Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
-
Autor tematu - Posty: 45
- Rejestracja: czwartek, 17 gru 2009, 22:43
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Sz-n
Co o tym myślicie?
Niektórzy ziębią palce i wychładzają spirale (refluks wew.) już na etapie odbierania przedgonów.
Moim zdanie mija się to z celem. Po co skraplać z powrotem coś, czego chcemy się od razu pozbyć?
Przeoczenie to najczęściej tyczy się refluksów wewnętrznych, bo przy zewnętrznych chyba raczej nikt nie kieruje przedgonu na powrót do kolumny.
Niektórzy ziębią palce i wychładzają spirale (refluks wew.) już na etapie odbierania przedgonów.
Moim zdanie mija się to z celem. Po co skraplać z powrotem coś, czego chcemy się od razu pozbyć?
Przeoczenie to najczęściej tyczy się refluksów wewnętrznych, bo przy zewnętrznych chyba raczej nikt nie kieruje przedgonu na powrót do kolumny.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Zasadniczo, to przedgon należałoby też destylowac z refluksem. Tym bardziej. Bo jeśli temp. wrzenia przedgonu jest np. 75 stopni a azeotropu etanol - woda - 78,3 stopnia, to w czasie oddestylowywania przedgonów będą one szły z azeotropem z racji bliskich temp. wrzenia i bardzo małej zawartości przedgonów w zacierze. Refluks zatęży przedgony po prostu. Odbiór gonu głównego zaczynamy dopiero po osiągnięciu temp. 78,3 stopnia.
Prawdę mówiąc, to mi się jeszcze nie zdarzyło, żeby z chłodnicy skapnęło cokolwiek zanim termometr pokaże te 78 stopni. Owszem, smrodek wychodzący z chłodnicy jest bardzo charakterystyczny zaraz przed zaczęciem kapania właściwego, ale kropli może jedna, może dwie skapną i tyle przedgonu właściwego. Potem odbieram tę pierwszą 50-tkę jako paliwo / czyścik (dla spokoju sumienia) i dalej już gonię gon główny.
Prawdę mówiąc, to mi się jeszcze nie zdarzyło, żeby z chłodnicy skapnęło cokolwiek zanim termometr pokaże te 78 stopni. Owszem, smrodek wychodzący z chłodnicy jest bardzo charakterystyczny zaraz przed zaczęciem kapania właściwego, ale kropli może jedna, może dwie skapną i tyle przedgonu właściwego. Potem odbieram tę pierwszą 50-tkę jako paliwo / czyścik (dla spokoju sumienia) i dalej już gonię gon główny.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
Autor tematu - Posty: 45
- Rejestracja: czwartek, 17 gru 2009, 22:43
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Sz-n
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Dostrzegam tu pewną niekonsekwencje, dlatego warto temat przedyskutować
Chodzi tu o analogię. W wielu opisach dotyczących operowania refluksów zewnętrznych, można przeczytać, że przedgonów nie wprowadza się na powrót do kolumny tylko zlewa się je do jakiegoś pojemnika. Więc dlaczego mamy robić odwrotnie z refluksem wew.?Zasadniczo, to przedgon należałoby też destylowac z refluksem.
Dostrzegam tu pewną niekonsekwencje, dlatego warto temat przedyskutować
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Kolego Flugcojg, reflukser ze mnie żaden, jednak z doświadczeń na Guttmanie wynika jasno, że tylko w przypadku stosowania refluksu (powrotu - czy to z RZ, czy z RW) można w miarę precyzyjnie oddzielić acetony i smrody przedgonowe. Mało tego, podczas odbierania tych smrodów staram się aby powrót był możliwie jak największy, gdyż wtedy najbardziej smrodliwe przedgony skapują. Polecam opis doświadczenia: http://alkohole-domowe.com/forum/post13630.html#p13630
-
- Posty: 509
- Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
- Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
pozdrawiam Bogdan
Tak jak napisał Kol Pokrec, w pierwszej fazie parują przedgony, poprzez reflux następuje stężenie tego świństwa w górze kolumny i odbieramy je precyzyjnie w nieco niższej temperaturze i powoli. Wyraźnie czuć te smrody po zwilżeniu palca. Jak już zapach stanie się bliższy czystego etanolu (1-sze tłoczenie) podnosisz temp. delikatnie (stopniowo) i odbierasz właściwy urobek. W drugim procesie już nie możesz mieć wątpliwości, czysty etanol bez tolerancji. Na wszelki wypadek pierwsze 1/2l do porównania w osobne naczynie. Ten wątpliwy zbieraj i jak uzbierasz pełny wkład do gara to przeleć razem z pogonami. Wg mnie nie warto ich mieszać z kolejnym zacierem.
pozdrawiam Bogdan
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Wszystko zależy od Psotnika i jego sposobu operowania instrumentem.
W metodzie kiedy pierwsze psocenie nastawu robię z refluksem,
to tradycyjnie, zanim rozkręcę wodę, odbieram pierwsze 50ml
Później dopiero zaczynam zwilżać wypełnienie w kolumnie
i po ok 0,5h zaczynam odbiór z podziałem na przed, serce, po.
Każdy ma własną metodę i każda jest dobra.
Najważniejsze, żeby psota była smakota
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Zarówno jeden jak i drugi sposób jest stosowany w psotyfikacji.flugcojg pisze:...Niektórzy ziębią palce i wychładzają spirale (refluks wew.) już na etapie odbierania przedgonów.
Moim zdanie mija się to z celem. Po co skraplać z powrotem coś, czego chcemy się od razu pozbyć? ...
Wszystko zależy od Psotnika i jego sposobu operowania instrumentem.
W metodzie kiedy pierwsze psocenie nastawu robię z refluksem,
to tradycyjnie, zanim rozkręcę wodę, odbieram pierwsze 50ml
Później dopiero zaczynam zwilżać wypełnienie w kolumnie
i po ok 0,5h zaczynam odbiór z podziałem na przed, serce, po.
Każdy ma własną metodę i każda jest dobra.
Najważniejsze, żeby psota była smakota
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Witam, mam pytanie odnośnie odbierania przedgonów na kolumnie CM. Ja robię to tak ,gdy temperatura na kolumnie wzrasta, to odkręcam przepływ przez spirale deflegmacyjną i odbieram bardzo powoli kropelkowo przedgon przez 40 minut, po czym stabilizuje kolumnę i odbieram do osobnego słoja psotę .Czy takie odbieranie przedgonu jest poprawne? Czytałem ,że koledzy odbierają przedgon po stabilizacji kolumny .Ale przez 40 minut tracę czas a przedgon odbiera się bardzo powoli.
Ostatnio zmieniony piątek, 18 lis 2011, 08:05 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja.
Powód: Interpunkcja.
-
- Posty: 5391
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 678 razy
- Kontakt:
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Wald- cokolwiek z kolumny odbieramy, to PO stabilizacji. Trzeba poczekać na rozwarstwienie frakcji i dopiero zebrać to, co jest najwyżej, jakby "z nad" par etanolu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
A co myślicie o takim odbiorze przedgonów? http://alkohole-domowe.com/forum/post40438.html#p40438 . Właśnie na kolumnie z refluksem. Dopiero potem zależnie od wsadu refluks utrzymujemy, albo przechodzimy na pot-still'a. Przy odbiorze prostym przedgon jest znacznie większy. Z refluksem koncentrujesz go minimum. Pewnie że przy cukrówkach (z pot-still'a) można próbować go ponownie rozdzielać przy specjalnej destylacji. Przy nastawach smakowych odłożymy w ten sposób sporą część aromatów, które dość wcześnie odparowują i tracimy je bezpowrotnie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 5391
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 678 razy
- Kontakt:
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Przecież tak działa każda kolumna- startujesz normalnie, stabilizujesz, odbierasz przedgon i... możesz przejść na pot-still. Wystarczy całkowicie otworzyć odbiór (LM,VM) lub zamknąć wodę chłodzącą deflegmator (CM).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 7528
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Tutaj kolega raptor zastosował moim zdaniem dość ciekawe rozwiązanie do odbioru smakówek
Bardzo ciekawy pomysł, dzięki któremu możliwy jest także szybki "stripping" bez demontażu części kolumny
Dzięki zastosowaniu zaworu pomiędzy "odejściem" na pot stilla a zasadniczą kolumną, możliwe jest po stabilizacji kolumny a więc i rozdzieleniu frakcji, "odcięcie" kolumny od modułu pot still i pozostawienie tam tym najsmrodliwszych przedgonów i odebranie tylko najsmakowitszego destylatu.Powiązanie z systemem Pot Still daje nam możliwość szybkiego przejścia na odbiór prosty, gdy przedgony zostały już odseparowane. Dzięki temu pozbywamy się przedgonów z nastawów szlachetnych, co na samym pot stillu było niewykonalne.
Bardzo ciekawy pomysł, dzięki któremu możliwy jest także szybki "stripping" bez demontażu części kolumny
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
"Ja, ja, naturlich!" To wiemy, że można, ale nie do końca zadziała identycznie. Jednak zostaje potężny deflegmator. Raptor i jego ominął. To pomaga np. przy recyklingu owoców z nalewek. Tak tworzy się postęp i aparatury wielofunkcyjne.Zygmunt pisze:tak działa każda kolumna- Wystarczy całkowicie otworzyć odbiór (LM,VM) lub zamknąć wodę chłodzącą deflegmator (CM).
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Odebrałem 2 setki przez te 40 minut, a po stabilizacji nic nie odbierałem. Ile odebrać pogonów po tej setce?Przez 40 minut odbierasz pierwszą setkę, która nadaje się na podpałkę. Przedgony idą dopiero po tym. Z tego co piszesz, wnioskuję że przedgonów nie oddzielasz wcale.
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Czegoś tu nie rozumiem. Co nam przeszkadza posiadając kolumnę LM, czy z zimnymi paluszkami uskutecznić dojenie. Otwieramy pełny odbiór bez refluksu i leci ile zdoła odparować z kotła. W przypadku CM zamykamy przepływ wody przez paluchy i całość skrapla nam chłodnica. To tylko w kulawym systemie VM mamy pewne ograniczenia:D, ale stosują patent Jarosława też można sobie z tym poradzić. Moim zdaniem kolumna ma jeszcze jedna zaletę. Mianowicie po dobrym jej opanowaniu możemy sobie refluksem ustalić odbiór % na poziomie nas satysfakcjonującym i nie mamy tutaj ograniczenia i co najważniejsze jeśli wiemy jaki % nas satysfakcjonuje ustalamy go na początku i cały czas leci taki jaki chcemy bez konieczności drugiej destylacji.radius pisze: Bardzo ciekawy pomysł, dzięki któremu możliwy jest także szybki "stripping" bez demontażu części kolumny
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
-
- Posty: 7528
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
A czego tu kolega nie rozumie Taka konstrukcja pozwoli na dużo szybszy odbiór surówki niż odbiór tej samej, przepuszczając pary alkoholu przez kolumnę z wypełnieniem, która działa wtedy jak deflegmator i spowalnia cały proces.
A co do owocówek, to trzeba by porównań organoleptycznych aby z całą stanowczością stwierdzić, który sposób destylacji wypada w tym wypadku korzystniej.
No, niby możemy, ale cały czas mówimy w tym wypadku o "stripinngu" i to jak najszybszym więc... czytaj powyżejmożemy sobie refluksem ustalić odbiór % na poziomie nas satysfakcjonującym i nie mamy tutaj ograniczenia i co najważniejsze jeśli wiemy jaki % nas satysfakcjonuje ustalamy go na początku i cały czas leci taki jaki chcemy bez konieczności drugiej destylacji.
A co do owocówek, to trzeba by porównań organoleptycznych aby z całą stanowczością stwierdzić, który sposób destylacji wypada w tym wypadku korzystniej.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
@Brzydal
Nie jest tak jak mówisz. Na kolumnie z wypełnieniem możesz uzyskać podobne efekty jak na pot stilu jedynie , gdy grzejesz dość sporą mocą, możliwe jest osiągnięcie podobnej temperatury na kegu i w głowicy. Problem pojawia się, gdy schodzimy z grzaniem poniżej 1 kW. Jest wtedy mniejsza prędkość par i wyraźniejszy efekt szczątkowej wymiany para-ciecz na wypełnieniu. Należałoby pozbyć się wypełnienia z kolumny, ale kto będzie robił to w trakcie procesu.
Przy destylacji nastawów szlachetnych proces trzeba prowadzić powoli przy małych mocach.
Nie jest tak jak mówisz. Na kolumnie z wypełnieniem możesz uzyskać podobne efekty jak na pot stilu jedynie , gdy grzejesz dość sporą mocą, możliwe jest osiągnięcie podobnej temperatury na kegu i w głowicy. Problem pojawia się, gdy schodzimy z grzaniem poniżej 1 kW. Jest wtedy mniejsza prędkość par i wyraźniejszy efekt szczątkowej wymiany para-ciecz na wypełnieniu. Należałoby pozbyć się wypełnienia z kolumny, ale kto będzie robił to w trakcie procesu.
Przy destylacji nastawów szlachetnych proces trzeba prowadzić powoli przy małych mocach.
-
- Posty: 5391
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 678 razy
- Kontakt:
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Nie wiem, czy nie zadziałałoby skierowane prosto do chłodnicy odejście a'la VM na- powiedzmy- 15cm wys.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Wynikało by z tego, że ważny jest proces wytwarzania, a nie koniecznie taka czy inna moc. Mi najbardziej smakuje winiak kiedy prowadzony jest powyżej 90%-92% potem przez rok dojrzewa na dębię w cieple i jest napowietrzany.
Tu od razu nasuwa mi się pytanie dlaczego, przy szlachetnych nastawach trzeba prowadzić proces powoli?? Pytam bo mam małe albo, żadne doświadczenie z takimi nastawami, ale z teorii wynika, że najkorzystniej jest prowadzić destylacje poniżej progu zalania, albo na bardzo małych mocach. Jest to dla mnie jasne, nawet taki bimberek uzyskany na bardzo małej mocy, był jedynym jaki kiedykolwiek mi smakował. Jego producent zdradził mi tajemnice, że działa na małej mocy bo ma zwykła rurkę ,ale gdyby miał ze dwa odstojniki to byłby jeszcze lepszy i szybciej by się robiło Z drugiej strony surówka gorzelniana też nie była zła jak pamiętam, a miała ok 90%.raptor pisze:@Brzydal
Przy destylacji nastawów szlachetnych proces trzeba prowadzić powoli przy małych mocach.
Wynikało by z tego, że ważny jest proces wytwarzania, a nie koniecznie taka czy inna moc. Mi najbardziej smakuje winiak kiedy prowadzony jest powyżej 90%-92% potem przez rok dojrzewa na dębię w cieple i jest napowietrzany.
Znaczy można i ja się z tym zgadzam. Co nam przeszkadza w takim razie destylować w ten sposób owocówki szlachetne?raptor pisze:Na kolumnie z wypełnieniem możesz uzyskać podobne efekty jak na pot stilu jedynie , gdy grzejesz dość sporą mocą, możliwe jest osiągnięcie podobnej temperatury na kegu i w głowicy.
Po co ten "stripinng". Z opisów Jarosława i wikinga nie przemawia nic takiego co by mnie przekonywało do stosowania tej metody. Jaki sens jest stosowanie tej metody? Ani jakościowy ani ekonomicznyradius pisze: A czego tu kolega nie rozumie
Ten post został napisany w przypływie szczerości i jeśli dodamy do tego wcześniejsze "dojenie" to cała operacja mija się z sensem. By uzyskać klasę LUX 96,5 wystarcza mi podwójna rektyfikacja bez dojenia. Przy drugiej destylacji z 50% surówki też uzyskuje ponad dwukrotne osiągi w stosunku do pierwszej, ale to jest spowodowane technologia, a nie metodą "dojenia" Rozumiał bym jeszcze gdy by dojenie prowadziło do osiągnięcia 90% destylatu który następnie by się rozcieńczało do 50% do powtórnej destylacji. Ale trzy razy rozgrzewać bojler, tylko dlatego by chwalić się osiągami to dla mnie chore. Rozumiał bym jeszcze gdyby po dojeniu wystarczał jedna rektyfikacja.sverige2 pisze: Posiadana przeze mnie kolumna, przy destylowaniu nastawu, o mocy 18-20%
W początkowej fazie kolumna dostarcza destylat w ilości 2.8 a pod koniec 2.3 litra
na 1 godzinę, co daje średnią odbioru na poziomie 2.5 litra dobrego destylatu o mocy96.5% . Do otrzymywania destylatu klasy LUX potrzebna jest jeszcze jedna rektyfikacja.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Jeśli napisałbyś olejki eteryczne, przyjąłbym że tak może być. I cała reszta (z mieszadłem) pasuje. Jeśli od 50 st. ma to być alkohol, to mnie dziwi. Czyżby jakiś inny, o innym składzie, innej temperaturze wrzenia? Ja rozumiem że przy 20 st. jest jakieś odparowanie (nawet wody), ale to pomijalne ilości. Zresztą najprostszy deflegmator zatrzyma wszystko co odparuje przed stanem wrzenia.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Jeżeli masz odpowiednio gęsty wsad, to przenikalość cieplna jest na tyle mała, że w środku kega będzie temperatura 50-60 stopni, a przy ściankach ponad 90 stopni. Najszybciej zauważysz to grzejąc zacier większą mocą. Ortodoksyjne zaciery czasem nie chcą przejsć spustem 1,5 cala.
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
To jest jasne no można by jedynie dyskutować z tak duża różnicą temperatury w kotle, ale pomińmy to by się na drobne nie rozmienić. Pewnie przyznał bym Ci pełną racje gdyby sprawa dotyczyła zwykłego aparatu. Ale w momencie gdy mówimy o refluksie to już nie jest zwykły aparat tylko co najmniej jakaś odmiana kolumny na którym możemy powstrzymać to parowanie do czasu osiągnięcia temp optymalnej. Tym bardziej ze przy destylacji prostej też odbieramy jakieś przedgony. Czyli możliwość jakiejś stabilizacji jest pomocna przy separowaniu przedgonów. Pytanie tylko czy w przedgonach są jakieś wartości smakowe o które warto walczyć, a nie otrzymamy ich razem z pogonami. Następnie pytanie to czy ilość procent o jaką wzrasta nam urobek nie używając refluksu, a jedynie poprzez wypełnienie wpływa niekorzystnie na jakość gotowego destylatu. Bo jeśli nie to uważam, że lepiej zastosować refluks i uzyskać za pierwszym razem taki procent jaki nam odpowiada, a niżeli bawić się dwa razy. Za wolnym odbiorem może przemawiać jedynie możliwość przypalenia wsadu przy gęstych "ortodoksyjnych" wsadach , ale rozwiązują to płaszcze wodne. Rozumiem, że wolny odbiór na zwykłym pot-stillu poza możliwością przypalenia spowodowany jest chęcią odbioru jak najmocniejszego destylatu. Proszę o korektę mego myślenia jeśli gdzieś się mylę w swym rozumowaniu.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
-
- Posty: 244
- Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
- Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Czy włączać reflux podczas odbierania przedgonów?
Pewne pytanie mnie nurtuje. Czy można na samym początku przy odbieraniu przydgonu włączyć refluks i trzymać niższą temperaturę (niższą niż 78,2 *C) po to by wszystkie przedgony odebrać na samym początku ??? A potem jak by już nic nie kapało zmniejszyć reflux i trzymać temperaturę 78,2 i wyżej ???
Pozdrawiam szeyker89