dyskusja o destylacji

Podstawowe uwagi, spostrzeżenia i pomysły dotyczące procesu.
Awatar użytkownika

AAmatorek
400
Posty: 400
Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
Podziękował: 112 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy

Post autor: AAmatorek »

Rozjaśniłeś mi umysł swoim postem i dzięki Tobie zrozumiałem jakie miałem problemy :respect:
koncentraty wina

czytam
700
Posty: 730
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: czytam »

robert.michal pisze: poniedziałek, 8 sty 2024, 20:37W kolumnie bez bufora mogą się gromadzić na pewnej wysokości w drugiej części procesu i zaburzć go.
Przy gorszych nastawach zdarzało mi się blokowanie półki fizycznej nad buforem przez fuzle
Jak się objawia to zakłócenie procesu czy zablokowanie półki?
Cym jest spowodowane (nie chodzi mi o gromadzenie się fuzli ale jak/dlaczego. blokują półkę)?

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: robert.michal »

Czytam.
Myslę, że główną przyczyną jest to, że fuzle które gromadzą się na półce mają wysoką temperaturę wrzenia .
Normalne zachowanie półki to poziom cieczy na wysokości górnej krawędzi kołpaka, para wydobywa się nacięciami na dole kołpaka . Jest kłębowisko pary i cieczy od bąbelkowania. Poziom może być też niżej, a gdy zalewa półkę może się podnieść wyżej i wypełnić całą przestrzeń szkła, ale jest to wściekłe kłębowisko pary i cieczy.
"Zablokowanie półki " wygląda tak, że słabo wrze, pojedyńcze bąbelki z trudem przedostają się przez nacięcia - para w górę idzie przez otwór spływowy blokując opadanie cieczy i jej poziom się podnosi.
Odkąd spuszczam te fuzle po wzmocnieniu bufora na dno Kega, ten problem nie występuje.

Myślę, że destylacja pogonów jest bardzo pouczająca bo uwypukla anomalie w procesie....
np. wtedy jedyny raz miałem "strzał " bufora ( ciągle spokojna ciecz przy już długim odbiorze rektyfikatu i wysokiej temperaturze w buforze - momentalnie się zagotowała i wystapił wyrzut par z bufora :o ).
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 sty 2024, 08:36 przez robert.michal, łącznie zmieniany 1 raz.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

AAmatorek
400
Posty: 400
Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
Podziękował: 112 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: AAmatorek »

Dlatego bez wąsów w buforze, można właśnie zaobserwować zupełną ciszę cieczy po wzmocnieniu. Wystarczy z bufora upuścić delikatnie do zbiornika kilka ml i zaczyna się armagedon wewnątrz.
To samo można zaobserwować jak pukniemy energicznie czymś twardym w bufor (np kryzę lub złącze sms) odrazu pół bufora wyparuje. Zanim przeczytałem poprzednie posty uważałem ze to była jakaś poduszka powietrzna, teraz juz wiem, że to fuzle.

Wychodzi na to że najlepszym sposobem byłoby miec "zakręcane" wąsy w buforze. Wzmocnić taki bufor na maksa, nastepnie upuścić z dna bufora ten syf (chociaż powinien byc na górze skoro jest bardziej gęsty) poza sprzęt, wypełnić bufor i odkręcić wąsy aby była cyrkulacja. ;)
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 sty 2024, 09:40 przez AAmatorek, łącznie zmieniany 1 raz.

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

@robert.michal @AAmatorek

Myślę, że to działa w sposób jak poniżej i zachowanie bufora typu wrzenie-brak wrzenia-wrzenie można bardzo prosto wyjaśnić. Z góry mówię, że bufora nigdy nie używałem ale wszystko teraz ładnie się spina teraz z obserwacjami z książki Jarosza i tym co pisaliście w poprzednich postach.

Etap 1 - pierwsza faza destylacji, bufor się wzmacnia - jest wrzenie. W buforze jest głównie etanol.
Etap 2 - na 4 półce teoretycznej kolumny zaczyna zbierać się izoamyl, gdy osiągnie ilość "krytyczną" jego nadmiar zaczyna opadać do zbiornika, jak jest to opisane w książce "Gorzelnictwo i drożdżownictwo". W naszym przypadku izoamyl nie opada do kotła gdzie jest słaby nastaw tylko do bufora, gdzie jest 60% (to ważne!).

Część izoamylu opada na dno bufora a część rozpuszcza się w etanolu podwyższając jego temperaturę wrzenia - na tym etapie zatrzymuje się wrzenie w buforze. Gdyby tak nie było o a tylko izoamyl tworzył warstwę na dnie to i tak byłoby wrzenie, bo przecież ta warstwa nie jest izolatorem.

Etap 3 Jest mniej alkoholu w kotle i temperatura wrzenia się podwyższa - dociera do temperatury wrzenia mieszaniny etanolu i izoamylu w buforze i bufor zaczyna wrzeć z powrotem. I tutaj dzieje się magia - przy 60% w buforze, izoamyl zachowuje się jak pogon i paruje w małym stopniu. Dlatego wg. obserwacji destylacje ciągnie się to 84C w buforze bo wtedy izoamyl przechodzi przez punkt K'=1 i zaczyna przechodzić do kolumny destabilizując ją.

I to jest właśnie Jednolita Teoria Kotła, która spina zachowanie pot-stilla z thumperem oraz kolumny z buforem 8-)

Edit: jeszcze nie wiem gdzie umieścić obserwację, że ruszenie buforem przywraca wrzenie :D
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 sty 2024, 10:02 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

AAmatorek
400
Posty: 400
Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
Podziękował: 112 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: AAmatorek »

tanczacy-z-drozdzami pisze: wtorek, 9 sty 2024, 10:00
Edit: jeszcze nie wiem gdzie umieścić obserwację, że ruszenie buforem przywraca wrzenie :D
No serio tak jest. Poprostu te warstwy nagle się wymieszają.


Jeszcze jedna myśl mnie prześladuje:
Ogólnie jeżeli dobrze myślę to kropelkowe odbiory przedgonu będą lepsze od zrzutów, ponieważ jest większa szansa, że ciśnienie nie wypchnie tego syfu z 4p do góry

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

Wierzę, że tak jest z tym ruszaniem bufora - tylko nie wiem czy to potwierdza czy przeczy mojej teorii :D

Zasadniczo różne syfy w kolumnie rozkładają się na jej wysokości aż do 93-94% jak nie więcej. Praktycznie każdy ułamek procenta poniżej azeotropu 95.63% zawiera "coś" z syfu i mam podejrzenie, że gdy obserwujemy wzrost temperatury na 10 półce to już jest trochę za późno. Jasne cięższe rzeczy dopiero zaczynają się podnosić ale to co trzymało się w górnej części kolumny mogło też już dotrzeć do głowicy/OLM.

A co do odbierania przedgonów kropelkowo - jak tak robię bo tak mi mówi przeczucie, ale czy ma to znaczenie to nie wiem. Jak zakręcisz kran i robisz stabilizację to wszystko i tak się teoretycznie unormuje i zleci do bufora.
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 225
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: zask »

AAmatorek pisze: wtorek, 9 sty 2024, 09:28 Dlatego bez wąsów w buforze, można właśnie zaobserwować zupełną ciszę cieczy po wzmocnieniu. Wystarczy z bufora upuścić delikatnie do zbiornika kilka ml i zaczyna się armagedon wewnątrz.
To samo można zaobserwować jak pukniemy energicznie czymś twardym w bufor (np kryzę lub złącze sms) odrazu pół bufora wyparuje. Zanim przeczytałem poprzednie posty uważałem ze to była jakaś poduszka powietrzna, teraz juz wiem, że to fuzle.
Twoje obserwacje opisują "ciecz przegrzaną". Odsyłam do google czy np Wikipedii. Wąsy to konieczność dla powtarzalnej cyrkulacji. W innym przypadku po napełnieniu bufora to co spływa z kolumny przelewa się od razu do zbiornika.
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1052
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: Kòpôcz »

To samo chciałem napisać mając w pamięci przygody z wybuchami bodajże Górala Bagiennego, ale w kotle przy półkowej. Wówczas początkowo podejrzewano, że może to być nagłe rozwarstwienie/wymieszanie warstw, potem jednak stanęło na cieczy przegrzanej. Być może te wybuchy w kotle i w buforze to to samo zjawisko i wcale to nie jest ciecz przegrzana? Czy dobrze pamiętam, że ktoś tu (w rozumieniu tego forum) kiedyś pisał o rozwarstwianiu się zawartości bufora?
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

Dlatego podejrzewam, że spust amylu w kolumnie będzie miał zbliżony efekt. Trzeba by zrobić w katalizatorze kilka nypli i sprawdzić gdzie jest 60% - tam wstawić odbiór a resztę zatkać korkami. Albo wstawić OLM przed katalizator, zakładając że na spód wejdzie jakiś zmywak albo trochę sprężynek.

Ciekawe czy musi być w stylu OLM czy wystarczy bieda-VM - kranik bez chłodnicy, przy tak małym odbiorze to się skropli w wężyku silikonowym.

@Kòpôcz - temat mogło by wyjaśnić wstawienie jakiś kamyków wrzennych do bufora
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 sty 2024, 11:48 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 2 razy.

aakk
1150
Posty: 1167
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Sieradz
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 101 razy
Kontakt:
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: aakk »

robert.michal pisze: wtorek, 9 sty 2024, 08:35 "Zablokowanie półki " wygląda tak, że słabo wrze, pojedyńcze bąbelki z trudem przedostają się przez nacięcia - para w górę idzie przez otwór spływowy blokując opadanie cieczy i jej poziom się podnosi.
Bardziej upatrywał bym tu wadliwej konstrukcji. Zbyt płytki syfon.
Kòpôcz pisze: wtorek, 9 sty 2024, 11:42 Czy dobrze pamiętam, że ktoś tu (w rozumieniu tego forum) kiedyś pisał o rozwarstwianiu się zawartości bufora?
Temat poruszany wielokrotnie, bolączka buforów wysokich a wąskich. Wymuszenie cyrkulacji bardzo pomaga. Obecnie w każdym buforze wymuszam cyrkulację. Wnioski po porównaniu pracy takich samych buforów z wymuszoną cyrkulacją i bez są takie że te pierwsze szybciej się wzmacniają do osiągnięcia minimalnej temperatury, wzmacniają się lepiej, praca bufora jest bardziej powtarzalna.
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam

czytam
700
Posty: 730
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: czytam »

Te wszystkie wynalazki sprawdzą się w rektyfikacji ciągłej, gdzie można określić miejsce odbioru (40, 60 czy jeszcze może inny procent) i jest ono niezmienne w czasie. W okresowej moze z tym być problem. Poza tym czwarta, czy szósta półka, do której chcielibyśmy się podłączyć, są raczej w wewnętrznej kolumience bufora.

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

Tylko chodzi o sprawdzenie, czy taki odbiór zastąpi bufor :). Zgadzam się, że utrafienie w półkę może być ciężkie i pewnie ma więcej sensu w gorzelni. Ale gdyby wstawić np. OLM/BOLM (Bardzo Obniżony LM jak ja to nazywam) z dość dużym jeziorkiem, np. 100-200 ml - to spadający do kotła amyl tam by się zatrzymywał i można by go odprowadzić. Coś jak mini bufor.

Być może bufory mogą być całkiem małe tylko wystarczy robić z nich ciągły zrzut na zewnątrz kropelkowo.
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 sty 2024, 15:34 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 2 razy.

aakk
1150
Posty: 1167
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Sieradz
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 101 razy
Kontakt:
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: aakk »

Zapomniałeś o jednej ważnej rzeczy, nazwa może Ci nieco przypomni do czego to urządzenie służy. Bufor STABILIZUJĄCO-WZMACNIAJĄCY ;) Musi mieć odpowiednią pojemność aby spełniał swoją rolę.
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

Ok, ktoś to tak sobie nazwał - i co dalej? :D Do czasu aż nie będzie testów BOLM spieranie się co i jak działa albo musi mieć jest bezcelowe. Jeden test zastępuje 10 lat teorii.
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 sty 2024, 18:25 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1925
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: drgranatt »

A tak w ogóle. Czy w naszych warunkach da się dobrze odseparować te niechciane fuzle? Jeśli tak, to czy to jest opłacalne?
Jeśli ktoś do okresowej destylacji/rektyfikacji ma zbiornik 30l to ile może być tych tematycznych fuzli?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1052
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: Kòpôcz »

Czy masz kega 30l, czy zbiornik 200l, to ostatecznie we flaszce zawsze będzie ich podobna ilość. ;)
Temat na tą chwilę zmierza w kierunku pogoni za czystością absolutną, ale chyba taki nieco hydeparkowy miał być.
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 sty 2024, 18:57 przez Kòpôcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1925
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: drgranatt »

Czyba zależy co będziemy gotowć. Cukier, zboże czy owoce.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

Resal
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 13 sie 2023, 08:49
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: Resal »

drgranatt pisze: wtorek, 9 sty 2024, 18:47 Czy w naszych warunkach da się dobrze odseparować te niechciane fuzle? Jeśli tak, to czy to jest opłacalne?
Jak najbardziej. Przeprowadzając wielokrotną rektyfikację po rozcieńczeniu do różnych stężeń przy rygorach związanych ze stabilizacją i odbiorem lekkich i ciężkich zanieczyszczeń.
Po czwartym przebiegu nie ma przedgonów ani pogonów. Czy warto inwestować czas i energię każdy musi ocenić.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1925
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: drgranatt »

@Resal , no właśnie.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: robert.michal »

aakk pisze: wtorek, 9 sty 2024, 12:41
robert.michal pisze: wtorek, 9 sty 2024, 08:35 "Zablokowanie półki " wygląda tak, że słabo wrze, pojedyńcze bąbelki z trudem przedostają się przez nacięcia - para w górę idzie przez otwór spływowy blokując opadanie cieczy i jej poziom się podnosi.
Bardziej upatrywał bym tu wadliwej konstrukcji. Zbyt płytki syfon.
To nie jest chałupniczy wyrób, tylko sprawdzona od lat konstrukcja
Może niezbyt jasno napisałem, ale to procap.
Mam takie dwie szklane półki nad OLM i do dyspozycji jeszcze pięć procapów (szkło lub wizjer) które mogę w stawiać w różnych konfiguracjach od jednej do pięciu półek w dowolne miejsca kolumny.

Tylko półka nad buforem tak się zacina, gdy nie spuszczę wcześniej fuzli z bufora. Uważam, że to nie "zbyt płytki syfon" jest przyczyną .

Z mojej perspektywy problem mam rozwiązany.
Spuszczam fuzle z dna bufora, mam jeszcze rezerwowe rozwiązanie w postaci odbioru z półki nad buforem. W rezultacie fuzle nie zakłócają pracy kolumny i nie obniżają stężenia spirytusu. A bufor wrze aż miło.
Jeżeli ktoś odbiera spirytus powyżej 95% , nie ciagnie do końca, to nie ma problemów z fuzlami . Zostają w buforze, lub przy destylacji bez bufora w kegu.
Z gotowania w 30 litrowym kegu można "odzyskać" 10-12 ml fuzli.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: rozrywek »

Zrobione zatopione. Nastaw cukrowy z wynikiem startowym 12Blg.nie zamierzam go zwiększać.Zobaczymy co wyjdzie. Nastawione. Już pracuje dobrze. Zobaczymy co wyjdzie. O wynikach na pewno się z wami podzielę. Nie patrzę na uzysk. A na efekt nastawu jak się zachowa.
Pachnie ładnie. Na grzybkach winnych. Zobaczymy przy destylacji co to dało.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1925
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: drgranatt »

Ja myślę, że zachowanie dwóch parametrów podczas fermentacji powinno już przynieść wyczuwalne efekty a mianowicie:
  • Maksymalne startowe blg powinno wynosić 24
  • Maksymalna temperatura fermentacji 26ºC
Teraz poczyniłem zacier ze skrobi ziemniaczanej. Blg startowe 22 a temperaturę fermentacji ustawiłem na 25ºC. Sam jestem ciekawy co mi z tego wyjdzie.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: Szlumf »

robert.michal pisze: wtorek, 9 sty 2024, 08:35 ..............................
"Zablokowanie półki " wygląda tak, że słabo wrze, pojedyńcze bąbelki z trudem przedostają się przez nacięcia - para w górę idzie przez otwór spływowy blokując opadanie cieczy i jej poziom się podnosi.
Odkąd spuszczam te fuzle po wzmocnieniu bufora na dno Kega, ten problem nie występuje.
.............................
Z opisu wynika, że syfon półki był pusty. Może być kilka tego przyczyn. Zaobserwowana u mnie najczęstsza przyczyna to za niski poziom cieczy na półce i w związku z tym stopniowe obniżanie się poziomu w syfonie aż do momentu gdy ciśnienie pod półką wypchnie resztki. Obniżanie poziomu w syfonie następuje w wyniku odparowywania jego zawartości z powodu wyższej temperatury pod półką niż nad nią. Inna przyczyna to wzrost ciśnienia pod półką co przy zbyt małym syfonie może spowodować jego wydmuchanie. Ciśnienie może wzrosnąć wskutek wzrostu mocy grzania lub pojawienia się intensywniejszego wrzenia w buforze.
Niezależnie od przyczyny kluczowe znaczenie ma zbyt niski lub źle umiejscowiony syfon kończący się tuż pod półką lub i to i to. To, że konstrukcja jest sprawdzona od lat świadczy tylko o tym, że działa prawidłowo w warunkach przyjętych przez wytwórcę.
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 225
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: zask »

robert.michal pisze: wtorek, 9 sty 2024, 22:34 Spuszczam fuzle z dna bufora, .... A bufor wrze aż miło.
Zainicjowałeś ruch w buforze stąd i widoczne wrzenie. Fuzle tutaj nic nie wnoszą. Jak masz zbudowany bufor?
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: rozrywek »

Aktualizacja. Ale jaja. Wystartowałem z 12 Blg. Minęło 12 godzin i wyszło 4 Blg. I nastaw pachnie A nie capi. Wrzucę to na rurę tylko jak skończy. A że uzyskam połowę alkoholu. To nic. Experyment niepszyłościowy ekonomicznie. Ale działa. Nastaw naprawdę się zachowuje inaczej.
Zastosowany szczep to Lalvin EC.

Myślę że przy takim Niskim Blg efekt będzie znakomity. Mniej fuzli.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: robert.michal »

zask pisze: środa, 10 sty 2024, 12:37
robert.michal pisze: wtorek, 9 sty 2024, 22:34 Spuszczam fuzle z dna bufora, .... A bufor wrze aż miło.
Zainicjowałeś ruch w buforze stąd i widoczne wrzenie. Fuzle tutaj nic nie wnoszą. Jak masz zbudowany bufor?
Bufor bez wąsów, zbudowany prawidłowo, wg obliczeń lepiej dogrzany niż bufory wiodacych producentów na forum. Spust z boku przez zaworek precyzyjny, z rurką zbierającą z dna. Zawór do spuszczania par przedgonów, badź pobierania cieczy z środka wysokości bufora. Termometr w cieczy blisko dna, miejsce na termometr w spuście (nie miałem czym zatkać próbnika, wcześniej był to element wskaźnika poziomu cieczy). Bez fuzli, lub po zmieszaniu wrze przy każdej mocy grzania.

Zwątpiłem w swoją jasność wypowiedzi, może rysunek poglądowy Cię oświeci.
fuzle w buforze.jpg

Ja na razie stopuję, mam w planie destylację pogonów, to moze będe miał jakieś argumenty.


Szlumf dzieki za odpowiedź, odezwę się, jak przeprowadzę proces, załączam zdjęcia procapa i schemat działania.
procap36.jpg
procap ideas.jpg
Kołpak zaprojektowany jest tak,że działa z dużą tolerancją, w znacznym zakresie grzania. Jakiegoś znacznego osuszania półek nie zaobserwowałem. U producenta dostepne są nakładki podwyższające nawet dwukrotnie poziom cieczy.

.racając do meritum, Jest ewidentny przedmuch, przy właśnie podniesionym poziomie cieczy, która nie wrze, tak jakby półka była zalana cieczą o dużej lepkości i babelki nie miały siły przecisnąć się miedzy szczelinami.
Nawet znaczne zmniejszanie mocy grzania nie poprawiało sytuacji, częściowy spust z półki od razu likwidował problem.
Zalewałem specjalnie półki, mam na tyle doświadczenia, że rozrózniam różne stany procesu po pianie i bąbelkowaniu, czy półka pracuje prawidłowo . Podobnie w buforze mogę okreslic stan po wielkości,ilości i "kształcie" babelków, ilości piany. Po testach wrócę do tego tematu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 11 sty 2024, 01:26 przez robert.michal, łącznie zmieniany 2 razy.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: Szlumf »

@robert.michal
Niestety na przedstawionych zdjęciach nie podano wymiarów newralgicznych elementów. Na oko działa ona prawidłowo w dość małym zakresie mocy. Czy jesteś w stanie podać odległość między górą kołpaka a górą szczelin parowych w nim i odległość między górą tych 10mm otworów w rurze spływu a dołem tych prostokątnych otworów w syfonie?

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: robert.michal »

Szlumf pisze: czwartek, 11 sty 2024, 07:56 @robert.michal
Niestety na przedstawionych zdjęciach nie podano wymiarów newralgicznych elementów. Na oko działa ona prawidłowo w dość małym zakresie mocy. Czy jesteś w stanie podać i ?
Jaki procentowo zakres mocy byłby satysfakcjonujacy?
odległość między górą kołpaka a górą szczelin parowych w nim -15mm
odległość między górą tych 10mm otworów w rurze spływu a dołem tych prostokątnych otworów w syfonie 7mm tak mniej więcej.

Moim zdaniem to nie syfon jest wadliwy, tylko kilkukrotnie większa lepkość fuzli jest przyczyną.
Potrząśnij butelką wody i butelką oleju kujawskiego i porównaj jak bąbelki pędzą do góry.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: Szlumf »

robert.michal pisze: czwartek, 11 sty 2024, 23:00
Szlumf pisze: czwartek, 11 sty 2024, 07:56 .............................
odległość między górą kołpaka a górą szczelin parowych w nim -15mm
odległość między górą tych 10mm otworów w rurze spływu a dołem tych prostokątnych otworów w syfonie 7mm tak mniej więcej.
.............................
W uproszczeniu.
Masz 7mm roboczego słupa cieczy w syfonie i 15mm mieszaniny bąbelków i cieczy na półce. Pod półką jest wyższe ciśnienie niż nad nią bo musi pokonać ciśnienie mieszaniny nad półką by para wydostała się z kołpaka. Jeżeli gęstość tej mieszaniny jest za duża to ciśnienie pod półką wypycha ciecz z syfonu. Na dodatek prostokątne otwory spływu cieczy na dół są jednocześnie otworami wlotowymi dla par a tam ciśnienie jest największe. Piszesz, że ciecz nie wrze więc nie ma bąbelków czyli powyżej 7mm poziomu nad szczelinami w kołpaku może nastąpić przedmuch.

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: robert.michal »

Procap jest tak pomyślany, że ten słup cieczy w syfonie może wzrosnąć z 7 do 43 mm. czyli siedmiokrotnie !!!
Jeśli chodzi o wrzenie, to większość składników fuzli wrze w temp. ok 130 stopni.
Pytałem Cię o to jaki zakres mocy charakteryzuje dobrą półkę.
Teoretycznie ten procap działa w zakresie 600-2500 W.
Ostatnio zmieniony piątek, 12 sty 2024, 01:32 przez robert.michal, łącznie zmieniany 1 raz.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: rozrywek »

600 a 2500 W to chyba niezły rozrzut. O tym pomyśl. Zwiększysz jak nie będzie funkcjonować. Nie przekrocz dwójki. Zadziała.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: Szlumf »

robert.michal pisze: piątek, 12 sty 2024, 01:28 Procap jest tak pomyślany, że ten słup cieczy w syfonie może wzrosnąć z 7 do 43 mm. czyli siedmiokrotnie !!!
............................
Wlej wodę do syfonu i zobacz ile jej w nim zostanie. Mylisz wysokość całego spustu z wysokością części zapobiegającej jego przedmuchowi.
Prawidłowo zrobiona półka powinna działać w pełnym zakresie mocy kotła. Z różnych przyczyn robienie tak działającej półki nie jest wskazane bo jej wysokość by była zbyt duża. Dolna granica mocy to dojście par do skraplacza a górna to barbotaż wypełniający całą przestrzeń nad półką. W ramach eksperymentu sprawdziłem półkę o wysokości ponad 30cm i pracowała dobrze do max mocy kotła - 6000W.

aakk
1150
Posty: 1167
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Sieradz
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 101 razy
Kontakt:
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: aakk »

Szlumf pisze: piątek, 12 sty 2024, 08:41 W ramach eksperymentu sprawdziłem półkę o wysokości ponad 30cm i pracowała dobrze do max mocy kotła - 6000W.
Półka nie musi mieć 30cm aby pracowała przy takiej przyłożonej mocy. Wszystko rozbija się o maksymalne obciążenie cieplne poszczególnych elementów. Jak gdzieś będzie za mały prześwit to przy osiągnięciu maksymalnej mocy zacznie się blokować i zaleje ją.
robert.michal pisze: czwartek, 11 sty 2024, 23:00 Moim zdaniem to nie syfon jest wadliwy, tylko kilkukrotnie większa lepkość fuzli jest przyczyną.
Skoro przyczyna leży w fuzlach to.. wystarczyło by zwiększyć głębokość syfonu i jest szansa że ten problem by ustąpił ;)
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 225
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: zask »

Upatrywanie zła w samych fuzlach to wg mnie błędna droga. Czytając dalej po prostu zapomnijcie o "fuzlach" i wyciągnijcie wnioski.
Bufor bez wąsów, zbudowany prawidłowo, wg obliczeń lepiej dogrzany niż bufory wiodacych producentów na forum.
...
Bez fuzli, lub po zmieszaniu wrze przy każdej mocy grzania.
Zjawisko jakie tutaj występuje oraz w zbiornikach z płaszczem w których występują wystrzały nagłego wrzenia cieczy to ciecz przegrzana. Ma w takich konstrukcjach idealne warunki do powstania. Powierzchnia tych zbiorników jest gładka dobrze dogrzana i stąd nie występuje wrzenie. Sami je rozpoczynacie bo wprowadzacie dodatkowy element który to inicjuje, jak w cytacie powyżej. Brak ruchu cieczy w buforze powoduje to że to co spływa z kolumny przelewa się górą bufora do zbiornika bo się nie miesza dlatego płyn poniżej przelewu w buforze jest ten sam od jego napełnienia.

Wielokrotnie na forum można znaleźć posty w których rozwiązaniem tego zjawiska jest wrzucenie do zbiornika z płaszczem elementów np porcelanowych dzięki którym zachodzi zjawisko wrzenia na nieregularnych powierzchniach i tym samym mieszanie się cieczy i brak wystrzałów.

Do swojego bufora dołożyłem wąsy i działa jak powinien. Mało tego, dogrzanie go jest drugorzędną wartością w tym przypadku istotną w końcowej fazie procesu.
Gdybym nie miał wąsów to wrzuciłbym do niego garść sprężynek lub aby ich nie wylać z bufora przez spust wyrzuciłbym 2-3 kawałki zmywaka nierdzewnego. Łatwe i tanie do sprawdzenia.

Bombelki które są widoczne na grzałkach czy wydobywające się w buforze to wrzenie kawitacyjne. To samo zjawisko występuje w czajniku elektrycznym z płytą grzewczą.

Etanol z wadą tworzy mieszaninę azeotropową. Pytanie brzmi kiedy inne pochodne i nie pożądane związki fermentacji tworzą na danym etapie rektyfikacji taką mieszaninę z etanolem/wodą i stąd mamy je w głowicy.

Aby wyeliminować część tych zanieczyszczeń ostatnio za namową pako rozgrzałem surówkę na otwartym zbiorniku. Para gołym okiem była widoczna od ~60°C w zbiorniku. Efektem był prawie bezwonny przedgon. Było to pierwsze raz kiedy rozgrzewałem w ten sposób surówkę dlatego wymaga to jeszcze paru prób aby określić do jakiej temp w zbiorniku rozgrzewać bez niepotrzebnej straty. Dodatkowo przyda się tu mała chłodnica aby kontrolować ubytek i finalnie zapach. Spróbować mam też zamiar na nastawie.

Praktykuje od chwili kiedy nauczyłem się obsługi kolumny to odbieranie powyżej 98°C w zbiorniku rektyfikatu do osobnego naczynia do ponownej rektyfikacji mimo stabilnej 10p. Uważam że niedogon cztaj fuzle właśnie wtedy podrywanie są do głowicy zauważalnie zanieczyszczając odbiór. Obecnie ta zasada jest powielana na forum jako prowadzenie odbioru do 84°C w buforze.

Pogrubiony tekst z posta proponuję wyszukać w Google :)

Edit: ładnie wszystko opisane jest na Wikipedii z podanymi przykładami które odnoszą się do naszego zastosowania.
Ostatnio zmieniony piątek, 12 sty 2024, 12:29 przez zask, łącznie zmieniany 1 raz.

Resal
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 13 sie 2023, 08:49
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: Resal »

@zask
Zanieczyszczenia mające charakter przedgonów i pogonów tworzą mieszaniny azeotropowe z wodą/etanolem/innymi zanieczyszczeniami. Często wieloskładnikowe.

O ile pamiętam to etanol cz.d.a. wytwarza się czyszcząc chemicznie i odwadniając destylat.

Zanieczyszczeń nie wyeliminujemy całkowicie wykorzystując współczynniki rektyfikacji/lotności.
Niemniej ograniczanie zanieczyszczeń ograniczy możliwości tworzenia i ilości powstających azeotropów.

Osobiście jestem zwolennikiem długiej stabilizacji, starannego odbioru przedgonów i pogonów przy każdym przebiegu przy destylacji nastawów cukrowych.

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

Pisząc "prawie bezwonny przedgon" - to było to co parowało przy 60C czy normalnie prowadzony przedgon później( rektyfikowany po rozcieńczeniu)?
Ostatnio zmieniony piątek, 12 sty 2024, 11:52 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 225
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: zask »

Już po normalnej 30 minutowej stabilizacji jak odebrałem go z LMa.

użytkownik usunięty
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: użytkownik usunięty »

zask pisze: piątek, 12 sty 2024, 11:02 Obecnie ta zasada jest powielana na forum jako prowadzenie odbioru do 84°C w buforze.
Tak, to prawda.
Do nie tak dawna, byłem zwolennikiem odbierania serca, do momentu destabilizacji temperatury na wysokości 10 półki w kolumnie i nie wiem jak jest przy cukrze ale koncentrat (docelowo wódka 40%) ze skrobi ziemniaczanej, odbierany do 84°C w buforze, daje nieco lepszy, bardziej doczyszczony i neutralny finał. Ten charakterystyczny, "maślano-jogurtowy" aromat, znacząco zanika, na rzecz nieco większej wytrawności i to już od pierwszego tłoczenia. Gładkość, łagodność pozostają bez zmian. Resztę urobku(często 0,7-0,8L), oczywiście po zmianie naczynia, przeznacza się do nastepnego cyklu jako urobek gorszego sortu. Takie mam odczucia. Dziękuję.
To bardzo dobry temat :ok:
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2926
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: dyskusja o destylacji

Post autor: Góral bagienny »

:witam: Podgrzewanie nastawu, zacieru przy otwartym kotle stosuje od jakiegoś czasu.
Niestety poza brakiem smrodu rozpuszczalnika ilość przedgonów nie zmienia się.
Muszę odebrać mniej więcej taką samą ilość co odbieram przy zamkniętym kociołku.
Minus takiego podgrzewania to smród w całej bimbrowni ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o destylacji”