Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
-
Autor tematu - Posty: 1416
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Witam.
Szukałem czegoś na ten temat ale jednoznacznie odpowiedzi na moje pytania nie znalazłem.
Otóż mam tak około 15l starych kompotów (ale naprawdę starych tak lekko mają z 15lat albo
i więcej, ale pleśni nie ma nigdzie, jeden otworzyłem, wypiłem - piszę czyli nie jest aż tak źle )
No i chciałbym z tego jakaś "smakówkę" zrobić ale nasuwa się pytanie JAK?
Ile dodać cukru, wody, jakich drożdży użyć (czy fermiol sie nadadzą? Pytam o nie bo akurat te
drożdże mam w domu w większej ilości )
Dodam, że kompoty głównie są z czarnych porzeczek, agrestu i wiśni. Piłem taki z porzeczek i był w smaku
nawet dobry tylko kwaśny trochę.
Szukałem czegoś na ten temat ale jednoznacznie odpowiedzi na moje pytania nie znalazłem.
Otóż mam tak około 15l starych kompotów (ale naprawdę starych tak lekko mają z 15lat albo
i więcej, ale pleśni nie ma nigdzie, jeden otworzyłem, wypiłem - piszę czyli nie jest aż tak źle )
No i chciałbym z tego jakaś "smakówkę" zrobić ale nasuwa się pytanie JAK?
Ile dodać cukru, wody, jakich drożdży użyć (czy fermiol sie nadadzą? Pytam o nie bo akurat te
drożdże mam w domu w większej ilości )
Dodam, że kompoty głównie są z czarnych porzeczek, agrestu i wiśni. Piłem taki z porzeczek i był w smaku
nawet dobry tylko kwaśny trochę.
Ostatnio zmieniony piątek, 23 mar 2012, 23:35 przez mtx, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Kup cukromierz, bez tego nikt Ci tu nie poradzi. Zygmunt nie ma szklanej kuli a mi się moja kryształowa gdzieś ostatnio zapodziała...
Zbadaj BLG Twoich kompotów zlanych razem i rozcieńcz albo dosłodż syropem z kompotu i cukru do poziomu 20 BLG a potem wiadomo.
Właściwie, to dosładzać wypadloby syropem wodno - cukrowym, ale jak to sa kompoty, to wody mają dość.
Zbadaj BLG Twoich kompotów zlanych razem i rozcieńcz albo dosłodż syropem z kompotu i cukru do poziomu 20 BLG a potem wiadomo.
Właściwie, to dosładzać wypadloby syropem wodno - cukrowym, ale jak to sa kompoty, to wody mają dość.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Mtx, no, nie unoś się tak strasznie, normalnie na takie posty Zygmunt odpowiadał, że nie ma szklanej kuli. Przepraszam, jeśli uraziłem, zadałeś pytanie sugerujące, że pierwszy raz robisz nastaw. Zrób tak, jak Ci mówiłem, dodaj drożdży a potem przepsoć jak owocówkę. Mam nadzieję, że to odpowiada na Twoje pytanie?
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Posłuchaj kolegów .Sprawdż blg. i na tej podstawie dodamy wody albo cukru - chociaż nie koniecznie jeśli chodzi o cukier.No chyba ,że będzie go b.mało.
Ale w końcu coś podpowiedz.bo nie wiemy jak Ci pomóc nie mając żadnych danych.
Destylat w osteteczności powinien wyjść Ci dobry, tylko trzeba dobrze przygotowac nastaw.
To podasz te dane czy nie?
Ale w końcu coś podpowiedz.bo nie wiemy jak Ci pomóc nie mając żadnych danych.
Destylat w osteteczności powinien wyjść Ci dobry, tylko trzeba dobrze przygotowac nastaw.
To podasz te dane czy nie?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 1416
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Spoko koledzy.
Już w sumie zrobiłem po swojemu, dolałem syropu z cukru i soku z kartonu, dodałem wody
z kranu, drożdże i pożywkę, całość na początku miała 23Blg treaz już ładnie w miarę pracuje.
Zobacze co z tego wyjdzie tak za około tydzień.
Dałem taki temat, z takim pytaniem bo myślałem, że może ktoś już coś podobnego robił i zna jakiś
przepis na gotowe zawartości cukru itd. Ale to co otrzymałem w odpowiedzi zmotywowało mnie
do testów i spróbowania zrobienia czegoś na "własną rękę". Dziękuję wszystkim za zainteresowanie.
Pozdrawiam
Już w sumie zrobiłem po swojemu, dolałem syropu z cukru i soku z kartonu, dodałem wody
z kranu, drożdże i pożywkę, całość na początku miała 23Blg treaz już ładnie w miarę pracuje.
Zobacze co z tego wyjdzie tak za około tydzień.
Dałem taki temat, z takim pytaniem bo myślałem, że może ktoś już coś podobnego robił i zna jakiś
przepis na gotowe zawartości cukru itd. Ale to co otrzymałem w odpowiedzi zmotywowało mnie
do testów i spróbowania zrobienia czegoś na "własną rękę". Dziękuję wszystkim za zainteresowanie.
Pozdrawiam
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
I bardzo dobrze zrobiłeś.
Nie jeden z nas już tak robił.Nic tu nowego.I jakoś szczególnie skomplikowanego.Problemem jest sposób wyboru destylacji.
Jeśli jest tak jak piszesz to powinieneś -jeśli odpowiednio przedestylujesz otrzymać niezły destylat.
Jest jeszcze jeden znak zapytania.Jak chcesz destylować.?
Jeśli metodą pot-stillową to tu ryzykujesz ,że niekoniecznie otrzymasz coś smakowitego ( wszystko zależy od mieszanki kompotów)
Jeżeli metoda rektyfikacyjną to możesz się spodziewać świetnego łagodnego spirytusu.
Do Ciebie należy wybór...
Nie jeden z nas już tak robił.Nic tu nowego.I jakoś szczególnie skomplikowanego.Problemem jest sposób wyboru destylacji.
Jeśli jest tak jak piszesz to powinieneś -jeśli odpowiednio przedestylujesz otrzymać niezły destylat.
Jest jeszcze jeden znak zapytania.Jak chcesz destylować.?
Jeśli metodą pot-stillową to tu ryzykujesz ,że niekoniecznie otrzymasz coś smakowitego ( wszystko zależy od mieszanki kompotów)
Jeżeli metoda rektyfikacyjną to możesz się spodziewać świetnego łagodnego spirytusu.
Do Ciebie należy wybór...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
A dlaczego chcesz puszczać trzy razy?
Puść pierwszy raz ala pot-still z częsciowym wypełnieniem miedzianym na maxa.
W tym momencie będziesz miał produkt jak po dwu a nawet trzykrotnym przepuszczeniu na tradycyjnym pot-stillu.
Nie zrażaj się efektem.Daj mu odetchnąć z kilka tygodni.
Zrób degustację.
jesli będzie Ci odpowiadać to zostaw do następnego starzenia.
Jeśli nie - to puść na kolumnie i po zabawie.
Masz świetny spirytus.
Bo spirytus z nastawów owocowych jest najlepszy...
Puść pierwszy raz ala pot-still z częsciowym wypełnieniem miedzianym na maxa.
W tym momencie będziesz miał produkt jak po dwu a nawet trzykrotnym przepuszczeniu na tradycyjnym pot-stillu.
Nie zrażaj się efektem.Daj mu odetchnąć z kilka tygodni.
Zrób degustację.
jesli będzie Ci odpowiadać to zostaw do następnego starzenia.
Jeśli nie - to puść na kolumnie i po zabawie.
Masz świetny spirytus.
Bo spirytus z nastawów owocowych jest najlepszy...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 1416
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Trzy razy puszczam nastaw na whiskey bo taki destylat mi lepiej smakuje, ogólnie jest to
dość skomplikowane do napisania (już o tym pisałem gdzieś) a do zrobienia bardzo proste,
no ale niech sie kompoty przerobią i zobaczymy co po pierwszym razie z tego wyjdzie i
wtedy będę dalej kombinował, czy coś poprawiać czy nie. Napewno wrzucę średnio i mocno
pieczonego dębu do starzenia i zamknę na kilka miesięcy...
dość skomplikowane do napisania (już o tym pisałem gdzieś) a do zrobienia bardzo proste,
no ale niech sie kompoty przerobią i zobaczymy co po pierwszym razie z tego wyjdzie i
wtedy będę dalej kombinował, czy coś poprawiać czy nie. Napewno wrzucę średnio i mocno
pieczonego dębu do starzenia i zamknę na kilka miesięcy...
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Zasadniczo w takich eksperymentach ilość cukru zawsze reguluje na cukromierz. Przepisy tu nic nie pomogą. Taka historyjka:
Robiłem przez kilka lat wina gronowe wg. przepisów z książki. Wychodziły. Jakieś tam, ale wychodziły. Zeszłej jesieni zanabyłem prasę, zerwałem winogron tak na 40 litrów i zrobiłem "po Bożemu" - najpierw w miazdze, potem tłoczenie i kontrolowałem BLG cukromierzem na bieżąco. I az się zdziwiłem ile cukru byłem w stanie jeszcze, ponad przepis, wsypac do winka, żeby go drożdże przerobiły. Wyszło tak licząc po cukrze, jakieś 17%. Wyśmienite, jak dojrzeje, to będzie chyba cos wspaniałego. Pytanie, jakie wina robiłem poprzednio?
Przepisy sa dobre dla początkujących, jako nauka, potem należy juz robić na własną rękę znając reguły i zasady. Tylko tak można stworzyć coś wyjątkowego.
Robiłem przez kilka lat wina gronowe wg. przepisów z książki. Wychodziły. Jakieś tam, ale wychodziły. Zeszłej jesieni zanabyłem prasę, zerwałem winogron tak na 40 litrów i zrobiłem "po Bożemu" - najpierw w miazdze, potem tłoczenie i kontrolowałem BLG cukromierzem na bieżąco. I az się zdziwiłem ile cukru byłem w stanie jeszcze, ponad przepis, wsypac do winka, żeby go drożdże przerobiły. Wyszło tak licząc po cukrze, jakieś 17%. Wyśmienite, jak dojrzeje, to będzie chyba cos wspaniałego. Pytanie, jakie wina robiłem poprzednio?
Przepisy sa dobre dla początkujących, jako nauka, potem należy juz robić na własną rękę znając reguły i zasady. Tylko tak można stworzyć coś wyjątkowego.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Tutaj masz link do tego tematu a w nim linki,
http://alkohole-domowe.com/forum/nalewk ... t5020.html
Póki co maceruje trzeci miesiąc orzechy kolor brunatny, ciemny
http://alkohole-domowe.com/forum/nalewk ... t5020.html
Póki co maceruje trzeci miesiąc orzechy kolor brunatny, ciemny
-
Autor tematu - Posty: 1416
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Jako, że nastaw ze starych kompotów się wczoraj sklarował, to dziś go puściłem
na rure wyszedł trunek "inny" ale smaczny, destylowałem dwa razy, czuć owoce
i jakby słodycz? - nie wiem jak to dokładnie opisać ale napewno pozytywnie,
ogólnie myślałem, że wyjdzie gorzej przez wiek kompotów (ok 15lat) ale jak na
eksperyment jest ok, teraz wrzuce dębu i niech stoi jakieś pół roku wtedy
napisze coś więcej o wrażeniach smakowych...
na rure wyszedł trunek "inny" ale smaczny, destylowałem dwa razy, czuć owoce
i jakby słodycz? - nie wiem jak to dokładnie opisać ale napewno pozytywnie,
ogólnie myślałem, że wyjdzie gorzej przez wiek kompotów (ok 15lat) ale jak na
eksperyment jest ok, teraz wrzuce dębu i niech stoi jakieś pół roku wtedy
napisze coś więcej o wrażeniach smakowych...
-
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Pozdrawiam
Bez obawy możesz użyć "Drożdże Spiritferm Turbo Fruit" , rurka wykluczona - uważaj bo drożdżaki czasem lubią wiać od roboty, wtedy dodaj espumisan lub odrobinę oleju jadalnego.zerom pisze:Czy do nastawu ze starych weków będą to odpowiednie grzybki "Drożdże Spiritferm Turbo Fruit" ? fajnie by było gdyby nie wymagały użycia rurki.
Pozdrawiam
-
Autor tematu - Posty: 1416
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Ja do moich kompotów (15letnich) użyłem drożdże fermiol, bo szkoda mi było "spiritfermu turbo fruit" ,
do kompotów śmiało fermiole starczają a spirit ferm lepiej stosować do nastawów ze świerzych owoców.
Kompoty na fermiol - przy blg 23-24 przerabiają się w 10dni przy temp. 25*C i w efekcie nic kompletnie
nie czuć a i cena spoko (coś koło 4zł za paczkę), więc mogę Ci kolego właśnie te grzybki polecić.
Pozdrawiam
do kompotów śmiało fermiole starczają a spirit ferm lepiej stosować do nastawów ze świerzych owoców.
Kompoty na fermiol - przy blg 23-24 przerabiają się w 10dni przy temp. 25*C i w efekcie nic kompletnie
nie czuć a i cena spoko (coś koło 4zł za paczkę), więc mogę Ci kolego właśnie te grzybki polecić.
Pozdrawiam
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Nalewka wychodzi przednia zrobiona i wypita. Teraz czekam na młode orzechy jeszcze nie wyschnięte zobaczymy co z nich wyjdzie.
Piszesz i masz http://alkohole-domowe.com/forum/orzech ... t5081.htmlmtx1985 pisze:Też się jeszcze zastanawiam czy da sie coś z laskowych orzechów zrobić, a jeśli tak to z jakich,
młodych (świerzych) czy już takich wysuszonych... I co wogóle z tego może wyjść...
Nalewka wychodzi przednia zrobiona i wypita. Teraz czekam na młode orzechy jeszcze nie wyschnięte zobaczymy co z nich wyjdzie.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Muszę się przyznać że popełniłem grzech psotnika i nie wiem co dalej robić.... więc proszę brać psocącą o rady.
Miesiąc temu zrobiłem nastaw z 1kg rodzynek 1kg ryżu i 5kg cukru. W trakcie rozpuszczania cukru w wodzie sąsiad przyniósl mi kilkanaście sloików z przetworami. Więc wszystko razem zagotowałem wyszło 25 l nastawu. Po sprawdzeniu blg... hm wyszlo ponad skale. Niestety nie miałem większego balonu zeby to wszystko rozcieńczyć.
Do nastawu dodałem drożdże fermiol i dwie paczki pożywki kombi nastaw ładnie pracował, tydzień temu zwolnił, odciągnąłem wszystko znad osadu i spod owoców. Mam ok 20 litrów sfermentowanego soku. Od kilku dni w rurce zabulkocze raz dziennie może dwa. Blg~14, a po otwarciu balonu nastaw mocno syczy... Nie wiem co mam teraz zrobic. Wydaje mi się że drożdze już nic tam nie przerobią.
Czy teraz mam dodać pirosiarczanu zeby dobić drożdże i za kilka dni gotować??? Czy powinienem zrobić coś innego.
Proszę o rady.
Pozdrawiam raczysko
Miesiąc temu zrobiłem nastaw z 1kg rodzynek 1kg ryżu i 5kg cukru. W trakcie rozpuszczania cukru w wodzie sąsiad przyniósl mi kilkanaście sloików z przetworami. Więc wszystko razem zagotowałem wyszło 25 l nastawu. Po sprawdzeniu blg... hm wyszlo ponad skale. Niestety nie miałem większego balonu zeby to wszystko rozcieńczyć.
Do nastawu dodałem drożdże fermiol i dwie paczki pożywki kombi nastaw ładnie pracował, tydzień temu zwolnił, odciągnąłem wszystko znad osadu i spod owoców. Mam ok 20 litrów sfermentowanego soku. Od kilku dni w rurce zabulkocze raz dziennie może dwa. Blg~14, a po otwarciu balonu nastaw mocno syczy... Nie wiem co mam teraz zrobic. Wydaje mi się że drożdze już nic tam nie przerobią.
Czy teraz mam dodać pirosiarczanu zeby dobić drożdże i za kilka dni gotować??? Czy powinienem zrobić coś innego.
Proszę o rady.
Pozdrawiam raczysko
-
- Posty: 7348
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Hmm... z opisu wynika, że od początku nastawiłeś się na to, że pójdzie to na rurki. Po co więc ściągałeś płyn znad osadu skoro drożdże jeszcze pracowały Tak postępuje się przy produkcji wina.
Teraz pozostaje tylko czekać czy ta reszka drożdży sobie poradzi (przypuszczam, że wątpię). W innym wypadku nie pozostanie nic innego jak tylko rozcieńczyć nastaw i próbować go restartować np. takimi drożdżami http://www.winohobby.biz/index.php?prod ... rod_id=850
Proponuję przeczytać też ten temat http://alkohole-domowe.com/forum/jak-zr ... t4847.html
Teraz pozostaje tylko czekać czy ta reszka drożdży sobie poradzi (przypuszczam, że wątpię). W innym wypadku nie pozostanie nic innego jak tylko rozcieńczyć nastaw i próbować go restartować np. takimi drożdżami http://www.winohobby.biz/index.php?prod ... rod_id=850
Proponuję przeczytać też ten temat http://alkohole-domowe.com/forum/jak-zr ... t4847.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Z tego co zrozumiałem z linku który podał radius, mogę też odparować alkohol i nastawić jeszcze raz to co zostanie w kegu. Wydaje mi się (z naciskiem na wydaje), że w nastawie powinno być sporo alkoholu. Czy to dobry pomysł? Czy też nie ma sensu się w to bawić?
Mod.
Na naszym forum pisać alkohol przez "ch", to już przesada
No tak
Mod.
Na naszym forum pisać alkohol przez "ch", to już przesada
No tak
Ostatnio zmieniony środa, 18 kwie 2012, 21:37 przez raczysko, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
radius, ściągałem znad osadu ponieważ naczytałem się o efekcie zgniłych jaj powstałym przez martwe drożdże, z tego co zrozumiałem to najlepiej żeby nastaw nie stał zbyt długo z martwymi grzybkami...
Jest to mój pierwszy nastaw na drożdżach gorzelniczych (ogólnie jestem początkującym psotnikiem, jakieś małe doświadczenie mam z winami), więc dmuchałem na zimne.
Tym bardziej że na rurki to trafi dopiero za parę dni
pozdrawiam raczysko
p.s. dziękuje za szybkie odpowiedzi i wskazówki.
Jest to mój pierwszy nastaw na drożdżach gorzelniczych (ogólnie jestem początkującym psotnikiem, jakieś małe doświadczenie mam z winami), więc dmuchałem na zimne.
Tym bardziej że na rurki to trafi dopiero za parę dni
pozdrawiam raczysko
p.s. dziękuje za szybkie odpowiedzi i wskazówki.
-
- Posty: 7348
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Tak, przez martwe, a sam napisałeś, że...raczysko pisze: ściągałem znad osadu ponieważ naczytałem się o efekcie zgniłych jaj powstałym przez martwe drożdże
...więc drożdże jeszcze pracowały. Nie dałeś im po prostu dokończyć pracytydzień temu zwolnił, odciągnąłem wszystko znad osadu i spod owoców.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Restart odpuść, bo niczego nie ruszysz Za dużo alkoholu w nastawie
Teraz możesz tylko rozcieńczyć , a te co przeżyły same dokończą.
Łatwiej i szybciej będzie przegotować, a potem nastawić ponownie.
Skąd więc zdziwienie, że po przefermentowaniu zostało 14 Blgraczysko pisze: popełniłem grzech psotnika
Po sprawdzeniu blg... hm wyszlo ponad skale. Niestety nie miałem większego balonu
Restart odpuść, bo niczego nie ruszysz Za dużo alkoholu w nastawie
Teraz możesz tylko rozcieńczyć , a te co przeżyły same dokończą.
Łatwiej i szybciej będzie przegotować, a potem nastawić ponownie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Koledzy jeśli mogę to podłączę się z moim pytaniem a mianowicie: w domu znalazłem kilkanaście litrów kompotów, które zamierzam przerobić. Pojawia się jednak problem niskich temperatur - nie posiadam kotłowni a jedynie piwnicę oraz ograniczonego czasu - możliwość doglądania raz a tydzień. dochodząc do sedna "czy robić nastaw"?
Do dyspozycji mam: ok 50 l balon szklany; cukromierz; i dużo chęci
czytałem, że te drożdże mogłyby się nadać http://www.eurowin.pl/pl/p/Bayanus-G995-10g/171
Gdyby ktoś mógł doradzić będę wdzięczny.
Do dyspozycji mam: ok 50 l balon szklany; cukromierz; i dużo chęci
czytałem, że te drożdże mogłyby się nadać http://www.eurowin.pl/pl/p/Bayanus-G995-10g/171
Gdyby ktoś mógł doradzić będę wdzięczny.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
Kompoty do gara, z pomocą cukromierza rozcieńcz do 20-22Blg, jakąś pożywkę i drożdże. Te co masz nadają się i tydzień w tę, czy w drugą stronę nie robi różnicy. Są w sklepie AD i takie co w tydzień to przerobią.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw z kompotów -proszę o pomoc
To trzeba rozcieńczać, nie dosładzać. Nie spotkałem jeszcze kompotu, który ma mniej niż 22Blg. Cukier był konserwantem tych przetworów. Chyba, że najpierw rozcieńczysz do zaplanowanej objętości, bez badania stężenia cukru.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!