Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
-
- Posty: 5391
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 678 razy
- Kontakt:
A miareczkowanie na przykład. Przydała by się biureta, ale da się to rozwiązać strzykawka insulinową żeby nie wlać wszystkiego na raz to wypada założyć cienka igłę). Zdaje się, że Jarosz to nieźle opisał...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 22
- Rejestracja: niedziela, 12 cze 2011, 20:17
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
edit:
Dodam, że utleniałem nadmanganianem...
Zastosowałem chemie asekuracyjnie w ilości 0,9g/1l surówki--> po kilku dniach wszystko ładnie się wytrąciło ale kolor pozostał taki słomkowy (żółtanol Tak miało się stać? Można gotowaćZygmunt pisze:Po dodaniu NaOH trzeba poczekać, aż roztwór się lekko "zażółci" (zółtanol!).
edit:
Dodam, że utleniałem nadmanganianem...
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Temat bardzo ciekawy.
Odezwę się w obronie "chemii". Specjalnie napisałem w cudzysłowie gdyż o jakiej chemii tu jest mowa ? NaHCO3 i H2O2. Jakby co etanol C2H5OH a woda H2O chemia podobego kalibru.
Gdy mowa jest o szkodliwych skutkach chemii to chodzi o różne skomplikowane polepszacze smaku, barwniki, środki przedłużające trwałość które maja negatywny wpływ na nasz organizm. Saletra do peklowania mięs też jest szkodliwa ale lepiej truć się saletrą niż raz sie struć jadem kiełbasianym.
Ale w wyżej wymienionych przypadkach my tą szeroko pojętą chemię konsumujemy.
Tu jest zupełnie inaczej - nadtlenek wodoru to związek wyjątkowo nietrwały a i soda oczyszczona rozkłada się w czasie podgrzewania na 2NaHCO3 → Na2CO3 + H2O + CO2
Czyli dwutlenek wegla z którego emisją toczy tytaniczną UE, wodę i węglan sodu. Węglan sodu pozostanie w kolbie a nawet gdyby ktos go zjadł to nic sie nie stanie - przecież sodę oczyszczona używamy do pieczenia.
Interesuje mnie czy komuś udało sie ustalić odpowiednie proporcje ? W tym patencie mamy 0,1% utleniacza w stosuku do spirytusu. W perhydrolu mamy na ogół 30% utleniacza. W przemyśle muszą dawkować po aptekarsku gdyż może utlenić się etanol gdy się da za dużo. W warunkach domowych strata 1 czy 2 koni znaczenie ma drugorzędne.
Odezwę się w obronie "chemii". Specjalnie napisałem w cudzysłowie gdyż o jakiej chemii tu jest mowa ? NaHCO3 i H2O2. Jakby co etanol C2H5OH a woda H2O chemia podobego kalibru.
Gdy mowa jest o szkodliwych skutkach chemii to chodzi o różne skomplikowane polepszacze smaku, barwniki, środki przedłużające trwałość które maja negatywny wpływ na nasz organizm. Saletra do peklowania mięs też jest szkodliwa ale lepiej truć się saletrą niż raz sie struć jadem kiełbasianym.
Ale w wyżej wymienionych przypadkach my tą szeroko pojętą chemię konsumujemy.
Tu jest zupełnie inaczej - nadtlenek wodoru to związek wyjątkowo nietrwały a i soda oczyszczona rozkłada się w czasie podgrzewania na 2NaHCO3 → Na2CO3 + H2O + CO2
Czyli dwutlenek wegla z którego emisją toczy tytaniczną UE, wodę i węglan sodu. Węglan sodu pozostanie w kolbie a nawet gdyby ktos go zjadł to nic sie nie stanie - przecież sodę oczyszczona używamy do pieczenia.
Interesuje mnie czy komuś udało sie ustalić odpowiednie proporcje ? W tym patencie mamy 0,1% utleniacza w stosuku do spirytusu. W perhydrolu mamy na ogół 30% utleniacza. W przemyśle muszą dawkować po aptekarsku gdyż może utlenić się etanol gdy się da za dużo. W warunkach domowych strata 1 czy 2 koni znaczenie ma drugorzędne.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
A jak wygląda kwestia dodania do dobrze wyklarowanego nastawu/zacieru NaOH (plus nadmanganian potasu lub perhydrol)? Jakby nie patrzeć jest to inny związek niż tytułowy NaHCO3.Juliusz pisze: UWAGA - sody NIGDY nie dodaje się do zacieru (przed pierwszym gotowaniem) bo zamieni się on częściowo w AMONIAK.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Ostatnio przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Zamiast "zanieczyszczać" kolumnę cukrówką, pomyślałem by robić odpęd na pot-stillu, oczywiście wycinając przedgony, ale ciągnąc do pogonów. Potem całą uzyskaną w ten sposób surówkę potraktować NaOH oraz KMnO4, zlać znad osadu i dopiero tak obrobioną dawać na kolumnę. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Surówkę z pot-stilla już mam.
Na pytanie z postu wyżej będę chyba musiał odpowiedzieć sobie sam. Nastąpi to jeszcze w tym tygodniu, jak tylko "chemia" do mnie dotrze. Oba związki już w drodze.
Na pytanie z postu wyżej będę chyba musiał odpowiedzieć sobie sam. Nastąpi to jeszcze w tym tygodniu, jak tylko "chemia" do mnie dotrze. Oba związki już w drodze.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Daj lepiej spokój z tym NAOH oraz KMNO4. Jak wsypiesz za dużo to po destylacji pić się tego dać nie będzie. Nawet po małej ilości takiej chemii wychodzi niedobre. Już lepszym rozwiązaniem jest soda oczyszczona plus perhydrol. Oczywiście też w małych ilościach. Robiłem z tą chemią trochę doświadczeń z 3 lata temu i nikomu tego sposobu nie polecam. Jak macie problem, to już węgiel aktywny, lepiej poprawi smak niż chemia.
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Chemię (perhydrol + NaOH) tylko do "przypalonych" destylatów. Mimo wszystko są posmaki chemiczne w destylacie, więc szkoda się bawić w zamianę bimbrowości w chemiczne smaki. Za to węgiel jak najbardziej.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Dlatego właśnie surówki uzyskanej na pot-stillu i doprawionej chemią, nie będę powtórnie destylował, tylko rektyfikował na kolumnie w celu uzyskania spirytusu.
Jeśli chodzi o wybór związków, sugerowałem się postami Zygmunta oraz tym, że łatwiej je dostać w necie niż płynny perhydrol.
I tak mam już parę litrów bimbru do przerobu, a dodatkowo ta ciekawość...
Wyniki eksperymentu oczywiście opiszę
Jeśli chodzi o wybór związków, sugerowałem się postami Zygmunta oraz tym, że łatwiej je dostać w necie niż płynny perhydrol.
I tak mam już parę litrów bimbru do przerobu, a dodatkowo ta ciekawość...
Wyniki eksperymentu oczywiście opiszę
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Nie robiłem takiej rektyfikacji nigdy, destylacji też, bo nie dodaję chemii. Jak chcę oczyścić, to porządnie, wg. zasad filtruję na węglu. Węgiel naprawdę potrafi zdziałać cuda i jeśli ktoś chce uzyskać czystą w drodze destylacji a nie rektyfikacji, to jest on jedynym sensownym rozwiązaniem. Ale może ja zbyt zagorzałym tradycjonalistą jestem...
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Eksperyment nr 1 - chemiczne czyszczenie cukrówki
Przeprowadziłem w małej skali.
Do dwóch słoików nalałem odrobinę niesklarowanej cukrówki (pH 4).
Lewy słoik zadałem odrobiną (na czubku łyżeczki) NaOH (pH wzrosło do 6), a prawy podobną ilością NaHCO3 (pH wzrosło do 5). Po zamknięciu i odstawieniu słoików na dwie godziny, nie wyczuwam jakichś "mocznikowych" aromatów, aczkolwiek cukrówka po NaOH pachnie jakoś inaczej (co nie znaczy, że miło). Na dnie obu słoików wytrącił się biały osad. Może z nudów dodam jutro do tego nadmanganianu potasu.
Bez analizy chemicznej raczej się nie obejdzie, ale chyba szkoda na tę zabawę czasu i chemii.
Po 12h białego osadu na dnie jest więcej, a niepokojących zapachów nie zaobserwowałem. Z tym, że NaOH czuć jakoś tak bardziej "na ostro". Jest to dość specyficzny i dziwny zapach. No nic, dodaję nadmanganian.
Co ciekawe nadmanganian potasu nie rozpuszczał się zbyt chętnie w cukrówce, ale po kolejnych dwunastu godzinach efekt jest zauważalny. Zawartość obu słoiczków się wyklarowała i pachnie to naprawdę ładnie. Po prostu szampan.
Wyniki zachęcają do przeprowadzenia eksperymentu w pełnej skali, ponieważ ze słoiczków nie dowiemy się ile alkoholu w cukrówce pozostało. Trzeba przedestylować większą ilość.
Przeprowadziłem w małej skali.
Do dwóch słoików nalałem odrobinę niesklarowanej cukrówki (pH 4).
Lewy słoik zadałem odrobiną (na czubku łyżeczki) NaOH (pH wzrosło do 6), a prawy podobną ilością NaHCO3 (pH wzrosło do 5). Po zamknięciu i odstawieniu słoików na dwie godziny, nie wyczuwam jakichś "mocznikowych" aromatów, aczkolwiek cukrówka po NaOH pachnie jakoś inaczej (co nie znaczy, że miło). Na dnie obu słoików wytrącił się biały osad. Może z nudów dodam jutro do tego nadmanganianu potasu.
Bez analizy chemicznej raczej się nie obejdzie, ale chyba szkoda na tę zabawę czasu i chemii.
Po 12h białego osadu na dnie jest więcej, a niepokojących zapachów nie zaobserwowałem. Z tym, że NaOH czuć jakoś tak bardziej "na ostro". Jest to dość specyficzny i dziwny zapach. No nic, dodaję nadmanganian.
Co ciekawe nadmanganian potasu nie rozpuszczał się zbyt chętnie w cukrówce, ale po kolejnych dwunastu godzinach efekt jest zauważalny. Zawartość obu słoiczków się wyklarowała i pachnie to naprawdę ładnie. Po prostu szampan.
Wyniki zachęcają do przeprowadzenia eksperymentu w pełnej skali, ponieważ ze słoiczków nie dowiemy się ile alkoholu w cukrówce pozostało. Trzeba przedestylować większą ilość.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony piątek, 13 gru 2013, 22:23 przez Trener, łącznie zmieniany 1 raz.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 487
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
@Trener, ja dawniej, w "erze zmywaków" oczyszczałem chemią według proporcji kolegi Zygmunta, dawałem 1g/l ok 50% surówki najpierw NaOH, a następnego dnia 1g/l KMnO4, po sklarowaniu zlewałem z nad brązowego osadu, rozcieńczałem do ok 16% - zwów klarowanie grawitacyjne, a później rektyfikacja,węgiel, rektyfikacja.
Lecz w "erze sprężynek" CHEMIA?
Lecz w "erze sprężynek" CHEMIA?
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Robię to tylko i wyłącznie z czystej, niekłamanej ciekawości. Trochę się o tym naczytałem i chcę zobaczyć co z tego wyjdzie. Dla bezpieczeństwa zmniejszyłem zalecane dawki odczynników o połowę. I tu czas na…
Eksperyment nr 2 – chemiczne czyszczenie destylatu
Do eksperymentu użyłem 10 litrów 60% destylatu z cukrówki (bimber). Destylat podzieliłem na dwa 5L baniaczki. Do każdego wsypałem po 2,5g NaOH i pozostawiłem na całą noc. Zapach był nieco chemiczny, jak przy czyszczeniu rur gorącą wodą i kretem, tylko mniej intensywny. W końcu jakby nie patrzeć, to ten sam związek chemiczny.
Po upłynięciu dokładnie 12-tu godzin, do każdego z baniaczków wsypałem po 2,2g nadmanganianu potasu. Nastąpiła natychmiastowa reakcja w postaci zabarwienia zawartości na wściekło wiśniowy kolor. Zapach nie uległ poprawie.
Właśnie mijają 24 godziny od rozpoczęcia eksperymentu i kolor ze wściekło wiśniowego, złagodniał do czegoś na kształt herbaty. Zapach bez zmian, czyli nieciekawy. Mam nadzieję, że do jutra zdąży się to wyklarować, by móc zlać destylat znad osadu, rozcieńczyć i rektyfikować.
Minęły kolejne 2 dni.
