"System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Temat wydzielony z Proszę o opinię.
Witam.
@ Radius możesz odnieść się merytorycznie odnośnie kolumny z "systemem łomżyńskim" ?
Co w niej jest nie tak ?
Używam tej kolumny już długi czas i daje efekt nawet 98 wolt od początku do końca.
Zasada ponownego refluksu jest zachowana. Temperatura stabilizuje się momentalnie.
Do tego jest bardzo prosta w obsłudze, szybka i bezpieczna.
Pozdrawiam.
Paweł.
Witam.
@ Radius możesz odnieść się merytorycznie odnośnie kolumny z "systemem łomżyńskim" ?
Co w niej jest nie tak ?
Używam tej kolumny już długi czas i daje efekt nawet 98 wolt od początku do końca.
Zasada ponownego refluksu jest zachowana. Temperatura stabilizuje się momentalnie.
Do tego jest bardzo prosta w obsłudze, szybka i bezpieczna.
Pozdrawiam.
Paweł.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 7339
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Chcesz merytorycznie Proszę bardzo
Wszystkie cytaty pochodzą z opisu aukcji na Allegro.
Kolejna sprawa to termometr. Co prawda "konstruktor" pisze, że wymienia tarczowy (skąd pomysł na taki termometr ) na elektroniczny, ale umieszczenie go w tym miejscu nie pozwoli na dokładne odcięcie pogonów, co w efekcie da zanieczyszczony destylat.
I jeszcze cytat z twojego posta;
Wszystkie cytaty pochodzą z opisu aukcji na Allegro.
Pusty śmiech ogarnia Jeżeli są to ulepszenia, to chyba tylko wg budowniczego tej pokrakiZnawcy tematu wiedzą co ten sprzęt potrafi, skupię się tyko na tym co w nim ulepszyłem.
Pełna kontrola Budowniczemu chyba coś się pop...ierniczyło. Kontrolę i to pełną mamy właśnie dzięki dokładnemu zaworkowi iglicowemu.Cały czas widzimy dwa strumyczki spływające do pojemników, widzimy który jest grubszy a który cieńszy i mamy nad nimi pełną kontrolę. Nie musimy robić tego na wyczucie tak jak było dotychczas przez zaworek iglicowy
Ciekawe jak to zmierzyć Pi razy oko czy może dalmierzem laserowymjak chcemy uzyskać super power od początku do końca destylacji to ustawiamy strumyk tak aby 1/4 wpadało do pojemnika a 3/4 do ponownej destylacji.
Bzdura właśnie powracający destylat (refluks) powinien mieć jak najwyższą temperaturę aby nie destabilizować kolumny i nie zakłócać procesu na samej górze wypełnienia.w abratkach jeziorko jest blisko gorącej kolumny dlatego zastosowałem dodatkową chłodnicę (odłączana) ma ona za zadanie obniżyć delikatnie temperaturę destylatu i nie ma wpływu na destabilizację kolumny ponieważ temperatura wracającego destylatu jest ciągle taka sama
Kolejna sprawa to termometr. Co prawda "konstruktor" pisze, że wymienia tarczowy (skąd pomysł na taki termometr ) na elektroniczny, ale umieszczenie go w tym miejscu nie pozwoli na dokładne odcięcie pogonów, co w efekcie da zanieczyszczony destylat.
I jeszcze cytat z twojego posta;
Proponuję kupić nowy areometrUżywam tej kolumny już długi czas i daje efekt nawet 98 wolt od początku do końca.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
1 Pominę, bo nie merytorycznie .
2 Przecież widzisz ile płynie do ponownego refluksu a ile do odbioru
Przez zaworek iglicowy tego nie widać. Nie trzeba "dalinomierza" aby zobaczyć który strumyczek jest ok. 4 razy grubszy.
Moim zdaniem tak jest wygodniej, bo przez zaworek iglicowy tego nie widać.
3 Chłodnice przecież możesz pominąć.
Ja nie pomijam, bo ona jest krótka i niewiele schładza. Po ok. 5 min kolumna sama się stabilizuje.
Destylat wraca cały czas o jednakowej temperaturze więc czemu nie rozumiem skąd Twoje zarzuty ?
Bez dodatkowej chłodnicy destylat jest za gorący i boję się, że część może parować w powietrze.
Ta chłodnica naprawdę w niczym nie przeszkadza i dobrze, że jest.
4 Nie wiesz gdzie wspawany jest termometr. Te zdjęcia są tylko poglądowe.
Druga sprawa... to sami piszecie, że nie ważne jaka jest temperatura, ważne aby była stabilna, więc termometr nie ma znaczenia.
5 Nie merytorycznie, więc nie odpowiem.
Na koniec powiem, że robiłem dobroci także i klasycznym Aabratkiem (bez ulepszeń) i destylat wychodzi tali sam jak z "systemem łomżyńskim" mam to sprawdzone w praktyce.
Łatwo kogoś oczerniać, gorzej potem się z tego wycofać.
Pozdrawiam.
Paweł.
2 Przecież widzisz ile płynie do ponownego refluksu a ile do odbioru
Przez zaworek iglicowy tego nie widać. Nie trzeba "dalinomierza" aby zobaczyć który strumyczek jest ok. 4 razy grubszy.
Moim zdaniem tak jest wygodniej, bo przez zaworek iglicowy tego nie widać.
3 Chłodnice przecież możesz pominąć.
Ja nie pomijam, bo ona jest krótka i niewiele schładza. Po ok. 5 min kolumna sama się stabilizuje.
Destylat wraca cały czas o jednakowej temperaturze więc czemu nie rozumiem skąd Twoje zarzuty ?
Bez dodatkowej chłodnicy destylat jest za gorący i boję się, że część może parować w powietrze.
Ta chłodnica naprawdę w niczym nie przeszkadza i dobrze, że jest.
4 Nie wiesz gdzie wspawany jest termometr. Te zdjęcia są tylko poglądowe.
Druga sprawa... to sami piszecie, że nie ważne jaka jest temperatura, ważne aby była stabilna, więc termometr nie ma znaczenia.
5 Nie merytorycznie, więc nie odpowiem.
Na koniec powiem, że robiłem dobroci także i klasycznym Aabratkiem (bez ulepszeń) i destylat wychodzi tali sam jak z "systemem łomżyńskim" mam to sprawdzone w praktyce.
Łatwo kogoś oczerniać, gorzej potem się z tego wycofać.
Pozdrawiam.
Paweł.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Leżę.... Leżę i kwiczę. Człowiek nie ma absolutnego pojęcia o rektyfikacji ani teorii destylacji. Na plus trzeba mu uznać, że spawa piękne świeczniki.
Pomijając "fachowość" tego debilnego rozwiązania chciałbym zobaczyć jak wygląda złączka pasująca do każdej beczki- bo ja znam co najmniej 4 różne typu gwintów i z 10 typów fittingu. I każda beczka jest standardowa. Tylko standardy są różne.
Pomijając "fachowość" tego debilnego rozwiązania chciałbym zobaczyć jak wygląda złączka pasująca do każdej beczki- bo ja znam co najmniej 4 różne typu gwintów i z 10 typów fittingu. I każda beczka jest standardowa. Tylko standardy są różne.
Destylat ma byc jak najcieplejszy, bo tylko wtedy zachodzi maksimum reakcji para- ciecz. Jeżeli chłodzisz skropliny ponad miarę musisz zmarnować energie do ich ponownego rozgrzania+ tracisz na rozdzielczości kolumny.Destylat wraca cały czas o jednakowej temperaturze więc czemu nie rozumiem skąd Twoje zarzuty ?
No proszę Cię...Bez dodatkowej chłodnicy destylat jest za gorący i boję się, że część może parować w powietrze.
Nie, świadczy to o kompletnej ignorancji konstruktora.Ta chłodnica naprawdę w niczym nie przeszkadza i dobrze, że jest.
Jeszcze lepiej- chcesz kupić sprzęt, ale miejsce montażu termometru to loteria- bo zdjęcia są tylko poglądowe. Termometr będzie tam, gdzie uzna to za stosowne Pan Od Świeczników. Zależeć to będzie od fazy księżyca, bo z efektów pracy wygląda, że nie wie co to półka teoretyczna, a rozkład temperatur w kolumnie to odległa galaktyka.Nie wiesz gdzie wspawany jest termometr. Te zdjęcia są tylko poglądowe.
Bo jak wiadomo stałą temperaturę najlepiej stwierdzamy bez termometru, który nie ma znaczenia. Podobnie jak miejsce jego montażu. I w przypadku tego sprzętu- zdrowy rozsądek. Nic nie ma znaczenia. Jak u Kononowicza.Druga sprawa... to sami piszecie, że nie ważne jaka jest temperatura, ważne aby była stabilna, więc termometr nie ma znaczenia.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Poza tym istnieje coś takiego jak wziernik, jeśli chcesz koniecznie regulować refluks 'na oko', pokaże też stopień zalania, czego teraz nie zobaczysz.
@koalak, to Twoja robota?
Jeśli naprawdę tak jest (sorry, ale nie wierzę ) to po jaką cholerę te udziwnienia?koalak pisze:Na koniec powiem, że robiłem dobroci także i klasycznym Aabratkiem (bez ulepszeń) i destylat wychodzi tali sam jak z "systemem łomżyńskim" mam to sprawdzone w praktyce.
Poza tym istnieje coś takiego jak wziernik, jeśli chcesz koniecznie regulować refluks 'na oko', pokaże też stopień zalania, czego teraz nie zobaczysz.
@koalak, to Twoja robota?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Koledzy cholerka mnie wyprzedzili i nie zdążyłem Ci przyjacielu odpowiedzieć,
ale odpowiem chociaż na to co najbardziej mnie bawi w w tym sprzęcie i Twoich "opisach".
1.
można otrzymać w normalnych warunkach to 96,5% no chyba, że Ty pracujesz w próżni...
2.
Ok nie wnikam jak tego dokonujesz... a nie przepraszam jak kolumna tego dokonuje, skoro
normalny nie zgwałcony Aabratek potrzebuje na to około pół godziny...
3.
nie widzisz wzrostu temperatury o 0.1*C - to zauważysz tylko na termometrze elektronicznym
i to z taką dokładnością - termometr od C.O się do tego nie nadaje...
4.
ludzi pod ch..j ładować.
Jeśli ten sprzęt jest taki szałowy to napisz proszę jak się na tym robi te "smakóweczki" i jak wpływa
dodanie soku przez refluks do kolumny? W którym miejscu wychodzi ta smakóweczka skoro refluks
powoduje kolejną i kolejną i kolejną destylacje w wyniku czego otrzymujemy czysty spir, jakby to
naprawdę działało to równie dobrze moglibyśmy destylować owocówki na kolumnach z refluksem i
tez powinny wychodzić smakóweczki...
Dodatkowo napiszę, że dodanie soku do wódki (spirytusu)
wcale nie musi prowadzić do zmętnienia, jak to opisane zostało na aukcji.
Kolego je Tobie radzę najpierw trochę poczytać o pracy na kolumnach rektyfikacyjnych, o temperaturach
pracy kolumn, o tym po co są dokładne termometry itd. a potem możemy poważnie na forum rozmawiać,
a jeśli masz coś wspólnego z budową tych kolumn to zastanów się czy warto tak ludzi w banie robić...
Pozdrawiam
ale odpowiem chociaż na to co najbardziej mnie bawi w w tym sprzęcie i Twoich "opisach".
1.
Cholera to padam na kolana i biję pokłony przed tą aparaturą bo z tego co mi wiadomo to max jakiUżywam tej kolumny już długi czas i daje efekt nawet 98 wolt od początku do końca.
można otrzymać w normalnych warunkach to 96,5% no chyba, że Ty pracujesz w próżni...
2.
Temperatura stabilizuje się momentalnie... Po ok. 5 min kolumna sama się stabilizuje
Ok nie wnikam jak tego dokonujesz... a nie przepraszam jak kolumna tego dokonuje, skoro
normalny nie zgwałcony Aabratek potrzebuje na to około pół godziny...
3.
Nie no wcale nie ma znaczenia tylko ciekawy jestem jak odcinasz pogony jeśli nawetDruga sprawa... to sami piszecie, że nie ważne jaka jest temperatura, ważne aby była stabilna, więc termometr nie ma znaczenia.
nie widzisz wzrostu temperatury o 0.1*C - to zauważysz tylko na termometrze elektronicznym
i to z taką dokładnością - termometr od C.O się do tego nie nadaje...
4.
Nikogo nie oczerniam tylko nie lubie jak ktoś w tak perfidny i żałosny sposób próbujeŁatwo kogoś oczerniać, gorzej potem się z tego wycofać.
ludzi pod ch..j ładować.
Jeśli ten sprzęt jest taki szałowy to napisz proszę jak się na tym robi te "smakóweczki" i jak wpływa
dodanie soku przez refluks do kolumny? W którym miejscu wychodzi ta smakóweczka skoro refluks
powoduje kolejną i kolejną i kolejną destylacje w wyniku czego otrzymujemy czysty spir, jakby to
naprawdę działało to równie dobrze moglibyśmy destylować owocówki na kolumnach z refluksem i
tez powinny wychodzić smakóweczki...
Dodatkowo napiszę, że dodanie soku do wódki (spirytusu)
wcale nie musi prowadzić do zmętnienia, jak to opisane zostało na aukcji.
Kolego je Tobie radzę najpierw trochę poczytać o pracy na kolumnach rektyfikacyjnych, o temperaturach
pracy kolumn, o tym po co są dokładne termometry itd. a potem możemy poważnie na forum rozmawiać,
a jeśli masz coś wspólnego z budową tych kolumn to zastanów się czy warto tak ludzi w banie robić...
Pozdrawiam
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
No, jak psota idzie z dobrej kolumny, to rozcieńczanie jej wodą nie ma prawa spowodować zmętnienia. Mętnieje "absolut" uzyskany na kiepskiej kolumnie. Zakładam, że dodajemy wody destylowanej, oczywiście, żeby uciąć wszelkie dywagacje o tym, czy to minerały przypadkiem nie powodują zmętnienia. Mętnienie polega na przekroczeniu progu rozpuszczalności syfków, co do psoty przeszły. Syfki rozpuszczają się przy stężeniu, powiedzmy, 80% a przy 50% już nie...
Np. śliwowica przy rozcieńczaniu mętnieje, podobnie raki anyżowa (z tej robi się mleko), absolut nie ma prawa zmętnieć.
Prawidłowo zbudowana kolumna nie puszcza syfków. Nawet, jeśli nie ma wokół siebie miliona rurek, wzierników, chłodnic i innych cudów.
Np. śliwowica przy rozcieńczaniu mętnieje, podobnie raki anyżowa (z tej robi się mleko), absolut nie ma prawa zmętnieć.
Prawidłowo zbudowana kolumna nie puszcza syfków. Nawet, jeśli nie ma wokół siebie miliona rurek, wzierników, chłodnic i innych cudów.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
@Zygmunt
1 Jak ktoś nie wie jak działa grawitacja to niech stawia tam sobie znicze.
Przecież ciecz sama płynie tam gdzie ma bardziej z górki.
Przekręcasz delikatnie podzielnikiem i masz ustawione.
2 Owszem są różne korki, ale osobiście jeszcze się nie spotkałem aby gwinty były inne ( mówię tu o kegach na naszym rynku)
3 A co powiesz na kolumny, które mają oddzielną chłodnice z boku i tam wpływa całkiem zimny destylat ? Próbowałem taką kolumnę i też dała efekt taki sam jak Aabratek.
Skoro mówisz, że gorący destylat jest lepszy to w czym problem ? Podpinasz wodę prosto go głowicy i już dodatkowa kolumna jest pominięta.
4 Możesz włożyć i 10 termometrów a i tak nie zrobisz lepszego wyrobu.
Ważne aby temperatura była stabilna. Testowałem na różnych temperaturach i nie widziałem żadnej różnicy w jakości wyrobu ani w jego mocy.
5 Nie merytorycznie więc przemilczę.
Pozdrawiam.
1 Jak ktoś nie wie jak działa grawitacja to niech stawia tam sobie znicze.
Przecież ciecz sama płynie tam gdzie ma bardziej z górki.
Przekręcasz delikatnie podzielnikiem i masz ustawione.
2 Owszem są różne korki, ale osobiście jeszcze się nie spotkałem aby gwinty były inne ( mówię tu o kegach na naszym rynku)
3 A co powiesz na kolumny, które mają oddzielną chłodnice z boku i tam wpływa całkiem zimny destylat ? Próbowałem taką kolumnę i też dała efekt taki sam jak Aabratek.
Skoro mówisz, że gorący destylat jest lepszy to w czym problem ? Podpinasz wodę prosto go głowicy i już dodatkowa kolumna jest pominięta.
4 Możesz włożyć i 10 termometrów a i tak nie zrobisz lepszego wyrobu.
Ważne aby temperatura była stabilna. Testowałem na różnych temperaturach i nie widziałem żadnej różnicy w jakości wyrobu ani w jego mocy.
5 Nie merytorycznie więc przemilczę.
Pozdrawiam.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Cały ten system "świecznikowy" zwiększa tak niemożebnie jeziorko, że samo to dyskwalifikuje ten aparat. Dla mnie 1-2ml są problemem, tutaj najwidoczniej 50ml "lekka rączką" i nie ma wpływu na nic... Przecież każdy wie, że ma i w tym temacie nie ma co dyskutować.
Równie dobrze możemy dziwoląga porównywać do pot-stilla i pokazywać jaki jest dobry, bo kapie ponad 90.
Fittigi to jedno, gwinty to drugie. W większości rzeczywiście spotykamy Whitwortha, ale to o niczym nie świadczy. Zdarzają się gwinty metryczne, albo gwinty wzięte zupełnie z czapy i nie dające się nigdzie przypasować. Nie wspomne o fittingach wciskanych, które gwintu wcale nie mają. Nie trzeba daleko szukać- nasz rynek- kegi Piasta, czy Browarów Górnośląskich (sztuki w gumie).Owszem są różne korki, ale osobiście jeszcze się nie spotkałem aby gwinty były inne ( mówię tu o kegach na naszym rynku)
Powiem, że to odradzany w zasadzie od zawsze tzw. "reflux zewnętrzny", który jest forsowany przez sprzedawce wieszaków na Allegro, zawsze w odmianie "dwa zawory". Przez te dwa zawory, którymi można zupełnie zamknąć kolumnę jest to sprzęt nawet nie tyle niepolecany, co niebezpieczny. Dodatkowo, spływ skroplin następuje w połowie wypełnienia, co jeszcze bardziej obniża jakość i tak marnego produktu.A co powiesz na kolumny, które mają oddzielną chłodnice z boku i tam wpływa całkiem zimny destylat ?
Równie dobrze możemy dziwoląga porównywać do pot-stilla i pokazywać jaki jest dobry, bo kapie ponad 90.
Co to w ogóle znaczy?Testowałem na różnych temperaturach i nie widziałem żadnej różnicy w jakości wyrobu ani w jego mocy.
Chromatogram poprosimy Te z VM i LM dzieki Radiusowi juz znamyMożesz włożyć i 10 termometrów a i tak nie zrobisz lepszego wyrobu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Człowieku co Ty piszesz?
to są dwa skrajnie różne rozwiazania
pogonu i cały ten źle odebrany syf trafi do głównego gonu - smacznego...
Naprawdę poczytaj o rektyfikacji - mam fajnego pdfa - mogę Ci podesłać - może Ci się rozjaśni...
Ps. nie odpowiedziałeś na moje pytanie o smakówki z tego sprzętu...
A to ustawisz go tak żeby odbierać 4:1 i skąd wiesz, że akurat tyle odbierasz?Przekręcasz delikatnie podzielnikiem i masz ustawione.
To ty chyba jeszcze mało kegów widziałeś...2 Owszem są różne korki, ale osobiście jeszcze się nie spotkałem aby gwinty były inne ( mówię tu o kegach na naszym rynku)
Chłodnica która chłodzi już gotowy destylat jest ok. ale nie chłodnica która chłodzi destylat który ma wrócić ba wypełnienie,3 A co powiesz na kolumny, które mają oddzielną chłodnice z boku i tam wpływa całkiem zimny destylat ? Próbowałem taką kolumnę i też dała efekt taki sam jak Aabratek.
Skoro mówisz, że gorący destylat jest lepszy to w czym problem ? Podpinasz wodę prosto go głowicy i już dodatkowa kolumna jest pominięta.
to są dwa skrajnie różne rozwiazania
No tylko jak już pisałem to termometr od CO nie pokaże Ci skoku o 0.1*C więc nie odbierzesz w odpowiednim momencie4 Możesz włożyć i 10 termometrów a i tak nie zrobisz lepszego wyrobu.
Ważne aby temperatura była stabilna.
pogonu i cały ten źle odebrany syf trafi do głównego gonu - smacznego...
Naprawdę poczytaj o rektyfikacji - mam fajnego pdfa - mogę Ci podesłać - może Ci się rozjaśni...
Ps. nie odpowiedziałeś na moje pytanie o smakówki z tego sprzętu...
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
1 i tu się mylisz, bo tam nie ma jeziorka. Destylat spływa do podzielnika na bieżąco.
Więc to chyba zaleta ?
2 Do kegów z gwintem pasuje. Na aukcji jest napisane że ma gwint a nie jest wciskany.
3 Masz 100 % racji takie kolumny to bomby, też takich nie polecam
ale jak ktoś uważa, to zrobi nie gorszy destylat niż Aabratkiem.
4 Praw fizyki nie oszukasz. Jak dasz niżej termometr to i tak na górze będzie temperatura taka jaką daje moc grzałek, tylko na termometrze będzie tyle ile chcesz.
Dlatego ja nie zwracam uwagi na temperaturę. Ważne aby była stabilna.
Dużo ludzi kupiło kolumny z allegro i nikt nie narzeka.
Pozdrawiam.
Więc to chyba zaleta ?
2 Do kegów z gwintem pasuje. Na aukcji jest napisane że ma gwint a nie jest wciskany.
3 Masz 100 % racji takie kolumny to bomby, też takich nie polecam
ale jak ktoś uważa, to zrobi nie gorszy destylat niż Aabratkiem.
4 Praw fizyki nie oszukasz. Jak dasz niżej termometr to i tak na górze będzie temperatura taka jaką daje moc grzałek, tylko na termometrze będzie tyle ile chcesz.
Dlatego ja nie zwracam uwagi na temperaturę. Ważne aby była stabilna.
Dużo ludzi kupiło kolumny z allegro i nikt nie narzeka.
Pozdrawiam.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Ups... nie podpasuje, nie? No właśnie...
Powyżej 9-10 półki temperatura ma być stała- powyżej tej granicy miejsce montażu nie ma wpływu na odczyt/stabilność temperatury. Ma tylko wpływ na moment zaobserwowania pogonów.
Jeżeli to Twoja konstrukcja, to tym bardziej- bo próbujesz wywarzać otwarte drzwi i trafisz jak na razie obok, w ścianę. Jeżeli to nie Twój sprzęt, ale się na to nabrałeś- odżałuj 200zł i przerób tego potworka.
U sąsiadów też się z tego śmieją
Ups... nie podpasuje, nie? No właśnie...
Nie wiesz, o czym piszesz.i tu się mylisz, bo tam nie ma jeziorka. Destylat spływa do podzielnika na bieżąco.
To zdanie nie ma sensu.Jak dasz niżej termometr to i tak na górze będzie temperatura taka jaką daje moc grzałek, tylko na termometrze będzie tyle ile chcesz.
Powyżej 9-10 półki temperatura ma być stała- powyżej tej granicy miejsce montażu nie ma wpływu na odczyt/stabilność temperatury. Ma tylko wpływ na moment zaobserwowania pogonów.
Dokładnie.Poczytaj o rektyfikacji i budowie kolumn, zasadzie ich działania.
Jeżeli to Twoja konstrukcja, to tym bardziej- bo próbujesz wywarzać otwarte drzwi i trafisz jak na razie obok, w ścianę. Jeżeli to nie Twój sprzęt, ale się na to nabrałeś- odżałuj 200zł i przerób tego potworka.
U sąsiadów też się z tego śmieją
Jeszcze więcej kupiło kolumny typu wieszak, z paluchami rozstrzelonymi po całej kolumnie, wielu kupiło kolumny z pomieszanymi refluksami, dalej sporo kupuje kolumny z odstojnikami- to nie jest wymówka. Nie narzekają, bo jak człowiekowi, który dotąd robił wódę na czajniku nagle leci 90+, to jest w siódmym niebie i nie wie, że można lepiej. A nikt, kto się na tym zna takiego wynalazku nie kupi- stąd: brak niezadowolonych.Dużo ludzi kupiło kolumny z allegro i nikt nie narzeka.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Skąd żeś taki korek wytrzasnął ? Chyba z przed wojny
Zygmunt, dlaczego mam go przerabiać skoro daje efekt ponad 96 wolt ?
Temperatura jest stała więc w czym problem ? Pogony też łatwo wyłapać, robisz to tak samo jak w standardowym Aabratku.
Pozdrawiam.
Zygmunt, dlaczego mam go przerabiać skoro daje efekt ponad 96 wolt ?
Temperatura jest stała więc w czym problem ? Pogony też łatwo wyłapać, robisz to tak samo jak w standardowym Aabratku.
Pozdrawiam.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Beczka jest w miarę nowa. Jakieś pół roku temu na nasz rynek weszło trzy kontenery takich beczek, więc niedługo będzie wysyp na Allegro.
Skoro wcześniej pisałeś o 98%, a teraz o 96%, to daje nam podstawy sądzić, że albo nieprawdę podajesz Ty, albo alkoholomierz. No chyba, że destylujesz z nad węglanu potasu, albo z beznenem... A co do czystości takiej próbki- szarpnij się na badanie chromatograficzne. Jeżeli wyjdzie Ci lepiej od kolumny LM/VM, to masz monopol na Allegro.
Skoro wcześniej pisałeś o 98%, a teraz o 96%, to daje nam podstawy sądzić, że albo nieprawdę podajesz Ty, albo alkoholomierz. No chyba, że destylujesz z nad węglanu potasu, albo z beznenem... A co do czystości takiej próbki- szarpnij się na badanie chromatograficzne. Jeżeli wyjdzie Ci lepiej od kolumny LM/VM, to masz monopol na Allegro.
Proszę, opisz jak to robisz. Najchętniej poczytam o używaniu do tego celu termometru od CO, lub elektronicznego na głowicyPogony też łatwo wyłapać
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Pozdrawiam
Nie ma jeziorka A tamka przy skraplaczu jest? Zobacz na foto... Teraz wiesz co to jest jeziorko?i tu się mylisz, bo tam nie ma jeziorka.
A jak będę chciał tą "kolumnę" założyć do innego kega? To co mam wtedy zrobić? Odciać ten gwint i przyspawać inny?2 Do kegów z gwintem pasuje. Na aukcji jest napisane że ma gwint a nie jest wciskany.
Oj zdziwiłbyś się czy faktycznie nie wyjdzie gorszy...3 Masz 100 % racji takie kolumny to bomby, też takich nie polecam
ale jak ktoś uważa, to zrobi nie gorszy destylat niż Aabratkiem.
Ehhh kolego koalak... Naprawdę przestań już pisać takie rzeczyTemperatura jest stała więc w czym problem ? Pogony też łatwo wyłapać, robisz to tak samo jak w standardowym Aabratku.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Pozdro.
W "systemie łomżyńskim" destylat wraca przez syfon a nie rurkę w zastawce.mtx1985 pisze:Nie ma jeziorka A tamka przy skraplaczu jest? Zobacz na foto...koalak pisze:i tu się mylisz, bo tam nie ma jeziorka.
Pozdro.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Niee no ja wymiękam... ja chyba jakiś ograniczony jestem...
Kolego - to, że nie ma rurki w tamce to nie znaczy, że w "kolumnie" nie ma jeziorka, jeziorko tworzy
się przy tej tamce właśnie za skraplaczem (chłodnicą w głowicy) i płynie sobie normalnie rureczką do
zaworka odbioru, no w "systemie łomżyńskim" płynie sobie przez tą rurkę poza głowice, dalej przez dodatkową
chłodnicę dalej przez jeszcze kawałek rurki i dalej do tego baniaczka co to sie nim "refluks" "reguluje" i część
z tego jeziorka wpada do jednego garnuszka i idzie na odbiór a część do drugiego
("stanowiska świeczkowego" ) i leci z powrotem do kolumny i teraz tak:
Normalnie to jeziorko ma kilka (czasem kilkanaście) ml (mililitrów) bo zbiera się tylko w głowicy przy tamce i może w
trzech cm rurki odbioru, a w "systemie łomżyńskim" to się zbiera przy tamce i w kilkunastu cm rurki i w baniaczku
zanim dotrze do odbioru. Teraz dalej 1cm rurki fi8mm (wewnątrz 6mm) mieści około 0,5ml i licząc sobie łatwo dojść
do tego ile ml cieczy mieści się w takiej choćby 15cm rurce - więc proszę teraz się zastanów, pomyśl chwilę,
policz co tam potrzeba i dojdź w końcu do wniosku, że w tym systemie jeziorko jest i to kuźwa naprawdę zajebiscie duże...
Z mojej strony to koniec tych wywodów bo już szkoda klawiature męczyć na takie bzdury o których piszesz...
Kolego - to, że nie ma rurki w tamce to nie znaczy, że w "kolumnie" nie ma jeziorka, jeziorko tworzy
się przy tej tamce właśnie za skraplaczem (chłodnicą w głowicy) i płynie sobie normalnie rureczką do
zaworka odbioru, no w "systemie łomżyńskim" płynie sobie przez tą rurkę poza głowice, dalej przez dodatkową
chłodnicę dalej przez jeszcze kawałek rurki i dalej do tego baniaczka co to sie nim "refluks" "reguluje" i część
z tego jeziorka wpada do jednego garnuszka i idzie na odbiór a część do drugiego
("stanowiska świeczkowego" ) i leci z powrotem do kolumny i teraz tak:
Normalnie to jeziorko ma kilka (czasem kilkanaście) ml (mililitrów) bo zbiera się tylko w głowicy przy tamce i może w
trzech cm rurki odbioru, a w "systemie łomżyńskim" to się zbiera przy tamce i w kilkunastu cm rurki i w baniaczku
zanim dotrze do odbioru. Teraz dalej 1cm rurki fi8mm (wewnątrz 6mm) mieści około 0,5ml i licząc sobie łatwo dojść
do tego ile ml cieczy mieści się w takiej choćby 15cm rurce - więc proszę teraz się zastanów, pomyśl chwilę,
policz co tam potrzeba i dojdź w końcu do wniosku, że w tym systemie jeziorko jest i to kuźwa naprawdę zajebiscie duże...
Z mojej strony to koniec tych wywodów bo już szkoda klawiature męczyć na takie bzdury o których piszesz...
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Destylat spływa cały czas na bieżąco do podzielnika, dalej grawitacyjnie jest dzielony do dwóch pojemników i nie jest niczym blokowany.
Nie ma tam jeziorka, bo nie zdąży się nazbierać.
Teraz jasne ?
Nie ma tam jeziorka, bo nie zdąży się nazbierać.
Teraz jasne ?
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
Dla nas tak, ale Ty dalej nie wiesz czym jest jeziorko i brniesz w to dalej. Z reszta jeziorko w tym wynalazku to poważny, ale nie jedyny problem.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Proszę o opinię-sprzęt z allegro
@Zygmunt
To jest Twoje zdania i możesz się ze mną nie zgadzać.
Jeziorko występuje w tradycyjnym Aabratku. Jak sama nazwa wskazuje ono stoi.
U mnie to jest rzeka jak już i nie ma wpływu na jakość destylatu, bo w tym miejscu nie miesza się z parami.
Kolumna jest szybka, prosta w obsłudze i bezpieczna. Stabilizuje się momentalnie i można na niej oddzielać pogony.
Wiem, wiem to co ktoś inny wymyśli a nie Wy to już jest ble.
To jest Twoje zdania i możesz się ze mną nie zgadzać.
Jeziorko występuje w tradycyjnym Aabratku. Jak sama nazwa wskazuje ono stoi.
U mnie to jest rzeka jak już i nie ma wpływu na jakość destylatu, bo w tym miejscu nie miesza się z parami.
Kolumna jest szybka, prosta w obsłudze i bezpieczna. Stabilizuje się momentalnie i można na niej oddzielać pogony.
Wiem, wiem to co ktoś inny wymyśli a nie Wy to już jest ble.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
Spokojnie, nie jest źle, na Podlasiu (a wiem to z pewnego źródła), co najmniej jeden Aabratek pracuje. Jest nadzieja, że szlachetna tradycja nie zginie na Podlasiu.
A system łomżyński jest, jaki jest. Działa? Bardzo dobrze. A w czym jest lepszy od Aabratka albo Bokakoba? Ale w praktyce, nie w teorii. Bo na razie sprzeczamy się tu o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Nowym Rokiem.
Niewątpliwie minusem "systemu łomzyńskiego" jest jego skomplikowanie i... otwarty ogień (te świeczki) w pobliżu mocno palnego produktu / jego par. Jeśli można uzyskać absolut bez komplikowania, to po co komplikować? Wizualne dzielenie odbioru i powrotu też nie jest konieczne, bo po dwóch szkoleniowych koncertach na poprawnym Aabratku każdy z zamkniętymi oczyma dostanie absolut, choćby nie chciał.
Owszem, jedno mnie zaciekawiło, bo gdyby zamiast jeziorka zrobić rzekę - w tym sensie, żeby podzielić strumień powrotny na dwa - odbioru i refluksu, dynamicznie, bez jeziorka, to efekt jest taki sam, jak jeziorko zmniejszone do zera.
Ale na zmniejszenie jeziorka (nawet praktycznie do zera), to ja już na forum podałem sposoby, można to zrobić zarówno w Aabratku, jak i w Bokakobie, czy w grzybku. I mamy w ten sposób efekt "płynącej rzeki". Samo jeziorko w aparaturze służy tak naprawdę tylko do podziału strumienia powrotnego i to wszystko.
Niemniej jednak ZAWSZE jakieś jeziorko będzie, choćby w rurce odbioru ponad zaworem igłowym.
A system łomżyński jest, jaki jest. Działa? Bardzo dobrze. A w czym jest lepszy od Aabratka albo Bokakoba? Ale w praktyce, nie w teorii. Bo na razie sprzeczamy się tu o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Nowym Rokiem.
Niewątpliwie minusem "systemu łomzyńskiego" jest jego skomplikowanie i... otwarty ogień (te świeczki) w pobliżu mocno palnego produktu / jego par. Jeśli można uzyskać absolut bez komplikowania, to po co komplikować? Wizualne dzielenie odbioru i powrotu też nie jest konieczne, bo po dwóch szkoleniowych koncertach na poprawnym Aabratku każdy z zamkniętymi oczyma dostanie absolut, choćby nie chciał.
Owszem, jedno mnie zaciekawiło, bo gdyby zamiast jeziorka zrobić rzekę - w tym sensie, żeby podzielić strumień powrotny na dwa - odbioru i refluksu, dynamicznie, bez jeziorka, to efekt jest taki sam, jak jeziorko zmniejszone do zera.
Ale na zmniejszenie jeziorka (nawet praktycznie do zera), to ja już na forum podałem sposoby, można to zrobić zarówno w Aabratku, jak i w Bokakobie, czy w grzybku. I mamy w ten sposób efekt "płynącej rzeki". Samo jeziorko w aparaturze służy tak naprawdę tylko do podziału strumienia powrotnego i to wszystko.
Niemniej jednak ZAWSZE jakieś jeziorko będzie, choćby w rurce odbioru ponad zaworem igłowym.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 7339
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
@koalak, do twojej wiadomości. Jeziorko masz tam, gdzie zaznaczyłem czerwonym kolorem plus jeszcze to, co się uzbiera w przechylonym "zbiorniczku refluksu" Jeżeli jeszcze tego nie zrozumiesz, to umarł w butach
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
jeziorko się samo zbiera z tego co skrapla chłodnica w głowicy, to co spływa do podzielnika
to też jest jeziorko, to co leci rurką przez drugą (bezsensowną) chłodnicę też jest jeziorkiem.
Człowieku nie wymyślaj jakichś nowych bzdurnych teori bo takie nie mają prawa bytu, jeziorko
jest i będzie zawsze - tego nie ominiesz - rozumiesz
Naprawdę już odpuść te wymysły bo one są po prostu głupie, doucz się jak działa kolumna,
co to jest jeziorko, czemu ma być jak najmniejsze, na co wpływa kiedy jest za duże itd.
W trakcie pisania tego posta pojawił się nowy - cholera mnie wzięła...
Tak momentalnie to się stabilizuje wiesz co a jak nie to się zastanów, stabilizacja kolumny trwa co najmniej 30minut.
Im szybszy odbiór z kolumny tym bardziej syfiasty alkohol - ale co kto lubi - mnie to wisi co pijesz.
jest kolumna AAbratek.
Możecie mnie zbanować jeśli nie mam racji ale z idiotycznymi stwierdzeniami i tak samo debilnymi rozwiązaniami się za chu..a nie zgodzę
A Ty czytać umiesz? To już nawet śmieszne nie jest, to jest tragiczne,Destylat spływa cały czas na bieżąco do podzielnika, dalej grawitacyjnie jest dzielony do dwóch pojemników i nie jest niczym blokowany.
Nie ma tam jeziorka, bo nie zdąży się nazbierać.
jeziorko się samo zbiera z tego co skrapla chłodnica w głowicy, to co spływa do podzielnika
to też jest jeziorko, to co leci rurką przez drugą (bezsensowną) chłodnicę też jest jeziorkiem.
Człowieku nie wymyślaj jakichś nowych bzdurnych teori bo takie nie mają prawa bytu, jeziorko
jest i będzie zawsze - tego nie ominiesz - rozumiesz
Naprawdę już odpuść te wymysły bo one są po prostu głupie, doucz się jak działa kolumna,
co to jest jeziorko, czemu ma być jak najmniejsze, na co wpływa kiedy jest za duże itd.
W trakcie pisania tego posta pojawił się nowy - cholera mnie wzięła...
Co Ci stoi to Ci stoi ale napewno nie jeziorko w AAbratku czy każdej innej kolumnie rektyfikacujnejJeziorko występuje w tradycyjnym Aabratku. Jak sama nazwa wskazuje ono stoi.
U mnie to jest rzeka jak już i nie ma wpływu na jakość destylatu, bo w tym miejscu nie miesza się z parami.
Kolumna jest szybka, prosta w obsłudze i bezpieczna. Stabilizuje się momentalnie i można na niej oddzielać pogony.
Tak momentalnie to się stabilizuje wiesz co a jak nie to się zastanów, stabilizacja kolumny trwa co najmniej 30minut.
Im szybszy odbiór z kolumny tym bardziej syfiasty alkohol - ale co kto lubi - mnie to wisi co pijesz.
A co ten ktoś tu wymyślił? To co jest na tej aukcji to jest zgwałcony przez jakiegoś partacza porządny sprzęt jakimWiem, wiem to co ktoś inny wymyśli a nie Wy to już jest ble.
jest kolumna AAbratek.
Możecie mnie zbanować jeśli nie mam racji ale z idiotycznymi stwierdzeniami i tak samo debilnymi rozwiązaniami się za chu..a nie zgodzę
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
Koalak poczytaj tu: http://alkohole-domowe.com/forum/operow ... -t103.html
Może coś w końcu do Ciebie dotrze - życzę Ci tego z całego serca i pozdrawiam...
Może coś w końcu do Ciebie dotrze - życzę Ci tego z całego serca i pozdrawiam...
-
- Posty: 7339
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
No, dobra
Śmieszyć zaczynają mnie kol. koalak twoje pytania, dlatego "pociągnę" jeszcze trochę. Jeżeli napiszesz jak oddzielasz ta tej kolumnie przed- i pogony, oraz gdzie rzeczywiście masz umieszczoną sondę termometru, to ci wtedy odpowiem na pytanie o smak destylatu
Temat nie został zamknięty na prośbę koalaka.
Śmieszyć zaczynają mnie kol. koalak twoje pytania, dlatego "pociągnę" jeszcze trochę. Jeżeli napiszesz jak oddzielasz ta tej kolumnie przed- i pogony, oraz gdzie rzeczywiście masz umieszczoną sondę termometru, to ci wtedy odpowiem na pytanie o smak destylatu
Temat nie został zamknięty na prośbę koalaka.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
Jak na razie to skupiacie się na docinkach.
Główny wasz zarzut to taki, że kolumna się nie stabilizuje a ja odpowiadam, że się stabilizuje, bo refluks wraca cały czas o tej samej temperaturze.
Drugi wasz zarzut to duże jeziorko. Ja odpowiadam, że jeziorka nie ma w głowicy tylko dopiero w podzielniku i to bardzo malutkie, więc dlaczego waszym zdaniem ono może psuć smak ?
Poproszę merytorycznie.
P.S. Chcę wam pokazać mój nowy sprzęt zanim go wystawię na Allegro
Możesz mi pomóc jak to zrobić ?
Pozdrawiam.
Pytaj a Ci odpowiem na każde pytanie.Zygmunt pisze:Masz szanse, tylko nie masz argumentów. Napisz coś z sensem, bo na razie Twój sprzęt jest po prostu źle zbudowany i nie potrafisz go obronić. Odpowiedź na zadane pytania, wyjaśnij dlaczego tak to zrobiłeś itp.
Jak na razie to skupiacie się na docinkach.
Główny wasz zarzut to taki, że kolumna się nie stabilizuje a ja odpowiadam, że się stabilizuje, bo refluks wraca cały czas o tej samej temperaturze.
Drugi wasz zarzut to duże jeziorko. Ja odpowiadam, że jeziorka nie ma w głowicy tylko dopiero w podzielniku i to bardzo malutkie, więc dlaczego waszym zdaniem ono może psuć smak ?
Poproszę merytorycznie.
P.S. Chcę wam pokazać mój nowy sprzęt zanim go wystawię na Allegro
Możesz mi pomóc jak to zrobić ?
Pozdrawiam.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
chłodnicy (znowu stygnie) dalej rurką do podzielnika (dalej stygnie) z podzielnika wypada do garnuszka (znowu stygnie) w garnuszku chwilę
"leży" (znowu stygnie) dalej płynie rurką na powrót do kolumny (w rurce tez stygnie) - starczy Ci taki opis, że jednak dość mocno studzi się
destylat zanim wróci na wypełnienie?
co jest w podzielniku, co wpada do tego kubeczka, co jest w rurce powrotu to jest właśnie to jeziorko - ja nie wiem jak lepiej Ci to wytłumaczyć.
Dodatkowo to co pisałeś na mini czacie o smakówkach no myślałem, że spadnę z fotela. Jak możesz dostać smakówkę dodając sok do refluksu?
No naprawdę zastanów się co Ty piszesz i kogo chcesz tu robić w balona - my nie destylujemy od wczoraj, nie budujemy kolumn od dwóch dni,
rektyfikacja spirytusu załatwi każdy smak - po to się rektyfikuje, żeby otrzymać spirytus rektyfikowany czysty i wolny od jakichkolwiek posmaków.
A jeśli to u Ciebie działa i otrzymujesz smakówki na kolumnie rektyfikacyjnej to znaczy, że kolumna nie działa prawidłowo ale wtedy to nie jest
kolumna rektyfikacyjna tylko nabajerowany pot-still - tylko na pot stilu zrobisz smakówkę i koniec
Nie, nie wraca o tej samej temperaturze i daj sobie to w końcu powiedzieć! Ciecz wychodząc z kolumny płynie (stygnie) rurką do drugiejGłówny wasz zarzut to taki, że kolumna się nie stabilizuje a ja odpowiadam, że się stabilizuje, bo refluks wraca cały czas o tej samej temperaturze
chłodnicy (znowu stygnie) dalej rurką do podzielnika (dalej stygnie) z podzielnika wypada do garnuszka (znowu stygnie) w garnuszku chwilę
"leży" (znowu stygnie) dalej płynie rurką na powrót do kolumny (w rurce tez stygnie) - starczy Ci taki opis, że jednak dość mocno studzi się
destylat zanim wróci na wypełnienie?
No jak grochem o ścianę, w każdej kolumnie, w każdej głowicy jest jeziorko, a u Ciebie jest ono duże bo wszystko co płynie tymi rureczkami,że jeziorka nie ma w głowicy tylko dopiero w podzielniku i to bardzo malutkie,
co jest w podzielniku, co wpada do tego kubeczka, co jest w rurce powrotu to jest właśnie to jeziorko - ja nie wiem jak lepiej Ci to wytłumaczyć.
Dodatkowo to co pisałeś na mini czacie o smakówkach no myślałem, że spadnę z fotela. Jak możesz dostać smakówkę dodając sok do refluksu?
No naprawdę zastanów się co Ty piszesz i kogo chcesz tu robić w balona - my nie destylujemy od wczoraj, nie budujemy kolumn od dwóch dni,
rektyfikacja spirytusu załatwi każdy smak - po to się rektyfikuje, żeby otrzymać spirytus rektyfikowany czysty i wolny od jakichkolwiek posmaków.
A jeśli to u Ciebie działa i otrzymujesz smakówki na kolumnie rektyfikacyjnej to znaczy, że kolumna nie działa prawidłowo ale wtedy to nie jest
kolumna rektyfikacyjna tylko nabajerowany pot-still - tylko na pot stilu zrobisz smakówkę i koniec
-
- Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
Witam kolegów.
Wrzucę swoje trzy grosze – jako PRODUCENT:
- po pierwsze – to właśnie dzięki takim „PRODUCENTOM” ludzie nas mają za oszołomów, abstrahując od całego systemu – twoje pytania DYSKWALIFIKUJĄ Cię jako osobę, która bierze pieniądze za coś, na czym w zasadzie się nie zna lub wiedza jest znikoma. Szkodzisz naszemu „fachowi”, z takim przygotowaniem to kopać rowy, wstydź się.
- po drugie – jak możesz spać spokojnie kiedy twój „aparat” produkuje destylat bezpośrednio nad palnikiem gazowym w NACZYNIU OTWARTYM? Przecież aż się prosi kiedy to się przeleje, chlapnie itp. Bezpośrednio na twoje grzanie gazowe. Czy zdajesz sobie sprawę że dzięki temu możesz dosłownie kogoś spalić, a to nie są już żarty.
Co do systemu – jeszcze raz przeczytałem Twoje ogłoszenie na Allegro – jeżeli tak łakniesz pracy jak piszesz że zrobisz dosłownie wszystko – weź się może za barierki, lub zderzaki do samochodów – potrzebują mniejszej wiedzy, mniejszej odpowiedzialności – a teraz możesz zrobić komuś krzywdę i sobie.
Cezary
Wrzucę swoje trzy grosze – jako PRODUCENT:
- po pierwsze – to właśnie dzięki takim „PRODUCENTOM” ludzie nas mają za oszołomów, abstrahując od całego systemu – twoje pytania DYSKWALIFIKUJĄ Cię jako osobę, która bierze pieniądze za coś, na czym w zasadzie się nie zna lub wiedza jest znikoma. Szkodzisz naszemu „fachowi”, z takim przygotowaniem to kopać rowy, wstydź się.
- po drugie – jak możesz spać spokojnie kiedy twój „aparat” produkuje destylat bezpośrednio nad palnikiem gazowym w NACZYNIU OTWARTYM? Przecież aż się prosi kiedy to się przeleje, chlapnie itp. Bezpośrednio na twoje grzanie gazowe. Czy zdajesz sobie sprawę że dzięki temu możesz dosłownie kogoś spalić, a to nie są już żarty.
Co do systemu – jeszcze raz przeczytałem Twoje ogłoszenie na Allegro – jeżeli tak łakniesz pracy jak piszesz że zrobisz dosłownie wszystko – weź się może za barierki, lub zderzaki do samochodów – potrzebują mniejszej wiedzy, mniejszej odpowiedzialności – a teraz możesz zrobić komuś krzywdę i sobie.
Cezary
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
Tak samo jak wy, czyli......
Puszczam tylko obieg wewnętrzny i czekam aż się ustabilizuje temperatura.
Potem jak deczko temperatura zaczyna wzrastać przekręcam podzielnik lekko w stronę słoiczka i puszczam po kropelce aż zacznie lecieć dobra.
Następnie znów do obiegu wewnętrznego i znów czekam aż się ustabilizuje.
Potem zaczynam odbierać właściwy produkt.
Pozdrawiam.
ps. Proszę napiszcie mi w jaki sposób waszym zdaniem zdaniem jeziorko psuje smak w mojej kolumnie, bo ja uważam, że jest ono poza głowicą i nie psuje smaku.
Stawicie zarzut to poprzyjcie to faktami. Wytłumaczcie tak prosto i po chłopsku.
Do Cezarego, tak wiem, tylko Twoje kolumny są super. reszta Ci do pięt nie dorasta.
Proponuję się spotkać (mamy do siebie 30 km.) i spróbujemy czyj wyrób lepszy.
ps
Pamiętasz... kiedyś jakieś 3 lata temu do mnie dzwoniłeś, miałeś przyjechać abym Ci uspawał sprzęt, więc masz okazję.
Już Ci odpowiadałem na to pytanie, ale odpowiem jeszcze raz.radius pisze:Jeszcze raz i po raz ostatni zapytam. Jak oddzielasz przed- i pogony. Jeżeli tak trudno odpowiedzieć ci na to pytanie, zamknę temat definitywnie
Tak samo jak wy, czyli......
Puszczam tylko obieg wewnętrzny i czekam aż się ustabilizuje temperatura.
Potem jak deczko temperatura zaczyna wzrastać przekręcam podzielnik lekko w stronę słoiczka i puszczam po kropelce aż zacznie lecieć dobra.
Następnie znów do obiegu wewnętrznego i znów czekam aż się ustabilizuje.
Potem zaczynam odbierać właściwy produkt.
Pozdrawiam.
ps. Proszę napiszcie mi w jaki sposób waszym zdaniem zdaniem jeziorko psuje smak w mojej kolumnie, bo ja uważam, że jest ono poza głowicą i nie psuje smaku.
Stawicie zarzut to poprzyjcie to faktami. Wytłumaczcie tak prosto i po chłopsku.
Do Cezarego, tak wiem, tylko Twoje kolumny są super. reszta Ci do pięt nie dorasta.
Proponuję się spotkać (mamy do siebie 30 km.) i spróbujemy czyj wyrób lepszy.
ps
Pamiętasz... kiedyś jakieś 3 lata temu do mnie dzwoniłeś, miałeś przyjechać abym Ci uspawał sprzęt, więc masz okazję.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
Cezary
No właśnie – poruszyłeś meritum sprawy – ja ponad trzy lata temu zacząłem bawić się w sprawdzone działające systemy i na ich podstawie dopiero po kilku latach (dosłownie dwóch) mając już jakąś wiedzę teoretyczną ale głównie PRAKTYCZNĄ zacząłem robić „wynalazki” – ja poszedłem w stronę automatyki. Ale aby wiedzieć co robić zajęło mi to setki godzin pracy, wyjazdów do klientów, rozmów z użytkownikami, siedzenia przed komputerem – wręcz nawiązałem kontakty z klientami którzy zafundowali mi przyśpieszoną naukę z wybranych zagadnień chemii i fizyki, po prostu miałem szczęście spotkać na swojej drodze jednego wykładowcę uniwersyteckiego, oraz kilku świetnych ludzi z branży spożywczej. Obecnie od początku tego roku zrezygnowałem z innej pracy zawodowej – co dla wielu było objawem głupoty – i zająłem się tylko produkcją destylatorów – chcąc robić dobry produkt jest to jednak praca na cały etat – obecnie zatrudniam czterech pracowników – a sam zajmuję się tylko sprawami sprzedaży, gwarancji, logistyką zaopatrzenia i przede wszystkim samodoskonalenia. Cały czas inwestuję w zapasy materiałowe, rozwój parku maszynowego i w dosłownie badania rozwojowe – nie zdajesz sobie sprawy ile środków trzeba ponieść na zbudowanie naprawdę działającej kolumny według swojego pomysłu. Właśnie zakończyłem etap automatyki – pozostały jeszcze sprawy instrukcji, tłumaczenia, materiałów reklamowych, opakowań styropianowych i kartonowych itp. Ale już od początku projektu koszt rozwoju produktu przekroczył grubo powyżej 40 tysięcy złotych. Zamierzam ten produkt sprzedawać przez minimum 3 – 4 lata przy danej ilości jest to składowa kosztu wytworzenia produktu (pozycja koszty rozwojowe) – jeżeli chcemy zaistnieć na rynku – to nie w ten sposób – tylko od strony rzetelności i jakości wykonania możemy coś osiągnąć – bo jeżeli to jest tylko krótki strzał na kasę – to nie mamy o czym rozmawiać. Zastanów się – po co Ci taka reklama? – lepiej nie dyskutować pomyśleć i wyciągnąć wnioski – bo chyba że jesteś czegoś bardzo pewny i masz podstawy teoretyczne i praktyczne do promowania swojej idei – to wtedy śmiało walcz o swoje, ale jeżeli spojrzałem na Twój „Podajnik” soku – wybacz ale to już naprawdę jest śmieszne – po prostu nie wiesz jak destylat 95% reaguje z innymi substancjami zwłaszcza zawierającymi substancje organiczne – a to są zupełne podstawy które dyskwalifikują twój sprzęt i miano „producenta”. Nie chcę się pastwić na tobą – ale uwierz koledze który to przechodził – wiele, wiele i jeszcze raz wiele nauki, eksperymentów, cierpliwości i pokory przed Tobą jeżeli chcesz mieć z tego chleb.
Cezary
No właśnie – poruszyłeś meritum sprawy – ja ponad trzy lata temu zacząłem bawić się w sprawdzone działające systemy i na ich podstawie dopiero po kilku latach (dosłownie dwóch) mając już jakąś wiedzę teoretyczną ale głównie PRAKTYCZNĄ zacząłem robić „wynalazki” – ja poszedłem w stronę automatyki. Ale aby wiedzieć co robić zajęło mi to setki godzin pracy, wyjazdów do klientów, rozmów z użytkownikami, siedzenia przed komputerem – wręcz nawiązałem kontakty z klientami którzy zafundowali mi przyśpieszoną naukę z wybranych zagadnień chemii i fizyki, po prostu miałem szczęście spotkać na swojej drodze jednego wykładowcę uniwersyteckiego, oraz kilku świetnych ludzi z branży spożywczej. Obecnie od początku tego roku zrezygnowałem z innej pracy zawodowej – co dla wielu było objawem głupoty – i zająłem się tylko produkcją destylatorów – chcąc robić dobry produkt jest to jednak praca na cały etat – obecnie zatrudniam czterech pracowników – a sam zajmuję się tylko sprawami sprzedaży, gwarancji, logistyką zaopatrzenia i przede wszystkim samodoskonalenia. Cały czas inwestuję w zapasy materiałowe, rozwój parku maszynowego i w dosłownie badania rozwojowe – nie zdajesz sobie sprawy ile środków trzeba ponieść na zbudowanie naprawdę działającej kolumny według swojego pomysłu. Właśnie zakończyłem etap automatyki – pozostały jeszcze sprawy instrukcji, tłumaczenia, materiałów reklamowych, opakowań styropianowych i kartonowych itp. Ale już od początku projektu koszt rozwoju produktu przekroczył grubo powyżej 40 tysięcy złotych. Zamierzam ten produkt sprzedawać przez minimum 3 – 4 lata przy danej ilości jest to składowa kosztu wytworzenia produktu (pozycja koszty rozwojowe) – jeżeli chcemy zaistnieć na rynku – to nie w ten sposób – tylko od strony rzetelności i jakości wykonania możemy coś osiągnąć – bo jeżeli to jest tylko krótki strzał na kasę – to nie mamy o czym rozmawiać. Zastanów się – po co Ci taka reklama? – lepiej nie dyskutować pomyśleć i wyciągnąć wnioski – bo chyba że jesteś czegoś bardzo pewny i masz podstawy teoretyczne i praktyczne do promowania swojej idei – to wtedy śmiało walcz o swoje, ale jeżeli spojrzałem na Twój „Podajnik” soku – wybacz ale to już naprawdę jest śmieszne – po prostu nie wiesz jak destylat 95% reaguje z innymi substancjami zwłaszcza zawierającymi substancje organiczne – a to są zupełne podstawy które dyskwalifikują twój sprzęt i miano „producenta”. Nie chcę się pastwić na tobą – ale uwierz koledze który to przechodził – wiele, wiele i jeszcze raz wiele nauki, eksperymentów, cierpliwości i pokory przed Tobą jeżeli chcesz mieć z tego chleb.
Cezary
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
Cezary, znam Twoje kolumny i wiem, że są świetne. Nawet sam sobie taką kiedyś zrobiłem na próbę, ale klientowi tak się spodobała, że mi ją zabrał i długo się nie pocieszyłem.
Wiem też ile pracy w to włożyłeś i dlatego nie chce zrzynać Twojego projektu w celach zarobkowych. Dlatego myślę nad własnym rozwiązaniem.
Co do smakówek...
To pojemnik na to jest jako opcja (nie biorę za to dopłaty) jak ktoś chce to może go wyrzucić do kosza, ale się puści delikatnie i ciepły sok to kolumna pracuje normalnie.
Zasadę ogólnie mam opanowaną, reszta pójdzie z górki.
Przynajmniej nie robię bomb jak niektórzy
Krytyka zawsze mile widziana - byle merytoryczna
Pozdrawiam kolegę po fachu
Spadam do roboty
Paweł.
Wiem też ile pracy w to włożyłeś i dlatego nie chce zrzynać Twojego projektu w celach zarobkowych. Dlatego myślę nad własnym rozwiązaniem.
Co do smakówek...
To pojemnik na to jest jako opcja (nie biorę za to dopłaty) jak ktoś chce to może go wyrzucić do kosza, ale się puści delikatnie i ciepły sok to kolumna pracuje normalnie.
Zasadę ogólnie mam opanowaną, reszta pójdzie z górki.
Przynajmniej nie robię bomb jak niektórzy
Krytyka zawsze mile widziana - byle merytoryczna
Pozdrawiam kolegę po fachu
Spadam do roboty
Paweł.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
alkohol więc produkuje destylat czysty i bez jakichkolwiek posmaków, nie ma prawa
wyjść z niej smakówka przez dodanie do rektyfikacji soku - koniec i kropka
Jeśli otrzymujesz na tym smakówki to kolumna działa źle i nie prowadzi rektyfikacji
Wbij to sobie w końcu do głowy i przestań ludziom mieszać w głowach
Nie, kolumna nie pracuje normalnie, kolumna rektyfikacyjna wielokrotnie destylujeale się puści delikatnie i ciepły sok to kolumna pracuje normalnie.
alkohol więc produkuje destylat czysty i bez jakichkolwiek posmaków, nie ma prawa
wyjść z niej smakówka przez dodanie do rektyfikacji soku - koniec i kropka
Jeśli otrzymujesz na tym smakówki to kolumna działa źle i nie prowadzi rektyfikacji
Wbij to sobie w końcu do głowy i przestań ludziom mieszać w głowach
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
Czyli jak wziąć kolumnę LM, pozbawić ją wszystkich zalet tego systemu (m.in. odporność na wahania ciśnienia wody) i zrobić z niej coś gorszego od CMa. Nie tędy droga!
Cytat z postubodzio_g pisze: niestety niewielkie wahnięcie np ciśnienia wody chłodzącej i jest rozjazd. Żeby było jasne kolumna się stabilizuje i działa ale łatwo jest ją zdestabilizować.
Czyli jak wziąć kolumnę LM, pozbawić ją wszystkich zalet tego systemu (m.in. odporność na wahania ciśnienia wody) i zrobić z niej coś gorszego od CMa. Nie tędy droga!
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
Zygmunt, niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu - ok ?
W czasie testów temperatura była stabilna. Temperatura powrotu owszem jest ciut niższa, ale zawsze taka sama. Jak chcecie to nie wierzcie.
Pozdrawiam.
Paweł.
W czasie testów temperatura była stabilna. Temperatura powrotu owszem jest ciut niższa, ale zawsze taka sama. Jak chcecie to nie wierzcie.
Pozdrawiam.
Paweł.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
I co z tego, że stała- po stabilizacji z każdego LMa lecą skropliny o stałej temperaturze i to bez żadnych chłodnic. Twoja kolumna nie wnosi nic, poza tym, że obniża dodatkowo temperaturę skroplin zmniejszając zdolności rozdzielcze kolumny- bo moc która mogla by być zużyta na rozfrakcjonowanie idzie na ponowne rozgrzanie...Temperatura powrotu owszem jest ciut niższa, ale zawsze taka sama.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: "System łomżyński"- co, jak i dlaczego nie.
Ale mogłeś najpierw zapytać na forum...
Dodam, że to wcale nie jest takie kompletne i tanie, kolumna kosztuje 800zł
bez kega i źródła grzania... Ja widziałem na allegro sprzęty normalne za 900zł
z kegiem i grzałkami gdzie wystarczyło nawet najprostrzy regulator kupić za 30zł
i kolumna była gotowa do pracy.
Pozdrawiam
Dodam, że to wcale nie jest takie kompletne i tanie, kolumna kosztuje 800zł
bez kega i źródła grzania... Ja widziałem na allegro sprzęty normalne za 900zł
z kegiem i grzałkami gdzie wystarczyło nawet najprostrzy regulator kupić za 30zł
i kolumna była gotowa do pracy.
Pozdrawiam