Ziarno bez zacierania

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy

Post autor: Pretender »

Ja będę teraz gonił4 raz wujka. Ale mam reklamówkę pszenicy i zastanawiam się czy nie ześrutować jej grubo i nastawić z dundrem wujka. Śrutowanie pomoże czy zaszkodzi?
I jeszcze jedno pytanie. Koncertuję na grzałkach. Chciałbym pogonić ze zbożem,tylko boję się przypalić grzałki. Zastanawiam się nad użyciem woreczka do chmielenia. Próbował ktoś?
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Emiel Regis »

Jeśli znajdziesz sposób na to. żeby woreczek umieścić nad grzałkami tak, żeby ich nie dotykał wtedy może Ci się nawet udać.
Przypalanie zależy od samych grzałek, nie wszystkie przypalają- http://alkohole-domowe.com/forum/wujek- ... it=suchego
Jednak z moich ostatnich prób z bełkotką wynika, że nawet jeśli na grzałkach nie widać gołym okiem śladów przypaleń, to mogą one jednak oddawać lekki 'swądek'' spalenizny do destylatu.
Widzę dużą różnicę na + po przejściu na bełkotkę, choć wcześniej też nie było źle.
Za wcześnie jednak na jakieś kategoryczne opinie, muszę zrobić jeszcze kilka porównań.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: lesgo58 »

Masz rację Emiel. Ja zauważyłem dużą różnicę po przejściu na grzanie płaszczem już przy gotowaniu zwykłej cukrówki. O owocówkach nie wspomnę.
@pretender
Gotowanie w worku może być problemem z penetracją płynu i wyciągnięcia alkoholu i aromatów ze środka worka. Myślę, że lepiej zdałoby egzamin przefiltrowanie nastawu właśnie za pomocą worka. Płyn przefiltrowany nie musi być klarowny. Może być mętny. Póżniej grzanie grzałkami na możliwie małej mocy. Trwać to będzie dłużej ale przyniesie pewne efekty.
U mnie wcześniej się sprawdzało.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

Lesgo,Emielu
Zawsze grzeję nastaw bez cząstek stałych aby nic się nie zdarzyło... Chcę spróbować gotować z ziarnem bo moje wypociny jak dla mnie wychodzą za czyste. Z przenikaniem par przez woreczek to byłby on całkowicie zanurzony w cieczy. Chyba że ... samo ziarno gotowałbym dłuższy czas w osobnym garze, przecedził i tyn naparem/wywarem rozcieńczyłbym surówkę. Co myślicie?
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Emiel Regis »

Otrzymasz wódkę o smaku paszy dla zwierząt.
Spróbuj następnym razem wygotować ziarno w sposób, jaki opisałeś po czym zrób nastaw jak do tej pory, z tym że zamiast wody użyj wywaru z ziaren.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

No fakt. I tak też zrobię. Zaraz idę śrutować pszenicę. Pogotuję w garze i na wywarze zrobię nastaw. Jak myślisz, czy dzielić ziarno na pół, gotować jedną część a drugą dodać do fermentora do fermentacji, czy całość gotować. Dodawać dundru z Wujka czy nie, a może dodać jaką część kukurydzy z Wujka - drożdże? Śrutować czy nie śrutować też się zastanawiam.
A może ktoś już tą drogą szedł/próbował?
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: klodek4 »

Śrutuj, wydobędziesz więcej smaku, ja mam za sobą eksperymenty z gotowaniem nastawu z ziarnem i bez, zdecydowanie z ziarnem powiększa wachlarz smaków, muszę też spróbować robić nastawy /jak pisał Emiel/ z wygotowanym ziarnem i też zrobię porównanie.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

Czekałem jeszcze na Ciebie klodek ;)
No dobra, śrutowanie przełożone na jutro. Ześrutuję dosyć grubo. 1/3 lub 1/4 zostawię do fermentacji bez śrutowania. Dalej, tą część po fermentacji w worek i do kotła. Zobaczymy co z tego wyjdzie. No i dodatek dundru z Wujka.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Emiel Regis »

klodek4 pisze:muszę też spróbować robić nastawy /jak pisał Emiel/ z wygotowanym ziarnem i też zrobię porównanie.
Chyba zostałem źle zrozumiany, chodziło mi o wygotowanie ziarna i jego wyrzucenie, a wywarem zastąpienie wody.
Dalej jak w przepisie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: klodek4 »

Nie, to ja źle to napisałem Emiel-u, małe nieporozumienie :D
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: szfagir »

Ja się oduczyłem gotowania z ziarnem, a także każdym innym dodatkiem mającym wzbogacić smak (owoce). Odpływ lubi się zapchać ziarnami, a grzałka zbiera wszystko - raz mi zebrała kukurydze, a innym razem owoce z dżemów. Po pędzeniu więcej miałem pie!@#$%nia z grzałką, wymontowanie, czyszczenie jej oraz z przetykaniem odpływu na dunder/ciecz po gotowaniu. Od tego czasu unikam ciał stałych w większym skupisku w kociołku. Jak mi skapnie przy przelewaniu trochę kukurydzy, albo owocka jakiegoś to tragedii nie robię, ale nie dodaję już ich specjalnie do kociołka.
Szanowni Koledzy bardziej zaprawieni w bojach niż ja przestrzegali mnie o dodawaniu ziarna... No cóż czasem człowiek nie chce korzystać z wiedzy i doświadczenia innych...:)

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: michal278 »

dorzucę swoje 2grosze. wg przepisu z 1 strony nr dwa, pędzą wszyscy nad Biebrza. tylko ziarno skiełkowane susza na słońcu (prymitywne słodzenie)na płytach K-G. Potem do śrutownika jak wyschło i do fermentatora na 2-3 dni. Na dzikusach wyciągają nawet 10-12% zacieru.

Zacznij pisać tak, jak należy!
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

zuczek222
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 12 cze 2013, 07:52
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: zuczek222 »

Witam jakich drożdży najlepiej użyć przy nastawie ze zboża, żeby wydobyć jak najwięcej smaczku. Nie spieszy mi się więc nie muszą być turbo i gorzelniane.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: olo 69 »

Spróbuj drożdży fermiol.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: szfagir »

Zawsze używałem drożdży dedykowanych do zbożówek/whisky i byłem zadowolony. olo69 czy do nastawu poza fermiol'ami dorzucasz jeszcze jakieś enzymy?? Z tego co wyczytałem to trzeba dorzucić pożywkę.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: olo 69 »

Dorzucam pożywkę. Najczęściej activit lub forsoran dwuamonowy.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7342
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: radius »

@szfagir, w paczce drożdże dedykowanych do whisky, których używałeś, są wszystkie składniki potrzebne drożdżom do efektywnej pracy, również pożywka.
Ja również polecam ci drożdże Fermiol. Używam ich do fermentacji żyta i bardzo je sobie chwalę :klaszcze:
Jako pożywki używam, tak jak olo 69, fosforan dwuamonowy. Te składniki są już na stałe na moim wyposażeniu :D Do kukurydzy (burbon) i jęczmienia (whisky), używam innych drożdży, przeznaczonych do tych zbóż, które kupuję tutaj http://www.centrumfermentacji.pl/
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: szfagir »

Dzięki koledzy za poradę. Myślę, że kiedyś użyję polecanych przez Was drożdży i pożywek - obecnie mam na wykończeniu Cobry do whisky/zbożówek.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: michal278 »

Żyto jest rewelacyjne na nastawy. Mój Ojciec kiedyś, jak było mało winogron robił wino żytnie z dodatkiem rodzynek na drożdżach Tokay. Ponoć nie do odróżnienia od Tokayu. A po psoceniu istne niebo. Musze poszukać tych dawnych przepisów.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

achimbar
100
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 12:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, do czasu;)
Ulubiony Alkohol: Smaczny i mocny
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: achimbar »

Panowie, szukam ale nie mogę znaleźć dla siebie odpowiedzi. U mnie w sklepie nie ma jęczmienia czystego tylko słód jęczmienny. Chcę zrobić taki nastaw ale na drożdżach cobra whisky i na tym słodzie.
Planuję tak:
3kg słodu jęczmiennego ześrutowanego (5zł za kg)zalać wrzątkiem tak aby zakryć ziarna i wrzątkiem zabić róże beee + szklanka cukru (przepis nr 1 z pierwszej
str.)Po np. 2 dniach dodać 5kg. cukru z resztą wody do objętości 25 l.i zadać drożdże.
Myślicie że będzie dobrze?
Achim

nigra
30
Posty: 43
Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: nigra »

To jest profanacja słodu. Zacieraj go i fermentuj bez dodatku cukru a będziesz zadowolony.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: panta_rei »

Jak zalejesz wrzątkiem to "zabijesz" również enzymy scukrzające, może to Ci nie przeszkadza, ale neutralizujesz w ten sposób to co w słodzie najważniejsze ;-)
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

Jeśli chcesz przygotować paszę dla zwierząt to wrzątek będzie dobry. Minimum wysiłku i wiedziałbyś jaki jest sposób postępowania ze słodem.
Awatar użytkownika

achimbar
100
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 12:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, do czasu;)
Ulubiony Alkohol: Smaczny i mocny
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: achimbar »

Dzięki za odpowiedź, wysiłku było już sporo wiem ze powinno być bez cukru ale jak tytuł tematu wskazuje...bez zacierania. Będę miał porównanie z tym co zrobię następnym razem. Wszystko już fermentuje, nie czekałem 2 dni tylko 1,5h bo stwierdziłem ze to nic nie zmieni, słód ześrutowany plus cukier więc po co. W końcu uczenie się na błędach to nie takie złe doświadczenie. ;-)
Achim
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: klodek4 »

Co do niektórych kolegów :!: :odlot: ,
popatrzcie na tytuł tematu, który założył kolega Calyx :respect: , bo robi się chaos ;P
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

Odpowiedzi, fakt, są uszczypliwe ;) chyba że kolega celowo i z premedytacją chce wykorzystać słód bez zacierania, co wg mnie jest marnotrawieniem produktu. Jeśli tak to zwracam honor i przepraszam. Jest jeszcze druga możliwość, że kolega zamieścił post nie w tym wątku.
Awatar użytkownika

achimbar
100
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 12:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, do czasu;)
Ulubiony Alkohol: Smaczny i mocny
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: achimbar »

Chciałem zrobić taki nastaw jak opisano na pierwszej stronie ale okazało się że w moim sklepie nie mieli zwykłego jęczmienia i pszenicy tylko słód. Postanowiłem zaryzykować. Obiecuję ze więcej nie zmarnuje słodu ale z drugiej strony, z zacieraniem produktu wyjdzie sporo mniej?
Achim
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

Przedewszystkim wyjdzie zdecydowanie inny, wg mnie lepszy produkt. Zacierając wydobywasz ze słodu naturalną słodycz. Dodając biały cukier zabijasz ją. Wyjdzie więcej destylatu, ale czy lepszego? Proponuję Ci zacierać, i fermentować bez cukru. Następny zrób koniecznie nastaw bez zacierania, ale z cukrem. Dalej starzenie, testowanie no i na koniec napisz, który smakował Ci najbardziej. Zobaczysz jaka to frajda :D

nigra
30
Posty: 43
Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: nigra »

Z zacierania samego słodu wyjdzie mniej produktu, ale możesz fermentować samą brzeczkę a nastaw zrobić na wysłodzinach :D
Awatar użytkownika

achimbar
100
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 12:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, do czasu;)
Ulubiony Alkohol: Smaczny i mocny
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: achimbar »

Pretender pisze: Następny zrób koniecznie nastaw bez zacierania, ale z cukrem.
Chyba chodziło Ci o to aby następnym razem zrobić z zacieraniem a nie bez? Wyżej opisałem że zrobiłem 3kg słodu i 5 kg cukru + drożdże coobra whisky... Dziś mija 2 dzień fermentacji. Ciekawe te drożdże, w pomieszczeniu gdzie jest 19-20 st. zacier przez ponad dobę miał 29st. Dziś jest w granicach 25 st. C.
Achim
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

Nie. Miałem na myśli nastaw na zwykłym zbożu, nie słodzie. W takim razie następnym razem zacieraj. Porównaj i opisz swoje odczucia. To, że nie zacierałeś to tylko zmarnowałeś dużo cukru. Ale tak jak piszesz, człowiek uczy się na błędach ;)
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: gr000by »

Jak kupi kolejną porcję słodu to ten "przepracowany" będzie mógł zatrzeć świeżą partią. Wystarczy, że potrzyma je trochę dłużej przy zacieraniu i enzymy ze słodu dadzą radę wszystkiemu. Nie wyrzucaj starego słodu z cukrówki, jeszcze możesz go zatrzeć jak wyżej i odzyskać cukier z niego.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

Jeśli wcześniej mu nie spleśnieje.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: gr000by »

Myślałem o zatarciu słodu możliwie zaraz po odciśnięciu od nastawu cukrowego. Przez te 2-3 godziny może jakoś nie spleśnieje ;).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

Dobrze kombinujesz ;)
Mam kilka pytań do Ciebiw odnośnie zacierania dundrem, ale to nie w tym wątku :)

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: manta »

Panowie to wszystko nie fer.
Nastawiłem w piątek 8,11,2013r łatwy kwaśny zacier wujka, 3 tygodnie temu 25kg gruszek w baniaczku (jeszcze pracuje). Mój pot still jest w częściach (jeszcze), a ja czytam o ziarnie bez zacierania i już planuje taki nastaw. Żona zaczyna się wkurzać bo cały wolny czas siedzę i czytam najzacnieszą stronę w internecie. KIEDY MAM TO WSZYSTKO ZROBIĆ.
Ale przyznaje czyta się to forum tak jak nastolatek ogląda świerszczyki. SUPER!!!
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

Nie narzekaj tylko pomyśl jak żonę ułaskawić ;-)

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: manta »

Nie narzekam, szczerze jestem bardo zadowolony z tych poczynań.
Boje się puszczenia w puzon abym nie zp...ił, a myślę że z żoną jakoś poradzę.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

Nie zepsujesz, spokojnie, troszkę wiary w siebie. Puzon czyli aparat prosty? Jeśli tak to najważniejsza rada, powoli nie spiesz się. Tnij na nos, jak chcesz gonisz dwa razy wtedy pierwszy raz szybko. Drugi z cięciem. Jeśli gonisz jeden raz to od początku uważnie. Nie przesadzaj z mocą grzania to będzie dobrze.

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: manta »

Tak aparat prosty, keg 30, 1m rury 35mm z wypełnieniem miedzianym i szklana chłodnica.
Grzane będzie na taborecie gazowym. Czy w tej rurze dać całe wypełnienie miedziane, czy miedzi ok 30cm i 50cm zmywaków? Co będzie korzystniejsze? Miedź będzie z przewodów elektrycznych linka poupychana dosyć ciasno. Zaznaczam, że będzie to linka z bardzo cienkich drucików, a nie z drutu np 1,5 czy 2,5mm2.W kegu dam termometr cyfrowy z dokładnością do 0,1sc, czy dać na szczycie drugi?
I czy sugerować się temperaturą czy tylko smakiem i zapachem.
Spróbuje pędzić raz, jeżeli coś nie tak będzie to puszczę drugi.



Proszę o poradę w sprawie wypełnienia (czy tylko sama miedź, czy mieszana ze zmywakiem) oraz co z tym drugim termometrem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”