Trochę inny sposób na starzenie.
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Na metrze to nie sądzę, żeby mocno, a przecież i tak trzeba będzie dociąć. Wy mnie nie pytajcie, bo tabaka przy mnie lśni i sam tego nie zrobię!
Mam kolegę rzeźbiarza-stolarza, co mi to wszystko pięknie "pyk". Wystarczy, że mu filmiki odpretenderowe pokażę. Po świętach deski do bryczki i orzeknie, czy można, czy drewno najpierw pod wiatę.
I jeszcze, że 3x14 na 1 m daje dwa kwadraty z czego wyjdą 2 dekle do rury fi 40 cm + ścinki do szkła. Jak nie, to 3 mniejsze dekielki do takich tandetnych garów z blachy?
Mam kolegę rzeźbiarza-stolarza, co mi to wszystko pięknie "pyk". Wystarczy, że mu filmiki odpretenderowe pokażę. Po świętach deski do bryczki i orzeknie, czy można, czy drewno najpierw pod wiatę.
I jeszcze, że 3x14 na 1 m daje dwa kwadraty z czego wyjdą 2 dekle do rury fi 40 cm + ścinki do szkła. Jak nie, to 3 mniejsze dekielki do takich tandetnych garów z blachy?
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Jeszcze nie wącham jak narazie tylko ... ale ... Ja wlałem jabłuszko. Na początku byłem zły, bo „decha” zabiła zapach surowca. Później zapach drewna ustępował, powracało jabłuszko. W międzyczasie był wyciek, ale nic nie dolewałem. Nawet nie uszczelniłem, obróciłem. Bo tak szybciej, niekoniecznie lepiej. Jabłuszka chyba nie będę już wlewał, czyste bardziej mi podchodzi. W tym roku mam nadzieję zrobić wino z DR, być może z CzB, jarzębina. Tylko i wyłącznie, aby nasycić aromatem dekle, do dalszego starzenia. Chce w końcu zboże ruszyć, ale ciagle pod górkę, jeszcze mam jabłuszko do gotowania.
Co do sprawdzenia, teraz nie mam czystego jabłuszka, ale jutro będzie okazja do porównania. Oczywiście dam znać, czy wyszło na plus czy minus.
Co do sprawdzenia, teraz nie mam czystego jabłuszka, ale jutro będzie okazja do porównania. Oczywiście dam znać, czy wyszło na plus czy minus.
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Nie do końca jest to dobry sposób, po miesiącu deska wyschnie, coś tam w niej pozostanie co prawda. Miesiąc to wysychanie dekla a tym samym rozszczelnienie. Ale nie zaszkodzi spróbować. Poza tym, jak zalewać winem to tylko swoim, a tego nie robimy 1-2l, tylko troszkę więcej. Na koniec i tak do kotła ...
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Zadzwoniłem sobie do ożarowa i pan powiedział, że mój dąb jest (był) u nich od 2 lat! To znaczy, że moje rureczki (3x0,5 m na fi 20 cm) nie będą czekały z napełnieniem Bóg wie ile, tylko zaraz po świętach przechodzić będą próbę wody! I to jest bardzo dobra i do piątku pasująca wiadomość!
-
Autor tematu - Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Trochę inny sposób na starzenie.
A więc tak, wczoraj wieczór testowałem wsad z pierwszej beczułki. Nosowo jabłuszko ledwo wyczuwalne, ewidentnie czuć „beczkę”, gdzieś w tle wanilia. Generalnie nosowo bardzo fajnie, pomimo delikatnego tylko zapaszku surowca. Takie same odczucia pozostałych dwóch testerów . W smaku również jabłuszko delikatnie wyczuwalne. Porównanie do odstanego już destylatu, nie dębionego. W „białym” ewidentnie czuć jabłko. I tylko jabłko. Potwierdzone przez pozostałe osoby. Jedna z osób zatrzymała się przy kieliszku z zadębionym destylatem, padło porównanie do sklepowego alkoholu, że pomimo delikatnego zapachu jabłka jest bardzo dobry.
Ps
W rzeczywistości kolorek jest odrobinę ciemniejszy.
Ps
W rzeczywistości kolorek jest odrobinę ciemniejszy.
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Toteż moje drewienko będzie i tostowane i opalane. Nie pasuje mi tylko jakoś, cholera, to tostowanie na blasze. Brown-Forman, co dla JD beczki robi, powoli zwiększa temp do 230 st. C, a jak długo to już tajemnica handlowa. Myślę, bo mam, o takim promienniku gazowym.
Toteż moje drewienko będzie i tostowane i opalane. Nie pasuje mi tylko jakoś, cholera, to tostowanie na blasze. Brown-Forman, co dla JD beczki robi, powoli zwiększa temp do 230 st. C, a jak długo to już tajemnica handlowa. Myślę, bo mam, o takim promienniku gazowym.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Ja długo myślałem nad dalszymi wariantami. Na ten sezon planem jest wino z tarniny na zalanie beczek na kilka miesięcy a później po zlaniu, drugi wsad śliwowica. Cukrówka mi z beczek jednak nie podchodzi. Nawet z takich które kupowałem i zamawiałem w pełni z drewna jak i z tematycznych hybryd.
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Wczoraj poskładałem pierwszą rurobeczkę® owoc pracy kol. Kuli(spawanie), Elofury(dekle na CNC z grawerem) i mojej
Dekle przed zamontowaniem mocno tostowałem na elektrycznej kuchence. Nie chcąc walić młotkiem w dekle rozgrzałem krawędź rury palnikiem - weszły gładko. Powiedziałbym, że za lekko. Przy grzaniu rury mogą być ciaśniejsze. Po zalaniu wodą oczywiście moczyły się dość znacznie, nawet przez drobne sęczki. Po czterech godzinach jest lepiej, ale jeszcze jest mokro. Poczekam do jutra.
Dekle przed zamontowaniem mocno tostowałem na elektrycznej kuchence. Nie chcąc walić młotkiem w dekle rozgrzałem krawędź rury palnikiem - weszły gładko. Powiedziałbym, że za lekko. Przy grzaniu rury mogą być ciaśniejsze. Po zalaniu wodą oczywiście moczyły się dość znacznie, nawet przez drobne sęczki. Po czterech godzinach jest lepiej, ale jeszcze jest mokro. Poczekam do jutra.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
A nie macie obaw, że taki dekiel może.... wypaść? Jestem w trakcie kompletowania takiej rurobeczki® (podoba mi się ta nazwa), ale planuję przyłapać dekle czterema ładnymi (małymi) wkrętami dla pewności.
Pozdrawiam. jajek12
Pozdrawiam. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Zastrzegłem nazwę rurobeczka® w swoim Urzędzie Patentowanym
@jajek12 - też miałem obawy o wypadnięcie i planowałe wkręty, ale jak skorzystałem ze starego sposobu kołodziejów i podgrzałem palnikiem rurę, w którą łatwo wsunął się dekiel, który jeszcze miał napęcznieć, to przestałem się tym martwić.
@jajek12 - też miałem obawy o wypadnięcie i planowałe wkręty, ale jak skorzystałem ze starego sposobu kołodziejów i podgrzałem palnikiem rurę, w którą łatwo wsunął się dekiel, który jeszcze miał napęcznieć, to przestałem się tym martwić.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 212
- Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Wielce kibicuję takim rurobeczkom, bo to super fajny kierunek i nowośc w naszym hobby. Jaka grubość dekla? W beczkach dębowych dekle nie są bardzo grube, ot kilka- kilkanaście mm. Ile dałeś u siebie? Beczka jest szczelnie zakręcona [nie chodzi o szczelnośc drewna, ale możwliość wypchnięcia dekla]? Miałem przypadek szpuntu dużej beczki znalezionego na podłodze obok beczki, obiwiniłem o to ciśnienie destylatu i za dużą ilość wlaną do beki. Jakby tu wywaliło cały dekiel, to oprócz odkażonej podłogi miałbyś tygodniową żałobę...
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Dekiel ma ok. 28mm. Ale do środka wchodzi mniej, bo jest zostawiony kołnierz(?),rant 3 mm.
Korek ma raczej zastosowanie transportowe. Dobrze wiem co może się stać z zamkniętym zbiornikiem napełnionym po korek - do aniołów poszło pięć litrów słodowicy. Na wszelki wypadek zawsze będzie spora poducha powietrzna.
Korek ma raczej zastosowanie transportowe. Dobrze wiem co może się stać z zamkniętym zbiornikiem napełnionym po korek - do aniołów poszło pięć litrów słodowicy. Na wszelki wypadek zawsze będzie spora poducha powietrzna.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Nie było łatwo Kapało z obu stron, ale założyłem uszczelkę do zakrętki, zakręciłem i przestało - podciśnienie. Odkręcam - kapie. no to dobiłem przez deseczkę i przestało. Myślę, że ten rancik jest niepotrzebny - możnaby głębiej wbić. Jutro sprawdzę. A w te ciemne sęczki, przez które też się sączyło spróbuję wbić wykałaczki , bo rozwiercać i kołkować jeszcze mi się nie chce. Jeszcze ze dwa razy zmienię wodę i zaleję jabłkowicą lub miodowicą.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy