Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

gaviscon
350
Posty: 383
Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 18:36
Krótko o sobie: Ciekawy Świata, miłośnik statków powietrznych :)
Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniels
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Post autor: gaviscon »

Po drugim gonieniu wyszło mi 5,5l 68% śliwowicy. Teraz butelkę zaprawie dębem, a drugą suszoną śliwką, resztę zostawię bez dodatków. Kolejna próba organoleptyczna na Boże Narodzenie :)
Ostatnio zmieniony niedziela, 20 paź 2013, 18:27 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
alembiki
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: olo 69 »

ziemba12345 pisze:Przeglądałem forum i znalazłem info o przechowywaniu śliwowicy w butelkach glinianych (kamionkowych) Mam w piwnicy kilkanaście takowych i raczej traktowałem je jako śmiecie a tu się okazuje, że mogą się przydać.
Najlepiej jakby nie były lakierowane te butelki. Wtedy alkohol oddycha w nich podobnie jak w beczce. Moim zdaniem to bardzo dobry sposób na starzenie trunków. Jeden z kolegów sprawdził i te kamionki sprawdzają się rewelacyjnie.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ta_moko »

Nigdy nie robiłem miodów ale do nich właśnie kamionka jest wyśmienita. Przy destylacie (śliwowica) nie będzie zbyt przepuszczalna (nielakierowana oczywiście)? Też mam kilka nieużywanych kamionkowych flaszek...
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Pretender »

Kamionka tak, ale nieszkliwiona wewnątrz. Najlepiej kupić naczynie id rzemieślnika producenta nieszkliwiony i woskiem pszczelim w piekarniku samemu "zaimpregnować". U winiarzy robili testy i efekty były bardzo dobre.

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ziemba12345 »

W takim razie już nic nie będę kombinował bo nie wiem czy te butelki są szkliwione itp. Zostaje przy szklanym balonie bo nie chce nic popsuc. Za dużo mnie to pracy kosztowało. Już z dębem kombinowałem, na szczęście zmarnowało się tylko 3 litry.
Wczoraj zajrzałem do piwnicy zobaczyć jak tam śliwowiczka po tygodniu stania. Powoli zanika zapach spirytusu na rzecz kwiatowego. Ale do doskonałości brakuje jej jeszcze sporo. Wielkanoc to najblizszy termin pierwszej konsumpcji. Ta co stoi w domu tak ładnie nie pachnie. Widać ciemna i zimna piwnica jest lepsza do leżakowania. Dzisiaj gotuje drugi raz to co wczoraj zacząłem. Z 15l powinno mi zostać koło 9 litrów 70%. Wczoraj nastawiłem też jeszcze porcje 100kg śliwek i winogron. Będę je robił bez wody i z minimalną ilością cukru. To już ostatnie nastawy w tym roku. Jak będą miały być następne to najwcześniej po wakacjach.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

Koniecznie schowaj część trunku głębiej niż resztę. Mimo, że po jakimś czasie już będzie dobry, to ta ukryta część jak poleży jeszcze dłużej, to potem dopiero cię zachwyci. Grunt to nie wypić i nie rozdać wszystkiego od razu. Więc nie przyznawaj się nikomu, że masz jeszcze więcej i zostaw coś na czarną godzinę ;).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ziemba12345 »

Z dzisiejszym gotowaniem mam 23l 60% śliwowicy. A jeszcze po 100kg sliwek i winogron zaczęło pracę także nie powinno braknąć. Mam balon 3 letniego wina i jeszcze nawet butelki nie wypiłem. Wogóle to chyba je przegotuje. Najgorzej bedzie ubywało poprzez rozdawanie ale i to się już uspokaja. Także niech sobie leżakuje i nabiera mocy:-)
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

Tylko pozazdrościć :D. Z czasem trunki nabierają własnego charakteru, nie raz zmieniając się nie do poznania w stosunku do towaru na początku. Mimo wszystko nie zapominaj o degustacji, no bez tego nasze hobby niewiele znaczy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ziemba12345 »

Poczekam jeszcze z tydzień i napewno sprubuje ze szwagrem :D. Chce żeby nabrała jeszcze trochę aromatu żebym się wstydzić nie musiał :D Szczerze mówiąc to pierwszego dnia nie pachniała za ciekawie a po tygodniu jest o wiele przyjemniejsza, dlatego poczekam jeszcze z tydzień. Mam nadzieje, że po roku przestanie być w ogóle czuć alkohol, zrobi się łagodna w smaku i bedzie pachniała jak śliwka w płynie :lol:.
Awatar użytkownika

gaviscon
350
Posty: 383
Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 18:36
Krótko o sobie: Ciekawy Świata, miłośnik statków powietrznych :)
Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniels
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gaviscon »

Odlałem 2 butelki 0,5l mojej wspaniałej śliwowicy. Jedną zaprawiłem dębem a drugą suszoną śliwką. Płatki wyciągnąłem po 6 dniach, aromat jest wspaniały a wygląd to mocny złoty co do smaku to pierwsza próba na Boże Narodzenie. Natomiast butelka z suszoną śliwką pachnie bardziej dogłębnie kolor również złoty...

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ziemba12345 »

Kolego Gaviscon, czy dąb nie zdominował Ci zapachu śliwek? Dużo osób pisze o tym dębie a jak ja zrbiłem kiedyś eksperyment i wrzuciłem pieczony przeze mnie dąb to po kilku dniach smakowało to jak whisky. A może tak ma właśnie być? Ile dodałeś tego dębu?
Ostatnio zmieniony wtorek, 5 lis 2013, 07:14 przez gr000by, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: konieczne poprawki
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: szfagir »

Wszystko zależy od Twoich predyspozycji smakowych. Ja swego czasu wrzuciłem średnie chipsy dębowe (3g/1L) i po 4/5 dniach smaczek był rewelacyjny, ale stwierdziłem, że jeszcze potrzymam. Tak zeszło prawie 14 dni i twierdze, że przetrzymałem. Smak śliwek jest, ale nie tak rewelacyjny jak po tych kilku dniach. Jedno wiem - czas wpłynie korzystnie na te 14 dni dębienia:)
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

Moja 62% śliwowica w ilości 0,7l była dębiona 7 szczapami dębowymi wymoczonymi w bourbonie i 1 szczapą średniopieczoną. Po 5 dniach była delikatnie zaakcentowana dębem w smaku, a zapach i smak śliwek pozostał nienaruszony. Grunt to nie przesadzić, kontrolować co jakiś czas i butelkować jak tylko będzie dobre.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ziemba12345 »

Zamówiłem kilka balonów 5l. Jeden zaleję śliwowicą i poeksperymentuję trochę z tym dębem skoro tak chwalicie. Tyle, że tym razem dębu dodam niedużo i codziennie będę sprawdzał efekty.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: rastahnu »

Witam Szanownych Kolegów,

w długi weekend przegotowałem drugi raz śliwowicę, na sprzęcie PS (kolba 5l, deflegmator z wypełnieniem miedzianym bezpośrednio w kolbie i chłodnica). Gotowałem surówkę o mocy 40%, dopiero wczoraj doczytałem, że lepiej jest rozcieńczyć do mniejszej mocy %. Niestety już za późno, ale będę wiedział na przyszłość.

Gotowałem 4 litry wsadu na bardzo małym grzaniu, chciałem zrobić testy co z tego wyjdzie. No i gotowanie trwało ok 10h (pewnie już niektórzy się śmieją :odlot: ), ale cały czas urobek leciał od 89%-80%. Kończyłem odbierać na 60%, ponieważ już kapało bardzo wolno i powoli czułem pogony, ale delikatnie.

Cały materiał zbierałem po 100ml w buteleczki i słoiki. Z pierwszej partii mam 16 próbek, a z drugiej partii 17. Po 48h degustowałem próbki i powiem Wam, że nie wiem jak to ugryźć ;/ W większości czuć bardziej alkohol (spirytus), nawet w pierwszych próbkach nie czuć za bardzo przedgonów. Chodzi mi o to, że chciałem wybrać te najlepsze i zlać razem, ale nie mogę jeszcze wyczuć. Czy może poczekać z tydzień lub dwa. Obecnie są niby ostre, niby to gorzkie... trudno powiedzieć.

Oczywiście chcę zrobić testy z dębem (naturalny, średnio palony, czysta) oraz różne moce trunku. Wiem, że gdy jest mniej % to aromat jest wyraźniejszy, ale na obecny stan moich próbek nie wiem, które wybrać. A może w ciemno wszystkie zlać razem i wtedy rozcieńczać?

pozdrawiam
Darek
rastahnu
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

Powyżej 80% mocy nie poczujesz smaku destylatu jeszcze długo. Rozcieńcz do 60-70% i zobaczysz ile smaków i zapachów wyjdzie z ukrycia - teraz są przytłumione spirytusowym zapachem mocnego alkoholu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Myman
50
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Myman »

@rastahnu
Nie dziw się że wyszedł ci produkt o smaku "spirytusowym". Zadziałały tutaj dwa czynniki. Jeden korzystny, który obrócił się jednak przeciwko tobie a drugi związany z pierwszym. Żeby nie brzmiało to nazbyt enigmatycznie to już wyjaśniam :)

Do drugiego pędzenia powinieneś wywalić całe wypełnienie. 4 litry wsadu nie możesz gotować tak długo. Zauważ co zrobiłeś. Przy tak znikomym grzaniu pary skraplały się w deflegmatorze, niewiele ich wpadało do chłodnicy bo powstał zwyczajny refluks. Niestety przeprowadziłeś rektyfikację owocówki. Jeśli zostało ci jeszcze trochę surowca to rozcieńcz to do ok 30%, wywal wypełnienie i destylację (od zagotowania) zakończ w 1.5 - max 2h.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: rastahnu »

A które próbki Byś połączył razem na moim miejscu? ;) Wszystko razem? Czy bez pierwszej i ostatniej?
rastahnu

Myman
50
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Myman »

Nie jestem zwolennikiem zbyt dokładnego wycinania przedgonów bo w nich jest najwięcej substancji eterycznych. Nawet jeśli z początku trochę "śmierdzi" to po pewnym czasie zobaczysz jak ładnie się ułoży smak i aromat. U ciebie jak nie czuć prawie przedgonów to się nie zastanawiaj tylko zostaw wszystko. I tak już raz odbierałeś, a widząc twoją sumienność, to już pewnie za pierwszym razem za dużo odlałeś z przodu. Części pogonowej, jeśli już coś czujesz, nie dodawaj.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

@Myman
Pośpiech jest wyjątkowo niewskazany, nawet przy owocówkach. Rektyfikacja nie zaszła, bo w potstillu, nawet z najmocniejszym deflegmatorem, nie uzyskasz takiego stosunku powrotu do odbioru. A destylacja bez jakiegokolwiek wypełnienia jest bezcelowa - pal licho przedgony, ale pogony polecą ci momentalnie do urobku i pogonówka gotowa w przypadku szybkiej destylacji.
@rastahnu
Nie piszesz nic o mocy tych próbek, zapachu, smaku, ilości. Piszesz dość ogólnie i ciężko tu doradzić. Jaką mocną śliwowicę chcesz uzyskać?
Tutaj masz jeszcze podobny temat http://alkohole-domowe.com/forum/jak-po ... t9688.html - podaj informacje podobnie jak w nim to uda się coś doradzić.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: rastahnu »

Troszkę się zakręciłem :odlot: z tym czy za długo gotowałem czy nie, ale dziękuję bardzo za odpowiedzi. Zobaczymy jakie efekty będą gdy rozcieńczymy produkt. Jeśli chodzi o mój deflegmator to nie jest wypełniony do pełna miedzią tylko ok 2/3.

Kolego gr000by, wieczorkiem dokonam pomiaru wszystkich próbek i podeślę dane.
rastahnu
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: lesgo58 »

Pierwsze koty za płoty. :D
Tym razem otrzymałeś trunek o aromacie śliwki. Na pewno będzie dobry. Ale następnym razem już będziesz miał świadomość jakie błędy popełniłeś i już więcej przynajmniej nie spaskudzisz Śliwowicy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Myman
50
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Myman »

gr000by pisze:@Myman
Pośpiech jest wyjątkowo niewskazany, nawet przy owocówkach. Rektyfikacja nie zaszła, bo w potstillu, nawet z najmocniejszym deflegmatorem, nie uzyskasz takiego stosunku powrotu do odbioru. A destylacja bez jakiegokolwiek wypełnienia jest bezcelowa - pal licho przedgony, ale pogony polecą ci momentalnie do urobku i pogonówka gotowa w przypadku szybkiej destylacji.
Nikt nie mówi o pośpiechu, tylko że w 10 godzin to można przepuścić 40l. Zauważ o jakiej ilości pisał rastahnu - 4 litry. W tym wypadku 10 h destylacji to na prawdę nie było szybko ;) Co do rektyfikacji to z pewnością zaszła, nie w pełni ale zaszła. W przeciwnym wypadku nie uzyskałby 90%. Co do pogonów to się zgadzam że mogą polecieć, dlatego trzeba uważać i stopniowo korygować grzanie, a jak czujesz, że się zbliżasz do końca serca, to odbierać do mniejszych pojemników. No i cały czas kontrola organoleptyczna.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: rastahnu »

Czyli za długo gotowałem? :shock: Tzn za wolno? Powiem szczerze, że myślałem gdy będę gotował szybciej to więcej smrodków przejdzie do produktu końcowego...
rastahnu
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

Jak gotujesz szybko to przedgony dłużej się ciągną w destylacie, a pogony pojawiają się jak spadnie stężenie wsadu i tutaj szybkość destylacji ma mniejsze znaczenie. Ważne jest, by wiedzieć kiedy zwolnić i zacząć odbierać do mniejszych buteleczek ową końcówkę.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: rastahnu »

No nic, dziękuję bardzo za odpowiedzi. Mam jeszcze surówkę na Calvadosa i początek przegotuję bardzo wolno, a następnie zwiększymy grzanie :D

PS Tak jak pisałem wcześniej, wieczorem podeślę dokładne dane % moich próbek w celu uzyskania podpowiedzi od Szanownych Kolegów ;)
rastahnu

Myman
50
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Myman »

rastahnu pisze:Czyli za długo gotowałem? :shock: Tzn za wolno? Powiem szczerze, że myślałem gdy będę gotował szybciej to więcej smrodków przejdzie do produktu końcowego...
Jak kupiłem swoje pierwsze szkiełko, to z początku zrobiłem dokładnie taki sam błąd i też powolutku prowadziłem cały proces. Nie wiem jak u ciebie ale u mnie deflegmator ma takie szklane palce wchodzące do środka. Przez to zwiększa się powierzchnia kontaktu z powietrzem z otoczenia i dzięki temu zwiększa się refluks. A jak jeszcze dodasz wypełnienie to to masz spokojnie te 90% na wyjściu :) Kiedyś kupiłem taki mały alkoholomierz, który mierzy do 90% i najzwyklej utonął.

Bardzo powoli działaj na początku, pod koniec też zwolnij. I kończ jak poczujesz mydlany zapach. Już ci wyżej napisałem ile czasu wg mnie "na oko" powinna trwać destylacja 4l wsadu.

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ziemba12345 »

Myman, w 10godzin 40 litrów to bardzo szybko. Daję to 4l/h Ja z braku czasu odbieram tym tempem ale nie wpływa to pozytywnie na destylat. Zapewne wpada tam troche pogonów bo przez pierwsze dni to nawet nie ma czego prubować. Ale po miesiącu już jest zupełnie inny napój. Koledzy z forum mnie uśsiadomili, że odbiór powinien być na poziomie 2l/h, czyli połowe wolniej. Rastahnu napisał, że to była druga destylacja także spokojnie mógł osiągnąć na początku te 90% bez rektyfikacji. Ja mam deflegmator 120cm ze stali i przy drugim gotowaniu pierwsze litry lecą też koło 90%. Skalę mam do 85% a pływak zatapia się poniżej. Nie stosuje wypełnienia deflegmatora.

Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Durik »

I ja się przymierzam do gotowania moich śliwek. Mam dwa nastawy. Jeden z dodatkiem wody i cukru, drugi tylko z odrobiną cukru. Zastanawiam się jak to grzać. Mam kolumnę 120 cm ze sprężynkami miedzianymi i KO oraz głowicę. Producent sprzętu twierdzi że on śliwowice gotuje zawsze zakładając głowicę prosto na kega. Też mam taki zamiar. Będzie OK?? Śliwki będą odcedzał przez pieluchę. Co doradzicie??
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: rastahnu »

ziemba12345 pisze:Nie stosuje wypełnienia deflegmatora.
Mówisz, że przy drugim gotowaniu nie stosujesz miedzi? Mam jeszcze 60% surówki na Calvadosa i proponujesz gotować bez? Na pewno będę już mocniej gotował, ale nie wiem jak to z wypełnieniem...
rastahnu
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

Ja nie używam miedzi w swojej bimbrowni i destylaty dają radę, więc możesz spróbować z i bez, a będziesz miał porównanie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ziemba12345 »

rastahnu pisze:
ziemba12345 pisze:Nie stosuje wypełnienia deflegmatora.
Mówisz, że przy drugim gotowaniu nie stosujesz miedzi? Mam jeszcze 60% surówki na Calvadosa i proponujesz gotować bez? Na pewno będę już mocniej gotował, ale nie wiem jak to z wypełnieniem...
Do drugiego ani do pierwszego. Wogóle nie używam.

Myman
50
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Myman »

ziemba12345 pisze:Myman, w 10godzin 40 litrów to bardzo szybko. Daję to 4l/h Ja z braku czasu odbieram tym tempem ale nie wpływa to pozytywnie na destylat... Koledzy z forum mnie uśsiadomili, że odbiór powinien być na poziomie 2l/h, czyli połowe wolniej...
ziemba12345 nie zrozumiałeś mnie kompletnie :evil: 40 litrów to jest wsad w kotle a nie to co dostaję na wyjściu. Ja odbieram nawet z mniejszą prędkością niż 2 l/h. Poza tym szybkość ta jest uzależniona od ilości wsadu gotowanego.
ziemba12345 pisze: Rastahnu napisał, że to była druga destylacja także spokojnie mógł osiągnąć na początku te 90% bez rektyfikacji.
Przy destylacji prostej z wsadu, o jakim rastahnu pisał, nie mógł osiągnąć 90% bez refluksu. Przypominam też, że on destylował 4 litry wsadu przez 10 godzin a nie 40 ;)

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: ziemba12345 »

No to się rzeczywiście nie zrozumieliśmy. Co do procentów, mi przy drugim gotowaniu leci ok. 90% a pędze na prostym potstilu, pustej rurze 120cm plus chłodnica. O refluksie nie ma tu mowy.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: rastahnu »

gr000by pisze: Nie piszesz nic o mocy tych próbek, zapachu, smaku, ilości. Piszesz dość ogólnie i ciężko tu doradzić. Jaką mocną śliwowicę chcesz uzyskać?
Chciałbym uzyskać 70-60% i 45% tak do porównania.

Poniżej przedstawiam dokładne dane moich próbek po 100ml i bardzo proszę o poradę co zlać razem ;) :

Partia 1

0. do zlewu
1. 86% delikatnie czuć rozpuszczalnik
2-5 88%
6. 87%
7-10 88%
11-12 86% lekki zapach śliwkowy
13. 85% lekki zapach śliwkowy
14. 84% lekki zapach śliwkowy
15. 81% lekki zapach śliwkowy
16. 78% lekki zapach śliwkowy, nie czuć pogonów
17. zwiększyłem grzanie, wyszło ok 200ml dodałem do Partii 2

Parta 2

0. do zlewu
1. 86% delikatnie czuć rozpuszczalnik
2-10 88%
11. 87%
12. 86%
13-14 85%
15. 84%
16. 82%
17. 78%
18. 68% 150ml lekko czuć pogon
19. - za mała próbka do zbadania %
rastahnu
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: gr000by »

Możesz całość spokojnie rozcieńczyć do tych 70% po wymieszaniu buteleczek (oprócz 18. z 2. partii - możesz ją dodać, ale nie musisz) z odpowiednich partii ze sobą. Nie musisz mieszać 1 i 2 partii. Spróbuj co ci wtedy wyjdzie. Część rozcieńcz do 45% dla porównania i zobacz co ci bardziej smakuje. Mi osobiście śliwowica podchodzi w przedziale 60-70%, ale nie stoi nic na przeszkodzie, być rozrobił ją do 55-60%. Pamiętaj tylko, że ten trunek ma dobrze grzać i dobrze smakować, więc musisz uzyskać kompromis smaku i mocy. Tutaj w doborze voltażu pomoże ci tylko wyłącznie twój język i nos oraz próby organoleptyczne na sobie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: rastahnu »

Dziękuję kolego gr000by za pomoc i wsparcie. Szczerze powiem, że troszkę się załamałem tym, że wyjdzie bardziej wódka śliwkowa niż śliwowica :( No, ale człowiek uczy się na błędach ;)

Pamiętam jak smakowały krople destylatu z pierwszego gotowania hmmmm same śliwki :odlot: A teraz bardziej gorzkie, ostre... ciężko powiedzieć.

Będę informował o moich postępach :poklon;
rastahnu
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: lesgo58 »

Ostatnio skłaniam się do tylko jednokrotnej destylacji na króciutkiej rurze ( 40cm ) z minimalnym wypełnieniem ( 10cm ). Oczywiście piszę o destylacji z pomocą głowicy. Próby wyszły zdecydowanie pozytywnie.
Wiem, wiem, że do ortodoksyjności destylowania prostego jeszcze daleko ( jak i do końca składania kolumny półkowej :mrgreen: ) , ale to taki mój kompromis :D .
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: Pretender »

rastahnu pisze:Dziękuję kolego gr000by za pomoc i wsparcie. Szczerze powiem, że troszkę się załamałem tym, że wyjdzie bardziej wódka śliwkowa niż śliwowica :( No, ale człowiek uczy się na błędach ;)

Pamiętam jak smakowały krople destylatu z pierwszego gotowania hmmmm same śliwki :odlot: A teraz bardziej gorzkie, ostre... ciężko powiedzieć.

Będę informował o moich postępach :poklon;
Skoro smakował Ci destylat po pierwszym gotowaniu to nie ma obowiązku gotować drugi raz. Można ale nie trzeba.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Odp: Śliwowica 2009 - 2013

Post autor: rastahnu »

Pretender pisze:Skoro smakował Ci destylat po pierwszym gotowaniu to nie ma obowiązku gotować drugi raz. Można ale nie trzeba.
Masz racje :oops: Mogłem zostawić, no ale sugerowałem się postami z tematu "Owocowe brandy dla początkujących" 2 razy destyluj i tak jakoś mi się w głowie to utrwaliło, żeby gotować dwa razy owocówki.

Teraz będę mądrzejszy i sprawdzę gotowanie bez miedzi, żeby mieć porównanie. No, ale to już niestety za rok, bo raczej śliwek już nie dostanę :cry:
rastahnu
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”