Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: sobota, 26 maja 2012, 13:54
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam
Szukam informacji o dobrych drożdzach gorzelniczych które pojdą mi na małych nastawach (fermentory 30litry) w znacznie niższych temperaturach otoczenia niż wynikających z oficjalnych instrukcji. Np 8-12st C.
Chodzi mi o szczep/producenta który przerobi materiał a nie padnie w 3/4 procesu. Nie chciałbym także by to trwało miesiąc ale licze się np z dwoma tygodniami...
Drożdże mają przerobić cukier/glukozę (6kg+24litry wody), temperature startu oczywiście mogę mieć wyższą, 30st C.
Drożdże moge rehydratyzować o ile im to pomoże w mniej korzystnym środowisku.
Słowem: co byście mi polecili do takiej psoty, zależy mi na możliwie czystym produkcie finalnym (mało fuzli, łagodny smak) choć wiadomo ze sama fermentacja to nie wszystko.
Pozdrawiam psotników !
Szukam informacji o dobrych drożdzach gorzelniczych które pojdą mi na małych nastawach (fermentory 30litry) w znacznie niższych temperaturach otoczenia niż wynikających z oficjalnych instrukcji. Np 8-12st C.
Chodzi mi o szczep/producenta który przerobi materiał a nie padnie w 3/4 procesu. Nie chciałbym także by to trwało miesiąc ale licze się np z dwoma tygodniami...
Drożdże mają przerobić cukier/glukozę (6kg+24litry wody), temperature startu oczywiście mogę mieć wyższą, 30st C.
Drożdże moge rehydratyzować o ile im to pomoże w mniej korzystnym środowisku.
Słowem: co byście mi polecili do takiej psoty, zależy mi na możliwie czystym produkcie finalnym (mało fuzli, łagodny smak) choć wiadomo ze sama fermentacja to nie wszystko.
Pozdrawiam psotników !
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Wszystkie drożdże turbo pracują z zadowalającą szybkością w temperaturze 13-15*C (temperatura nastawu i otoczenia). Problemy zaczynają się niżej, szybkość fermentacji spada coraz bardziej. Jak możesz utrzymać temperaturę nastawu na tym poziomie to najlepszą opcją będą drożdże typu Vodka Star, pracujące powoli i czysto.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 99
- Rejestracja: piątek, 5 lis 2010, 12:05
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Być może warto wypróbować nowość z naszego sklepiku Drożdży Szlacheckich typu Vodka
Choć 8-12* C to pewnie będzie zbyt chłodno.
Choć 8-12* C to pewnie będzie zbyt chłodno.
Ostatnio zmieniony środa, 1 lut 2023, 08:23 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
To trochę nie do końca pasujący temat na moje pytanie, ale wywołujący kontrowersje i jakże lubiany wątek "Drożdże gorzelnicze . Fakty, mity i kłamstwa." został już zamknięty Oto pytanie które od dawna nie daje mi spokoju.
Do jakiej grupy można zakwalifikować Drożdże Turbo? Na żadnym opakowaniu "turbiaków" nie znalazłem informacji innej niż ta, że w ich skład wchodzą "drożdże, pożywka, witaminy i mikroelementy". Nie śpię przez to po nocach i działa mi to na nerwy
Na pewno są to drożdże aktywne z "toną" pożywki. Pytanie brzmi tylko czy aktywne winne, czy też aktywne gorzelnicze? Czy też może ich mieszanka, a może jeszcze jakieś inne???...
Czy producentom spadłaby z głowy korona gdyby podali nazwę szczepu???
Może ktoś z was ma jakieś pewne informacje i oszczędzi mi dalszego bólu głowy?
Do jakiej grupy można zakwalifikować Drożdże Turbo? Na żadnym opakowaniu "turbiaków" nie znalazłem informacji innej niż ta, że w ich skład wchodzą "drożdże, pożywka, witaminy i mikroelementy". Nie śpię przez to po nocach i działa mi to na nerwy
Na pewno są to drożdże aktywne z "toną" pożywki. Pytanie brzmi tylko czy aktywne winne, czy też aktywne gorzelnicze? Czy też może ich mieszanka, a może jeszcze jakieś inne???...
Czy producentom spadłaby z głowy korona gdyby podali nazwę szczepu???
Może ktoś z was ma jakieś pewne informacje i oszczędzi mi dalszego bólu głowy?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
@Kane66
Możesz spróbować estelle, choć, tak jak i przy G-995 polecanych przez olo 69, też pewnie potrzebują na czymś siedzieć (rodzynki, jabłka). No i ich głównym zadaniem i cechą jest wysoka produkcja estrów i aldehydów (z wyjątkiem octowego, bo tego produkują mało). Mało też produkują siarkowodoru i dwutlenku siarki. W cukrówce nie wiem jak się sprawdzą, w produkcji owocowych nastawów wyśmienite. Brandy pierwsza klasa. Pierwszy raz pracowałem z nimi w tym roku i bardzo mi przypadły do gustu. Pracują ochoczo już w 8*C, ale tolerancja na alkohol tylko 14%.
Możesz spróbować estelle, choć, tak jak i przy G-995 polecanych przez olo 69, też pewnie potrzebują na czymś siedzieć (rodzynki, jabłka). No i ich głównym zadaniem i cechą jest wysoka produkcja estrów i aldehydów (z wyjątkiem octowego, bo tego produkują mało). Mało też produkują siarkowodoru i dwutlenku siarki. W cukrówce nie wiem jak się sprawdzą, w produkcji owocowych nastawów wyśmienite. Brandy pierwsza klasa. Pierwszy raz pracowałem z nimi w tym roku i bardzo mi przypadły do gustu. Pracują ochoczo już w 8*C, ale tolerancja na alkohol tylko 14%.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Raz, że to tajemnica handlowa, a dwa- to niekoniecznie są szczepy dostępne "luzem".Czy producentom spadłaby z głowy korona gdyby podali nazwę szczepu?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Niech sobie i będą tajemnicą. Ich nazwy również mnie nie interesują. Nie mam zamiaru ich kopiować czy robić własne mieszanki na konkretnym szczepie z dodatkiem pożywki, bo to całkowicie nieopłacalne. Chciałbym tylko wiedzieć jak je ostatecznie sklasyfikować. Aktywne winne, aktywne gorzelnicze, czy aktywne ... jakie?
Lubię gdy wszystko do siebie pasuje, ma swoje miejsce i punkt odniesienia.
Albo inaczej - gdy ktoś mnie zapyta o drożdże turbo, to chcę wiedzieć jakiej udzielić mu odpowiedzi, a nie jąkać się i błądzić jak "dziecko we mgle". Odpowiedź "nie wiem" również byłaby mało "profesjonalna".
Lubię gdy wszystko do siebie pasuje, ma swoje miejsce i punkt odniesienia.
Albo inaczej - gdy ktoś mnie zapyta o drożdże turbo, to chcę wiedzieć jakiej udzielić mu odpowiedzi, a nie jąkać się i błądzić jak "dziecko we mgle". Odpowiedź "nie wiem" również byłaby mało "profesjonalna".
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
"Aktywne", to znaczy liofilizowane. Ten sam szczep utrwalony np. na skosie nie będzie "aktywny", bo komórek jest mniej, więc to żadna klasyfikacja. Podobnie nie można powiedzieć, że drożdże turbo to np. "aktywne gorzelnicze", ponieważ nie jest to żaden typowo gorzelniany sczep, do którego ktoś dosypał DAFu. Jest to szczep, który powstał poprzez selekcję- najszybciej sie dzieli, daje najmniej zbędnych składników itp. Nie są to już drożdże winiarskie, gorzelnicze, piwowarskie, tylko zupełnie inne, można powiedzieć nowe. Stąd nie można ich sklasyfikować wg. Twoich standardów.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
W takim razie wychodzi na to, że drożdże turbo są standardem samym w sobie, albo klasyfikacja jest niekompletna, niedopracowana. W obu przypadkach "ból głowy" pozostał.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Ostatnio testowałem Coobra 48 Extreme. Sprawdziły się zaskakująco dobrze. Dają mało zapachu podczas fermentacji. To coś na wzór Alcotec Vodka Star, ale w dużo większym opakowaniu. Cena też dobra. Przerabiają 12 a nawet 18 kg cukru na jednej paczce. 12 kg cukru plus 40 litrów wody lub 18 kg cukru plus 60 litrów wody i paczka drożdży.
Polecam sprawdzić.
Polecam sprawdzić.
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Bez problemu przerobiłem 18kg cukru na 1 paczce Moskva Style. Nastaw rozcieńczony do 20 BLG, stał w temperaturze 15-18*C. Po dwóch tygodniach pracy osiągnął -4 BLG i został odstawiony do klarowania grawitacyjnego. Po sklarowaniu się został przelany do kega i przedestylowany na kolumnie CM. Efekt po pierwszym razie zbliżony do alkoholu na Alcotec Vodka Star, z tą różnicą, że było ciut więcej pogonów niż przy Vodka Star. Teraz czekam na okazję do zrobienia 2-2,5x większego nastawu na Vodka Star, ale to po testach Drożdży Szlacheckich, które zadebiutowały w naszym sklepie .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: sobota, 26 maja 2012, 13:54
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Panowie, spróbuję tego co radzicie - G995 /Estelle. Ale jak wyznaczyć ilość surowca owocowego do użycia w cukrówce, by te drożdże pracowały? Robię nastawy 7kg cukru + 25 litrów wody.
Pozostaje jeszcze kwestia pożywki dla drożdży - jak dodam owoce to pożywkę także stosuję normalnie?
