Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Pomysły na poprawę smaku bimbru, przepisy smakowe, domowe sposoby na wyrób markowych wódek...

Autor tematu
kamil1903
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 20 lis 2012, 14:43

Post autor: kamil1903 »

Parę dni temu prażyłem patyczki dębu w foli aluminiowej wszystko było ok, dopóki nie zanurzyłem patyczków w destylacie. Uprażyłem go w trzech fazach: słabo wypieczony, średnio i mocno.
Efekt był taki że dąb mocno wypieczony ma ciemny fioletowy kolor lecz zapach jakoś szczególnie nie uległ zmianie, średni za to ma najjaśniejszy kolor ale za to destylat czuć wanilią i ostatni najmniej wypieczony, mocno fioletowy kolor lecz w zapachu zmiany są niewielkie. Czy to można pić? Czy lepiej jeszcze raz przepuścić?
alembiki
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5389
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 677 razy
Kontakt:
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: Zygmunt »

Fioletowy? Taki jak denaturat? No, to coś z tym dębem było nie tak...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
kamil1903
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 20 lis 2012, 14:43
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: kamil1903 »

Dokładnie taki i nie wiem co z nim teraz, pić czy może go jeszcze raz przepuścić. :bardzo_zly:
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5389
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 677 razy
Kontakt:
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: Zygmunt »

Zaryzykowałbym... wylać. Ten dąb był czymś impregnowany?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
kamil1903
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 20 lis 2012, 14:43
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: kamil1903 »

Niczym nie był, był to suchy kawałek drewna z korą który leżał ponad rok i schnął. Na razie to zostawię, może ktoś coś wie na ten temat i coś napisze. ;)
Awatar użytkownika

szeyker89
200
Posty: 244
Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: szeyker89 »

Są na tym świecie rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły... :odlot:
Pozdrawiam szeyker89
Awatar użytkownika

Roger
250
Posty: 253
Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: Roger »

A czy ten dąb nie był przypadkiem z korą albo z wardstwy bezposrednio pod korą ? Bo jesli tak to odpowiedzią będą wolne kwasy - kwas elagowy i galusowy oraz garbniki katechinowe. W takim rozcieńczeniu alkoholu mogą dawać ciemno fioletowawy kolor ;)

PS
Teraz doczytałem że to było z korą ...
Do pieczenia używa się zdrowego "jak dąb" okorowanego drewna najlepiej ze środka pnia. A z kory robi się naturalne barwniki - trujace to w tym stężeniu nie będzie ale wyglad nieciekawy a smak bejcy ;)
Pozdrawiam

Robert ;)
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć :(
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: Pretender »

Z wcześniejszej wypowiedzi wynika, że był z korą. Czyli chyba mamy przyczynę kolorku.

Autor tematu
kamil1903
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 20 lis 2012, 14:43
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: kamil1903 »

Chodziło mi o to że pieniek był z korą, lecz zamin zacząłem go prażyć to wszystko z niej dokładnie obrałem. Ale macie racje co do tego że były to patyczki z zewnętrznej warstwy pnia i pewnie dlatego ten kolor.
Następnym razem będę wiedział żeby prażyć tylko ze środka. I jeszcze jedno pytanko czy można to pić albo może wystarczy przelać przez filtry od kawy lub chleb żeby straciło ten kolor? :D Z góry dzięki.
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 lis 2012, 19:06 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka

wawaldek11
2500
Posty: 2973
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 300 razy
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: wawaldek11 »

Ja już widziałem fiolet po kontakcie z dębiną. I to wcale nie pod okiem :mrgreen: Kontaktowała się stalowa siekiera ze świeżą, soczystą dębiną i po pewnym czasie na powierzchni siekiery pojawił się fioletowy nalot. Myślę, że to spowodawała tanina. Podobnie jak po zastosowaniu kortaninu.
Jak jest w Twoim przypadku kamil1903 tylko mogę gdybać, ale sądzę, że to pochodne taniny powodują takie zabarwienie.
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
kamil1903
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 20 lis 2012, 14:43
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: kamil1903 »

Już chyba wszystko wiem. Myślę że to będzie przez to że nie prażyłem tych patyczków ze środka pnia i dostały się te substancje z zewnętrznych warstw drewna.
Jeśli można to pić to przeleje to przez węgiel i może będzie ok, jeszcze przed tym na parę ładnych godzin do zamrażarki. Dzięki wszystkim :D
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: Pretender »

Napisz czy węgiel pomógł.

Autor tematu
kamil1903
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 20 lis 2012, 14:43
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: kamil1903 »

Ok a jeśli nie to przeleje go przez parę sztuk filtrów od kawy. :roll:

wawaldek11
2500
Posty: 2973
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 300 razy
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: wawaldek11 »

Filtry od kawy możesz sobie darować - one oczyszczają roztwór tylko z cząstek stałych - rozpuszczone substancje przechodzą. Już węgiel bardziej do tego się nadaje.
Jeśli nic Ci nie pomoże, to na rurki trzeba...
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: Partyzant »

Na mojej siekierce też pojawił się fioletowy nalot "rysy" ... Zanim łupałem szczapki dębu, wcześniej wyczyściłem siekierę papierem ściernym ( błyszczała się jak psu jajca ) Zdziwiło mnie to że zaczynała mieć inny kolor...
Co jak co ale destylat mi nigdy nie zafarbował...

Nawet zlikwidowałem warstwę dębu po obu stronach, który miał styczność z łańcuchem piły. A z korą praktycznie nie miałem styku.

Moja obserwacja.

Kawałek dębu "drzewo" który miałem, był z cięty kilkanaście dni wcześniej... Kiedy łupałem, pewne części drzewa pachniały bardzo ładnie ( jak dębowa beczka ), a inne tak jakby lekkim kwasem, może dlatego że leżał kilkanaście dni na zewnątrz...? Oczywiście to było drzewo do kominka, rożna i innych...
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!

Autor tematu
kamil1903
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 20 lis 2012, 14:43
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: kamil1903 »

Po przelaniu fioletu przez węgiel, destylat zrobił się o połowę jaśniejszy i mniej było czuć aromaty. Lecz niestety kolor całkiem nie zniknął, ale mówi się trudno i trzeba będzie go wypić takim jakim jakim jest :bardzo :odlot:
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: Wald »

Kiedyś na bal sylwestrowy zabrałem taką flaszkę,
denaturat.jpg
oczywiście wypełnienie było moje. Długo namawiałem towarzystwo do spróbowania (bo sam nie piję), dopiero po północy ktoś się odważył. Ocenił zawartość i wystarczyło na "jedno polanie". Może zaryzykuj zamiast pozbywać się tak ładnej dekoracji.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

rafaladam
2
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 27 sie 2013, 15:25
Re: Prażony dąb "fioletowy kolor destylatu"

Post autor: rafaladam »

Co do przyczyny zabarwienia, czy nie jest nią wada drewna zwana czerwienią bielu?
Może problem polega na kiepskim surowcu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy smakowe”