Smakówki - kompendium

[1kroman]

Witam. Chciałem rozpocząć przygodę z destylacją smakówek, jednak informacje dostępne na forum z tego tematu są dla mnie (laika) niezrozumiałe, np. ktoś pisze (destylować na pustej rurze), a inny (można z wypełnieniem ale na zerowym refluksie).
Drugi dylemat, ile razy gotować? (destylacja jednokrotna to grzech), a dalej (po drugim gotowaniu to spirytus z posmakiem).
Czy mógłby ktoś wtajemniczony uściślić te informacje i dodać wszystkie inne, istotne dla tematu.
Sprzęt jakim dysponuję to abratek CU, LM + OVM, keg 50l.
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki

[HeniekStarr]

sposob-uzycia-kolumny-do-destylacji-pro ... t9301.html

[jakis1234]

Czy mógłby ktoś wtajemniczony uściślić te informacje i dodać wszystkie inne, istotne dla tematu.

Nie, przy smakówkach ile osób, tyle sposobów. Nie da się tego ujednolicić.
To nie rektyfikacja.

[zielonka]

Jednak niektóre z tych sposobów faktycznie można by omówić - więc jako żem wspomniał niedawno o tej pustej rurze to wyjaśnie - zrobienie alkoholu smakowego wymaga ograniczenia możliwości rektyfikacyjnych kolumny - najprostszym sposobem na to jest wysypanie zasypu z kolumny stąd -PUSTA RURA- Dla leniwych jest opcja otwarcia kranika na maksymalny przepływ i sterowanie mocą - osobiście nie polecam bo moja brandy z winogron robiona tym sposobem poszła do ponownego przerobu ale piłem grappę robioną tym sposobem i była bardzo fajna -chyba najlepsza z kilku jakie miałem okazję próbować. Podstawowym zestawem do smakówki jest nakręcenie głowicy bezpośrednio na keg i tzw destylacja prosta. Cała reszta to szukanie graala -czasem się udaje czasem nie - po prostu sztuka operatora ma tu kluczowe znaczenie bo on decyduje kiedy ów smak jest dobry - do rektyfikacji wystarczy włączyć aparat.

[zask]

Fakt, nie da się tego ujednolicić i wskazać jedną drogę. Można za to napisać "ja robię tak" choć i tak będą to ogólniki. Dlatego tyle postów z tym związanych. Może Ci się przyda bo instrukcja wg ktorej działam jest w końcu z tego samego miejsca:

Za pierwszym razem zawsze robię odpęd do zera jeżeli chodzi o zboże czy owoce.

Surówkę już w zależności od tego co chciałbym osiągnąć.

Pamiętam swoje pierwsze żyto. Odpęd, potem serce na krótkim odcinku kolumny (potstill). Bardzo ostro odbierałem a mimo to dopiero po pół roku nadawało się do wypicia. Czas jest tutaj kluczowy i zdobywanie doświadczenia.

Prędkość przy odpędzie owoców staram się nie przekraczać 1.5l/h a na gotowo 1.2l/h.

Doświadczenie sam musisz zdobyć a jak Ci nie wyjdzie to wykorzystasz kolumnę do rektyfikacji. Powodzenia.

[stuf]

Ja z kolei mam wrażenie że jeśli odbierzemy przy rurze 63,5 ok. 0,5 l / h to surówka po nawet 1 msc. jest ok. Ale j.w. ... Co operator i sprzęt zarazem = inny wyrob

Nabazgrane w Tapatalk.

[1kroman]

Czyli pozostaje nauka na własnych błędach. Będę próbował korzystając z Waszych wskazówek, chociaż boję się o efekty, a to dlatego że nie mam odniesienia tzn. do tej pory pijałem głównie rozmajony sprit i nie będę mógł mojej produkcji do niczego porównać. Jestem jednak dobrej myśli, a czas pokaże czy poczynię coś pijalnego

[rozrywek]

Witam. Chciałem rozpocząć przygodę z destylacją smakówek, jednak informacje dostępne na forum z tego tematu są dla mnie (laika) niezrozumiałe, np. ktoś pisze (destylować na pustej rurze), a inny (można z wypełnieniem ale na zerowym refluksie).
Drugi dylemat, ile razy gotować? (destylacja jednokrotna to grzech), a dalej (po drugim gotowaniu to spirytus z posmakiem).
Czy mógłby ktoś wtajemniczony uściślić te informacje i dodać wszystkie inne, istotne dla tematu.
Sprzęt jakim dysponuję to abratek CU, LM + OVM, keg 50l.
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki

@1kroman
Destylujesz 2 razy. Pierwszy do zera to wiadomo.
Przy drugiej destylacji ważne jest jedno:
Podział odpowiedni frakcji.
W późnych przedgonach potrafi być sporo aromatów.
To samo dotyczy wczesnych pogonów.
Także po prostu do osobnych naczyń te przed i po zbieraj. Do małych buteleczek.
A serce osobno. Resztę nie wylewaj a zachowaj.
Wylać zawsze się zdąży.

[Zygmunt]

Ja proponuje taki sposób odbioru:


Nie twierdzę, że jest najlepszy, ale duża skrupulatność oznacza mniejsze starty i łatwiejszą selekcję tego, co dobre. Po nabraniu doświadczenia można sobie ten proces znacząco ułatwić, ale jakoś to doświadczenie trzeba zdobyć- najłatwiej w ten sposób "owąchać" się z destylatami. Do inspiracji

[rozrywek]

Zapomniałem dopisać.
@1kroman.
Największym błędem początkujących, przy drugiej destylacji jest podkręcanie grzania przy spadku odbioru.
Będzie spadać i ma spadać odbiór.
A wiele osób chcę aby leciało ciurkiem a nie kąpało.
I wtedy porywa pogony, i serce przestaje sercem być.

[1kroman]

@Zygmunt obejrzałem ten filmik kilka razy. Między innymi on zainspirował mnie do napisania tego posta.
Przyznam się, że trochę mnie przerażają wszystkie te zabiegi z reżimami prowadzenia procesu, temperaturami, mocami grzania, na razie jakby nie ogarniam.
Do tej pory myślałem, że kupię sprzęt i pogotuję, myliłem się. Skorzystam oczywiście ze wszystkich rad doświadczonych i będę próbował stać się producentem, a nie tylko konsumentem.

[zask]

Wkradło się przejęzyczenie. Przeraża? Chyba fascynuje, skoro tutaj jesteś

[jakis1234]

@Zygmunt, kto to czyta? Włanczamy, podłanczamy?
W filmie instruktażowym poważnej firmy takie błędy?
A szkoda, bo film ciekawy.

[Zygmunt]

Jeżeli przez ostatnie 10 lat Cię do siebie nie przekonaliśmy, to nie sądzę, że wymowa lektora była temu winna:)

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[1kroman]

@zask, może, jak się tak zastanowić , to masz rację

[jakis1234]

@Zygmunt, błędy językowe się poprawia. Każdy może je popełnić, ale się ich nie usprawiedliwia.
Jeżeli masz klientów w głębokim poważaniu to Twoja sprawa.

[rozrywek]

@1kroman
Na filmie @Zygmunt
Masz dobrze pokazane jak to dzielić.
Zwróć uwagę że nie masz czym się martwić.
Wiesz już jak dzielić frakcje.
Ważne: @Zygmunt zaleca ponumerować flaszeczki. Ja tak robię od lat. Oraz mam mnóstwo tzw 'małpek' setek i dwósetek uzbieranych. Tylko że ja je jeszcze dodatkowo oznaczam Pr, oraz Po. Pierwsze to przedgon, Drugie pogonowe.
Od Rozrywka w gratisie patent:. Przy zmianie tych naczynek często się ulewa. Także te buteleczki stoją w szklanej brytfance do pieczenia.
Ps: 4 powyższe posty są do usunięcia. Kompletny offtopic nie w temacie.

[jakis1234]

Ps: 4 powyższe posty są do usunięcia. Kompletny offtopic nie w temacie.

Rozrywek zaczynasz się zachowywać, jakbyś był głównym moderatorem tego forum, dyktujesz co, kto i co mają robić autentyczni moderatorzy.
Trochę więcej pokory, zdecydowanie nie jesteś alfą i omegą.
A jednocześnie powiedz, jaką nową wiedzę przekazałeś w ostatnim poście?
Powtórzyłeś to co było wcześniej powiedziane i przedstawione na filmie.
Wyczyszczenie tego wątku jak najbardziej popieram, ale łącznie z Twoim postem, który nic nowego nie wnosi.
PS
Dwusetek.

[Góral bagienny]

Trza się w końcu odezwać bo sami szpece śię wypowiadają
1 najlepszy towar w sensie najbardziej aromatyczny
2 normalne drożdże
3 nie za wysoka temperatura fermentacji
4 sprzęt do smakówek 1 alembik 2 pot-stil 3 półkowa 4 kolumna zasypowa
5 czas odbioru nie za szybko
6 podwójna destylacja
7 operator
W razie pytań pisz

[Albertgonzo]

Dokładnie jak Góral mówi - Mam między innymi sprzęt od DM Zygmunta i wypełnienie to opcja ostatnia dla smakówek, zbóż, a przede wszystkim owoców.

Kol. 1kroman - posty Kol. Rozrywka to traktuj w celach rozrywkowych... Pamięć ojca szanuj (bo postów ma tysiące) ale przykładu nie bierz jak mówił Władysław Hańcza w Czterdziestolatku.

[1kroman]

@ Albertgonzo no właśnie niestety ostatnia, ale nie wykluczona, tak że czekam na sezon , a na razie sprajcik według instrukcji z forum.

[Szlumf]

................. Mam między innymi sprzęt od DM Zygmunta i wypełnienie to opcja ostatnia dla smakówek, zbóż, a przede wszystkim owoców.
.............

Sprzęt od Zygmunta a nie stosujesz się do instrukcji z filmu? Czy choć raz próbowałeś na pełnej kolumnie rektyfikacyjnej?

[Albertgonzo]

Tak próbowałem ale wówczas tego filmu jeszcze nie było. Mała uwaga - ja mam pot stilla (a nie kolumnę LM z zaworkiem).

Zawsze robię odpęd do 99'C w zbiorniku i ponowna destylacja z cięciem frakcji.

Próbowałem dwie wersje - jedna z wypełnieniem (nastaw z jabłek i sok jabłkowy) oraz castle malting single malt (wypełnienie i przystawka refluksowa).
W przypadku nastawu jabłkowego wycięło mi strasznie aromaty i może była to wina operatora (czyli ja ), iż zbyt wcześnie oceniłem pogony.

W przypadku zacieru single malt, tutaj stała się rzecz odwrotna. Nałapałem zbyt dużo pogonow i już chyba ż półtora roku minęło i dalej smak nie pasuje (chociaż poprawiło się już diametralnie).

Oglądałem ten nowy film od Zygmunta kilka dni temu i planuje przeprowadzić cały proces używając jego metody z zacierem kuku. Jeśli wynik będzie zadowalający to nie omieszkam wycofać mojej opinii.

Lubię robić na lenia, więc i na lenia prowadzę odbiór odbieram przedgon na % w papudze, pusta rura, 800W i dogląd od czasu do czasu, 60% do innej damy i do ponownego przerobienia już na aabratku.

Co do przystawki refluksowej - używam jej tylko już na odpęd cukrówki (z wypełnieniem) a właściwą rekte robię już w domu na aabratku.

[wawaldek11]

...W przypadku zacieru single malt, tutaj stała się rzecz odwrotna. Nałapałem zbyt dużo pogonow i już chyba ż półtora roku minęło i dalej smak nie pasuje (chociaż poprawiło się już diametralnie).

W czym trzymasz destylat?

[Albertgonzo]

Ten partykularny trzymam w 10 litrowej beczce od jakiegoś roku. Z reguły trzymam moje alkohole w zakorkowanych damach, otwierając raz na miesiąc lub częściej jak jestem na strychu.

[zask]

Jak trzymam destylat w szklanym balonie/damie to jest tylko przykryty bawełnianą ściereczką, a co miesiąc staram się zamieszać całością.

[wawaldek11]

Jak mi sie "uda" zaciągnąć za dużo pogonów, to napowietrzam destylat pompką akwariową. Przez tydzień, dwa. Teraz spróbuję z ozonem
Do końca nie wiem czy ten zabieg poprawia trunek, czy tylko moje samopoczucie, bo i tak trafia do beczki/rurobeczki na dłużej.

[Albertgonzo]

@ Albertgonzo no właśnie niestety ostatnia, ale nie wykluczona, tak że czekam na sezon , a na razie sprajcik według instrukcji z forum.

Nie do końca dupa. Zanim używałem miedzianej kolumny PS to do smakówek używałem Aabratka od Franzmastera (aabratek.pl). Sz. Kol. Leszek dawno temu opisał fajnie jak uzyskać dobry trunek - sposob-uzycia-kolumny-do-destylacji-pro ... t9301.html

[tanczacy-z-drozdzami]

Z tym napowietrzaniem to droga jest jak najbardziej dobra bo właśnie pogony - amyle itp. utleniają się do związków aromatycznych. Jest jeszcze jedna sprawa wspominana bardzo rzadko - temperatura starzenia. Wraz ze wzrostem temperatury rośnie szybkość reakcji - (gdzieś czytałem, że 10C cieplej == 2x szybsza reakcja). Ja różne swoje próbki wygrzewałem w temperaturze 70C i szybkość zmian jest ogromna zarówno jeżeli chodzi o kolor jak i smak.

Za jakiś czas mam zamiar potestować starzenie w szybkowarze pod wysokim ciśnieniem i temperaturze - liczę na to, że bardzo szybko nastąpi rozpad ligniny do waniliny, eugenolu, itp.