Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Kolejne pytanie początkującego tym razem dotyczące przedgonów:
- piszecie w wątku zalewaniu kolumny o zrzutach i tutaj na przestrzeni lat dopatrzyłem się zmian w technice odbierania przedgonów - najpierw w "modzie" było odbieranie kropelkowe, teraz "modne" są zrzuty.
W jaki sposób i kiedy dokonujecie tych zrzutów:
- domyślam się że po stabilizacji kolumny,
- z LM czy OLM/OVM ? (obstawiam LM),
- ile zrzutów fizycznie i jaka objętość docelowa całości (100, 200, 500 ml ?)
- czy np po drugim zrzucie z LM odpalacie już odbiór gonu z OLM/OVM,
Doczytałem, że obecnie wiedza idzie w kierunku 50 ml do kosza a potem jakieś 200 ml do ponownej destylacji w przyszłości. Kompletnie nie rozumiem też odbierania zrzutami + kropelkowego np. kropla/5sek bo jak to jest możliwe, żeby odbierając OLM/OVM gon właściwy jesdnocześnie odbierać przedgon z jeziorka. Przecież jeziorko non stop się przelewa powodując reflux (tak to rozumiem) więc na logikę obstawiacie że przedgony zbierają się na dnie tego jeziorka jako cięższe ?? - nie kumam tego.
Keg 50 L /3 do 3.5 KW (zależy od napiecia w gniazdku) + katalizator 20 cm sprężynki miedziane henitom + 120 cm rura + sprężynki KO henitom + latarka + sprężynki deptana + aabratek / odbiór boczny też jest
zzzz...
- piszecie w wątku zalewaniu kolumny o zrzutach i tutaj na przestrzeni lat dopatrzyłem się zmian w technice odbierania przedgonów - najpierw w "modzie" było odbieranie kropelkowe, teraz "modne" są zrzuty.
W jaki sposób i kiedy dokonujecie tych zrzutów:
- domyślam się że po stabilizacji kolumny,
- z LM czy OLM/OVM ? (obstawiam LM),
- ile zrzutów fizycznie i jaka objętość docelowa całości (100, 200, 500 ml ?)
- czy np po drugim zrzucie z LM odpalacie już odbiór gonu z OLM/OVM,
Doczytałem, że obecnie wiedza idzie w kierunku 50 ml do kosza a potem jakieś 200 ml do ponownej destylacji w przyszłości. Kompletnie nie rozumiem też odbierania zrzutami + kropelkowego np. kropla/5sek bo jak to jest możliwe, żeby odbierając OLM/OVM gon właściwy jesdnocześnie odbierać przedgon z jeziorka. Przecież jeziorko non stop się przelewa powodując reflux (tak to rozumiem) więc na logikę obstawiacie że przedgony zbierają się na dnie tego jeziorka jako cięższe ?? - nie kumam tego.
Keg 50 L /3 do 3.5 KW (zależy od napiecia w gniazdku) + katalizator 20 cm sprężynki miedziane henitom + 120 cm rura + sprężynki KO henitom + latarka + sprężynki deptana + aabratek / odbiór boczny też jest
zzzz...
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Problem polega na tym że to nie jest tak że z kotła przedgony wychodzą na początku i już ich tam później nie ma. One wychodzą z kotła praktycznie przez cały proces, oczywiście na początku jest ich więcej. Przez co one cały czas krążą w kolumnie, tyle że jako bardziej lotne mają tendencję do kumulacji w górnej części kolumny. Odbiór kropelkowy podczas całego procesu pozwala na ciągłą redukcję ich ilości, przez co odrobinę mniej ale jednak mniej ich spływa w stronę OLM.
Druga sprawa to pojęcia ciężkie, lekkie itp. błędem jest myślenie że w jeziorku ciężkie frakcje zbierają się na dnie jeziorka, nic takie go się nie dzieje, w kolumnie praktycznie cały czas mamy do czynienia z mieszaniną jednorodną.
Mieszaszzzzz... pisze: Kompletnie nie rozumiem też odbierania zrzutami + kropelkowego np. kropla/5sek bo jak to jest możliwe, żeby odbierając OLM/OVM gon właściwy jesdnocześnie odbierać przedgon z jeziorka. Przecież jeziorko non stop się przelewa powodując reflux (tak to rozumiem) więc na logikę obstawiacie że przedgony zbierają się na dnie tego jeziorka jako cięższe ?? - nie kumam tego.
Problem polega na tym że to nie jest tak że z kotła przedgony wychodzą na początku i już ich tam później nie ma. One wychodzą z kotła praktycznie przez cały proces, oczywiście na początku jest ich więcej. Przez co one cały czas krążą w kolumnie, tyle że jako bardziej lotne mają tendencję do kumulacji w górnej części kolumny. Odbiór kropelkowy podczas całego procesu pozwala na ciągłą redukcję ich ilości, przez co odrobinę mniej ale jednak mniej ich spływa w stronę OLM.
Druga sprawa to pojęcia ciężkie, lekkie itp. błędem jest myślenie że w jeziorku ciężkie frakcje zbierają się na dnie jeziorka, nic takie go się nie dzieje, w kolumnie praktycznie cały czas mamy do czynienia z mieszaniną jednorodną.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
U mnie to wygląda tak:
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ml#p242038
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ml#p242038
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Przy okazji tematu:
zebrało mi się sporo odpadów poprodukcyjnych. W większości pogonów, ale i przedgony chyba tez mi się wlało do beczki (qrwa nie pamiętam, raczej możliwe). W sumie z 20l wsadu 60-70% (bo dolewałem jakieś resztki zacierów i nastawów, co się nie mieściły do zbiornika). Pływało w tym wszystko co ciekawe, jakieś gałązki melisy co zostały, stary cynamon, resztki ziaren pieprzu czy jałowca itp. .Czas to przerobić dla zabawy.
Z racji luk w pamięci, nie mogę określić, jaką ilość przedgonów może się tam znajdować. Pewnie spora. Zamiar: podwójna rektyfikacja. Problem: oddzielenie odpowiedniej liczby przedgonów. Jakiekolwiek wyliczanie nie wchodzi w grę.
Plan: radykalnie długa stabilizacja, odbiór do buteleczek.
Gdzieś wyczytałem kiedyś, że po skończeniu odbioru pogonów następuje niewielki skok temperatury na głowicy. Albo mi się wydawało? Sprawdzę.
zebrało mi się sporo odpadów poprodukcyjnych. W większości pogonów, ale i przedgony chyba tez mi się wlało do beczki (qrwa nie pamiętam, raczej możliwe). W sumie z 20l wsadu 60-70% (bo dolewałem jakieś resztki zacierów i nastawów, co się nie mieściły do zbiornika). Pływało w tym wszystko co ciekawe, jakieś gałązki melisy co zostały, stary cynamon, resztki ziaren pieprzu czy jałowca itp. .Czas to przerobić dla zabawy.
Z racji luk w pamięci, nie mogę określić, jaką ilość przedgonów może się tam znajdować. Pewnie spora. Zamiar: podwójna rektyfikacja. Problem: oddzielenie odpowiedniej liczby przedgonów. Jakiekolwiek wyliczanie nie wchodzi w grę.
Plan: radykalnie długa stabilizacja, odbiór do buteleczek.
Gdzieś wyczytałem kiedyś, że po skończeniu odbioru pogonów następuje niewielki skok temperatury na głowicy. Albo mi się wydawało? Sprawdzę.
I love the smell of bimber in the morning.
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
rastro - wiem, że te frakcje mieszają się przez cały czas dlatego w zasadzie w jeziorku zawsze jest mieszanina różnych frakcji i jest tego na tyle dużo że ta mieszanina przelewa się przez tamkę - stąd reflux. Jakim więc sensen jest odbieranie w tempie klopla na 5s czegoś co się przelewa non stop górą tamki. GDYBY przedgony były cięższe i kumulowały się na dnie jeziorka to miałoby to sens ale jak sądzę tak nie jest - wyprostuj mnie jeśli się mylę.
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Cały czas podczas odbioru przedgonów, w głowicy następuje wzrost temperatury. Największy jest podczas pierwszego zrzutu i prawie niezauważalny przy końcówce odbioru przedgonów.Skir pisze: Gdzieś wyczytałem kiedyś, że po skończeniu odbioru pogonów następuje niewielki skok temperatury na głowicy. Albo mi się wydawało? Sprawdzę.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Natomiast odbierasz kropelkowo, gdyż po zrzutach tych przedgonów jest już niewiele i "kręcą" się pomiędzy OLM, a głowicą. Gdybyś odbierał z głowicy szybciej, to po jakimś czasie zawartość spuszczana z głowicy zawierałaby coraz więcej serca, które powinno wyjść przez OLM, a nie mieszać się z przedgonami w głowicy. Rozumiesz teraz?
Jeżeli masz OLM to masz 2 zaworki, jeden w głowicy, czyli na samej górze, a drugi w OLM, czyli dobre 20, 30cm niżej. Przedgony kumulują się w górnej części kolumny i skraplają w głowicy do jeziorka. Tak więc po 20 min stabilizacji jeziorko powinno być ich pełne i spuszczasz je, po czym czekasz następne 20 min żeby znowu się zebrały i ponownie spuszczasz. 3 raz to samo po następnych 20 min. Ja jeszcze pomiędzy zrzutami odbieram dodatkowo kropelkowo cały czas, bo mam małe jeziorko. Z czasem masz tych przedgonów coraz mniej, ale jednak do końca procesu śladowe ilości jeszcze się podrywają. Jako frakcje lżejsze lądują najwyżej, czyli w głowicy, gdzie odbierasz je przez cały proces kropelkowo. Nawet jak dojdzie do przelania jeziorka i przedgony zaczną spadać na dół, to te 20-30 cm pomiędzy zaworem z głowicy i z OLM-a robi różnicę, gdyż spadające przedgony na tych 20-30 cm ponownie wyparowują zanim dotrą do OLM-a i znowu lądują w głowicy.zzzz... pisze:Jakim więc sensen jest odbieranie w tempie klopla na 5s czegoś co się przelewa non stop górą tamki.
Natomiast odbierasz kropelkowo, gdyż po zrzutach tych przedgonów jest już niewiele i "kręcą" się pomiędzy OLM, a głowicą. Gdybyś odbierał z głowicy szybciej, to po jakimś czasie zawartość spuszczana z głowicy zawierałaby coraz więcej serca, które powinno wyjść przez OLM, a nie mieszać się z przedgonami w głowicy. Rozumiesz teraz?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Popatrzmy na rysunek (autora wszyscy znają ) - czyli to przelewją się pogony czy spirytus bo już nie kumam.
Rozumiem że na pocżatku procesu po stabilizacji zbierają się tam przedgony bo to frakcje lżejsze, ale po 3 krotnym spuszczeniu jeziorka (dzięki za instrukcję - skorzystam) wydaje mi się że tam jest już sam spirytus, nawet jeśli zanieczyszczony przedgonami to przecież te przedgony są rozpuszczone w całej objętości i przelewa się ta ciecz jako reflux. Co innego jakby nic z tej rurki refluksowej nie ciekło to bym się zgodził, że zatrzymujemy tam pogony.
Nie chcę wszczynać żadnej wojny, podważać ustaleń bo nie mam doświadczenia, po prostu pytam czy ktoś to testował nie wiem organoleptycznie czy laboratoryjnie itp.
pozdr.
zzzz...
Rozumiem że na pocżatku procesu po stabilizacji zbierają się tam przedgony bo to frakcje lżejsze, ale po 3 krotnym spuszczeniu jeziorka (dzięki za instrukcję - skorzystam) wydaje mi się że tam jest już sam spirytus, nawet jeśli zanieczyszczony przedgonami to przecież te przedgony są rozpuszczone w całej objętości i przelewa się ta ciecz jako reflux. Co innego jakby nic z tej rurki refluksowej nie ciekło to bym się zgodził, że zatrzymujemy tam pogony.
Nie chcę wszczynać żadnej wojny, podważać ustaleń bo nie mam doświadczenia, po prostu pytam czy ktoś to testował nie wiem organoleptycznie czy laboratoryjnie itp.
pozdr.
zzzz...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2595
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Kolego, spuść i powąchaj. Będziesz wiedział, kiedy masz przedgony, a kiedy już leci serce. I porównaj z tym co leci z OLM.
Ostatnio zmieniony czwartek, 15 wrz 2022, 22:27 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1052
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
@zzzz... Przedgony i pogodny krążą w kolumnie od początku do końca, a tylko ich wyraźna kumulacja jest na skrajnych etapach procesu. Spójrz na to tak: jeśli odbierasz kropelki z LM przez cały czas odbioru serca, to robisz w module OLM miejsce na ich kolejne szczątki, które wciąż się z kotła podnoszą. Niestety to nie jest tak, jak się może z potocznych wypowiedzi wydawać - że lecą przedgony, wszystkie odbierasz i jest ich koniec. Na początku jesteś w stanie odebrać ich (przyjmijmy) 99,5%, a potem przez cały czas te 0,5% krąży w kolumnie. Chodzi o to, by szły jak najwyżej i tam zostały, a Ty musisz tylko zadbać, by w szczycie kolumny było dla nich miejsce
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 98
- Rejestracja: czwartek, 11 paź 2018, 21:35
- Podziękował: 55 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Kolego zzzz... - przeczytaj jeszcze raz swoje posty, bo wydaje mi się, że mieszasz przedgony z pogonami, to znaczy używasz obu tych słów, mając na myśli przedgony.
A inni nie zauważają błędu i kontynuują wywody, co powoduje już totalny bałagan i dezinformację dla tych co czytają i nie mają pojęcia o zagadnieniu (chcą się uczyć)
Np. tutaj: "Popatrzmy na rysunek (autora wszyscy znają ) - czyli to przelewją się pogony czy spirytus bo już nie kumam."
A inni nie zauważają błędu i kontynuują wywody, co powoduje już totalny bałagan i dezinformację dla tych co czytają i nie mają pojęcia o zagadnieniu (chcą się uczyć)
Np. tutaj: "Popatrzmy na rysunek (autora wszyscy znają ) - czyli to przelewją się pogony czy spirytus bo już nie kumam."
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
A tak z ciekawości, oraz zapewne w imieniu wielu.. wklej proszę fotkę swojego sprzętu, oraz podaj producenta, możesz?
Jam ciekaw jest wielce, po pytaniach, oraz bez sensu zakładanych tematach, można się spodziewać nawet magika z Łomży.
Czekamy na foto.
Oraz proszę, nie zakładsj już nowych tematów, podpinaj się z pytaniami pod istniejące.
Przeczytaj sobie 3 razy treść powyżej kol@rastro, a stanie się jasność, tu masz wszystko powiedziane.rastro pisze: Mieszasz
Problem polega na tym że to nie jest tak że z kotła przedgony wychodzą na początku i już ich tam później nie ma. One wychodzą z kotła praktycznie przez cały proces, oczywiście na początku jest ich więcej. Przez co one cały czas krążą w kolumnie, tyle że jako bardziej lotne mają tendencję do kumulacji w górnej części kolumny. Odbiór kropelkowy podczas całego procesu pozwala na ciągłą redukcję ich ilości, przez co odrobinę mniej ale jednak mniej ich spływa w stronę OLM.
A tak z ciekawości, oraz zapewne w imieniu wielu.. wklej proszę fotkę swojego sprzętu, oraz podaj producenta, możesz?
Jam ciekaw jest wielce, po pytaniach, oraz bez sensu zakładanych tematach, można się spodziewać nawet magika z Łomży.
Czekamy na foto.
Oraz proszę, nie zakładsj już nowych tematów, podpinaj się z pytaniami pod istniejące.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Tak faktycznie przepraszam wszystkich za użycie słowa pogony zamiast przedgony - cały czas mam na myśli przedgony czyli początkową fazę destylacji (rektyfikacji). Nie mogę jednego zrozumieć bo jest to dla mnie nielogiczne - jeśli patrzymy na rysunek głowicy to wyraźnie widać że zawartość jeziorka jest spuszczana poprzez rurkę i leci na wypełnienie, następnie odparowuje, jest znowu skraplana i znowu ląduje w jeziorku.
Jeśli przy stabilizacji kolumny w grę wchodzą frakcje lżejsze to oczywiście zgadzam się ze stwierdzeniem, że w jeziorku skumulują się przedgony bo to logiczne - wcześniej odparowują i pojawiają się pierwsze. Natomiast w dalszej fazie po zrzuceniu jeziorka (nawet kilkukrotnie) ich zawartość w gonie spada drastycznie i na dodatek nie widzę żadnego dowodu aby miały osiadać na dnie jeziorka skąd mamy zamiar spuszczać je kropelkowo - brak w takim rozumowaniu logiki. Jaki jest więc sens odbierać kropelkowo zawartość jeziorka przez cały proces ? Przepraszam wszystkich ale na tym etapie zabawy nie jestem jeszcze w stanie odróżnić organoleptycznie co tak naprawdę leci - nie mam jeszcze wyrobionego nosa stąd te pytania.
Nie troluję ale wszystkie odpowiedzi uzyskane w tym temacie są oparte moim zdaniem o wiarę a nie o rzetelne dowody - jak mam przyjąć to na wiarę to napiszcie - człowieku tak jest i tyle i temat zakończymy.
Jeśli przy stabilizacji kolumny w grę wchodzą frakcje lżejsze to oczywiście zgadzam się ze stwierdzeniem, że w jeziorku skumulują się przedgony bo to logiczne - wcześniej odparowują i pojawiają się pierwsze. Natomiast w dalszej fazie po zrzuceniu jeziorka (nawet kilkukrotnie) ich zawartość w gonie spada drastycznie i na dodatek nie widzę żadnego dowodu aby miały osiadać na dnie jeziorka skąd mamy zamiar spuszczać je kropelkowo - brak w takim rozumowaniu logiki. Jaki jest więc sens odbierać kropelkowo zawartość jeziorka przez cały proces ? Przepraszam wszystkich ale na tym etapie zabawy nie jestem jeszcze w stanie odróżnić organoleptycznie co tak naprawdę leci - nie mam jeszcze wyrobionego nosa stąd te pytania.
Nie troluję ale wszystkie odpowiedzi uzyskane w tym temacie są oparte moim zdaniem o wiarę a nie o rzetelne dowody - jak mam przyjąć to na wiarę to napiszcie - człowieku tak jest i tyle i temat zakończymy.
-
- Posty: 2595
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Nie zauważasz odległości między LM i OLM, to kilkadziesiąt cm sprężynek. Tam zbierają się lotniejsze frakcje i je powoli odbierasz na LM. A sporo niżej, na OLM odbierasz już czysty spirytus.
I nie pitol, nie jest potrzebny żaden wyczulony nos, żeby odróżnić przedgony. Zapach jest na tyle charakterystyczny i mocny, że tego się nie da nie wyczuć. Robiłeś już chociaż raz rektyfikację, czy pytasz tylko teoretycznie?
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
I nie pitol, nie jest potrzebny żaden wyczulony nos, żeby odróżnić przedgony. Zapach jest na tyle charakterystyczny i mocny, że tego się nie da nie wyczuć. Robiłeś już chociaż raz rektyfikację, czy pytasz tylko teoretycznie?
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony piątek, 16 wrz 2022, 18:16 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 26 sty 2022, 06:16
- Ulubiony Alkohol: 40%+ w temp. pokojowej
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Trochę wyżej Częstochowy
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Kolego zzzz... Czytam i widzę, że trochę brak wyobraźni i zrozumienia (bez urazy i złośliwości). W głowicy nie ma JEDYNIE przedgonów. I nie mogą się one zgromadzić na dnie jeziorka. W jeziorku gromadzi się alkohol etylowy WRAZ ze skondensowanymi w większym bądź mniejszym stopniu przedgonami. Spuszcza się go po to (zrzutem bądź kropelkowo) by w przestrzeni pomiędzy głowicą a OLM było go jak najmniej, by nie zanieczyścił OLM. Nie czujesz różnicy pomiędzy przedgonem a sercem? Nie wiesz jak pachnie aceton a spirytus? Tego nie da się pomylić z niczym innym. Bez urazy ale jak już ktoś wcześniej napisał to wygląda mi na kuźnie postów.
Lepiej spróbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Zresztą poczytaj sobie posty kolegi @lesgo, który rozłożył wszelkie procesy na czynniki pierwsze i dowiódł, że w czasie procesów przedgon może stać się pogonem i na odwrót, ale to już wyższa szkoła jazdy.
Kolego, jak już wcześniej ktoś napisał, przedgony wydostają się z kotła przez cały proces. Oczywiście na początku jest ich o wiele więcej, niż później dlatego robimy te zrzuty. Natomiast bardzo powolny odbiór kropelkowy już po stabilizacji pozwala nam odebrać te resztki. Jako, że są to frakcje lżejsze, więc zawsze lądują na górze kolumny. Nie będziesz ich odbierał kropelkowo to po jakimś czasie uzbiera ich się tyle, że "spadną" niżej w okolice OLM i zanieczyszczą serce. Czy to tak trudno zrozumieć?zzzz... pisze:nie widzę żadnego dowodu aby miały osiadać na dnie jeziorka skąd mamy zamiar spuszczać je kropelkowo - brak w takim rozumowaniu logiki.
Zresztą poczytaj sobie posty kolegi @lesgo, który rozłożył wszelkie procesy na czynniki pierwsze i dowiódł, że w czasie procesów przedgon może stać się pogonem i na odwrót, ale to już wyższa szkoła jazdy.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
No cóż wygląda na to że nikt nie potrafi logicznie wyjaśnić tego zjawiska ;-(
jakis1234 - rektyfikacje robiłem ale to mój początek, stąd pytania
artur44 - wiem jak pachnie aceton a jak spirytus, niestety aromatu acetonu jeszcze nie poczułem stąd pytania. Co do gromadzenia się spirytusu w jeziorku to jeśli kolumna ma wydajność powyżej 100 ml/min czyli jest w stanie wyprodukować tyle czystego etanolu to jak sądzisz jak szybko dochodzi do wymiany całego jeziorka na nowe ?? Dlatego pisząc że PRZEDGONY nie zbierają się na dnie jeziorka jaki sens ma kropelkowe odbieranie np 1 kropla na 5 sekund ? Przecież tam jest non stop nowy spirytus to skąd nagle w kroplach ma się pojawić magiczny przedgon ??
kiwitom23 - " Nie będziesz ich odbierał kropelkowo to po jakimś czasie uzbiera ich się tyle, że "spadną" niżej w okolice OLM i zanieczyszczą serce" jak ty to widzisz bo ja patrząc na budowę głowicy uważam że taka możliwość nie istnieje - przecież rurka od refluxu odprowadza z jeziorka cały czas spirytus na wypełnienie (oczywiście mówimy o aabrateku) - proces ten widać na każdej kolumnie z latarką.
Byłoby to możliwe tylko w jednym przypadku - gdyby opary czystego spirytusu kondensowały się na końcu rury powyżej latarki a opary "przedgonów" kondensowały się na końcu głowich aabrateka to wtedy miałoby to sens ale raczej tak chyba nie jest.
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi - temat uważam za wyczerpany.
jakis1234 - rektyfikacje robiłem ale to mój początek, stąd pytania
artur44 - wiem jak pachnie aceton a jak spirytus, niestety aromatu acetonu jeszcze nie poczułem stąd pytania. Co do gromadzenia się spirytusu w jeziorku to jeśli kolumna ma wydajność powyżej 100 ml/min czyli jest w stanie wyprodukować tyle czystego etanolu to jak sądzisz jak szybko dochodzi do wymiany całego jeziorka na nowe ?? Dlatego pisząc że PRZEDGONY nie zbierają się na dnie jeziorka jaki sens ma kropelkowe odbieranie np 1 kropla na 5 sekund ? Przecież tam jest non stop nowy spirytus to skąd nagle w kroplach ma się pojawić magiczny przedgon ??
kiwitom23 - " Nie będziesz ich odbierał kropelkowo to po jakimś czasie uzbiera ich się tyle, że "spadną" niżej w okolice OLM i zanieczyszczą serce" jak ty to widzisz bo ja patrząc na budowę głowicy uważam że taka możliwość nie istnieje - przecież rurka od refluxu odprowadza z jeziorka cały czas spirytus na wypełnienie (oczywiście mówimy o aabrateku) - proces ten widać na każdej kolumnie z latarką.
Byłoby to możliwe tylko w jednym przypadku - gdyby opary czystego spirytusu kondensowały się na końcu rury powyżej latarki a opary "przedgonów" kondensowały się na końcu głowich aabrateka to wtedy miałoby to sens ale raczej tak chyba nie jest.
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi - temat uważam za wyczerpany.
-
- Posty: 2595
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Ok, zzzz..., zrób rektyfikację bez odbierania przedgonów i z odbieraniem i porównaj.
Chętnie poczytam jakie wnioski.
A skoro robiłeś rektyfikację, to musisz znać zapach przedgonów i pogonów. Jeden raz wystarczy, no chyba, że masz problem z węchem, jak niektórzy po covidzie.
Chętnie poczytam jakie wnioski.
A skoro robiłeś rektyfikację, to musisz znać zapach przedgonów i pogonów. Jeden raz wystarczy, no chyba, że masz problem z węchem, jak niektórzy po covidzie.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2385
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 634 razy
- Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
[quote="zzzz..."].............................
Byłoby to możliwe tylko w jednym przypadku - gdyby opary czystego spirytusu kondensowały się na końcu rury powyżej latarki a opary "przedgonów" kondensowały się na końcu głowich aabrateka to wtedy miałoby to sens ale raczej tak chyba nie jest.
.........../quote]
Jedna z metod odbioru przedgonów polega właśnie na takim prowadzeniu kolumny by z odpowietrzenia głowicy wydobywały się opary przedgonów. Z racji jej uciążliwości jest mało popularna.
Ponadto większość frakcji przedgonowych ma ciężar właściwy większy od etanolu więc ma tendencję do trzymania się dna jeziorka. Jeżeli głowica ma małe jeziorko i na dodatek niewiele zasypu nad OLM to istnieje ryzyko - jak już koledzy pisali - że warstwa z przedgonami obniży się w trakcie procesu do OLM i zanieczyści odbiór. Ze 2-3 lata temu jeden z kolegów miał taki problem. W takim przypadku kropelkowy odbiór może pomóc. Tylko dobór jego tempa może być kłopotliwy.
No i to nie jest tak, że to co wyprodukuje kocioł ląduje w głowicy. Ruch odbywa się na kilku półkach podczas wymiany para ciecz. Podczas stabilizacji w kolumnie formują się "warstwy" o różnym składzie. Po rozpoczęciu odbioru te "warstwy" przesuwają się ku górze i w jeziorku ląduje to co było na kilku górnych cm wypełnienia gdzie jest najwięcej przedgonów.
Byłoby to możliwe tylko w jednym przypadku - gdyby opary czystego spirytusu kondensowały się na końcu rury powyżej latarki a opary "przedgonów" kondensowały się na końcu głowich aabrateka to wtedy miałoby to sens ale raczej tak chyba nie jest.
.........../quote]
Jedna z metod odbioru przedgonów polega właśnie na takim prowadzeniu kolumny by z odpowietrzenia głowicy wydobywały się opary przedgonów. Z racji jej uciążliwości jest mało popularna.
Ponadto większość frakcji przedgonowych ma ciężar właściwy większy od etanolu więc ma tendencję do trzymania się dna jeziorka. Jeżeli głowica ma małe jeziorko i na dodatek niewiele zasypu nad OLM to istnieje ryzyko - jak już koledzy pisali - że warstwa z przedgonami obniży się w trakcie procesu do OLM i zanieczyści odbiór. Ze 2-3 lata temu jeden z kolegów miał taki problem. W takim przypadku kropelkowy odbiór może pomóc. Tylko dobór jego tempa może być kłopotliwy.
No i to nie jest tak, że to co wyprodukuje kocioł ląduje w głowicy. Ruch odbywa się na kilku półkach podczas wymiany para ciecz. Podczas stabilizacji w kolumnie formują się "warstwy" o różnym składzie. Po rozpoczęciu odbioru te "warstwy" przesuwają się ku górze i w jeziorku ląduje to co było na kilku górnych cm wypełnienia gdzie jest najwięcej przedgonów.
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Z całym szacunkiem... ale nie pisz dyrdymałów - tam jest zdecydowanie jednorodna mieszanina, która nie będzie się rozdzielać.Szlumf pisze: Ponadto większość frakcji przedgonowych ma ciężar właściwy większy od etanolu więc ma tendencję do trzymania się dna jeziorka.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2385
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 634 razy
- Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Być może masz rację ale nie zgadza się to z moimi obserwacjami. Z tym, że w jeziorku bufora bez cyrkulacji flegma się rozwarstwia to już chyba wszyscy się zgodzą. Dlaczego nie ma to - oczywiście w mniejszej skali - zachodzić w jeziorku głowicy bez odbioru z jego dna? Mniej oczywiste mam obserwacje ze szklanego jeziorka głowicy i ze szklanych syfonów w moich półkach kołpakowych.
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Bufor to inna sprawa... ale to też raczej jest związane z tworzeniem się warstw, w wyniku różnicy gęstości, ale raczej wynikającej z gradientu temperatury, oraz sposobu podgrzewania bufora. Ja u siebie tego zjawiska nie zaobserwowałem, ale w moim konstrukcja jest taka że podgrzewane jest całe dno, chociaż po lekturze forum odnoszę wrażenie że zjawisko to dotyczy buforów stosunkowo dużych i o raczej smukłej konstrukcji.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1925
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Chciałbym zwrócić uwagę na jeden element przy odbiorze przedgonów, który nie został uwzględniony w powyższych postach. Kolega zzzz... słusznie domaga się wyjaśnienia tego co dzieje się z przedgonami w głowicy i jeziorku i jak odbierać je. Jego wątpliwości też są poniekąd słuszne.
Myślę więc, że do tych rozważań należy uwzględnić moc grzania podczas odbioru przedgonów. Inaczej bowiem będą koncentrować się w głowicy przy różnych mocach grzania.
Przedgony, jako frakcje o najniższej temperaturze wrzenia do góry unoszą się jako pierwsze. Jestem skłonny podejrzewać, że przykładając niższą moc odbierzemy więcej i bardziej skoncentrowane niż robiąc to na mocy roboczej. Celowo nie piszę o sposobach odbioru bo każdy z nas ma sprzęt o zróżnicowanej konstrukcji i musi robić to inaczej.
Reasumując podejrzewam, że grzejąc mniejszą mocą w trakcie stabilizacji i odbioru przedgonów, odbierzemy je precyzyjniej i bardziej skondensowane.
Czy mam rację?
Może odświeżę trochę temat.zzzz... pisze: ↑czwartek, 15 wrz 2022, 12:22 rastro - wiem, że te frakcje mieszają się przez cały czas dlatego w zasadzie w jeziorku zawsze jest mieszanina różnych frakcji i jest tego na tyle dużo że ta mieszanina przelewa się przez tamkę - stąd reflux. Jakim więc sensen jest odbieranie w tempie klopla na 5s czegoś co się przelewa non stop górą tamki...
Chciałbym zwrócić uwagę na jeden element przy odbiorze przedgonów, który nie został uwzględniony w powyższych postach. Kolega zzzz... słusznie domaga się wyjaśnienia tego co dzieje się z przedgonami w głowicy i jeziorku i jak odbierać je. Jego wątpliwości też są poniekąd słuszne.
Myślę więc, że do tych rozważań należy uwzględnić moc grzania podczas odbioru przedgonów. Inaczej bowiem będą koncentrować się w głowicy przy różnych mocach grzania.
Przedgony, jako frakcje o najniższej temperaturze wrzenia do góry unoszą się jako pierwsze. Jestem skłonny podejrzewać, że przykładając niższą moc odbierzemy więcej i bardziej skoncentrowane niż robiąc to na mocy roboczej. Celowo nie piszę o sposobach odbioru bo każdy z nas ma sprzęt o zróżnicowanej konstrukcji i musi robić to inaczej.
Reasumując podejrzewam, że grzejąc mniejszą mocą w trakcie stabilizacji i odbioru przedgonów, odbierzemy je precyzyjniej i bardziej skondensowane.
Czy mam rację?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 262 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Ale przecież nie ważne czy grzejesz 1,5 czy 2kW jak kolumna się poukłada od góry to innego nic tam nie wepchasz bo temperatury na to nie pozwolą. Dodatkowo odbierając przedgon na mocy niższej jak robocza będzie potrzebna dłuższa ponowna stabilizacja bo jak dołożysz mocy to się temperatury na dole pozmieniają.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 262 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Kiedyś się bawiłem taką stabilizacją gdzie było 1500W różnicy. Nic nie wniosło do jakości a wydłużyło proces bo tak jak już napisałem. Po odbiorze przedgonu i dołożeniu mocy do roboczej trzeba było dodatkowo stabilizować kolumnę. Tak obserwuję ostatnie czasy to forum i się grubo zastanawiam, w którą stronę to poszło. Dawniej się tu kolumny tak eksploatowało żeby było jak najwięcej i jak najszybciej a urobek łapał się na normy. teraz jak czytam że ludzie pracują na 76,1 z prędkościami i mocami odpowiednimi 63 to mnie troszkę śmiech ogarnia. Dawniej był bufor olm kolumna i jazda. Stabilizacja odbiór i tyle. Teraz jak słyszę o metodach jakiś 4,5 spuszczaniu bufora itd to powiem tak szczerze żeśta chopy coś sporo przekombinowali.
-
- Posty: 1052
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
To, co pisze @drgranatt wydaje mi się mieć zrozumiałe przyczyną - taka logika rosołu, który jak mocno grzejemy, to wszystko się miesza, ale jak tylko ciut powyżej mocy utrzymania temperatury to na górę wypływają oka, a my te oka chcielibyśmy zebrać i zostawić czysty chudy rosół. Pytanie tylko, czy alkohol zachowuje się jak rosół. Porównanie oczywiście bardzo grubo szyte, ale takie mi samo do łba przyszło...
Nie widzie akurat nic zasługującego na łajanie w tym, że pęd ku ilości przechodzi w pęd ku jakości. Oby tylko uliczki ślepymi się nie okazały.boxer1981228 pisze:(...) Dawniej się tu kolumny tak eksploatowało żeby było jak najwięcej i jak najszybciej a urobek łapał się na normy. (...)
Ostatnio zmieniony sobota, 10 cze 2023, 16:53 przez Kòpôcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 262 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Tylko ze nad rosołem nie ma 2m kolumny do ustabilizowana. Co za różnica czy nastaw rozgrzejesz do 90 stopni mocą 3kW czy 600W. Parować i tak będzie wszystko w swoim czasie. Jak się kolumna poukłada podczas stabilizacji to gotuj co chcesz i jaką mocą chcesz a nic tam nie wlezie.
Jaki pęd ilości na pęd jakości? Jeszcze parę lat temu większość tu szanujących się użytkowników (aronia,gr000by,eldier czy nawet sam koalak) cisnęli na kolumnach ile się dało i robili same lux/neutrale. To ja się pytam co było złe w tamtych metodach i konstrukcjach, które pozwalały na kolumnie 70mm spokojnie odbierać nawet i 65ml/min z poczatku i spirytus wychodził idealny. Teraz bez szerokiej kryzy, podgrzewaczy, porządnego nadrefluksu metod 4.5 to nawet nie podchodź. Po co stawiać kolumny 76,1 i po co te wszystkie usprawnienia jak się na nich pracuje z prędkościami kolumn o 2 levele niżej. Mówię tylko że te usprawnienia, które są wprowadzanie nijak mają się do poprawy a czytając forum to większość ludzi ma więcej z nimi problemów niż poprawy procesu.
Jaki pęd ilości na pęd jakości? Jeszcze parę lat temu większość tu szanujących się użytkowników (aronia,gr000by,eldier czy nawet sam koalak) cisnęli na kolumnach ile się dało i robili same lux/neutrale. To ja się pytam co było złe w tamtych metodach i konstrukcjach, które pozwalały na kolumnie 70mm spokojnie odbierać nawet i 65ml/min z poczatku i spirytus wychodził idealny. Teraz bez szerokiej kryzy, podgrzewaczy, porządnego nadrefluksu metod 4.5 to nawet nie podchodź. Po co stawiać kolumny 76,1 i po co te wszystkie usprawnienia jak się na nich pracuje z prędkościami kolumn o 2 levele niżej. Mówię tylko że te usprawnienia, które są wprowadzanie nijak mają się do poprawy a czytając forum to większość ludzi ma więcej z nimi problemów niż poprawy procesu.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Technika zrzucania przedgonów - jak ??
Napiszę więcej. Lux można było otrzymać nawet na CM'ie.
Dlaczego mimo to staramy się udoskonalać sprzęt jak i metodę prowadzenia procesu?
Jest wiele powodów. A głównym jest to, że prowadzimy proces metodą okresową.
Jeśli jesteś zadowolony ze swego sprzętu jaki i metody otrzymywania to "szczęść Ci Boże". Osiągnąłeś swojego Gralla.
I na pewno nikt nie będzie Ciebie namawiał do zmiany przyzwyczajeń.
Żeby Ciebie uspokoić napiszę po prostu tak. Nie było nic złego ani w metodach ani w konstrukcjach.boxer1981228 pisze: ↑sobota, 10 cze 2023, 17:38 ...
Jaki pęd ilości na pęd jakości? Jeszcze parę lat temu większość tu szanujących się użytkowników (aronia,gr000by,eldier czy nawet sam koalak) cisnęli na kolumnach ile się dało i robili same lux/neutrale. To ja się pytam co było złe w tamtych metodach i konstrukcjach,...
Napiszę więcej. Lux można było otrzymać nawet na CM'ie.
Dlaczego mimo to staramy się udoskonalać sprzęt jak i metodę prowadzenia procesu?
Jest wiele powodów. A głównym jest to, że prowadzimy proces metodą okresową.
Jeśli jesteś zadowolony ze swego sprzętu jaki i metody otrzymywania to "szczęść Ci Boże". Osiągnąłeś swojego Gralla.
I na pewno nikt nie będzie Ciebie namawiał do zmiany przyzwyczajeń.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego