Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Re: Wypełnienie między palcami
Wielkie dzięki potwierdziliście moje przypuszczenia. Idę szukać stabilizatora lub przejdę na taboret.
Mam jeszcze 2 pytania:
1. Termometr - czy szpilkowy mający kontakt tylko z głowicą która nie jest przewiercona więc nie ma bezpośredniego kontaktu z parami daje wystarczającą dokładność?
2. Czy ktoś ma "namiar" na regulator napięcia
Pozdrawiam
Mam jeszcze 2 pytania:
1. Termometr - czy szpilkowy mający kontakt tylko z głowicą która nie jest przewiercona więc nie ma bezpośredniego kontaktu z parami daje wystarczającą dokładność?
2. Czy ktoś ma "namiar" na regulator napięcia
Pozdrawiam
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Wypełnienie między palcami
Regulatorów szukaj na Allegro.
Sonda termometru musi mieć bezpośredni kontakt z parami- bo czas reakcji się opóźni i też nie utniesz dobrze pogonu...
Sonda termometru musi mieć bezpośredni kontakt z parami- bo czas reakcji się opóźni i też nie utniesz dobrze pogonu...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Wypełnienie między palcami
Znalazłem taki. http://allegro.pl/regulator-mocy-grzale ... 50826.htmlCzy ktoś ma "namiar" na regulator napięcia
Re: Wypełnienie między palcami
Już kupiłem taki : http://allegro.pl/regulator-obrotow-pra ... 65725.html. Mam nadzieję że się sprawdzi
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
A więc dziś próbowałem rektyfikować surówkę. Oczywiście stabilizowałem kolumnę. I początek szedł całkiem ok. Niestety po krótkim czasie zaczęła rosnąć temp. a w kolumnie jakby zaczęło się gotować dochodziły odgłosy stukania. Z chłodnicy nastąpił dość mocny wypływ. Po chwili temperatura zaczęła opadać wypływ się zmniejszył aż do zera. Po czym zaczęło się od początku. Temperatura rosła - następował duży odbiór oraz stuki i bulgotanie kolumny. Dodam że termometr mam jak wcześniej wspominałem bez kontaktu z parami, podłączyłem regulator i takie coś dziwnego mi wyszło. Rozumiem że temperatura na termometrze jest z lekka zafałszowana ale jaka by nie była powinna być stabilna a tu miałam skoki od 78 do 68. Końcówka była nawet na 85. I tak muszę to jeszcze raz do gara ale czemu takie skoki temperatury?
-
- Posty: 104
- Rejestracja: sobota, 20 lis 2010, 00:19
- Krótko o sobie: Pasjonat
- Ulubiony Alkohol: własna wódka po barmańsku
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: świecie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Co polecacie, soda oczyszczona, NaOh i KmnO4 czy może jakaś gotowa chemia?
Perhydrol raczej mnie nie przekonuje, może się mylę...
Przy drugim gotowaniu pogonu kolumna stabilizuje się na 79,1 st i nie chce się zmniejszyć, przy końcu gotowania odczyt mam na 79,9 st. Czy to normalne przy pogonach?
Perhydrol raczej mnie nie przekonuje, może się mylę...
Przy drugim gotowaniu pogonu kolumna stabilizuje się na 79,1 st i nie chce się zmniejszyć, przy końcu gotowania odczyt mam na 79,9 st. Czy to normalne przy pogonach?
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Prawdopodobnie zbyt mocno grzejesz (bulgotanie) i flegma zamiast spływać
po wypełnieniu, jest przepychana aż do odbioru (mocny wypływ).
Aby ustabilizować kolumnę, musisz "znaleźć równowagę" między
grzaniem nastawu a przepływem wody przez deflegmator.
Co do stabilizacji. Czy w innych przypadkach kolumna stabilizuje się na innej temperaturze? Tak naprawdę ważne jest ustabilizowanie, bo termometry
mogą przekłamywać wskazania. Dopuszczasz poza tym zbyt dużą różnicę
temperatury. 0,1 - 0,2 stopnia to koniec psotyfikacji.
Pozdrawiam Calyx
Wszystkie opisane objawy wskazują, że zalałeś kolumnę.jajacek pisze:...Niestety po krótkim czasie zaczęła rosnąć temp. a w kolumnie jakby zaczęło się gotować dochodziły odgłosy stukania. Z chłodnicy nastąpił dość mocny wypływ...
Prawdopodobnie zbyt mocno grzejesz (bulgotanie) i flegma zamiast spływać
po wypełnieniu, jest przepychana aż do odbioru (mocny wypływ).
Aby ustabilizować kolumnę, musisz "znaleźć równowagę" między
grzaniem nastawu a przepływem wody przez deflegmator.
Perhydrol z sodą sprawdza się bardzo dobrze w oczyszczaniu surówki.zebazdan pisze:Co polecacie, soda oczyszczona, NaOh i KmnO4 czy może jakaś gotowa chemia?
Perhydrol raczej mnie nie przekonuje, może się mylę...
Przy drugim gotowaniu pogonu kolumna stabilizuje się na 79,1 st i nie chce się zmniejszyć, przy końcu gotowania odczyt mam na 79,9 st. Czy to normalne przy pogonach?
Co do stabilizacji. Czy w innych przypadkach kolumna stabilizuje się na innej temperaturze? Tak naprawdę ważne jest ustabilizowanie, bo termometry
mogą przekłamywać wskazania. Dopuszczasz poza tym zbyt dużą różnicę
temperatury. 0,1 - 0,2 stopnia to koniec psotyfikacji.
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: czwartek, 6 sty 2011, 16:05
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Panowie... dziś puściłem jeszcze raz, przedgon ładnie leciał bez skakania temp., potem 0,5 też ładnie, ale jak zacząłem druga połowę gonu, zaczęła skakać iść w górę. Mam rozumieć że zaczął lecieć pogon, tak? Czemu mi tak mało wychodzi? Czy drożdże złe?... Kupiłem takie drożdże gorzelnicze na 500l zacieru na allegro tam chyba 20 zł czy coś koło tego.
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Witam! Drożdże gorzelnicze są stosowane w gorzelniach i służą do przerabiania zacierów, nikt w gorzelniach nie przerabia cukru a do nastawów tzw. cukrówek polecam drożdże turbo, żadne winne, gorzelnicze itp. wynalazki ( w akcie rozpaczy można ewentualnie użyć piekarniczych + pożywka). Było to już pewnie na forum kilka razy, ale widać, że trzeba to powtarzać nadal. Polecam też trochę poczytać co to jest zacier i zacieranie a jak wygląda nastaw, w obu przypadkach powinno stosować się inne drożdże. Nisko kłania się też zakup cukromierza, szkoda cukru.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Gorzelnicze np. Red Ethanol zupełnie sobie ze zwykłym cukrem nie radzą...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: czwartek, 6 sty 2011, 16:05
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
No dobra, ale ja napisałem o zacierze, tzn. o cukrówce którą nastawiam i potem przepuszczam jak się wyfermentuje. T3 drożdże są dobre? Czy lepiej te Cobra?
Szkoda cukru.... przecież cukier to też zależy od tego ile tego nastawu jest i od drożdży czy dadzą radę przerobić to.
Kuc zwraca uwagę: zacier to berbelucha otrzymana z rozdrobnionego zboża bądź innego produktu zawierającego niejadalną dla drożdży skrobię (ziemniory, odpady pieczywa, etc.) przetworzoną w procesie zacierania, czyli podgrzewania ze słodem, bądź enzymami - proces skomplikowany. Wszystko inne (cukrówki, owocówki, "wino" z ryżu) to nastawy.
No właśnie tak mi się coś wydaję że te drożdże są jakieś [lipne - dop. Maciej_K]... Myślę że jak kupię T3 to będzie ok. Co sądzicie?
Przecież każde drożdże to drożdże gorzelniane, czy T3 czy Cobra. Pogubiłem się trochę...
Szkoda cukru.... przecież cukier to też zależy od tego ile tego nastawu jest i od drożdży czy dadzą radę przerobić to.
Kuc zwraca uwagę: zacier to berbelucha otrzymana z rozdrobnionego zboża bądź innego produktu zawierającego niejadalną dla drożdży skrobię (ziemniory, odpady pieczywa, etc.) przetworzoną w procesie zacierania, czyli podgrzewania ze słodem, bądź enzymami - proces skomplikowany. Wszystko inne (cukrówki, owocówki, "wino" z ryżu) to nastawy.
No właśnie tak mi się coś wydaję że te drożdże są jakieś [lipne - dop. Maciej_K]... Myślę że jak kupię T3 to będzie ok. Co sądzicie?
Przecież każde drożdże to drożdże gorzelniane, czy T3 czy Cobra. Pogubiłem się trochę...
