Szybkowar 5l + chłodnica z dwoma odstojnikami - czy ma to sens?

[olin-72]

Dziękuję za przywitanie.
Korzystając z okazji, to wyjaśniam, iż miałem szybkowar 5 l i dokupiłem do niego chłodnicę z dwoma odstojnikami/deflegmentorami? (stal nierdzewna). Coś tam przetworzyłem, wyrzuciłem pierwsze 100 gr , tj wszytko poniżej temp wrzenia etanolu, teraz kolejna destylacja (druga) i wysyłam do zbadania do laboratorium - ma to sens?

Pozdrawiam

[Góral bagienny]

Bez sensu, na takim sprzęcie co masz uzyskasz co najwyżej pijalny bimber

[olin-72]

Bez sensu, na takim sprzęcie co masz uzyskasz co najwyżej pijalny bimber

A jest jakieś akceptowalne minimum w sprzęcie? Nie jestem szczególnie zainteresowany piciem mocnych alkoholi, interesuje mnie jedynie rozwój w piwowarstwie. Alko mocniejsze, tylko jako minimalizacja szkód z nieudanego wina

[tanczacy-z-drozdzami]

Szkoda kasy na takie badanie - nawet jak znajdą jakieś śladowe ilości metanolu to nie ma to znaczenia. Poczytaj o interakcji metanol-etanol. Ludzi z zatruciem metanolem "leczy" się dając im etanol.

Niemal wszelkie zatrucia metanolem wynikają nie z bimbru a kupienia/picia lewego alkoholu niewiadomego (przemysłowego) pochodzenia. Jakiś idiota pomyli beczkę i sprzeda to dalej.

Do laboratorium to się wysyła próbki z kolumny rektyfikacyjnej jak ktoś się bawi w uzyskiwanie ultra czystego etanolu albo porównuje technologie.

Skup się na tym, żeby bimber Ci pasował smakowo/zapachowo - to Ci rozwiąże problem fuzli. A jak wylejesz pierwsze 50 ml to problem metanolu masz z głowy. Zresztą w przedgonach masz znacznie gorsze rzeczy niż metanol, zapach Twoim przewodnikiem.

[olin-72]

Szkoda kasy na takie badanie - nawet jak znajdą jakieś śladowe ilości metanolu to nie ma to znaczenia. Poczytaj o interakcji metanol-etanol. Ludzi z zatruciem metanolem "leczy" się dając im etanol.

Niemal wszelkie zatrucia metanolem wynikają nie z bimbru a kupienia/picia lewego alkoholu niewiadomego (przemysłowego) pochodzenia. Jakiś idiota pomyli beczkę i sprzeda to dalej.

Dziękuję Czyli się nie bać? Nie ukrywam, że strach przed metanolem i innymi toksynami bardzo mnie hamuje we własnych działaniach

[HeniekStarr]

fermentacja-alkoholowa-produkty-uboczne ... 14259.html

[olin-72]

Dzięki, kurcze tyle wiedzy znowu do ogarnięcia, masakra !

[tanczacy-z-drozdzami]

Gdyby to było toksyczne to by nas na tym forum tylu nie było A legendy o metanolu służą trzepaniu kasy za akcyzę.

[Góral bagienny]

Bez sensu, na takim sprzęcie co masz uzyskasz co najwyżej pijalny bimber

A jest jakieś akceptowalne minimum w sprzęcie?

To zależy co będzie Ci smakowało Na początku przygody pewnie wszystko, bo sam zrobiłeś
Gdy popróbujesz próbek innych będziesz chciał robić takie samo a nawet lepsze.
Wtedy to minimum w sprzęcie pójdzie do góry

[olin-72]

Czy jeszcze mogę zadać kilka pytań ogólnych w tym wątku, czy to już za wiele ? Bo zrobiłem drugą destylację własnie, 100 gr odrzuciłem, bo taki zapach dziwny mi się wydawał. Dalej pięknie wszystko szło, z tym, że w temp ok 74 st C do 82 st C
1) czy to normalny zakres temperatur, ponieważ tutaj leciał destylat o ładnym winogronowym zapachu i mocy ok 80 %. zakończyłem ten etap przy 82 st C i 50%?
2) w okolicach 83-84 st C leciało dalej i zakończyłem przy 40% traktując to jak pogon, którego użyję do następnej destylacji (taki sposób postępowania gdzieś ogarnąłem na tym forum, ale oczywiście mogłem coś pokręcić

ostatecznie z tej środkowej części wyszło mi 2 litry alkoholu o mocy 75% , która bardzo ładnie pachnie winogronami (destylowałem nieudane wino gronowe)

Będę wdzięczny za wsparcie jeszcze w tym dziale

Pozdrawiam

[Góral bagienny]

Ad 1 Bardzo dobrze Ja odbieram na papugę do 50%
Ad 2 Od 50-40% 0dbieram w małe buteleczki i po około tygodniu sprawdzam co w nich jest.
Straciłeś dużo % i aromatów odbierając tylko do 40% ja odbieram do około 10% i dolewam do kolejnego 1 gotowania.

[olin-72]

Ad 1 Bardzo dobrze Ja odbieram na papugę do 50%
Ad 2 Od 50-40% 0dbieram w małe buteleczki i po około tygodniu sprawdzam co w nich jest.
Straciłeś dużo % i aromatów odbierając tylko do 40% ja odbieram do około 10% i dolewam do kolejnego 1 gotowania.

Tak przeczytałem kilka polecanych przez was wątków i w jednym ktoś się wypowiedział, że w pogonie, chyba niżej już niż 40 % są niebezpieczne fuzle, więc sobie odpuściłem już.

[tanczacy-z-drozdzami]

Wybij sobie z głowy te "niebezpieczne" fuzle - nawet jak pociągniesz do tych 10-20% to i tak będziesz miał mniej tych fuzli niż w sklepowej whisky. Jak chcesz to Ci podeślę badania laboratoryjne różnych komercyjnych alkoholi Albo całą książkę o tym co to są te fuzle.

Fuzle masz w całym destylacie, praktycznie od początku - w końcowym etapie masz po prostu większe stężenie i to bardziej czuć.

Przy wódkach owocowych/whiskey "fuzle" po jakimś czasie reagują z tlenem i formują różne związki aromatyczne (chemicy niech wybaczą duże uproszczenie). Stąd starzenie alkoholi w beczkach, itp.

[olin-72]

OK, nie znam się przecież wydestylowałem alkohol o bardzo przyjemnym, gronowym aromacie, jednak te wszystkie mity z minionych czasów są we mnie głęboko zakorzenione, więc trochę (bardzo) się boję, choć mam wielką ochotę skosztować tego wysłałem próbki do Katowic, przyjdą wyniki to zamieszczę. Pozdrawiam

Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.

[jakis1234]

jednak te wszystkie mity z minionych czasów są we mnie głęboko zakorzenione

No właśnie, mity

[Doody]

Olin żeby Cię uspokoić to powiem, że z tony cukru można wyprodukować około 3 g metanolu i to trzeba umieć to oddzielić od etanolu

[tanczacy-z-drozdzami]

W sumie jak już wysłałeś do badań to zawsze to jakaś wartość dodana - wyników dla pot-stilla robionego pierwszy raz w życiu jeszcze nie widziałem Szacun za podejście - pierwszy destylat też robiłem na winogronach ale był absolutnie obrzydliwy

Dokąd to wysłałeś i ile kasy chcieli?

[olin-72]

https://www.gov.pl/web/wsse-katowice/badania-alkoholu

[Mrooq]

Na dole strony jest ulotka informacyjna w pdf, jak leczyć zatrucie metanolem.
Należy podać pół szklanki etanolu 40%. Zapobiegawczo leczenie czas zacząć bo przecież sody oczyszczonej, ani proszku do pieczenia nie będę stosował

[olin-72]

Tak zewstępnych pytań, jeżeli jeszcze mogę w tym dziale...to czy stanie się coś złego/szkodliwego dla mnie, jeżeli zbyt wcześnie przestanę odbierać przedgon i wejdzie trochę do gonu? Przedgon to w sensie te śmierdzące, poczatkowe frakcje starałem się nie, ale ...

[HeniekStarr]

Początkujący entuzjaści destylacji na tym forum, z radości i przedgon wychlewali. Udzielali się potem, znaczy żyją. Wątroba, to największy organ w naszym ciele, wszystko przyjmie. Tylko po co.

[Góral bagienny]

to czy stanie się coś złego/szkodliwego dla mnie, jeżeli zbyt wcześnie przestanę odbierać przedgon i wejdzie trochę do gonu? Przedgon to w sensie te śmierdzące, poczatkowe frakcje

Jak Ci tylko będzie smakować to na zdrowie
Ja nie znoszę przedgonu, nawet najmniejsza ilość dyskwalifikuje destylat.
Wolę odebrać więcej

[jakis1234]

No fakt, w wyrobach Górala przedgonu nie uświadczysz, za to pogonów sporo

[olin-72]

to czy stanie się coś złego/szkodliwego dla mnie, jeżeli zbyt wcześnie przestanę odbierać przedgon i wejdzie trochę do gonu? Przedgon to w sensie te śmierdzące, poczatkowe frakcje

Jak Ci tylko będzie smakować to na zdrowie
Ja nie znoszę przedgonu, nawet najmniejsza ilość dyskwalifikuje destylat.
Wolę odebrać więcej

Nie o to chodzi, że chciałbym przedgon w destylacie, może niewystarczająco sprecyzowałem pytanie. Bardziej chodzi mi o przypadkowe przedostanie się przedgonu do destylatu z uwagi na moje niedoświadczenie. destylowałem na kilka razy ok 6 litrów wina i z tego za każdym razem wyleciało ok 60-70 gr przedgonu, a następnie tyle samo, może nawet więcej, podczas 2 destylacji - po połączeniu efektów poprzednich destylacji - zatem ostatecznie przy drugiej destylacji było ok 4 litrów destylatu + 2 litry wody. Produkt w efekcie bardzo przyjemnie pachnie winogronem. Jednak z tego co piszecie wynika, że nic wielkiego nie powinno się wydarzyć. Pozdrawiam

[tanczacy-z-drozdzami]

NIe powinno. Przy drugiej destylacji najlepiej rozcieńczyć wodą do 20% - będziesz miał lepszą separację przedgonów.

[olin-72]

Dziękuję i pozdrawiam

[olin-72]

Witam,
Dostałem odpowiedź z Sanepidu, niestety alkohol, który wytworzyłem nie nadaje się do spożycia ze względu na wykrycie w próbkach izopropanolu w ilości 0,0011 %

Dałbym pdf z wynikami, ale nie ma tu chyba opcji załączenia?

Jak nie ma jak jest - MANOWAR

[olin-72]

MOże jako, że jestem nowy to nie mam takiej opcji załączania, bo naprawdę nie widzę
p.s. dzwoniłem do Sanepidu, miła Pani stwierdziła, że są to ilości śladowe izopropanolu, jednak dlatego jest to alkohol techniczny i nie do spożycia

[tanczacy-z-drozdzami]

Musisz kliknąć przycisk przejścia do pełnego edytora postów, domyślnie masz pewnie uproszczony widok. Tam na dole jest przycisk dodawania załączników.

Sanepid musi takie rzeczy mówić aby chronić swój tyłek - tylko nie wspomnieli że alkohol techniczny ma 30% izopropanolu a nie 0,0011%. Do tego norma na spirytus rektyfikowany mówi o zawartości fuzli do 0.005% wagowo w przeliczeniu na czysty spirytus.

Pytanie też czy oni to przeliczali na zawartość w próbce czy na czysty spirytus. Bo jak np. dałeś do badania próbkę 60% i potem rozrobisz ją z wodą do 30% to stężenie fuzli magicznie spada o połowę

[olin-72]

to było w próbce 1(pierwszej) 75% alko - 0,0011 % IPA i w 2 (drugiej) próbce (destylacie odbieranym od 65% do 40 % ) - w ilości 0,0069% IPA

[tanczacy-z-drozdzami]

A gdzie tu jest napisane, że jest niezdatny do spożycia?

Izopropanolu masz 10x mniej niż metanolu i innych poszczególnych składników.

Tak, jest używany do skazania spirytusu technicznego - ale też jest produktem fermentacji.

[olin-72]

Witam,
na wstępie opinii

[olin-72]

To jest na 3 gr.
Ale skoro szkodliwe dawki IPA to zaczynają się od 20 gr czystego, to 3 gr w hl to chyba nie jest źle, co?

[olin-72]

Dobra, porównałem moje wyniki z Waszymi z tego forum i jest u mnie tragedia. W waszych próbkach nie ma izopropanolu i są dużo mniejsze ilości pozostałych zanieczyszczeń, więc wylewam w kanał . Chyba sobie odpuszczę tą zabawę. Pozdrawiam

[tanczacy-z-drozdzami]

Zanim cokolwiek z tego na liście Ci zaszkodzi to zejdziesz z przepicia. Zresztą połowa z tych związków wchodzi w "charakter" alkoholi owocowych. Tak, jest kacogenne - ale taki już charakter alkoholi z pot-stilla .

Do tego jak potrzymasz to trochę i będziesz napowietrzał raz na jakiś czas to one utlenią do czegoś innego. Zrób eksperyment - nalej 3/4 butelki rozrobione do 45-50%. Potrząsaj raz dziennie i wstaw kilka razy do gorącej wody, tak z 70C. Zobacz czy zmieni się zapach i smak .

Jak chcesz czysty etanol z atestem to musisz kupić kolumnę

[olin-72]

Dzięki za wsparcie Chodzi o to, że smak i aromat są bardzo miłe i nie chcę tego zmieniać. Martwią mnie wyniki badań. W waszych próbkach z forum (dział bezpieczeństwo) wyniki są fajne i bez IPA oraz takich ilości pozostałych zanieczyszczeń.

[Mrooq]

Porównujesz wyniki z kolumn zasypowych, gdzie chodzi o uzyskanie jak najczystszego etanolu, z wynikami z potstila.
Jesteś chyba pierwsza osoba na forum która wysłała trunek z PS do badań. A przynajmniej ja się nie natknęłam na taki wpis.
Z PS jak smakuje to się pije a nie bada

[olin-72]

wiesz, jestem dzieckiem komuny i bardzo uwierzyłem, że samodzielne wytwarzanie takich napojów zabija, a w najlepszym wypadku oślepia. W Twojej ocenie taka ilość IPA (0,0011 i 0,0069) jest pomijalna?

[drgranatt]

@olin-72, koledzy już napisali. Z PS to możesz uzyskać co najwyżej dobry bimber (w nim zawsze jest pełni fuzli) a nie czysty alkohol etylowy. Do tego musisz mieć kolumnę rektyfikacyjną.
Jak ja wysyłałem do analizy to czysty spirytus 96% i dopiero taką próbkę można poddać analizie i ocenie.

[tanczacy-z-drozdzami]

Jak chcesz porównanie to wyślij jakąś grappę i tanią whiskey ze sklepu do badań .

Edit: ktoś na forum chyba ma we Francji własną destylarnie czegoś owocowego, może się podzieli wynikami.

Izopropanol w takich ilościach jest produktem fermentacji - gdzieś widziałem wyniki badań wódy z bananów gdzie też były jego śladowe ilości (0.21 mg/L). Gdyby izopropanol nie był na liście ministerstwa finansów to by napisali, że jest bezpieczny i smacznego

Własny alkohol zabija i oślepia w tym roku bardziej bo akcyza wzrosła o 20%