Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?
-
- Posty: 41
- Rejestracja: środa, 2 mar 2011, 18:38
- Ulubiony Alkohol: Piwo
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?
Odgrzeję trochę stary temat Co do dzikiego chmielu to raczej byłbym sceptyczny. Nie chodzi o to że piwo wyjdzie niepijalne, bo może wyjść ok, ale chmiel taki jest całkowicie nieprzewidywalny. Nigdy nie możemy być pewni ile go dodać by nachmielić piwo jak lubimy, zarówno pod względem goryczki jak i aromatu. Tak więc myślę że nie warto ryzykować, robienie piwa z zacieraniem zajmuje 6-8h roboty i szkoda było by zmarnować ten czas psując piwo przez oszczędzenie paru zł na chmielu. Co innego gdy ktoś chce założyć własny chmielnik z sprawdzonymi odmianami, wiem że część piwowarów tak robi (ja niestety nie mam warunków) i uzyskuje świetne piwa.
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?
Popieram Przedmówcę. Można łatwo zepsuć warkę. Lepiej użyć chmielu rasowego.
Ja w ubiegłym roku robiłem nalewkę miętową z mięty szlachetnej oraz nalewkę miętową z mięty dzikiej. Zastosowałem te same ilości w obydwu przypadkach. Ze szlachetnej wyszła nalewka o przepięknym aromacie, smaku i kolorze.
Z dzikiej wyszła brudnozielona, bardziej gorzka i ostra.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Ja w ubiegłym roku robiłem nalewkę miętową z mięty szlachetnej oraz nalewkę miętową z mięty dzikiej. Zastosowałem te same ilości w obydwu przypadkach. Ze szlachetnej wyszła nalewka o przepięknym aromacie, smaku i kolorze.
Z dzikiej wyszła brudnozielona, bardziej gorzka i ostra.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?
Witam.
Za niewielkie pieniądze można założyć własny chmielnik, potrzeba trochę czasu i ok. 2 m2 ziemi uprawnej. Raz w roku w kwietniu Browamator zapisuje na sztobry chmielu. Zaczynasz od posadzenia w kwietniu, a we wrześniu cieszysz się ze zbioru własnego chmielu. Jeden sztober urodzi ok. 3kg szyszek co da ok. 1kg suszu. Na "kilka" warek powinno wystarczyć?
Pozdro.
Za niewielkie pieniądze można założyć własny chmielnik, potrzeba trochę czasu i ok. 2 m2 ziemi uprawnej. Raz w roku w kwietniu Browamator zapisuje na sztobry chmielu. Zaczynasz od posadzenia w kwietniu, a we wrześniu cieszysz się ze zbioru własnego chmielu. Jeden sztober urodzi ok. 3kg szyszek co da ok. 1kg suszu. Na "kilka" warek powinno wystarczyć?
Pozdro.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: czwartek, 24 mar 2011, 10:40
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?
W chmielu mamy pana i panią, oczywiście do piwa zbieramy panie, ale te panie muszą być dziewicami, a mając blisko pana to ciężko uchronić dziewice. Dlatego kiedy zbieramy dzikie panie to nie wiemy, czy miały blisko pana... Dziewice dają smak i zapach i to te stosuje się w browarnictwie.
Z dzikiego chmielu też można zrobić ( dziewice ) przesadzając sztorby do własnego ogródka, kiedy zacznie wschodzić to zostawić dwa lub trzy największe odrosty (resztę wyciąć lub rozsadzić) aby się pięły w górę. W ten sposób powoli uszlachetniasz dziki chmiel.
W tym roku zobaczę jak wyjdzie moja dziewica... Zebrana na dziko
Zależy gdzie, co, jak!MaszynaDoPiwa pisze:Moim zdaniem nie ma to jak dziki,naturalny chmiel. Sklepowy to już nie to samo i zatraca swój smak:) Przynajmniej taka jest moja opinia na ten temat.
W chmielu mamy pana i panią, oczywiście do piwa zbieramy panie, ale te panie muszą być dziewicami, a mając blisko pana to ciężko uchronić dziewice. Dlatego kiedy zbieramy dzikie panie to nie wiemy, czy miały blisko pana... Dziewice dają smak i zapach i to te stosuje się w browarnictwie.
Z dzikiego chmielu też można zrobić ( dziewice ) przesadzając sztorby do własnego ogródka, kiedy zacznie wschodzić to zostawić dwa lub trzy największe odrosty (resztę wyciąć lub rozsadzić) aby się pięły w górę. W ten sposób powoli uszlachetniasz dziki chmiel.
W tym roku zobaczę jak wyjdzie moja dziewica... Zebrana na dziko
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 41
- Rejestracja: środa, 2 mar 2011, 18:38
- Ulubiony Alkohol: Piwo
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?
Poza tym chmiel z apteki będzie zwietrzały i to bardzo. Chmiel do piwa trzyma się w zamrażarce by za szybko nie tracił aromatu, a ten w aptece jest trzymany po prostu w temp. pokojowej. Może się on nadać może np. do Lambiców...ale to już raczej bardzo wysoka szkoła jazdy. Poza tym myślę, że nie każdemu pasuje piwo o nutach smakowych opisywanych jako stodoła czy koński pled.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 paź 2011, 11:19 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka