Problem z muszkami

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Post autor: siwy1121 »

Nazbierałem trochę winogron, rozgniotłem je we wiadrze, dodałem drożdże, pekto itp i zakryłem ścierką. Wszystko trzymam w domu i w okół tego mam chmarę muszek owocówek, wie ktoś jak się ich szybko pozbyć, albo najlepiej sprawić, żeby w ogóle nie przylatywały ???
promocja

Tyler D.
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 8 paź 2013, 07:59
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z muszkami

Post autor: Tyler D. »

Proponuję wciągnąć je odkurzaczem. Z zaskoczenia. Całkowicie to nie zlikwiduje problemu, ale na jakiś czas pomoże. Do kolejnego razu gdy muszki znów Cię odwiedzą. Nie ma skutecznej w 100% metody pozbycia się tego.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Problem z muszkami

Post autor: michal278 »

Muchozol, a na poważnie to chyba nic nie zrobisz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: stuf »

Postaraj się zainstalować pokrywę i w nią rurkę fermentacyjną z wodą. Nie wiem czy Ci to pomoże, mi jakimś stopniu pomaga, rurka działa jako pułapka i muszki się w niej topią.
Pozdrawiam serdecznie.

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: wawaldek11 »

Stawiam w odkrytym naczyniu trochę "zatrutego" nastawu owocowego i smacznego.
Ostatnio zatruwam Drakerem. Muchozolem tez zatruwałem.
Można jeszcze postawić w pobliżu słoik z owocami i jak muszki wejdą do środka szybciutko zakręcić i do zamrażarki - hibernacja ;)
Muszę jeszcze wypróbować lep na muchy.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: grzesieksz7 »

Ja zakupiłem przed latem preparat do rozpuszczenia w wodzie, który należy wlać do spryskiwacza po płynie do okien. Psikasz po ścianach, czy suficie i masz spokój na jaki tydzień. Zalecają też futryny, okna spsikać, coby się przez okna nie pchały. Nazwy nie pamiętam, ale kupiłem to w tesco za jakieś 15 zł do rozcieńczenia na dwa litry.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

newuser
30
Posty: 44
Rejestracja: środa, 27 sie 2014, 08:38
Podziękował: 5 razy
Re: Odp: Problem z muszkami

Post autor: newuser »

Gdy pracowałem w gabinecie weterynaryjnym, mieliśmy w sprzedaży preparat "Agita". Rozpuszczało się proszek w wodzie i pryskało po oknach, futrynach itp. Według kupujących był rewelacyjny, według mnie też, bo stosowaliśmy go w gabinecie. Cena bardzo przystępna, dopuszczony jest do użytku w zakładach produkujących żywność, więc nie jest to jakaś straszna trucizna. Polecam spróbować.

tapatalknięte
Ostatnio zmieniony sobota, 11 paź 2014, 23:04 przez newuser, łącznie zmieniany 1 raz.

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: mirek109 »

siwy1121 pisze:Nazbierałem trochę winogron, rozgniotłem je we wiadrze, dodałem drożdże, pekto itp i zakryłem ścierką. Wszystko trzymam w domu i w okół tego mam chmarę muszek owocówek, wie ktoś jak się ich szybko pozbyć, albo najlepiej sprawić, żeby w ogóle nie przylatywały ???
Na muszki skutecznej metody nie ma =, nawet jak wstawisz rurkę fermentacyjną to muszki i tak się pojawią. Próbuję delikatnie muchozolem

Poza tematem - zastanawia mnie dlaczego do winogron dodałeś drożdże i pekto. Winogrona mają mocne drożdże swoje, po co je "skaziłeś"?

Śliwki, winogrona, jabłka - spróbuj następnym razem na drożdżach własnych :)

Powodzenia
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Problem z muszkami

Post autor: JanOkowita »

W sklepach ogrodniczych można czasami spotkać pułapkę do muszek owocówek. Wlewa się specjalny płyn do pojemniczka, do którego włażą i już nie mogą się wydostać. Jest skuteczna, kosztuje ok 10-15 zł, dokładnie nie pamiętam. Są też inne, domowe sposoby - znalazłem np. takie: http://deccoria.pl/warto-zobaczyc/porad ... 5,523.html
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: mirek109 »

JanOkowita pisze:W sklepach ogrodniczych można czasami spotkać pułapkę do muszek owocówek.
Testowałem to w tym sezonie - marny efekt. Lepszy muchozol też zakupiony w ogrodniczym.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Problem z muszkami

Post autor: JanOkowita »

Pewnie, że muchozol lepszy - tyle że nie każdy przepada za wdychaniem trucizny, szczególnie wówczas gdy nastaw stoi w pomieszczeniu mieszkalnym w którym przebywają ludzie i zwierzaki domowe.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: lesgo58 »

A niektórzy to piją nawet piwo z psikiem muchozolu...
Początek akcji jest w 8.20min pierwszej części filmu.
https://www.youtube.com/watch?v=srYpDGen6IA
A reszta jest tu.
https://www.youtube.com/watch?v=S22LvUmZN7U
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Problem z muszkami

Post autor: JanOkowita »

E, może to był dezodorant Fa ?
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: lesgo58 »

Oglądałeś pierwszą część od 8.20min do końca. A właściwie od 8.30min. i ciąg dalszy w drugiej częsci?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: mirek109 »

JanOkowita pisze:Pewnie, że muchozol lepszy - tyle że nie każdy przepada za wdychaniem trucizny, szczególnie wówczas gdy nastaw stoi w pomieszczeniu mieszkalnym w którym przebywają ludzie i zwierzaki domowe.
Zgoda - nie każdemu odpowiada ten zapach. Mnie też nie więc kilka "psików" i wypadam. Mam ten komfort że to pomieszczenie specjalnie ogrzewane i nie mam potrzeby w nim przebywać.
Zauważyłem wyższość muchozolu - trzy, góra cztery psiknięcia krótkie i po kłopocie.
Kilka razy coś mi się z lekka wylało, kilka razy z mieszadła skapnęło - dla muszek dobry klimat więc muszę z nimi waczyć ;)

Bez przesady z zagrożeniem - wszystkie "narzędzia" (mieszadło to podstawa) trzymam w innym pomieszczeniu :)

Tam gdzie są zwierzęta i ludzie byłbym ostrożniejszy. Ze względu na zwierzęta :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: siwy1121 »

mirek109 pisze:Winogrona mają mocne drożdże swoje, po co je "skaziłeś"?

Śliwki, winogrona, jabłka - spróbuj następnym razem na drożdżach własnych :)

Powodzenia
Szlachetnych drożdży dodaję po to, żeby mieć większą kontrolę nad nastawem, wiem jakie drożdże dałem, więc wiem jaką mają tolerancje na alkohol, w jakich temperaturach są zdolne pracować, itp, nie dając szlachetnych równie dobrze mógłbym wszystko robić na dzikusach.

A co do muszek znalazłem sposób: dezodorant, zapalniczka, później tylko miotełka i po sprawie :twisted:
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: radius »

Kurde, czego ja już nie próbowałem na muszki ;)
Odkurzacz (moja żona) - muszki jajca se robiły i gdzieś się france chowały w chwili załączenia urządzenia. Żona stwierdziła, że ją w chu.a robią i dała spokój.
Płytka z ogrodniczego - do niczego.
Pułapka z płynem - 100 muszek w środku, 300 krąży sobie spokojnie dalej.
Rozpuszczony domowy dżemik w miseczce z wodą - muszki się napiły, podziękowały i robią swoje. No, jak któraś była pazerna i opiła się za dużo to wpadła i i już wyjść nie mogła :)
Nie pozostaje mi nic innego, jak zatrudnić jaskółkę, bo już nie mogę patrzeć jak te france latają mi wokół beczki z wyciągniętym środkowym palcem :fuckyou:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: Trener »

Mój sposób to wlać do zlewu trochę czegoś co naprawdę lubią i przygotować sobie miskę z wodą. W nocy, gdy jest już ciemno, bez włączania światła zalewam zlew przygotowaną wcześniej wodą. Z moich obserwacji wynika, że muszki nie widzą w ciemności i nie uciekną. Niedobitki likwiduję laczkami. Ważne by wcześniej usunąć z domu worek ze śmieciami w którym również lubią przebywać.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: wojs40 »

Panowie, myślę że wszystkie sposoby są dobre jednak możecie wybić je wszystkie, do ostatniej sztuki, a na drugi dzień macie nowe.....po prostu znikąd. :lol: Owe muszki nie lubią niskich temperatur, niestety nasze drożdże też nie.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: lesgo58 »

Ot i cała prawda o muszkach... :D
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: gr000by »

Na muszki najlepszym sposobem jest usunąć wszystko czym mogą się żywić. Od maja mam nieustanną wojnę z owocówkami i pocieszam się tym, że znikną jak przerobię do końca nastawy owocowe oraz zrobię porządek wśród słojów z dębem, bo tam mogą znajdować się ostatnie miejsca, gdzie mogą się schować te latające mendy. Ze sprawdzonych środków polecam RAID w spreju, działa zabójczo w kilka chwil - jedyną wadą jest jego toksyczność, więc przy spożywce nie można go stosować... Magiczne płytki działają w ograniczonym zakresie przez 2-3 tygodnie, potem szkoda słów.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: W_TG »

A moja babcia......
A moja babcia na muchy, ogólnie, używała zielonego muchomora. W niedostępnym miejscu kładła na talerzyk odwrócony kapelusz i lekko go posłodziła. Czasem kładła trochę podrapanego jabłka. Powiem ze muchy najbardziej były widoczne na podłodze- martwe.
Ja od dziecka wiedziałem że tego się nie dotyka. Nikomu to nie szkodziło, było darmowe, dzieci się nie potruły a działało skutecznie.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Problem z muszkami

Post autor: JanOkowita »

Dobry przepis, tyle że zielonego muchomora nie kupisz w Lidlu ani w Biedrze. I to cały problem dla potomności.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: W_TG »

Za to można kupić;kiełbasopodobne, sokopodobne, mlekopodobne, seropodobne, chlebopodone i wiele innych nowoczesności.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Problem z muszkami

Post autor: manowar »

Ja muszki wytępiłem pułapką. Do butelki / słoika leje się wodę + kilka kropli płynu do naczyń + ocet jabłkowy (tak, żeby po wymieszaniu było go czuć). Owocówki pięknie się topią. Miałem miazgę owocową - teraz jest miód, trzymam w kuchni trochę rzeczy które fermentują - więc jest czym przyciągać a wszystkie wyłapane :D
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: aronia »

Ja w walce z tą plagą stosuje lepy - nad pojemnikami wiszą czasem i po 2(jak się za bardzo rozsiądą na pojemniku to trzeba je zachęcić do ruchu), a w pojemnikach staram się stosować rurki, aby ograniczyć im dostęp do wnętrza.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: Emiel Regis »

manowar pisze:Ja muszki wytępiłem pułapką. Do butelki / słoika leje się wodę + kilka kropli płynu do naczyń + ocet jabłkowy (tak, żeby po wymieszaniu było go czuć). Owocówki pięknie się topią.
Potwierdzam, skuteczność tej mikstury jest powalająca.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: radius »

No, to już nie muszę łapać jaskółek w niewolę :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Problem z muszkami

Post autor: JanOkowita »

Przedwczoraj Żonka zerwała dojrzałe brzoskwinie z naszego drzewka i położyła w salaterce w kuchni, przykryte lnianą ściereczką. Wczoraj wieczorem już pojawiły się pod ściereczką muszki owocówki (nasze ulubione). Owoce naturalne, nie pryskane.

Na regale w ceramicznej misce, 3 metry dalej w tym samym pomieszczeniu leżą jabłka z portugalskiej sieci (ta w kropeczki). Leżą już 4-ty tydzień. Nie ma ani jednej muszki owocówki. Czy to jakiś cud czy też jest inny powód ?
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: przegab »

JanOkowita pisze:...w tym samym pomieszczeniu leżą jabłka z portugalskiej sieci (ta w kropeczki). Leżą już 4-ty tydzień. Nie ma ani jednej muszki owocówki. Czy to jakiś cud czy też jest inny powód ?
Ot i muszki patriotki! :cry:

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: eldier »

Widocznie muszki wolą brzoskwinie. A czemu pszczoły latają na lipę 1km, skoro mają pod nosem facelie? A za kilka dni odwrotnie? Jedno i drugie nie pryskane ;)

divastion
50
Posty: 88
Rejestracja: środa, 12 lut 2014, 20:31
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: divastion »

Panie Janie, a w tym samym pomieszczeniu w jeszcze innym naczyniu trzeba rozrobić trochę octu np. jabłkowego z kilkoma kroplami oleju, ciekawe co tym razem muszki wybiorą :)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: Wald »

manowar pisze:Ja muszki wytępiłem pułapką.
...wszystkie wyłapane :D
Nie próbowałem, ale w ciemno się zgadzam. Wiele lat spędzałem urlop po namiotem (na dziko) i podobną plagą były osy. Najskuteczniejsza była woda po ogórkach konserwowych. W trzy do czterech dni słoik zapełniał się na gęsto. Wiedziały że giną, ale żadna nie mogła się oderwać, to działa jak narkotyk. Nie odlatywały i nie topiły się, bo póki nie padły, łaziły po grubej warstwie padłych owadów.
Jestem przekonany, że mikstura podana przez kolegę zadziała podobnie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

inblue
350
Posty: 389
Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: inblue »

Problem z muszkami ostatnio dotknął także mnie.
Muszę powiedzieć, że metoda z octem jabłkowym i płynem sprawdza się.
Rozbawiła mnie za to metoda znaleziona w necie:
http://deccoria.pl/warto-zobaczyc/porad ... 5,523.html
Próbował ktoś dokonać eksterminacji muszek rosiczką ? :D
Kota w akcji jakoś nie mogę sobie wyobrazić...
Prawdziwi twardziele piją naftę.

https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Problem z muszkami

Post autor: JanOkowita »

Wydaje mi się, że po prostu jabłka są obficie pryskane pestycydami - z tego co wyczytałem jest to około 24 oprysków w roku. Brzoskwinie nie były pryskane ani razu, więc muszki wybrały to co zdrowsze ;)
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

divastion
50
Posty: 88
Rejestracja: środa, 12 lut 2014, 20:31
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Problem z muszkami

Post autor: divastion »

Ja mam rosiczki i inne owadożery od ok 7miu lat i w najlepszym wypadku stanowią tylko dodatek do innej metody nastawionej stricte na wyłapywanie muszek :) Chodzi o to, że kropelki rosy nie wydzielają zapachu owoców, ale mają w sobie cukier, więc prędzej się na to inne insekty łapią, niż same muszki :) Trzeba też uważać na połączenie typu rosiczki w domu + kot domownik. Koty strasznie lubią zlizywać słodką rosę z w.w. roślinek i nierzadko wskakując na parapet potrafią narobić niezłego bałaganu - oczywiście nie tylko koty, ale wszystko cu lubi słodkie... jak teraz nie mam kota w domu, to szczur cwaniak tylko czycha na to, żeby mi się tam wpartolić w te doniczki - to taka ciekawostka ode mnie :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”