Dostosowanie deflegmatora do kotła

Kłopoty z budową i eksploatacją aparatury, wybór właściwego sprzętu. Podstawowe pytania początkujących.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy

Post autor: lesgo58 »

Zygmunt pisze:.. Stąd ja uważam, że skoro pracujemy tak mocno nad oddzieleniem świństwa od dobroci, to szkoda sobie dokładać pracy następnym razem i męczyć się jeszcze więcej z oddzieleniem jeszcze większej ilości świństw- bo nie wierze, że utniesz to tak dokładnie, żeby świństwa wylać, a aromaty zostawić.
Do jakiej części mojego postu to odnosisz?
Bo jeśli chodzi o odcięcie świństw od aromatów - to w moim przypadku mam to dosyć ułatwione.
Posiadam kolumnę do owocówek o dł .35cm , wypełniona miedzią co daje mi ok.5-8półek.Używam też głowicę puszkową co daje mi możliwość wystarczającej kontroli nad procesem w taki sposób ,że destylat jest wystarczająco "czysty" a jednocześnie nie traci swojego "ducha"
Ta opcja daje mi przy zastosowaniu refluxu spirytus teoretycznie o mocy 92%.Ale nie on mnie interesuje.
Na tej kolumnie jestem w stanie w trakcie krótkiej "stabilizacji" spowodować rozdzielenie frakcji na tyle dokładnie ,że spokojnie mogę oddzielić świństwa i następną część tzw. niedogon odlać do osobnego naczynia do wspomnianej utylizacji w postaci składnika do kupażowania.Reszta to serce az do temp w kegu 96*C.Powyżej tej temperatury wszystko traktuję jako pogon.
Utrudnione zadanie mają właściciele prostych maszynek.Tutaj muszą się zdać na tzw."niucha".Ewentualnie mogą użyć tzw.papugi do ciągłego mierzenia mocy destylatu.
I dzieki temu można przyjąć ,że wszystko poniżej 80% i powyżej 55% możemy traktować jako serce resztę - to co na początku jako przedgon i to co na końcu jako pogon.Zresztą leży to w gestii operatora i jego preferencji smakowych.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
alembiki
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 670 razy
Kontakt:
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Zygmunt »

lesgo58 pisze: Do jakiej części mojego postu to odnosisz?
Kiedy pisałem odpowiedź nie było jeszcze Twojego postu, nie widziałem go. Wada pracy "w kratach" przeglądarki... Odpowiadałem na post Emiela.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Emiel Regis »

Zygmunt pisze: Stąd na pot-stillu wykształciło sie dzielenie przedgonu na tę rozpałkę i "drugi pogon", czy jak kto sobie to nazwie. Chodzi o wyłapanie subtelnej różnicy- kiedy przestają lecieć świństwa, a kiedy związki aromatyczne- jak oddzielić octan etylu od mitycznego metanolu, czy inne problemy. Stąd ja uważam, że skoro pracujemy tak mocno nad oddzieleniem świństwa od dobroci, to szkoda sobie dokładać pracy następnym razem i męczyć się jeszcze więcej z oddzieleniem jeszcze większej ilości świństw- bo nie wierze, że utniesz to tak dokładnie, żeby świństwa wylać, a aromaty zostawić.
@Zygmunt-
Pełna zgoda, myśleliśmy tak samo, tylko inaczej pisaliśmy, stąd to nieporozumienie.
Ty pisałeś przedgon, miałeś na myśli rozpałkę i jej bliskie 'okolice'- to co nazywasz 'świństwami', a ja pisząc przedgon miałem na myśli frakcje, które odbieram po niej.
U mnie ta 'rozpałka' jest cięta na wyrost- np z 25l wsadu wyrzucam 100ml, resztę traktuję jako przedgon.
Tej reszty bywało czasem 1,5l- ciąłem do momentu wyczucia zapachu czyściutkiego serca i dodawałem do następnego nastawu, teraz bywa że to tylko 100-200ml, jeszcze nie wiem co z tym zrobię.
Przejście w pogon wyczuwam u mnie przeważnie przy 50%- część tej mocy jest jeszcze ok, w drugiej części już czuje smrodki. Opalizacja pojawia się dopiero przy 30%, a i to nie zawsze.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1417
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 524 razy
Otrzymał podziękowanie: 125 razy
Kontakt:
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: mtx »

To i ja dopisze, że myśleliśmy o tym samym, dla mnie te 100-200ml rozpałki też jest przedgonem,
resztę dzielę do 77-74% (kwestia zapachu) poniżej odbieram serce do 50-55% i reszta jako pogon
który dodaje do następnego gotowania nastawu. Rozpałkę przeznaczam do grilla a to co po rozpałce
w sumie też bo jednak nigdy nie ma tego wiele a śmierdzi ochydnie...

Pozdrawiam :piwo:
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

Za radą szanownych kolegów zmieniłem kąt chłodnicy teraz jest prawie pionowa i wszystko ładnie spływa. A między zmywaki włożyłem trochę pociętej miedzi.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc. :poklon;
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

Za radą szanownych kolegów postanowiłem zmienić kocioł.
Oglądnąwszy parę przyzwoitych garnków z nierdzewki nasunęło mi się kilka pytań. Najważniejsze z nich to czy grubość jest bardzo ważna? I czym się sugerować dobierając garnek.
Mam świetny sylikon neutralny chemicznie więc z uszczelnieniem nie będzie problemów.
W załączniku zamieszczam poglądowy wygląd garnka który mi się spodobał z zastrzeżeniem że pojemność to jedynie 12l. Jednak jest ona dla mnie w pełni wystarczalna.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1417
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 524 razy
Otrzymał podziękowanie: 125 razy
Kontakt:
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: mtx »

A nie lepiej nabyć normalnego kega, podejrzewam, że cena będzie podobna (koło 100zł)
a masz z głowy uszczelnianie pokrywy - co jest trochę "upierdliwe" do wykonania, poza
tym zniknie też problem montażu (docisku) pokrywy, dalej nie będziesz się musiał martwić
nad montażem deflegmatora - do korka fittingu przyspawasz odpowiednią mufę i w nią
swobodnie wkręcisz rurę a całość korkiem w keg. Dodatkowo będziesz już miał bazę
wyjściową jeśli w przyszłości zechcesz posiadać kolumnę...

Pozdrawiam :piwo:
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

Kolego mtx1985 masz całkowitą rację. Rozglądałem się za kegiem ale nie mogę nigdzie kupić.Ponadto keg 20l(?) jest trochę na wysoki (52cm) więc nie zmieści mi się defragmentator.
A odnośnie garnka to wymyśliłem ze pokrywkę zlutuję z resztą garnka.A u góry na pokrywie jest kawałek płaskiego miejsca, wykorzystam go więc do montażu defragmentatora.
Jeszcze mam pytanie czy uda mi się zlutować stal nierdzewną lampą lutowniczą?
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1417
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 524 razy
Otrzymał podziękowanie: 125 razy
Kontakt:
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: mtx »

Nie uda się tego zlutować, jedyne co można z tym zrobić to pospawać, ale blaszka jest tak cienka,
że wątpie by to się dobrze udało, dodatkowo pamiętaj, że jeśli zaspawasz na stałe pokrywę,
to musisz do gara wspawac jakiś zawór spustowy bo jak jnaczej zlejesz dunder?
Obracania gara "do góry nogami" i wylewania przez mufę (od wkręcenia deflegmatora) nie
polecam, można się łatwo poparzyć - no chyba, że zostawisz do wystudzenia ale podejrzewam,
że przy pojemności 12l będziesz chciał zaraz gotować drugą porcję nastawu - więc pewnie
będziesz wylewał gorący dunder, dlatego przy zaspawanej pokrywie bezpieczne spuszczanie
tylko przez zawór założony na dole gara co przy takiej grubości blachy będzie trudne do zrobienia.

Co do kega to kup taki od piwa 30l jest niższy (około 40cm wysokości) niż te 20l (od pepsi bo
chyba o taki Ci chodzi). Poszukaj na złomie jakimś, albo w ostateczności na alledrogo.
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

Kolego mtx1985 zniszczyłeś moje plany. Ale chwała Ci za to że mi o tym napisałeś :poklon; :poklon; :poklon;
Problem tkwi jednak w tym że w okolicy nie ma większego złomu :bardzo_zly:
I jeszcze do tego na alledrogo nie ma w mojej okolicy nic! 25 km od miejsca zamieszkania. Fakt który jeszcze bardziej komplikuje sytuację to to że nie mam tam konta. I jest właściwie trudno założyć je osobie mającej 18 lat (chodzi o konto w banku).
Więc zrezygnuję z mojej koncepcji. Poszukam jakiegoś kega.

A tak z ciekawości to dlaczego nie zlutuję? Lutowałem żelazne elementy i udało mi się szczelnie.
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: pokrec »

Stal nierdzewna podobno da się lutować srebrem przy użyciu jakiegoś topnika (niektórzy używają sproszkowanego szkła podobno. Niemniej jednak przy cienkiej blasze - coś przepalisz. Albo wygnie Ci się od gorąca przy lutowaniu. Spawanie jest o tyle inne, że podgrzewasz blachę tylko lokalnie, ale spawanie elementów cieńszych od 1 mm to już totalny hardcore i może się nie udać.
Stal nierdzewna to nie żelazo, jeśli chodzi o własności mechaniczno - obróbkowe. Nie zawsze to, co uda się z żelazem - wyjdzie z nierdzewką.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

wawaldek11
2500
Posty: 2932
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: wawaldek11 »

Kwasówkę lutowałem tym: http://allegro.pl/lut-srebrny-ls-25-fi- ... 91132.html - palnik z tlenem.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Wald »

pokrec pisze:Stal nierdzewna... ...przy cienkiej blasze - coś przepalisz. Albo wygnie Ci się od gorąca przy lutowaniu.
Przy 600oC :?: Dobra, 650, a nawet 700oC :!: Gdzie tu to temperatury topnienia?
Nie ma prostszej, tak trwałej metody łączenia metali.
Jak dasz radę pospawać, to ja zlutuję z jedną ręką w kieszeni! A to czemu nie poradzisz, też zlutuję.
Oby miało większą temperaturę topnienia od lutu srebrnego, a jak nie, to w odwodzie mam jeszcze luty cynowe.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 670 razy
Kontakt:
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Zygmunt »

Wszystko rozbija się o dobry palnik, jeszcze lepszy topnik i odpowiedni lut.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

Dzięki kolegom wysiliłem się dzisiaj i przejechałem się skuterem po okolicy.
Jadę,jadę,jadę a tu patrze szyld PIWIARNIA szybko kierunek zaglądnięcie w lusterko i skręt.
Po wstępnych uprzejmościach mówię jaka jest sprawa. Miła sprzedawczyni mówi nie ma problemu w sobotę będę miał keg 30 l :lol: .

Ale zawsze ja mam problemy. Na chwilę bieżącą nie będę robił kolumny. Pomyślałem że defragmentator podłączę za pomocą śrubunku 3/4 (tego bez gumy uszczelniającej) myślę że jeśli nawet słabo skręcę to przy większej temperaturze będzie szczelne. Co o tym sądzicie?
Ale pozostaje kwestia fittingu (nie wiem jak się to nazywa) chodzi mi o to zabezpieczenie w kegu tak jakby coś zawór zwrotny. Na forum widziałem że jest temat poświęcony jego wyciąganiu. Jednak śrubunek muszę do czegoś przykręcić (nie chce bezpośrednio do kega) wymyśliłem więc że wlutuję/wspawam MUFKĘ. Będzie to najprostsze rozwiązanie wg.mnie (bo jeśli śrubunek by trafił szlak to wystarczy go wymienić a nie od razu od nowa spawać. To również chciałbym żeby doświadczeni koledzy skomentowali.
Jak sądzę koledzy zauważyli że napisałem"wlutuję/wspawam'. Otóż problem tkwi w tym że mam spawarkę w domu transformatorową a jak koledzy wyżej napisali że da się lutować więc tak zrobię(także proszę o komentarz).
Jest jeszcze jedno wyjście które kołacze mi się w głowie. Pospawam transformatorową w paru punktach a potem to wytrawieniu to zalutuję? Co koledzy na to?
Przepraszam że się tak rozpisałem. Ale jestem szczęśliwy że udało mi się zdobyć keg:):)
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1417
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 524 razy
Otrzymał podziękowanie: 125 razy
Kontakt:
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: mtx »

Jak już wykręcisz korek (fitting) to z niego wyjmiesz rurkę, sprężynę i taką gumę, zostanie sam
korek z dziurą na środku, postaw na ten korek mufę jaką potrzebujesz, wtedy ją obspawaj
i masz gotowe, dalej wkręć całość (korek z przyspawaną mufą) z powrotem w keg,
a w tą mufę wkręcisz deflegmator :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

A to korek jest odkręcany. Ale bajer. Ale go wylewania dundru pasuje mieć śrubunek.
Czy się z zaworem bawić?(tego wolałbym uniknąć)
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Emiel Regis »

Zapytaj radiusa, miał nyple z gwintem do kega, które pasowały do rur 40 i zdaje się 54mm
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1417
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 524 razy
Otrzymał podziękowanie: 125 razy
Kontakt:
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: mtx »

Tyle, że kolega renevan ma rurę 28mm ;) więc 40mm to trochę za dużo ;)
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Emiel Regis »

A nie istnieją przypadkiem redukcje?
Byłaby to solidna podstawa do dalszej rozbudowy w przyszłości.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1417
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 524 razy
Otrzymał podziękowanie: 125 razy
Kontakt:
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: mtx »

Czyli musiałby w nypel wlutować redukcję, w redukcję kolejną mufę z gwintem i dopiero
w to wkręcać deflegmator... ;) Nypel o którym piszesz xx zł, do tego redukcja xx zł, do
tego kolejna mufa xx zł, nie potrzebne ilości lutu = więcej miejsc gdzie ten patent się
może rozszczelnić i dodatkowo traci kilka centymetrów z wysokości, przez które może
nie zmieścić się z deflegmatorem który już jest trochę krótki, a przy przyspawaniu mufy
do korka koszt to 12zł mufa i kilka zł za spaw i jedno tylko połączenie - stabilne i konkretne.
A jeśli będzie potrzebował mufę o której piszesz to wtedy kupi - nie rozumiem po co sobie
utrudniać i wpędzać się w dodatkowe koszty na coś co może w ogóle się w przyszłości nie przydać...
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Emiel Regis »

mtx1985 pisze:Czyli musiałby w nypel wlutować redukcję, w redukcję kolejną mufę z gwintem i dopiero
w to wkręcać deflegmator... ;)
Oj, coś tu namieszałeś.
Widzę to w ten sposób- do nypla z gwintem kega wspawać kilka cm rurki 40mm (na pewno znajdzie się na tym forum taki mały kawałek w gratisie), na to redukcję 40-28mm i dalej już deflegmator.
W przypadku zmiany rurki z 28mm na większą średnicę, co pewnie będzie miało miejsce, jeśli kolega 'złapie bakcyla' wystarczy rozlutować połączenie i założyć bezpośrednio rurkę z większą średnicą.
mtx1985 pisze: nie rozumiem po co sobie
utrudniać i wpędzać się w dodatkowe koszty na coś co może w ogóle się w przyszłości nie przydać...
Co do tego czy rada jest do wykorzystania czy będzie 'utrudniać życie' to już zdecyduje sam zainteresowany..
Nie sądzisz że dobrze jest mieć kilka możliwości i wybór?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1417
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 524 razy
Otrzymał podziękowanie: 125 razy
Kontakt:
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: mtx »

Widzę to w ten sposób- do nypla z gwintem kega wspawać kilka cm rurki 40mm (na pewno znajdzie się na tym forum taki mały kawałek w gratisie), na to redukcję 40-28mm i dalej już deflegmator.
I w ten sposób masz kilka niepotrzebnych centymetrów i nie potrzebny lut ;)
Które w tym przypadku konstruktor chce ograniczyć do minimum.
Nie sądzisz że dobrze jest mieć kilka możliwości i wybór?
Oczywiście, ale po co sobie utrudniać? Mój pomysł jest prostrzy, tańszy,
niższy i pewniejszy - bez szukania:
kilka cm rurki 40mm (na pewno znajdzie się na tym forum taki mały kawałek w gratisie
Zdrówko :piwo:
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Emiel Regis »

mtx1985 pisze:Mój pomysł jest prostrzy, tańszy,
niższy i pewniejszy
Uff.. Oczywiście :respect:
Chuck Norris nie jest godzien wiązać Ci butów.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

Hmmm. Już drugi raz rozpętałem w tym temacie awanturę... Chyba zostanę politykiem :evil:
Kolega Emiel Regis ma rację że jest to przyszłościowe rozwiązanie bo NA PEWNO będę w przyszłości budował kolumnę. Jednak zważ drogi Kolego że napisałem iż ogranicza moje plany sklepienie (sufit). Oraz to co zapomniałem napisać CZAS. Otóż tak drodzy koledzy wakacje uciekają a ja mam 60 l nastawu na calwadosa :twisted: (nawiasem pisząc z papierówek).
A teraz jak planuje zrobić nie uchybiając żadnej koncepcji. Za radą kolegi mtx1985 wspawam mufkę i zastosuje śrubunek :!: (koledzy zapomnieli to skomentować) czy jest to tak banalne i dobre rozwiązanie że aż nie warte napisania?

A teraz jeszcze jedno pytanko czy uda mi się pospawać nierdzewnym spawem (również rada kolegi mtx1985 :poklon; ), nierdzewkę i mosiądz bo mufkę mam z mosiądzu.

Pozdrawiam renevan
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1417
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 524 razy
Otrzymał podziękowanie: 125 razy
Kontakt:
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: mtx »

Mufka musi być też nierdzewna, żeby to pospawać zwykłym spawem.

Ps. franta - nawet nie będę komentował Twojego posta,
ciekawy tylko jestem czy zawsze jesteś taki mądry...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7376
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1699 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: radius »

@renevan, najprostszy sposób opisał ci Emiel Regis z tym, że w mufę mosiężną z gwintem pasującym do kega wlutuj bezpośrednio redukcję Cu 42x28 a w nią rurę deflegmatora. I nie musisz nic spawać. Polutujesz to zwykłym lutem Sn97Cu3, a gdy w przyszłości będziesz chciał zrobić kolumnę to wystarczy redukcję wylutować a na jej miejsce wlutować rurę 42.
Proste i skuteczne.
Pozdrawiam
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

franta
100
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: franta »

mtx1985 pisze: Ps. franta - nawet nie będę komentował Twojego posta,
ciekawy tylko jestem czy zawsze jesteś taki mądry...
Masz rację po jakiego grzyba masz się dalej ośmieszać , dałeś już dowodów swojej mądrości i nie omylności dosyć - ja z TROLLAMI nie konkuruje, tak głupi jeszcze nie jestem.

To tyle OT z mojej strony.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Emiel Regis »

renevan pisze:Hmmm. Już drugi raz rozpętałem w tym temacie awanturę...
...zważ drogi Kolego że napisałem iż ogranicza moje plany sklepienie (sufit)
To nie Twoja zasługa, tak już czasem zgrzyta jeśli ktoś 'odważy' się napisać coś nie po myśli ...(cenzura)

Piszesz że ogranicza Cię sufit, na Twoim miejscu poświęciłbym po prostu kilka cm deflegmatora na rzecz rozwiązania, które, jak napisałeś, przyda Ci się w przyszłości.
Zauważ że nie upieram się przy swoim zdaniu i nie uważam za jedynie słuszne.
Nie mam tego szczęścia być jak niektórzy wszystkowiedzącym i mieć zawsze rację, po prostu napisałem co sam bym zrobił w tej sytuacji.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

@franta. Drogi panie (tak właśnie panie bo słowo kolega mi nie pasuje), wiec że nie mam wysokiego zdania o osobnikach piszących nie na temat a na dodatek szczekających(tak bo twoja mowa nie służy porozumieniu) na kogoś kto stara się pomagać.

Jednak pominę resztę słów które cisną mi się na "usta" w stosunku do PANA franta. Wrócę do tematu. Jak szanowny kolega radius napisał "że w mufę mosiężną z gwintem pasującym do kega ...". Przyznam się szczerze że nie pojąłem. Według mnie mufa to rura w której środku jest gwint (pewnie się mylę). A kolega mtx1985 napisał że muszę spawać dwa gatunki takie same. Ale zawoalowanie to ująłem. W krótkich słowach chodzi mi o jak złączyć tą mufę z kegiem. Więc podążając za radą kolegi mtx1985 muszę kupić nierdzewną mufę(będzie problem). I czy spawać czy wystarczy dobrze zlutować?
A i czy ten śrubunek może być?
Keg będę miał w sobotę to wiele może się wyjaśnić. A zadaję dużo pytań bo pierwszy raz mam do czynienia z takim sprzętem.
Kolego Emiel Regis nie chciałbym ruszać defragmentatora a tą już wielce obiecującą kolumnę mam zamiar zrobić za jakieś 4 a no może max.6 lat :D Tak więc sprzęt chcę dostosować do pot-still'a. A tak już na marginesie to do kolumny to musiałbym montować grzałki bo na kuchni węglowej nie za bardzo uśmiecha mi się stabilizacja. :hahaha:
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7376
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1699 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: radius »

renevan pisze: Jak szanowny kolega radius napisał "że w mufę mosiężną z gwintem pasującym do kega ...". Przyznam się szczerze że nie pojąłem. Według mnie mufa to rura w której środku jest gwint (pewnie się mylę).
Oczywiście masz rację, chodzi o nypel. Mój mózg zakodował tę "mufę" po przeczytaniu tych kilku postów i stąd ta pomyłka :D
Chodzi o taki nypel:
http://alkohole-domowe.com/forum/post50122.html#p50122
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Emiel Regis »

renevan pisze: Kolego Emiel Regis nie chciałbym ruszać defragmentatora a tą już wielce obiecującą kolumnę mam zamiar zrobić za jakieś 4 a no może max.6 lat :D Tak więc sprzęt chcę dostosować do pot-still'a. A tak już na marginesie to do kolumny to musiałbym montować grzałki bo na kuchni węglowej nie za bardzo uśmiecha mi się stabilizacja. :hahaha:
Nie defragmentator tylko deflegmator.
4-6 lat? Jeśli to tak odlegle plany to cóż, pewnie jeszcze wiele się zmieni po drodze.
Twoja kolumna i tak nie zmieściłaby się na piecu, założyłem że obecny sprzęt jest tymczasowy i będzie niedługo zastąpiony kolumną.
Rób jak uważasz, masz sporo informacji na temat możliwości.

Ne miej pretensji do kol.franta.
Mój adwersarz wiele razy 'nadepnął ludziom na odciski' w swój specyficzny sposób.
Gdy poznasz dobrze forum i ludzi tworzących jego 'trzon' zrozumiesz o co chodzi i pojmiesz pewne reakcje, na pozór niezrozumiałe.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Wald »

A na jaką cholerę Ci mufy, redukcje, złączki i ta cała reszta.
Odbierz kega, rozbierz i zobacz, że już masz wszystko. Przecież w ten gwint w kegu, jest chyba coś wkręcone? No w moim było! Dolutowałem do tego (gwint z czerwoną uszczelką) śrubunek http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... hp?id=4943 i to wszystko. Podobnie zrobił lukas070707 http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... hp?id=4662 , tyle że zlutował to do kołnierza, a można przecież od razu i rurę. Jedno co musisz zrobić, to powiększyć otwór w nakrętce fittingu, tak aby nie ograniczała przepływu. Pomocna będzie tokarka, lub zwykły pilnik.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

Wald Też o tym myślałem. Jutro dostanę kega i wszystko zobaczę.
Dzięki wszystkim za rady :poklon;
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

Keg zakupiony i zrobiony. Teraz się troszkę rozpiszę jak dokonałem tego co widnieje na zdjęciu.
Fitting z kega udało mi się szybko zdemontować tak samo i korek.
Problem rozpoczął się po zidentyfikowaniu przez sprzedawcę nietypowego gwintu w kegu...
Ten problem po chwili intensywnego myślenia i dopasowywaniu różnych mosiężnych kształtów został rozwiązany. A mianowicie przyłożywszy do korka kega takie mosiężne ustrojstwo(nie wiem jak się to zwie ale opiszę z jednej strony jest "śrubą" a z drugiej "nakrętką"). Po chwili zabawy z pilnikiem poszerzając otwór w korku udało mi się wbić młotem ten "pseudo nypel". Oblutowałem to porządnie z obu stron.
Potem kolejno idzie : nypel i śrubunek. Wszystko robione pod 1 cal.
Dziękuję WSZYSTKIM kolegom którzy udzielali rad bez których tak szybko i solidnie bym tego sprzęcika nie zrobił.

A teraz niespodzianka! Mam kolejne pytanko. :odlot: Otóż chłodnica którą zakupiłem ma jak mi się zdaje małą przepustowość. I teraz pytanie czy ciśnienie nie wzrośnie za bardzo? Dodam że na kance sprawowała się znakomicie. A odnośnie innych przyczyn małej przepustowości to jestem pewien na 100% że to jest chłodnica.
Jeśli by kogoś to interesowało to chłodnica jest z BIO-WIN'u.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Awatar użytkownika

Autor tematu
renevan
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 12:05
Krótko o sobie: Pszenica żyto kukurydza
Ulubiony Alkohol: Mocarne naleweczki, zbożowa czyściocha
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: renevan »

Chciałbym odświeżyć temat. Otóż w jednej książce, natknąłem się na opis, gdzie deflagmentator był chłodzony. Co o tym myślicie? Przy wypełnieniu można by było CHYBA uzyskać lepsze wyniki.
Piszę teraz tylko czysto teoretycznie, bo jak już napisałem zaintrygowało mnie to.
A moja aparatura sprawuje się WYŚMIENICIE. W piwnicy już starzeje się calvados z dębem, a nastaw na brzoskwiniach (był raz ratowany bo przestało fermentować i waliło kwasem) po pierwszej destylacji na węgiel aktywny(domowej roboty) i jeszcze raz b. wolna destylacja. W efekcie uzyskałem prawie bezwonny destylat :D
Ostatnio zmieniony sobota, 8 wrz 2012, 20:39 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Tłumaczenie na polski.
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.

Goliat
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 30 lip 2014, 15:55
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: Goliat »

Witam,
co prawda trochę odświeżam temat, ale chciałbym poradzić się kogoś kto już dłużej w temacie. Chodzi o budowę deflegmatora - pomijając z czego, gdzie i jak - chciałbym się zapytać czy do kotła 60 l, który będzie wypełniony w 2/3, średnica otworu w pokrywie wystarczy 22 mm. Chodzi po prostu o to, czy to się nie będzie "dławiło"?

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Dostosowanie deflegmatora do kotła

Post autor: aronia »

Jeżeli ma być to deflegmator to lepiej, żeby otwór był jak największy, aby flegma mogła swobodnie wracać do kotła. Ograniczy to zalewanie przy zbyt dużej mocy. Jeżeli myślisz rozwojowo to otwór zrób o średnicy deflegmatora i zastosuj tam jakieś złącze(wywijka, SMS itp), a deflegmator zrób z typowej rury 60,3/63,5 mm.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy i pytania”