Ale się uśmiałem Panie pokrec !!!

[hakues]

Jak dla mnie, studiowanie tematów dostępnych na forum AD dostarcza źródła niezbędnych
informacji, więc czytam w wolnym czasie to i owo nieźle się przy tym czasami można uśmiać!!!
P.S. Żona też się uśmiała, jak jej kazałem przeczytać. Na dodatek twierdzi, że gdyby nie ona, to też bym chodził teraz z flaszką!!!(to sobie myślę poczekaj do soboty jak zakończę pierwsze psocenie)!!!

A to link gdzie zawarty jest owy dobry humor: http://alkohole-domowe.com/forum/wiorki ... -t566.html .

Pozdrawiam!

[wiking]

Co cię tak kolego, jak i twoją szanowną małżonkę śmieszy mógłbyś coś bliżej, bo nic nie kumam sam temat wypełnienia? .

[hakues]

Skoro czytałeś to znaczy ,że mamy różne poczucie humoru.

Cytat: 6. post w linku który podałem

Ja jestem z tych, co chadzaja wlasnymi sciezkami. I tylko po to, zeby sie przekonac, ze najczesciej nie tedy droga . Ale za to jak raz na 100 odnajde jakis fajny skrot...
Poza tym ja jestem (niestety) pracowity, kawaler, bez zobowiazan i juz mocno pogodzony z rzeczywistoscia. Jedyne, co mi zostalo, to delektowac sie tworczoscia artystyczna. Jeden moj kumpel z liceum kiedys, jeszcze w zamierzchlych czasach przed matura stwierdzil ze za 10 lat spotkamy sie i wszyscy przyprowadzimy swoje zony i pociechy a on przyjdzie z flaszka pod pacha. Teraz chlop ma zone i dziecko a flaszke pod pacha to ja bede nosil.

[pokrec]

Bo życie bywa śmieszne. Choć ten śmiech to czasem śmiech przez łzy.
Żona kumpla nie puszcza, jak tylko się dowie, że będę ja, z nieodłącznymi towarzyszkami pełnymi ciepła i wysublimowanego (a raczej wyrektyfikowanego) smaku.
Życie się toczy jednak dalej...
A cała ta historia może służyć nowicjuszom upierającym się, że im system CM na cienkiej rurze wystarczy. Też kiedyś, dawno temu tak myślałem. Teraz mam Aabratka na jednej z najgrubszych (w ramach rozsądku) rur. Systemu CM jak komuś nie polecam, to mówię z własnego doświadczenia.

[wiking]

Niech mnie ktoś pierdyknie w łeb, bo mnie dalej nic nie śmieszy i dalej nie kumam po co napisałeś tego posta.

[Wald]

Tak, tu trzeba innego poczucia humoru. Chyba wiem o czym piszesz.
Sam często mam ubaw, lepszy jak w kinie: http://alkohole-domowe.com/forum/likier ... -t748.html .

[drgranatt]

Wikingu, nie przejmuj się tym. Widzisz, są tacy co śmieją się ze wszystkiego nawet z samych siebie. A najlepiej, aby rozjaśnić sobie umysł, walnąć jednego lub po browarku i wtedy możemy też pośmiać się.