Piwniczka Emiela
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Uporałem się wreszcie z tegorocznym cydrem, zlałem znad osadu i zniosłem do piwniczki. Już kiedyś obiecywałem sobie że w następnej piwniczce zamontuję windę, znosząc teraz ponad 700l w porcjach po 30l jestem pewien że jeśli nie winda, to przynajmniej dobrej pompy trza będzie poszukać.
Obiecałem już dawno temu że pokażę swoją piwniczkę, przy okazji ''zabawy'' z cydrem pstryknąłem kilka fotek i niniejszym się chwalę
Co do samych zbiorów to jest tego jeszcze trochę w barku, na strychu w beczkach i w drugiej, krajowej piwniczce, jak będę miał okazję to zrobię zdjęcia i wrzucę tutaj.
Obiecałem już dawno temu że pokażę swoją piwniczkę, przy okazji ''zabawy'' z cydrem pstryknąłem kilka fotek i niniejszym się chwalę
Co do samych zbiorów to jest tego jeszcze trochę w barku, na strychu w beczkach i w drugiej, krajowej piwniczce, jak będę miał okazję to zrobię zdjęcia i wrzucę tutaj.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Piwniczka Emiela
Piwniczka pełna dobroci . Trochę nieporządek jest, ale JESZCZE wszystko się mieści . 700l cydru to chyba zapas do następnego cydrobrania? Gromadzenie to niezła frajda, gorzej, że zazwyczaj nie ma kiedy spróbować wszystkiego w odpowiednich ilościach...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Piwniczka Emiela
Co do próbowania to racja, jedyne chwile kiedy naprawdę się raczę trwają podczas rzadkich wizyt bliskich znajomych, na co dzień nie mam do tego głowy ani czasu.
Panowie, nie ma tu czego zazdrościć, trza ryć norki w ziemi i je zapełniać po brzegi
@wiking
Mam zacząć szukać jakiegoś składanego łóżka?
Ps, Za jakiś czas fotorelacja ze zbioru jabłek i tłoczenia soku. Nie piszę że wkrótce, bo zawsze tak piszę i przeważnie 'troszkę' się to przeciąga.
Zabutelkuję góra 100-150l, reszta na calvę. Jeśli się uda to w przyszłym roku przywiozę jeszcze więcej, w tym przywiozłem ok. 700l, do tego 350l wytłoków z jabłek.gr000by pisze:700l cydru to chyba zapas do następnego cydrobrania? Gromadzenie to niezła frajda, gorzej, że zazwyczaj nie ma kiedy spróbować wszystkiego w odpowiednich ilościach...
Co do próbowania to racja, jedyne chwile kiedy naprawdę się raczę trwają podczas rzadkich wizyt bliskich znajomych, na co dzień nie mam do tego głowy ani czasu.
Panowie, nie ma tu czego zazdrościć, trza ryć norki w ziemi i je zapełniać po brzegi
@wiking
Mam zacząć szukać jakiegoś składanego łóżka?
Ps, Za jakiś czas fotorelacja ze zbioru jabłek i tłoczenia soku. Nie piszę że wkrótce, bo zawsze tak piszę i przeważnie 'troszkę' się to przeciąga.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Piwniczka Emiela
Teraz mam swój mały kącik pod schodami w piwnicy w domu, wypełniony już prawie po brzegi , ale nie narzekam - jeszcze trochę dobroci tam zmieszczę .
Łatwo powiedzieć, ciężej znaleźć dobrą lokalizację i to porządnie zrobić . Może kiedyś...Emiel Regis pisze:Panowie, nie ma tu czego zazdrościć, trza ryć norki w ziemi i je zapełniać po brzegi
Teraz mam swój mały kącik pod schodami w piwnicy w domu, wypełniony już prawie po brzegi , ale nie narzekam - jeszcze trochę dobroci tam zmieszczę .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Piwniczka Emiela
Kurcze, ja mam piwniczkę na stryszku
@Emiel, miałeś (obiecywałeś) wrzucić do tematu o piwniczkach materiały o ich budowie na podmokłym terenie, czyli wyżej posadowionych. Tak się tylko przypominam... bo jak mam ryć norkę u mnie to tylko pod studnię chyba.
@Emiel, miałeś (obiecywałeś) wrzucić do tematu o piwniczkach materiały o ich budowie na podmokłym terenie, czyli wyżej posadowionych. Tak się tylko przypominam... bo jak mam ryć norkę u mnie to tylko pod studnię chyba.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Piwniczka Emiela
Tak konkretnie to miałem wrzucić fotki 'piwniczki' na posesji domu niedawno zakupionego przez kumpla. Wygląda to tak, że na poziomie terenu jest zbudowane pomieszczenie w formie piwniczki (niskie i łukowo sklepione), obsypane w całości ziemią.
Całość tworzy taki mały pagórek, na wierzchołku którego jest jeszcze zbudowana altana (nie zwróciłem niestety uwagi czy elementy altany są posadowione na ziemi, czy wykorzystują konstrukcję poniżej). Cały ten 'pagórek' jest dookoła porośnięty wysokimi roślinami w ten sposób, że nawet altana jest dyskretnie zasłonięta.
Oprócz świetnej estetyki ma to jeszcze ten plus że pomieszczenie poniżej jest zadaszone tak przez dach altany, jak i przez roślinność.
Całość kiedyś była częścią parku miejskiego i służyła jako miejsce występów orkiestry i do przechowywania napojów podczas różnych imprez okolicznościowych.
Fotki będą nieprędko, kumpel mieszka dosyć daleko i nie zanosi się póki co na szybką wizytę.
Ps. Poszperam trochę na fr stronach, może znajdę coś ciekawego.
Całość tworzy taki mały pagórek, na wierzchołku którego jest jeszcze zbudowana altana (nie zwróciłem niestety uwagi czy elementy altany są posadowione na ziemi, czy wykorzystują konstrukcję poniżej). Cały ten 'pagórek' jest dookoła porośnięty wysokimi roślinami w ten sposób, że nawet altana jest dyskretnie zasłonięta.
Oprócz świetnej estetyki ma to jeszcze ten plus że pomieszczenie poniżej jest zadaszone tak przez dach altany, jak i przez roślinność.
Całość kiedyś była częścią parku miejskiego i służyła jako miejsce występów orkiestry i do przechowywania napojów podczas różnych imprez okolicznościowych.
Fotki będą nieprędko, kumpel mieszka dosyć daleko i nie zanosi się póki co na szybką wizytę.
Ps. Poszperam trochę na fr stronach, może znajdę coś ciekawego.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 90
- Rejestracja: niedziela, 18 gru 2011, 20:35
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem
- Ulubiony Alkohol: Z wlasnej piwniczki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Małopolska
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Piwniczka Emiela
Co do podmokłego terenu to wystarczy dobra izolacja i drenaż.
U kolegi w domu po lekkich opadać w piwnicy było zawsze po kolana wody.
Woda podchodziła od spodu ,wystarczyło skuć wylewkę wybrać ziemie na 30 cm i dobrze zrobić drenaż.
Na ten drenaż cala piwnica została wyścielona folią na to 5 cm styropian i 10 cm wylewki
Wszystkie saczki końcówki węży drenażowych były poprowadzone w jeden kat piwnicy,tam została wykopana studzienka na 1 kręg ,w studzience jest zamontowana pompa pływakowa z wypuszczonym wężem na zewnątrz. Mimo braków opadów w studzience zbiera się woda tak ze pompa nie próżnuje. Pokrywa studzienki jest też przykryta styropianem i szczelnie opiankowana , bez wylewki .Teraz maja w piwnicy sucho jak na Sacherze..
U kolegi w domu po lekkich opadać w piwnicy było zawsze po kolana wody.
Woda podchodziła od spodu ,wystarczyło skuć wylewkę wybrać ziemie na 30 cm i dobrze zrobić drenaż.
Na ten drenaż cala piwnica została wyścielona folią na to 5 cm styropian i 10 cm wylewki
Wszystkie saczki końcówki węży drenażowych były poprowadzone w jeden kat piwnicy,tam została wykopana studzienka na 1 kręg ,w studzience jest zamontowana pompa pływakowa z wypuszczonym wężem na zewnątrz. Mimo braków opadów w studzience zbiera się woda tak ze pompa nie próżnuje. Pokrywa studzienki jest też przykryta styropianem i szczelnie opiankowana , bez wylewki .Teraz maja w piwnicy sucho jak na Sacherze..
Krzysiek.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Piwniczka Emiela
Dzięki Emiel; jak się uda kiedyś zrobić foto będę wdzięczny, bo takich inspiracji i pomysłów właśnie poszukuję.
Krzysto79 też dzięki za dobre chęci, jednak w domu nie mam piwnicy właśnie z uwagi na teren. Tu przez wieki były stawy i pozostał po nich ił i glina. To sprawia, że teren jest stale mokry w głąb i słabo przepuszczalny wody opadowe. Drenaż i izolacja to spory koszt i ogrom prac w przypadku piwniczki wolno stojącej, wkopanej metr, półtora w ziemię. Mocno myślę o budowie czegoś a la piwniczka posadowiona nad gruntem (lub przynajmniej na jego poziomie) obsypanego ziemią na kształt pagórka. Oczywiście też w pełni izolowane. A że zagospodarowanie ogrodu to dopiero przyszłość (mówię o architekturze ogrodowej, bo mam tam teraz starodrzew dzikich śliw i szpaler świerków i sosen oraz piękną czereśnię) to właśnie marzy mi się piwniczka i altana z zapleczem (może nawet z czymś na kształt małego drewnianego domku) wpisane w tę roślinność. Tylko drewno, kamień i zieleń. Jedynie ten mokry teren...
Krzysto79 też dzięki za dobre chęci, jednak w domu nie mam piwnicy właśnie z uwagi na teren. Tu przez wieki były stawy i pozostał po nich ił i glina. To sprawia, że teren jest stale mokry w głąb i słabo przepuszczalny wody opadowe. Drenaż i izolacja to spory koszt i ogrom prac w przypadku piwniczki wolno stojącej, wkopanej metr, półtora w ziemię. Mocno myślę o budowie czegoś a la piwniczka posadowiona nad gruntem (lub przynajmniej na jego poziomie) obsypanego ziemią na kształt pagórka. Oczywiście też w pełni izolowane. A że zagospodarowanie ogrodu to dopiero przyszłość (mówię o architekturze ogrodowej, bo mam tam teraz starodrzew dzikich śliw i szpaler świerków i sosen oraz piękną czereśnię) to właśnie marzy mi się piwniczka i altana z zapleczem (może nawet z czymś na kształt małego drewnianego domku) wpisane w tę roślinność. Tylko drewno, kamień i zieleń. Jedynie ten mokry teren...
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 99
- Rejestracja: piątek, 5 lis 2010, 12:05
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Piwniczka Emiela
Skąd ja to znam? Jakbym sam siebie czytał Ostatnio zastanawiam się czy możliwe byłoby pogłębienie tego zakamarka bo ciężko się chodzi przy suficie na 1,2 mgr000by pisze:Teraz mam swój mały kącik pod schodami w piwnicy w domu, wypełniony już prawie po brzegi , ale nie narzekam - jeszcze trochę dobroci tam zmieszczę .
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Piwniczka Emiela
Moja ma 1,1m wysokości i muszę się nieźle pozginać (mam 1,92m wzrostu), żeby dotrzeć w najgłębsze zakamarki. Mam szafki robione na wymiar z dziadkiem, w sumie dało to większą powierzchnię magazynową, o około połowę. Stoją tam tylko alkohole mocne, wina i miody pitne, a piwo i tak będę musiał składować wkrótce w innym pomieszczeniu. Dlatego chciałbym mieć swoją prywatną ziemiankę, o "nieograniczonych" możliwościach magazynowych.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 973
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Piwniczka Emiela
Wiesz Emiel, że zazdrość to brzydkie uczucie... pewnie wiesz. A wiesz, że wywoływać zazdrość w sposób tak perfidny, jest jeszcze gorzej niż zazdrościć? Jak się coś takiego widzi...
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Piwniczka Emiela
Jako że pawgin odświeżył temat, to i ja złożę wyrazy podziwu dla tak zacnego mieszkanka dla trunków domowych. Piękna i bezcenna rzecz ..
W takich chwilach nieodmiennie żałuję mieszkania w bloczydle.. Tak by się piwniczkę zrobiło, jakąś szopkę na warsztat postawiło, a tu o.. Beton jak z okna wzrokiem sięgnął .
W takich chwilach nieodmiennie żałuję mieszkania w bloczydle.. Tak by się piwniczkę zrobiło, jakąś szopkę na warsztat postawiło, a tu o.. Beton jak z okna wzrokiem sięgnął .
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Piwniczka Emiela
Ja jako główny geolog mogę zabrać do pomocy radiestetę, określimy dokładnie jakie cieki w tej piwniczce i pod nią, być może będzie przydatny dobrej jakości odpromiennik - kto to wie?
Samolotu czarterować nie nam zamiaru, możemy podjechać TAXI.
No co, stać nas.
Ps. Zazdrościł nie będę bo to bardzo ohydna wada człowieka, lecz pogratulować takich piwniczek w naszym hobby każdemu trzeba, to motywuje do dalszej pracy.
Przykład do naśladowania kolegi już mamy.
Jednym słowem praca i nauka daje dobre efekty, natomiast wstrzemięźliwość uszlachetnia nasze trunki, każdy może coś takiego mieć, może warto by się nad tym zastanowić?
Samolotu czarterować nie nam zamiaru, możemy podjechać TAXI.
No co, stać nas.
Ps. Zazdrościł nie będę bo to bardzo ohydna wada człowieka, lecz pogratulować takich piwniczek w naszym hobby każdemu trzeba, to motywuje do dalszej pracy.
Przykład do naśladowania kolegi już mamy.
Jednym słowem praca i nauka daje dobre efekty, natomiast wstrzemięźliwość uszlachetnia nasze trunki, każdy może coś takiego mieć, może warto by się nad tym zastanowić?
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Piwniczka Emiela
@franta
Wasza trójka jest zawsze mile widziana.
Jeśli do Francji okaże się za daleko, to krajowa piwniczka też nabiera coraz lepszych rumieńców, zwożę do niej przy każdej okazji swoje skarby. Daleko nie macie, już przecież wiesz które leśne ścieżki wybrać żeby do mnie trafić
Ps. Cieszę się że znów z nami jesteś.
Wasza trójka jest zawsze mile widziana.
Jeśli do Francji okaże się za daleko, to krajowa piwniczka też nabiera coraz lepszych rumieńców, zwożę do niej przy każdej okazji swoje skarby. Daleko nie macie, już przecież wiesz które leśne ścieżki wybrać żeby do mnie trafić
Ps. Cieszę się że znów z nami jesteś.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Piwniczka Emiela
Uważam to za komplement a Ty za zaproszenie, mam nadzieję.Emiel Regis pisze:@franta
Wasza trójka jest zawsze mile widziana.
Aaa ...... krajową to możemy potraktować bardziej rygorystycznie. Cieki całkiem inne.Emiel Regis pisze:Jeśli do Francji okaże się za daleko, to krajowa piwniczka też nabiera coraz lepszych rumieńców,
Mam nadzieję że aż tak czas mnie nie posunął. , no i bez Jepa też się obejdzie.Emiel Regis pisze: już przecież wiesz które leśne ścieżki wybrać żeby do mnie trafić
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Piwniczka Emiela
A tak poważnie, to czasem myślę że dobrze zrobiłby taki nalot dużej grupy trunkożerców. Trochę by się półki przewietrzyły, a i ja miałbym okazję się ululać w doborowym towarzystwie
Jeśli ktoś jest mile widziany to zaproszeń nie potrzebujefranta pisze:a Ty za zaproszenie, mam nadzieję.
A żebyś wiedział, niektóre mają już dobrze ponad sto latfranta pisze:Cieki całkiem inne.
A tak poważnie, to czasem myślę że dobrze zrobiłby taki nalot dużej grupy trunkożerców. Trochę by się półki przewietrzyły, a i ja miałbym okazję się ululać w doborowym towarzystwie
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy