Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

zuczek222
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 12 cze 2013, 07:52
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: zuczek222 »

Czy do nastawu można wrzucić kilka szczap dębu, chyba nie powinno to wpłynąć negatywnie na niego?
alembiki
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Do nastawu nie ma potrzeby. Lepiej do gotowego produktu dodać dębu.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: lesgo58 »

zuczek222 pisze:Czy do nastawu można wrzucić kilka szczap dębu, chyba nie powinno to wpłynąć negatywnie na niego?
Co chcesz przez to uzyskać?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

zuczek222
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 12 cze 2013, 07:52
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: zuczek222 »

Czy dunder może postać kilka dni?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Nie mam szklanej kuli, podobno Zygmunt ma. Więc odpiszę Tobie tak, może postać kilka dni.

A tera mój problem.
Zachowałem się jak ... nie napiszę kto. Przeglądam sobie naszą foremkę, wątek o wujku. I nagłe olśnienie!! Przecież jak ostatnim razem (5 nastaw na tej samej kukurydzy) nastawiałem wujka to nie dodałem dundru, sama woda i cukier. Załamka. A żeby pogrążyć się jeszcze bardziej to po przegonieniu tego 5 nastawu znów nie mam dundr. I teraz koledzy co robić? Odpuścić i nastawić od nowa, czy jechać dalej z samą wodą? Do pomyłki doszło z uwagi na fakt, iż gotuję w innym miejscu niż nastawiam.
Ale muszę jeszcze napisać, że ten ostatni destylat, ten bez dundru, wyszedł znakomity. Nawet sam się pochwaliłem. Pachniał niesamowicie i smakował również.
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: szfagir »

Z pierwszego pędzenia zawsze robię wódeczkę zbożową:)
Ekspertem nie jestem, ale chyba jak już będziesz miał nowy dunder w starym nastawie to nie będzie już to samo co byś jechał na pierwotnym. Ja bym wycisnął ostatki smaku i aromatu na wódeczkę, a Wujka postawił na nowo:)
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: jajek12 »

Witam. Na początku dodawałem dunder, ale smak gotowego wyrobu trochę mi nie odpowiadał. Teraz nie dodaję dundru tylko do tego co mi zostaje w fermentorze idzie woda z cukrem. Za każdym razem uzupełniam Blg do 21 stopni. Tak ciągnę już 2-gi miesiąc. Jak dla mnie bez dunru psota ma łagodniejszy smak. Żeby było jasne. Nie twierdzę, że z dundrem jest nie dobre, po prostu mnie takie odpowiada. A mój ŁKZWJ to proso+kukurydza.
Pozdro. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Rusin »

Czy do tego przepisu na pierwsze nastawienie mogę użyć dundru np z owocówki?
In vino veritas, in aqua sanitas
Awatar użytkownika

calexico
50
Posty: 65
Rejestracja: wtorek, 15 lis 2011, 00:13
Krótko o sobie: Mam już święty spokój :)
Ulubiony Alkohol: mój
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: calexico »

Zrób sobie dunder kukurydziany po 1. pędzeniu, uwierz mi, nawet ta pierwsza wódeczka (jeszcze) bez dundru jest pyszna :) - nie kombinuj ;)
https://www.youtube.com/watch?v=v4b3MBkOx5k
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: szfagir »

Ja osobiście bym zrobił eksperyment na dundrze wiśniowym:)

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Rusin »

Ja będę miał jabłkowy. Ale zostawię czystą wodę na pierwszy raz.
In vino veritas, in aqua sanitas
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: szfagir »

Też mogłaby wyjść ciekawa psota:)
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Problem jest taki, że dunder po owocówkach stracił większość cennych aromatów podczas destylacji i zostaje w nim tylko "słodka woda" na samym końcu. Dunder zbożowy mnóstwo aromatów trzyma w sobie do następnej destylacji, ciężko wyciągnąć je nawet podczas pracy w prawdziwym potstillu. Ale eksperyment wart świeczki - można próbować, jak nie wyjdzie lub nie posmakuje to można zacząć od nowa.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Próbuj i efekty opisz, a nóż a widelec coś z tego wyjdzie :mrgreen:

sokal6
50
Posty: 70
Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
Ulubiony Alkohol: burbon
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: sokal6 »

Ja mam akurat dunder po aronii z rodzynkami. Tak ładnie pachniał, że żal mi było go wylewać. Myślałem, żeby go zastosować do cukrówki, ale może jednak zmienię zdanie i pójdzie na burbon.

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: manta »

Witam szanowne grono forumowiczów, również i ja postanowiłem dołączyć do grona jako praktykant.
Pierwszy nastaw dzisiaj się spełnił.
DSC_0142 małe.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

No i super, opisuj cały proces i wrzucaj fotki :)

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: manta »

Czy klarować nastaw za pomocą środków klarujących? Czy psocić bez klarowania?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Nie klaruj, destyluj go po zlaniu znad osadu drożdżowego i kukurydzy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

A jak masz możliwość gotowania z ziarnem to możesz dorzucić z 1/4 tego ziarna, wyciągniesz więcej smaków, ja tak zawsze robię.

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: manta »

Nastaw jeszcze pracuje i to na pełnych obrotach, nie chce przestać.
Czytałem w poście ziarno bez zacierania, aby "zużyte" ziarno, to które pływa po dolaniu wody wrzucić do gotowania. Tak też chcę zrobić. Grzane będzie na taborecie gazowym.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

To możesz bez obaw dodać to pływające ziarno i nie bawić się też w przesadne klarowanie. Nie przesadź tylko z grzaniem, a będziesz pozytywnie zaskoczony.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: manta »

Nastaw ma 5 BLG i jeszcze pracuje, więc spokojnie czekam.
Awatar użytkownika

maakay
50
Posty: 72
Rejestracja: niedziela, 11 gru 2011, 21:32
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: maakay »

calexico pisze:Zrób sobie dunder kukurydziany po 1. pędzeniu, uwierz mi, nawet ta pierwsza wódeczka (jeszcze) bez dundru jest pyszna :) - nie kombinuj ;)
Ja tą pierwszą wódeczkę nazywam "kukurydzianką", bo tego, że jest z kukurydzy nie da się w żaden sposób ukryć. Zapachu kukurydzy nie da się ukryć, jest przepotężny. Z kolejnych fermentacji i destylacji wychodzi coś na kształt bourbona (bo bourbonem nazywam go dopiero po leżakowaniu w beczce) już bez takich intensywnych kukurydzianych zapachów.

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: manta »

Dzisiaj sprawdzałem i ma 1 BLG, myślę że we wtorek, środa będzie ok -3 i puszczę na rurę. Jestem bardzo ciekaw co wyjdzie? Mój pierwszy "produkt". Dunder do nastawu i znowu oczekiwanie.

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: manta »

Już trzeci dzień BLG jest na 0, jak otworzę fermentator to widać że "bombelki" jeszcze jakieś lecą.
W rurce bombelek przesuwa się co 1,5-2 minuty.
Puszczać już czy czekać?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Możesz gonić. Jak 3 dni cukromierz stoi na 0 BLG to znak, że nastaw się odgazowuje, ale nie pracuje.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: michal278 »

Do kol nastawiłem ŁKZWJ w galonie 40 litrów i wlałem pod sam kurek prawie. Czy może go rozsadzić bo widzę iż ciecz idzie już rurką fermentacyjną? Kolejne pytanie to jak zebrać przefermentowaną kukurydze z nad osadu przez tak małą szyjkę balonu?
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Koniecznie odlej część nastawu do innego pojemnika, bo może ci się zatkać rurka fermentacyjna pływającą kukurydzą. A co do osadu i kukurydzy - z balonu tego nie wyciągniesz inaczej niż przez zlanie do fermentatora i tam "łowienie".
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: michal278 »

No tak jak myślałem kol Grooby, już odlałem, a raczej samo się wylało. Nie chce mi się z fermentatorem bawić kurcze, nie mam warunków, chociaż nawet mam z wężykiem taki piwowarski. Luźno wsadziłem na wszelki wypadek korek.
Przestrzegam innych przed taką robotą. Lepiej mieć mniej nalane niż potem zmywać podłogę. Ciekawe co się stanie jak nie powybieram tej kukurydzy.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: manta »

Wczoraj puściłem swój nastaw, w sumie wyszło mi 2,5 litra :D z 22l "cieczy" gotującej, dzieliłem do butelek 200ml. Z powodu późnej godziny 1AM przestałem psocić przy temp 95 st C choć jeszcze leciało, trwało to 5godzin. Dunder 5,5l zmieszałem z cukrem dolałem wody napowietrzyłem i dolałem do starej kukurydzy o godz.2AM, a o 6:30AM nastaw zasuwał jak mały samochodzik . Psota ma bardzo intensywny zapach kukurydzy chyba nawet za bardzo jak dla mnie, ale poleży to zobaczymy.
A oto co wyszło z pomiarów na zimnym destylacie.

1-200ml - poszło w kanał
2-200ml- 81%
3-200ml- 78%
4-200ml- 75%
5-200ml -72%
6-200ml -68%
7-200ml -62%
8-200ml -55%
9-200ml -45%
10-200ml -43%
11-500ml - jako pogon nie zmierzyłem % jeszcze.

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: manta »

Co ciekawe, dzisiaj zmierzyłem Vol i okazuje się że wartości % zmniejszyły się o 3-5 kresek.
Wczoraj mierzyłem na zimnym destylacie.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

To różnica powinna być raczej na plus skoro destylat wcześniej był zimny, a przy ponownym badaniu ciepły. W takiej małej buteleczce nie występuje problem z samoczynnym wymieszaniem cieczy jak w większych butelkach.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

cinekpaco
20
Posty: 20
Rejestracja: piątek, 16 sie 2013, 18:27
Podziękował: 6 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: cinekpaco »

Witam. Mam takie techniczne pytanie odnośnie kukurydzy do ŁKZWJ. Mam już załatwione 50kg kukurydzy i muszę to puścić przez śrutownik, a kolega ma śrutownik z małymi oczkami co spowoduje, że wyjdzie z tej kukurydzy mąka z małymi kawałkami kukurydzy, a nie kukurydza rozbita na 6 części. Myślicie, że to może zepsuć cały efekt? Może ktoś z Was robił już z podobnej śruty i może coś powiedzieć o efektach?

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wawaldek11 »

Nie wiemy co to za śrutownik, ale może spróbować bez sita?
Zapytaj kolegę o taką możliwość.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: pokrec »

Kurka, ja w tym roku przerobiłem ŁKZWJ do chyba 7-mej rundy.
Podejrzewam, że albo coś pie...lę jak złoto, albo mam krzywy smak, bo najlepszy wyszedł mi... za pierwszym razem. Wtedy to miało słodkawy,kukurydziany smak. Drugi raz tez był do przyjęcia. Następne razy, mimo cięcia frakcji i bisowania recitalu na saksofonie - wali fuzlem jak tania whisky w sklepie. Albo gorzej. Tak, jak w przepisie, zbierałem pływające ziarna, dolewałem do beczki 1/3 dundru z cukrem i do tego resztę cukru w syropie, tak, żeby razem stężenie cukru było grunwaldzkie.
W następnym sezonie spróbuję zrobić kukurydzę inaczej: 10 kilo qqrydzy ześrutowanej zalanej syropkiem wodnym (jakieś 25 litrów) i drożdże winne. Jednym słowem - wino kukurydziane. Oczywiście - plan jest taki, żeby posłać to na rurki po sklarowaniu, ale jak wyjdzie coś niesamowitego klasy wino... To będę miał dylemat ;-).
Jak zrobiłem takie coś z jęczmienia - wyszło całkiem sympatyczne. Jako wino było niepijalne, po rurkach i zadębieniu - zupełnie niezłe. A nawet wyśmienite...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

ŁKZWJ pijesz na czysto czy dębisz przed spożyciem? Właśnie te "fuzle" są pożądane przy dębieniu, bo wzbogacają późniejszy smak i zapach dębionego trunku, co przy czystych alkoholach z kolei jest uważane jako wada smakowa. Zawsze możesz spróbować swojej alternatywy, a później stwierdzić co było lepsze lub gorsze.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: pokrec »

Trzeci gon zadębilem i czekam. Ostatni ciąłem bardzo ostro i wlałem na paloną czereśnię.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Gony 4, 5, 6 po prostu lecą fuzlem i pachną jak perfumy.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

kulbiks
20
Posty: 22
Rejestracja: niedziela, 12 cze 2011, 20:17
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Kołobrzeg
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kulbiks »

Małe pytanie odnośnie tego sposobu uzyskiwania trunku kukurydzianego - jak on wypada smakowo/jakościowo na tle metody z zacieraniem? Do tej pory stosowałem tylko zacieranie z super efektem, ostatnio tylko pomyślałem czy nie spróbować czegoś nowego... :D

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: michal278 »

A więc Panie i Panowie. Popełniłem pierwszy raz Wujka, jestem po pierwszym gotowaniu. I teraz zong. Melodia grana była na krótkiej kolumnie 0,5m z wypełnieniem częściowo miedzianym plus keg plus grzałka 2kw. Było tego z jakieś 30 literków. Stabilizacja odlanie podpałki, a potem serce. I tu zjawił się problem. Wyszło jego w granicach 0,7 l -ok 70%. Potem siwucha jakieś 45 v śmierdząca z 7 literków.
Sam proces robiłem na delikatnym refluksie.
Zaczyn strasznie długo fermentował- ponad 2 tygodnie nim zszedł do 0- -1 blg.

Teraz pytania:
1) Dlaczego tak długo trwała fermentacja- warunki pokojowe?
2) Czemu wyszło tak mało dobrego towaru?
3) Czemu tak dużo mętnego pogonu i tak szybko się skończyło serce?
4) Po rozcieńczeniu do 55v serca zrobiło się mętne. Czemu?
5) Po dodaniu cukru, wody, garstki kukurydzy nowej i dundru do pozostałej kukurydzy ona oszalała - chciała pójść do sąsiada. Aż bez rurki musiałem trzymać nastaw i w piwnicy bo grzało go. Dodam iż na początku dodałem paczuszkę małą drożdży dedykowanych do whiskey. Czy ktoś tak miał?

Na koniec sam nastaw: galon 35 l, cukru jakieś 5kg, kukurydzy podobnie, woda oligocen dodatkowo filtrowana, drożdże Coobra whiskey+AG. Kukurydza dosyć drobno ześrutowana, bo nie chciało mi się zmieniać tarki w śrutowniku ( śrutownik do bydła na wsi)

Maszynka: głowica puszkowa, rura 0,5m częściowo wypełniona sprężynkami własnej produkcji, keg 50l.

Sam proces prowadzony wzorcowo, jak pisałem, czyli odbiór kropelkowy przedgonów po stabilizacji, opróżnienie jeziorka, 0,3 przedgonów, serce i pogony. Wszystko wg termometru i alkoholomierza. Do kega dodałem jeszcze 5 litrów pogonów z cukrówki.

Myślę iż przy kolejnym gotowaniu ŁKZWJ dodam tej siwuchy.

Do naszej kochanej władzy: Proces psocenia odbywa się poza granicami RP.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”