Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy

Post autor: Trener »

BartekBartek1 pisze:Czy to prawda, że jak więcej cukru w nastawie to destylat ostrzejszy i głowa bardziej boli?
Destylat będzie ostrzejszy jeśli nie odbierzesz wszystkich przedgonów. Robiłem już i piłem bimbry owocowe z 6-7kg cukru na 25L miazgi z jabłek, śliwek lub winogron (z czystego cukru raczej spirytus do nalewek), i ani razu głowa nie bolała ani mnie, ani nikogo z pijących, a towar znikał litrami.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
promocja

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ziemba12345 »

Ja w święta spròbowałem wkońcu swojej śliwowicy w większych ilościach i rano glowa tylko lekko ćmiła, ale pić się bardzo chciało. Po wódce nigdy mnie tak nie suszyło.
Bartek, no to rzeczywiście masz zacięcie jak już tyle wypiłeś :D Ja piję okazjonalnie i więcej rozdaję niż wypijam. Ale postanowiłem sobię, że z każdego cyklu 10l musi zostać w piwnicy na przynajmniej 2lata.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: BartekBartek1 »

Ja też prawię nie pijam. Destylaty robię dla rodziny. Tak do kolacji po 2 kieliszeczki i na święta.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: grzesieksz7 »

Boże ależ tu ciekawostki można poczytać...
Nie wiem u kogo kolega "forma" pracował, ale w Kiczni, w Zabrzeży czy w Zagorzynie robi się tak samo Śliwowicę jak i w samym Łącku, przecież to ta sama gmina Łącko.
Resztę też dość ciekawie opisał, no ale cóż, widocznie nie w tym Łącku się wychowałem o którym mowa.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

Udało mi się trafić na suszone śliwki kalifornijskie na bazarze u znajomego sprzedawcy (całkiem smaczne) i zakupiłem parę śliwek na testy. Do jednej butelki 0,7l z bimbrem śliwkowym 55% wrzuciłem 1 średnią śliwkę i odstawiłem w kąt - pójdzie do testów za rok albo dwa. Mam jeszcze małą flaszeczkę z 0,3l tego samego bimbru i wrzucę do niego 3 śliwki, a testy będą się odbywały częściej ;).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

rafalleg
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 13 sty 2014, 11:26
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: rafalleg »

Chciałbym uzyskać od szacownego grona specjalistów porady co mam zrobić z destylatem, żeby go uszlachetnić. Wyszło mi jakieś 10-12 litrów średnio 60-65% i mam zamiar wlać to do beczki dębowej, żeby trochę whiskaczem zapachniało. Czy jest to dobry pomysł, czy są lepsze sposoby, czy trzeba to rozcieńczyć przed wlaniem do beczki czy po leżakowaniu? Jest to mój pierwszy post i jestem nowicjuszem w bimbrowaniu.... więc proszę o wyczerpujące odpowiedzi i wyrozumiałość.

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: daath1 »

Czy śliwowicę, jabłkówkę, wiśniówkę rozrabiać z wodą? :help:
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: BartekBartek1 »

Jeśli jest za mocna dla Ciebie to dlaczego nie?
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

@rafalleg - możesz wlać trunek do beczki, a możesz użyć dębu opiekanego (szczapki, płatki, kostki). Po leżakowaniu w beczce wypalanej śliwowica nabierze koloru dębionych trunków i takowych aromatów. O beczkach też już pojawiły się wcześniej opinie w kilku tematach (ułatwię ci szukanie http://alkohole-domowe.com/forum/search ... &x=26&y=12 ale nawet w tym temacie jest trochę o dębieniu śliwowicy), im dłużej przetrzymasz alkohol w beczce tym wyjdzie bardziej dębowy, a to nie musi każdemu odpowiadać.

@daath1 - można, pamiętaj tylko żeby nie przedobrzyć, bo zbyt słaby trunek smakuje paskudnie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: daath1 »

Mam takie obawy, że po dodaniu wody, nie trzyma się długo aromat. Czy nie lepiej będzie zostawić tak jak jest np. 60% czy 70%?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 sty 2014, 22:18 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: brak odstępów
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

Aromat trzyma się równie dobrze w 50%, jak i w 60 czy 70%. Grunt to dobrze zakręcić flaszkę i schować ją w ciemne i chłodne miejsce. Nawet destylat gruszkowy (gruszkowica), który jest bardzo podatny na utratę aromatów, w ten sposób przechowuję ponad 2,5 roku (najstarszy gruszkowy jaki mam w tej chwili) i nie stracił nic a nic. Podstawą są dobre butelki, które z umiarem, ale mocno dokręcamy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2380
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Kamal »

Proponuje użyć kalkulatora, aby policzyć, i żeby wiedzieć ile wody dolać do psoty.
Obrazek

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: daath1 »

kamal pisze:Proponuje użyć kalkulatora, aby policzyć, i żeby wiedzieć ile wody dolać do psoty.
Chodzi mi właśnie o to: czy jej dodać, czy nie? Nie jest to problemem, ile dolać, bez kalkulatora się obejdzie.
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: BartekBartek1 »

Ja zawszę dodaję i aromaty zawsze pozostają. Moje destylaty mają około 45%.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2380
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Kamal »

Lubisz mocne trunki? To nie rozcienczaj. Ja przeważnie nie rozcienczam, a jak już to do 50% minimum.
Obrazek

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: daath1 »

Dziękuję, to teraz już będę wiedział o co chodzi. Wygląda na to,że gruszkówka (to właśnie o nią mi chodziło) tak ma. Po jakimś czasie, aromat jest mniejszy niż był tydzień po destylacji, zobaczę jaki jest po roku czy dwóch :ok: ? Przyznam, że nie miałem tego problemu z innymi owocówkami, rozrabiałem np. do 50% i wszystko było w porządku, im dłużej trzymane, tym lepiej :klaszcze:.

[MOD - Zacznij stosować odstępy PO znakach interpunkcyjnych!]
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: BartekBartek1 »

Mi przy gruszkowicy też aromat trochę zanikł, ale nadal jest pyszna i aromatyczna.
Pędzić, pić, zalegalizować.

sokal6
50
Posty: 70
Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
Ulubiony Alkohol: burbon
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: sokal6 »

Ja destylaty owocowe rozcieńczam do 43-45% i jest ok. Nie lubię zbyt mocnych trunków, a aromatyczne owoce zachowują swój smak nawet przy stężeniach 38-40%.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: BartekBartek1 »

To tak ja i ja. Piłem szwajcarską śliwowice i williams, które mają 38,5% i były aromatyczne.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2380
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Kamal »

Ja, ostatnio piłem Chorwacką, śliwowice, 53% aromat śliwek to na odległość było czuć. Nie którzy preferują mocniejsze trunki, inni nie. To, rzecz gustu. ;-)
Obrazek

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: daath1 »

Czyli 53%, a dla czego nie 52%, czy 54%? Czy nie jest to zastanawiające? Być może drążę temat, ale dla mnie to istotne jest. Śliwowica bez dodatku wody, trzyma aromat, czy tak samo trzyma z jej dodatkiem?

[MOD - Odstępy robimy PO znakach interpunkcyjnych!]
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

Śliwowica dobrze trzyma aromat w dowolnym stężeniu. Już pisałem, że podstawą są dobrze zakręcone (mocno, ale z wyczuciem) butelki oraz ciemne i chłodne miejsce przechowywania, procenty grają mniejszą rolę w porównaniu do tych dwóch czynników.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2380
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Kamal »

@daath1 śliwowica trzyma aromat, z wodą czy bez niej.
53% to zapewne wynik, mieszania alkoholu z kilku beczek, w celu ujednolicenia smaku, i dodania odrobiny wody.
Obrazek

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ziemba12345 »

Nie wiem jak to jest po latach, ale po miesiącach to śliwowica dopiero nabiera właściwego aromatu. Mam 40% i 60%, obie pachną tak samo intensywnie.
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: grzesieksz7 »

Owocówki po latach pachną słodyczą i owocami :)
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: daath1 »

Nie ulega wątpliwości, mają 70% śliwowice :) .Jak myślicie, czy lepiej jest dodać pogony, by rozcieńczyć np.do 50%, czy lepiej jest rozrobić z wodą?
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2380
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Kamal »

U mnie pachną, słodyczą i owocami już po kilku miesiącach, trzymania z dębem. ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: BartekBartek1 »

Jak to pogony? Po to się je oddziela od serca, żeby destylat nimi nie walił. Rozcieńcza się wodą demineralizowaną. No chyba, że wolisz mocne trunki to nie rozcieńczaj :D
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2380
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Kamal »

Albo wodą, z dobrego, czystego źródła, najlepiej wprost wypływającego z ziemi. Lub, z górskich potoków. (Na taką wodę, sam mam ochotę) ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: grzesieksz7 »

Mnie nauczano, żeby śliwowicy nie rozcieńczać wodą, że niby wodny posmak pozostaje później. Nie wiem, nie próbowałem.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2380
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Kamal »

Każdy robi według swojego uznania, i mocy % jaka mu odpowiada. ;-)
Obrazek

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: daath1 »

grzesieksz7 pisze:Mnie nauczano, żeby śliwowicy nie rozcieńczać wodą, że niby wodny posmak pozostaje później.
Szczerze mówiąc, na taką odpowiedź czekałem i liczyłem :) . Rozrabiałem moje owocówki i z wodą, i bez, i z pogonami, różnica była w smaku.Najlepsze były te bez wody, z dodatkiem pogonów (by osłabić %), też niczego sobie, ale po rozcieńczeniu wodą, po jakimś czasie gubił się smak.Metoda prób i błędów, do gór mam daleko :cry2:
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: grzesieksz7 »

daath1 pisze:
grzesieksz7 pisze:Metoda prób i błędów, do gór mam daleko :cry2:
Jak się nie przejedziesz to się nie dowiesz ;) Piłem czereśniówkę od Maurera, nie pamiętam ile procent, ale właśnie czuć było taką jakby wodę, tak jakbyś za dużo wody do soku dolał.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2380
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Kamal »

Słaby aromat, może też być spowodowany, dużą ilością wody w nastawie.
Obrazek

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: daath1 »

kamal pisze:Słaby aromat, może też być spowodowany, dużą ilością wody w nastawie.
Zgadzam się i z tym :ok: , do śliwek nie daję wody, do wiśni też, ale do gruszki, 100kg owocu i 20l wody. Może to jest przyczyna, że gruszkówka traci najwięcej ze swojego aromatu? Tak czy inaczej, lepiej destylatów owocowych nie rozcieńczać, najlepiej z niczym. Fakt, będziemy mieli trunki mocniejsze %, ale uważam, że coś za coś.
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: lesgo58 »

Panowie uściślijmy o czym jest powyższa dyskusja. Mówimy o nie rozcieńczaniu nastawów czy destylatów. Bo to są dwie różne sprawy. Wpływające w diametralnie różny sposób na produkt finalny.
kamal pisze:Słaby aromat, może też być spowodowany, dużą ilością wody w nastawie.
daath1 pisze:Tak czy inaczej, lepiej destylatów owocowych nie rozcieńczać, najlepiej z niczym.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: BartekBartek1 »

Szkoda objętości beczki na wodę. Lepiej dodać więcej owoców, chyba że do jabłek. Ja owoce destyluje raz i destylat ma 48-50% i rozcieńczam do 45% i aromatów nie tracą. Tylko gruszki tracą troszkę.
Pędzić, pić, zalegalizować.

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: daath1 »

Wydaję mi się, że nie powinno się dodawać wody nie do jednego, nie do drugiego (do nastawów, czy destylatów robionych z owoców). Jest jeszcze mały problem, do gruszki dodaję wody(chodzi o nastaw), dlatego, że wcześniej bez wody psuł mi się cały nastaw. Jaka była dokładna przyczyna, nie potrafię stwierdzić, być może zanim owoc dojrzał był już w beczce?. Dodam jeszcze, że nastawiam tylko i wyłącznie z Bonkrety Williamsy, ma ona specyficzny aromat :ok: . BartekBartek1 jeśli 1 raz destylujesz to tak, ja robię to 2 razy gdyż za pierwszym razem mam wszystko mętne, a po drugim czyste jak łezka.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 20 sty 2014, 13:14 przez daath1, łącznie zmieniany 1 raz.
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję

wawaldek11
2500
Posty: 2920
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: wawaldek11 »

Nie zastanawiałeś się dlaczego masz mętne? Mocne grzanie?
Destyluję rózne nastawy owocowe, owoce ponalewkowe i mętne leci na sam koniec gdy znacząco % spada.
Z tym, że ja bardzo małą mocą grzeję i wolny mam odbiór.
Pozdrawiam,
Waldek

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: daath1 »

Leci mętne dlatego, że 1 destylacja, u mnie przebiega na bełkotce, zacier gęsty i zawsze tak jest, nie zależnie czy grzeje mocniej,czy słabiej.Jeszcze co mi przychodzi do głowy, nie używam cukru, być może zaciery są słabsze procentowo, a co za tym idzie mętne przy 1 destylacji.
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”