Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Witam i na wstępie życzę wszystkim psotnikom najlepszego w Nowym Roku oraz samych udanych psotek.
Do tej pory pracowałem na Vodka Star - dawały 14-15%, które przepuszczałem przez 1,2m kolumnę i uzyskiwałem bardzo czyściutką psotkę pow. 90% (3L). Teraz zachciało mi się jednak zmiany, by oszczędzić czas. Kupiłem pierwszy raz T48 które rzekomo mogą przerabiać do 20%. Wszystko zrobiłem wg. instrukcji 8 kg cukru + 21 l wody, a do bańki wsadziłem grzałkę ustawioną na 29 st.C. Jest juz 10-ty dzień, fermentacja ustaje, a nastaw ma 8 blg i jest słodziutki; organoleptycznie alkoholu to nie ma nawet 10%. Jestem rozczarowany. Gdybym został przy VS miasłbym już 15% nastaw, który zdążyłby się sam pięknie sklarować. Teraz mam słodkie mleczko i nie wiem, jak najlepiej problem wyprostować. Mogę rozcieńczyć nastaw i próbować restartu, albo przepuścić "mleczko" przez rurki, a to co zostanie po dodaniu cukru sfermentować jeszcze raz (ilość fuzli mi wzrośnie i nie wiem, czy nawet moja kolumna da radę - do tej pory wystarczyło przepuścić nastaw raz i był czyściutki, bez smrodku). Proszę o poradę jak zrobilibyście na moim miejscu?? pozdrawiam Lesiomar
Do tej pory pracowałem na Vodka Star - dawały 14-15%, które przepuszczałem przez 1,2m kolumnę i uzyskiwałem bardzo czyściutką psotkę pow. 90% (3L). Teraz zachciało mi się jednak zmiany, by oszczędzić czas. Kupiłem pierwszy raz T48 które rzekomo mogą przerabiać do 20%. Wszystko zrobiłem wg. instrukcji 8 kg cukru + 21 l wody, a do bańki wsadziłem grzałkę ustawioną na 29 st.C. Jest juz 10-ty dzień, fermentacja ustaje, a nastaw ma 8 blg i jest słodziutki; organoleptycznie alkoholu to nie ma nawet 10%. Jestem rozczarowany. Gdybym został przy VS miasłbym już 15% nastaw, który zdążyłby się sam pięknie sklarować. Teraz mam słodkie mleczko i nie wiem, jak najlepiej problem wyprostować. Mogę rozcieńczyć nastaw i próbować restartu, albo przepuścić "mleczko" przez rurki, a to co zostanie po dodaniu cukru sfermentować jeszcze raz (ilość fuzli mi wzrośnie i nie wiem, czy nawet moja kolumna da radę - do tej pory wystarczyło przepuścić nastaw raz i był czyściutki, bez smrodku). Proszę o poradę jak zrobilibyście na moim miejscu?? pozdrawiam Lesiomar
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Witam, też mam takie kłopoty, jak mi się zachciało mocniejszych nastawów powyżej 16%.
Czytam i pracuje nad tym jak to zrobić, jak na razie nie udało się.
Ja moją próbę rozwiązałem tak samo. Start, szkoda czasu, puściłem na kolumnie. Pozostałość pół na pół ze świeżym nastawem i blg do 27, tak tu wyczytałem.
Udało się cukier odzyskać, drożdże przerobiły nastaw, ale wróciłem do punktu wyjścia. Nie uzyskałem 20% nastawu. Może koledzy doradzą jak to zrobić i na jakich drożdżach.
Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku.
Czytam i pracuje nad tym jak to zrobić, jak na razie nie udało się.
Ja moją próbę rozwiązałem tak samo. Start, szkoda czasu, puściłem na kolumnie. Pozostałość pół na pół ze świeżym nastawem i blg do 27, tak tu wyczytałem.
Udało się cukier odzyskać, drożdże przerobiły nastaw, ale wróciłem do punktu wyjścia. Nie uzyskałem 20% nastawu. Może koledzy doradzą jak to zrobić i na jakich drożdżach.
Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku.
Ostatnio zmieniony niedziela, 1 sty 2012, 23:33 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Polskie litery, interpunkcja.
Powód: Polskie litery, interpunkcja.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Cos mi sie o uszy obiło, że drożdże wytrzymują wyższe stężenie alkoholu, ale tylko, jak mają zimno. Chyba pracują w tempearturach nawet 15 stopni, ale wtedy jadą bardzo powoli. Długo się czeka na koniec, ale za to nastaw ma same zalety: może byc mocniejszy i jest czystszy. Powolna praca drożdży oznacza mniej fuzli.
Spróbuj nastaw schłodzić do, powiedzmy, 18 stopni i zobaczyć czy ruszy, jak nie - to restart. Albo dla pewnosci rozcieńczyć i zrestartować, jak szkoda ryzykować paczki restartującej za te cirkaebaut 10 PLN+.
Ja robię swoje nastawy w temp. 18 stopni (taką mam w chałupie), klasyczny grunwald na babuninych i z 20 BLG po miesiącu robi sie -3 BLG...
Poza tym nie wiem, czy warto walczyć o stężenie nastawu. W przypadku dobrej kolumny, nie bardzo ma znaczenie, czy wsad będzie miał 18 czy 12%, najwyżej trzeba będzie pierwszy raz psocić na 2 tury, ale ilość produktu nie zalezy od stężenia, tylko od ilości wejściowej cukru.
Spróbuj nastaw schłodzić do, powiedzmy, 18 stopni i zobaczyć czy ruszy, jak nie - to restart. Albo dla pewnosci rozcieńczyć i zrestartować, jak szkoda ryzykować paczki restartującej za te cirkaebaut 10 PLN+.
Ja robię swoje nastawy w temp. 18 stopni (taką mam w chałupie), klasyczny grunwald na babuninych i z 20 BLG po miesiącu robi sie -3 BLG...
Poza tym nie wiem, czy warto walczyć o stężenie nastawu. W przypadku dobrej kolumny, nie bardzo ma znaczenie, czy wsad będzie miał 18 czy 12%, najwyżej trzeba będzie pierwszy raz psocić na 2 tury, ale ilość produktu nie zalezy od stężenia, tylko od ilości wejściowej cukru.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 2761
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 435 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Przyczyną "zgonu" była grzałka. Sądzę, że temperatura nastawu w pewnym momencie musiała przekroczyć 34 st.C.
Warto też prześledzić test wykonany przez Zygmunta:
http://alkohole-domowe.com/forum/drozdz ... it=Extreme
Pozdrawiam
Jan Okowita
Warto też prześledzić test wykonany przez Zygmunta:
http://alkohole-domowe.com/forum/drozdz ... it=Extreme
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Pozwolę się nie zgodzić z tą tezą z jednym wyjątkiem kiedy ustawienie temperatury na grzałce było by niesprawne. Sprawna grzałka w plastykowej butelce ustawiona na 27 *C nie doprowadzi do temp. w bece powyżej 27* zazwyczaj jest to temp. niższa o 1-2* ze wzgledu, że to butelka w beczce robi za grzałkę, a jednocześnie jest buforem . Nawet kiedy drożdże wytwarzają wyższą temperaturę to grzałka jest wyłączoną. Przyczyny takiego obrotu sprawy szukał bym w drożdżach i przygotowaniu nastawu. Drożdże przechowywane w kiepskich warunkach też tracą na wartości. Kiedyś tez trafiłem na T48 o kiepskich parametrach i następnym razem zmieniłem na T3 i było jak należy. U mnie tempT48 dochodziła do 35* i nic się nie działo, a sypie zazwyczaj połowę zalecanej dawki, za to staram się by stężenie cukru nie było wyższe od 25 blg.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Ja również nie sądzę by grzałka była problemem. Ustawiona na 29 st. nie może zrobić powyżej. W realu temperatura jest ciut niższa; czy ma ktoś doświadczenie z T48 ?? ja podejrzewam, że to właśnie drożdże mogły być nie "teges" - na opakowce data ważności październik 2013 więc nie były stare; Vodka Star w tym czasie była po fermentacji i sama ślicznie klarowała się grawitacyjnie; stężenie nastawu dla mnie ma znaczenie dlatego, że praktycznie w jednym psoceniu uzyskuję więcej urobku, mnie chodzi o czas 1 psocenie = 2 godziny nagrzewania + 4 do 6 godzin odbieraniam. Pozdrawiam Lesiomar
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Grzałka w butelce, ale czy tu była własnie taka?
No i grzałki sterowane metodą włącz - wyłącz (czyli histerezową) mogą w fazie włączenia mieć sporą temperaturę powierzchniową i wszystkie drożdże, które się z tą powierzchnią zetkną - opadają martwe. Jeśli tempo wybijania w ten sposób drożdży jest szybsze niż tempo ich mnożenia się, to mamy na pewno stop. Zwłaszcza, kiedy alkoholu zaczyna się robić dużo i drożdże się już tak nie mnożą jak na początku, w słodziutkim nastawie.
Stąd bufor butelkowy jest jak najbardziej niezbędny.
Choć moim zdaniem lepiej jest pracować w niskiej temperaturze, do max 20 stopni i poczekać po prostu.
No i grzałki sterowane metodą włącz - wyłącz (czyli histerezową) mogą w fazie włączenia mieć sporą temperaturę powierzchniową i wszystkie drożdże, które się z tą powierzchnią zetkną - opadają martwe. Jeśli tempo wybijania w ten sposób drożdży jest szybsze niż tempo ich mnożenia się, to mamy na pewno stop. Zwłaszcza, kiedy alkoholu zaczyna się robić dużo i drożdże się już tak nie mnożą jak na początku, w słodziutkim nastawie.
Stąd bufor butelkowy jest jak najbardziej niezbędny.
Choć moim zdaniem lepiej jest pracować w niskiej temperaturze, do max 20 stopni i poczekać po prostu.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: środa, 29 gru 2010, 14:05
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Witam u mnie jest to samo, nastwy zatrzymują się i klarują przy 4-5BLG, gdzie przy drożdżach T3 w tym samym czasie osiągały -4BLG. Nastawy robione w tych samych warunkach i beczkach. Zawsze stosowałem 1paczke T3 na 14kg cukru, teraz zastosowałem 1paczke T48 na 15kg cukru. Wracam do T3.
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
za T 48 nie zapłaciłem więcej niż za wcześniejsze VS, ale nie o to chodzi - miały być do 20%, mam jeszcze jedna torebkę , jak przerobię to spróbuję T3 (na alledrogo najwięcej transakcji jest właśnie na nich - większość sie nie może mylić), - czy faktycznie dociągają do 17 proc.? pozdr
-
- Posty: 2761
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 435 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Moje drożdże z T 48 przestały jeść cukier bo przegotowełem wodę i pozbawiłem ją tlenu, to najbardziej logiczne wytłumaczenie, ale podtrzymując temat i bedąc ciekawy przedstawiam poniżej instrukcję obsługi popularnych drożdży gorzelniczych Fermiol 7g skopiowane z kontretykiety (każdy może tą instrukcje poczytać choćby na "alledrogo"
Może wynika z tego że częsć drożdzy wytrzymuje wyższe stężenie alkoholu, ale nie brak tlenu, a inne na odwrót mogą żreć cukier w środowisku beztlenowym, ale słabną pzry niskim relatywnie stężeniu alkoholu ?? Co wy na to psotnicza brać ??
pozdr
Lesiomar
Instrukcja z Fermiolu
Przygotowanie nastawu:
W naczyniu rozpuścić 5 kg cukru w 7 l przegotowanej, gorącej wody. Po ostudzeniu płyn przelać do balonu i uzupełnić wodą o temperaturze pokojowej do 20 l. Dodać przygotowaną szczepionkę drożdży i 2 opakowania pożywki.
Może wynika z tego że częsć drożdzy wytrzymuje wyższe stężenie alkoholu, ale nie brak tlenu, a inne na odwrót mogą żreć cukier w środowisku beztlenowym, ale słabną pzry niskim relatywnie stężeniu alkoholu ?? Co wy na to psotnicza brać ??
pozdr
Lesiomar
Instrukcja z Fermiolu
Przygotowanie nastawu:
W naczyniu rozpuścić 5 kg cukru w 7 l przegotowanej, gorącej wody. Po ostudzeniu płyn przelać do balonu i uzupełnić wodą o temperaturze pokojowej do 20 l. Dodać przygotowaną szczepionkę drożdży i 2 opakowania pożywki.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Drożdże jak mają tlen, źródło węgla (cukier), źródło azotu i sole mineralne (pożywki) to oddychają tlenowo i namnażają się. Powyżej pewnego stężenia cukru, drożdże nie tylko się rozmnażają, ale także fermentują (efekt Crabtree). Drożdże w warunkach beztlenowych jedynie egzystują, rozmnażanie jest bardzo ograniczone. Fermentacja alkoholowa dostarcza ponad 10 razy mniej energii niż normalne oddychanie tlenowe.
Z tym, że mamy też efekt Pasteura- przeniesienie drożdży do warunków tlenowych spowoduje zahamowanie fermentacji. Wniosek- tlen powinien być obecny na początku procesu, a w miarę rozmnażania drożdże go sobie zasymilują w takiej ilości, że zaczną fermentację. Jeżeli tlenu na początku będzie niewiele, drożdży będzie na tyle mało, że nie przerobią całego nastawu.
Może wynika z tego że częsć drożdzy wytrzymuje wyższe stężenie alkoholu, ale nie brak tlenu, a inne na odwrót mogą żreć cukier w środowisku beztlenowym, ale słabną pzry niskim relatywnie stężeniu alkoholu ??
Drożdże jak mają tlen, źródło węgla (cukier), źródło azotu i sole mineralne (pożywki) to oddychają tlenowo i namnażają się. Powyżej pewnego stężenia cukru, drożdże nie tylko się rozmnażają, ale także fermentują (efekt Crabtree). Drożdże w warunkach beztlenowych jedynie egzystują, rozmnażanie jest bardzo ograniczone. Fermentacja alkoholowa dostarcza ponad 10 razy mniej energii niż normalne oddychanie tlenowe.
Z tym, że mamy też efekt Pasteura- przeniesienie drożdży do warunków tlenowych spowoduje zahamowanie fermentacji. Wniosek- tlen powinien być obecny na początku procesu, a w miarę rozmnażania drożdże go sobie zasymilują w takiej ilości, że zaczną fermentację. Jeżeli tlenu na początku będzie niewiele, drożdży będzie na tyle mało, że nie przerobią całego nastawu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
W przepisie masz dodać 13l wody do balona. Wlanie takiej objętości wody do przegotowanego roztworu cukrowego spokojnie zapewni wymaganą ilość tlenu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Temat wyczerpany lub też nie:) Ja też wtrącę swoje trzy grosze.
Mój eksperyment z T48 nie tyle się nie powiódł, co raczej utknął w dosłownie martwym punkcie. Zrobiłem nastaw z trzech paczek drożdży i proporcjonalnej ilości cukru i wody. Po około 7 dniach fermentacja bardzo "zwolniła" a po dwóch kolejnych zatrzymała się na poziomie 2 blg. Alkoholomierz natomiast wskazuje 0.
Domyślam się, że problemem była zbyt wysoka temperatura nastawu.
Przy stosowaniu jednej paczki T3 takiego problemu nie było a alkoholu w nastawie było 17-18% z 7 kg cukru (być może jakiś minimalny błąd pomiarowy). Jako, że zostało mi jeszcze kilka paczek T48, dzisiaj zrobię nastaw z jednej paczki zgodnie z przepisem.
Pozdrawiam
Świeżak
Mój eksperyment z T48 nie tyle się nie powiódł, co raczej utknął w dosłownie martwym punkcie. Zrobiłem nastaw z trzech paczek drożdży i proporcjonalnej ilości cukru i wody. Po około 7 dniach fermentacja bardzo "zwolniła" a po dwóch kolejnych zatrzymała się na poziomie 2 blg. Alkoholomierz natomiast wskazuje 0.
Domyślam się, że problemem była zbyt wysoka temperatura nastawu.
Przy stosowaniu jednej paczki T3 takiego problemu nie było a alkoholu w nastawie było 17-18% z 7 kg cukru (być może jakiś minimalny błąd pomiarowy). Jako, że zostało mi jeszcze kilka paczek T48, dzisiaj zrobię nastaw z jednej paczki zgodnie z przepisem.
Pozdrawiam
Świeżak
-
- Posty: 26
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sty 2012, 00:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swojski
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Panowie zróbcie eksperyment i zamiast kranówki do nastawu zastosujcie wodę z lidla 1.59 za 5l.Grzybki pracują wtedy znacznie szybciej i nie maja tendencji do padania z niewyjaśnionych przyczyn.
Rura ø70 puszka + taboret 7.5kW + keg 50l = czyli pierwsza kolumna
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Nie wiem czy to wina złego pomiaru, ale myślę że dwie osoby dokonując pomiarów przez 7 dni niezależnie od siebie nie mogły się pomylić, w każdym razie dziś rano nastaw miał 2,5 BLG i 19-20% alkoholu.
Czemu dwa tygodnie od przygotowania, nastaw miał 0%, a nagle zrobiło się 20%?
4 dni temu dorzuciłem odrobinę cukru i dodatkową paczkę t48.
Czemu dwa tygodnie od przygotowania, nastaw miał 0%, a nagle zrobiło się 20%?
4 dni temu dorzuciłem odrobinę cukru i dodatkową paczkę t48.
-
- Posty: 7360
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Kurcze, tyle razy było już o tym na forum, ale znaj moje miękkie serce
Areometr służy do mierzenia procentowej (kiedyś także wagowej) zawartości alkoholu w mieszaninie wodnej. W nastawach (dotyczy także win) i zacierach, cukier rozpuszczony w wodzie, ciała stałe m. innymi drożdże zmieniają gęstość cieczy przez co pomiar stężenia alkoholu staje się niemożliwy. Od biedy można by się pokusić o taki pomiar w nastawie cukrowym, gdzie cały cukier został przerobiony na alkohol i dobrze sklarowanym, ale to tylko od biedy. Mając ballingomierz obliczysz sobie moc nastawu, wiedząc, że z 1 kg cukru, można uzyskać ok. 500 ml alkoholu. Teoretycznie można ok. 640 ale na naszym "cukrze" jest to nieosiągalne.
Areometr służy do mierzenia procentowej (kiedyś także wagowej) zawartości alkoholu w mieszaninie wodnej. W nastawach (dotyczy także win) i zacierach, cukier rozpuszczony w wodzie, ciała stałe m. innymi drożdże zmieniają gęstość cieczy przez co pomiar stężenia alkoholu staje się niemożliwy. Od biedy można by się pokusić o taki pomiar w nastawie cukrowym, gdzie cały cukier został przerobiony na alkohol i dobrze sklarowanym, ale to tylko od biedy. Mając ballingomierz obliczysz sobie moc nastawu, wiedząc, że z 1 kg cukru, można uzyskać ok. 500 ml alkoholu. Teoretycznie można ok. 640 ale na naszym "cukrze" jest to nieosiągalne.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 118
- Rejestracja: środa, 13 sty 2010, 07:05
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Zrobilłem kolejny nastaw z T-48. Wykorzystałem do tego dunder z poprzedniego nastawu (pozostało tam ok. 1 kg cukru) , reszta jak w książce, "chuchałem i dmuchałem" by wszystko zrobić zgodnie z radami z forum i..... efekt fatalny. Nastaw pracuje b.wolno, jest tydzień po starcie, a w bańce wciąż ulepek. To definitywnie przesądza o rozstaniu sie z tymi drożdżami. Restartowałem ponownie (ostatnia paczka T-48), dla lepszego efektu dodałem przecier pomidorowy.
Pozdrawiam brać...
Pozdrawiam brać...
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Trzeci raz robię nastaw z T48 ( w ogóle trzeci ) za każdym razem ładnie schodziło do -3 -4 po 48h, teraz już 70h i 0.Blg Puszczać to już, czy coś z tym robić jeszcze ?
Mieszane na początku tylko, bez grzałki. Temperatura do tej pory 25c
Trzeci raz tak samo 25l wody, 7kg cukru
Mieszane na początku tylko, bez grzałki. Temperatura do tej pory 25c
Trzeci raz tak samo 25l wody, 7kg cukru
-
- Posty: 1417
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 524 razy
- Otrzymał podziękowanie: 125 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Tyle, że kolega użył T48 a nie T3, idąc dalej w smaku urobku nie widzę róznic czy zimą czy latem,
temperatura zawsze jest ta sama, teraz latem nastwy mogą stać w temperaturze pokojowej i pracują
tak samo jak zimą - kiedy je dogrzewamy, okrywamy itd.
Optymalna temperatura pracy to i tak 25-26*C a drożdże podczas pracy same grzeja nastaw do
trzydziestu kilku *C - więc tu lato czy zima nie robi różnicy - no chyba, że celowo zimą trzymasz
w nizszej temperturze i spowalniasz pracę drożdży żeby nie dawały tyle syfu, ale wtedy one nie są już "turbo".
Co do tych "14-16 blg max." - wychodziło by na to, że zmniejszasz zalecaną przez producenta drożdży dawkę cukru,
co za tym idzie dodajesz drożdży "na wyrost"
Pozdrawiam
temperatura zawsze jest ta sama, teraz latem nastwy mogą stać w temperaturze pokojowej i pracują
tak samo jak zimą - kiedy je dogrzewamy, okrywamy itd.
Optymalna temperatura pracy to i tak 25-26*C a drożdże podczas pracy same grzeja nastaw do
trzydziestu kilku *C - więc tu lato czy zima nie robi różnicy - no chyba, że celowo zimą trzymasz
w nizszej temperturze i spowalniasz pracę drożdży żeby nie dawały tyle syfu, ale wtedy one nie są już "turbo".
Co do tych "14-16 blg max." - wychodziło by na to, że zmniejszasz zalecaną przez producenta drożdży dawkę cukru,
co za tym idzie dodajesz drożdży "na wyrost"
Pozdrawiam
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Dobrze pracowały nie powiem, a teraz może i spartoliłem coś, tylko co ?fancy3 pisze:Z doświadczenia widze ze z zimowych na stawów wychodzi lepszy bimber.
Drozdzaki mniej smrodza w niższych temperaturach i 14-16 blg max.
P.S. T48 dobrze pracują tylko kolega spartolił robotę.
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Witam
To mój pierwszy post. Nie udzielałem się, bo nie mam takiej wiedzy, żeby komuś doradzić, a wszystkie potrzebne mi informacje do tej pory mogłem znaleźć. Ale do rzeczy:
Także mam problem z drożdżami t48. Zacząłem robić nastaw 11 września, wszystko według instrukcji. Na początku miałem 26 BLG i 18°C. Coś tam zaczęło się dziać, zrobiła się lekka pianka i powoli się fermentowało, ale po tygodniu BLG dalej było tykie samo. Włożyłem grzałkę ustawioną na 28 stopni i BLG spadło zaledwie do 23 i nie ruszyło do dzisiaj. Nie wiem co mam robić, wsypać jeszcze jedno opakowanie tych drożdży (mam jeszcze 2) czy może dodać jakiejś pożywki?
To mój pierwszy post. Nie udzielałem się, bo nie mam takiej wiedzy, żeby komuś doradzić, a wszystkie potrzebne mi informacje do tej pory mogłem znaleźć. Ale do rzeczy:
Także mam problem z drożdżami t48. Zacząłem robić nastaw 11 września, wszystko według instrukcji. Na początku miałem 26 BLG i 18°C. Coś tam zaczęło się dziać, zrobiła się lekka pianka i powoli się fermentowało, ale po tygodniu BLG dalej było tykie samo. Włożyłem grzałkę ustawioną na 28 stopni i BLG spadło zaledwie do 23 i nie ruszyło do dzisiaj. Nie wiem co mam robić, wsypać jeszcze jedno opakowanie tych drożdży (mam jeszcze 2) czy może dodać jakiejś pożywki?
-
- Posty: 2761
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 435 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
26 Blg - za dużo. Ma być max.22 Blg
18 st C - za mało - ma być 25-30 st C
Grzałka - niepotrzebna - zabijasz nią drożdże na styku grzania
Czy użyłeś przegotowanej wody ? Jeśli tak, to tu jest źródło problemu. Gotowanie pozbawia wodę tlenu, który jest niezbędny dla drożdży.
Mam nadzieję, że pomogłem
18 st C - za mało - ma być 25-30 st C
Grzałka - niepotrzebna - zabijasz nią drożdże na styku grzania
Czy użyłeś przegotowanej wody ? Jeśli tak, to tu jest źródło problemu. Gotowanie pozbawia wodę tlenu, który jest niezbędny dla drożdży.
Mam nadzieję, że pomogłem
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Wiem, że 26 to za dużo, ale tyle mi wyszło jak robiłem według przepisu, 8kg na 21 litów wody.
18 stopni, tyle miałem gdy nastaw stał bez grzałki w temperaturze pokojowej, okrywałem go kocami itp, ale nic to nie dało. Problem w tym, że lato minęło, a spółdzielnia jeszcze nie grzeje dlatego zastosowałem grzałkę.
Przegotowałem 10 litrów wody, żeby łatwiej było rozpuścić cukier, drugie 11 wlałem prosto z kranu.
Nie wiem co teraz zrobić, może faktycznie za mało tego tlenu i rozcieńczyć to jeszcze raz w wodzie, jeśli tak to w jakich proporcjach i jak dodać drożdże. Chyba, że można jakoś w inny sposób to dotlenić, bo powiem szczerze, że za bardzo nie mam w czym to rozrabiać
18 stopni, tyle miałem gdy nastaw stał bez grzałki w temperaturze pokojowej, okrywałem go kocami itp, ale nic to nie dało. Problem w tym, że lato minęło, a spółdzielnia jeszcze nie grzeje dlatego zastosowałem grzałkę.
Przegotowałem 10 litrów wody, żeby łatwiej było rozpuścić cukier, drugie 11 wlałem prosto z kranu.
Nie wiem co teraz zrobić, może faktycznie za mało tego tlenu i rozcieńczyć to jeszcze raz w wodzie, jeśli tak to w jakich proporcjach i jak dodać drożdże. Chyba, że można jakoś w inny sposób to dotlenić, bo powiem szczerze, że za bardzo nie mam w czym to rozrabiać
-
- Posty: 2761
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 435 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Witam.
Według mnie było za wysokie Blg. Jeżeli Blg masz teraz 23, to podgrzej nastaw do 25 stopni i zapodaj drożdże. Powinno wystartować. Z moich doświadczeń wiem, że jak Blg było powyżej 23, to grzybki miały problem ze startem. Co prawda były to T3, ale...... może inne też tak reagują. Na drugi raz dziel cukier na 2 tury.
Pozdro. jajek12
Według mnie było za wysokie Blg. Jeżeli Blg masz teraz 23, to podgrzej nastaw do 25 stopni i zapodaj drożdże. Powinno wystartować. Z moich doświadczeń wiem, że jak Blg było powyżej 23, to grzybki miały problem ze startem. Co prawda były to T3, ale...... może inne też tak reagują. Na drugi raz dziel cukier na 2 tury.
Pozdro. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Być, może była zbyt wysoka temperatura przy dodawaniu drożdży, już nie pamiętam czy wtedy sprawdzałem ciepło.
Dzięki, za rady. Dodam dzisiaj następną paczkę. Grzałkę wyciągnę i zobaczę co będzie się działo.
EDIT:
Faktycznie chyba zabilem drożdze wrzucajac jej do zbyt ciepłej wody. Po ok 24h zrobiła się dość duża piana. Temperatura bez grzalki spadła do 25 stopni. BLG spadło, coś zaczęło się dziać
Dzięki, za rady. Dodam dzisiaj następną paczkę. Grzałkę wyciągnę i zobaczę co będzie się działo.
EDIT:
Faktycznie chyba zabilem drożdze wrzucajac jej do zbyt ciepłej wody. Po ok 24h zrobiła się dość duża piana. Temperatura bez grzalki spadła do 25 stopni. BLG spadło, coś zaczęło się dziać
-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 1 mar 2012, 23:55
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Drożdże T48- rozczarowanie zostało 8blg
Też ostatnio użyłem T48, w nastawie 21l wody - 8kg cukru, 10 litrów gotowane do rozpuszczenia cukru, 11l kranówki, drożdże dodane dopiero jak temperatura spadła do 30 stopni C. Drożdże żreją cukier aż miło, nastaw miał 26 blg (wystartowały bez problemu, po 1 godzinie aż szumiało w beczce), po 24h 13 blg, 48h 5 blg, 72h -1 blg. Wygląda na to że u mnie są szybsze niż producent przewiduje , może dlatego że nastaw stoi w pomieszczeniu gdzie cały czas jest 21-22 stopnie.