Ogromna ilość urobku

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

Autor tematu
fromthesecondside
5
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 24 lip 2011, 05:58

Post autor: fromthesecondside »

Nastawiłem cukrówkę grunwaldzką z koncentratem pomidorowym (1 mała puszka, 4l wody, 1kg cukru i 5 dag drożdży), po ponad miesiącu stania (wcześniej nie mogłem) chciałem ją przepędzić metodą garnkową — klasycznie, garnek, miska (pływająca w nastawie, nie miałem gdzie postawić) i talerz.
Postawiłem to na kuchence gazowej, zacząłem podgrzewać, w końcu zaczęło to tak dziwnie terkotać ale uznałem że jest dobrze i wymieniałem tylko wodę (chyba trochę za rzadko, no ale ile można). Podczas pędzenia doszedłem do wniosku że chyba robię coś źle, bo wydajność była o wiele zbyt niska — ok. 400 ml/h, ale kontynuowałem, aż godzinę temu byłem zbyt zmęczony i zwinąłem interes.
Wielce się zdziwiłem widząc, że wykorzystałem góra 1/3 nastawu a wyszedł mi z tego prawie litr psoty. Wlewana do butelek miała dość intensywny zapach, ale gdy wtedy ją powąchałem nic nie bylo czuć, więc zwilżyłem sobie nią usta — też nic, a normalnie by mnie paliło. Spróbowałem — ale byłem przekonany że to prędzej woda niż wóda, a w smaku czuć było %, więc zaskoczony wyplułem.
Czy mogłem zrobić coś źle, czy też stał się kolejny cud nad Wisłą i zapowiadany koniec świata jest już bliski? Bądź co bądź i tak jutro spróbuję kupić alkoholomierz.
Dodam jeszcze, że co jakiś czas (20 min. do pół godziny) przerywałem proces i zlewałem samogon do butelki
promocja

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Ogromna ilość urobku

Post autor: sverige2 »

A ten urobek , to kręci w głowie w którą stronę.
W prawo czy w lewo ?
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Ogromna ilość urobku

Post autor: radius »

kol.fromthesecondside, nie dziw się, że sverige2 tak ci odpowiedział. Gdybyś poczytał choć trochę forum i liznął podstawowe wiadomości o destylacji, to byś tego posta w ogóle nie napisał.
Metodą, którą ty opisałeś to już chyba pracują tylko w syberyjskiej tajdze :D
W twoim "grunwaldzie" nie było więcej jak 10% alkoholu i destylując tą metodą nie uzyskałeś nic mocniejszego niż 20%, więc w tym uciągniętym litrze masz tylko 200ml alkoholu a reszta to woda z nastawu. I nie jest to żaden "cud rozmnożenia" tylko prosta arytmetyka.
wydajność była o wiele zbyt niska — ok. 400 ml/h,
A co chciałeś uzyskać przy tej metodzie :?: :o Wydajność destylarni :?: :mrgreen:
Jezeli chcesz kontynuować to hobby, to duuużo czytania jeszcze przed tobą.
Pozdrawiam
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ogromna ilość urobku

Post autor: rozrywek »

Tak koniec świata jest już bliski, dla ciebie bardzo bliski.
Fromthesecondside........w wolnym tłumaczeniu "od dupy strony" i tak się do tematu też zabrałeś.
Sorki.. Rozrywkowe poczucie humoru.

Garnek zostaw starej niech ugotuje w nim żurek, bierz się za przeglądanie galerii prostych destylatorów.
Lektura, znajomość podstaw, teoria, obowiązuje każdego, więc jak już wrócisz z alkoholomierzem to do roboty!!!
I nie obrażać mi się tu. :piwo:
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

ADASKO64r
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 15 gru 2011, 18:49
Krótko o sobie: Z natury leń i kombinator ;-P ,jak trzeba potrafię zakasać rękawy i pracy się nie boję.
Ulubiony Alkohol: Łycha! KPN ,nalewki ,oraz pyfko...
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Re: Ogromna ilość urobku

Post autor: ADASKO64r »

Można go nazwać -Koneser albo Archeolog...
A na poważnie to po wymrażaniu najgorsza metoda otrzymywania alkoholu.
Awatar użytkownika

minclek
30
Posty: 38
Rejestracja: środa, 16 lis 2011, 00:53
Krótko o sobie: Dziadek psocił, Ojciec psocił, a teraz przyszedł czas na mnie :D
Ulubiony Alkohol: Wódka 40 % zaprawiona karmelem
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ogromna ilość urobku

Post autor: minclek »

Ludzie lubią wracać do korzeni, taka moda ostatnimi czasy :D
Dziadek psocił, Ojciec psocił, a teraz przyszedł czas na mnie :D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ogromna ilość urobku

Post autor: rozrywek »

Do korzeni?
ja na drzewo nie wejdę////

a pluć do beczki też nie zamierzam.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”