Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)

Autor tematu
kokodzambu
30
Posty: 42
Rejestracja: środa, 17 lip 2024, 20:05
Krótko o sobie: Poszukiwacz unikatowych smaków
Ulubiony Alkohol: Wino, Nalewki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy

Post autor: kokodzambu »

Witam

Z racji, że często najpierw robię a potem doczytuje informację na dany temat :D Mam małe pytanie, a może banalne.
Nastawiam właśnie (wszystko już się studzi itd.) z racji chwili wolnego czasu miód pitny z miodu gryczanego (2023 rocznik), mam 0,9l miodu. Cel jest taki, na ten moment dodaje 1,8l wody, a na cichą fermentację (jak wszystko pójdzie pomyślnie) dodam 0,9l soku z malin. Sok już nie mam wyjścia, sezon się kończy więc będę ciągnął z mrożonych malin, których zapas udało się uzbierać.
Nie chce mi się zbytnio bawić więc na start dam 5g DAPu oraz paczkę Fermivin PDM, tylko takie mam pod ręką.
A moje być może banalne pytanie brzmi, wszystko rozpuściłem w wodzie o temperaturze 50C, czy to jeszcze można traktować w kategoriach miodu niesyconego? Generalnie chciałem taki zrobić ale miałem ciepłą wodę i chwile czasu więc na szybko zrobiłem taki. Typowo sycony to to nie jest, gotowania nie było. Co myślicie?

Pozdrawiam

prodwin
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 21 gru 2015, 23:29
Ulubiony Alkohol: Piwo musi być! :)
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: prodwin »

Myślę, że sycenie polega na gotowaniu brzeczki przez jakiś czas. Skoro nie było gotowania to miód będzie niesycony

prodwin
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 21 gru 2015, 23:29
Ulubiony Alkohol: Piwo musi być! :)
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: prodwin »

kokodzambu pisze: środa, 21 sie 2024, 19:51 wszystko rozpuściłem w wodzie o temperaturze 50C
Drożdże też?

Autor tematu
kokodzambu
30
Posty: 42
Rejestracja: środa, 17 lip 2024, 20:05
Krótko o sobie: Poszukiwacz unikatowych smaków
Ulubiony Alkohol: Wino, Nalewki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: kokodzambu »

prodwin pisze: środa, 21 sie 2024, 20:55
kokodzambu pisze: środa, 21 sie 2024, 19:51 wszystko rozpuściłem w wodzie o temperaturze 50C
Drożdże też?
Jak zaznaczyłem "wszystko się studzi", także drożdże dodałem jak temperatura już spadła poniżej 30C.

HeniekStarr
700
Posty: 718
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 196 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: HeniekStarr »

a skąd pomysł, żeby nazwać to czwórniakiem? Sok z malin nie zawiera cukru?

Autor tematu
kokodzambu
30
Posty: 42
Rejestracja: środa, 17 lip 2024, 20:05
Krótko o sobie: Poszukiwacz unikatowych smaków
Ulubiony Alkohol: Wino, Nalewki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: kokodzambu »

Pomysł taki, że zamiast czwartej części całości czyli wody dodam soku, ot co.

Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 sie 2024, 09:05 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.

HeniekStarr
700
Posty: 718
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 196 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: HeniekStarr »

Ok. Ale rozumiesz, że według składników, które wymieniłeś w pierwszym poście, robisz trójniaka gryczanego, który to już będzie startował z wysokiego BLG, a potem jeszcze dodasz do tego sok malinowy, który tę słodycz jeszcze podniesie? I cokolwiek, co z tego wyjdzie, nie będzie czwórniakiem?
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: jakis1234 »

Nazwy miodów pochodzą od ilości miodu, a nie soku czy jakichkolwiek innych składników.
Jeżeli miodu jest 1/3 to trójniak, a jeżeli 1/4 to czwórniak. A co do Blg, widełki są duże, zresztą było to już wyjaśniane tutaj:
prawidlowe-blg-miodu-pitnego-trojniaka-t15438.html
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
kokodzambu
30
Posty: 42
Rejestracja: środa, 17 lip 2024, 20:05
Krótko o sobie: Poszukiwacz unikatowych smaków
Ulubiony Alkohol: Wino, Nalewki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: kokodzambu »

HeniekStarr pisze: czwartek, 22 sie 2024, 00:10 I cokolwiek, co z tego wyjdzie, nie będzie czwórniakiem?
Czyli tak, dajmy na to taka Pasieka Jaros leci w kulki, mając miód pitny Dwójniak maliniak gdzie 30% wody potrzebnej do produkcji zastąpili sokiem malinowym nie mają już prawa nazywać tego dwójniakiem Maliniakiem? Rozumiem dobrze logikę? Chyba, że ktoś poda mi klasyfikację nazewnictwa gdzie sztywno będzie napisane, że tak i tak trzeba robić, nazywać (w przypadku nastawów gdzie woda jest zastąpiona sokiem) itd.
U mnie 1/4 części to miód, 2/4 woda, a 1/4 zamiast wody na fermentację cichą zastąpie sokiem malinowym. Aktualnie moja brzeczka pracuje jako trójniak z BLG 35. Bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że sok malinowy zawiera dodatkowy cukier i albo podniesie słodycz albo ten cukier zostanie przerobiony w dodatkowe alko w jakimś tam stopniu. Proszę w takim razie o jakiś materiał wg którego nie mogę swojego nastawu nazwać roboczo czwórniakiem.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5391
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 678 razy
Kontakt:
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: Zygmunt »

Jak ma być tak "formalnie", to w sumie precyzuje to ustawa o wyrobach winiarskich z 2 grudnia 2021 roku:

Miód pitny jest napojem otrzymanym w wyniku fermentacji alkoholowej nastawu na miód pitny, z możliwością słodzenia sacharozą lub miodem, dodania ziół lub przypraw korzennych lub barwienia oraz w którym w wyrobie gotowym jedna część objętościowa miodu przypada na:

a) połowę części objętościowej wody albo wody z sokiem oraz o rzeczywistej zawartości alkoholu od 15%, lecz nieprzekraczającej 18% objętościowych, z możliwością dodatku alkoholu – w przypadku „półtoraka”,

b) jedną część objętościową wody albo wody z sokiem oraz o rzeczywistej zawartości alkoholu od 15%, lecz nieprzekraczającej 18% objętościowych, z możliwością dodatku alkoholu – w przypadku „dwójniaka”,

c) dwie części objętościowe wody albo wody z sokiem oraz rzeczywistej zawartości alkoholu od 12%, lecz nieprzekraczającej 15% objętościowych – w przypadku „trójniaka”,

d) trzy części objętościowe wody albo wody z sokiem oraz o rzeczywistej zawartości alkoholu od 9%, lecz nieprzekraczającej 12% objętościowych – w przypadku „czwórniaka”;

Miód pitny jakościowy, będący miodem pitnym otrzymanym w wyniku fermentacji alkoholowej nastawu na miód pitny jakościowy, z możliwością słodzenia miodem, dodania ziół lub przypraw korzennych lub barwienia wyłącznie karmelem powstałym z miodu, leżakowanym nie krócej niż przez 6 miesięcy oraz w którym w wyrobie gotowym jedna część objętościowa miodu przypada na:

a) połowę części objętościowej wody albo wody z sokiem oraz o rzeczywistej zawartości alkoholu od 15%, lecz nieprzekraczającej 18% objętościowych, z możliwością dodatku destylatu miodowego – w przypadku „półtoraka”,

b) jedną część objętościową wody albo wody z sokiem oraz o rzeczywistej zawartości alkoholu od 15%, lecz nieprzekraczającej 18% objętościowych, z możliwością dodatku destylatu miodowego – w przypadku „dwójniaka”,

c) dwie części objętościowe wody albo wody z sokiem oraz o rzeczywistej zawartości alkoholu od 12%, lecz nieprzekraczającej 15% objętościowych – w przypadku „trójniaka”,

d) trzy części objętościowe wody albo wody z sokiem oraz o rzeczywistej zawartości alkoholu od 9%, lecz nieprzekraczającej 12% objętościowych – w przypadku „czwórniaka”;
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
kokodzambu
30
Posty: 42
Rejestracja: środa, 17 lip 2024, 20:05
Krótko o sobie: Poszukiwacz unikatowych smaków
Ulubiony Alkohol: Wino, Nalewki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: kokodzambu »

Czyli wszystko jasne, dziękuję bardzo za ten wpis.

Autor tematu
kokodzambu
30
Posty: 42
Rejestracja: środa, 17 lip 2024, 20:05
Krótko o sobie: Poszukiwacz unikatowych smaków
Ulubiony Alkohol: Wino, Nalewki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: kokodzambu »

Po 20 godzinach chyba daje radę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Autor tematu
kokodzambu
30
Posty: 42
Rejestracja: środa, 17 lip 2024, 20:05
Krótko o sobie: Poszukiwacz unikatowych smaków
Ulubiony Alkohol: Wino, Nalewki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: kokodzambu »

Moja pierwsza przygoda z miodem pitnym zakończyła się nie do końca pomyślnie. 01.09 wykonałem pomiar BLG, wyszło 13 BLG, czyli w ciągu 11 dni zeszło z 35 BLG do 13. Od tamtej pory przestało pracować, dorzuciłem DAPu z wit. B1, nie ruszyło. 14.09 licząc na restart dorzuciłem pół paczki Fermivin PDM, nie ruszyło. Także wczoraj to co uzyskałem zlałem znad osadu i muszę się pogodzić z takim efektem jaki mam, z grubsza ok. 9,5% i słodki ale przyjemny końcowy produkt, aczkolwiek liczyłem, że drożdże dadzą radę i uzyskam więcej alko.

Simplex
100
Posty: 105
Rejestracja: sobota, 17 sie 2024, 13:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Mój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: Simplex »

Wiesz co to cicha fermentacja?.
Albo coś robisz dobrze, albo wcale.

Autor tematu
kokodzambu
30
Posty: 42
Rejestracja: środa, 17 lip 2024, 20:05
Krótko o sobie: Poszukiwacz unikatowych smaków
Ulubiony Alkohol: Wino, Nalewki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: kokodzambu »

Simplex pisze: poniedziałek, 30 wrz 2024, 09:47 Wiesz co to cicha fermentacja?.
Wiesz co, pierwsze słyszę :lol:
Niemniej jednak, cicha cichą ale przez miesiąc żeby nie zeszło nawet o 1 BLG? Ja to traktuje jako zatrzymanie fermentacji czego potwierdzeniem jest brak jakiejkolwiek aktywności w rurce...

Simplex
100
Posty: 105
Rejestracja: sobota, 17 sie 2024, 13:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Mój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: Simplex »

A co ty jesteś kot co siedzi nad kranem i czeka aż kropelka spadnie? Aktywność w rurce o niczym nie świadczy. To potrafi bulknąć jaz na godzinę.
Przez miesiąc ci nie spadło nic. Nawet 1 stopień Blg?. Powinno coś zejść. Cicha fermentacja jest naprawdę cicha. Tu chyba jednak masz rację. Stanęło i tyle. Przy czwórniaku nie powinno. Blg nie miałeś aż tak wysokie przecież
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 wrz 2024, 13:56 przez Simplex, łącznie zmieniany 1 raz.
Albo coś robisz dobrze, albo wcale.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3969
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 289 razy
Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: Doody »

35 Blg to nie czwórniak tylko trójniak. Powinno zejść Blg do poziomu chociaż 10. Wtedy już nie jest źle choć miód jest słodkawy. Ideałem jest 5-6 Blg przy takim stężeniu początkowym.
Pozdrawiam
Darek

Autor tematu
kokodzambu
30
Posty: 42
Rejestracja: środa, 17 lip 2024, 20:05
Krótko o sobie: Poszukiwacz unikatowych smaków
Ulubiony Alkohol: Wino, Nalewki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 2 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: kokodzambu »

Doody pisze: wtorek, 1 paź 2024, 19:26 35 Blg to nie czwórniak tylko trójniak. Powinno zejść Blg do poziomu chociaż 10. Wtedy już nie jest źle choć miód jest słodkawy. Ideałem jest 5-6 Blg przy takim stężeniu początkowym.
Przeanalizuj wcześniejsze posty, miód został nastawiony jako trójniak 😉 co dalej to już rozpisalem.
To dlaczego BLG zatrzymało się na tym poziomie upatruje w nieodpowiednim dozowaniu pożywek (zbyt późno kolejna dawka DAPu), być może nieodpowiednim pH/kwasowości, nie sprawdzałem. Niemniej jednak nie przeżywam tego zbytnio, pierwszy miód pitny, mogą zdarzyć się błędy na które przy kolejnych miodach będę zwracał uwagę żeby w większym stopniu kontrolować.
Bardziej mnie interesuje to na co zwracać szczegolną uwagę w przyszłości.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3969
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 289 razy
Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Miód pitny czwórniak (gryczany) - maliniak

Post autor: Doody »

Nastawiłeś niewielką ilość to może i nie szkoda. Ja zwykle nastawiam 30-36l, to już trochę miodu jest. To że zatrzymał się na 13Blg to też nie jest tragedia. Jest pewnie słodki ale ma ponad 11% alko. Jak poleży 2 lata może być ciekawy zwłaszcza dla lubiących słodkie wina.
Ostatnio zmieniony niedziela, 6 paź 2024, 19:33 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”