nastawy z owoców surowych i przetworzonych
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:45
- Krótko o sobie: 54 lata, domator, degustator dobrych trunków,
hobby - działka na wsi, - Ulubiony Alkohol: Metaxa*******
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Puszcza Knyszyńska
Witam kolegów.
Proszę o poradę.
Nastawy robię głównie z owoców i soków owocowych. Pierwsza moja produkcja to marzec br. Zrobiłem ją z soków owocowych. Po wychodzeniu, odcedziłem i przedestylowałem. OK. wyszło jak wyszło, najgorsze nie było, ale wypić się nie dało, musiałem to wszystko jeszcze raz przedestylować.
Pierwsze kroki i za mało wiedzy.
Od lipca przeglądam internet, czytam i uczę się od bardziej doświadczonych kolegów (stąd moja obecność na forum).
Następną nastawę zrobiłem wg informacji i porad internautów. Po wychodzeniu, odcedziłem i zacząłem klarować węglem aktywnym (teraz właśnie się klaruje).
Dziś przeglądam stronę C2H5OH i zgłupiałem.
Albo nie rozumiem, albo mylę pojęcia "klarowania" i "filtrowania"
Jeden z kolegów na zadane pytanie "... a czy owocówki też filtrujesz na węglu aktywnym" odpowiada "A broń panie dzieju filtrować owocówki"
Proszę kolegów o podpowiedź, jak faktycznie mam postępować przy wytwarzaniu alkoholu z owoców surowych (moje proporcje:na 1kg owoców - 0,5kg cukru) i owoców przetworzonych (1kg na 1kg). Jaka jest różnica i jakie powinny być proporcje cukru, wody i drożdży w jednym i drugim przypadku.
Proszę o poradę.
Nastawy robię głównie z owoców i soków owocowych. Pierwsza moja produkcja to marzec br. Zrobiłem ją z soków owocowych. Po wychodzeniu, odcedziłem i przedestylowałem. OK. wyszło jak wyszło, najgorsze nie było, ale wypić się nie dało, musiałem to wszystko jeszcze raz przedestylować.
Pierwsze kroki i za mało wiedzy.
Od lipca przeglądam internet, czytam i uczę się od bardziej doświadczonych kolegów (stąd moja obecność na forum).
Następną nastawę zrobiłem wg informacji i porad internautów. Po wychodzeniu, odcedziłem i zacząłem klarować węglem aktywnym (teraz właśnie się klaruje).
Dziś przeglądam stronę C2H5OH i zgłupiałem.
Albo nie rozumiem, albo mylę pojęcia "klarowania" i "filtrowania"
Jeden z kolegów na zadane pytanie "... a czy owocówki też filtrujesz na węglu aktywnym" odpowiada "A broń panie dzieju filtrować owocówki"
Proszę kolegów o podpowiedź, jak faktycznie mam postępować przy wytwarzaniu alkoholu z owoców surowych (moje proporcje:na 1kg owoców - 0,5kg cukru) i owoców przetworzonych (1kg na 1kg). Jaka jest różnica i jakie powinny być proporcje cukru, wody i drożdży w jednym i drugim przypadku.
Marcus Gordon
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
Klarować możesz bentonitem albo turbo-klarem. Przez węgiel się filtruje, i to raczej gotowy "wypsot", a nie sam nastaw. Filtr zapcha się po kilku cm3 wlanego nastawu.Po wychodzeniu, odcedziłem i zacząłem klarować węglem aktywnym (teraz właśnie się klaruje).
To inna para kaloszy. Produktów otrzymanych z nastawów owocowych (śliwowice, wiśniówki, etc) nie filtruje się przez węgiel, bo tracą posmak owoców- a o to przecież w nich chodzi. Podobnie z whisky itd...Jeden z kolegów na zadane pytanie "... a czy owocówki też filtrujesz na węglu aktywnym" odpowiada "A broń panie dzieju filtrować owocówki"
To jest zupełnie oddzielny temat, można o tym książkę napisać. Każdy owoc ma inną własną zawartość cukru, każdy ma inną zawartość tzw. niecukrów. Najlepiej kierować się zawsze bailingieim- tj. ilością cukry w danej jednostce objętości nastawu. Zaufaj aerometrowiProszę kolegów o podpowiedź, jak faktycznie mam postępować przy wytwarzaniu alkoholu z owoców surowych (moje proporcje:na 1kg owoców - 0,5kg cukru) i owoców przetworzonych (1kg na 1kg). Jaka jest różnica i jakie powinny być proporcje cukru, wody i drożdży w jednym i drugim przypadku.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:45
- Krótko o sobie: 54 lata, domator, degustator dobrych trunków,
hobby - działka na wsi, - Ulubiony Alkohol: Metaxa*******
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Puszcza Knyszyńska
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
Problem w tym, że chcę produkować własny alkohol, ale smaku bimbru nie lubię, nawet nich on będzie owocowy. Wolę otrzymać czystą wódkę i dopiero ją odpowiedni zaprawić lub zrobić nalewki. Każdego roku mam zbyt dużo owoców i muszę to jakoś przerobić lub wyrzucić spady na śmietnik. Przetworów nie robiłem, a ile można zjeść?
W tym roku zacząłem to dopiero przerabiać je na alkohol.
Zgodnie z moim mottem na dole - dla mnie liczy się tylko jakość.
W Puszczy Knyszyńskiej tam gdzie mam siedlisko, typowego bimbru mogę kupić za 7 zł/l, ale nie oto mi chodzi.
Tak jak koledzy, którzy macie już duże doświadczenie, zaczyna to być moją pasją.
Chemikiem nie jestem, a moja piwniczka to już małe laboratorium.
Bentonitem już kupiłem, czeka na następną nastawę.
W tym roku zacząłem to dopiero przerabiać je na alkohol.
Zgodnie z moim mottem na dole - dla mnie liczy się tylko jakość.
W Puszczy Knyszyńskiej tam gdzie mam siedlisko, typowego bimbru mogę kupić za 7 zł/l, ale nie oto mi chodzi.
Tak jak koledzy, którzy macie już duże doświadczenie, zaczyna to być moją pasją.
Chemikiem nie jestem, a moja piwniczka to już małe laboratorium.
Bentonitem już kupiłem, czeka na następną nastawę.
Marcus Gordon
-
- Posty: 89
- Rejestracja: niedziela, 28 gru 2008, 21:14
- Krótko o sobie: Myślę, więc jestem? :)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniels
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
A jaki kolego masz sprzęt? Podejrzewam, że jakiś Pot sztil, na którym nigdy nie pozbędziesz się zapachu bimbrowego...Zawsze coś tam zostanie. Jeśli chcesz produkować czysty spirytus, który potem będziesz zaprawiał, musisz zaopatrzyć się w (zbudować) kolumnę rektyfikującą. Pozwoli Ci ona wyprodukować b.dobrej jakości (porównywalnej z polomosowskim) alkohol, który po parokrotnym gotowaniu i przepuszczeniu przez filtr węglowy na pewno zadowoli Twoje wybredne podniebieniemarcus pisze:Problem w tym, że chcę produkować własny alkohol, ale smaku bimbru nie lubię, nawet nich on będzie owocowy. Wolę otrzymać czystą wódkę i dopiero ją odpowiedni zaprawić lub zrobić nalewki.
Wódka TWÓJ wróg.....Więc lej GO w mordę! ; )
Piszę Poprawnie Po POLSKU!!!
Piszę Poprawnie Po POLSKU!!!
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
Eee, przesada- do takiego okazjonalnego psocenia pot still wystarczy. Przecież można przeprowadzić kilka destylacji (samo Kolega wspominał, że liczy się jakość), a dodatkowo można do pomocy zaprząc chemię (nadmanganian i soda) oraz fizykę (filtr węglowy)- co niemal zupełnie wyeliminuje posmak drożdzowo-bimbrowo-nieciekawy.
Kolego, owocki do beczki, zalewamy trochę wodą kontrolując wskazania aerometru, ewentualnie dosładzamy, wlewamy drożdżaki z pożywka i już- niech bulgocze!
Kolego, owocki do beczki, zalewamy trochę wodą kontrolując wskazania aerometru, ewentualnie dosładzamy, wlewamy drożdżaki z pożywka i już- niech bulgocze!
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:45
- Krótko o sobie: 54 lata, domator, degustator dobrych trunków,
hobby - działka na wsi, - Ulubiony Alkohol: Metaxa*******
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Puszcza Knyszyńska
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
I tu kolegów zaskoczę.
Pisałem już w "Przedstaw się".
Do lipca miałem sprzęt własnej roboty i niestety co wypędziłem to miało posmak samogonu.
Teraz odkupiłem od znajomego destylator Supremę Ultra, który gwarantował mi, że alkohol nie będzie miał tego zapachu, ale jeszcze na tym nie pracowałem.
Pisałem już w "Przedstaw się".
Do lipca miałem sprzęt własnej roboty i niestety co wypędziłem to miało posmak samogonu.
Teraz odkupiłem od znajomego destylator Supremę Ultra, który gwarantował mi, że alkohol nie będzie miał tego zapachu, ale jeszcze na tym nie pracowałem.
