AAbratek. Miedź czy nierdzewka? Tfu metal?!

Pytania o kompletne destylatory z Allegro, OLX, sklepów internetowych itp.
Regulamin forum
W celu zwiększenia funkcjonalności prosimy, by nowe tematy miały tytuł dokładnie taki, jaki nosi dana aukcja lub sprzęt w danym sklepie. Nie należy dopisywać pytań o inne aukcje w już istniejącym temacie- dzięki temu łatwiej będzie można szukać sprzętów w przyszłości i unikniemy dublowania tematów o tych samych sprzętach.

Strony z aukcjami Allegro dostępne są 30 dni. Potem wygasają i temat pozostaje bez odniesienia do produktu.
Żeby uniknąć problemu wygaśniętych linków prosimy o wstawianie zamiast adresu aukcji Allegro linku z serwisu http://archi.inosak.org/
(allegromat stał się płatny).

Jak to zrobić?

1. Wchodzimy na wybraną aukcję i kopiujemy jej numer: np: 34556346566454
2. Wchodzimy na stronę http://archi.inosak.org/ i wpisujemy/wklejamy numer aukcji:
3. Kopiujemy link do zarchiwizowanej aukcji:
4. Wklejamy otrzymany link do forum.

Można także wykonać prosty zrzut ekranu za pomocą programy np https://www.screenpresso.com/.


Tematy, które w tytule nie będą zgodne z tytułem aukcji będą warunkowo poprawiane, lub usuwane.
Pamiętaj ! Administracja ma prawo do kasowania/nieakceptowania tematów z linkami do Allegro.

Autor tematu
dampie89
2
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 23 mar 2024, 18:41
Podziękował: 1 raz

Post autor: dampie89 »

Czołem! Od ładnych kilku tygodni czytam przeróżne fora, komentarze, wpisy itd. I jestem w kropce. Oczywiście chodzi mi o wady i zalety aabratka z miedzi i nierdzewki. Mój budżet to ok. 2500 zł. Myślałem o miedzi ale niektóre komentarze są koszmarne. Zdjęcia jeszcze gorsze. Moje plany to głównie Cukrówka. Mam na oku dwie maszyny. Czytałem tu wiele dobrego o miedzianych od Zygmunta ale na innych wpisach np. na Facebooku wypowiadali się o nich kiepsko. Pomóżcie wybrać między tymi dwoma lub wskazać coś lepszego w podobnej cenie.
1) https://destylatory.com/destylatory/27- ... k-ovm.html
2) https://destylatorymiedziane.pl/pl/kolu ... ermo-2xlcd
Ostatnio zmieniony wtorek, 26 mar 2024, 12:05 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
koncentraty wina

Autor tematu
dampie89
2
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 23 mar 2024, 18:41
Podziękował: 1 raz
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: dampie89 »

W grę wchodzą jeszcze te dwa:
3) https://dobrydestylator.pl/kolumna-aabratek-fi-76
4) https://psocimy.pl/manualne-/691-destyl ... eller.html

Będę wdzięczny za każdy głos rozsądku i radę.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

topic27212.html

O siebie dodam że w moim nazewnictwie istnieje coś takiego jak tfu metal. Więc mój wybór w zasadzie jest wiadomy
Ostatnio zmieniony sobota, 23 mar 2024, 21:44 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: rozrywek »

@zielonka
Nie można tak. Tfu metal.
Podaj zalety jakie uważasz. A jakie wady ma ruda. Zresztą o wyższości jednego metalu nad drugim jest tu postów tysiące.
Dla mnie miedź.
Awatar użytkownika

aras.aras
150
Posty: 188
Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: aras.aras »

Tutaj nikt na temat kolumn od Pana Zygmunta nic złego nie wtrąci ;) Więc na obiektywną ocenę nie masz, co liczyć. Pomijając tego producenta moje zdanie na temat miedzianych kolumn zasypowych jest jednoznaczne - to pchanie się w dodatkową robotę. Jeśli nie zadbasz systematycznie o jej stan będziesz miał tylko kłopot. Miedź wymaga większej uwagi niż kwasówka, a do samego procesu rektyfikacji nastawów z sacharozy nie wnosi kompletnie nic. Jeżeli celujesz wyłącznie w spirytus to miedziane konstrukcje sobie odpuść ;) W przedziale 2500 PLN szukaj kolumn od destylatory.com , psocimy.pl , stalowkasklep.pl lub kontaktuj się z takimi wykonawcami, jak Witold Roch, czy Maciej DT z FB. Pozdrawiam :witam:
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 mar 2024, 18:31 przez aras.aras, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: jakis1234 »

aras.aras pisze: niedziela, 24 mar 2024, 18:28 Tutaj nikt na temat kolumn od Pana Zygmunta nic złego nie wtrąci ;)
A niby dlaczego? Masz swoją opinię na temat tych kolumn, to ją napisz.
Ja się wypowiadać nie będę, bo nigdy żadnego sprzętu z miedzi nie miałem (oprócz sprężynek :), ale nie widzę powodu, żeby ci którzy mają ten sprzęt się wypowiedzieli.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

aras.aras pisze: niedziela, 24 mar 2024, 18:28 Tutaj nikt na temat kolumn od Pana Zygmunta nic złego nie wtrąci
Wtrąci wtrąci - przeważnie sa brzydko pospawane i mocno drogie a do tego z tfu metalu - przyczyną budowania aparatów z tego materiału jest tylko i wyłącznie od kilkuset lat łatwość obróbki dostępność surowca, niestety obróbka była przeważnie byle jaka a od strony teoretycznej też dałoby się parę zarzutów wrzucić . Jedynym powodem dla którego Zygmuntowi tutaj niewiele można zarzucić jest to że jest tu moderatorem i wywala wszystko co nie po mysli sprzedawcy. Natomiast aparaty z tfu metalu wyrażnie i dibitnie pokazał aras.aras i to powinno wystarczyć za wszelkie opinie - kto lubi problemy niech sobie sprawia tfu metal kto chce spokoju i przewidywalności robi z KO i w razie w pospiera się katalizatorem. Znam tylko jeden przypadek tak ciulowej wody że kolega używał tfu miedzi do cukrówki ale do dziś nie ma pewności czy pomogla. Na KO da się zrobić wszystko na miedzi też..... ale sporo szajsu. Potem trzeba czekać 50 lat żeby się to gówno w alkoholu rozpadło można mówić - oooooo ambrozja -ale tylko jak sie to piło 50 lat temu - Jak wlejesz porządny spirytus do beczki po maderze - uwierz że będzie ambrozja - jak to samo zrobisz przepuszczając przez węgiel klonowy będzie ambrozja - jak zrobisz to z gównem którego nakapałeś z Zygmuntowego miedziak napiją się Twoje dzieci albo dopiero wnuki Rozpad pogonu trwa naprawdę długo. A grynszpan też potrzebuje czasu żeby opaść na dno
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 mar 2024, 19:51 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: JanOkowita »

Najmądrzejszy zielonka właśnie wywalił w kosmos wszystkie destylarnie świata, Z Europy (calvados, koniak, armagnac, grappa, śliwowica, sznapsy owocowe, whisky, itd.) oraz z reszty świata - czyli bourbon, whiskey, rum i całą resztę robioną na alembikach.
Przypominam Ci kolego MĄDRA ZIELONKO - wszystko to jest robiona na instalacjach miedzianych. Czy to wielgachne alembiki czy też kolumny. Ale Ty tego nie zrozumiesz - bo masz kwasówkę i będziesz bronił tego do końca świata.
Dodam jeszcze po 14 latach sprzedaży alembików MIEDZIANYCH - mam kilkunastu klientów lekarzy medycyny, którzy powiedzieli, że nigdy nie piją alkoholu który nie jest produkowany w destylatorach miedzianych,
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

aras.aras
150
Posty: 188
Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: aras.aras »

jakis1234 pisze: niedziela, 24 mar 2024, 19:35 A niby dlaczego? Masz swoją opinię na temat tych kolumn, to ją napisz.
Nie mam w zwyczaju stosować anty-reklamy, choć sporo "kwiatków" już niestety miałem okazję zobaczyć. Osobiście nie chcę z tym sprzętem mieć już więcej doczynienia. Prawda jest taka, że przy tej masówce, w zdecydowanej większości zainteresowanie klientem jest do momentu zakupu, a jakiekolwiek wsparcie pozakupowe zwyczajnie nie istnieje. UWAGA w szczególności na tzw. "automaty" ;) Dobra wiadomość jest taka, że wszystko można poprawić, a pomoc znaleźć na takich właśnie forach, lecz nie po to się przecież wydaje takie sumy na aparaturę prawda? Miedź to wdzięczny materiał "z duszą" ale... na Boga nie do rektyfikacji "cukrówek" :freak:
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 mar 2024, 20:37 przez aras.aras, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

JanOkowita pisze: niedziela, 24 mar 2024, 20:16 wywalił w kosmos wszystkie destylarnie świata,
Nie wszystkie - dodaj że te stare - już tu dawno Cezary 33 rzucił snop światła na współczesne destylarnie gdzie tfu metal jest tylko powłoką zewnętrzną aby nawiązać do tradycji gdzie obróbka KO była zbyt droga i niedostępna . I to co często widać na zdjęciach nowoczesnych destylarni to tylko sztafaż . A to że lekarze nie boją sie pić alkoholu z fu metalu może oznaczać tylko tyle że znają odtrutkę :) Inna rzecz że jak mają pić czystą jak im ciągle lud wlecze wszelkie odmiany rudej. To że większość kieruje się kilkusetletnią tradycją nie oznacza że mają rację we wszystkim. Zapewne są aspekty posiadania KOLUMNY miedzianej dzięki którym cukrówka stanie się 20 letnim bourbonem ale ja się z nimi jeszcze nie spotkałem ale z tym co aras aras zamieścił na zdjęciach jak najbardziej i to były zdjęcia z Zygmuntowych aparatów. Jakości polączeń nie omawiam bo minęło ujuz trochę lat i musiała się poprawić choć i tak do przyzwoicie pospawanego KO lata świetlne. Aby jednak uratować miłośników tfu metalu powiem że picie rudej choć 15 letniej ma już sens bo pogony się rozpadły smak został a grynszpan zapewne osiadl na ściankach beczki . Warto tylko zapytać chętnego do zakupu aparatu ztfu metalu czy ma te minimum 15 lat aby doczekać tego smaku .
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 mar 2024, 22:43 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

No nie mogłem sie powstrzymac żeby nie odkopać tego posta od Cezarego - kogoś kto choć trochę wyjrzał poza to forum
Pisze Cezary 33

Może niepotrzebnie "wkładam kij w mrowisko" ale przed chwilą od jednego z kolegów dostałem pytanie odnośnie aparatur z miedzi. Miedzi jako materiału konstrukcyjnego. (kolega chce zostać anonimowy - rozumiem go i szanuję jego podejście - nie chce niepotrzebnie "zaogniać" rozmowy). Co sądzę o obecnej modzie że miedź jest najlepszym i jedynym materiałem na destylatory.

PODKREŚLAM ŻE MOIM ZDANIEM: musimy wyszczególnić tutaj trzy kwestuje:
1 - historyczną. Mam namyśli ogóle przyzwyczajenie tutejszych ludzi (USA, Kanada) że jeżeli sprzęt do produkcji alkoholu to tylko miedziany - dziadkowie, ojcowie, robili na takich - to na takich się robi. Mam teraz na "warsztacie" kilka 250 i 500 litrowych aparatów za które klienci dopłacili jako opcję grube dolary - tylko za dodatkową ESTETYCZNĄ osłonę z miedzi (na zbiornik i kolumnę) - wrażenie estetyczne - tylko - ale pieniądze naprawdę duże.
2 - wykorzystanie kolumny - nie przeczę że do pewnego rodzaju aparatów - mam tutaj na myśli alembiki - miedź jest stworzona. Oraz do pewnego rodzaju wsadów - destylat uzyskany z miedzianej aparatury jest zdecydowanie lepszy od destylatu na aparaturze SS, ale moim zdaniem nie dajmy się zwariować - moim zdaniem takich przypadków gdzie produkt będzie lepszy z miedzianego destylatora jest JEDEN na 10 - 20 rodzajów wsadu (cukrówka na pewno nie jest tutaj tym wyjątkiem).
3 - obróbka mechaniczna - miedź sami wiecie do obróbki mechanicznej w stosunku do SS jest banalnie łatwa. Dla przykładu w stanach nie wejdziecie do supermarketu i nie kupicie TIG-a. Jest to sprzęt dla profesjonalistów a ceny jego powalają z nóg (najprostsze urządzenia zaczynają się od 2 - 3 tysięcy dolarów). Niestety w stanach dla destylatorów jest bardzo popularny następujący schemat. Elementy z SS wykonywane są w Chinach (zbiorniki, płaszcze, elementy łączeń, włazy itp.) następnie składane i uzbrajane jest w dodatkowe elementy dopiero w USA i sprzedawane w całości jako produkt USA lub innego kraju. Tutaj koszty robocizny i marży powalają z nóg. Średniej wielkości kolumna trzy segmentowa (zbiornik w płaszczu 200 litrów) i deflegmator, drugi człon - z 3 - 8 półek fizycznych, trzeci człon chłodnica końcowa - mówimy o kwocie od 30 - 50 tysięcy dolarów plus transport, + montaż + szkolenie. Ceny są KOSMICZNE. Najprostsze zestawy Niemieckiego MULLER-a na DREWNO opałowe - około 100 tyś USD.
Z miedzi można zrobić cudeńka - np półek fizycznych bardzo by było trudno technologicznie uzyskać z SS (powtarzalność i precyzja wykonania)- a z miedzi - pestka.
Ale największa wada miedzi - utrzymanie w czystości - przy trochę większych sprzętach gdzie elementy są duże i łaty jest do nich dostęp - ok jeszcze jest w miarę prosto - ale przy małych rzeczach?
WEDŁUG MNIE - SS jest "przyszłością"- miedź jest "przeszłością" - ale w niektórych przypadkach nieodzownym materiałem. Nie dajmy się zwariować - w większości przypadków upodobania klientów podyktowane są przez kulturę w jakiej się wychowali, oraz panującą modą. Modę narzuca i lansuje w większości producent który głównie opiera się na wskaźnikach ekonomicznych - po co lansować coś co jest bardziej kłopotliwe w wykonaniu i mniej dochodowe?

To jest moje zdanie - zawsze mówię że każdy ma swój gust, przyzwyczajenia i oczekiwania. Każdy ma swoje zdanie - trzeba przedstawiać światu swoje - ale nigdy nie na rzucać (a może się mylę i co wtedy?)

Cezary

P.S. @Zygmunt - ADI w Londynie już było w tym roku. Nie chciałem dodatkowo "krzyżować szpady" z "starym" spólnikiem i skupiłem się na wystawie w USA (tutaj "stary" spólnik spalił zupełnie mosty). Londyn w przyszłym roku - w tym roku jeszcze raz USA - ale w konkurencyjnej federacji na zachodnim wybrzeżu, na jesieni.

P.S. Dodam tylko że koleś o którym mowa że chciał być anonimowy to byłem ja - otrzymałem jeszcze od Cezarego PW w którym bardziej dobitnie sie wypowiadał ale nie chciał aby to na ogólne forum trafiło. Od tamtej pory wiem że nie jestem sam w odwodzeniu ludzi od potrzeby zakupu czerwonego tfu metalu
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

jpiwek
300
Posty: 312
Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: jpiwek »

Niesamowite! Zapytałeś co sądzi o miedzi producent sprzętów ze stali :D
@dampie89 Zadzwoń sobie do Zygumnta i w to drugie miejsce i pogdaj na żywo, to sam się przekonasz. Ja mam sprzęt od DM i polecam. Aha, uprzedzjąc- nie czyszczę. Robię tak, jak opisuje to na forum Radius i jest git.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

Muszę tu dodać coś na temat poniższego zdania.
zielonka pisze: niedziela, 24 mar 2024, 22:41 potkałem się z tym co aras aras zamieścił na zdjęciach jak najbardziej i to były zdjęcia z Zygmuntowych aparatów. Jakości połączeń nie omawiam bo minęło już trochę lat i musiała się poprawić choć i tak do przyzwoicie pospawanego KO lata świetlne.
Rzecz o której pisałem powstała ładnych parę lat temu i tak jak stoi wyżej dziś już jest to całkiem in ny produk. Zielenina w nim powstaje tak samo jednak firma Zygmunta juz mocno okrzepła i ma za sobą choroby wieku dziecięcego. Nie było moim zamiarem deprecjonować nikogo z wykonawców urządzeń z tfu metalu - ich główną wadą jest to o czym pisał Cezary wierzą że robią dobrze bo tak robili inni przez chyba kilkaset lat. No i ok ale powiedzcie tez ludziom uczciwie że materiał ma swoje wady. Co do zapytania wytwórcy o opinię - uważam że była bardzo wyważona i uczciwie przedstawiła problem - po prostu jak w każdej dziedzinie są technologie zanikające i taką jest wytwórstwo aparatów z tfu metalu. Cała masa małych wytwórców nadal klepie te aparaty bo w końcu nie sa jakoś smiertelnie groźne jak pokazuje historia ale żeby mieć jasny obraz sytuacji trzeba powiedzieć że KO to jest to.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: radius »

Miałem się nie odzywać w tym temacie, bo już mieliśmy z kol. zielonka małe spięcie nt. "tfu metalu", ale nie mogę zdzierżyć, gdy czytam takie bzdury;
zielonka pisze: niedziela, 24 mar 2024, 22:41 to że lekarze nie boją sie pić alkoholu z "fu metalu" może oznaczać tylko tyle że znają odtrutkę
:hahaha: :hahaha: :hahaha: A ty jej nie znasz, że tak się destylatu z "tfu metalu" obawiasz :lol:
zielonka pisze: niedziela, 24 mar 2024, 19:49 grynszpan też potrzebuje czasu żeby opaść na dno
A dlaczego to w destylacie miałby się znaleźć ten mityczny grynszpan :scratch: Poczytaj najpierw jak i dlaczego się tworzy, a potem pisz takie głupoty. To, że komuś poleciało coś - nomen omen - zielonego, świadczy tylko o jego niechlujstwie i lenistwie ;)
zielonka pisze: niedziela, 24 mar 2024, 19:49 Na KO da się zrobić wszystko na miedzi też..... ale sporo szajsu.
No, to napisz co to za szajs żebyśmy my, użytkownicy miedzianych sprzętów, mogli się go ustrzec w przyszłości :D
zielonka pisze: niedziela, 24 mar 2024, 19:49 Potem trzeba czekać 50 lat żeby się to gówno w alkoholu rozpadło [...] Rozpad pogonu trwa naprawdę długo.
Bez komentarza :crazy:
No i na koniec. Przytaczanie wypowiedzi Cezarego nt. miedzianych sprzętów, nie ujmując nic z jego zasług, to już lekkie nadużycie. To tak, jakby zapytać producenta alembików o ocenę naszych zbiorników z kegów po piwie :smiech:
aras.aras pisze: niedziela, 24 mar 2024, 20:28 Miedź to wdzięczny materiał "z duszą" ale... na Boga nie do rektyfikacji "cukrówek"
Ale dlaczego, na boga, nie do cukrówek :shock: Konkretnie :mur:

P.S.
Kol. zielonka, obsesję leczy się za pomocą terapii poznawczo-behawioralnej z tzw. ekspozycją 8-) Chyba podaruję ci miedziany kieliszek :odlot:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

Uderz w stół :)
Jedyny pozytyw tego wtrącenia
radius pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 11:02 Chyba podaruję ci miedziany kieliszek :odlot:
Dawaj - kieliszka grzał nie będę a ilości jakie praz niego przepuszczę nijak się mają do tego co przelatuje przez tfu rurę czy inne KO.
Zaczyna się bezsensowne bicie piany i zapewne kolejni wykonawcy miedzianych zabawek już czekają w kolejce aby bronić tego materiału .
Ostatni raz powtórzę - róbta co chceta ale pokazujta zdjęcia arasa w instrukcjach obsługi aby, jak to piszesz radiusie "komuś coś nie poleciało"
Czekam już tylko na kolejne zamkniecie tematu - powodem będzie zapewne brak przecinka co jest n iezgodne z ISO 2065.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: JanOkowita »

Dodam, że woda przechowywana w miedzianym naczyniu nie psuje się przez 2 tygodnie. Gdy rzymscy żołnierze maszerowali przez pustynię do skórzanych bukłaków na wodę wrzucali miedziane monety. W Portugalii i Hiszpanii najsmaczniejsze dania przygotowuje się w naczyniach miedzianych.
A ja pierwszy raz zdziwiłem się kilkanaście już lat temu, gdy przyszła pierwsza dostawa alembików miedzianych z Portugalii i wstawiliśmy je z żoną do pomieszczenia gospodarczego, w którym również przechowujemy warzywa i owoce. Żonka ze zdziwieniem stwierdziła, że w ogóle się psują! Miedź ma właściwości antybakteryjne, jonizuje powietrze i korzystnie wpływa na atmosferę. Dlatego żaden szanujący się producent markowych alkoholi nie robi porządnych produktów na kwasówce. Co, zielonka, w Europie też nie ma tig-ów i nie umieją spawać nierdzewki?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 25 mar 2024, 11:39 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: rozrywek »

@zielonka
Przyjacielu mój serdeczny.
Po co te tfu?.
A nie możesz napisać zwyczajnie że wolisz kwasówkę?.
To tak jakby posiadacze BMW krzyczeli że Renault to złom. Po co to?.
Ps: Nie mogę się dodzwonić do ciebie. A chciałbym się chociaż virtualnie z tobą jajkiem podzielić. :ok:
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

JanOkowita pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 11:38 Dodam, że woda przechowywana w miedzianym naczyniu nie psuje się przez 2 tygodnie.
Taa a warzywa juz wcale - wniosek ? Tfu metal nie jest obojętny - stal jest . Co do walorów smakowych to robotę w tej waszej ulubionej rudej robi Hiszpania Portugalia i USA swoimi beczkami po sherry maderze i z różnych odmian dębu. Picie tych destylatów które wypływają z owych cudnych alembiq ów i ping win ów grozi utratą smaku na dwa kolejne dni po przekroczeniu dawki aptecznej. Beczka robi robotę -dlatego też polecałbym superdobry spirytus zbozowy z KO zalać do prawdziwej beczki po porto i taki sam destylat z owych iqów i porównywać. Dopóki tego nie uczynicie wierzyć będziecie w swoje teorie o cudownych właściwościach. P.S. - a do wody to naczynia raczej srebrne -
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

aras.aras
150
Posty: 188
Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: aras.aras »

radius pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 11:02 Ale dlaczego, na boga, nie do cukrówek :shock: Konkretnie :mur:
Ponieważ podczas fermentacji sacharozy gotowy nastaw nie posiada siarczyn w stopniu takim, jak w wyniku fermentacji owocowej. Efekt uboczny źle przeprowadzonej fermentacji, czy gotowania słabo wyklarowanego nastawu wybaczy podwójna rektyfikacja lub krótki odcinek z miedzianym wypełnieniem. Takie rozwiązanie jest mniej problematyczne w czyszczeniu niż trawienie całej miedzianej kolumny wraz z głowicą i skraplaczem. Zaznaczam, że mowa tutaj o kolumnie "ZASYPOWEJ" i rektyfikacji wyłącznie nastawów z sacharozy!
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: radius »

@zielonka, nie dość, że pominąłeś milczeniem moje "wątpliwości" dotyczące tego co wypisujesz, to bniesz dalej w wypisywaniu bzdur ;)
zielonka pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 12:00 Co do walorów smakowych to robotę w tej waszej ulubionej rudej robi Hiszpania Portugalia i USA swoimi beczkami po sherry maderze i z różnych odmian dębu.
To jeszcze napisz dlaczego np. producenci Burbona leją do surowych beczek, destylat kukurydziany o mocy 60 kilku procent, uzyskany z 80 procentowej "surówki" po podwójnej destylacji a nie ze spirytusu 95% ;)
zielonka pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 12:00 Picie tych destylatów które wypływają z owych cudnych alembiq ów i ping win ów grozi utratą smaku na dwa kolejne dni po przekroczeniu dawki aptecznej
No, to skąd bierze się popularność tzw. White Dog'ów :? Jeśli znajdę zapomnianą butelkę takiego, to będziesz miał okazję spróbować :pije:
zielonka pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 12:00 polecałbym superdobry spirytus zbozowy z KO zalać do prawdziwej beczki po porto i taki sam destylat z owych iqów i porównywać. Dopóki tego nie uczynicie wierzyć będziecie w swoje teorie o cudownych właściwościach.
Dopóki ty tego nie zrobisz, nie będziesz wiedział. Ja akurat piłem destylat z rozrobionego spirytusu żytniego przechowywanego w beczce i również "brudny" destylat żytni z beczki dębowej i mam porównanie :ok:
Porównaj wódkę Dębowa i Starkę, to może dojdziesz do jakichś pozytywnych wniosków :lol:

P.S.
Lektura dla ciebie na wieczór - https://gazetalekarska.pl/dlaczego-szpi ... -na-miedz/
https://spokojnyumysl.pl/blog/naczynia- ... o-z-kranu/
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: Zygmunt »

aras.aras pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 12:12
radius pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 11:02 Ale dlaczego, na boga, nie do cukrówek :shock: Konkretnie :mur:
Ponieważ podczas fermentacji sacharozy gotowy nastaw nie posiada siarczyn w stopniu takim, jak w wyniku fermentacji owocowej.
Zaskakujący wniosek, biorąc pod uwagę, że obecność związków siarki wiąże się ze szlakiem metabolicznym drożdży, a nie zawartością siarki w tym, co aktualnie fermentują. Co więcej, dodatkowy H2S jest produkowany przy niewystarczającym udziale związków azotu, więc wypisz- wymaluj środowisko fermentacji dość jałowej sacharozy, zwłaszcza szczepami typu "turbo", gdzie pożywką jest zwykle fosforan potasu, węglan sodu i... siarczan magnezu. Oprócz tego siarka uwalnia się w wyniku przemian aminokwasów, które zawierają komórki drożdżowe: metioniny i cysteiny.

Nie musisz się na tym znać, ale nie pisz oczywistej nieprawdy.

Żeby przełożyć to na numerki- poziom lotnych związków siarki (volatile sulfur compounds, VSC) może być w środowisku fermentowania samej glukozy lub sacharozy wyższy, niż w przypadku fermentacji soków owocowych (o ile nie dodano związków siarki w formie konserwantu moszczu- ale to robia głownie winnice). Pod "sokiem owocowym" w badaniach najczęściej występuje sok winogronowy, czy to formie moszczu, czy soku "synentycznego" (SGM, synthetic grape medium), czyli właśnie roztworu czystej glukozy 21°Brix, o pH 3.2.

Źródła:
https://journals.asm.org/doi/epub/10.1128/aem.01758-07
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC10569440/
https://academic.oup.com/femsyr/article ... 58/4056150
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

aras.aras
150
Posty: 188
Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: aras.aras »

Panie Zygmuncie Ctrl+C i Ctrl+V opanował Pan do perfekcji ;) Biorąc pod uwagę Pański wywód nasuwa się tylko jeden wniosek - a mianowicie skoro nastawy z sacharozy nie odbiegają pod tym względem od nastawów owocowych to nie ma sensu brnąć w miedziane kolumny rektyfikacyjne wyłącznie dla samych "smakówek" skoro na aparaturach kwasoodpornych uzyskamy ten sam efekt :idea: Dodatkowo unikniemy pracy związanej z utrzymaniem czystości materiału, a przedeszystkim zaoszczędzimy na drogim wydatku ;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 25 mar 2024, 14:28 przez aras.aras, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: jakis1234 »

To ja mam pytanie
Skoro w cukrówkach jest nawet więcej siarki, to dlaczego spirytus po 2,5 bez miedzi wychodzi bez tego charakterystycznego zapachu siarkowodoru?
Proces oczyszcza całkowicie?
Pytam z ciekawości, nie wypowiadając się po żadnej ze stron, bo nigdy nie miałem sprzętu z miedzi.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: Zygmunt »

Rozumiem brak argumentów, natomiast wnioskowanie -znowu- leży. Różnice w profilu smakowo- zapachowym destylatu KO vs. miedź widać na wykresie tutaj:
Obrazek

Nie bardzo tez wiem, co w moim poście wyżej jest przekopiowane, do tego skąd? Czy masz jakiekolwiek źródła poza "widzimisię", które świadczą inaczej? Kopiowanie wniosków z treści z artykułów- jakby nie był naukowych i w temacie naszego zainteresowania to chyba nic złego- wg mnie świadczy to o tym, że mamy jakieś autorytety inne od kolegi z grupy na facebooku.
jakis1234 pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 14:40 To ja mam pytanie
Skoro w cukrówkach jest nawet więcej siarki, to dlaczego spirytus po 2,5 bez miedzi wychodzi bez tego charakterystycznego zapachu siarkowodoru?
Proces oczyszcza całkowicie?
Pytam z ciekawości, nie wypowiadając się po żadnej ze stron, bo nigdy nie miałem sprzętu z miedzi.
Sorry za cytowanie całego posta, ale dodałeś go w momencie, w którym odpowiadałem poprzednikowi.
Otóż związki siarki wychodzą w chromatogramach destylatu badanego na sprzęcie stalowym niezależnie od ilości rektyfikacji.

Autosprostowanie- słowo "niezależnie" może byc z mojej strony pewnym nadużyciem. Nie znalazłem rzetelnych badań sprawdzających czwarte i kolejne stopnie rektyfikacji. Są natomiast prace o destylacji prostej zacierów z manioku (cassava flour), a nawet o ich destylacji ciągłej. Zarówno siarczki, jak i cyjanki są obecne w procesie prowadzonym bez miedzi.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 25 mar 2024, 14:58 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 3 razy.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

aras.aras
150
Posty: 188
Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: aras.aras »

Przypominam, że chodzi o sam ETANOL, pozbawiony jakichkolwiek aromatów, estrów smakowych, czy zapachowych. Osobiście do "smakówek" używam miedzianego pot-still'a ponieważ z doświadczenia wiem, że lepiej transportuje aromaty. Jeżeli chodzi o zwykłą cukrówkę to podczas rektyfikacji dążymy do całkowitego pozbawienia jej tzw "ducha buraka" :!: Miedziana konstrukcja nie wnosi nic do procesu pozyskiwania etanolu z nastawów sacharozy, czego nie zastąpi krótki odcinek z miedzianym wypełnieniem. Dodatkowo kolumny z kwasiaka są prostsze do utrzymania w czystości, a spawy stanowią trwalszą spoinę niż zwykłe luty.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: Doody »

Zygmunt pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 14:45 Zarówno siarczki, jak i cyjanki są obecne w procesie prowadzonym bez miedzi.
Czyli jednak katalizator miedziany ma sens nawet przy kolumnie z KO i nawet wtedy kiedy produkt końcowy organoleptycznie nie wykazuje obecności związków siarki.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: Zygmunt »

Miedziana konstrukcja nie wnosi nic do procesu pozyskiwania etanolu z nastawów sacharozy, czego nie zastąpi krótki odcinek z miedzianym wypełnieniem.
Owszem, wnosi, co przedstawiają wyżej cytowane prace. Rozumiem, że "wiem lepiej" jest silniejsze niż publikacja :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

aras.aras
150
Posty: 188
Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: aras.aras »

Niczego tą publikacją Pan nie udowodnił. O jakich argumentach Pan w ogóle pisze? Jakie konkretnie walory smakowe i zapachowe wnosi miedziana kolumna rektyfikacyjna z wypełnieniem kwasoodpornym podczas pozyskiwania ETANOLU ze zwykłej CUKRÓWKI? Ja rozumiem, że za wszelką cenę chciałby Pan udowodnić słuszność swoich konstrukcji ale argumenty, które Pan przytacza kompletnie odbiegają od sedna sprawy. Rozumiem również, że bardzo nie na rękę Panu konkurencyjne konstrukcje kwasoodporne ale tego postępu nie zatrzyma Pan poprzez nawijanie ludziom makaronu na uszy. Kończąc wywód, pomimo jakiekolwiek próby wyniesienia miedzianej kolumny zasypowej nad wybór aparatury kwasoodpornej nie podważy Pan argumentów przemawiających za trwałością, czy problematyką związaną z utrzymaniem w czystości i konserwacji. Pozdrawiam :witam:
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: radius »

aras.aras pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 14:59 Przypominam, że chodzi o sam ETANOL, pozbawiony jakichkolwiek aromatów, estrów smakowych, czy zapachowych.
aras.aras pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 14:59 Jeżeli chodzi o zwykłą cukrówkę to podczas rektyfikacji dążymy do całkowitego pozbawienia jej tzw "ducha buraka"
Więc skąd bierze się ten tzw. "duch buraka" :o
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

aras.aras
150
Posty: 188
Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: aras.aras »

radius pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 16:41 Więc skąd bierze się ten tzw. "duch buraka" :o
Z źle przeprowadzonego procesu rektyfikacji kolego, a ściślej niewłaściwego tempa odbioru względem ustalonej mocy roboczej lub źle odciętych frakcji pogonowych. Nie sugerujesz chyba, że brak tych "aromatów" zawdzięcza się miedzianej rurze? 8-) Zresztą próbujesz z tego zrobić masło maślane. Ja pytam o WALORY smakowe i zapachowe, które przytacza Pan Zygmunt z zastosowania miedzianej rury kolumny rektyfikacyjnej, a nie o bimbrowe nuty powstałe w wyniku źle oczyszczonego destylatu.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

radius pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 13:47 destylat kukurydziany o mocy 60 kilku procent, uzyskany z 80 procentowej "surówki" po podwójnej destylacji a nie ze spirytusu 95% ;)
By np ciągnac wyżej nie nałapać za dużo pogonu bo choć podobno to on jest nośnikiem smaku jednak w zbyt dużej ilości alko pijalne byłoby za sto a nie za 10 lat . Natomiast niewielka ilość przedgonu podobno dość dobrze wpływa na odczucia - co do white doga on również nabiera aromatu z beczki tyle że nie wypalanej więc potwierdza się co pisałem o beczkach - burbona owszem leją do surowej beczki ale przez kilkumetrowy filtr z klonowego węgla drzewnego . Usiłując swego czasu narobić zamieszania w pojęciu o rudej u paru domorosłych "znafców" wykonałem nalew spirytusu na płatkach sherry i dęba francuskiego z dodatkiem syropu klonowego - po uzyskaniu na płatkach koloru identycznego z 12 letnim balantinesem podane w ślepej próbie na 5 ciu testerów jeden wskazał iż balantinesem nie jest mój wynalazek. Zgubił mnie trochę ów syrop klonowy gdyż moja próbka była ciut słodsza a ów gościu na okragło sie tym trunkiem zapijał. Jednak od tego czasu wiem że 90 proc smaku tych rudych wynalazków to beczka. Fajna gownoburza się zrobiła ale może i dobrze czasem wywolać z szafy te upiory. Ciekawe tylko że o ile miłośnicy tfu metalu twierdzą że tylko ich aparat może posłużyć do wyprodukowania owych rudzielców to kwasowcy twierdzą że robią to bez problemu na tym i na tym. A ja jak kolega arasaras też wybieram ten materiał z którym jest mniej zachodu. Ale ... no róbta co chceta mogę się napić nawet psiej wiski z wami a zdania nie zmienię.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 25 mar 2024, 17:07 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: radius »

zielonka pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 17:06 co do white doga on również nabiera aromatu z beczki tyle że nie wypalanej więc potwierdza się co pisałem o beczkach
Doszkol się trochę, bo znowu piszesz bzdury. White Dog, nigdy beczki nie widział :smiech:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: radius »

@aras.aras , "duch buraka" nie ma nic wspólnego z frakcjami pogonowymi (bimbrowymi posmakami) ;)
aras.aras pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 17:01 Nie sugerujesz chyba, że brak tych "aromatów" zawdzięcza się miedzianej rurze?
Nie sugeruję :odlot: Odnosiłem się tylko do tego, że nawet czysty etanol z cukru może mieć ten "swoisty" posmak ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: Doody »

To prawda White dog to produkt bezpośrednio po destylacji. Czasem bywa "starzony" w naczyniach a'la kamionka, ale żadne substancje zewnętrzne się do niego nie dostają.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: rozrywek »

Każdy destylat będzie miał posmak surowca.Ziemniaka poznasz. Żyto poznasz od razu. Inne surowce też poznasz. Trochę zgadywanka czasem.
Chyba że ktoś to przepuścił przez kolumnę 5 razy i wytnie wszystko, aby pozostał czyściutki etanol. Bez smaku i zapachu.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

radius pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 17:53 Doszkol się trochę, bo znowu piszesz bzdury. White Dog, nigdy beczki nie widział :smiech:
No fakt dałem dupy zwiedziony opisom o głębokim aromacie i wspomnieniu o starce - w takim razie jeśli to czysty destylat to tyczy się do niego to samo co do pozostałych -nawet apteczna ilość jaką dla mnie jest szklanka :) spowoduje ból głowy. Wywołałeś starkę i tu już widzimy dokładnie - bez minimum 15 lat jej picie nie jest tak przyjemne.
Wjednej ze starych litewskich ksiąg, można znaleźć przepis na Starkę. Bajecznie prosty: „spirytus żytni należy wlać do dębowej beczki, zakopać i… poczekać minimum 15 lat”.
Dawniej nie mieli skubańcy tak sprawnych aparatów to czas im te smaki poprawiał dziś jest lepszy spirytus jednak oczywiście cobeczka to beczka - dwa lata z dobrym spirytusem i alkohol daje radę. Zasada że nie lali do beczek mocnego alkoholu miała raczej na celu uniknięcie denaturacji drewna beczki ale fakt nie ma się co mądrzyć bo nie żyłem wtedy - dziś mamy kolumny i potrafimy zaprogramować sobie taki alkohol jaki chcemy ja jestem za jak najlepszym spirytusem z którego potem zrobimy co zechcemy. Vide wszelkie alkohole typu duch.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

P.S.
I dlatego wybieram KO :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

aras.aras
150
Posty: 188
Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: aras.aras »

radius pisze: poniedziałek, 25 mar 2024, 18:05 ..."duch buraka" nie ma nic wspólnego z frakcjami pogonowymi (bimbrowymi posmakami) ;)...
Wytłumacz zatem z czym konkretnie ma? Bo według mojej wiedzy te posmaki przechodzą do destylatu w wyniku zanieczyszczeń, czego przykładem jest cukrówka pędzona metodą destylacji prostej chociażby na pot-still'u :) Masz jakąś ciekawszą teorie godną poziomu wykresów Pana Zygmunta? 8-)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 25 mar 2024, 18:52 przez aras.aras, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: Zygmunt »


zielonka pisze:Zasada że nie lali do beczek mocnego alkoholu miała raczej na celu uniknięcie denaturacji drewna beczki.
Czy mógłbyś przybliżyć proces "denaturacji drewna"? :D




Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: AAbratek. Miedź czy nierdzewka?

Post autor: zielonka »

Powiedziałbym doczytaj wzorem pewnego Stefana ale mogę ciut pogóóglać żeby jakiegoś babola nie strzelić
Denaturacja to zmiana właściwości lub struktury związku chemicznego lub białka pod wpływem czynników zewnętrznych.
Na stronie Ekologia.pl znajdziesz definicję,
Denaturacja związku chemicznego lub białka przez czynnik zewnętrzny jakim jest alkohol a w drewnie mamy :
Garbniki to głównie substancje pochodzenia roślinnego, z którymi często mamy do czynienia, nawet o tym nie wiedząc. To właśnie one odpowiadają między innymi za gorzki smak niedojrzałych owoców czy trwałość wina. Wiążą się trwale z białkami i polisacharydami (np. skrobia, pektyna czy celuloza), a także kwasami nukleinowymi, składnikami mineralnymi oraz alkaloidami. Te właśnie taniny mogą ulec denaturacji alkoholem o wysokim stężeniu całkiem podobnej do tej którą zauważamy w nalewkach nieopatrznie zalanych zbyt mocnym spirytusem
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania o kompletne destylatory z Internetu”