wydajność zbóż
-
Autor tematu - Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Witajcie,
Piszę ponieważ zdziwiła mnie wyjątkowo niska wydajność zbóż w destylacji, i chcę się upewnić iż niczego nie spaprałem.
Zesłodowałem 4 kilo pszenicy- kiełki długości ziarna albo nieco ponad czyli około 5-10 mm.
Zesłodowaną przenicę przemieliłem- z braku młynka do mielenia mięsą użyłęm blendera więc zboże wyszło mocno rozwodnione-trza było dolewac wody aby wyszło poprawnie.
Przemiał gotowałem około 1,5 godziny- przeprowadziłem poprawną próbę jodynową-nie zmieniała koloru.
Całość do beczki plus drożdze T3, i woda aby było około 25-30 litrów płynu łącznie.
Całość pięknie przefermentowała.
Wczoraj zabrałem się za destylację no i tu jest problem.
Otrzymałem zaledwie 2 litry 30% trunku. Kapanie nawet przy 85-90 stopniach było tragiczne.
Pytanie- czy coś zrobiłem źle czy zboże po prostu ma taką kijową wydajność.
Teraz przymierzam się do zrobienia z kukurydzy bimberku i nie chce czegoś zepsuć.
(PS. ktoś wie jak się słoduje kukurydzę?)
pozdrawiam
Piszę ponieważ zdziwiła mnie wyjątkowo niska wydajność zbóż w destylacji, i chcę się upewnić iż niczego nie spaprałem.
Zesłodowałem 4 kilo pszenicy- kiełki długości ziarna albo nieco ponad czyli około 5-10 mm.
Zesłodowaną przenicę przemieliłem- z braku młynka do mielenia mięsą użyłęm blendera więc zboże wyszło mocno rozwodnione-trza było dolewac wody aby wyszło poprawnie.
Przemiał gotowałem około 1,5 godziny- przeprowadziłem poprawną próbę jodynową-nie zmieniała koloru.
Całość do beczki plus drożdze T3, i woda aby było około 25-30 litrów płynu łącznie.
Całość pięknie przefermentowała.
Wczoraj zabrałem się za destylację no i tu jest problem.
Otrzymałem zaledwie 2 litry 30% trunku. Kapanie nawet przy 85-90 stopniach było tragiczne.
Pytanie- czy coś zrobiłem źle czy zboże po prostu ma taką kijową wydajność.
Teraz przymierzam się do zrobienia z kukurydzy bimberku i nie chce czegoś zepsuć.
(PS. ktoś wie jak się słoduje kukurydzę?)
pozdrawiam
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: wydajność zbóż
Kolego, bo piwo chciałeś robić, a nie zacier
Drożdże T3 są dobre do cukrówek, do zacierów zbożowych są inne, specjalne- np. Red Ethanol. Nie przefermentowało do końca pewnie... Jakie BLG było na początku, jakie na końcu?
Jesteś pewien, że próba jodowa wyszła? Przy obecnych cenach i dostępności enzymów słodowanie samodzielne to strata czasu...
Drożdże T3 są dobre do cukrówek, do zacierów zbożowych są inne, specjalne- np. Red Ethanol. Nie przefermentowało do końca pewnie... Jakie BLG było na początku, jakie na końcu?
Jesteś pewien, że próba jodowa wyszła? Przy obecnych cenach i dostępności enzymów słodowanie samodzielne to strata czasu...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: wydajność zbóż
Hej,
Ano własnie tak myślałem, że to częściowo może być wina drożdzy.
BLG nie sprawdziłęm Ostatni rok robiłem cukrówki i się zapomniało
Zygmunt rozumiem iż enzymy kupię w sklepach browarniczych? Kojarzysz może ile trzeba moczyć kukurydzę i jęczmień? Mam jeszcze po 4 kilo jednego i drugiego i coś z tym trzeba zrobić
Można jakoś wyliczyć ile alkoholu powinno wyjść z kilograma zboża?
Ano własnie tak myślałem, że to częściowo może być wina drożdzy.
BLG nie sprawdziłęm Ostatni rok robiłem cukrówki i się zapomniało
Zygmunt rozumiem iż enzymy kupię w sklepach browarniczych? Kojarzysz może ile trzeba moczyć kukurydzę i jęczmień? Mam jeszcze po 4 kilo jednego i drugiego i coś z tym trzeba zrobić
Można jakoś wyliczyć ile alkoholu powinno wyjść z kilograma zboża?
Ostatnio zmieniony sobota, 16 kwie 2011, 13:59 przez Teroon, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: wydajność zbóż
http://www.bimberhobby.pl/product.php?id_product=23 Tu kupisz enzymy.
Ja zrobiłem ostatnio tak (w czwartek destylowałem): Kupujesz ziarno i śrutujesz je bez moczenia, albo kupujesz od razu śrutę. Następnie w dużym garnku mieszasz je w proporcji 1kg ześrutowanej pszenicy do 4l wody. Gotujesz wodę, dodajesz śrutę, grzejesz do zagotowania. Jak się zagotuje- wlewasz rozrobiony w wodzie enzym upłynniający (ja dałem z nadmiarem), gotujesz parę minut pilnując temperatury 98-100C. Wyłączasz gaz, przelewasz do pojemnika fermentacyjnego i owijasz kołderką. Konsystencja na początku przypomina kisiel, albo płynne ciasto. Temperatura przez noc spada do 55C, całość robi się bardziej płynna i wtedy dodajesz enzym scukrzający. Znowu kołdra i tak ma być, aż spadnie do 25-30C- wtedy dodajesz rozrobione w wodzie drożdże i pożywkę.
Ja zrobiłem ostatnio tak (w czwartek destylowałem): Kupujesz ziarno i śrutujesz je bez moczenia, albo kupujesz od razu śrutę. Następnie w dużym garnku mieszasz je w proporcji 1kg ześrutowanej pszenicy do 4l wody. Gotujesz wodę, dodajesz śrutę, grzejesz do zagotowania. Jak się zagotuje- wlewasz rozrobiony w wodzie enzym upłynniający (ja dałem z nadmiarem), gotujesz parę minut pilnując temperatury 98-100C. Wyłączasz gaz, przelewasz do pojemnika fermentacyjnego i owijasz kołderką. Konsystencja na początku przypomina kisiel, albo płynne ciasto. Temperatura przez noc spada do 55C, całość robi się bardziej płynna i wtedy dodajesz enzym scukrzający. Znowu kołdra i tak ma być, aż spadnie do 25-30C- wtedy dodajesz rozrobione w wodzie drożdże i pożywkę.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: wydajność zbóż
Maksymalnie tyle ile jest cukru, czyli w tym przypadku skrobii, można przyjąć, z grubsza, że 60%. Masz doświadczenie z cukrówkami, więc resztę sobie policzysz. Scukrzając enzymami wydajność jest lepsza niż słodowanie.Teroon pisze:Można jakoś wyliczyć ile alkoholu powinno wyjść z kilograma zboża?
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 21
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 22:52
- Krótko o sobie: Pasjonuję się napojami..... różnymi ;)
- Ulubiony Alkohol: piwo
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Kujawy
Re: wydajność zbóż
Tak w sumie to mi się wydaje, że jak na rozgotowanie 4 kilo zesłodowanego domowo zboża w 25 litrach wody to generalnie i tak dało ogromny sukces, że otrzymałeś 2 litry 30% alkoholu.
Zacieranie słodu powinno odbywać się w określonych temperaturach - tj. od 62 do 67 stopni i nie w takiej ilości wody. Stosunek słodu do wody powinien wynosić 1 do 3,5. Te cztery kilo powinieneś zacierać w ok. 14 litrach wody.
Ale z enzymami powinno być łatwiej .
Taniej chyba zacierać ziarno niesłodowane tym słodowanym, ale kupnym, jest pewniejszy.
Zacieranie słodu powinno odbywać się w określonych temperaturach - tj. od 62 do 67 stopni i nie w takiej ilości wody. Stosunek słodu do wody powinien wynosić 1 do 3,5. Te cztery kilo powinieneś zacierać w ok. 14 litrach wody.
Ale z enzymami powinno być łatwiej .
Taniej chyba zacierać ziarno niesłodowane tym słodowanym, ale kupnym, jest pewniejszy.
"Tego nie mogę powiedzieć, bo to jest tajemnica państwowa, mogę tylko powiedzieć, że mam 5 złotych od bombki"
-
Autor tematu - Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: wydajność zbóż
No niestety akcja miała charakter partyzancki Co jest w domu było wykorzystywane bez wcześniejszych zakupów Teraz kupię gar o pojemności tak z 10 litrów jak da radę który w którym da się zacierać.
Niestety miałem problem z utrzymaniem temperatury- nie mam gazu tylko elektryczną kuchenkę, zatem brak płynnej regulacji powodował skoki temperatur
Niestety miałem problem z utrzymaniem temperatury- nie mam gazu tylko elektryczną kuchenkę, zatem brak płynnej regulacji powodował skoki temperatur
-
- Posty: 9
- Rejestracja: poniedziałek, 14 lut 2011, 16:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: wydajność zbóż
Witam serdecznie.
Enzymy upłynniające wytrzymują do 120 stopni (np termamyl).
Enzym scukrzający (np san ) działa aktywnie przy 65 stopni, wytrzymuje do 70,
działa do temperatury około 30 stopni a więc może być aktywny przez cały proces fermentacji.
Najlepszym surowcem zbożowym do domowej produkcji wydaje mi się że jest kukurydza ( ale nie przemysłowa ) ze względu na dużą zawartość skrobi.
Enzymy upłynniające wytrzymują do 120 stopni (np termamyl).
Enzym scukrzający (np san ) działa aktywnie przy 65 stopni, wytrzymuje do 70,
działa do temperatury około 30 stopni a więc może być aktywny przez cały proces fermentacji.
Najlepszym surowcem zbożowym do domowej produkcji wydaje mi się że jest kukurydza ( ale nie przemysłowa ) ze względu na dużą zawartość skrobi.
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 20 sty 2011, 00:09
- Krótko o sobie: Ufam tylko sobie;)
- Ulubiony Alkohol: Moja;)
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: wydajność zbóż
Posiadam książkę pod tytułem "Skrócony kurs gorzelnictwa rolniczego" i znalazłem w niej tabele z wydajnością poszczególnych surowców po przetworzeniu na spirytus, może obrazowo się komuś przyda z czego warto robić, a z czego nie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: wydajność zbóż
W moim wypadku proporcje są następujące:
około 10 kg śruty(wiadro) = 2,5 litra czystego spirytusu, inni się chwalą że uzyskują 3,5
ja jednak do takiej wprawy nie doszedłem, a starałem się bardzo.
Mam prośbę do forumowiczów z lepszymi wynikami o opisanie dokładne czynności(krok po kroku).
Z góru dziekuję.
około 10 kg śruty(wiadro) = 2,5 litra czystego spirytusu, inni się chwalą że uzyskują 3,5
ja jednak do takiej wprawy nie doszedłem, a starałem się bardzo.
Mam prośbę do forumowiczów z lepszymi wynikami o opisanie dokładne czynności(krok po kroku).
Z góru dziekuję.
-
Autor tematu - Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: wydajność zbóż
To na tle tej tabeli ziemniaki wypadają dość słabo.
Ciekawe czy wspomniane wcześniej enzymy by sobie z surowym, nie obrobionym przemysłowo ryżem poradziły? Ktoś próbował?
Perszing1800 pisze:Posiadam książkę pod tytułem "Skrócony kurs gorzelnictwa rolniczego" i znalazłem w niej tabele z wydajnością poszczególnych surowców po przetworzeniu na spirytus, może obrazowo się komuś przyda z czego warto robić, a z czego nie.
To na tle tej tabeli ziemniaki wypadają dość słabo.
Ciekawe czy wspomniane wcześniej enzymy by sobie z surowym, nie obrobionym przemysłowo ryżem poradziły? Ktoś próbował?
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: wydajność zbóż
No tak, ziemniaki mają miej skrobii (ok. 20%).
Co do ryżu, to myślę, że trzeba jednak go mocno podgotować, żeby ziarna uwolniły skrobię.
Co do ryżu, to myślę, że trzeba jednak go mocno podgotować, żeby ziarna uwolniły skrobię.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: wydajność zbóż
Ostatnio z 3 kg mąki (żytniej, razowej, czyli też w sumie 100% ziarno) dostałek ok 1l spirytusu. Więc trochę lepiej, ale bez rewelacji, zacierałem tą sama metodą. Na pokrewnym forum ludzie chwalą się trochę lepszymi rezultatami. Zawartość skrobii też się waha, a tego to już nie sprawdzimy.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: wydajność zbóż
Może to mniej niż z cukrówki ale nie spodziewałem się większej wydajności.
Pozdr. Calyx
Psociłem z mąki z Curdefura, z 5 kg uzyskuję ok. 3,5 l surówki 50%macius pisze:Wiecie co, ja z 7kg biedronkowej mąki uzyskałem niecałe 2l 75%. Test skrobiowy jodyną był negatywny. Myślałem, że trochę więcej tego wyjdzie. Robił ktoś juz coś z tej mąki?
Może to mniej niż z cukrówki ale nie spodziewałem się większej wydajności.
Pozdr. Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
Autor tematu - Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: wydajność zbóż
Znalazłem więcej czasu. Odmoczyłem kukurydzę (2x24 h), zabrałem się za śrutowanie w młynku do mielenia i pojawił się problem. Okazuje się że nawet długo moczona kukurydza jest za twarda na mój młynek. Wpadłem zatem na pomysł, aby kukurydzę lekko podgotować. Na próbę przegotowałem garść - okolo 5-10 min w temp. zbliżonej do 100 stopni. Przez młynek pięknie przechodzi. Teraz pytanie brzmi, czy taki proces może wpłynąć na scukrzanie się skrobi? Czy jest to niekorzystne?
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: wydajność zbóż
Z 12 kg uzyskałem 4,1 litry dobrego spirytusu 96% pomijając przedgon i pogon.
Jedynie co robię to zwiększam delikatnie dawkę enzymów podczas zacierania.
Kupowałem na rynku mąkę żytnią ale za 2,00 zł i wynik był podobny.
Pozdrawiam.
O mące pszennej za 1,45 zł z Biedronki mam jak najlepsze zdanie.macius pisze:Wiecie co, ja z 7kg biedronkowej mąki uzyskałem niecałe 2l 75%. Test skrobiowy jodyną był negatywny. Myślałem, że trochę więcej tego wyjdzie. Robił ktoś juz coś z tej mąki?
Z 12 kg uzyskałem 4,1 litry dobrego spirytusu 96% pomijając przedgon i pogon.
Jedynie co robię to zwiększam delikatnie dawkę enzymów podczas zacierania.
Kupowałem na rynku mąkę żytnią ale za 2,00 zł i wynik był podobny.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam,olo 69
-
Autor tematu - Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: wydajność zbóż
No niestety, nie dostałem od nikogo podpowiedzi, znajomi chemicy także nie znali odpowiedzi na pytanie, a kukurydza mokra stać nie mogła długo.
Zmieliłem wyszystko w młynku, dziś zacząłem proces scukrzania.
Pierwsze, dla sprawdzenia jak ma się skrobia test jodowy - wykazał obecność skrobi aż miło.
Dodane enzymy. Tutaj chyba przesadziłem, bo na 5 kilo i 15 litrów zeszło mi około 12 ml enzymu. Gotowałem partiami, do pierwszej 4 ml enzymu, test ok. Do drugiej partii 3 ml enzymu, jest ok. Do trzeciej i czwartej parii po 2 ml i też dobrze scukrzyło.
Teraz wszystko sobie siedzi i grzeje w baniaczku. Jutro dodam drożdze gorzelnicze i zobaczymy jak całość popracuje.
Niestety nie posiadam kolumny bez odstojnika więc cały aromat kukurydziany uleci. Chyba żeby zlać po pierwszej i drugiej destylacji odstojnik do dobroci. Co o tym sądzicie?
Pozdrowienia z lini frontu
Zmieliłem wyszystko w młynku, dziś zacząłem proces scukrzania.
Pierwsze, dla sprawdzenia jak ma się skrobia test jodowy - wykazał obecność skrobi aż miło.
Dodane enzymy. Tutaj chyba przesadziłem, bo na 5 kilo i 15 litrów zeszło mi około 12 ml enzymu. Gotowałem partiami, do pierwszej 4 ml enzymu, test ok. Do drugiej partii 3 ml enzymu, jest ok. Do trzeciej i czwartej parii po 2 ml i też dobrze scukrzyło.
Teraz wszystko sobie siedzi i grzeje w baniaczku. Jutro dodam drożdze gorzelnicze i zobaczymy jak całość popracuje.
Niestety nie posiadam kolumny bez odstojnika więc cały aromat kukurydziany uleci. Chyba żeby zlać po pierwszej i drugiej destylacji odstojnik do dobroci. Co o tym sądzicie?
Pozdrowienia z lini frontu
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: wydajność zbóż
Kolumna i odstojnik?! WTF?!
Jeżeli chcesz whisky, goń na pot-stillu. Jeżeli spirytus zbożowy- na kolumnie.
Jeżeli chcesz whisky, goń na pot-stillu. Jeżeli spirytus zbożowy- na kolumnie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: wydajność zbóż
Eksperyment zakończył się całkowitą klęską.
Mimo dobrej próby jodowej, dobrych drożdzy gorzelniczych, dobre temperatury nastawu etc. po paru dniach ładnej pracy nastaw stanął na 5 blg. Wyjściowo było 10 blg.
Balingomierz skalowałem na wodzie i innym zacierze oraz nastwie- był ok.
Sprawdziłem czy nie doszło do zainfekowania - czyli wziąłem małą próbkę, zagotowałem do 100 stopni na minutę i wyłączyłem. Kilka godzin później jak temp. spadła do 20 stopni dodałem trochę drożdzy i pożywki. Owszem zacier ruszył, drożdże zdjały pożywkę BLG dalej 5.
Po 12 godzinach psocenia wyszło 300 ml spirolu 90 procent.
Jak dla mnie to za dużo roboty w stosunku do urobku. Chyba nie prędko zabiorę się ponownie za kukurydzę, prędzej za żyto albo pszenicę.
Mimo dobrej próby jodowej, dobrych drożdzy gorzelniczych, dobre temperatury nastawu etc. po paru dniach ładnej pracy nastaw stanął na 5 blg. Wyjściowo było 10 blg.
Balingomierz skalowałem na wodzie i innym zacierze oraz nastwie- był ok.
Sprawdziłem czy nie doszło do zainfekowania - czyli wziąłem małą próbkę, zagotowałem do 100 stopni na minutę i wyłączyłem. Kilka godzin później jak temp. spadła do 20 stopni dodałem trochę drożdzy i pożywki. Owszem zacier ruszył, drożdże zdjały pożywkę BLG dalej 5.
Po 12 godzinach psocenia wyszło 300 ml spirolu 90 procent.
Jak dla mnie to za dużo roboty w stosunku do urobku. Chyba nie prędko zabiorę się ponownie za kukurydzę, prędzej za żyto albo pszenicę.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
- Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :) - Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: wydajność zbóż
Co się dziwisz, przerobiło tylko około 1/3 cukru. I nie wiem czy zmiana zboża coś da. Spójrz na to:
Zawartość skrobi w wybranych produktach:
ryż – 66-73%
gryka – 70-71%
mąka – 60-70%
kukurydza – 58-67%
proso – 59-65%
pszenica – 57-65%
żyto – 55-58%
słód suchy – 54-58%
ziemniaki – ok. 13-25%
Zawartość skrobi w wybranych produktach:
ryż – 66-73%
gryka – 70-71%
mąka – 60-70%
kukurydza – 58-67%
proso – 59-65%
pszenica – 57-65%
żyto – 55-58%
słód suchy – 54-58%
ziemniaki – ok. 13-25%
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
Re: wydajność zbóż
Moja pierwsza zbożówka - 10 kg żyta, 2 kg Jęczmienia słodowanego.
Ześrutowane na sucho. Zaciastować 20 l wody o temperaturze ok 80 C. Miksujemy mieszadłem do kleju glazurniczego.
Po paru minutach dolewamy kolejne 20 l o temperaturze ok 78-80 C. znów mieszamy. po godzinie zlewam przez sito. Zboże z powrotem do beczki. znów 20 litrów wody w temperaturze do 80 C. mieszamy i czekamy około 1 godziny. Znów przecedzamy a śruta z powrotem do beczki. Tak powtarzamy jeszcze raz. W efekcie otrzymamy około 60 litów tak zwanej brzeczki. Jak wystygnie to drożdże z euro winu Whisky jakieś tam, do zboża. po trzech dniach można gotować.
Ja poczekałem jeszcze dzień na klarowanie.
Najważniejsza zaleta - Nie potrzeba żadnych płaszczy, itp. gotowałem na normalnej kolumnie w kegu. Żytniówka pyszna
I co najważniejsze - 3,60 litra spirolu około 93% Po dwóch gotowaniach..
Ześrutowane na sucho. Zaciastować 20 l wody o temperaturze ok 80 C. Miksujemy mieszadłem do kleju glazurniczego.
Po paru minutach dolewamy kolejne 20 l o temperaturze ok 78-80 C. znów mieszamy. po godzinie zlewam przez sito. Zboże z powrotem do beczki. znów 20 litrów wody w temperaturze do 80 C. mieszamy i czekamy około 1 godziny. Znów przecedzamy a śruta z powrotem do beczki. Tak powtarzamy jeszcze raz. W efekcie otrzymamy około 60 litów tak zwanej brzeczki. Jak wystygnie to drożdże z euro winu Whisky jakieś tam, do zboża. po trzech dniach można gotować.
Ja poczekałem jeszcze dzień na klarowanie.
Najważniejsza zaleta - Nie potrzeba żadnych płaszczy, itp. gotowałem na normalnej kolumnie w kegu. Żytniówka pyszna
I co najważniejsze - 3,60 litra spirolu około 93% Po dwóch gotowaniach..
-
Autor tematu - Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: wydajność zbóż
Drodzy Koledzy,
Powróciłem do przygody z zbożem, teraz już posiadając odpowiednią śrutę.
I teraz następujące pytanie. Zrobiłem wszystko jak trzeba - czyli przy 95 stopniach poszedł enzym upłynniający, nastepnie śruta, następnie przy 60 stopniach dałem scukrzający i zostawiłem na noc.
Następnego dnia, zrobiłem próbę jodową - wyszła dobrze bo jodyna pozostała brązowa. I teraz zagwozdka. Jak robiłem próbę jodową, to na wierzchu była warstwa bardzo płynna, a śruta opadła na dno, tak że powiedzmy "gęste" było trochę niżej.
Przemieszałem. Zrobiłem ponownie próbę i wyszła negatywne bo poszedł głęboki niebieski kolor.
Postanowiłem przetrzymać ponownie w temperaturze 60 stopni przez jakąś godzinkę. Ciągle mieszałem, ciągle próba wychodziła negatywna. W pewnym momencie się zagapiłem i temperatura podeszła tak pod 75 stopni.
I teraz bardzo ważne pytanie: do jakiej temp. enzym scukrzający wytrzymuje. Gdzieś słyszałem, że przy 70 stopniach się rozpada i nic z scukrzania nie wyjdzie. Czy zatem w mojej kadzi nie ma już aktywnego enzymu scukrzającego?
Dodam, że jak zacier jest równo rozprowadzony, zaraz po zamieszaniu to próba wychodzi negatywna. A jak ciężkie opada na dno, woda idzie do góry, to znowu jest pozytywna. Nie bardzo wiem co robić. Dodawać drożdże? Zagrzać ponownie do 50-60 stopni, i trzymać tak długo na kuchence aż cały czas będzie pozytyw równy?
Pozdrawiam z lini frontu
T.
PS
Po zamieszaniu i odcedzeniu sprawdziłem BLG - wyszło 17 BLG zatem zdecydowałem się dodać drożdże. Co nie zmienia faktu, że wciąż zastanawia mnie czy powniennem dłużej scukrzać, oraz do jakiej temp. enzym scukrzający jest sprawny
Powróciłem do przygody z zbożem, teraz już posiadając odpowiednią śrutę.
I teraz następujące pytanie. Zrobiłem wszystko jak trzeba - czyli przy 95 stopniach poszedł enzym upłynniający, nastepnie śruta, następnie przy 60 stopniach dałem scukrzający i zostawiłem na noc.
Następnego dnia, zrobiłem próbę jodową - wyszła dobrze bo jodyna pozostała brązowa. I teraz zagwozdka. Jak robiłem próbę jodową, to na wierzchu była warstwa bardzo płynna, a śruta opadła na dno, tak że powiedzmy "gęste" było trochę niżej.
Przemieszałem. Zrobiłem ponownie próbę i wyszła negatywne bo poszedł głęboki niebieski kolor.
Postanowiłem przetrzymać ponownie w temperaturze 60 stopni przez jakąś godzinkę. Ciągle mieszałem, ciągle próba wychodziła negatywna. W pewnym momencie się zagapiłem i temperatura podeszła tak pod 75 stopni.
I teraz bardzo ważne pytanie: do jakiej temp. enzym scukrzający wytrzymuje. Gdzieś słyszałem, że przy 70 stopniach się rozpada i nic z scukrzania nie wyjdzie. Czy zatem w mojej kadzi nie ma już aktywnego enzymu scukrzającego?
Dodam, że jak zacier jest równo rozprowadzony, zaraz po zamieszaniu to próba wychodzi negatywna. A jak ciężkie opada na dno, woda idzie do góry, to znowu jest pozytywna. Nie bardzo wiem co robić. Dodawać drożdże? Zagrzać ponownie do 50-60 stopni, i trzymać tak długo na kuchence aż cały czas będzie pozytyw równy?
Pozdrawiam z lini frontu
T.
PS
Po zamieszaniu i odcedzeniu sprawdziłem BLG - wyszło 17 BLG zatem zdecydowałem się dodać drożdże. Co nie zmienia faktu, że wciąż zastanawia mnie czy powniennem dłużej scukrzać, oraz do jakiej temp. enzym scukrzający jest sprawny
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: wydajność zbóż
Trochę mało. Wydajność ze zbóż powinna wynosić (w domowych warunkach) 2,2-2,4 litra czystego alkoholu z 10kg śruty. Jak zacznę przerabiać żyto to sprawdzę dokładniej.
Drobniej zmielona śruta jest łatwiejsza w zacieraniu (lepsze scukrzenie skrobi), ale przy enzymach z butelki i umiejętnym ich zastosowaniu ma to mniejsze znaczenie niż przy słodzie.
Drobniej zmielona śruta jest łatwiejsza w zacieraniu (lepsze scukrzenie skrobi), ale przy enzymach z butelki i umiejętnym ich zastosowaniu ma to mniejsze znaczenie niż przy słodzie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.