Propozycja - jaki alkohol zrobić?
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwie 2011, 15:31
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Witam serdecznie.
Jako że połknąłem bakcyla wytwarzania samemu różnych alkoholi proszę brać forumową o doradzenie co mogę jeszcze zrobić.
Na chwilę obecną posiadam dwa puste pojemniki ok 50 i 30 l. Dodam tylko że jestem początkującym i proszę o dokładne przedstawienie propozycji.
Z tego co na forum znalazłem to już produkuję:
- wino z ryżu
- wino z ryżu typu wermuth
- wino z bananów
- cydr jabłkowy
Czy o tej porze roku mogę coś jeszcze nastawić ?
Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
Pozdrawiam
Jako że połknąłem bakcyla wytwarzania samemu różnych alkoholi proszę brać forumową o doradzenie co mogę jeszcze zrobić.
Na chwilę obecną posiadam dwa puste pojemniki ok 50 i 30 l. Dodam tylko że jestem początkującym i proszę o dokładne przedstawienie propozycji.
Z tego co na forum znalazłem to już produkuję:
- wino z ryżu
- wino z ryżu typu wermuth
- wino z bananów
- cydr jabłkowy
Czy o tej porze roku mogę coś jeszcze nastawić ?
Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
Pozdrawiam
-
- Posty: 2826
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 442 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 5385
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 673 razy
- Kontakt:
Re: Propozycja
Przecież wszystkie przepisy są na forum, a jak nie ma to cukromierz w łapę i eksperymentuj!
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Propozycja
Ja kiedyś zacząłem przygodę z winiarstwem właśnie od wina z ryżu. Było wyśmienite. Pogrzeb na forum, znajdziesz mnóstwo przepisów.
Poza tym bez cukromierza, to Ty wiesz, co możesz sobie zrobić? No, koszt rzędu kilkunastu PLN z przesyłką a załatwia mnóstwo i trochę problemów. Wiem coś o tym, bo spory kawałek czasu nastawiałem wina bez cukromierza. Jak kupiłem to ustrojstwo (całe 17 PLN za 2 sztuki z przesyłką), to nie mam dziś pojęcia, jakim cudem w ogóle jakiekolwiek wino mi wychodziło...
Wino z koncentratu? Tego jeszcze nie słyszałem, wiem, że są koncentraty piwa, ale do wina? Co ten świat nie wymyśli... Ja mieszkam sobie na wsi i mam parę krzaczków winogron, w okolicy są jabłka, czereśnie, wiśnie, więc staram się na owocach, ale koncentrat, to brzmi zachęcająco dla początkującego albo miastowego, co nie ma czasu ani często warunków do uprawiania hobby winiarskiego na większą skalę. Wiem cos o tym, bo byłem miastowym i jakieś wina się nastawiało. Ale balon 40 litrów w mieszkaniu w bloku to już była męka i potworna ciasnota.
Poza tym bez cukromierza, to Ty wiesz, co możesz sobie zrobić? No, koszt rzędu kilkunastu PLN z przesyłką a załatwia mnóstwo i trochę problemów. Wiem coś o tym, bo spory kawałek czasu nastawiałem wina bez cukromierza. Jak kupiłem to ustrojstwo (całe 17 PLN za 2 sztuki z przesyłką), to nie mam dziś pojęcia, jakim cudem w ogóle jakiekolwiek wino mi wychodziło...
Wino z koncentratu? Tego jeszcze nie słyszałem, wiem, że są koncentraty piwa, ale do wina? Co ten świat nie wymyśli... Ja mieszkam sobie na wsi i mam parę krzaczków winogron, w okolicy są jabłka, czereśnie, wiśnie, więc staram się na owocach, ale koncentrat, to brzmi zachęcająco dla początkującego albo miastowego, co nie ma czasu ani często warunków do uprawiania hobby winiarskiego na większą skalę. Wiem cos o tym, bo byłem miastowym i jakieś wina się nastawiało. Ale balon 40 litrów w mieszkaniu w bloku to już była męka i potworna ciasnota.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwie 2011, 15:31
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Re: Propozycja
Na czytanie forum od dechy do dechy wybacz ale nie mam czasu. Zawsze myślałem że forum jest od dyskutowania, zadałem proste pytanie i mam nadzieję że bardziej obeznani lub dłużej będący na forum coś podpowiedzą - nawet wystarczy link do tematu, resztę doczytam.
Co do owoców to jestem miastowy ale dostęp do wsi jest bezproblemowy więc sobie poradzę. Poza tym na owoce jeszcze czas a baloniki stoją puste
Pozdrawiam
Na eksperymentowanie jeszcze nie czas - trza coś zrobić a później popijając można się bawić.Zygmunt pisze:Przecież wszystkie przepisy są na forum, a jak nie ma to cukromierz w łapę i eksperymentuj!
Na czytanie forum od dechy do dechy wybacz ale nie mam czasu. Zawsze myślałem że forum jest od dyskutowania, zadałem proste pytanie i mam nadzieję że bardziej obeznani lub dłużej będący na forum coś podpowiedzą - nawet wystarczy link do tematu, resztę doczytam.
Co do owoców to jestem miastowy ale dostęp do wsi jest bezproblemowy więc sobie poradzę. Poza tym na owoce jeszcze czas a baloniki stoją puste
Pozdrawiam
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Propozycja
Walthemar, nie chodzi o czytanie forum od dechy do dechy, ale o przeczytanie jednego działu.
jak chcesz np. wino ryżowe, to prosze bardzo:
http://alkohole-domowe.com/forum/wino-r ... t2506.html
I ogólnie dział o winach. Rzuć okiem na kilka wątków i zaczniesz wiedzieć, czego sam nie wiesz.
Forum jest od dyskutowania, nie od wałkowania na okrągło tych samych tematów, jeśli już raz ktoś je poruszył i nie ma nic do dodania. Po to pracują tu admini, żeby właśnie ten porządek utrzymywać.
jak chcesz np. wino ryżowe, to prosze bardzo:
http://alkohole-domowe.com/forum/wino-r ... t2506.html
I ogólnie dział o winach. Rzuć okiem na kilka wątków i zaczniesz wiedzieć, czego sam nie wiesz.
Forum jest od dyskutowania, nie od wałkowania na okrągło tych samych tematów, jeśli już raz ktoś je poruszył i nie ma nic do dodania. Po to pracują tu admini, żeby właśnie ten porządek utrzymywać.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 2826
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 442 razy
- Kontakt:
Re: Propozycja
A poza tym nie znam nikogo, kto w naszych warunkach klimatycznych potrafiłby wyhodować winogrona potrzebne do zrobienia wina Rioja czy też Cabernet Sauvignon. No chyba, że skoczy na zakupy w sobotę na bazar w Chile lub RPA...
Właśnie po to są koncentraty wina http://zdrowenalewki.pl/c/13/koncentraty-winne.html
Sam ich używam i efekty są doskonałe.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Jak zrobić wino Rioja, Cabernet, Shiraz, Chardonnay, Chianti Red ? I żeby na dodatek wyszło za butelkę 5-6 zł zamiast 30-40 zł do zapłacenia w sklepie ? Jestem ciekaw (a też byłem "miastowym") jak się czują krzaczki Kolegi po ostatnich mrozach, bo moje na ten rok zapowiedziały strajk i będzie kompletnapokrec pisze: Wino z koncentratu? Tego jeszcze nie słyszałem, wiem, że są koncentraty piwa, ale do wina? Co ten świat nie wymyśli... Ja mieszkam sobie na wsi i mam parę krzaczków winogron, w okolicy są jabłka, czereśnie, wiśnie, więc staram się na owocach, ale koncentrat, to brzmi zachęcająco dla początkującego albo miastowego, co nie ma czasu ani często warunków do uprawiania hobby winiarskiego na większą skalę. Wiem cos o tym, bo byłem miastowym i jakieś wina się nastawiało. Ale balon 40 litrów w mieszkaniu w bloku to już była męka i potworna ciasnota.
A poza tym nie znam nikogo, kto w naszych warunkach klimatycznych potrafiłby wyhodować winogrona potrzebne do zrobienia wina Rioja czy też Cabernet Sauvignon. No chyba, że skoczy na zakupy w sobotę na bazar w Chile lub RPA...
Właśnie po to są koncentraty wina http://zdrowenalewki.pl/c/13/koncentraty-winne.html
Sam ich używam i efekty są doskonałe.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Propozycja
Hmmm, to niezły pomysł... Cabernet Sauvignon za 5-6 zł...
Jestem pełen podziwu nad inwencją świata. A jakby jeszcze takiego Caberneta przepsocić?
Warto pomyśleć nad takim rozwiązaniem.
Jestem pełen podziwu nad inwencją świata. A jakby jeszcze takiego Caberneta przepsocić?
Warto pomyśleć nad takim rozwiązaniem.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 2826
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 442 razy
- Kontakt:
Re: Propozycja
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zbrodnia ! Nie wolno ciągle psocić i psocić ! Taki Shiraz Cabernet jest pyszny i zbyt szlachetny do śmierci w rurze...pokrec pisze: A jakby jeszcze takiego Caberneta przepsocić?
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 7474
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 398 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1735 razy
Re: Propozycja
A z jakich szczepów winorośli powstają te wina? Akurat znam kogoś kto sprowadza sadzonki szczepów z różnych krajów, a sam w swojej winnicy (przydomowej) posiada ich ok. 30 gatunków.kto w naszych warunkach klimatycznych potrafiłby wyhodować winogrona potrzebne do zrobienia wina Rioja czy też Cabernet Sauvignon.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2826
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 442 razy
- Kontakt:
Re: Propozycja
@radius
Tu jest trochę wiedzy.http://www.wineadvisors.pl/podstawowe-s ... sauvignon/
Problem w naszym klimacie to sroga zima, majowe przymrozki i czasami zbyt mała ilość słońca. No i oczywiście rodzaj gleby na której rosną. Nie jestem jakimś wielkim znawcą win, ale po użyciu koncentratów byłem mocno zdumiony efektem.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Tu jest trochę wiedzy.http://www.wineadvisors.pl/podstawowe-s ... sauvignon/
Problem w naszym klimacie to sroga zima, majowe przymrozki i czasami zbyt mała ilość słońca. No i oczywiście rodzaj gleby na której rosną. Nie jestem jakimś wielkim znawcą win, ale po użyciu koncentratów byłem mocno zdumiony efektem.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Propozycja
Ja wiem, że Cabernet i takie tam, że szkoda to w rurki, ale koniak z czegoś takiego robiłby wrażenie. Fakt, żeby dostać butelkę, trzeba by pewnie zainwestować kilkadziesiąt zł...
OK, może lepiej pić niepsocone. .
Co do winogron: w PL mamy niestety cienki klimat. Z odmian szlachetniejszych to gdzieś tak do Dunaju jakieś wytrawne wina klasy Tokaj się udają, na północ od Dunaju raczej z winnicami jest cienko. Dlatego u nas rozwinęła się kultura picia piwa i wódki, bo powstają z surowców miejscowych. W dawnej Polsce szlachta popijała wino importowane, ale ja było na to stać. Choćby taki "węgrzyn" czyli właśnie Tokaj.
Kiedyś we Włoszech latem próbowałem owoców winogron rosnących gdzieś na jakiejś studni, zdziczałych i niezadbanych. Myślałem, że to najlepsze winogrona, jakie w zyciu jadłem, zażerałem się a Włosi patrzyli z oczami jak 5 PLN. Potem mnie zaprowadzili do krzaczka rosnącego na rusztowaniu i powiedzieli, że tanie wino stołowe, to robią z takich właśnie. Zjadłem 10 i miałem dość. Słodkie jak cukierki. W Polsce jak od owocu gronowego nie wykrzywia twarzy, to oznacza, że był wspaniały rok. Zeszłoroczne wino gronowe pójdzie na rurki. Potwornie wytrawne i lekko bezsmakowe, wino sprzed dwóch lat, z tych samych krzaków - całkiem pijalne. Tak działa pogoda na winogrona.
OK, może lepiej pić niepsocone. .
Co do winogron: w PL mamy niestety cienki klimat. Z odmian szlachetniejszych to gdzieś tak do Dunaju jakieś wytrawne wina klasy Tokaj się udają, na północ od Dunaju raczej z winnicami jest cienko. Dlatego u nas rozwinęła się kultura picia piwa i wódki, bo powstają z surowców miejscowych. W dawnej Polsce szlachta popijała wino importowane, ale ja było na to stać. Choćby taki "węgrzyn" czyli właśnie Tokaj.
Kiedyś we Włoszech latem próbowałem owoców winogron rosnących gdzieś na jakiejś studni, zdziczałych i niezadbanych. Myślałem, że to najlepsze winogrona, jakie w zyciu jadłem, zażerałem się a Włosi patrzyli z oczami jak 5 PLN. Potem mnie zaprowadzili do krzaczka rosnącego na rusztowaniu i powiedzieli, że tanie wino stołowe, to robią z takich właśnie. Zjadłem 10 i miałem dość. Słodkie jak cukierki. W Polsce jak od owocu gronowego nie wykrzywia twarzy, to oznacza, że był wspaniały rok. Zeszłoroczne wino gronowe pójdzie na rurki. Potwornie wytrawne i lekko bezsmakowe, wino sprzed dwóch lat, z tych samych krzaków - całkiem pijalne. Tak działa pogoda na winogrona.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 49
- Rejestracja: sobota, 25 gru 2010, 13:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Propozycja
Fermentowałem winogron już kilkukrotnie z rożnym skutkiem...Mieszkam w Górach Izerskich i mam tu dosyć surowy klimat, w zeszłym roku(2010) winogron był kwaśny jak jasna cho....
,ale winko wyszło bardzo OK.
Co teraz fermentować? Jak eksperymentować to polecam na skalę 5 litrów. Z 30 i 50 litrami proponuję poczekać na porzeczkę i czereśnie do końca czerwca.
,ale winko wyszło bardzo OK.
Co teraz fermentować? Jak eksperymentować to polecam na skalę 5 litrów. Z 30 i 50 litrami proponuję poczekać na porzeczkę i czereśnie do końca czerwca.
Gdybyśmy robili to co inni uważają za możliwe ludzie nadal mieszkaliby w jaskiniach.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Propozycja
Piwo z koncentratu można przepsocić (delikatnie, dwa razy) i otrzymasz młodą whiskey. Taką trzeba zostawić do odpoczynku z dębem (Dąb jako dodatek...) na kilka miesięcy i zobaczyć co wyszło - i to co wyszło powinno Ciebie znacznie zaskoczyć.
Nie wiem jakie są w Kraju ceny koncentratów winnych. Jeśli cena jest 'miła' można takie winko przeciągnąć przez sprzęt - wynikiem będzie brandy. Taka brandy, jak każdy szlachetniejszy trunek, też musi odpocząć z dębem - tu nie da się nic skracać. Sugeruję koncentrat na białe wino (Chardonnay, Savingnon Blanc, Semillon) raczej niż czerwone ale na brandy nadaje się każde wino - pozostaje kwestia cen.
O ile popieram opinię Jana Okowity, że wino to wino i jako takie powinno być spożywane, o tyle jest faktem, że nie każdy wino lubi. Jeśli nie lubi to jest szansa, że polubi wino 'skoncentrowane' czyli brandy, która jest tak samo, jeśli nie bardziej zdrowym trunkiem.
Tu pozostaje tylko osobisty smak i preferencje z drobiną cierpliwości.
Powódzenia
Juliusz
Nie wiem jakie są w Kraju ceny koncentratów winnych. Jeśli cena jest 'miła' można takie winko przeciągnąć przez sprzęt - wynikiem będzie brandy. Taka brandy, jak każdy szlachetniejszy trunek, też musi odpocząć z dębem - tu nie da się nic skracać. Sugeruję koncentrat na białe wino (Chardonnay, Savingnon Blanc, Semillon) raczej niż czerwone ale na brandy nadaje się każde wino - pozostaje kwestia cen.
O ile popieram opinię Jana Okowity, że wino to wino i jako takie powinno być spożywane, o tyle jest faktem, że nie każdy wino lubi. Jeśli nie lubi to jest szansa, że polubi wino 'skoncentrowane' czyli brandy, która jest tak samo, jeśli nie bardziej zdrowym trunkiem.
Tu pozostaje tylko osobisty smak i preferencje z drobiną cierpliwości.
Powódzenia
Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 2826
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 442 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Propozycja
23L wina.
Powiedzmy, że takie wino osiągnie średnio ~12%. W 23L będzie około (6.9L) 6L brandy 40% (ze stratami). 6/0.75 = 8 (buteleczek brandy).
49/8 = ~6,20zł za butelkę
Szlachetniejsze - 190/8 = ~24,00zł za butelkę.
Te szlachetne za 190 zostawiłbym dla koneserów - bez zaskoczenia, robiłem takie wina dwa razy - jest klasy win po 40-60zl.
Zaś to po 6,20zł można się pokusić i przeciągnąć.
Słuchać Jana bo One wie.
J
Powiedzmy, że takie wino osiągnie średnio ~12%. W 23L będzie około (6.9L) 6L brandy 40% (ze stratami). 6/0.75 = 8 (buteleczek brandy).
49/8 = ~6,20zł za butelkę
Szlachetniejsze - 190/8 = ~24,00zł za butelkę.
Te szlachetne za 190 zostawiłbym dla koneserów - bez zaskoczenia, robiłem takie wina dwa razy - jest klasy win po 40-60zl.
Zaś to po 6,20zł można się pokusić i przeciągnąć.
Słuchać Jana bo One wie.
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne