Drożdże piekarnicze

Jak działają różne rodzaje drożdży. Które wybrać do naszego nastawu. Warunki prowadzenia fermentacji.

Autor tematu
kbanah
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 28 sty 2012, 20:19

Post autor: kbanah »

Witam, nie mogę nigdzie znaleźć więc piszę. Za późno doczytałem i nastawiłem zacier na drożdzach babuni.
Moje pytanie brzmi ile muszę mniej więcej czekać aby rozpocząć proces fermentacji.
Wiem, że zależy to od stopni BLG ale użyłem metody 1410 i nie mam zamiaru zbytnio inwestować w ten interes.
Proszę o odpowiedź
promocja
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: pokrec »

Ja nastawiam na "babuniach" i na 10 kg cukru (i 40 l wody) daje ok. 25 g. kwasku cytrynowego, jakies 80 g przecieru pomidorowego i 3 kostki drożdży. U mnie przerobienie tego do końca trwa 4-6 tyg.
Nie spieszy mi się a ostatnio otrzymałem na takim nastawie wydajnośc typu 5 l super - absolutu z 10 kg. cukru. Coś zbyt rekordowa wydajność, dlatego będę sprawdzał.
Ja mam taki patent, że nurzam w beczce cukromierz od wina (i zostawiam go tam) Ciągnę aż wpadnie poniżej zera (ostatnim razem tak na -1 zeszedł).
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: rozrywek »

kbanah pisze:Witam, nie mogę nigdzie znaleźć więc piszę. Za późno doczytałem i nastawiłem zacier na drożdzach babuni.
Moje pytanie brzmi ile muszę mniej więcej czekać aby rozpocząć proces fermentacji.
Wiem, że zależy to od stopni BLG ale użyłem metody 1410 i nie mam zamiaru zbytnio inwestować w ten interes.
Proszę o odpowiedź
Ignorancja i brak szacunku powala swoją prostotą.

Niestety nie spodoba ci się to co napiszę. Cóż, ktoś to jednak musi powiedzieć. Padło na mnie jako forumowego....hmmm////
ciężko określić. Powiedzmy zagorzałego hobbysty. Z naciskiem na hobby.

Nie zamierzasz inwestować w "ten" interes?
Jaki q...wa interes?
Interes masz w gaciach, biznes gdzie indziej, a hobby to widocznie wkurwianie osób którym naprawde zależy na tym co robią, a większość robi to z naprawdę pasją, poświęceniem, oddaniem. Niby nic, ale i AŻ tyle.

Piekarniane, ciekawe słowo. Nie słyszałem o takowych. Piekarnicze, tak i owszem. Babuni, dziadunia, córuni i synunia. Cała gama wszelakich drożdzy godnych polecenia dla osób które nie chcą w ten interes inwestować.

Odpowiedź na twoje arcy-sprecyzowane pytania znajdziesz na www.pudelek.pl. Miłej lektury
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

eeic39
30
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 3 gru 2011, 00:44
Krótko o sobie: Dużo pomysłów, gorzej z ich realizacją :)
Ulubiony Alkohol: whisky / whiskey, brandy
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Eire
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: eeic39 »

No to ostro pojechałeś @rozrywek, aż boję się o cokolwiek zapytać :lol: he, he, he. A tak na poważnie. To faktycznie co tu gościowi odpisać, jak z jego postu wyraźnie wynika, że bardziej interesuje go jak się nachlać niż sam proces. A z drugiej strony, dla wielu względy ekonomiczne były impulsem do rozpoczęcia tego przyjemnego hobby. Może warto dać mu szansę?
Właśnie teraz upłynniam swój nastawik. I nieważne, że jest późno i oczy się kleją. Jeeeezu jak to cieszy, jak tak kapie, a jak jeszcze znajomi pochwalą, to aż chce się walczyć.

Pozdro.
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi."
Albert Einstein

Autor tematu
kbanah
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 28 sty 2012, 20:19
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: kbanah »

Hehe, tak naprawdę nie zależy mi na tym aby to pić bo robię tego tak mało że nic z tego nie wyjdzie. Bardziej interesuje mnie sam proces fermentacji i to co się w nim dzieje niż same %%% z tego.
O dokładanie w ten "ineteres" chodziło mi o to, że mimo iż mam świadomość tego że za darmo to nic nie ma, nie mam zamiaru kupować cukromierzy, drożdzów T3, pożywek, kwasków i przecierów gdyż jest to zwykłe doświadczenie na zasadzie czy coś z tego wyjdzie.
Jeżeli uraziłem kogokolwiek który uważa pędzenie i wyrób alkoholi za hobby to bardzo przepraszam lecz nie miałem złych intencji a być może banalne zapytanie ile to ma stać wynika tylko z mojego braku wiedzy i chęci do dalszego szukania.

A propo nastawu, dzisiaj zaczęły lecieć z dna bąbelki a na górze utworzyła się lekko-brązowa piana.

Autor tematu
kbanah
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 28 sty 2012, 20:19
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: kbanah »

rozrywek pisze: Piekarniane, ciekawe słowo. Nie słyszałem o takowych. Piekarnicze, tak i owszem. Babuni, dziadunia, córuni i synunia. Cała gama wszelakich drożdzy godnych polecenia dla osób które nie chcą w ten interes inwestować.

Odpowiedź na twoje arcy-sprecyzowane pytania znajdziesz na http://www.pudelek.pl. Miłej lektury

Panie hejterze pragnę przypomnieć iż początki zawsze bywają trudne a takie wypowiedzi nie tylko zmniejszają chęć jak i podlegają wątpliwości czy opłaca się w ogóle o coś pytać...
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: pokrec »

Kbanach, ja twoje słowo "interes" zrozumiałem w przenośni. Poczytaj nasz manifest, to sie więcej dowiesz, jaka tu panuje mentalność.
Generalnie priorytetem jest jakość i sztuka, ilośc nie ma znaczenia a koszty - o tyle o ile. Mistrzostwem jest uzyskanie czegoś, co pochwalą znajomi, względnie psotki absolutnej, 96,5% bez najmniejszych posmaków bimbru. NIKT tu chyba nie robi tego, co robi, żeby chlać. Tacy chleją a nie zastanawiają się nad kantem śrubki zaworka spustowego. Zresztą, gdyby wliczyć w to wszystko pracę i koszt aparatury, to chyba trzeba by sprzedawać po cenie sklepowej (oczywiście na czarno), żeby sie całość inwestycji (razem z kosztami pracy i aparatury) zwróciła w rozsądnym czasie. To, co my robimy, nie opłaca się ekonomicznie po prostu, mimo, że "konkurencja" narzuca na swoje wyroby podatek akcyzowy w wysokości bodaj 80%. Problemem dla Skarbu Państwa nie są pojedynczy osobnicy - hobbyści przerabiający 10 kg cukru na miesiąc czy 2 na własne i znajomych potrzeby, ale hurtownie uzdatniające przemycony, techniczny spirytus (słynny "Royal") oraz leśne bimbrownie ganiające ze zboża i ziemniaków w ilościach rzędu kilku ton miesięcznie, fałszujące znaki akcyzy i podrabiające alkohole markowe. Złapanie i wyciągnięcie konsekwencji prawnych z kogoś, kto hobbystycznie parę litrów raz na miesiąc otrzyma w ramach hobby jest droższe (koszty ścigania, sądowe, koszty ewentualnego aresztu i więzienia) niz "straty" skarbówki, które i tak są w dodatku wirtulane, bo chyba mało kto z nas, gdyby nie psocił, kupiłby alkohol w sklepie. Ja bym nie kupował. Do picia jako takiego mam wino domowe - legalne, dobre i pijalne. nawet piwa nie kupuję - bo mam winko.

A Twój nastaw ruszył właściwie. Powinieneś nad nim po powąchaniu poczuć gryząco - duszący dwutlenek węgla. Drożdże piekarnicze w roztworze cukru o stężeniu 20 BLG (po ludzku - 20 % masowo) bardzo dobrze się czują - dosłownie jak drożdże w "grunwaldzie".
Cukromierz to przyrząd kosztujący kilka - kilkanaście zł (z przesyłką) a ułatwiłby Ci o niebo "podglądanie", co się dzieje w trakcie fermentacji. Miałbyś na bieżąco odczyt pozostałego cukru. Moim zdaniem - bardzo przydatny instrument. To jest aerometr, taki rodzaj "spławika" szklanego z podziałką wyskalowana w stopniach Ballinga (czyli % cukru w roztworze), to wszystko.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

eeic39
30
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 3 gru 2011, 00:44
Krótko o sobie: Dużo pomysłów, gorzej z ich realizacją :)
Ulubiony Alkohol: whisky / whiskey, brandy
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Eire
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: eeic39 »

@kbanah życzę Ci, aby eksperyment udał się. Ale bez minimum sprzętowego nie osiągniesz satysfakcjonujących Ciebie rezultatów (chociaż różnych magików to forum widziało). Ale jak zobaczysz, że z pracy jaką włożyłeś w to, wyłania się to "cóś" co było zarezerwowane tylko dla monopolistów, zaczniesz poszukiwać czegoś więcej - polepszenia jakości i wydajności. A to już jest coś więcej niż pędzenie dla pędzenia. A jak jeszcze ktoś pochwali twój wyrób.

"Bosze" ale mnie wzięło na wynurzenia filozoficzne. Ale uśmiech na twarzach bliskich jest bezcenny, za całą resztę można zapłacić kartą.

Pozdro.
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi."
Albert Einstein

Autor tematu
kbanah
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 28 sty 2012, 20:19
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: kbanah »

Ja was doskonale rozumiem i nie kłócę się, że wasze hobby jest złe.
Chcę dokonać eksperymentu z wytwarzaniem domowego alko.

Zastanawia mnie tylko w jakiej temp. będzie mu się najlepiej pracowało. Mam do wyboru od temperatury -10 i + 40.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: rozrywek »

kbanah pisze:
rozrywek pisze: Piekarniane, ciekawe słowo. Nie słyszałem o takowych. Piekarnicze, tak i owszem. Babuni, dziadunia, córuni i synunia. Cała gama wszelakich drożdzy godnych polecenia dla osób które nie chcą w ten interes inwestować.

Odpowiedź na twoje arcy-sprecyzowane pytania znajdziesz na http://www.pudelek.pl. Miłej lektury

Panie hejterze pragnę przypomnieć iż początki zawsze bywają trudne a takie wypowiedzi nie tylko zmniejszają chęć jak i podlegają wątpliwości czy opłaca się w ogóle o coś pytać...
Takie wypowiedzi?
Właśnie czasem trzeba pięścią w stół.
Widzę że zreflekowałeś się dosyć szybko.
Oczywiście wszyscy jesteśmy tu po to aby sobie pomagać, zniechęcać się nie należy, wręcz przeciwnie, na przekór temu Rozrywkowi pokazać że się da!!

Czeka cię wycieczka do dużego sklepu ogrodniczego, alkoholomierz, cukromierz. Podstawa. Naprawdę wydasz 16 zł. i kupisz sobie parę rurek fermentacyjnych od razu.
Czytaj forum, ucz się, pytaj o wszystko czego się nie doczytasz, pamiętaj o precyzowaniu pytań i podawaniu jak najwięcej szczegółów.
Witaj w gronie. Jak twój wyrób posmakuje znajomym i cię pochwalą, to możesz mi na forum pojechać. Pozdrawiam Rozrywek.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: pokrec »

Kbanach, zarówno temp. -10 jak i +40 są zabójcze dla drożdży. Drożdże pracują w temp. od ok. +15 do ok. +35 st. C. Optimum to 20 - 25 stopni. Tylko jest tak, że im niższa temp. tym wolniejsza praca, za to drożdże pracują czyściej - znaczy - robią mniej fuzli.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

marcin0616@
30
Posty: 41
Rejestracja: sobota, 8 paź 2011, 00:08
Krótko o sobie: Jestem człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: gostynin
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: marcin0616@ »

Witam, mam pytanie dlaczego drożdże turbo cuchną jak piekarskie ? Czyżby to były te same drożdże tylko wysuszone i zmielone ?
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: rozrywek »

Drożdże cuchną drożdżami.
Ponieważ to są drożdże. A tym z turbo do piekarniczych tak blisko, jak Mercedesowi do Kia.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: Wald »

marcin0616@ pisze:Czyżby to były te same drożdże?
Są to komórki wysoce aktywnych drożdży, suszone fluidalnie. W winiarstwie również używamy suchych: bayanus, czy cerevisiae. Właśnie do bardzo szybkiej pracy.
Piekarskie są prasowane (ściskane w kostkę). Choć to inny szczep, :respect: jednak dalej to drożdże. Więc czym mogą pachnieć :?:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: JanOkowita »

rozrywek pisze:...
Czeka cię wycieczka do dużego sklepu ogrodniczego, alkoholomierz, cukromierz. Podstawa. Naprawdę wydasz 16 zł. i kupisz sobie parę rurek fermentacyjnych od razu
A po co do dużego ogrodniczego, jak dużo większy wybór masz na miejscu w http://alkohole-domowe.pl/ lub http://zdrowenalewki.pl ? Z dostawą pod drzwi.

Pozdrawiam :poklon;

Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: rozrywek »

Panie Janie, głupio mi aż strach.
Niewybaczalna gafa z mojej strony.
Obiecuję poprawę.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

marcin0616@
30
Posty: 41
Rejestracja: sobota, 8 paź 2011, 00:08
Krótko o sobie: Jestem człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: gostynin
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: marcin0616@ »

No ok. Drożdże śmierdzą jak drożdże, ale winiarskie pachną ładnie. Zresztą jest różnica w zapachu bimbru. Jeden miałem zrobiony na resztkach po winie porzeczkowym, a drugi na turbo 48 alco i zapach drożdżowy w tym drugim zwala z nóg. Na piekarskich znajomy dziadek zrobił kiedyś wino, zapach był cudny - śmierdziało przez korek.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 sty 2012, 19:22 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Awatar użytkownika

jarek12341
150
Posty: 166
Rejestracja: niedziela, 5 lut 2012, 09:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Konstruktor
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: jarek12341 »

Witam

Prawda jest taka, używałem już prawie wszystkich drożdży gorzelniczych dostępnych na rynku, przyznam że najlepsze jakościowo a jednocześnie cenowo są T3. Robię zawsze swój zacier a Ojciec swój ze zwykłych domowych drożdży, za każdym razem klaruję i efekt taki, że Ojca towar może być do picia prosto z maszyny a mój niestety troszkę czuć i wymaga węgla, dodam że maszyna produkuje 96,4% i nie jest to jakiś bubel, będę teraz testował drożdże piekarnicze, które dostałem od znajomego z piekarni, nigdzie nie można ich dostać w sprzedaży detalicznej, zobaczymy jaki będzie efekt. Skłania mnie do tego fakt iż Ojciec nawet nie klaruje tylko puszcza na rurki jak idzie, ja wydaje kupę kasy na drożdży, super clary i d....a, efekt mizerny, tyle tylko że więcej towaru wychodzi bo większa moc zacieru. Zapraszam do czytania moich postów a między innymi o tych właśnie drożdżach, niedługo pojawi się temat Drożdże L.......d 500g.
Einfachheit ist das Resultat der Reife.”
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller

PZDR
Jaro

majerek3
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 1 sty 2014, 23:57
drożdże piekarskie

Post autor: majerek3 »

Witam wszystkich użytkowników.
Jestem tu nowy i od niedawna psocę owocówki.
Ponieważ wiele Tu (na tym forum) przeczytałem to mało co jest pisane o nastawach na drożdżach piekarskich.
Mimo że jestem nowy w tym hobby, słucham starego wygi jakim był mój ojciec kiedy psocił.
A mianowicie ojciec przekazuje mi przetestowane przepisy na zaciery, a w tych przepisach są drożdże piekarskie bo 30-40 lat temu innych nie było, chyba że w browarze jak ktoś miał dojście.
Chciałbym aby forumowicze podzielili się tym jakich drożdży PIEKARSKICH używają i w jakich proporcjach lub powody dla których nie używają tego typu drożdży.