-
- Posty: 7362
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Kupuj konkretne drożdże z przeznaczeniem do nastawów cukrowych, jest ich w internecie od groma, a i na forum opisywane są co jakiś czas efekty pracy różnych grzybków.
Przecież do benzyniaka nie lejesz ropy i odwrotnie. T3 to jedne z lepszych i niedrogich drożdży przeznaczonych do cukrówek.
Powodzenia.
Przecież do benzyniaka nie lejesz ropy i odwrotnie. T3 to jedne z lepszych i niedrogich drożdży przeznaczonych do cukrówek.
Powodzenia.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Drożdże uzywane przez nas (czy to te tfu! babuniowe, czy T3) to wszystko Saccharomyces cerevisiae. Winiarskie, to te wyodrębnione ze skórek winogron (nazwy wzięły od szczepu winorośli), więc mamy m.in Tokay, MAdera, Chardonnay itp. Gorzelnicze (ferm. dolnej) to te zajmujące sie stricte zbożami- mamy jescze piwowarskie (ferm. górnej i dolnej) i drożdże sprzedawane jako turbo- pożywka jest dobrana najoptymalniej i pod przerób cukru.
Zatem robiąc cukrówkę musimy dobrać drożdże, które zostały przystosowane do żarcia cukru w jak największej ilości (duże uproszczenie). Dodanie drożdży gorzelniczych wspomniane Red Ethanol) spowoduje, że cukrówka się zrobi (bo każdy drożdż będzie żarł sacharozę), ale będzie robiła sie dłużej, a aromat nie będzie za ciekawy...
Zatem robiąc cukrówkę musimy dobrać drożdże, które zostały przystosowane do żarcia cukru w jak największej ilości (duże uproszczenie). Dodanie drożdży gorzelniczych wspomniane Red Ethanol) spowoduje, że cukrówka się zrobi (bo każdy drożdż będzie żarł sacharozę), ale będzie robiła sie dłużej, a aromat nie będzie za ciekawy...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: czwartek, 6 sty 2011, 16:05
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: czwartek, 6 sty 2011, 16:05
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Jak to zrobić?
Przykręć grzanie. Zacznie wolniej kapać, ale mocniejsze.
Tak.allegro-gsm-pl pisze:Czy np. zmniejszeniem/zwiększeniem prędkości kapania, można uzyskać mocniejszy destylat?
Grzaniem.allegro-gsm-pl pisze: A jak tak to czym regulować ?
Jak to zrobić?
Przykręć grzanie. Zacznie wolniej kapać, ale mocniejsze.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: czwartek, 6 sty 2011, 16:05
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Wita. puszczałem dziś nastaw z cukru. I w którymś wcześniejszym poście, pisaliście,że ktoś robił błąd i temp. mu skakała bo chciał z nastawu uzyskać spirytus. Ja puszczałem dziś nastaw i tez na początku było lux temp stabilna ale z czasem zaczęło skakać.
Czyli co trzeba dwa razy puszczać przez kolumnę z refluxem wew. aby wyszedł czysty spirytus, nie da rady na raz. tylko trzeba raz puścić bez ZP, i to co wyjdzie rozmaić do 20 procent i dopiero drugi raz puszczać z ZP, i wtedy temp. będzie stabilna i będzie czysty spirol ?
Czyli co trzeba dwa razy puszczać przez kolumnę z refluxem wew. aby wyszedł czysty spirytus, nie da rady na raz. tylko trzeba raz puścić bez ZP, i to co wyjdzie rozmaić do 20 procent i dopiero drugi raz puszczać z ZP, i wtedy temp. będzie stabilna i będzie czysty spirol ?
-
- Posty: 104
- Rejestracja: sobota, 20 lis 2010, 00:19
- Krótko o sobie: Pasjonat
- Ulubiony Alkohol: własna wódka po barmańsku
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: świecie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Temp. skacze jak coć nie gra w parze Ściślej jak zrobiłeś zonka w nastawie masz mniej gonu i temp. rośnie.
Dzisiaj mam przed ostatni dzień rurowania nastawu calvadosowego. Ktoś wcześniej napisał, że nie klaruje owocówek. Ja od dzisiaj będę klarował Dlaczego:
1. na ilości 43l nastawu stratę uzyskałem 1,1l
2. w pierwszej fazie rurowania pojawił się smród niewiadomo skąd (nieklarowane)
3. mój rodziciel jest zawodowym kiperem i stwierdził, że w klarowanym nie czuje się ziemi a dodawałem glinę wulkaniczną (bentonit)
Dzisiaj mam przed ostatni dzień rurowania nastawu calvadosowego. Ktoś wcześniej napisał, że nie klaruje owocówek. Ja od dzisiaj będę klarował Dlaczego:
1. na ilości 43l nastawu stratę uzyskałem 1,1l
2. w pierwszej fazie rurowania pojawił się smród niewiadomo skąd (nieklarowane)
3. mój rodziciel jest zawodowym kiperem i stwierdził, że w klarowanym nie czuje się ziemi a dodawałem glinę wulkaniczną (bentonit)
Re: Operowanie kolumną - problemy początkujących.
Dziś psociłem i mam kilka pytań.
Robiłem nastaw z 5 kg cukru, drożdże babuni, koncentrat, i woda. Całość miała chyba z 19l.
Nastaw stał 3 tygodnie, po dwóch już tylko się klarował. Przed pędzeniem sprawdzałem i blg było około -4.
Wlałem cały nastaw do kega. Kolumna wysokość wypełnienia jakieś 115 cm. W to poszło 27 zmywaków i troszkę miedzi.
Stabilizowałem kolumnę około 20 min. Potem temp. Skręciłem wodę i temp. ustawiła się na 77.4 st. Z taką temp wyszło mi 1.7 l psoty około 91-93 %. Później szedł pogon i wyszło go jakieś 430 ml. jego moc około 88 %. Czas kosmiczny bo całość jakieś 6 godzin.
Co powiecie o wynikach, procenty chyba dobre ale wydajność kiepska i to bardzo. Według was czy dobrze mi wyszła ilość 1.7l plus 430 ml pogonu, który i tak nie był zły w zapachu? Psota wyszła czysta i prawie bez zapachowa.
Co zrobić aby uzyskać większą szybkość?
Czy jeśli wydłużę kolumnę o 25 cm i wypcham zmywakami to uzyskam większą moc?
Czy jeśli bym puszczał pierwszy raz powiedzmy bez wypełnienia i wody na spirali reflux, i potem puszczał bym to co by wyszło po pierwszym razie rozmajone z wodą na powiedzmy 30% , to czy przy drugim razie wyszło by mi mniej spirolu i czy mógłby byc mocniejszy? Jest sens puszczać dwa razy?
Parametry kolumny:
wypełnienie 115 cm, spirala z refluxem z miedzi fi8. chłodnica 3.5m również z fi 8 miedź.
Proszę o porady odnośnie moich pytań.
Było to moje trzecie pędzenie.
Pozdrawiam
Robiłem nastaw z 5 kg cukru, drożdże babuni, koncentrat, i woda. Całość miała chyba z 19l.
Nastaw stał 3 tygodnie, po dwóch już tylko się klarował. Przed pędzeniem sprawdzałem i blg było około -4.
Wlałem cały nastaw do kega. Kolumna wysokość wypełnienia jakieś 115 cm. W to poszło 27 zmywaków i troszkę miedzi.
Stabilizowałem kolumnę około 20 min. Potem temp. Skręciłem wodę i temp. ustawiła się na 77.4 st. Z taką temp wyszło mi 1.7 l psoty około 91-93 %. Później szedł pogon i wyszło go jakieś 430 ml. jego moc około 88 %. Czas kosmiczny bo całość jakieś 6 godzin.
Co powiecie o wynikach, procenty chyba dobre ale wydajność kiepska i to bardzo. Według was czy dobrze mi wyszła ilość 1.7l plus 430 ml pogonu, który i tak nie był zły w zapachu? Psota wyszła czysta i prawie bez zapachowa.
Co zrobić aby uzyskać większą szybkość?
Czy jeśli wydłużę kolumnę o 25 cm i wypcham zmywakami to uzyskam większą moc?
Czy jeśli bym puszczał pierwszy raz powiedzmy bez wypełnienia i wody na spirali reflux, i potem puszczał bym to co by wyszło po pierwszym razie rozmajone z wodą na powiedzmy 30% , to czy przy drugim razie wyszło by mi mniej spirolu i czy mógłby byc mocniejszy? Jest sens puszczać dwa razy?
Parametry kolumny:
wypełnienie 115 cm, spirala z refluxem z miedzi fi8. chłodnica 3.5m również z fi 8 miedź.
Proszę o porady odnośnie moich pytań.
Było to moje trzecie pędzenie.
Pozdrawiam