Prasa do owoców.
-
- Posty: 123
- Rejestracja: wtorek, 7 lis 2017, 16:06
- Krótko o sobie: Zwykły gość;)
- Ulubiony Alkohol: Własnej produkcji lub innych również własnej produkcji.
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Lubelskie
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Prasa do owoców.
Sprawdzałeś to? Mam takich worków od groma nowych. Ale nie wydaje mi się aby elegancko przepuszczały sok. Są bardzo "zwarte" i nie widać tam za specjalnie żadnych szczelin. Chyba że już troszeczkę zużyty to wtedy wyraźnie widać "dziureczki".
"Są dwa rodzaje wódki : dobra i bardzo dobra."
-
- Posty: 766
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 114 razy
Re: Prasa do owoców.
Sprawdzałem. Rzeczywiście lepsze są trochę zużyte ale trzeba je jakoś zużyć. Kiedyś trzeba zacząć. Ja mam taki już kilka lat. Co prawda do prasy koszowej z listewkami.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 23 wrz 2019, 22:26 przez czytam, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 123
- Rejestracja: wtorek, 7 lis 2017, 16:06
- Krótko o sobie: Zwykły gość;)
- Ulubiony Alkohol: Własnej produkcji lub innych również własnej produkcji.
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Lubelskie
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 331
- Rejestracja: sobota, 10 gru 2016, 22:22
- Krótko o sobie: Nie ma takiej mozliwosci, aby bylo niemozliwe.
- Ulubiony Alkohol: Biały
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Środa Śląska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 100 razy
Re: Prasa do owoców.
Prasę mocno doczyściłem, bzyknąłem pistolecikiem podkładówką i dobra emalią. Przy okazji dotarło do mnie, że kosz ma pojemność około 120 l!
Masakra jakaś.
Z racji gabarytów i pochodzenia została nazwana "Giuseppe".
Przyszedł w końcu wyczekiwany moment testu. Dzięki uprzejmości koleżeńskiej przywiozłem około 100 kg jabłek (nie mam pojęcia jakiej odmiany - ale w miarę słodkie) w zestawie z rozdrabniarką do gałęzi.
Jabłka, po kąpieli w wannie oraz odrzuceniu liści i gałązek poszły w gardziel rozdrabniarki. Ta maszynka, na tym etapie to po prostu cudo! Szatkowanie całości zajęło może ze dwadzieścia minut. Chyba więcej czasu spędziłem przy wannie wrzucając kolejną partię owoców do pojemników transportowych niż przy samej maszynce.
Dolałem do pulpy 10 litrów gorącej wody. Po zamieszaniu i krótkiej chwili poszedł w beki pektoenzym.
Na drugi dzień, wrzuciłem wszystko w ramiona Giuseppe i zacząłem ciskać.
No i tu miłe zaskoczenie!
Akurat zastosowany tu mechanizm zapadkowy, nie wymaga praktycznie żadnej nadmiernej siły. Wystarczyło położyć na pulpie dwa księżyce dociskowe, a na nich piramidkę z belek (cztery dodatkowo musiałem dociąć na bieżąco), docisnąć mechanizmem... a potem to już tylko "pykanie" ramieniem lewo-prawo.
Dla mnie bajka.
Sok leciał jak z kranu!
Po dwóch trzecich fazy dociskowej (a było soku już 60 l), pulpa zaczęła strzelać miejscami przez szczeliny, co raczej wyglądało na mało profesjonalne.
Ale, przypomniała mi się odpowiedź scalaka.
Wygarnąłem wszystko z kosza do beki. Rozciąłem boki jednego z worków, w którym przywiozłem jabłka i następnie wyłożyłem nim wewnętrzne ścianki kosza. Wrzuciłem ponownie owoce i rzeczywiści końcówka docisku nie powodowała już strzelania, a soku przybyło jeszcze 10 l.
Podsumowując, Giuseppe zdecydowanie przeznaczony do dużej ilości owoców (te 100 kg to minimum na start, potem dobrze mieć na "dolewki"), rewelacyjny mechanizm dociskowy, proste i genialne rozpinanie kosza. Poza tym waży pewnie ze 150 kg.
Masakra jakaś.
Z racji gabarytów i pochodzenia została nazwana "Giuseppe".
Przyszedł w końcu wyczekiwany moment testu. Dzięki uprzejmości koleżeńskiej przywiozłem około 100 kg jabłek (nie mam pojęcia jakiej odmiany - ale w miarę słodkie) w zestawie z rozdrabniarką do gałęzi.
Jabłka, po kąpieli w wannie oraz odrzuceniu liści i gałązek poszły w gardziel rozdrabniarki. Ta maszynka, na tym etapie to po prostu cudo! Szatkowanie całości zajęło może ze dwadzieścia minut. Chyba więcej czasu spędziłem przy wannie wrzucając kolejną partię owoców do pojemników transportowych niż przy samej maszynce.
Dolałem do pulpy 10 litrów gorącej wody. Po zamieszaniu i krótkiej chwili poszedł w beki pektoenzym.
Na drugi dzień, wrzuciłem wszystko w ramiona Giuseppe i zacząłem ciskać.
eldier pisze: Moim osobistym zdaniem typ drugi to pomyłka, ale nie miałem tej nieprzyjemności używać, a więc mogę się mylić.
No i tu miłe zaskoczenie!
Akurat zastosowany tu mechanizm zapadkowy, nie wymaga praktycznie żadnej nadmiernej siły. Wystarczyło położyć na pulpie dwa księżyce dociskowe, a na nich piramidkę z belek (cztery dodatkowo musiałem dociąć na bieżąco), docisnąć mechanizmem... a potem to już tylko "pykanie" ramieniem lewo-prawo.
Dla mnie bajka.
Sok leciał jak z kranu!
Po dwóch trzecich fazy dociskowej (a było soku już 60 l), pulpa zaczęła strzelać miejscami przez szczeliny, co raczej wyglądało na mało profesjonalne.
Ale, przypomniała mi się odpowiedź scalaka.
I podszedłem do tematu ponownie.scalak pisze:MałyJack To jest typowa prasa do pulpy z winogron i worek jest jej niepotrzebny.
Możesz próbować wyciskać rozdrobnione jabłka, ale musisz wtedy używać płachty ułożonej w koło kosza. gdy zastosujesz worek, to po rozpięciu kosza nie masz możliwości opróżnienia w całości, tylko będziesz musiał wygrzebywać suchą miazgę po kawałku.
Pozdrawiam Tadek
Wygarnąłem wszystko z kosza do beki. Rozciąłem boki jednego z worków, w którym przywiozłem jabłka i następnie wyłożyłem nim wewnętrzne ścianki kosza. Wrzuciłem ponownie owoce i rzeczywiści końcówka docisku nie powodowała już strzelania, a soku przybyło jeszcze 10 l.
Podsumowując, Giuseppe zdecydowanie przeznaczony do dużej ilości owoców (te 100 kg to minimum na start, potem dobrze mieć na "dolewki"), rewelacyjny mechanizm dociskowy, proste i genialne rozpinanie kosza. Poza tym waży pewnie ze 150 kg.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 8 paź 2019, 13:08 przez MalyJack, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.facebook.com/Jack-Parrot-Alchemy-Jacek-Plona-268115644134379/
-
- Posty: 331
- Rejestracja: sobota, 10 gru 2016, 22:22
- Krótko o sobie: Nie ma takiej mozliwosci, aby bylo niemozliwe.
- Ulubiony Alkohol: Biały
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Środa Śląska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 100 razy
Re: Prasa do owoców.
Zerknij tu:
https://www.olx.pl/oferta/prasa-wyciska ... BT8us.html
wieku pisze:Naprawdę nikt nic nie doradzi ?
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Zerknij tu:
https://www.olx.pl/oferta/prasa-wyciska ... BT8us.html
https://www.facebook.com/Jack-Parrot-Alchemy-Jacek-Plona-268115644134379/
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Prasa do owoców.
Za grosze kupiłeś. Sprawdzi się. Powoli dokręcaj bo widać że te ścianki cieniutke. I napierw zanim zaczniesz to przeczyść wszystko ładnie. Cały gwint. Szczotką drucianą na wiertarce nawet. Koszt niewielki pracy sporo. I potem zdezynfekuj to wszystko. Formy przetrwalnikowe potrafią przeżyć. Wrzątkiem z czajnika i przetrzyj spirytem potem.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 82
- Rejestracja: wtorek, 30 paź 2012, 19:34
- Krótko o sobie: Homo sum, humani nihil alienum a me esse puto
- Ulubiony Alkohol: wino, nalewki, bimberek.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Świebodzice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Prasa do owoców.
Łatwo sprawdzić magnesem, chyba że ktoś miał blisko i pokrył ocynkiem (widać po spawach,brak rdzy) poza tym do niedużych ilości OK. Osobiście mam 12 L i na dzień dzisiejszy jest trochę mała dlatego będę robił nową ale bez pozbywania się starej.
My tu gadu gadu a sąsiad śliwki rwie i pędzi!
-
- Posty: 182
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 182
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Prasa do owoców.
Fajna ta maszynka. Ale to do domowych ilości. Ja szukam czegoś czym przerobie np 400kg jabłek i 300kg dyni i nadal będzie pracować. Do tego żebym się nerwowo nie wykończył.
Myślę nad bąkiem rolniczym, rozdrabniaczem do wszystkiego. Uzywa ktoś tego i się sprawdza? Silnik 7.5kw i po zdjęciu górnego leja można by wrzucać dynie bez krojenia ich na paski.
Myślę nad bąkiem rolniczym, rozdrabniaczem do wszystkiego. Uzywa ktoś tego i się sprawdza? Silnik 7.5kw i po zdjęciu górnego leja można by wrzucać dynie bez krojenia ich na paski.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 1 lis 2021, 08:08 przez Totitotiti, łącznie zmieniany 1 raz.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
- Posty: 182
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Prasa do owoców.
Nie chce mieszać w temacie, ale też nie chce zakładać kolejnego tematu tylko pod jedno pytanie. Stoję przed potrzebą zakupu małej praski coś w okolicach 3l. Mam niewielkie potrzeby, bo owoców po nalewkach mam zazwyczaj od 0,5 do max 3kg i to co jakiś czas. Mam na myśli taką praskę w okolicach 200 paru zł.
Dziś z nudów przeglądając internet wpadłem na wyciskarki wolnoobrotowe. Nigdy takowej nie miałem, więc nie wiem co z niej wylatuje (sok czy coś gęstego), choć te ślimakowe na stacjach benzynowych do pomarańczy działają całkiem nieźle. Może ktoś miał, używał i czy można tym zastąpić niewielką praskę? W zasadzie to co będzie lepsze?
Koszt podobny
Dziś z nudów przeglądając internet wpadłem na wyciskarki wolnoobrotowe. Nigdy takowej nie miałem, więc nie wiem co z niej wylatuje (sok czy coś gęstego), choć te ślimakowe na stacjach benzynowych do pomarańczy działają całkiem nieźle. Może ktoś miał, używał i czy można tym zastąpić niewielką praskę? W zasadzie to co będzie lepsze?
Koszt podobny
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 451
- Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 54 razy
Re: Prasa do owoców.
Jeżeli mała I tania do owoców po nalwewkach to taka się spokojnie nadaje
https://sklepogrodniczy.pl/praska-mala- ... m=referral
https://sklepogrodniczy.pl/praska-mala- ... m=referral
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
-
- Posty: 451
- Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 54 razy
Re: Prasa do owoców.
Ja do owoców ponalewkowych używam takiej z powodzeniem już kilka lat.
Nawet stosunkowo twarde np. pigwa czy imbir w niej cisnę i jakoś nie widzę powodu dla którego miała by się nie nadać. Natomiast miękkie owoce dodatkowo wrzucam w worek filtracyjny i dopiero do kosza. Tak czy tak uzyskany w ten sposób płyn trzeba filtrować lub poczekać na klarowanie grawitacyjnie.
Nawet stosunkowo twarde np. pigwa czy imbir w niej cisnę i jakoś nie widzę powodu dla którego miała by się nie nadać. Natomiast miękkie owoce dodatkowo wrzucam w worek filtracyjny i dopiero do kosza. Tak czy tak uzyskany w ten sposób płyn trzeba filtrować lub poczekać na klarowanie grawitacyjnie.
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Prasa do owoców.
rozrywek - zawsze czysty płyn po sklarowaniu. Miałem doświadczenie z sokowirówką kilka razy i wychodziła z tego mocna zawiesina, a po sklarowaniu miałem tyle odzysku co i na sitku bym zrobił.
Czyli co? wyciskarki wolnoobrotowej jako zamiennika do praski nie polecacie?
Czyli co? wyciskarki wolnoobrotowej jako zamiennika do praski nie polecacie?
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 444
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Prasa do owoców.
Ja mam wyciskarkę wolnoobrotową i polecam.
Sok oczywiście leci mętny i z niewielką pianą, ale zawsze po fermentacji klaruje mi się bez problemu.
Zazwyczaj są to jabłka i gruszki a sucha masa jest naprawdę sucha.
Jak mam do 10 kg. owoców to tylko wolnoobrotowa.
Sok oczywiście leci mętny i z niewielką pianą, ale zawsze po fermentacji klaruje mi się bez problemu.
Zazwyczaj są to jabłka i gruszki a sucha masa jest naprawdę sucha.
Jak mam do 10 kg. owoców to tylko wolnoobrotowa.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 268
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
- Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Rogaland Norwegia
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Prasa do owoców.
Wyciskarka wolnoobrotowa z założenia jest skonstruowana tak żeby do soku przedostawało się dość sporo błonnika. Co za tym idzie sok leci dość gęsty w zależności od sit jakich użyjemy.
Jeżeli owoce są bardzo miękkie to łatwo nie będzie.
Ja na przykład spaliłem ostatnio 2 wyciskarki próbując przecisnąć aronię przez maszynkę. Miałem do wyboru dwa sitka. Gdy użyłem tego z większymi dziurkami leciało błoto. Gdy użyłem z mniejszymi ślimak "zatarł" się a silnik spalił...
Używałem wyciskarek pionowych.
Jeżeli owoce są bardzo miękkie to łatwo nie będzie.
Ja na przykład spaliłem ostatnio 2 wyciskarki próbując przecisnąć aronię przez maszynkę. Miałem do wyboru dwa sitka. Gdy użyłem tego z większymi dziurkami leciało błoto. Gdy użyłem z mniejszymi ślimak "zatarł" się a silnik spalił...
Używałem wyciskarek pionowych.
-
- Posty: 268
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
- Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Rogaland Norwegia
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
-
- Posty: 221
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2021, 10:58
- Krótko o sobie: Naturalne soki 100% NFC tłoczone na zimno.
https://polskiepomidory.com.pl/ - Ulubiony Alkohol: cydr
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Prasa do owoców.
Dziękuję Panowie, za opinię. Trochę napaliłem się na tą wolnoobrotową jako urządzenie nie tylko do nalewek i zarazem nieco szerszego zastosowania w domu. Nie pomyślałem o jednym, o czym wspomniał kolega arek9025 i słusznie uzasadnił kolega jakis1234 z czym się zgadzam, choć w sumie chyba nie stanowiłoby to dla mnie jakiegoś problemu.
W między czasie poczytałem trochę opinię o poszczególnych sprzętach na Allegro (ocena produktu) w przedziale 200-300zł i mimo wysokich ogólnych ocen urządzeń (chyba dawanych zaraz po zakupie za wygląd) dość często przewijała się opinia zapychającego się ślimaka od twardszych owoców czy warzyw, ledwo dającego radę mechanizmu i spalanie się silników w dość krótkim czasie.
Z kolei na YT oglądałem porównania tych wyciskarek za 200-300 zł z tymi za 1000 lub ponad. Jeśli chodzi o wydajność to niemal we wszystkich testach w obu przypadkach odpady wylatywały niemal suche i wydajność była na porównywalnym poziomie z tej samej ilości produktów. W jednym teście kobitka wykonała kolejne porównanie, gdzie przelała wyciśniętą szklankę przez sito i na nim została prawie 1/3 zawartości szklanki zaś w przypadku droższej całość przeleciała niemal sitko zostawiając czyste. W obu wycisk był na najdrobniejszych sitkach. Coś podobnego miałem z sokowirówki.
Jednak kupię sprawdzoną wyciskarkę
W między czasie poczytałem trochę opinię o poszczególnych sprzętach na Allegro (ocena produktu) w przedziale 200-300zł i mimo wysokich ogólnych ocen urządzeń (chyba dawanych zaraz po zakupie za wygląd) dość często przewijała się opinia zapychającego się ślimaka od twardszych owoców czy warzyw, ledwo dającego radę mechanizmu i spalanie się silników w dość krótkim czasie.
Z kolei na YT oglądałem porównania tych wyciskarek za 200-300 zł z tymi za 1000 lub ponad. Jeśli chodzi o wydajność to niemal we wszystkich testach w obu przypadkach odpady wylatywały niemal suche i wydajność była na porównywalnym poziomie z tej samej ilości produktów. W jednym teście kobitka wykonała kolejne porównanie, gdzie przelała wyciśniętą szklankę przez sito i na nim została prawie 1/3 zawartości szklanki zaś w przypadku droższej całość przeleciała niemal sitko zostawiając czyste. W obu wycisk był na najdrobniejszych sitkach. Coś podobnego miałem z sokowirówki.
Jednak kupię sprawdzoną wyciskarkę
Ostatnio zmieniony piątek, 5 lis 2021, 23:34 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Prasa do owoców.
Wiesz. Nawet dobrą sokowirówkę spalisz jak będziesz pchał tę marchewkę na siłę.
Tak samo z wyciskarką. Nie do wszystkich produktów się nadaje.
Wyobraź sobie że ktoś wsypie słój ponalewkowych wiśni......ale z pestkami.
A to nie model który potrafi kruszyć lód. A są takie.
Przemyśl do jakich owoców czy warzyw też chcesz tego używać.
Z jednych wyjdzie super a wrzucisz banany to będzie błoto.
Tak samo z wyciskarką. Nie do wszystkich produktów się nadaje.
Wyobraź sobie że ktoś wsypie słój ponalewkowych wiśni......ale z pestkami.
A to nie model który potrafi kruszyć lód. A są takie.
Przemyśl do jakich owoców czy warzyw też chcesz tego używać.
Z jednych wyjdzie super a wrzucisz banany to będzie błoto.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 33
- Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2014, 07:51
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Prasa do owoców.
Tylko nie kupuj czegoś podobnego jak to w linku bo do niczego się nie nadaje, lepiej i szybciej ręcznie z workiem się pobawić, a i trwałość średnia, podobną kiedyś kupiłem i jednocześnie dostałem drugą, też taki wariant bo tu się nic ciekawego nie wymyśli, jedna już padła, druga dogorywa. Nie wart produkt swojej ceny, niby wysoka nie jest, ale i tak za dużo jak na "komfort" pracy. Z tym że za 200-300 PLN nic lepszego nie ma.Mrooq pisze:Jeżeli mała I tania do owoców po nalwewkach to taka się spokojnie nadaje
https://sklepogrodniczy.pl/praska-mala- ... m=referral
"Można żyć kiedy żyć się godzi i umrzeć kiedy umrzeć trzeba"
-
- Posty: 2716
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 253 razy
- Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Prasa do owoców.
Mam taką prasę i póki co świetnie się sprawuje:
https://allegro.pl/oferta/solidna-wlosk ... 6694889295
https://allegro.pl/oferta/solidna-wlosk ... 6694889295
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 451
- Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 54 razy
Re: Prasa do owoców.
A co do prasy, u mnie służy dzielnie na owocach ponalewkowych już kilka lat, wystarczy jednocześnie używać mięśni i rozumu, a będzie dawać radę nawet na twardych owocach.
Miałem kiedyś znajomego, jego teść poprosił go o pomoc na działce w skuciu odpadającej podmurówki. Dostał do pracy młotek i przecinak, po godzinie okazało się że złamał trzonek młotka a przecinak gdzieś zgubił. Sądzę że w jego rękach ta prasa by żyła przez część pierwszego wyciskania.Takeda pisze: jedna już padła, druga dogorywa. Nie wart produkt swojej ceny, niby wysoka nie jest, ale i tak za dużo jak na "komfort" pracy. Z tym że za 200-300 PLN nic lepszego nie ma.
A co do prasy, u mnie służy dzielnie na owocach ponalewkowych już kilka lat, wystarczy jednocześnie używać mięśni i rozumu, a będzie dawać radę nawet na twardych owocach.
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2014, 07:51
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Prasa do owoców.
Tą co miałem z browina praskę zdarzyło się kilka razy, że myłem ją dopiero po 2 dniach i o dziwo stal nierdzewna zardzewiała i dostała dziur (jakieś 5 lat użytkowania). Przy drugiej co dostałem, jakaś firma no name dorabiałem dekiel co jest przy śrubie dociskowej, bo przy chwili nieuwagi gdy tylko worek filtracyjny dostał się pomiędzy ten dekielek a kosz to niestety się wygiął po paru obrotach za dużo. dlatego obecnie używam zmodyfikowanej prasy jak do serów, wrzucam wszystko, wieszam 15kg (przelicznik mam około 4,5 raza ale zawsze można przedłużyć ramię dźwigni jakby było mało) i sobie odcieka, a ja idę do innego zajęcia.
"Można żyć kiedy żyć się godzi i umrzeć kiedy umrzeć trzeba"
-
- Posty: 911
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Prasa do owoców.
Jeśli często jest używana prasa to warto ją sobie zrobić.
Kosz na Allegro (widziałem Ok 200 zł chyba), śruba trapezowa (ja za swoją dałem 100 zł- srednica 28 mm, długość 0.5m), tacka ociekowa Ok 50 zł, trochę profili ze złomu nawet, spawarka i do przodu.
Pochwale się moim potworem:)
Moja akurat poza śrubą jest z kwasiaka (takie zboczenie) i jest bardzo duża bo Ok 25 litrów. Już jest u kolegi i pracuje na cytrynach- podobno wyciska cytryny na wiór, a śruba robi kapitalną robotę:) wyglądem daleko jej do tych z Allegro ale technicznie raczej nie to pogięcia.
Kosz na Allegro (widziałem Ok 200 zł chyba), śruba trapezowa (ja za swoją dałem 100 zł- srednica 28 mm, długość 0.5m), tacka ociekowa Ok 50 zł, trochę profili ze złomu nawet, spawarka i do przodu.
Pochwale się moim potworem:)
Moja akurat poza śrubą jest z kwasiaka (takie zboczenie) i jest bardzo duża bo Ok 25 litrów. Już jest u kolegi i pracuje na cytrynach- podobno wyciska cytryny na wiór, a śruba robi kapitalną robotę:) wyglądem daleko jej do tych z Allegro ale technicznie raczej nie to pogięcia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)