Na boku dodam że w międzyczasie przetestowałem w niższej temperaturze Spiritferm T3: przerobiły w ~12-13 stopniach cukrówkę bez problemu, początkowa temperatura 28 stopni a fermentory przykryte kocem. Czas około 10 dni, blg na przyrządzie minusowe po wszystkim. Nie zauważyłem spadku jakości czy wydajności. Czas może byłby i krótszy, ale podzieliłem jedną paczkę na dwa nastawy (wcześniej zrobiłem rehydratację).
Pozostaje jeszcze kwestia pożywki dla drożdży - jak dodam owoce to pożywkę także stosuję normalnie?
Na boku dodam że w międzyczasie przetestowałem w niższej temperaturze Spiritferm T3: przerobiły w ~12-13 stopniach cukrówkę bez problemu, początkowa temperatura 28 stopni a fermentory przykryte kocem. Czas około 10 dni, blg na przyrządzie minusowe po wszystkim. Nie zauważyłem spadku jakości czy wydajności. Czas może byłby i krótszy, ale podzieliłem jedną paczkę na dwa nastawy (wcześniej zrobiłem rehydratację).
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Przeczytaj http://alkohole-domowe.com/forum/cukrow ... t8857.html. Pożywkę musisz zastosować, nie ważne czy dasz owoce. Ilość owoców jest sporna, są tacy którym pracuje taki nastaw i bez owoców, a są tacy którzy polecają ich dodatek w różnych ilościach. Przepis z linku jest już sprawdzony i ma opisany produkt końcowy, więc nie sądzę, żeby trzeba było wyważać otwarte drzwi...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Jeśli zależy Ci na jakości, spróbuj nastawić 6kg cukru + 25L wody. Produkt końcowy będzie łagodniejszy w smaku i zapachu.Kane66 pisze:Panowie, spróbuję tego co radzicie - G995/Estelle. Ale jak wyznaczyć ilość surowca owocowego do użycia w cukrówce, by te drożdże pracowały? Robię nastawy 7kg cukru + 25 litrów wody.
To moim zdaniem kolejny dobry pomysł na podniesienie jakości. Właśnie eksperymentuję z dzieleniem jednej paczki Turbo na dwa nastawy i muszę przyznać, że pomimo iż drożdże pracują nieco dłużej, to zapach nastawów jest zdecydowanie bardziej przyjemny i mniej intensywny, niż przy całej paczce na pojedynczy nastaw.Kane66 pisze:Czas może byłby i krótszy, ale podzieliłem jedną paczkę na dwa nastawy
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Toż to klasyczny "powiększony nastaw", tyle że w dwóch fermentatorach zamiast w jednej beczce. Na jedno wychodzi, tylko że zajmuje mniej miejsca jak ktoś nie ma zbyt dobrych warunków lokalowych.Trener pisze:Właśnie eksperymentuję z dzieleniem jednej paczki Turbo na dwa nastawy i muszę przyznać, że pomimo iż drożdże pracują nieco dłużej, to zapach nastawów jest zdecydowanie bardziej przyjemny i mniej intensywny, niż przy całej paczce na pojedynczy nastaw.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Zgadza się. Moje niedopatrzenie. Po prostu dysponuję pojemnikami wyłącznie o pojemności 30L. Równie dobrze możnaby to przelać do jednego pojemnika 60L albo większego. Kusi mnie zakup większej beki, niestety nie mam gdzie tego wmieścić.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Jak ktoś mądry, na tym forum napisał i cały stóg siana spalisz jedną zapałką, nie potrzebujesz miotacza ognia. Tak więc dzielenie paczki też daje oczekiwane efekty. Np. Cobra 24 przy dawkach jak na opakowaniu , u mnie w chłodnym pomieszczeniu tak nagrzały nastaw że bym sie ogrzał przy nim. Alcotec 24- jedno opakowanie u znajomego w 10 dni przerabia 50kg cukru +170l wody (ale tak jak napisał calexico, z grzałką akwariową). Taka psotka rzeczywiście jest delikatniejsza w smaku (przy tych samych %), niż np. na Cobra tak jak w przepisie. Ja też cały czas się uczę i próbuje nowego, ale jak na razie wg. mnie i moich znajomych najlepsze są Moskva Style, które nawet przy niższych temperaturach dawały rade a smaczek jest delikatny (tylko że troszkę dłużej trzeba poczekać).
-
- Posty: 523
- Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
- Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
- Ulubiony Alkohol: Piwa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Drożdże gorzelnicze do niskich temperatur
Można kupić rurki fermentacyjne wstawiane w bok pojemnika, a wtedy da się je poustawiać jeden na drugim (pojemniki), jakiś tam zysk na wolnym miejscu jest...
pozdrawiam
Trener pisze:..Po prostu dysponuję pojemnikami wyłącznie o pojemności 30L. Równie dobrze możnaby to przelać do jednego pojemnika 60L albo większego. Kusi mnie zakup większej beki, niestety nie mam gdzie tego wmieścić.
Można kupić rurki fermentacyjne wstawiane w bok pojemnika, a wtedy da się je poustawiać jeden na drugim (pojemniki), jakiś tam zysk na wolnym miejscu jest...
pozdrawiam