Niestety bimberek nie wyklarował się do soboty, a poza tym wpadł do mnie kumpel i do 3.00 nad ranem testowaliśmy domowe wyroby Po przebudzeniu rano (znaczy w południe), kumpel był zszokowany i nie mógł uwierzyć, że nie czuje absolutnie żadnych kacowych skutków dnia następnego
No ale wracając do tematu, wyklarowany w niedzielę bimberek wygląda tak:
Alkoholomierz wskazuje 58% z początkowych 60%, ale to nie musi oznaczać, że ubyło procentów. Część niechcianych frakcji zamieniła się w końcu w sole i osiadła na dnie, a same odczynniki mogły zmienić gęstość cieczy.
Ostrożnie zlałem wyklarowany bimberek znad osadu do czystych baniaczków i ubytek cieczy jest w miarę niewielki, bo wynosi około 200ml. Niestety osadu z dna i ścianek dość ciężko się pozbyć
Pozostało już tylko przegonienie na kolumnie
Eksperyment nr 2 – chemiczne czyszczenie destylatu
Do eksperymentu użyłem 10 litrów 60% destylatu z cukrówki (bimber). Destylat podzieliłem na dwa 5L baniaczki. Do każdego wsypałem po 2,5g NaOH i pozostawiłem na całą noc. Zapach był nieco chemiczny, jak przy czyszczeniu rur gorącą wodą i kretem, tylko mniej intensywny. W końcu jakby nie patrzeć, to ten sam związek chemiczny.
Po upłynięciu dokładnie 12-tu godzin, do każdego z baniaczków wsypałem po 2,2g nadmanganianu potasu. Nastąpiła natychmiastowa reakcja w postaci zabarwienia zawartości na wściekło wiśniowy kolor. Zapach nie uległ poprawie.
Właśnie mijają 24 godziny od rozpoczęcia eksperymentu i kolor ze wściekło wiśniowego, złagodniał do czegoś na kształt herbaty. Zapach bez zmian, czyli nieciekawy. Mam nadzieję, że do jutra zdąży się to wyklarować, by móc zlać destylat znad osadu, rozcieńczyć i rektyfikować.
Minęły kolejne 2 dni.
Niestety bimberek nie wyklarował się do soboty, a poza tym wpadł do mnie kumpel i do 3.00 nad ranem testowaliśmy domowe wyroby Po przebudzeniu rano (znaczy w południe), kumpel był zszokowany i nie mógł uwierzyć, że nie czuje absolutnie żadnych kacowych skutków dnia następnego
No ale wracając do tematu, wyklarowany w niedzielę bimberek wygląda tak:
Alkoholomierz wskazuje 58% z początkowych 60%, ale to nie musi oznaczać, że ubyło procentów. Część niechcianych frakcji zamieniła się w końcu w sole i osiadła na dnie, a same odczynniki mogły zmienić gęstość cieczy.
Ostrożnie zlałem wyklarowany bimberek znad osadu do czystych baniaczków i ubytek cieczy jest w miarę niewielki, bo wynosi około 200ml. Niestety osadu z dna i ścianek dość ciężko się pozbyć
Pozostało już tylko przegonienie na kolumnie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
W końcu znalazłem "chwilę", by dokończyć eksperyment.
Po zlaniu znad osadu, rozrobiłem oczyszczony bimberek do 25% i przepuściłem przez kolumnę. Wyszedł z tego bardzo dobry spirytus, a po rozcieńczeniu pyszna, delikatna wódeczka Żadnych chemicznych posmaków ani aromatów nie odnotowałem, a pH jest takie jak być powinno, czyli neutralne.
Podczas odbierania reszty pogonów z kega, otrzymany alkohol nie był wcale mocno „pogonowy”, choć tu już dało wyczuć się delikatnie chemię.
Co do jakości, to jakiejś zasadniczej różnicy (w stosunku do spirytusu otrzymanego po drugiej rektyfikacji normalnie, bez czyszczenia), nie odnotowałem. Wódeczka jest nieco bardziej sterylna i bez słodkawych nut smakowo zapachowych. Choć nuty te mogły być spowodowane tym, że ostatni nastaw robiłem z 6kg cukru na połowie paczki Turbo, a poprzednie z 7kg i całej paczki drożdży, więc porównywać obu raczej się nie da. Poza tym kolejną partię, będę już robił z zaworkiem precyzyjnym na OVM, takim jak ten http://destylatory.sklep.pl/index.php?i ... er=product więc będzie to już w ogóle nowa jakość.
Podsumowując, czyszczenie chemiczne sprawdza się całkiem dobrze. Minusem jest czas klarowania i lepiej przeprowadzać je w słoikach lub garnkach, by móc łatwo pozbyć się powstałych, twardych osadów. Szybszym rozwiązaniem byłoby pewnie filtrowanie przez węgiel. Jednak przypuszczam, że nie ma lepszej metody, jeśli myślimy o oczyszczaniu pogonów. Chcąc odzyskać spirytus z większej ich ilości, czyszczenie chemiczne na pewno pomoże i będzie to pomoc znacząca. Co do zalecanej ilości odczynników, 1g/L to według mnie za dużo. W zupełności wystarczy połowa tej dawki.
Po zlaniu znad osadu, rozrobiłem oczyszczony bimberek do 25% i przepuściłem przez kolumnę. Wyszedł z tego bardzo dobry spirytus, a po rozcieńczeniu pyszna, delikatna wódeczka Żadnych chemicznych posmaków ani aromatów nie odnotowałem, a pH jest takie jak być powinno, czyli neutralne.
Podczas odbierania reszty pogonów z kega, otrzymany alkohol nie był wcale mocno „pogonowy”, choć tu już dało wyczuć się delikatnie chemię.
Co do jakości, to jakiejś zasadniczej różnicy (w stosunku do spirytusu otrzymanego po drugiej rektyfikacji normalnie, bez czyszczenia), nie odnotowałem. Wódeczka jest nieco bardziej sterylna i bez słodkawych nut smakowo zapachowych. Choć nuty te mogły być spowodowane tym, że ostatni nastaw robiłem z 6kg cukru na połowie paczki Turbo, a poprzednie z 7kg i całej paczki drożdży, więc porównywać obu raczej się nie da. Poza tym kolejną partię, będę już robił z zaworkiem precyzyjnym na OVM, takim jak ten http://destylatory.sklep.pl/index.php?i ... er=product więc będzie to już w ogóle nowa jakość.
Podsumowując, czyszczenie chemiczne sprawdza się całkiem dobrze. Minusem jest czas klarowania i lepiej przeprowadzać je w słoikach lub garnkach, by móc łatwo pozbyć się powstałych, twardych osadów. Szybszym rozwiązaniem byłoby pewnie filtrowanie przez węgiel. Jednak przypuszczam, że nie ma lepszej metody, jeśli myślimy o oczyszczaniu pogonów. Chcąc odzyskać spirytus z większej ich ilości, czyszczenie chemiczne na pewno pomoże i będzie to pomoc znacząca. Co do zalecanej ilości odczynników, 1g/L to według mnie za dużo. W zupełności wystarczy połowa tej dawki.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Jak to jest w końcu z tym dodawaniem sody do nastawu przed pierwszym gotowaniem? Mówicie że wydziela się amoniak i nastaw po tym śmierdzi? Chcę odkwasic wino (nie nastaw) bo zaoctowalo i podjąć eksperymentalna próbę ponownej fermentacji ale jak będzie walić amoniakiem to ja dziękuję. Na forach winiarskich polecają odkwaszac soda ale nic o amoniaku nie wspominają. A przeto wino jest praktycznie tym samym co nastaw bimbrowy.. Czy się mylę?
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 309 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Wodorowęglanu sodu (NaHCO3) do pierwszego gotowania nie dodaje się, ponieważ może tam być fosforan diamonu (DAF - pożywka dla drożdży),
a ten wchodzi w reakcję z wodorowęglanem sodu tworząc fosforan sodu i węglan amonu.
Węglan amonu jest termolabilny (rozkłada się pod wpływem temperatury), dlatego też koledzy wspominają o zapachu amoniaku.
Do drugiego gotowania (smakówki) powinno się zawsze dodawać CaCO3 (kreda) celem usunięcia kwasowości lotnej,
lub NaOH, żeby pozbyć się estrów i uzyskać smakowo neutralny urobek.
@vasteq - wino zaoctowało, bo nie było prowadzone zgodnie ze sztuką winiarską.
Musisz sam zapoznać się z technologią produkcji wina i odpowiedzieć sobie na pytanie co zrobiłeś źle - ja nie mam odwagi zgadywać.
Jeśli zamierzasz zrobić refermentację musisz się pozbyć kwasu octowego gdyż jest on silnie toksyczny dla drożdży,
dlatego powinieneś użyć węglanu wapnia (kredy), żeby usunąć całą kwasowość lotną i dopiero potem (po zlaniu znad osadu) zaszczepić ponownie nastaw.
Przegotowanie nastawu po dodaniu CaCO3 znacznie przyspiesza ten proces i go sterylizuje.
a ten wchodzi w reakcję z wodorowęglanem sodu tworząc fosforan sodu i węglan amonu.
Węglan amonu jest termolabilny (rozkłada się pod wpływem temperatury), dlatego też koledzy wspominają o zapachu amoniaku.
Do drugiego gotowania (smakówki) powinno się zawsze dodawać CaCO3 (kreda) celem usunięcia kwasowości lotnej,
lub NaOH, żeby pozbyć się estrów i uzyskać smakowo neutralny urobek.
@vasteq - wino zaoctowało, bo nie było prowadzone zgodnie ze sztuką winiarską.
Musisz sam zapoznać się z technologią produkcji wina i odpowiedzieć sobie na pytanie co zrobiłeś źle - ja nie mam odwagi zgadywać.
Jeśli zamierzasz zrobić refermentację musisz się pozbyć kwasu octowego gdyż jest on silnie toksyczny dla drożdży,
dlatego powinieneś użyć węglanu wapnia (kredy), żeby usunąć całą kwasowość lotną i dopiero potem (po zlaniu znad osadu) zaszczepić ponownie nastaw.
Przegotowanie nastawu po dodaniu CaCO3 znacznie przyspiesza ten proces i go sterylizuje.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
-
- Posty: 330
- Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
- Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kaszuby
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 309 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
@silvio2007 - W takim razie cieszę, że dowiedziałeś się czegoś nowego
Tak się akurat składa, że posiadam jeszcze niewielką ilość takiego wiśniowego urobku,
który nazywam nieśmiało "kirschwasser" i chętnie się nim podzielę.
Osoby zainteresowane degustacją powyższego proszę o kontakt via PW.
Tak się akurat składa, że posiadam jeszcze niewielką ilość takiego wiśniowego urobku,
który nazywam nieśmiało "kirschwasser" i chętnie się nim podzielę.
Osoby zainteresowane degustacją powyższego proszę o kontakt via PW.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
-
- Posty: 1728
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Można pokusić się też o stwierdzenie, że niewielkie dawki węglanu wapnia używanego przed drugą rektyfikacją potrafią poprawić zapach rektyfikatu, pozbywając go pewnych 'niuansów'. Podobną rolę spełni węgiel. Piszę to na podstawie doświadczeń z uzdatnianiem odpadów przedgonowo-pogonowych. Kilku kolegów opisywało udane próby rektyfikacji tychże, a ja mało zębów na tym nie połamałem, nie mogąc pozbyć się delikatnych nut kwiatowo- owocowych i słodkich posmaków. Dopiero węgiel i węglan wapna zmieniły diametralnie charakter rektyfikatu po ponownym procesie.
@inblue jakie dawki stosujesz i do jakiego stężenia surówki je dodajesz?
W pełni potwierdzam słowa kolegi. Próbowałem ratować surówkę z mirabelek (kilkaset litrów nastawu, zakupione okazyjnie w 'zagłębiu' mirabelkowym w Lorraine, niestety zaoctowane), 50g węglanu wapnia na 45l 30% surówki znakomicie poprawiło walory destylatu. Mam do porównania taki sam destylat bez węglanu, różnica jest istotna.inblue pisze: Do drugiego gotowania (smakówki) powinno się zawsze dodawać CaCO3 (kreda) celem usunięcia kwasowości lotnej,
lub NaOH, żeby pozbyć się estrów i uzyskać smakowo neutralny urobek.
Można pokusić się też o stwierdzenie, że niewielkie dawki węglanu wapnia używanego przed drugą rektyfikacją potrafią poprawić zapach rektyfikatu, pozbywając go pewnych 'niuansów'. Podobną rolę spełni węgiel. Piszę to na podstawie doświadczeń z uzdatnianiem odpadów przedgonowo-pogonowych. Kilku kolegów opisywało udane próby rektyfikacji tychże, a ja mało zębów na tym nie połamałem, nie mogąc pozbyć się delikatnych nut kwiatowo- owocowych i słodkich posmaków. Dopiero węgiel i węglan wapna zmieniły diametralnie charakter rektyfikatu po ponownym procesie.
@inblue jakie dawki stosujesz i do jakiego stężenia surówki je dodajesz?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Co stoi na przeszkodzie, użyć węglanu wapnia przed pierwszą rektyfikacją?Emiel Regis pisze: ...Można pokusić się też o stwierdzenie, że niewielkie dawki węglanu wapnia używanego przed drugą rektyfikacją potrafią poprawić zapach rektyfikatu, pozbywając go pewnych 'niuansów'...
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 309 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
@Emiel Regis - Ponieważ posiadam jedynie PS - przy drugim gotowaniu stosuję zwykłą metodę 2,5:
Płaska łyżeczka do herbaty CaCO3 na 5 litrów 40% urobku, grzanie i odbiór przedgonów, następnie rozcieńczenie wodą do 20% i ponowny odbiór przedgonów;
potem już biorę tylko czyste "serce".
Sprawdza się.
@kmarian - Dwa grzyby w barszcz.
Płaska łyżeczka do herbaty CaCO3 na 5 litrów 40% urobku, grzanie i odbiór przedgonów, następnie rozcieńczenie wodą do 20% i ponowny odbiór przedgonów;
potem już biorę tylko czyste "serce".
Sprawdza się.
@kmarian - Dwa grzyby w barszcz.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Tu masz odpowiedz:
inblue pisze:Wodorowęglanu sodu (NaHCO3) do pierwszego gotowania nie dodaje się, ponieważ może tam być fosforan diamonu (DAF - pożywka dla drożdży),
a ten wchodzi w reakcję z wodorowęglanem sodu tworząc fosforan sodu i węglan amonu.
Węglan amonu jest termolabilny (rozkłada się pod wpływem temperatury), dlatego też koledzy wspominają o zapachu amoniaku.
Do drugiego gotowania (smakówki) powinno się zawsze dodawać CaCO3 (kreda) celem usunięcia kwasowości lotnej,
lub NaOH, żeby pozbyć się estrów i uzyskać smakowo neutralny urobek.
@vasteq - wino zaoctowało, bo nie było prowadzone zgodnie ze sztuką winiarską.
Musisz sam zapoznać się z technologią produkcji wina i odpowiedzieć sobie na pytanie co zrobiłeś źle - ja nie mam odwagi zgadywać.
Jeśli zamierzasz zrobić refermentację musisz się pozbyć kwasu octowego gdyż jest on silnie toksyczny dla drożdży,
dlatego powinieneś użyć węglanu wapnia (kredy), żeby usunąć całą kwasowość lotną i dopiero potem (po zlaniu znad osadu) zaszczepić ponownie nastaw.
Przegotowanie nastawu po dodaniu CaCO3 znacznie przyspiesza ten proces i go sterylizuje.
************************************************************************
-
- Posty: 1728
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
http://www.edupedia.pl/words/index/show ... rszcz.html
http://synonim.net/synonim/dwa+grzyby+w+barszczkmarian pisze:Nie pytałem o przepis na barszcz, kolego inblue.inblue pisze: ... @kmarian - Dwa grzyby w barszcz.
Postaraj się przeczytać pytanie, najlepiej ze zrozumieniem.
http://www.edupedia.pl/words/index/show ... rszcz.html
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
@robert4you, to nie jest odpowiedź na moje pytanie.
Temat stosowanej chemii jest mi znany, tekst kolegi inblue czytałem, a Ty wyjaśniasz już wyjaśnione.
Jeżeli ktoś pisze to co pisze, to zadaję konkretne pytanie konkretnej osobie. Oczekuję konkretnej odpowiedzi (niekoniecznie od osoby, której pytanie zadałem).
@Emiel Regis, zamiast podawać kretyńskie linki, odpowiedz na zdane Ci pytanie. Znów nie zrozumiałeś pytania? Czy może załapałeś, że nie znasz odpowiedzi?
Który wyraz jest niezrozumiały w moim pytaniu?
Temat stosowanej chemii jest mi znany, tekst kolegi inblue czytałem, a Ty wyjaśniasz już wyjaśnione.
Jeżeli ktoś pisze to co pisze, to zadaję konkretne pytanie konkretnej osobie. Oczekuję konkretnej odpowiedzi (niekoniecznie od osoby, której pytanie zadałem).
@Emiel Regis, zamiast podawać kretyńskie linki, odpowiedz na zdane Ci pytanie. Znów nie zrozumiałeś pytania? Czy może załapałeś, że nie znasz odpowiedzi?
Który wyraz jest niezrozumiały w moim pytaniu?
-
- Posty: 1728
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
@kmarian
Jeśli nie potrafisz zrozumieć odpowiedzi, trudno. Nie musisz się jednak od razu ciskać na lewo i prawo. Odetchnij, wyluzuj, przeczytaj jeszcze raz, może coś się rozjaśni.
Ps. Wiem, że czasy takie, że ludzie chcą wszystko na tacy i najlepiej od razu. Moim zdaniem najlepsze odpowiedzi to takie, które zmuszają do samodzielnego myślenia.
Jeśli nie potrafisz zrozumieć odpowiedzi, trudno. Nie musisz się jednak od razu ciskać na lewo i prawo. Odetchnij, wyluzuj, przeczytaj jeszcze raz, może coś się rozjaśni.
Ps. Wiem, że czasy takie, że ludzie chcą wszystko na tacy i najlepiej od razu. Moim zdaniem najlepsze odpowiedzi to takie, które zmuszają do samodzielnego myślenia.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
@Emiel Regis, zrozumiałem!!!
Po pierwszym gotowaniu, stosujesz (jak wynika z twojego postu) kilka rektyfikacji. Chyba, że Ty pierwszy gon nazywasz rektyfikacją. Już kiedyś na tym forum został zjechany "młody", że pierwszy gon to nie rektyfikacja.
Przed pierwszą rektyfikacją (pewnikiem) zajadasz dwa grzyby.
Przed drugą rektyfikacją dodajesz chemię.
Zapytał bym co robisz przed trzecią rektyfikacją, ale znów nie zrozumiesz pytania.
Zacznij myśleć odpowiadając.
Jesteś taki mądry??? Spróbuj odpowiedzieć na zadane Ci, moim zdaniem proste pytanie.
Po pierwszym gotowaniu, stosujesz (jak wynika z twojego postu) kilka rektyfikacji. Chyba, że Ty pierwszy gon nazywasz rektyfikacją. Już kiedyś na tym forum został zjechany "młody", że pierwszy gon to nie rektyfikacja.
Przed pierwszą rektyfikacją (pewnikiem) zajadasz dwa grzyby.
Przed drugą rektyfikacją dodajesz chemię.
Zapytał bym co robisz przed trzecią rektyfikacją, ale znów nie zrozumiesz pytania.
Zacznij myśleć odpowiadając.
Jesteś taki mądry??? Spróbuj odpowiedzieć na zadane Ci, moim zdaniem proste pytanie.
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Podaj link, gdzie ktoś tak do kogoś napisał.kmarian pisze:Już kiedyś na tym forum został zjechany "młody", że pierwszy gon to nie rektyfikacja.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: RE: Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Grubo, grubo... zaczynasz kolego przeginać...kmarian pisze:@Emiel Regis, zrozumiałem!!!
Po pierwszym gotowaniu, stosujesz (jak wynika z twojego postu) kilka rektyfikacji. Chyba, że Ty pierwszy gon nazywasz rektyfikacją. Już kiedyś na tym forum został zjechany "młody", że pierwszy gon to nie rektyfikacja.
Przed pierwszą rektyfikacją (pewnikiem) zajadasz dwa grzyby.
Przed drugą rektyfikacją dodajesz chemię.
Zapytał bym co robisz przed trzecią rektyfikacją, ale znów nie zrozumiesz pytania.
Zacznij myśleć odpowiadając.
Jesteś taki mądry??? Spróbuj odpowiedzieć na zadane Ci, moim zdaniem proste pytanie.
-
- Posty: 1728
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3
Wiesz, nawet gdyby bardzo mi zależało na Twojej edukacji, nie zachęcasz do jej udzielania. Niech więc stanie na tym, że nie umiem Ci odpowiedziećkmarian pisze:@Emiel Regis, zrozumiałem!!!
[......................]
Jesteś taki mądry??? Spróbuj odpowiedzieć na zadane Ci, moim zdaniem proste pytanie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM