Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
Wald, najpierw należy sobie odpowiedzieć na pytania, czy Marsala to jeszcze wino, czy już likier, czy można przechowywać leżąco czy stojąco i czy to wino zamknięte jest korkiem czy innym zamknięciem, bo i takie są. Jestem zwolennikiem przechowywania mocnych win na stojąco. Też tych zamkniętych korkiem.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
kochanek Kranei
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
Pozwolę sobie wtrącić 5 groszy.
@kochanek Kranei słusznie podpowiedział ,że wino to powinno być przechowywane w piwnicy, ale niestety nie za bardzo wilgotnej - a najlepiej suchej.
Drugim bardzo ważnym czynnikiem jest temperatura - najlepiej w okolicach 14*C.
Jeśli przez wiele lat przechowywania uda Ci się utrzymać takie warunki to z powodzeniem możesz przechowywać ile chcesz. Jeśli takich warunków nie jesteś w stanie spełnić najlepiej jak znajdziesz najbliższą okazję i otworzysz butelkę.
I tutaj uwaga.
Przechowując wino w warunkach innych jak te optymalne ryzykujesz, że po otwarciu butelki to już nie będzie Marsala D.O.C. Może da się go nawet wypić - chociaż częściej jest do wylania. Każdy okres czasu, w którym wino przechowywałeś w temperaturze ok. 20*C i wyżej powoduje, że wino zmienia właściwości organoleptyczne w sposób bardzo niekorzystny dla naszych wrażeń estetycznych.
Tak, że może się okazać, że otwierając butelkę w okolicznościach specjalnych i w obecności znamienitych gości - możesz dać plamę...
P.S. Taka mała uwaga.Marsala ,które już nie jest winem ,a też jeszcze nie likierem w koncepcji zapoczątkowanej przez John Woodhouse ( był handlowcem )polegającej na próbie (udanej ) zakonserwowania wina w którym zasmakował ,w taki sposób aby móc przetransportować do Anglii w sposób maksymalne eliminujący straty wynikające z długiego transportu.
Dlatego Marsala kupione a przeznaczone do długiego przechowywania nie musi podlegać tak rygorystycznym warunkom jak wino normalne.
@kochanek Kranei słusznie podpowiedział ,że wino to powinno być przechowywane w piwnicy, ale niestety nie za bardzo wilgotnej - a najlepiej suchej.
Drugim bardzo ważnym czynnikiem jest temperatura - najlepiej w okolicach 14*C.
Jeśli przez wiele lat przechowywania uda Ci się utrzymać takie warunki to z powodzeniem możesz przechowywać ile chcesz. Jeśli takich warunków nie jesteś w stanie spełnić najlepiej jak znajdziesz najbliższą okazję i otworzysz butelkę.
I tutaj uwaga.
Przechowując wino w warunkach innych jak te optymalne ryzykujesz, że po otwarciu butelki to już nie będzie Marsala D.O.C. Może da się go nawet wypić - chociaż częściej jest do wylania. Każdy okres czasu, w którym wino przechowywałeś w temperaturze ok. 20*C i wyżej powoduje, że wino zmienia właściwości organoleptyczne w sposób bardzo niekorzystny dla naszych wrażeń estetycznych.
Tak, że może się okazać, że otwierając butelkę w okolicznościach specjalnych i w obecności znamienitych gości - możesz dać plamę...
P.S. Taka mała uwaga.Marsala ,które już nie jest winem ,a też jeszcze nie likierem w koncepcji zapoczątkowanej przez John Woodhouse ( był handlowcem )polegającej na próbie (udanej ) zakonserwowania wina w którym zasmakował ,w taki sposób aby móc przetransportować do Anglii w sposób maksymalne eliminujący straty wynikające z długiego transportu.
Dlatego Marsala kupione a przeznaczone do długiego przechowywania nie musi podlegać tak rygorystycznym warunkom jak wino normalne.
Nie są zbyt drogie we Włoszech ok.16-18 Euro za butelke.A możesz zdradzić ile zapłaciłeś za taką butelkę ??
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
Temp- od 5°C podczas dużych mrozów do 18°C latem w trakcie upałów jest do przyjęcia, ważne żeby wahania przebiegały łagodnie, bez nagłych skoków.
Czym się kierujesz dając takie rady?kochanek Kranei pisze:Jestem zwolennikiem przechowywania mocnych win na stojąco. Też tych zamkniętych korkiem.
Tego wątku też nie rozumiem, jak się mają do tego normy o 70% wilgotności zapobiegającej wysychaniu korka?lesgo58 pisze: @kochanek Kranei słusznie podpowiedział ,że wino to powinno być przechowywane w piwnicy, ale niestety nie za bardzo wilgotnej - a najlepiej suchej.
Drugim bardzo ważnym czynnikiem jest temperatura - najlepiej w okolicach 14*C
Temp- od 5°C podczas dużych mrozów do 18°C latem w trakcie upałów jest do przyjęcia, ważne żeby wahania przebiegały łagodnie, bez nagłych skoków.
Przypuszczam że wpisuje się w tę samą rodzinę co porto, madera czy malaga, czyli całkiem niezły trunek i przede wszystkim mniej wrażliwy w porównaniu z normalnymi winami.lesgo58 pisze:Marsala ,które już nie jest winem ,a też jeszcze nie likierem w koncepcji
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
Trunek o którym wspominasz jest alkoholizowany i dosładzany sztucznie.
Możesz go przechowywać latami.
A z racji tego że jest winem naprawdę ciężkim, tak z racji produkcji jak i dojrzewania, naprawdę potrzebuje większego czasu leżakowania.
Możesz go przechowywać latami.
A z racji tego że jest winem naprawdę ciężkim, tak z racji produkcji jak i dojrzewania, naprawdę potrzebuje większego czasu leżakowania.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
Faktycznie nastąpiło z mojej strony przejęzyczenie( skrót myślowy).
Pisząc suchej - (czym wprowadziłęm czytających w konsternację)- miałem na myśli wilgotnej ale o stałej wilgotności i nie przekraczającej 60-70%.
Gdyż w wyższych wilgotnościach ryzykujemy zakażenie wnętrza butelek różnymi dziwnymi "żyjątkami" przez co napój może "przejąć" tzw posmak korka.
Ten mój skrót myślowy jest konsekwencją pozostałości naleciałości językowych.Będąc długi okres we Włoszech zdobywałem wiedzę z tamtych żródeł , gdzie zazwyczaj - poznawszy oryginalną terminologię dotyczącą produkcji win - mam trudności z dokładnym przekazaniem wiadomości tłumacząc je na język Polski.
( przyznaję się do braków w znajomości terminologi tworzonej w Polsce)
Pisząc suchej - (czym wprowadziłęm czytających w konsternację)- miałem na myśli wilgotnej ale o stałej wilgotności i nie przekraczającej 60-70%.
Gdyż w wyższych wilgotnościach ryzykujemy zakażenie wnętrza butelek różnymi dziwnymi "żyjątkami" przez co napój może "przejąć" tzw posmak korka.
Ten mój skrót myślowy jest konsekwencją pozostałości naleciałości językowych.Będąc długi okres we Włoszech zdobywałem wiedzę z tamtych żródeł , gdzie zazwyczaj - poznawszy oryginalną terminologię dotyczącą produkcji win - mam trudności z dokładnym przekazaniem wiadomości tłumacząc je na język Polski.
( przyznaję się do braków w znajomości terminologi tworzonej w Polsce)
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
Staram sie niekomplikować życia sobie i innym. Win nie leżakuje latami choć ponoć piwnicę mam odpowiednią ale dziś wina przechowuje dla nas nasz handlarz win. Systematycznie od kilkunastu lat obdarowywany jestem winem Porto. Na samym początku spytałem mojego portugalskiego kolegę jak przechowywać. Odpowiedział: nie ważne jak, ważne, żebyś nigdy Porto sam nie pił. Aha, kiedyś czytałem, że źle przechowywane wina mogą stać jak marsala. Emiel Regis ja mam blade pojęcie o winach i nie opowiadam historii o jakości korków i wilgotności powietrza w piwnicy, bo to wyższa szkoła jazdy. Ale doświadczenie mi podpowiada, a sam to potwierdziłeś, że te wina nie są tak wrażliwe, jak te klasyczne. Inna rzecz, jak leżakować te pękate butelki porto? Dlatego u mnie stoją i na smaku i aromacie nie tracą. Gdyby było inaczej Pedro by do mnie w gości nie przychodził i nowego wina by nie przynosił. Nie będę dyskutował z Tobą jak przechowywać merlot z roku... z..., bo ja takie wina wypijam po kilkumiesiecznym uspokojeniu.Emiel Regis pisze:Czym się kierujesz dając takie rady?kochanek Kranei pisze:Jestem zwolennikiem przechowywania mocnych win na stojąco. Też tych zamkniętych korkiem.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
kochanek Kranei
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
Nie chodziło mi o wszczynanie jakichś dyskusji, zdziwiło mnie Twoje podejście z prostej przyczyny, która nie ma nic wspólnego z zawartością butelki;
po to butelki korkowane naturalnym korkiem przechowuje się na leżąco, żeby korek był cały czas zamoczony, a co za tym idzie nie zmniejszał swojej średnicy wysychając, co doprowadziłoby do utleniania zawartości butelki.
Tę samą funkcję spełnia wilgotność w piwniczce- korek nie wysycha z zewnątrz.
Moim zdaniem, jeśli nie mamy w planach wieloletniego leżakowania 'wysokich' trunków, wystarczy że korek jest zwilżony od wewnątrz, jeśli ktoś nie ma wystarczająco wilgotnej piwnicy to nie popadałbym z tego powodu w depresję.
Jeśli zaś, jak piszesz konsumpcja następuje do kilku miesięcy to i stojąca pozycja nie zaszkodzi, a nawet będzie lepiej bo przenosząc na stół nie wymieszamy osadu ze ścianki butelki.
Będzie on na dnie, trzeba uważać przy nalewaniu.
Uff.. ale się rozpisałem, wybaczcie.
po to butelki korkowane naturalnym korkiem przechowuje się na leżąco, żeby korek był cały czas zamoczony, a co za tym idzie nie zmniejszał swojej średnicy wysychając, co doprowadziłoby do utleniania zawartości butelki.
Tę samą funkcję spełnia wilgotność w piwniczce- korek nie wysycha z zewnątrz.
Moim zdaniem, jeśli nie mamy w planach wieloletniego leżakowania 'wysokich' trunków, wystarczy że korek jest zwilżony od wewnątrz, jeśli ktoś nie ma wystarczająco wilgotnej piwnicy to nie popadałbym z tego powodu w depresję.
Jeśli zaś, jak piszesz konsumpcja następuje do kilku miesięcy to i stojąca pozycja nie zaszkodzi, a nawet będzie lepiej bo przenosząc na stół nie wymieszamy osadu ze ścianki butelki.
Będzie on na dnie, trzeba uważać przy nalewaniu.
Uff.. ale się rozpisałem, wybaczcie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
Ależ ja nic złego nie widzę w wszczynaniu dyskusji. Wrecz przeciwnie: wszczynaj a ja czegoś nowego przy okazji się nauczę. kłopot z korkiem, to już zupełnie inna historia, bo ponoć naturalny traci rynek na rzecz sztucznego a tu się na trzeciego nakrętka wpycha. Mówię o rynku niemieckim. Nie ma więc sensu leżakować wina z korkiem sztucznym a już z nakrętką stanowczo bym odradzał. Powtarzam, nie jestem znawcą win. Nie stać mnie na te dobre i drogie wina. Ale jestem świadomym konsumentem. Tutejszy guru od wina, powiedział, że wino za 7-8 Euro można pić spokojnie, do tego za 5 należy podchodzić ostrożnie ale za 2-3 Euro, ktoś musiał wcześniej zapłacić. Producent, pracownicy, natura. Kłopot w tym, że Niemcy coraz mniej piwa piją a coraz więcej wina ale chcą za to wino jak za piwo płacić. Francuzi są wychowywani do wydawania wiecej za wino i żywność.
Nie wybaczę jeśli będziesz pisał zbyt zwięźle.
Nie wybaczę jeśli będziesz pisał zbyt zwięźle.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
kochanek Kranei
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
To prawda, jest coraz więcej zamienników, ale to dotyczy win do spożycia natychmiast (nakrętka) lub do dwóch lat (sztuczny korek)
Obecnie największym wzięciem cieszą się właśnie takie wina, być może stąd wrażenie że 'zalewają' nas zamienniki.
Z tych powodów nikt nie przewidział ich leżakowania, ono i tak nic nie zmieni.
Nawet wśród korków naturalnych można znaleźć różne, takie, które będą w porządku do 5, 10, czy 20 lat bez przekorkowywania butelki, więc jeden drugiemu nierówny.
Z tym wydawaniem wśród francuzów to różnie bywa, nie zawsze jest to konieczne- czasem średnie, niedrogie wino może świetnie smakować przy odpowiedniej potrawie, znów wino z górnej półki, nieumiejętnie podane, w złym akompaniamencie straci swój urok.
Obecnie największym wzięciem cieszą się właśnie takie wina, być może stąd wrażenie że 'zalewają' nas zamienniki.
Z tych powodów nikt nie przewidział ich leżakowania, ono i tak nic nie zmieni.
Nawet wśród korków naturalnych można znaleźć różne, takie, które będą w porządku do 5, 10, czy 20 lat bez przekorkowywania butelki, więc jeden drugiemu nierówny.
Z tym wydawaniem wśród francuzów to różnie bywa, nie zawsze jest to konieczne- czasem średnie, niedrogie wino może świetnie smakować przy odpowiedniej potrawie, znów wino z górnej półki, nieumiejętnie podane, w złym akompaniamencie straci swój urok.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pellegrino Marsala Superiore Riserva z 1985
W myśl zasady :
".. nie to jest dobre co jest dobre, ale to co smakuje..."
Chyba się powtarzam...
".. nie to jest dobre co jest dobre, ale to co smakuje..."
Chyba się powtarzam...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego