Z czego zrobić 1 swoje wino zimą

[Mytickle]

Witam. Tak jak w tytule co polecacie na zimową porę gdy jest brak owoców itp.
Coś najlepiej niedrogiego. Drożdży chcę użyć Drożdże gorzelnicze Turbo Fruit 5-7.

Dodatkowo w butelce po wodzie 5L bo to 1 mój taki wyrób winko tu winko tam.
Co polecacie coś może z biedry mam tu na myśli banany pomarańczę itp.

PS ostatnio wziąłem pełny karton bananów już takich czarnawych

[Doody]

Drożdże turbo są do nastawów z przeznaczeniem do destylacji. Użyj drożdży winnych.

[Góral bagienny]

Cytrusy sobie odpuść, zrób z ryżu.

[jakis1234]

Tak jak napisał Góral, zrób wino z ryżu. Jak dodasz do niego przyprawy, będziesz miał rewelacyjne wino na grzańca.
Same wino nie powala, ale z dodatkami jest świetne.

[Kasko]

Możesz pokusić się na wino z rodzynek lub hibiskusa

[grimek]

Zdecydowanie nie drożdze Turbo. A jak już muszą być i nie ma innego wyjścia to użyj niewielkiej ilości.
Jak ma być tanio to rób z ryżu ale obowiązkowo z rodzynkami (samo z ryżu jest mało ciekawe).
Jak ma być dobre to z hibiskusa

[maniek2939]

A może wino z szuszonych kwiatów hibiskusa z dodatkiem żurawiny na soku jabłkowym nfc zamiast wody

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[Niedorajdażyciowa90]

Ja bym Ci zdecydowanie polecił wino z jabłek. Bardzo szybko się klaruje i jest proste do zrobienia. Bez problemu jeszcze kupisz jabłka, najlepiej różne odmiany. Jedynie co potrzebujesz to sokowirówkę, albo jakąś prasę do wyciskania owoców .

[manowar]

Dla mnie na 1 miejscu cydr kartonikowy bo kolega nie ma żadnego pojęcia...
Inne propozycje: z kartoników Wurzel Orange Wine (ewentualnie modyfikacje), nektar z czarnej porzeczki jak chce czerwone.
Żyto, ryż, czwórniak z naparem z owoców czarnego bzu, albo nawet piątniak owocowy - takie bardziej wino miodowe.
Jak musi być owocowe to... kiwi bo teraz chyba tanie i dojrzałe są... ewentualnie mrożone owoce np. wiśnie...

[freek]

Hej, przypominam że kolega pisał aby było tanio , jak piszą chłopaki możesz sie pokusić o ryżowe z dodatkami jak na wermut - są dostępne gotowe zestawy przypraw, ciekawy smak i na grzańca jak znalazł. Ze swojej strony mogę polecić Ci wino z zielonej herbaty z dodatkami, przepis znajdziesz w necie, po roku robi się smakowo na mocny plus i czym dalej tym lepiej.
Drożdże te sobie zostaw, nie nadają się, kup winne, zależnie jaki % chcesz osiągnąć masz wybór.
I od razu Ci mówię zrób więcej niż 5 litrów bo zaczniesz zlewać, próbować i koniec końców nic nie zostanie.
Pozdrawiam

[grimek]

A banany lepiej sobie odpuść.....na początku mojej kariery też trafiłem na "okazję". Dostałem 3 kartony przejrzałych bananów. Z braku pomysłów co z nich zrobić, zrobiłem wino.....
W smaku może było i nie najgorsze za to zapach okropny.....

[rozrywek]

Zimą to z suszu. Rodzynki. Śliwki suszone.

[Czach]

Tanio i dobrze to wino z żyta. Zapomniane chyba trochę, a w smaku znakomite. Tylko żyto wypłucz porządnie, ale krótko.

[jakis1234]

Wina z suszu są do.... niczego.
Zdecydowanie odradzam i to na podstawie własnych doświadczeń. Jedyne, pijalne wino jakie mi wyszło z suszu, tak wino z hibiskusa (suszone kwiaty).
Rodzynki są fajnym dodatkiem do innych win, na przykład z ryżu, ale samodzielnie niezbyt się nadają na wino. Na wódkę owszem. Z suszonych śliwek nie robiłem, ale raczej bym się nie spodziewał czegoś ciekawego.

[maniek2939]

Hibi z dodatkiem żurawiny bardzo dobre, jeszcze lepsze jak wodę się zastąpi sokiem jabłkowym nfc.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[zask]

O tej porze roku poszedłbym w wermuth ryżowy. Na owoce można poczekać. Z resztą moje pierwsze i najlepsze wino zrobiłem właśnie z ryżu z przyprawami. Porównywali je z Bianco. Jedynie co pamiętam to 3kg ryżu przyprawy z marketu plus te które były w kuchni. 5kg cukru drożdże tokay i co dziennie rano nim zamieszałem w plastikowej butli po wodze 5 galonów. Próbowałem je powtórzyć parę razy i bezskutecznie. Dlatego jestem na tym forum bo musiałem coś z tym potem zrobić

Hibiskus bardzo fajny surowiec ale NIGDY w surowej formie. Musi być parzony i dopiero dodany jako baza czy dodatek do wina. Hibiskus czy inaczej malwa sudańska można zaparzyć 2 lub 3 krotnie aby wydobyć z suszu jak najwięcej. Jak robiłem wino z winogron to zawsze trochę dodawałem dla smaku i rubinowego koloru.

[jakis1234]

Hibiskus bardzo fajny surowiec ale NIGDY w surowej formie. Musi być parzony i dopiero dodany jako baza czy dodatek do wina. Hibiskus czy inaczej malwa sudańska można zaparzyć 2 lub 3 krotnie aby wydobyć z suszu jak najwięcej.

NIGDY nie parzony. Zrobiłem wino z hibiskusa parzonego, z wywaru i drugie z kwiatów na zimno. To drugie było zdecydowanie lepsze.
Skąd więc takie zdecydowanie twierdzenia? Sprawdziłeś?
Zobacz: https://skipior-alkohole.pl/wino-hibiskusowe/

[maniek2939]

Także potwierdzam, hibiskus na zimno 100% lepszy niż parzony

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[zask]

Tak - sprawdziłem. Z hibiskusa czy jego dodatku jest też herbata. Z parzonego hibiskusa wydobywa się kolor i smak. Dodatek suszu wniósł do wina smak "ziemi i mysz". Stąd moje przekonanie.
Nie jest to mój autorytet ale trafiłem kiedyś na YT jak malinowy nos robił wino z hibiskusa jak sugerujecie nie parzonego bo szybciej i łatwiej. Jak tylko zobaczyłem że robi w mauzerze 1000l to z ciekawości znalazłem podsumowanie i delikatnie mówiąc nie był zadowolony. Pomijając jego przygodę to jak bym miał ponownie wykorzystać hibiskus to tylko parzony i nikt mnie nie namówi żeby spróbować wsypać surowy
Link mi się nie otwiera.

[rozrywek]

A nie masz starych soków i kompotów, które ci zalegają w piwnicy. Jak nie masz ty, to Sąsiad ma.

[jakis1234]

No to mamy różne doświadczenia, moje wino z nieparzonego było lepsze niż z naparu. Może za długo trzymałeś kwiatki, zauważyłem, że smaki ziemiste właśnie wtedy powstają.
Strona się otwiera, ale jako niezabezpieczona. Wrzucam kopię, bo jest tutaj też przepis na takie wino - może się przyda:

Hibiskus to potoczna nazwa malwy sudańskiej, a wino wyrabia się na suszu kwiatowym. Dla wielu osób wino to jest abstrakcyjne – do czasu kiedy spróbują. Wtedy prawie każdy jednoznacznie mówi, że smakuje to jakby połączyć czarną porzeczkę z wiśnią i maliną, a napar z suszu pozostawia po sobie lekkie taniny przypominające te z herbat.
! Ważne są tutaj proporcje, susz kwiatowy pakowany jest przeważnie w opakowania 250, 500 i 1000 gramów, więc wartość ta jest stała dla wszystkich typów win, korekty wykonałem w pozostałych składnikach by ułatwić zakupy hibiskusa.
Poniżej proporcje na ok. 10 litrów wina o mocy ok. 14%.
Hibiskus: 0,25 kg
Cukier: 2,4 kg (dla wina wytrawnego)
Woda: 9,5 l (tak, przepis jest na 10 l finalnie, ale odejdzie osad itd.)
Drożdże: ok. 4 g (do 13%)
Pożywka: ok. 4 g

Hibiskus z rodzynką:
Hibiskus: 0,25 kg
Rodzynki: 0,45 kg
Cukier: 2,1 kg (dla wina wytrawnego)
Woda: 9,5 l (tak, przepis jest na 10 l finalnie, ale odejdzie osad itd.)
Drożdże: ok. 4 g (do 13%)
Pożywka: ok. 4 g

Wino hibiskusowe przygotowane na zimno smakuje trochę lepiej niż wykonywane z naparu, a dodatkowo odejmuje nam prawię całą pracę, która jest bardzo czasochłonna przy wykonywaniu naparu.
Do fermentora wsypujemy susz kwiatowy i zalewamy go syropem cukrowym wykonanym z połowy puli wody oraz cukru. Dodajemy drożdże oraz pożywkę i pozostawiamy na 14 dni do fermentacji.
Po około 7 dniach dodajemy syrop cukrowy z pozostałej puli wody oraz cukru.
Po 14 dniach wyławiamy kwiaty i pozostawiamy wino do cichej fermentacji.
Po widocznym uspokojeniu się fermentacji dokonujemy obciągu wina znad osadu.

No to kolego @Mytickle, masz sporo propozycji na wino w zimie.
A ta właśnie się rozkręca.

[Zbyszek T]

Wszytko zależy jakie wino się chce i lubi

Ale te dobre już były wymienione:

Cydr z kartonu - biały, wytrawny, kwaśny, gazowany - butelowany w butelki po piwie.

Wino z ryżu - mocny, słodki, biały wermouth.

Wino z hibiskusa - czerwone, wytrawne, można zrobić mniej % np. 12% alco.

Wino z rodzynek - czerwone, mocne, półsłodkie/słodkie, w typie Porto/Sherry.

Ps. Sprawdziłem mnóstwo innych wynalazków - z cytrusów, z kiwi, z bananów, z soków, z nektarów - wszystkie były kiepskie...

[rozrywek]

Wczoraj nastawiłem z daktyli suszonych. Zobaczymy co wyjdzie. A że to był karton w podzięce gratis. Postawiłem na Bayanusach 995.
Zobaczymy.
Wracając do tematu. Z suszonych owoców. Masz za dużo. Ususz. Na zimę się przyda.

[Baranekagav]

Polecam zrobić winko z zielonej herbaty z żurawiną, trochę ciężko się klaruje i bez klarzyme ani rusz ale smak bajka!

[Misiek76]

Robiłem dwie wersje Hibiskusa. I na zimno jak i na ciepło. Niewielka róznica, oprócz
na ciepło"
+szybciej sie klaruje
-więcej roboty
Tu masz wersję Marka z Malinowy nos na ciepło
https://www.youtube.com/watch?v=cami6xQIigM&t=280s
Koledzy wcześniej wklejali linka do Skipior z wersją na zimno.
Nie widzę kanału Skipiora. W pewnym momencie poszedł w rolnictwo Ale robił podonie jak na ciepło jeżeli chodzi o składniki z jednym wyjątkiem nie parzył susonego hibiskusa. (odchodzi spora częśc pracy).
Jeżeli chcesz przepis na dobre ryżowe i wychodzi niesamowity wermut, to daj znać poszukam przepis. ZDawno nie robiłem, miałem dość znaczne zapasy wiec bylo dla degustatorów co wyjąc z szafeczki