nie to samo co do beczki z deklami korkowymi, z deklami korkowymi można dokładni obliczyć długość czasu starzenia i zadębienia i można go regulować do woli. Inaczej ma się sprawa z deklami dębowymi w tym przypadku masz ograniczenia poprzez objętość beczki i powierzchnię dekli, mówiąc prościej, nie możesz dłużej starzeć trunku niż na to pozwala powierzchnia dekli, bo w przeciwnym wypadku przedębisz trunek.
Nie całkiem jest bez sensu...Bo tak jak pisałem, korek również oddycha, a do tego łatwiej go pozyskać i jest znacznie tańszy. do tego nie ma żadnego problemu z jego wykonaniem, oczywiście nie samemu. Poniżej link do takiego korkapith pisze:
Tylko to trochę bez sensu. Dekle mają być drewniane żeby destylat oddychał porami tegoż drewna i żeby następowała wymiana.
Jeżeli chcesz wrzucać "listewki" to po prostu wrzuć je do słoika i zalej destylatem.
https://allegro.pl/oferta/pokrywka-kork ... 9101704675
Wrzucenie dębu do słoika to nie to samo co do beczki z deklami korkowymi, z deklami korkowymi można dokładni obliczyć długość czasu starzenia i zadębienia i można go regulować do woli. Inaczej ma się sprawa z deklami dębowymi w tym przypadku masz ograniczenia poprzez objętość beczki i powierzchnię dekli, mówiąc prościej, nie możesz dłużej starzeć trunku niż na to pozwala powierzchnia dekli, bo w przeciwnym wypadku przedębisz trunek.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: środa, 18 gru 2013, 06:28
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
ja raczej nie chciałbym pić czegoś o aromacie korka, ale może są amatorzy takiego posmaku, poza tym, ile zapłacisz za metr deski dębowej? 30zł? a wytniesz z niej 3 dekle
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 cze 2020, 07:40 przez mocho, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Kolego pith, mam praktycznie taką samą beczkę tylko z raczką i nyplem z zakrętką, postaram się wrzucić foto za niedługo.
A faktycznie co do korka zamiast dekla drewnianego mam lekko mówiąc, bardzo średnie przeczucie, bo jeżeli w winie potrafi oddać niechciane aromaty i to wcale nie po jakimś długim czasie, to w mocniejszych trunkach, a wiadomo jaką mocą beczkę powinno się zalewać, sądzę że stanie się to szybciej i mocniej.
Ale kolego próbuj i opisuj, może akurat wyjdzie cymes.
Ps. Poza tym nie wiem jak byłoby ze szczelnoscią bo korek mógłby sie giąć, oczywiście to zależy od średnicy korko-dekla i od jego sztywności. Z drewnem w tym temacie nie ma najmniejszego problemu.
Pozdrawiam
A faktycznie co do korka zamiast dekla drewnianego mam lekko mówiąc, bardzo średnie przeczucie, bo jeżeli w winie potrafi oddać niechciane aromaty i to wcale nie po jakimś długim czasie, to w mocniejszych trunkach, a wiadomo jaką mocą beczkę powinno się zalewać, sądzę że stanie się to szybciej i mocniej.
Ale kolego próbuj i opisuj, może akurat wyjdzie cymes.
Ps. Poza tym nie wiem jak byłoby ze szczelnoscią bo korek mógłby sie giąć, oczywiście to zależy od średnicy korko-dekla i od jego sztywności. Z drewnem w tym temacie nie ma najmniejszego problemu.
Pozdrawiam
-
- Posty: 2609
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Generalnie te korkowe pokrywki z aukcji wskazanej przez kolegę to raczej do modnego ostatnio "lasu w słoiku", na moje oko ani to nie będzie szczelne - bo do tego celu być nie musi, a chyba nawet nie powinno.
Ja widzę dwa problemy - jeden to że to jest kompozyt i kij wie czym ten korek jest posklejany, drugi to stopień sprasowania materiału jest zdecydowanie za mały, na zdjęciach po powiększeniu widać jakie tam są przestrzenie. żeby to mogło służyć za szczelna zatyczkę.
Ja widzę dwa problemy - jeden to że to jest kompozyt i kij wie czym ten korek jest posklejany, drugi to stopień sprasowania materiału jest zdecydowanie za mały, na zdjęciach po powiększeniu widać jakie tam są przestrzenie. żeby to mogło służyć za szczelna zatyczkę.
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 cze 2020, 22:26 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Jak obiecałem to dodaję zdjęcia i krótki opis.
Rura KO 304 śr. 27 cm, długość 20 cm ; dekle z dębu polskiego sezonowanego, w całości, nie klejone o grubości 3 cm i o średnicy 2-3 mm większej niż wewnętrzna średnica rury - opiekane palnikiem. Pojemność całości ok 8 litrów.
Składanie wyglądało tak, że brzegi dekli już po opaleniu natarłem woskiem pszczelim, potem rozgrzewałem rurę palnikiem dookoła dość chwile by była mocno gorąca, a tym samym zwiększyła się jej średnica i potem wbijałem dekle. Ważne żeby wbijać je równo. Po wbiciu rura stygnie zaciskając się na deklu jednocześnie uszczelniając połączenie. Dodam, że na deklach z jednej str miałem fazkę taką może na 2 mm o kącie może 45st ( nie pamiętam już ) która ułatwiła włożenie dekla. Przy pierwszym zalaniu wodą oczywiście, poleciało może parę kropelek przez godzinę z jednej tylko strony i potem, aż dotychczas szczelność jest wzorowa.
Ameryki nie odkryłem, ale jak już zdjęcia dodałem to i krótki opis się należał
Pozdrawiam.
Rura KO 304 śr. 27 cm, długość 20 cm ; dekle z dębu polskiego sezonowanego, w całości, nie klejone o grubości 3 cm i o średnicy 2-3 mm większej niż wewnętrzna średnica rury - opiekane palnikiem. Pojemność całości ok 8 litrów.
Składanie wyglądało tak, że brzegi dekli już po opaleniu natarłem woskiem pszczelim, potem rozgrzewałem rurę palnikiem dookoła dość chwile by była mocno gorąca, a tym samym zwiększyła się jej średnica i potem wbijałem dekle. Ważne żeby wbijać je równo. Po wbiciu rura stygnie zaciskając się na deklu jednocześnie uszczelniając połączenie. Dodam, że na deklach z jednej str miałem fazkę taką może na 2 mm o kącie może 45st ( nie pamiętam już ) która ułatwiła włożenie dekla. Przy pierwszym zalaniu wodą oczywiście, poleciało może parę kropelek przez godzinę z jednej tylko strony i potem, aż dotychczas szczelność jest wzorowa.
Ameryki nie odkryłem, ale jak już zdjęcia dodałem to i krótki opis się należał
Pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 120
- Rejestracja: poniedziałek, 20 kwie 2020, 11:46
- Krótko o sobie: nie mogę, noga mnie boli !!!
- Lokalizacja: śląsk
- Podziękował: 30 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
-
- Posty: 224
- Rejestracja: niedziela, 30 gru 2018, 23:05
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Ładna ta beczułka a powiedz mi skąd wziąłeś drewna na dekle ??
Ostatnio zmieniony czwartek, 11 cze 2020, 23:57 przez kleryk88, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2609
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Na portalach ogłoszeniowych można szukać pod hasłem foszty.
np. coś takiego: https://www.olx.pl/oferta/tarcica-debow ... d23d8b8d1f - ale do ceny bym się nie przywiązywał, bo pewnie jest z czapy - realna będzie pewnie bliżej 100zł za deskę ok 100x30cm przy grubości 3cm.
np. coś takiego: https://www.olx.pl/oferta/tarcica-debow ... d23d8b8d1f - ale do ceny bym się nie przywiązywał, bo pewnie jest z czapy - realna będzie pewnie bliżej 100zł za deskę ok 100x30cm przy grubości 3cm.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Dzięki wszystkim panowie , a do pytających wcześniej, znajomy robi u gościa schody i parkiety i mi taka deskę załatwił, ja obciąłem sobie dookoła wyżynarką zostawiając ok 1cm zapasu do docelowej średnicy, a potem dalszy znajomy zrobił mi na tokarce takiej starodawnej idealną pożądaną średnicę. No a potem to tak jak już pisałem. Woskiem posmarowałem od razu by uniknąć zalepiania nieszczelności potem i sie denerwować i to akurat zdało egzamin elegancko. Wosk topi się gdy gorąca blacha dociska dekiel i tym samym wypełnia pory. Zobaczymy po czasie jakie będą wychodzic trunki.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Panowie
Jak tam wasze beczki? Opiszcie bom ciekaw ile ubylo , jak przebiegała maturacja no i jak zmienil sie destylat? Mam aktualnie 2 prawdziwe beczki 10l i 5l na stanie i chce sprawdzic ile ubedzie po roku. Jesli straty bedą nie do zaakceptowania wtedy bede inwestowal w rurobeczki
Jak tam wasze beczki? Opiszcie bom ciekaw ile ubylo , jak przebiegała maturacja no i jak zmienil sie destylat? Mam aktualnie 2 prawdziwe beczki 10l i 5l na stanie i chce sprawdzic ile ubedzie po roku. Jesli straty bedą nie do zaakceptowania wtedy bede inwestowal w rurobeczki
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Mam takie pytanko, jakiej pojemności nowa beczka wypalana w środku nie przedębi trunku przy załóżmy 2 letnim leżakowaniu. Czy 30 litrów można już brać pod uwagę?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: RE: Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Każda nowa beczka użyta pierwszy raz, po 2 lub 3 latach przedębi Ci destylat, nawet barrique 225L (patrz co się dzieje z JD po 2 latach wlanym do nowej beczki). Jeżeli masz miejsce to celuj min.w 50L i to najlepiej po maceracji np.czerwonym winem (na forum winnym znajdziesz na pewno kilku chetnych do takiej maceracji)kiwitom23 pisze:Mam takie pytanko, jakiej pojemności nowa beczka wypalana w środku nie przedębi trunku przy załóżmy 2 letnim leżakowaniu. Czy 30 litrów można już brać pod uwagę?
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: RE: Re: Trochę inny sposób na starzenie.
No to kicha, nie spotkałem jeszcze używanej beczki o mniejszej pojemności, są tylko te 225 litrów, a to za wielkie dla mnie. A jakbym wziął niewypalaną to by coś dało?dynio pisze:Każda nowa beczka użyta pierwszy raz
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Na białym forum magas i kowal mają aukcję na beczki, chyba ze wolisz nową beczkę macerowaną winem, to mam kolegę na winogrona.org który co roku maceruje mi węgierskie beczki swoim winem. Mogę z nim porozmawiać czy ma jeszcze na tyle wina żeby przyjąć jedną 50
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Byłbym Ci niezmiernie wdzięczny, jakbyś go zapytał. Generalnie jak nie zaleję beczki do pełna, co wpłynie to jakoś negatywnie na trunek? Czy powinna być raczej zapełniona na full?dynio pisze:Mogę z nim porozmawiać czy ma jeszcze na tyle wina żeby przyjąć jedną 50
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Beczke zalewa się do pełna, można po pewnym czasie ale starać się trzymać pełną, bo się rozsycha. Ja nie widzę problemu. Kupiłem swego czasu 60 i 110l po maceracji regenten. Wystarczy na winnych forach napisać temat, że poszukuje się beczki. Na pewno minimum 50l do starzenia.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 gru 2020, 13:09 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Myślę, że ok.1gram na litr przy takim procencie powinno wystarczyć. Pamiętaj że im wyższy procent alkoholu tym szybciej i mocniej przebiega dębienie. Jeśli stosuje się płatki dębowe to proponuję rozcieńczyć do procentu który się będzie piło i wtedy zadębić. Łatwiej wtedy ocenić czy wystarczy już drewna.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Panowie bardzo proszę o poradę. Otóż kupiłem 2 nowe beczki dębowe wypalane. Jedna 20 druga 15 litrów. Z poprzednich wypowiedzi wynika, że jak je zaleję urobkiem i będę leżakował 2, 3 lata, to urobek będzie totalnie przedębiony. Tak więc z racji tego, że akurat mam w balonie 34 litry czerwonego wina wytrawnego z czerwonych winogron, wymyśliłem sobie, że zaleję te beczki tym winem. Pytanie jest następujące: ile czasu mogę przetrzymać to wino w beczkach, tak żeby z kolei nie przedębić wina (które już było potraktowane płatkami dębowymi) i żeby beczki nadawały się na kilkuletnie leżakowanie whisky? Ma ktoś doświadczenie w tym temacie? Byłbym bardzo wdzięczny.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway