-
- Posty: 202
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 07:23
- Załączniki
Re: Prasa do owoców.
Weź taki biały worek plipropylenowy (po zbożu, mące, słodzie ...). Pewnie do kupienia w różnych sklepach.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 107
- Rejestracja: wtorek, 7 lis 2017, 16:06
- Krótko o sobie: Zwykły gość;)
- Ulubiony Alkohol: Własnej produkcji lub innych również własnej produkcji.
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Lubelskie
- Załączniki
Re: Prasa do owoców.
Sprawdzałeś to? Mam takich worków od groma nowych. Ale nie wydaje mi się aby elegancko przepuszczały sok. Są bardzo "zwarte" i nie widać tam za specjalnie żadnych szczelin. Chyba że już troszeczkę zużyty to wtedy wyraźnie widać "dziureczki".
"Są dwa rodzaje wódki : dobra i bardzo dobra."
-
- Posty: 202
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 07:23
- Załączniki
Re: Prasa do owoców.
Sprawdzałem. Rzeczywiście lepsze są trochę zużyte ale trzeba je jakoś zużyć. Kiedyś trzeba zacząć. Ja mam taki już kilka lat. Co prawda do prasy koszowej z listewkami.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 23 wrz 2019, 21:26 przez czytam, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 107
- Rejestracja: wtorek, 7 lis 2017, 16:06
- Krótko o sobie: Zwykły gość;)
- Ulubiony Alkohol: Własnej produkcji lub innych również własnej produkcji.
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Lubelskie
- Załączniki
Re: Prasa do owoców.
Na pewno znajdę taki lekko rozciągnięty po ziarnie. No trzeba będzie spróbować, może u mnie okaże się również dobrym rozwiązaniem kto wie.
"Są dwa rodzaje wódki : dobra i bardzo dobra."
-
- Posty: 36
- Rejestracja: piątek, 7 sty 2011, 17:11
- Lokalizacja: ZkiW
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Prasa do owoców.
Panowie czy ktoś poleci jakąś prasę godną uwagi do max 1000 zł ?
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
http://allegro.pl/show_item.php?item=1465742803
-
- Posty: 36
- Rejestracja: piątek, 7 sty 2011, 17:11
- Lokalizacja: ZkiW
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Prasa do owoców.
Naprawdę nikt nic nie doradzi ?
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
http://allegro.pl/show_item.php?item=1465742803
-
- Posty: 147
- Rejestracja: sobota, 10 gru 2016, 22:22
- Krótko o sobie: Nie ma takiej mozliwosci, aby bylo niemozliwe.
- Ulubiony Alkohol: Biały
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Środa Śląska
- Załączniki
Re: Prasa do owoców.
Prasę mocno doczyściłem, bzyknąłem pistolecikiem podkładówką i dobra emalią. Przy okazji dotarło do mnie, że kosz ma pojemność około 120 l!
Masakra jakaś.
Z racji gabarytów i pochodzenia została nazwana "Giuseppe".
Przyszedł w końcu wyczekiwany moment testu. Dzięki uprzejmości koleżeńskiej przywiozłem około 100 kg jabłek (nie mam pojęcia jakiej odmiany - ale w miarę słodkie) w zestawie z rozdrabniarką do gałęzi.
Jabłka, po kąpieli w wannie oraz odrzuceniu liści i gałązek poszły w gardziel rozdrabniarki. Ta maszynka, na tym etapie to po prostu cudo! Szatkowanie całości zajęło może ze dwadzieścia minut. Chyba więcej czasu spędziłem przy wannie wrzucając kolejną partię owoców do pojemników transportowych niż przy samej maszynce.
Dolałem do pulpy 10 litrów gorącej wody. Po zamieszaniu i krótkiej chwili poszedł w beki pektoenzym.
Na drugi dzień, wrzuciłem wszystko w ramiona Giuseppe i zacząłem ciskać.
No i tu miłe zaskoczenie!
Akurat zastosowany tu mechanizm zapadkowy, nie wymaga praktycznie żadnej nadmiernej siły. Wystarczyło położyć na pulpie dwa księżyce dociskowe, a na nich piramidkę z belek (cztery dodatkowo musiałem dociąć na bieżąco), docisnąć mechanizmem... a potem to już tylko "pykanie" ramieniem lewo-prawo.
Dla mnie bajka.
Sok leciał jak z kranu!
Po dwóch trzecich fazy dociskowej (a było soku już 60 l), pulpa zaczęła strzelać miejscami przez szczeliny, co raczej wyglądało na mało profesjonalne.
Ale, przypomniała mi się odpowiedź scalaka.
I podszedłem do tematu ponownie.
Wygarnąłem wszystko z kosza do beki. Rozciąłem boki jednego z worków, w którym przywiozłem jabłka i następnie wyłożyłem nim wewnętrzne ścianki kosza. Wrzuciłem ponownie owoce i rzeczywiści końcówka docisku nie powodowała już strzelania, a soku przybyło jeszcze 10 l.
Podsumowując, Giuseppe zdecydowanie przeznaczony do dużej ilości owoców (te 100 kg to minimum na start, potem dobrze mieć na "dolewki"), rewelacyjny mechanizm dociskowy, proste i genialne rozpinanie kosza. Poza tym waży pewnie ze 150 kg.
Masakra jakaś.

Z racji gabarytów i pochodzenia została nazwana "Giuseppe".
Przyszedł w końcu wyczekiwany moment testu. Dzięki uprzejmości koleżeńskiej przywiozłem około 100 kg jabłek (nie mam pojęcia jakiej odmiany - ale w miarę słodkie) w zestawie z rozdrabniarką do gałęzi.

Jabłka, po kąpieli w wannie oraz odrzuceniu liści i gałązek poszły w gardziel rozdrabniarki. Ta maszynka, na tym etapie to po prostu cudo! Szatkowanie całości zajęło może ze dwadzieścia minut. Chyba więcej czasu spędziłem przy wannie wrzucając kolejną partię owoców do pojemników transportowych niż przy samej maszynce.
Dolałem do pulpy 10 litrów gorącej wody. Po zamieszaniu i krótkiej chwili poszedł w beki pektoenzym.
Na drugi dzień, wrzuciłem wszystko w ramiona Giuseppe i zacząłem ciskać.
eldier pisze:Moim osobistym zdaniem typ drugi to pomyłka, ale nie miałem tej nieprzyjemności używać, a więc mogę się mylić.
No i tu miłe zaskoczenie!
Akurat zastosowany tu mechanizm zapadkowy, nie wymaga praktycznie żadnej nadmiernej siły. Wystarczyło położyć na pulpie dwa księżyce dociskowe, a na nich piramidkę z belek (cztery dodatkowo musiałem dociąć na bieżąco), docisnąć mechanizmem... a potem to już tylko "pykanie" ramieniem lewo-prawo.
Dla mnie bajka.
Sok leciał jak z kranu!
Po dwóch trzecich fazy dociskowej (a było soku już 60 l), pulpa zaczęła strzelać miejscami przez szczeliny, co raczej wyglądało na mało profesjonalne.

Ale, przypomniała mi się odpowiedź scalaka.
scalak pisze:MałyJack To jest typowa prasa do pulpy z winogron i worek jest jej niepotrzebny.
Możesz próbować wyciskać rozdrobnione jabłka, ale musisz wtedy używać płachty ułożonej w koło kosza. gdy zastosujesz worek, to po rozpięciu kosza nie masz możliwości opróżnienia w całości, tylko będziesz musiał wygrzebywać suchą miazgę po kawałku.
Pozdrawiam Tadek
I podszedłem do tematu ponownie.
Wygarnąłem wszystko z kosza do beki. Rozciąłem boki jednego z worków, w którym przywiozłem jabłka i następnie wyłożyłem nim wewnętrzne ścianki kosza. Wrzuciłem ponownie owoce i rzeczywiści końcówka docisku nie powodowała już strzelania, a soku przybyło jeszcze 10 l.
Podsumowując, Giuseppe zdecydowanie przeznaczony do dużej ilości owoców (te 100 kg to minimum na start, potem dobrze mieć na "dolewki"), rewelacyjny mechanizm dociskowy, proste i genialne rozpinanie kosza. Poza tym waży pewnie ze 150 kg.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 8 paź 2019, 12:08 przez MalyJack, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1054
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 13:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Załączniki
Re: Prasa do owoców.
Giuseppe, kawał dobrej roboty
niech Ci dobrze służy! Zazdraszczam 


Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 147
- Rejestracja: sobota, 10 gru 2016, 22:22
- Krótko o sobie: Nie ma takiej mozliwosci, aby bylo niemozliwe.
- Ulubiony Alkohol: Biały
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Środa Śląska
- Załączniki
Re: Prasa do owoców.
Zerknij tu:
https://www.olx.pl/oferta/prasa-wyciskarka-do-owocow-wraz-z-rozdrabniaczem-CID628-IDBT8us.html
wieku pisze:Naprawdę nikt nic nie doradzi ?
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Zerknij tu:
https://www.olx.pl/oferta/prasa-wyciskarka-do-owocow-wraz-z-rozdrabniaczem-CID628-IDBT8us.html
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości