AAbratek. Miedź czy nierdzewka? Tfu metal?!

[jpiwek]

Radius, nie ma sensu odpisywać. Jemu "się wydaje", przecież to jak dogmat prawie. Liczba absolwentów uniwerystetu chłopskiego rozumu w tym wątku jest niesamowita. Odpisujecie im podając dane, parametry, zdjęcia, procesy- a oni "a mi sie wydaje" i "zapewniam". Wątek znowu do zamknięcia jak dla mnie.

[drgranatt]

A dlaczego jestem w błędzie? Przecież wewnątrz takiej spirali jest tyle wolnego miejsca, że para przeleci sobie jak nic.

[marian.naworski]

I nie wykonali tych skraplaczy amatorzy w domowym warsztacie

To że robi to amator w domowym garażu, nie oznacza że zrobi gorzej od Fabryki . Wręcz przeciwnie dzisiaj każdy duży producent tylko patrzy gdzie może zaoszczędzić i jak wyprodukować by zmieścić się w widełkach cenowych. A skraplacz nie musi być długi bo wystarczy zrobić go podwójnego.

Messenger_creation_8b0e05c0-a6dc-432c-8e3a-89ec833a07ba.jpg

Messenger_creation_414568d4-a28f-4030-930e-51e979576306.jpg

[jpiwek]

No to sobie dobry przykład wybrałeś skraplacz maksymalnie tani, bo w środku jest rura dwudziestka Fachura!

[radius]

A dlaczego jestem w błędzie? Przecież wewnątrz takiej spirali jest tyle wolnego miejsca, że para przeleci sobie jak nic.

No, to zrób sobie prosty eksperyment myślowy
⇓
Pary alkoholu są cięższe od powietrza, więc taka para nie "przeleci sobie jak nic", tylko musi być przepchnięta przez kolejne jej porcje do góry.
Zaczyna wypełniać skraplacz i na spirali zamienia się w ciecz, która zajmuje o wiele mniej "miejsca" niż sama para, więc co napełni to "puste" miejsce ? Powietrze zassane górą skraplacza lub kolejna porcja par alkoholu z kolumny. Więc im większa powierzchnia skraplania, tym więcej tych par się skropli. I dlatego też nie są potrzebne tak długie spirale, jak te przedstawione na zdjęciach kolegów, gdzie zwoje są ciasno przylegające do siebie.
A już na pewno błędem jest wykonanie tak długiej spirali skręconej podwójnie

[aras.aras]

Podałem przykład skopanego skraplacza bez możliwości wglądu do wnętrza głowicy, a obrońcy uciśnionych kolumn miedzianych skupili się akurat na tej konkurencyjnej. Kolego Radius skraplacz w wykonaniu Pana Tomasza naprawdę działa i jest wykorzystywany przez liczną grupę zadowolonych użytkowników. I skoro ma to być merytoryczna dyskusja bez "konfrontacyjnych komentarzy" wróćmy do meritum tematu. Duża część proponowanych na rynku konstrukcji nie daje szans do dyskusji na temat konstrukcji, jakości i stanu skraplacza ponieważ jest całkowicie zespolona.

[Szlumf]

Niestety ale mój komentarz będzie "konfrontacyjny". Na początku używałem miedzianych skraplaczy i cieszyłem się jak się same oczyszczały w trakcie procesu. Miałem szkło więc widziałem jak najpierw ciemnieją by potem oczyszczać się do pięknego koloru. Trwało to do momentu uzyskania "żółtanolu" w destylacie z wyjątkowo kwaśnych winogron. Doszedłem do wniosku, że miedź działa katalitycznie być może nie tylko w korzystny dla nas sposób i pozbyłem się całej miedzi. Lektura tego post141209.html#p141209 i następnego posta utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Miedź na dole kolumny owszem tak ale nie w części zstępującej aparatury - m.in. skraplacz.
@Zygmunt W poście post141210.html#p141210 fajno opisujesz jak prowadzić proces by ograniczyć ilość karbaminianu. Odbiega to nieco od tego co proponujesz w filmiku post294219.html#p294219. Czy coś się zmieniło w stosunku do 2016r? I jak jeszcze masz to chętnie zobaczę "Wykres chromatograficzny odpędu zacieru zbożowego na kolumnie półkowej zbudowanej w 100% z miedzi będę niedługo mógł opublikować na forum." Być może był ale przegapiłem.

[Zygmunt]

Zauważ, że konstrukcje, które mają "dół" z miedzi miedziana mogą mieć i "górę". Błędem jest stosowanie miedzianej chłodnicy w stalowym/szklanym/ plastikowym sprzęcie, ale miedziana chłodnica w miedzianym jest wręcz pożądana.
Film przedstawia produkcje okowity owocowej z soku jabłkowego- nie ma tam pestek, nie ma więc prekursora karbaminianu w ilości, która potem mogłaby wejść w skład frakcji, które użyjemy do zestawienia gotowego trunku.
Chromatogram był, ale link z dropboxa stracił ważność. Wstawię w tym temacie.

[drgranatt]

Błędem jest stosowanie miedzianej chłodnicy w stalowym/szklanym/ plastikowym sprzęcie, ale miedziana chłodnica w miedzianym jest wręcz pożądana.

W tej kwestii miałem inne doświadczenia i nie twierdzę, że to dogmat. Może coś było nie tak ale gdy w zestawie do odpędu (taki prosty potstil) miałem pół metra rury KO całkowicie wypełnionej miedzią i chłodnicę całą w 100% z miedzi to leciał mi lekko brązowy destylat. Całe szczęście, że surówka szła później na kolumnę zasypową i po problemie.
Nie wiedziałem co może być przyczyną i jak to szkodliwe może być więc zacząłem szukać i okazało się, że po wymianie chłodnicy z miedzianej na stalową problem zniknął.
Więc....

[Góral bagienny]

Brązowy destylat to raczej piana poszła w chłodnicę
Gdy się uczyłem na alembiku gotować i za dużą moc przyłożyłem to tak miałem.
A tak to przez 40 lat nie zdarzyło się

[drgranatt]

No niestety nie. Na 11 litrów odebranego destylatu pierwsze 6 przezroczyste a kolejne 5 już brązowe. Zmiana chłodnicy wyleczyła problem.

[Góral bagienny]

Widzisz w gotowaniu nastawów zacierów to my jesteśmy chyba jeszcze w czarnej
Wytłumacz mi zjawisko że co druga dama przy odbiorze surówki jest mętna
Według mnie należało by kontrolować moc grzania nawet przy surówce.
Np. przy danej temperaturze w kotle lub % z jakim leci grzejemy odpowiednią mocą.
No ale komu się chce na ful moc byle szybciej.
Ps. Gdzieś pisałem żeby przy odbiorze surówki nie grzać za mocno.
Ale jak to nowy dostałem zjebkę i

[radius]

Według mnie należało by kontrolować moc grzania nawet przy surówce.

Dokładnie Ja wszystkie zbożówki i owocówki grzeję (kocioł z płaszczem), ustawiając moc grzałki na max. 700W-800W a czasami, gdy zacier jest gęsty, nawet mniej i nigdy nie poleciał mi "żółtanol" czy "niebieski" destylat, jak to niektórzy opisują
Na początku zabawy, raz czy dwa, poleciał "brązowy", gdy destylowałem jeszcze fermentujący zacier zbożowy i piana poszła na chłodnicę

[Góral bagienny]

Czemu podajecie moc grzania jako wykładnię
Pytanie do wszystkich
Skoro mam zbiornik 50 z płaszczem , to mam się sugerować postem poprzednika
Taa jakbym grzał 800 wat to 2 dni
Każdy ma inaczej docieplony zbiornik ,
Podawajcie ile odbieracie na godz. to jest jakaś wykładnia

[aras.aras]

Podawajcie ile odbieracie na godz. to jest jakaś wykładnia

I to jest jakiś punkt odniesienia. Jeśli chodzi o destylację z podziałem na frakcje odbieram w widełkach 700-900W, co przy pot-still'u przekłada się na około 15-17ml/minutę. Natomiast odpęd to zupełnie inna para kaloszy uzależniona nie tyle od zbiornika, co od samej wydajności chłodnicy. Niestety jeszcze nie jestem w posiadaniu takiej stylu shotgun i moje maksimum to około 1400 W na chłodnicy Liebiga. Szybki odpęd to to nie jest Muszę zaznaczyć, że w takim układzie jest, co moczyć w kwasku po tym zabiegu Ale ten aspekt powinien zostać przeniesiony na zupełnie inny temat niż problematyka przewodnia autora wątku bo zakopiemy istotne komentarze mające wpływ na wybór kolumny rektyfikacyjnej przez potencjalnego nabywcę

[radius]

ten aspekt powinien zostać przeniesiony na zupełnie inny temat niż problematyka przewodnia autora wątku...

I tu się zgadzam w 100%

[Krychu35]

Ja zbożówki/owocówki odpęd robię na jednej grzałce 2000W, a drugie grzanie lecę 800-900W. Kociołek z płaszczem, ocieplony.
Nigdy nic złego mnie nie spotkało.

[Góral bagienny]

ten aspekt powinien zostać przeniesiony na zupełnie inny temat niż problematyka przewodnia autora wątku...

I tu się zgadzam w 100%

Autor tematu nie zaglądał na forum od 10 kwietnia
Kupił sprzęt, albo nie wytrzymał ciśnienia dyskusji

[aras.aras]

Nie o autora tematu się tutaj rozchodzi ale o każdego innego z podobnym dylematem, który natrafi na ten wątek.

[mtx]

Chciałem się nie odzywać w temacie bo zwyczajnie szkoda mi czasu, ruszam z sezonem w knajpie nad morzem i poświęcać wolny czas na pyskówki na forum to trochę mi nie pasuje...
Ale tak zaglądam i dosłownie kurwa krew mnie zalewa jak czytam pierdolenie typu "tfu metal" grynszpan i inne podobne debilizmy.
Od początku swojej przygody z bimbrem (jakieś 15lat) siedzę tylko w miedzi, i to nie ważne czy rektyfikaty czy destylaty, zawsze tylko miedź. Nigdy nie miałem żadnych zóltanoli czy innego syfu.
Co sie wam fanom kwasowki upierdoliło w głowach, że miedź to tfu metal? Jaki w ogóle płaski cymbał wpadł na tą nazwę? TFU METAL ??

[zielonka]

Jaki w ogóle płaski cymbał wpadł na tą nazwę? TFU METAL ??
aras.aras
Na górę

Jam to nie chwaląc sie ukuł i wielem ku temu powodów miał. Waszeć zapewne nie doczytał i osądza po pozorach.
Jest gdzieś tam powyżej objaśnienie, nie będę podawał na tacy bo powtórzy się cała góra tych samych postów. A było cicho ze trzy lata.
Weź zatem waszeć doczytaj domyśl a potem se tam w te miedziane wynalazki lej co chcesz.
Ewentualnie pytaj na pw to odpowiem po co i dlaczego tak określam te aparaty. tutaj już naprawdę czas kończyć bo wstyd że tak wielu rozumie tak niewiele.

P.S
I proszę mnie nie nazywać fanem czegokolwiek po prostu wybieram jak żarówki - tę która świeci tak jak lubię i nikomu nie wmawiam że łuczywo którego używam jest megafhui super. W przeciwieństwie do wielu jaśnie oświetlonyuch owym łuczywem i oburzonych że ktoś śmie używać żarówki.

[mtx]

I proszę mnie nie nazywać fanem czegokolwiek po prostu wybieram jak żarówki - tę która świeci tak jak lubię i nikomu nie wmawiam że łuczywo którego używam jest megafhui super. W przeciwieństwie do wielu jaśnie oświetlonyuch owym łuczywem i oburzonych że ktoś śmie używać żarówki.

To prawda, niby nikomu nie wmawiasz na siłę, że kwasówka jest najlepsza - ale za to usilnie dyskredytujesz miedź, dodając głupkowate "tfu metal", a prawda jest taka, że wystarczy nie być kurwa leniem i brudasem i zwyczajnie dbać o te aż 2 metry rury po każdym pędzeniu.
Amen

[aras.aras]

...prawda jest taka, że wystarczy nie być kurwa leniem i brudasem i zwyczajnie dbać o te aż 2 metry rury po każdym pędzeniu.
Amen

I Hallelujah Dodam, tylko że oprócz tych 2 metrów rury należy dbać jeszcze o wypełnienie oraz głowicę ze skraplaczem, a przede wszystkim omijać konstrukcje, które uniemożliwiają sprawdzenie ich jakości i stanu. Dla "czyścioszków" wskazany jest zapas kwasku i waty stalowej (0000) Do samej miedzi nie mam zastrzeżeń, wykorzystuję do destylacji prostej

[zielonka]

głupkowate "tfu metal"

To co widać wewnątrz wielu aparatur nie może mieć innej nazwy. I nie jest tak że dyskredytuję aparaty - dyskredytuję tych którzy się nawet nie zająkną sprzedając te urządzenia, że trzeba je co najmniej sprawdzać. Po prostu zawiadamiam świat że są aparaty obojętne chemicznie i aktywne i ta aktywność ma swoje plusy i minusy. Tylko tyle a afer jak widać wiele.
myślę że każdy kto rozumnie szuka i czyta ze zrozumieniem znajdzie odpowiedź co wybrać .

[jakis1234]

#mtx, a jakbyś nie dodał przekleństwa do każdej wypowiedzi to by gorzej docierało do czytającego, czy o co chodzi?

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

[mtx]

Nie płacz.

[jakis1234]

Nie płacz.

Jesteście chamem panie @mtx.
Szkoda, że nie zastosowałeś się do:

Chciałem się nie odzywać w temacie bo zwyczajnie szkoda mi czasu, ruszam z sezonem w knajpie nad morzem i poświęcać wolny czas na pyskówki na forum to trochę mi nie pasuje...

I przypominam, że wulgaryzmy są niezgodne z regulaminem forum.
A myślę, że wszyscy mamy ich dosyć codziennie wokół siebie, nie mam ochoty czytać je na AD.

[radius]

I na tym kończymy wycieczki personalne. Każdy następny post nie odnoszący się do tematu, będę kasował