LIMONCELLO
-
Autor tematu - Posty: 7534
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 400 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Witajcie.
Zainspirowany informacjami od kol. Lesgo58, postanowiłem zrobić włoski likier na bazie skórek cytrynowych, o dźwięcznej nazwie LIMONCELLO.
Różne przepisy podają różną ilość cytryn potrzebnych do wytworzenia tego likieru, ja zrobiłem wg. tych proporcji:
10 cytryn
1l spirytusu
800 g cukru
1,5 l wody
Cytryny sparzyć wrzątkiem, wyszorować i obrać ze skórki. Obieramy tylko żółtą część, bez albedo. Bardzo dobrze obiera się obieraczką do warzyw. Obrane skórki wrzucamy do słoika, zalewamy spirytusem i macerujemy ok. 10 dni, codziennie mieszając. Gdy skórki wybieleją a macerat będzie miał ładny, żółty kolor, odcedzamy skórki, które zalewamy 0,5 litra wody i gotujemy przez kilka minut. Znowu odcedzamy i płyn łączymy z pozostałą ilością wody i cukrem tworząc syrop, który łączymy ze spirytusem.
Likier podajemy mocno schłodzony.
Swój przepis lekko zmodyfikowałem i zastąpiłem skórki z trzech cytryn skórkami z limonek Tak wygląda macerat po trzech dniach. Piękny, zółto-zielonkawy kolor
Smacznego
Zainspirowany informacjami od kol. Lesgo58, postanowiłem zrobić włoski likier na bazie skórek cytrynowych, o dźwięcznej nazwie LIMONCELLO.
Różne przepisy podają różną ilość cytryn potrzebnych do wytworzenia tego likieru, ja zrobiłem wg. tych proporcji:
10 cytryn
1l spirytusu
800 g cukru
1,5 l wody
Cytryny sparzyć wrzątkiem, wyszorować i obrać ze skórki. Obieramy tylko żółtą część, bez albedo. Bardzo dobrze obiera się obieraczką do warzyw. Obrane skórki wrzucamy do słoika, zalewamy spirytusem i macerujemy ok. 10 dni, codziennie mieszając. Gdy skórki wybieleją a macerat będzie miał ładny, żółty kolor, odcedzamy skórki, które zalewamy 0,5 litra wody i gotujemy przez kilka minut. Znowu odcedzamy i płyn łączymy z pozostałą ilością wody i cukrem tworząc syrop, który łączymy ze spirytusem.
Likier podajemy mocno schłodzony.
Swój przepis lekko zmodyfikowałem i zastąpiłem skórki z trzech cytryn skórkami z limonek Tak wygląda macerat po trzech dniach. Piękny, zółto-zielonkawy kolor
Smacznego
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2760 razy
Re: LIMONCELLO
A jaki posmak dały limonki?
Nigdy nie próbowałem - może być ciekawie.
Ja biorę litr spirytu/litr wody i zmniejszam cukier do 0,6kg.
Wbrew pozorem nie wychodzi mocniejszy trunek ( przynajmniej sprawia takie wrażenie) no i ta mniejsza ilość słodyczy nie zagłusza tak bardzo aromatów cytrynowych.
Dodałbym jeszcze jedną uwagę dla chcących spóbować przepisu- owoce muszą być b.dobrego gatunku.
Ja mam to szczęście,że co roku mam dostawę świeżych cytryn prosto ze żródła - tj. z Włoch.
Nigdy nie próbowałem - może być ciekawie.
Ja biorę litr spirytu/litr wody i zmniejszam cukier do 0,6kg.
Wbrew pozorem nie wychodzi mocniejszy trunek ( przynajmniej sprawia takie wrażenie) no i ta mniejsza ilość słodyczy nie zagłusza tak bardzo aromatów cytrynowych.
Dodałbym jeszcze jedną uwagę dla chcących spóbować przepisu- owoce muszą być b.dobrego gatunku.
Ja mam to szczęście,że co roku mam dostawę świeżych cytryn prosto ze żródła - tj. z Włoch.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2760 razy
Re: LIMONCELLO
A... - to Ty jesteś dopiero w trakcie. No to powodzenia.
Teoretycznie można pić praktycznie po kilku dniach od wymieszania wszystkich składników.
Ale tak naprawdę to dopiero po trzech miesiącach smak się zaokrągla i dominująca słodycz cukru zanika na rzecz posmaków charakterystycznych dla olejków eterycznych występujących w skórce.
Teoretycznie można pić praktycznie po kilku dniach od wymieszania wszystkich składników.
Ale tak naprawdę to dopiero po trzech miesiącach smak się zaokrągla i dominująca słodycz cukru zanika na rzecz posmaków charakterystycznych dla olejków eterycznych występujących w skórce.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Warszawa - okolice
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: LIMONCELLO
Też nastawiłem bo na ostatniej imprezie wśród kobiet drinki z tym napitkiem i limonką (trzy cytryny zbyszko) gazowaną był hitem.
Podstawa przepisu to 0,7 40% i skórki z 7 cytryn.
Potem dodam 0,7 wody i cukru do smaku. W przepisie ie było gotowania ale może spróbuje.
Proporcje w sumie podobne, ale ja celuje w słabsze tak max 18%
Podstawa przepisu to 0,7 40% i skórki z 7 cytryn.
Potem dodam 0,7 wody i cukru do smaku. W przepisie ie było gotowania ale może spróbuje.
Proporcje w sumie podobne, ale ja celuje w słabsze tak max 18%
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
-
- Posty: 8
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2012, 19:58
Re: LIMONCELLO
Witam.
Mam pytanie, jak po degustacji? Może byście coś zmienili? Czy trzymać się sztywno przepisu? Mam zamiar dopiero zacząć robić likier, tak więc każda sugestia mile widziana.
Pozdrawiam Marcin.
Mam pytanie, jak po degustacji? Może byście coś zmienili? Czy trzymać się sztywno przepisu? Mam zamiar dopiero zacząć robić likier, tak więc każda sugestia mile widziana.
Pozdrawiam Marcin.
Ostatnio zmieniony sobota, 30 mar 2013, 15:49 przez Pumpernikier, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: LIMONCELLO
Ja zrobiłem w ten sposób, ze wykorzystałem do nalewu całe owoce.
Na 1 litr spirytusu i 1,4 litra wody dodałem cieniutko obrane skórki z 4 cytryn i 2 limonek. Następnie owoce które pozbawiłem skórek obrałem z albedo, pokroiłem w cienkie plasterki,lekko ugniotłem i dodałem do wszystkiego. Po dwóch dniach wszystko odcedziłem i dodałem jeszcze miodu i cukru do smaku.
Po trzech tygodniach odbyła się degustacja i okazało się, że wyszedł naprawdę ciekawy napitek.
Na 1 litr spirytusu i 1,4 litra wody dodałem cieniutko obrane skórki z 4 cytryn i 2 limonek. Następnie owoce które pozbawiłem skórek obrałem z albedo, pokroiłem w cienkie plasterki,lekko ugniotłem i dodałem do wszystkiego. Po dwóch dniach wszystko odcedziłem i dodałem jeszcze miodu i cukru do smaku.
Po trzech tygodniach odbyła się degustacja i okazało się, że wyszedł naprawdę ciekawy napitek.
Pozdrawiam,olo 69
Re: LIMONCELLO
Witam.
Niedawno miałem przyjemność skorzystać z przepisu @radius'a i mam problem a mianowicie przejrzystość otrzymanej nalewki (osobiście mi to nie przeszkadza, ale dla zasady w poszukiwaniu...). Wszytko było pięknie jak na zdjęciu radiusa gdy alkohol macerował się w skórkach cytryn i był bardzo przejrzysty. Ja zalałem swoje skórki 83% destylatem z pot stilla (po pierwszej destylacji nie ma szału pały jak dla wszystkich, ale mi odpowiadało ), po 9 dniach ruszyłem na kolejny etap, czyli odcedzanie i gotowanie skórek, użyłem do tego 0,5l wody. Przegotowałem co trzeba odcedziłem wywar i rozpuściłem w nim cukier 200g. Mieszając wszystko razem otrzymałem nalewkę jak sok pomarańczowy. To co otrzymałem na zdjęciach jest po przepuszczeniu jej przez papierowy ręcznik kuchenny i następnie filtr do kawy a jednak widać że coś się wytrącą.
https://picasaweb.google.com/Mik.Bgs/Al ... 2931960578
https://picasaweb.google.com/Mik.Bgs/Al ... 4749018578
Oczywiście rozumiem, że wszytko to powodują esencje eteryczne, ale czemu nie dążyć do klarowności. Pomyślałem sobie wtedy co jak by do tych skórek dodać gotowy zalew np. 60% osłodzony wedle uznania, jeśli przebiegało by wszytko jak trzeba to na koniec mielibyśmy przejrzysty jak woda likier. [Byłem niezmiernie zdziwiony ile to smaku i aromatu nabrał alkohol tylko z samych skórek, miąższ użyłem do soku cytrynowo miodowego na codzień ]
Oczywiście proces już jest rozpoczęty więc dam sprawozdanie z tego co wyszło.
Pozdrawiam.
Pisz staranniej
Niedawno miałem przyjemność skorzystać z przepisu @radius'a i mam problem a mianowicie przejrzystość otrzymanej nalewki (osobiście mi to nie przeszkadza, ale dla zasady w poszukiwaniu...). Wszytko było pięknie jak na zdjęciu radiusa gdy alkohol macerował się w skórkach cytryn i był bardzo przejrzysty. Ja zalałem swoje skórki 83% destylatem z pot stilla (po pierwszej destylacji nie ma szału pały jak dla wszystkich, ale mi odpowiadało ), po 9 dniach ruszyłem na kolejny etap, czyli odcedzanie i gotowanie skórek, użyłem do tego 0,5l wody. Przegotowałem co trzeba odcedziłem wywar i rozpuściłem w nim cukier 200g. Mieszając wszystko razem otrzymałem nalewkę jak sok pomarańczowy. To co otrzymałem na zdjęciach jest po przepuszczeniu jej przez papierowy ręcznik kuchenny i następnie filtr do kawy a jednak widać że coś się wytrącą.
https://picasaweb.google.com/Mik.Bgs/Al ... 2931960578
https://picasaweb.google.com/Mik.Bgs/Al ... 4749018578
Oczywiście rozumiem, że wszytko to powodują esencje eteryczne, ale czemu nie dążyć do klarowności. Pomyślałem sobie wtedy co jak by do tych skórek dodać gotowy zalew np. 60% osłodzony wedle uznania, jeśli przebiegało by wszytko jak trzeba to na koniec mielibyśmy przejrzysty jak woda likier. [Byłem niezmiernie zdziwiony ile to smaku i aromatu nabrał alkohol tylko z samych skórek, miąższ użyłem do soku cytrynowo miodowego na codzień ]
Oczywiście proces już jest rozpoczęty więc dam sprawozdanie z tego co wyszło.
Pozdrawiam.
Pisz staranniej
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2760 razy
Re: LIMONCELLO
@Sxw3
A wiesz co to jest Limoncello?
Wrzuć w google i obejrzyj zdjęcia.
Zdjęcia poniżej są wykonane przeze mnie...
A wiesz co to jest Limoncello?
Wrzuć w google i obejrzyj zdjęcia.
Zdjęcia poniżej są wykonane przeze mnie...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 kwie 2013, 23:38 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
Re: LIMONCELLO
No racja wygłupiłem się, jeśli to tylko w taki sposób ma wyglądać. Ale mi zależy na tym limoncello przeźroczystym. Jeżeli nic z tego nie wyjdzie to chyba nie problem? To, co uzyskam za jakieś 2-3tyg będzie potwierdzeniem na limoncello. Przynajmniej inni będą mieli to doświadczenie już za sobą.
Dokładnie to samo miałem co ty na zdjęciach. Jednak pomyślałem sobie czemu by nie postarać się o uzyskanie takiego efektu jaki jest gdy sam alkohol zalewa się skórkami.
Chcę sprawdzić czy zalane skórki destylatem osłodzonym nie osiągną tego samego smaku tylko że w tym przypadku osiągniemy "czyste" limoncello. Ale to się okaże, jak pisałem wcześniej experymentuję sobie.
Dokładnie to samo miałem co ty na zdjęciach. Jednak pomyślałem sobie czemu by nie postarać się o uzyskanie takiego efektu jaki jest gdy sam alkohol zalewa się skórkami.
Chcę sprawdzić czy zalane skórki destylatem osłodzonym nie osiągną tego samego smaku tylko że w tym przypadku osiągniemy "czyste" limoncello. Ale to się okaże, jak pisałem wcześniej experymentuję sobie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 kwie 2013, 23:03 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: LIMONCELLO
A ja właśnie popijam limoncello . Muszę ją robić co tydzień, bo co weekend goście wypijają cały zapas. Na szczęście od przygotowania do degustacji wystarczy 48h. Może jest troszkę babska bo nie jest super mocna, ale wypijamy ją litrami.
0,5l spirytus + ok 0,5l soku z cytryny ( ok 5-6 sztuk) + ok 0,5l woda + szklanka cukru rozpuszczona w zagotowanej wodzie + skórka starta z cytryn. Wszystko do słoja - i już.
PS. moje kubki smakowe podpowiadają, że trzeba filtrować po maksymalnie 7 dniach. Potem trunek robi się gorzkawy.
Ostatnio robiłam modyfikacje: cytryny były tylko 3, do tego 2 pomarańcze i 1 grejpfrut - taka wariacja zbyszko 3 cytryny
0,5l spirytus + ok 0,5l soku z cytryny ( ok 5-6 sztuk) + ok 0,5l woda + szklanka cukru rozpuszczona w zagotowanej wodzie + skórka starta z cytryn. Wszystko do słoja - i już.
PS. moje kubki smakowe podpowiadają, że trzeba filtrować po maksymalnie 7 dniach. Potem trunek robi się gorzkawy.
Ostatnio robiłam modyfikacje: cytryny były tylko 3, do tego 2 pomarańcze i 1 grejpfrut - taka wariacja zbyszko 3 cytryny
-
- Posty: 337
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: LIMONCELLO
Moje Limoncello wyszło super smaczne i do tego wystarczająco klarowne.
Proces maceracji skórek i plastra cytryny w alkoholu nie spowodował dużego zmętnienia a do tego
przelewając do butelki użyłem filtra do kawy. Jest to nie tylko szybki do zrobienia trunek,ale i jeden ze smaczniejszych likierów.
Moje Limoncello wyszło super smaczne i do tego wystarczająco klarowne.
Proces maceracji skórek i plastra cytryny w alkoholu nie spowodował dużego zmętnienia a do tego
przelewając do butelki użyłem filtra do kawy. Jest to nie tylko szybki do zrobienia trunek,ale i jeden ze smaczniejszych likierów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 22 sty 2014, 21:34
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 22 sty 2014, 21:34
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: LIMONCELLO
Odkrywcą nie jesteś: http://alkohole-domowe.com/forum/post77889.html#p77889
Mówisz o tym przepisie: http://alkohole-domowe.com/forum/nalewk ... t8920.htmlSZAKIREK15 pisze: cytryny wykorzystać do nalewki Plebana - podam przepis.
Odkrywcą nie jesteś: http://alkohole-domowe.com/forum/post77889.html#p77889
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 22 sty 2014, 21:34
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: LIMONCELLO
Tak, mam na myśli ten przepis z małymi uwagami t.j. daje tylko kilka pestek z cytryny i z kardamonem też ostrożnie, bo te dwie rzeczy mogą zdominować smak nadając mu za dużo goryczki lub zbyt wyczuwalny kardamon (ja daje szczyptę t,j.ok. 1 g mielonego). NO I OCZYWIŚCIE CYTRYNY MUSZA BYĆ "PRIMA SORT"
-
- Posty: 337
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: LIMONCELLO
Dając tak kategoryczne stwierdzenia myślę,że podany przepis jest już sprawdzony .?
Nastawianie skórek (z cytryny?)na tak długi czas (nie piszesz w czym) może spowodować dużą koncentracje olejków eterycznych i innych absmaków tak,że to nie będzie żadne Limoncello,ale jakaś mikstura trudna do klasyfikacji.
Pewną zasadą tego likieru jest maceracja skórek i plastra z cytryny w alkoholu przez 24 godz.
Można wnosić pewne innowacje smakowe w procesie technologi wytwarzania zbieżne z preferencjami smakowymi,ale nie mogą one burzyć tej zasady.
Limoncello jest likierem wyjątkowym,chciałem zrobić podobny trunek przy użyciu podobnych owoców cytrusowych -Limonki. Niestety smakowo nie można porównać do podstawowego zestawu. Limoncello powinno być z cytryny ,ale jeżeli ten trunek ma mieć taką nazwę to musimy dostosować się do podstawowego przepisu.
Nastawianie skórek (z cytryny?)na tak długi czas (nie piszesz w czym) może spowodować dużą koncentracje olejków eterycznych i innych absmaków tak,że to nie będzie żadne Limoncello,ale jakaś mikstura trudna do klasyfikacji.
Pewną zasadą tego likieru jest maceracja skórek i plastra z cytryny w alkoholu przez 24 godz.
Można wnosić pewne innowacje smakowe w procesie technologi wytwarzania zbieżne z preferencjami smakowymi,ale nie mogą one burzyć tej zasady.
Limoncello jest likierem wyjątkowym,chciałem zrobić podobny trunek przy użyciu podobnych owoców cytrusowych -Limonki. Niestety smakowo nie można porównać do podstawowego zestawu. Limoncello powinno być z cytryny ,ale jeżeli ten trunek ma mieć taką nazwę to musimy dostosować się do podstawowego przepisu.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2760 razy
Re: LIMONCELLO
@m.magda ma rację oryginalny przepis nie określa dokładnie dni moczenia skórek. Ma być przynajmniej 10 dni.
Jeśli Limoncello robimy na cytrynach ze sprawdzonego źródła to otrzymamy wspaniały aromatyczny likier.
Robiąc go w Polsce ryzykujemy "skażenie" likieru związkami konserwującymi zawartymi w skórce. Dlatego długie moczenie może być z "zabójcze" dla likieru. I nic tu nie pomoże moczenie, wyparzanie czy inne zabiegi "oczyszczające" skórki.
Z tego powodu mogę stwierdzić, że tylko raz mi się udał - właśnie z cytryn sprowadzonych z Włoch. Niestety pozostało po nim tylko wspomnienie.
Jeśli Limoncello robimy na cytrynach ze sprawdzonego źródła to otrzymamy wspaniały aromatyczny likier.
Robiąc go w Polsce ryzykujemy "skażenie" likieru związkami konserwującymi zawartymi w skórce. Dlatego długie moczenie może być z "zabójcze" dla likieru. I nic tu nie pomoże moczenie, wyparzanie czy inne zabiegi "oczyszczające" skórki.
Z tego powodu mogę stwierdzić, że tylko raz mi się udał - właśnie z cytryn sprowadzonych z Włoch. Niestety pozostało po nim tylko wspomnienie.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 324
- Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Odp: LIMONCELLO
Sprawdźcie
Zazwyczaj macerujemy skórki świeże.
Ja spróbowałem skórki suszyć by nazbierać ich więcej. Jak już się nazbierało to zalałem je alkoholem
To był strzał w 10
Lepszy aromat i limoncello smaczniejsze od poprzednich. Smak to rzecz gustu=smaku.
To samo zrobiłem z pomarańczą. Rewelacja i kolor po maceracji zaskoczył mnie bardzo.
Nie wiem jak to nazwać - dla własnych potrzeb nazwałem to porańcello
Smacznego i na zdrowie
Zazwyczaj macerujemy skórki świeże.
Ja spróbowałem skórki suszyć by nazbierać ich więcej. Jak już się nazbierało to zalałem je alkoholem
To był strzał w 10
Lepszy aromat i limoncello smaczniejsze od poprzednich. Smak to rzecz gustu=smaku.
To samo zrobiłem z pomarańczą. Rewelacja i kolor po maceracji zaskoczył mnie bardzo.
Nie wiem jak to nazwać - dla własnych potrzeb nazwałem to porańcello
Smacznego i na zdrowie
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Re: LIMONCELLO
Raczej orangello . Robiłem, ale ze świeżych skórek pomarańczy. Na mój jęzor wymaga czasu, żeby się w pełni ułożyło, limoncello układa się trochę szybciej. Polecam dosładzanie cukrem trzcinowym (najlepiej nierafinowanym), trunek jest smaczniejszy niż słodzony zwykłym cukrem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: niedziela, 11 sie 2013, 23:46
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy