Pierwsze wino z suszu czarnego bzu – nie pracuje, co zrobić?

Zbiór podstawowych wiadomości dla początkujących destylerów.

Autor tematu
elsinoe
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2016, 15:41
Podziękował: 4 razy

Post autor: elsinoe »

3.jpg
1.jpg
Dzień dobry!
Mam problem z winem z suszonych kwiatów czarnego bzu, które przestało pracować. To moje pierwsze wino. Robiłam je z następującego przepisu: http://piwo-wino.blogspot.com/2011/12/n ... -none.html

Przepis:
80g suszu kwiatów czarnego bzu
100g rodzynek
2kg cukru +250g+200g
7l wody mineralnej
Skórka z 1 cytryny
Sok z 1 cytryny
Drożdże aktywne Fermivin PDM

W 3l wody rozpuszczamy 2kg cukru i czekamy aż ostygnie. W tym czasie parzymy rodzynki oraz cytrynę. Następnie wsypujemy susz kwiatów, rodzynki, skórkę i sok z cytryny. Wlewamy 4l wody (w tym wypadku użyłem taniej, niegazowanej wody mineralnej) oraz ostudzoną wodę z cukrem. Dodajemy drożdże (w tym winie użyte zostały drożdże aktywne Fermivin PDM). Po 3 tyg. dodać 250g sypanego cukru. Po następnych 2 tyg. zlać znad kwiatków i rodzynek oraz dodać następne 250g cukru. Po 3 dniach drugie zlanie znad zebranego osadu i dodatkowo filtracja przez sitko resztki suszu który został w winie. Po tygodniu trzecie zlanie. Po dwóch miesiącach zlanie do butelek.

Do przepisu dodałam jeszcze trochę suszu z kwiatów lawendy. Wszystko działało bardzo dobrze, przez pierwsze dwa tygodnie. Wino ładnie pracowało. Po czym wyjechałam na tydzień i kiedy wróciłam wino pracowało bardzo wolno. Pyknęło raz w przeciągu 10-15 min. Dosypałam cukru, zamieszałam i czekam od trzech dni. Nic się nie dzieje. Nie widziałam ani razu, żeby nastąpiło pyknięcie w rurce. Jak wyjechałam, to temperatura spadła, nie zostawiłam włączonych grzejników.

Co w tej sytuacji powinnam zrobić? Według przepisu powinnam jeszcze 1,5 tyg. czekać zanim zleje wino. Po jego zamieszaniu na górze znajduje się dość duża warstwa suszu, która nie opada. W załączniku zdjęcia. Byłąbym wdzięczna za radę. Nie mam pojęcia co zrobić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 lut 2016, 21:39 przez elsinoe, łącznie zmieniany 1 raz.
promocja

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Pierwsze wino z suszu czarnego bzu – nie pracuje, co zrobić?

Post autor: eldier »

Co robić?
Zmierzyć zawartość cukru i na podstawie jego zmiany lub nie określić czy fermentuje, oraz co dalej z tym zrobić.

I taka rada na przyszłość, nastawiając wino kolejne kroki podejmujemy w zależności od tego co się dzieje w nastawie, nie trzymamy się sztywno przepisu, np. cukru nie dodajemy według kalendarza, tylko na podstawie aktualnej jego zawartości w winie.

clockens
20
Posty: 24
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2012, 22:42
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsze wino z suszu czarnego bzu – nie pracuje, co zrobić?

Post autor: clockens »

Jeszcze temperature w jakiej wino pracuje mogła byś podać, tzn pracowało.
Nie próbowałaś wina przed wyjazdem? Bo może już sie zakonczyła wtedy fermentacja.

Autor tematu
elsinoe
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2016, 15:41
Podziękował: 4 razy
Re: Pierwsze wino z suszu czarnego bzu – nie pracuje, co zrobić?

Post autor: elsinoe »

Zmierzyłam poziom cukru. Jest na wysokości 4 Blg. Nalałam nowej wody do rurki fermentacyjnej i postawiłam balon koło kaloryfera. Zaczął bulgotać. Bardzo wolno, bo co kilka minut, mniej więcej co 4 min.
Jakie Waszym zdaniem kroki teraz powinnam podjąć?

Autor tematu
elsinoe
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2016, 15:41
Podziękował: 4 razy
Re: Pierwsze wino z suszu czarnego bzu – nie pracuje, co zrobić?

Post autor: elsinoe »

Przed wyjazdem nie próbowałam wina. Pracowało wtedy normalnie. Temperatura w mieszkaniu była pokojowa, nie mierzyłam, ale myślę, że około 18-20 stopni. Jak wyjeżdżałam zaczynało się robić coraz cieplej, więc wyłączyłam kaloryfery. Niestety, podczas mojego wyjazdu, temperatura gwałtownie spadła. Po przyjeździe włączyłam kaloryfery, ale mieszkanie się dość wolno nagrzewa (szczytowe). Dodałam cukru w sobotę (23.02) i nic. Dopiero dzisiaj postawiłam balon koło kaloryfera. W trakcie pobierania próbki wina wylała mi się woda z rurki, więc ją wymieniłam. Po ponownym włożeniu rurki wino nagle zaczęło pracować. W tym momencie trochę przyśpieszyło i bulgoczę co 1-2 min.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Pierwsze wino z suszu czarnego bzu – nie pracuje, co zrobić?

Post autor: Zygmunt »

Pracę wina zmierzysz tylko cukromierzem, to, że w rurce zaczęło się coś dziać może być równie dobrze spowodowane zmianą temperatury po przestawieniu balonu w cieplejsze miejsce. Ciecz się rozszerza, wypycha gaz i masz bulgotanie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
elsinoe
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2016, 15:41
Podziękował: 4 razy
Re: Pierwsze wino z suszu czarnego bzu – nie pracuje, co zrobić?

Post autor: elsinoe »

Zmierzyłam i cukromierz pokazał 4 Blg. Co dalej powinnam zrobić? Dodać cukru, zlać, czy poczekać te 1,5 tyg.?
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Pierwsze wino z suszu czarnego bzu – nie pracuje, co zrobić?

Post autor: manowar »

Czytać http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html

I na pierwszy rzut oka czekać - potem przecedzić sprawdzić BLG - jak zeszło jeszcze to dosłodzić wg przepisu. No i moim zdaniem jednak prowadzić fermentacje w mniejszym balonie.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

Autor tematu
elsinoe
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2016, 15:41
Podziękował: 4 razy
Re: Pierwsze wino z suszu czarnego bzu – nie pracuje, co zrobić?

Post autor: elsinoe »

Dzień dobry,
dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Mam jeszcze takie pytanie - mówicie Państwo, że fermentacja powinna odbywać się w mniejszym balonie. Niestety dysponuję tylko pojemnikiem fermentacyjnym o pojemności 25 litrów (obecnie wino jest w szklanym balonie 15 litrów, a samej zawartości jest około 8 litrów). Czy to oznacza, że nie ma sensu zlewać wina do pojemnika 25 litrów, bo w tak dużym pojemniku nie nastąpią odpowiednie procesy? Czy muszę teraz kupić pojemnik 10 lub 8 litrowy? Czy ewentualnie na tym etapie można zwiększyć ilość wina, jakoś je dorobić?
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Pierwsze wino z suszu czarnego bzu – nie pracuje, co zrobić?

Post autor: HomoChemicus »

Duża objętość wolnej przestrzeni po fermentacji burzliwej, to gwarantowane utlenienie wina.
Dobrym wyjściem byłoby np. kupienie 2 butli 5L.

I bez "Panowania" nam tutaj proszę ;-)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pierwsze Kroki”