Temperatura nastawu czy otoczenia?
-
Autor tematu - Posty: 5
- Rejestracja: niedziela, 14 lip 2013, 19:40
- Krótko o sobie: Lubię %
- Ulubiony Alkohol: 40%
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Poznań
Sugerowana najkorzystniejsza temperatura przy nastawie cukrowym 25C - to temperatura otoczenia czy pracującego nastawu?
Pytam bo dziś nastawiłem swoje pierwsze dzieło zgodnie z zaleceniami tj. do mieszanki cukier/woda o temperaturze 30C wrzuciłem 48 Turbo Pure. W pomieszczeniu mam 25C ale w butli z nastawem jest 36C.
Pytam bo dziś nastawiłem swoje pierwsze dzieło zgodnie z zaleceniami tj. do mieszanki cukier/woda o temperaturze 30C wrzuciłem 48 Turbo Pure. W pomieszczeniu mam 25C ale w butli z nastawem jest 36C.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Temperatura nastawu czy otoczenia?
Drożdżom najmniej zależy na temperaturze otoczenia, dla nich nastaw jest ważny. Do 30oC wytrzymują spokojnie. 36oC to już za dużo jak dla nich. Trzeba to chłodzić, ale też nie za ostro, do 5oC w godzinę. Szok wywołany nagłą zmianą temperatury też im nie służy.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Posty: 5
- Rejestracja: niedziela, 14 lip 2013, 19:40
- Krótko o sobie: Lubię %
- Ulubiony Alkohol: 40%
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Poznań
Re: Temperatura nastawu czy otoczenia?
OK spróbuję obniżyć temperaturę, PETa wprawdzie nie wcisnę bo mam wąską szyjkę, może mokre, schłodzone ręczniki pomogą.
Ponieważ wolę zapobiegać niż leczyć poproszę o radę na przyszłość:
Jak powinna być temperatura pomieszczenia w którym stoi nastaw? (miałem 25C)
Jaka ma być temperatura nastawu kiedy wrzucam do niego drożdże? (miałem 30C)
Może jeszcze coś na co warto w tym zakresie zwrócić uwagę?
Trzymamy się w obrębie nastawu cukrowego i drożdży Turbo.
Ponieważ wolę zapobiegać niż leczyć poproszę o radę na przyszłość:
Jak powinna być temperatura pomieszczenia w którym stoi nastaw? (miałem 25C)
Jaka ma być temperatura nastawu kiedy wrzucam do niego drożdże? (miałem 30C)
Może jeszcze coś na co warto w tym zakresie zwrócić uwagę?
Trzymamy się w obrębie nastawu cukrowego i drożdży Turbo.
-
- Posty: 1924
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Temperatura nastawu czy otoczenia?
Temperatura pomieszczenia nie ma znaczenia a jeżeli to już bardzo minimalne, mam na myśli skrajne wartości.
Najważniejsza jest temperatura nastawu i dobrze byłoby gdyby miał około 25 stopni. W czasie fermentacji wytwarza się dużo ciepła i jak przekroczy 30-32 stopnie trzeba schładzać. Aby utrzymać w miarę stałą temperaturę zaopatrz się w grzałkę akwarystyczną z termostatem.
Najważniejsza jest temperatura nastawu i dobrze byłoby gdyby miał około 25 stopni. W czasie fermentacji wytwarza się dużo ciepła i jak przekroczy 30-32 stopnie trzeba schładzać. Aby utrzymać w miarę stałą temperaturę zaopatrz się w grzałkę akwarystyczną z termostatem.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
Autor tematu - Posty: 5
- Rejestracja: niedziela, 14 lip 2013, 19:40
- Krótko o sobie: Lubię %
- Ulubiony Alkohol: 40%
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Poznań
Re: Temperatura nastawu czy otoczenia?
Mokre ręczniki i nawiew z wentylatora pomogły zbić wieczorem temperaturę do zalecanych 25C.
Na noc zostawiłem bez chłodzenia no i rano miałem 31C więc wróciłem do spokojnego chłodzenia. Praktycznie od 36 godzin fermentacja przebiega bez zmian tj. na powierzchni nastawu mam zjawisko jak po wrzuceniu Calcium do kubka wody (no dobra, może nie aż tak burzliwe)
Cz to jest OK?
Pytania:
Czy na późniejszą temperaturę fermentacji ma wpływ początkowa temperatura nastawu w której dodaję drożdże? Czy gdybym wrzucił droższe do nastawu o temp. np. 25C (a nie jak to zrobiłem do 30C) to i tak przy pracy drożdży temperatura nastawu wzrastałaby mi do tej samej wartości co teraz?
Czy/jak można na początku fermentacji zapobiec nadmiernemu wzrostowi temperatury? (oprócz rzecz jasna chłodzeniem)
Na noc zostawiłem bez chłodzenia no i rano miałem 31C więc wróciłem do spokojnego chłodzenia. Praktycznie od 36 godzin fermentacja przebiega bez zmian tj. na powierzchni nastawu mam zjawisko jak po wrzuceniu Calcium do kubka wody (no dobra, może nie aż tak burzliwe)
Cz to jest OK?
No raczej ma i to w miarę znaczące bo gdybym miał w pomieszczeniu chociażby 15C to pewnie miałbym naturalne chłodzenie i nie musiałby robić tego sam.drgranatt pisze:Temperatura pomieszczenia nie ma znaczenia a jeżeli to już bardzo minimalne, mam na myśli skrajne wartości.
o właśnie i adekwatnie w drugą stronę.Partyzant pisze:Czym większa temperatura zewnętrzna tym większa w nastawie.
Wełniane gacie zimą to pewnie też fajna sprawa tylko co mi z nich teraz?drgranatt pisze:Aby utrzymać w miarę stałą temperaturę zaopatrz się w grzałkę akwarystyczną z termostatem
Pytania:
Czy na późniejszą temperaturę fermentacji ma wpływ początkowa temperatura nastawu w której dodaję drożdże? Czy gdybym wrzucił droższe do nastawu o temp. np. 25C (a nie jak to zrobiłem do 30C) to i tak przy pracy drożdży temperatura nastawu wzrastałaby mi do tej samej wartości co teraz?
Czy/jak można na początku fermentacji zapobiec nadmiernemu wzrostowi temperatury? (oprócz rzecz jasna chłodzeniem)
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Temperatura nastawu czy otoczenia?
Łepski z Ciebie gość, więc pogłówkuj sam nad odpowiedziami. Nasuwają się same i są wręcz oczywiste.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Temperatura nastawu czy otoczenia?
A może zacznij od tego, ile tego jest i ile, czego tam dodałeś. Wielkość nastawu ma największy wpływ na samoistne jego podgrzewanie się. Inaczej trzeba postępować z 25 litrami, inaczej ze 100 litrami, a 150 i więcej wymaga już specjalnego traktowania. Proporcje też nie są bez znaczenia. 100 litrów z 4 zestawami turbo inaczej pracuje od tej samej pojemności z jedną paczką. Pytałeś gdzie mierzyć temperaturę i masz odpowiedź. Reszta, czyli 25, albo 31, a może 35 stopni, zależy od tego co tam masz.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
Autor tematu - Posty: 5
- Rejestracja: niedziela, 14 lip 2013, 19:40
- Krótko o sobie: Lubię %
- Ulubiony Alkohol: 40%
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Poznań
Re: Temperatura nastawu czy otoczenia?
OK Wald, dzięki za wskazanie kierunku, tego potrzebowałem.
Mój nastaw wygląda następująco: 7kg cukru + 25L wody + 1 opakowanie Alcotec 48 Turbo Pure. Założeniem moim jest robienie nastawów o zbliżonej objętości. Idąc tropem Twoich podpowiedzi:
Czy zwiększanie/zmniejszanie ilości cukru (+/- 1kg) wpłynie na temperaturę pracy nastawu?
Jeśli tak to w którą stronę - im więcej tym wyższa?
lesgo58, drgranatt - zawstydza mnie Wasz panegiryzm
Mój nastaw wygląda następująco: 7kg cukru + 25L wody + 1 opakowanie Alcotec 48 Turbo Pure. Założeniem moim jest robienie nastawów o zbliżonej objętości. Idąc tropem Twoich podpowiedzi:
Czy zwiększanie/zmniejszanie ilości cukru (+/- 1kg) wpłynie na temperaturę pracy nastawu?
Jeśli tak to w którą stronę - im więcej tym wyższa?
lesgo58, drgranatt - zawstydza mnie Wasz panegiryzm
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Temperatura nastawu czy otoczenia?
To ja powiem jeszcze inaczej:
Jesli są upały i jest bardzo gorąco, polecam mniejszą dawkę drożdży. Tylko po to aby nie zaczęły szaleć jak po "kokainie"
W chłodne dni jest inna sprawa, chłopaki nie szaleją aż tak. Jesli chodzi o proporcje, to ja zawsze dziele paczkę na dwie równe części, czy to zima czy to lato nie mam problemów.
Jesli są upały i jest bardzo gorąco, polecam mniejszą dawkę drożdży. Tylko po to aby nie zaczęły szaleć jak po "kokainie"
W chłodne dni jest inna sprawa, chłopaki nie szaleją aż tak. Jesli chodzi o proporcje, to ja zawsze dziele paczkę na dwie równe części, czy to zima czy to lato nie mam problemów.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Temperatura nastawu czy otoczenia?
Cukrem zmienisz tylko moc, czyli % na koniec pracy drożdży. Bardziej skłaniałbym się do zastosowania paczki drożdży na większy nastaw, 10 kg cukru + 32 litry wody (razem 38 litrów) i tylko przy wysokich temperaturach. Są tu koledzy, którzy standardowo (zawsze) na 7 kg dają tylko pół paczki. Robi to wolniej i dla tego nie przegrzewa się.
Najprościej będzie zamrozić 2-3 sztuki 1,5 litowego peta po mineralnej i przemiennie, w razie potrzeby wkładać to do beczki. Taka butelka będzie pływać i od góry chłodzić nastaw, spowalniając trochę pracę drożdży. Wolniejsza praca to mniej ciepła. Da się to ogarnąć, to nie magia.
Grzałka na zimę, a na lato wężownica z zimną wodą to niemal profesjonalne podejście do problemu.
Decyzja należy do Ciebie.
Edycja_________________
Gdy ja pisałem, Partyzant wcześniej potwierdził to samo, ale zostawię obie odpowiedzi.
Najprościej będzie zamrozić 2-3 sztuki 1,5 litowego peta po mineralnej i przemiennie, w razie potrzeby wkładać to do beczki. Taka butelka będzie pływać i od góry chłodzić nastaw, spowalniając trochę pracę drożdży. Wolniejsza praca to mniej ciepła. Da się to ogarnąć, to nie magia.
Grzałka na zimę, a na lato wężownica z zimną wodą to niemal profesjonalne podejście do problemu.
Decyzja należy do Ciebie.
Edycja_________________
Gdy ja pisałem, Partyzant wcześniej potwierdził to samo, ale zostawię obie odpowiedzi.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!