Marcus Gordon
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
No to masz bardzo dobry refluxowy sprzęcior, który przy odpowiedniej obsłudze da Ci 90-kilka procent satysfakcji
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
Ja robię spirytus owocowy i bardzo mi on odpowiada. Można też na pot stillu ale przynajmniej dwa razy. Potem starzenie i po roku wódka gotowa do degustacji. Na kolumnie możliwości jest wiele, na przykład reżim temperaturowy i wyrób o mocy 80%. Pamiętać trzeba że czym wyższe stężenie alkoholu tym smrodki mniej wyczuwalne przez nasz nos. Dlatego "smaczne" bimbry są zazwyczaj dość mocne. Ja osobiście robię wódkę o mocy 40%
Jeżeli chodzi o owoce to bez dodatku cukru. Fermentacja soku a potem w rurę. Uzysk jest mizerny ale smak super.
Jeżeli chodzi o owoce to bez dodatku cukru. Fermentacja soku a potem w rurę. Uzysk jest mizerny ale smak super.
-
- Posty: 509
- Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
- Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
pozdrawiam Bogdan
wyrób o mocy 80% - toż to czysta porażka, Kolega sią pomylił zapewne, miało być 96%Spiryt pisze:Ja robię spirytus owocowy i bardzo mi on odpowiada. Można też na pot stillu ale przynajmniej dwa razy. Potem starzenie i po roku wódka gotowa do degustacji. Na kolumnie możliwości jest wiele, na przykład reżim temperaturowy i wyrób o mocy 80%. Pamiętać trzeba że czym wyższe stężenie alkoholu tym smrodki mniej wyczuwalne przez nasz nos. Dlatego "smaczne" bimbry są zazwyczaj dość mocne. Ja osobiście robię wódkę o mocy 40%
Jeżeli chodzi o owoce to bez dodatku cukru. Fermentacja soku a potem w rurę. Uzysk jest mizerny ale smak super.
pozdrawiam Bogdan
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:45
- Krótko o sobie: 54 lata, domator, degustator dobrych trunków,
hobby - działka na wsi, - Ulubiony Alkohol: Metaxa*******
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Puszcza Knyszyńska
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
OK. Spiryt, spróbuję zrobić to bez cukru.
Koledzy, przeglądam, czytam i inwestuję, żeby właśnie uzyskać właśnie taki efekt.
Jeszcze tylko jedno, nie napisaliście mi jak zrobić nastawę z soków.
Owoce surowe niedługo się skończą, a i przerobić ich nie sposób, dlatego robię soki.
Wszystko jest dla mnie nowe, ale ja dopiero się uczę, dlatego nie dziwcie się jeżeli będę zadawał zbyt oczywiste pytania. Mam zajęcie jak wyjeżdżam na wieś. Nigdy w życiu nie siedziałem w garach, a teraz myję, gotuję i sprzątam.
Nie siedzę już przy "ogłupiaczu" z pilotem w ręku, ale do 24 mam już inne zajęcie.
Typowy samogon to mi nie smakuje, ale dobrej wódki to za kołnierz nie wylewam.
Koledzy, przeglądam, czytam i inwestuję, żeby właśnie uzyskać właśnie taki efekt.
Jeszcze tylko jedno, nie napisaliście mi jak zrobić nastawę z soków.
Owoce surowe niedługo się skończą, a i przerobić ich nie sposób, dlatego robię soki.
Wszystko jest dla mnie nowe, ale ja dopiero się uczę, dlatego nie dziwcie się jeżeli będę zadawał zbyt oczywiste pytania. Mam zajęcie jak wyjeżdżam na wieś. Nigdy w życiu nie siedziałem w garach, a teraz myję, gotuję i sprzątam.
Nie siedzę już przy "ogłupiaczu" z pilotem w ręku, ale do 24 mam już inne zajęcie.
Typowy samogon to mi nie smakuje, ale dobrej wódki to za kołnierz nie wylewam.
Marcus Gordon
-
- Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
Miało być 80% , nie pomyliłem się. Reflux minimalny żeby uzyskać dwie półki teoretyczne. Wyrób będzie miał około 80% a poddany starzeniu przez około rok straci kilka % i będzie wyborny mocny trunek o wyjątkowej łagodności.
01 półka 62,3% (boiler)
02 " 82,1%
03 " 87,9%
04 " 90,4%
05 " 91,9%
06 " 92,8%
07 " 93,4%
08 " 93,9%
09 " 94,2%
10 " 94,5%
11 " 94,7%
12 " 94,9%
13 " 95,0%
Lub: owoce zgnieść, pulpę potraktować pektopolem, dodać drożdże.
01 półka 62,3% (boiler)
02 " 82,1%
03 " 87,9%
04 " 90,4%
05 " 91,9%
06 " 92,8%
07 " 93,4%
08 " 93,9%
09 " 94,2%
10 " 94,5%
11 " 94,7%
12 " 94,9%
13 " 95,0%
Owoce przecisnąć przez prasę, uzyskany sok potraktować pektopolem, dodać drożdże.marcus pisze:
Jeszcze tylko jedno, nie napisaliście mi jak zrobić nastawę z soków.
Owoce surowe niedługo się skończą, a i przerobić ich nie sposób, dlatego robię soki.
Lub: owoce zgnieść, pulpę potraktować pektopolem, dodać drożdże.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
80% produkt można pozbawić cech "brzydko-zapachowych" chemią- nadmanganianem i sodą, lub samym nadmanganianem, jeżeli ma być tylko 1 gotowanie.
Potem filtr węglowy i wio, niestety zabijemy wtedy i posmak owocowy...
Potem filtr węglowy i wio, niestety zabijemy wtedy i posmak owocowy...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:45
- Krótko o sobie: 54 lata, domator, degustator dobrych trunków,
hobby - działka na wsi, - Ulubiony Alkohol: Metaxa*******
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Puszcza Knyszyńska
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
Dziękuję koledzy, jedno pytanie a ile cennych informacji.
Wszystko zapisałem.
Z tym "posmakiem", to może przesadziłem.
Ja nie lubię typowego bimbru i tego którego sam zrobiłem za pierwszym razem.
Jeżeli jest dobra wódka i posmakiem owocowym - na pewno nie odmówię.
Wszystko zapisałem.
Z tym "posmakiem", to może przesadziłem.
Ja nie lubię typowego bimbru i tego którego sam zrobiłem za pierwszym razem.
Jeżeli jest dobra wódka i posmakiem owocowym - na pewno nie odmówię.
Marcus Gordon
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:45
- Krótko o sobie: 54 lata, domator, degustator dobrych trunków,
hobby - działka na wsi, - Ulubiony Alkohol: Metaxa*******
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Puszcza Knyszyńska
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
... ale ciekawy,
Mam czas i miejsce gdzie przetrzymywać gotowe produkty.
Mogą "leżakować" nawet dwa lata i więcej.
Kolego Kucyk, rozwiń temat.
Płatki dębowe, też już kupiłem. Mam 500g 4H. Tylko nie wiem ile, jak to zrobić.
Kupiłem 4H, ale były też 8H (nie rozumiem tych oznaczeń).
Mam czas i miejsce gdzie przetrzymywać gotowe produkty.
Mogą "leżakować" nawet dwa lata i więcej.
Kolego Kucyk, rozwiń temat.
Płatki dębowe, też już kupiłem. Mam 500g 4H. Tylko nie wiem ile, jak to zrobić.
Kupiłem 4H, ale były też 8H (nie rozumiem tych oznaczeń).
Marcus Gordon
-
- Posty: 509
- Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
- Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
pozdrawiam Bogdan
Kolego Marcus oraz inni nowi amatorzy wspaniałych trunków zadajcie sobie trochę trudu i poczytajcie tematy zawarte w tym forum, potem zadawajcie pytania.
Nie spodziewajcie się, ze jednym pytaniem i kilkoma odpowiedziami pojmiecie całą wiedzę.
Temat jest zbyt złożony, aby tak się stało. Ani ja, ani inni doświadczeni psotnicy nie są w stanie jednym postem zrobić z Was fachowców.
Bądźcie dociekliwi lecz w tematach o których już coś wiecie, łatwiej wtedy przyjdzie Wam zrozumieć wiedzę tajemną.
Nie spodziewajcie się, ze jednym pytaniem i kilkoma odpowiedziami pojmiecie całą wiedzę.
Temat jest zbyt złożony, aby tak się stało. Ani ja, ani inni doświadczeni psotnicy nie są w stanie jednym postem zrobić z Was fachowców.
Bądźcie dociekliwi lecz w tematach o których już coś wiecie, łatwiej wtedy przyjdzie Wam zrozumieć wiedzę tajemną.
pozdrawiam Bogdan
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: nastawy z owoców surowych i przetworzonych
...albo zadawajcie pytania tu: poczekalnia-pytan-f91.html
Dział został stworzony specjalnie na potrzeby nowych userów tak, aby nie musieli kombinować gdzie zadać pytanie. Dział moderacji przekieruje wątek do odpowiedniego tematu gdzie na pewno odpowiedzi się znajdą.
Albo pozostawi w poczekalni, jeśli pytanie jest nie teges...
Dział został stworzony specjalnie na potrzeby nowych userów tak, aby nie musieli kombinować gdzie zadać pytanie. Dział moderacji przekieruje wątek do odpowiedniego tematu gdzie na pewno odpowiedzi się znajdą.
Albo pozostawi w poczekalni, jeśli pytanie jest nie teges...