Ja robię nastaw w beczce 200l
Połowa beczki to owoce.
Do wysokości 3/4 beczki uzupełniam wodą 40*C oczywiście wraz z wodą daje rozpuszczony cukier ok 40kg. Następnie 1,5-2 kg drożdży z biedronki rozpuszczone w ok 7l letniej wody wlewam do nastawu.
Tak przygotowany nastaw pozostawiam na 6-8 tygodni, bo tyle intensywnie pracuje.
Klaruje bez chemii i odsączam workami lnianymi.
Do kega wlewam 40 litrów i otrzymuje w zamian 4,5-5l czystego 96%
Drożdże nie pozostawiają żadnego smaku w mojej wyborowej - owocowej
A jak to wygląda u Was ????
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: BartekBartek1 »

40kg cukru na ok.100kg owoców? Ja na taką ilość owoców to daje max 7-10kg i drożdży tak gdzieś 15g. Oczywiście bez wody, chyba że do jabłek troszkę. Po 2 tygodniach destyluje wszystko jak leci. Spróbuj kiedyś tak zrobić to zobaczysz prawdziwy smak owocówki.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: drożdże piekarskie

Post autor: Emiel Regis »

Witaj
majerek3 pisze:30-40 lat temu innych nie było, chyba że w browarze jak ktoś miał dojście.

Sporo się zmieniło od tamtych czasów. Próbowałeś kiedyś drożdży gorzelniczych? Masz porównanie?

Przepisem na swój nastaw rozłożyłeś mnie na łopatki.
100l owoców, 2 kg piekarniczych po to, żeby zrobić z tego spirytus...
Nie łatwiej zrobić z owoców dobrą owocówkę a nastaw na spirytus z samego cukru na dedykowanych drożdżach, ew. jeśli bardzo Ci zależy to na piekarniczych z kilkoma startymi jabłkami i bio- przecierem pomidorowym?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Drożdze Piekarniane

Post autor: aronia »

Jeśli Tobie i innym smakuje to podstawa. Kup cukromierz jeśli nie masz, ilości drożdży trochę przerażają. Spróbuj na drożdżach typu pure - szybciej przefermentują, mniej niechcianych produktów.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: BartekBartek1 »

Szkoda owoców, bo cukier je zdominuje. Cukier dać na gorzelnicze turbo, a owoce na winiarskie np. Estelle albo G995. Moja babcia robiła podobnie do twojej metody. Gdy mi się to przypomina to, aż przeglądam zdjęcia z mojej produkcji albo z produkcji południowej.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: wiking »

Ja z ciekawości przeprowadziłem próby, na których drożdżach wychodzi lepszy alkohol, to znaczy Babuni VS Turbo i powiem, że wielkiej różnicy nie ma. Dla niewprawnego smakosza praktycznie nie do odróżnienia, czas fermentacji podobny jedyna różnica to ilość odpadu z nastawów, ponieważ na Turbo była to cienka warstewka na dnie, a na Babuni niestety duuuużo tego było.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2372
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: Kamal »

Ja wole piekarnicze, ponieważ dają słodki destylat. A jak używałem, Turbo to destylat już mi tak nie podchodził.
Obrazek
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: wiking »

Wszystko zależy od kunsztu operatora, a drożdże są na drugim miejscu.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: rozrywek »

Mój przyjaciel robi jedynie cukrówki na drożdzakach piekarniczych, piekarniczych czyli dosłownie branych z piekarni, pakowane są po 500g, nie znam niestety firmy, okres fermentacji u niego trwa ok 3 tygodnie, baling jest na normalnym poziomie startu,zawsze są wrzucone jakieś owocki, temperatura w normie, pędzone 2 razy na zwykłym potstill, Keg 50 plus rura fi28 z redukcją do fi 10 podłączone do monstrualnie wielkiej (ok 1metr) przedpotopowej szklanej chłodnicy w każdym razie bimberek wychodzi przepyszny. Raz jeden dał się namówić na grzybki typu turbo, jednak stwierdził że to szajs i nie warte nic. Destylat wyszedł mu jak stwierdził "suchy"
Jutro idę do niego na ostre chlansko to sprawdze markę tych piekarniczych, ech będzie bimbrowanie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: radius »

rozrywek pisze:w każdym razie bimberek wychodzi przepyszny.
Ech, stare PRL-owskie czasy i smaki bimbru drożdżowego ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2372
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: Kamal »

@radius jak użyjesz 1-2 kostki piekarniczych na 25l nastawu. Później nastaw sklarujesz, to nie ma posmaku drożdżowego.
Obrazek
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: wiking »

Ja pisałem o czystej ze spirytusu 96%+, a nie o bimbrze.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: radius »

Koledzy, ja odniosłem się do słów rozrywka;
...pędzone 2 razy na zwykłym potstill...
Myślę że...
bo piłem czystą od wikinga, zrobioną na drożdżach piekarniczych i rzeczywiście nie czuć w ogóle posmaków drożdżowych, ale to było z kolumny :ok:
Jeżeli więc, kol. kamal, rektyfikujesz na kolumnie to się z tobą zgodzę. W innym wypadku - sorry Winnetou, nie wierzę ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Lojtek
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 19 lip 2013, 13:07
Krótko o sobie: Lubię się dobrze czuć, następnego dnia po spożyciu własnego wyrobu ;)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Śląsk
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: Lojtek »

No cóż, spirytus otrzymywany z drożdży piekarniczych czy turbo zawsze ma zapach i smak spirytusu, chyba, że proces prowadzony jest nieprawidłowo. Wszystko zależy od umiejętności psotnika :)
A bimberek chyba powinien lekko trącić drożdzami :) w tym jego urok, bynajmniej takie jest moje zdanie ;)
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2372
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: Kamal »

Zdarzyło mi się pić, bimberek który walił drożdżami. Po wypiciu go, odbijało się drożdżami.
Ale jak ja robię to daję, bardzo mało drożdży piekarniczych. Bo mi się nie spieszy. Po sklarowaniu na pot-stila. Bo mam tylko, taki chwilowo sprzęt. Co prawda bimberkiem czuć, ale nie drożdżami. ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: radius »

kamal pisze: Co prawda bimberkiem czuć...
No, właśnie o tym piszę ;) "Bimberkiem" to może być czuć co najwyżej z owocówek lub zbożówek, w czystej te "smaczki" są nie do przyjęcia :womit:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: gr000by »

Ale jak ktoś tak bardzo lubi "Drożdżówkę dla pełnoletnich" to niech ją dalej pije :D, mimo że można zrobić to lepiej. Taki trunek też ma swój urok, mi kojarzy się z początkami w naszym hobby...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Drożdże piekarniane

Post autor: olo 69 »

kamal pisze:Ja wole piekarnicze, ponieważ dają słodki destylat.
Ciekawi mnie ten słodki destylat. Z tego co wyczytałem to destylujesz na pot stillu.
Napisz z czego przeważnie robisz nastaw oraz na czym dokładnie i w jaki sposób destylujesz?
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2372
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Drożdże piekarnicze

Post autor: Kamal »

Przeważnie robię rum, i czasami owocówki. Cukrówki robię, co jakiś czas.
Destyluję na prostym pot-stilu, czyli kana i chłodnica z rurki miedzianej. Destylat odbieram 2,3 krople na sekundę, lub małym ciurkiem.
Obrazek
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Drożdże piekarnicze

Post autor: wiking »

Na takim sprzęcie cukrówki ? :lol: , życzę powodzenia!!! :womit:

sliwowica
30
Posty: 42
Rejestracja: piątek, 16 mar 2012, 18:25
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Drożdże piekarnicze

Post autor: sliwowica »

@Wiking,
na poprzedniej stronie napisałeś, że czas fermentacji na babuninych i turbo jest podobny, możesz to rozwinąć?. Jeśli by nie było dużej różnicy w czasie fermentacji to nie kupowałbym paczki turbo za 12zł tylko kostkę za 1,5. Moim zdaniem albo masz tajną super pożywkę dla babuninych albo partolisz nastaw na turbo. Co prawda dawno na babuninych nie robiłem ale pamiętam, że gdy choć bardzo się starałem na finał czekałem ponad dwa tygodnie.
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Drożdże piekarnicze

Post autor: wiking »

@ sliwowica, gdybyś więcej czytał, to wszystko byłoby dla ciebie jasne, ale specjalnie dla ciebie podam ilości użytych składników: Cukier 20kg, drożdże Babuni 1,4kg, przecier pomidorowy 300ml, witamina B compleks 4 tabletki, pożywka dla drożdży winnych od Zamoyskich 2 opakowania ( niestety nie pamiętam wagi), i to wszystko, cała beczka pracowała przez 164h. Drożdże Turbo Megapack pracują w tym samym czasie. Teraz sobie policz, to wcale nie wychodzi tak tanio, moim zdaniem piekarnicze są dobre jak nie ma się akurat dostępu do Turbo, po prostu można je zastąpić.
Ostatnio zmieniony piątek, 24 sty 2014, 18:22 przez wiking, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drożdże i fermentacja”